Włodzimierz Bednarski

Osobowość Ducha Świętego i "Wnikliwe poznawanie Pism" (cz. II)

dodane: 2008-01-13

W pierwszej części naszego artykułu omówiliśmy w polemice ze słownikiem Towarzystwa Strażnica między innymi nauczanie pisarzy wczesnochrześcijańskich o osobowości Ducha Świętego. Wykazaliśmy, że wierzyli oni w nią, oraz uczyli o oddawaniu czci Bożemu Duchowi.

Powiedzieliśmy też, że Nowy Testament wskazuje na Jego osobowość, chociażby przez to, że Duch Święty mówi sam o sobie „Ja” (gr. ego): „powiedział do niego Duch: ‘Poszukuje cię trzech ludzi. Zejdź więc i idź z nimi bez wahania, bo Ja ich posłałem’.” Dz 10:19-20.

Wspomnieliśmy też, że Towarzystwo Strażnica, ani w swym słowniku, ani w innych publikacjach nie omawia tego fragmentu Biblii, który zapewne jest mu niewygodny, bo dotyczy osoby Ducha Świętego. Zaznaczyliśmy również, że te wersety odnosi ono do Bożego Ducha (patrz odsyłacze w „Pismo Święte w Przekładzie Nowego Świata” 1997).

Teraz przejdziemy do kolejnych nauk słownika Świadków Jehowy, na temat kwestionowanej przez nich osobowości Ducha Świętego.

 

1) Oto co mówi omawiany słownik o Duchu Świętym (hasło ‘Duch’):

Personifikacja nie oznacza, że jest osobą. To prawda, że Jezus nazwał ducha świętego ‘wspomożycielem’, który ‘uczy’, ‘świadczy’, ‘daje dowód’, ‘wprowadza’, ‘mówi’, ‘słyszy’ czy też ‘otrzymuje’. Jak wynika z tekstu greckiego, Jezus w takich wypadkach czasami odnosił do tego ‘wspomożyciela’ zaimek osobowy rodzaju męskiego (por. Jn 14:16, 17, 26; 15:26; 16:7-15). Biblia obfituje w przykłady personifikacji, czyli przypisywania pewnym pojęciom cech osobowych” („Wnikliwe poznawanie Pism” 2006 t. I, s. 497).

 

Co powiemy o tych wnioskach? Otóż przede wszystkim to, że stwierdzanie o personifikowaniu Ducha Świętego, który nie jest osobą, nie wynika ani z Biblii, ani z pozabiblijnej literatury pisarzy wczesnochrześcijańskich. Omawiany słownik nie potwierdził historycznie swych koncepcji.

Sama wielość cech osobowych Ducha Świętego, które przytacza słownik Towarzystwa Strażnica, świadczy przeciw jego koncepcji. Co innego, gdyby ta personifikacja występowała sporadycznie, ale w przypadku Ducha Bożego jest to ciągłe podkreślanie Jego osobowości, o czym się zaraz przekonamy. Biblia opisując działalność Ducha Świętego przedstawia Go jako osobę która: naucza i przypomina (J 14:26); słucha (J 16:13); ustanawia (Dz 20:28); wprowadza we wszelką prawdę (J 16:13); składa świadectwo (Dz 5:3); przejawia swoją wolę (1Kor 12:11, 2:10, Dz 15:28, 16:6); udziela darów (1Kor 12:1-11); smuci się (Ef 4:30, Rz 14:17, Hbr 10:29); przynagla (Dz 20:22); mówi (Dz 13:2, 10:19, 11:12, 21:11, 28:25, Hbr 10:15); obmywa (1Kor 6:11); przyczynia się w błaganiach (Rz 8:26n.) lub wstawia się (NP, BP, ks.Kow); zstępuje (Łk 1:35); kieruje (2P 1:21); pokazuje (Hbr 9:8); usprawiedliwia (1Kor 6:11); uświęca (1Kor 6:11); otacza chwałą (J 16:14); zapowiada (Dz 1:16); objawia (Łk 2:26); zna (1Kor 2:11); używa słów (Mi 2:7); woła (Ga 4:6); postanawia (Dz 15:28); ma zamiary (Rz 8:27); postępuje (Mi 2:7); weźmie (J 16:14); bierze (J 16:15); zapewnia (Dz 20:23); świadczy (Dz 5:32); oznajmia (J 16:13); przekonuje (J 16:8); pozwala (Dz 2:4); nie pozwala (Dz 16:7); wspiera (Rz 8:16); prowadzi (Rz 8:14); doprowadza (J 16:13); poucza (1Kor 2:13); pomaga (Ga 5:5); miłuje (Rz 15:30); jednoczy (2Kor 13:13); mieszka (1Kor 3:16); przebywa (J 14:17); posyła (Łk 4:18); przyjdzie (J 16:8); przychodzi (Rz 8:26); powołuje (Dz 13:2); wysyła (Dz 13:4); sprawia (1Kor 12:11); spoczywa (1P 4:14); stwarza (Job 33:4); namaszcza (Łk 4:18); wskrzesza (Rz 8:11).

 

2) Oto dalsze słowa Towarzystwa Strażnica o personifikowaniu Ducha Świętego:

„W Księdze Przysłów uosobiona została mądrość (Prz 1:20-33; 8:1-36), która zarówno w języku hebrajskim, jak i polskim jest rodzaju żeńskiego. Mądrość spersonifikowano również w Mateusza 11:19 i Łukasza 7:35, gdzie mówi się o jej ‘dziełach’ i ‘dzieciach’. Apostoł Paweł wspomniał o ‘królowaniu’ grzechu, śmierci oraz niezasłużonej życzliwości, nadając im tym samym cechy osobowe (Rz 5:14, 17, 21; 6:12). Napisał też, iż grzech ‘otrzymuje bodziec’, ‘sprawia pożądanie’, ‘obałamuca’ i ‘zabija’ (Rz 7:8-11). Z cała pewnością jednak nie uważał, że grzech jest osobą” („Wnikliwe poznawanie Pism” 2006 t. I, s. 497).

 

Cóż odpowiedzieć na te stwierdzenia? Otóż wydaje się, że Towarzystwo Strażnica chce nas tu wprowadzić w błąd. Dlaczego? Ponieważ tą Mądrość, o której wspomina, utożsamia z osobą Jezusa (patrz t. I s. 973, hasło ‘Jezus Chrystus’ oraz odsyłacze w „Pismo Święte w Przekładzie Nowego Świata” 1997). Widać więc z dywagacji słownika, że spersonifikowana Mądrość może być osobą (Jezusem), a Duch Święty nią nie może być! Czy nie jest to dziwne?

Powoływanie się, na personifikację grzechu czy np. śmierci, aby podważyć osobowość Ducha Świętego, wydaje się być niewłaściwe. Towarzystwo Strażnica samo powinno uczciwie przyznać, że i Bóg Ojciec nie jest nazwany wprost „osobą”, a jednak nie podważa ono jego osobowości, choć były w historii świata ludzie, którzy to robili i robią nadal. Omawiany słownik przyznaje jednak, że tam gdzie Świadkowie Jehowy używają słowo „osoba” odnośnie Boga, tam w rzeczywistości pada termin „oblicze” (t. I s. 496). Czyż tego nie może też ktoś uznać za personifikację jakiegoś boga bezosobowego?

Mało tego, w przytaczanym miejscu słownik Towarzystwa Strażnica podaje, że tekst hebrajski z Rdz 6:3 (duch mój), dotyczący „osoby” Boga, może oznaczać „Ja, Duch” (t. I s. 496). Czy nie przypomina nam to stwierdzenia o Duchu Świętym: „powiedział do niego Duch: ‘(...) Ja ich posłałem’.” Dz 10:19-20.

 

3) Oto kolejny fragment z omawianego słownika o personifikacji Ducha Świętego:

„Z zatem przytoczone przez Jana wypowiedzi Jezusa na temat ducha świętego również należy rozpatrywać w ich kontekście. Nazywając tego ducha ‘wspomożycielem’ (gr. parakletos jest rzeczownikiem rodzaju męskiego), Jezus dokonał jego personifikacji. Słusznie więc Jan, utrwalając na piśmie słowa Jezusa, stosuje do ‘wspomożyciela’ zaimki osobowe rodzaju męskiego. Jeżeli jednak w podobnym kontekście występuje greckie pneuma, będące rodzaju nijakiego, Jan odnosi do ducha świętego zaimek rodzaju nijakiego. Kiedy więc w odniesieniu do parakletos posługuje się zaimkiem osobowym rodzaju męskiego, czyni to nie z przyczyn doktrynalnych, lecz ze względu na reguły gramatyczne (Jn 14:16, 17; 16:7, 8)” („Wnikliwe poznawanie Pism” 2006 t. I, s. 497).

 

Co powiemy na powyższy temat? Otóż dla słownika Towarzystwa Strażnica najważniejsze są reguły gramatyczne, a nie nazwanie Ducha Świętego „Pocieszycielem” (wspomożycielem). A tak się właśnie składa, że Biblia „pocieszycielami” (czy wspomożycielami) określa zawsze osoby! Tak nazwany jest Syn Boży (J 14:16, 1J 2:1) i Bóg Ojciec (2Kor 7:6, Iz 51:12 por. Hbr 13:6, Ps 10:14, 30:11 i inne). Pocieszycielami pisarze natchnieni zwą też inne osoby (Job 16:2 NP, 33:23 NP, 2Sm 10:3, Koh 4:1). Zatem i Duch Święty, będąc nazywany „Pocieszycielem” (J 14:16, 26, 15:26, 16:7), jest osobą i na dodatek zestawioną z osobą Chrystusa (J 14:16).

Mało tego, w Iz 51:12 Bóg mówi: „Ja i tylko Ja jestem pocieszycielem” (parakletos, wg LXX), ale z J 14:16 wynika, że Pocieszycielami są też Syn Boży i Duch Święty.

Ciekawe też, że Towarzystwo Strażnica w swej Biblii nazywa Boga „wspomożycielem i tarczą” (Ps 33:20) i nie przeszkadza mu to w uznawaniu Jego osobowości.

Co powiedzieć o regule gramatycznej, na którą powołuje się omawiany słownik. Otóż nie jest ona tak ścisła, jakby chcieli tego Świadkowie Jehowy. Oto zestawienie tekstów:

 

Omówienie fragmentu

 

Fragmenty z Ewangelii Jana

 

W J 14:16-17, gdzie występuje Pocieszyciel i Duch użyto trzy zaimki rodzaju nijakiego (ho „którego”, 2 razy auto „Go”). Jednak istnieją też rękopisy (choć mniej znaczące), które zamiast nijakiego auto mają męski auton (patrz Novum Testamentum Graece Nestle-Aland, Stuttgart 1979).

 

innego Pocieszyciela (...) Ducha Prawdy, którego [ho] świat przyjąć nie może, ponieważ Go [auto] nie widzi (...) wy Go [auto] znacie” J 14:16-17.

W J 14:26, gdzie występuje Pocieszyciel i Duch, użyto jeden zaimek rodzaju męskiego (ekeinos „On”) i jeden rodzaju nijakiego (ho „którego”). Charakterystyczne jest to, że ekeinos („On”) pada po wymienieniu Ducha (pneuma), który jest rodzaju nijakiego.

 

A Pocieszyciel, Duch Święty, którego [ho] Ojciec pośle (...) On [ekeinos] was wszystkiego nauczy...” J 14:26.

W J 15:26, gdzie występuje Pocieszyciel i Duch, użyto dwa zaimki rodzaju męskiego (hon „którego” i ekeinos „On”) i jeden rodzaju nijakiego (ho „który”). Charakterystyczne jest to, że ekeinos („On”) pada po wymienieniu Ducha (pneuma), który jest rodzaju nijakiego.

 

Pocieszyciel, którego [hon] Ja wam poślę (...) Duch Prawdy, który [ho] od Ojca pochodzi, On [ekeinos]” J 15:26.

W J 16:7-8, gdzie występuje tylko Pocieszyciel, użyto dwa zaimki rodzaju męskiego (auton „Go” i ekeinos „On”).

 

jeśli nie odejdę, Pocieszyciel nie przyjdzie (...) poślę Go [auton] (...) On [ekeinos] zaś przyjdzie” J 16:7-8.

W J 16:13-14, gdzie wymieniany jest Duch Prawdy, użyto dwa zaimki rodzaju męskiego (ekeinos „On”).

przyjdzie On [ekeinos], Duch Prawdy, (...) On [ekeinos] mnie otoczy chwałą” J 16:13-14.

 

Ostatni przypadek z tabeli (J 16:13-14), jakby całkowicie przeczy stwierdzeniom słownika Świadków Jehowy, bo pomimo, że Duch (pneuma) jest rodzaju nijakiego, to użyto tu tylko zaimka rodzaju męskiego (ekeinos „On”).

Widać więc, że Janowi bardzo zależy na tym, by określać Pocieszyciela i Ducha Świętego zaimkiem „On”. Przez to wskazuje na Jego osobowość. Nie stosuje się tym samym zawsze do zasad gramatycznych, które wyznaczają mu Świadkowie Jehowy.

 

4) Oto następny fragment o Duchu Świętym ze słownika Świadków Jehowy:

Nie jest przedstawiany jako osoba. Ponieważ Bóg jest istotą duchową i odznacza się świętością i ponieważ wszyscy Jego wierni anielscy synowie też są duchami i są święci, nie ulega wątpliwości, że gdyby ‘duch święty’ był osobą, Pismo Święte w jakiś rozsądny sposób pozwalałoby odróżnić taką duchową osobę od tych innych ‘świętych duchów’. Należałoby oczekiwać, że wszędzie tam, gdzie nie dodano jakiegoś określenia, np. ‘święty duch Boży’, słowo ‘duch’ będzie chociażby poprzedzone rodzajnikiem. Pozwalałoby to przynajmniej zaznaczyć, że chodzi o Ducha Świętego. Tymczasem w języku greckim wyrażenie ‘duch święty’ bardzo często występuje bez rodzajnika, z czego wynika, że nie odnosi się ono do osoby (por. Dz 6:3, 5; 7:55; 8:15, 17, 19; 9:17; 11:24; 13:9, 52; 19:2; Rz 9:1; 14:17; 15:13, 16, 19; 1Ko 12:3; Heb 2:4; 6:4; 2Pt 1:21; Jud 20, Int i inne przekłady międzywierszowe)” („Wnikliwe poznawanie Pism” 2006 t. I, s. 497).

 

Oto nasza odpowiedź. Dziwne, że omawiany słownik jakby zarzuca Biblii jakąś „nierozsądność” w określaniu tego, czy Duch Święty jest osobą. Mało tego, poznawanie osób z Pisma Świętego uzależnia on od reguł gramatycznych, występowania rodzajników itp. A przecież 1Kor 2:11 uczy: „Duch przenika wszystko, nawet głębokości Boga samego (...) Podobnie i tego, co Boskie, nie zna nikt, tylko Duch Boży”. Tak więc przede wszystkim dzięki Wspomożycielowi, poznajemy to „co Boskie” w Piśmie Świętym, a więc i o kim mówi ono (patrz też J 16:13-14, 2P 1:20, 3:16). Należy też zapytać, czy rzeczywiście Towarzystwo Strażnica ma takie problemy z odróżnianiem w Biblii, o jakich duchach jest mowa? A może to właśnie odrzucanie osobowości Wspomożyciela jest przyczyną tych jego wątpliwości?

Nie wiadomo czemu słownik Świadków Jehowy „czepia się” Ducha Świętego, że wymieniany jest On w Biblii „bardzo często” bez rodzajnika. Tymczasem Duch Święty występuje też „bardzo często” w Piśmie Świętym z rodzajnikiem (np. Mt 12:32, 28:19, Mk 3:29, 12:36, Łk 2:26, 3:22, J 14:17, 16:13, Dz 1:8, 16).

Gdyby te rodzajniki były tak istotne dla podkreślenia osobowości Ducha Świętego, to również zawsze by one występowały w przypadku wymieniania Boga Ojca czy Syna Bożego. Wiemy zaś, że tak nie jest. Czyżby to według Towarzystwa Strażnica miało podważać Ich osobowość?

Oto tylko kilkanaście przykładów, gdzie brak jest rodzajnika, a mowa jest o Bogu Ojcu: Łk 20:38, Mk 12:27, J 1:6, 18, 8:54, 1P 5:5, Hbr 3:4, Rz 8:33, 1Kor 8:4 i 6, 2Kor 1:21, 5:19, Gal 2:6, 6:7, Flp 2:13, 1Tes 2:5, 2Tes 2:16, Ef 4:6, 1Tm 2:5, 4:4, Tt 1:1, Ap 21:7 Oz 11:9 (LXX).

Również, gdy wymieniany jest Chrystus nie zawsze znajduje się w oryginale rodzajnik np. Pan: Mt 12:8, 22:45, Dz 2:36, Rz 14:14, 16:2, 16:22, 1Kor 11:11, 12:3, 2Kor 11:17, Ap 14:13, 17:14; Pan Jezus Chrystus: 1Kor 1:3.

 

5) Oto kolejny fragment o Duchu Świętym ze słownika Towarzystwa Strażnica:

Chrzest w ‘imię’ ducha świętego. W Mateusza 28:19 jest mowa o chrzcie ‘w imię Ojca i Syna, i ducha świętego’. Słowo ‘imię’ niekoniecznie musi oznaczać czyjeś imię własne. Jeśli ktoś robi coś ‘w imię idei’ (swobody, wolności itp.), to czyni to ‘ze względu na ideę; odwołując się do idei’. Podobne znaczenie ma grecki wyraz onoma, tłumaczony na ‘imię’. Występuje on np. w Mateusza 10:41, gdzie bywa oddawany literalnie: ‘Kto przyjmuje proroka w imię proroka, otrzyma zapłatę proroka, i kto przyjmuje sprawiedliwego w imię sprawiedliwego, otrzyma zapłatę sprawiedliwego’ (Wk; por. Db). (...) Dlatego A. T. Robertson tak komentuje werset z Mateusza 28:19: ‘Słowo imię (onoma) zostało tu użyte w znaczeniu często spotykanym w Septuagincie i w papirusach, gdzie odnosi się do władzy i autorytetu’ (Word Pictures in the New Testament, 1930, t. I, s. 245). A zatem osoba ochrzczona ‘w imię ducha świętego’ uznaje jego szczególną rolę - uznaje, że podchodzi on od Boga i że działa stosownie do Jego woli” („Wnikliwe poznawanie Pism” 2006 t. I, s. 497).

 

Co możemy na te stwierdzenia odpowiedzieć? Otóż sugerowanie, że określenie ‘w imię idei’ można podczepić pod słowa „w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego” (Mt 28:19) jest błędne. Wynikałoby z propozycji omawianego słownika, że nie tylko Duch Święty jest jakąś ideą, ale i Bóg Ojciec i Syn Boży!

Mało tego, Towarzystwo Strażnica w swej publikacji nie przedstawiło ani jednego przykładu użycia w Biblii określenia „‘w imię idei’ (swobody, wolności itp.)”, a więc nie odnoszącego się do osób.

Podany przez słownik Świadków Jehowy przykład z Mateusza 10:41 („Kto przyjmuje proroka w imię proroka”) tylko potwierdza nasze odnoszenie słowa „imię” do osób, bo przecież w tym wersecie jest mowa o osobach (prorok, sprawiedliwy), a nie o ideach.

Także słowa Robertsona, który mówi o Mt 28:19, że „Słowo imię (onoma) zostało tu użyte w znaczeniu często spotykanym w Septuagincie i w papirusach, gdzie odnosi się do władzy i autorytetu” potwierdza nasze stanowisko, że Duch Święty jest osobą, bo przecież „władza i autorytet” dotyczą osób!

Co do ostatniego zdania z omawianego słownika można się z nim zgodzić, z małym zastrzeżeniem. Otóż Duch Święty wprawdzie „od Ojca pochodzi” (J 15:26), ale też i od Syna, ponieważ On sam powiedział o Pocieszycielu: „którego Ja wam poślę od Ojca” (J 15:26), „ponieważ [Duch] z mojego weźmie i wam objawi. Wszystko, co ma Ojciec, jest moje” J 16:14-15. Patrz też „Duch Syna” (Ga 4:6), „Duch Chrystusa” (Rz 8:9), 2Kor 3:17-18, Łk 24:49, Dz 2:33, J 20:22.

 

6) Oto następne ‘dowody’ omawianego słownika, że Duch Święty nie jest osobą:

Inne dowody na to, że nie jest osobą. Kolejnym dowodem nieosobowego charakteru ducha świętego jest łączenie go z innymi rzeczownikami nieosobowymi, takimi jak woda czy ogień (Mt 3:11; Mk 1:8), oraz okoliczność, że chrześcijanie mieli być ochrzczeni ‘w duchu świętym’ (Dz 1:5; 11:16)” („Wnikliwe poznawanie Pism” 2006 t. I, s. 497).

 

Na takie stwierdzenia słownika Świadków Jehowy można odpowiedzieć pytaniem. Czy nie przeszkadza im to, że wśród zwykłego ognia i wody umiejscowiona jest „siła Boża”, którą identyfikują z Duchem Świętym?

Odpowiadając dalej należy przypomnieć, że Duch Święty, w związku z chrztem (a więc i wodą), zestawiany jest z osobami Ojca i Syna: „udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego” Mt 28:19. Ale to pewnie nie ma znaczenia dla Towarzystwa Strażnica, bowiem ważniejsza jest dla niego woda i ogień. W związku z tym poniżej przedstawimy ponad 120 przykładów, gdzie zestawione są razem trzy osoby Boże (patrz pkt 7).

Oto inny przykład, gdzie Jezus zestawiony jest ze śmiercią, w związku z chrztem: „chrzest zanurzający nas w śmierć” (Rz 6:4) i „chrzest zanurzający w Chrystusa” Rz 6:3. Czyżby z tego powodu omawiany słownik chciał zanegować osobowość Syna Bożego?

Gdyby określenie „ochrzczeni ‘w duchu świętym’ (Dz 1:5; 11:16)”, jak chce omawiany słownik, przeczyło Jego osobowości, to konsekwentnie Świadkowie Jehowy powinni odebrać ją i Jezusowi, bo Rz 6:3 podaje: „chrzest zanurzający w Chrystusa” Rz 6:3. Por. „ochrzczeni w Chrystusie” (Rz 6:3, „Pismo Święte w Przekładzie Nowego Świata” 1997).

 

7) Oto kolejne ‘dowody’ słownika Towarzystwa Strażnica, że Duch Święty nie jest osobą:

„Zachęcano ich też, żeby ‘napełniali się duchem’, a nie upijali winem (Ef 5:18). Prócz tego ludzie mogą być ‘pełni’ ducha oraz mądrości, wiary, radości (Dz 6:3, 5; 11:24; 13:52) i innych przymiotów, między którymi duch święty został wymieniony w 2 Koryntian 6:6. Trudno sobie wyobrazić, żeby takich sformułowań użyto wobec boskiej osoby” („Wnikliwe poznawanie Pism” 2006 t. I, s. 497).

 

Cóż odpowiemy na kolejne zarzuty omawianego słownika? Zapytajmy na początek: czyżby Towarzystwo Strażnica, wymieniając różne „przymioty” w zestawieniu z Duchem Świętym, sugerowało, że On też jest „przymiotem”?

Powyżej zestawiało Go zaś ono z rzeczownikami (woda, ogień i wino). Czy tu nie zachodzi jakaś sprzeczność w argumentacji? Skoro Towarzystwo Strażnica uczy, że Duch Święty jest „siłą”, to cóż wspólnego z tym mają „przymioty” i „rzeczowniki nieosobowe”?

Czy stwierdzenia typu: „napełniajcie się Duchem” (Ef 5:18) i „pełni Ducha” (Dz 6:3, 5; 11:24; 13:52), przeczą Jego osobowości, jak wydaje się omawianemu słownikowi? Możemy powiedzieć stanowczo, że nie, ponieważ Jezus jako osoba, też „napełnia wszystko wszelkimi sposobami” (Ef 1:23), a więc i samym Sobą („Jezus jest w was” 2Kor 13:5).

Przytaczając tekst 2Kor 6:6, gdzie Duch Święty wymieniany jest z różnymi przymiotami, słownik Towarzystwa Strażnica „zapomniał” dodać, że w 2Kor 6:4-5 Bóg też wymieniony jest z przymiotami takimi jak „cierpliwość”, a wcześniej, w 2Kor 5:16-6:1 mowa była o Chrystusie.

Nie wiadomo, o co chodzi omawianemu słownikowi gdy podaje on: „Trudno sobie wyobrazić, żeby takich sformułowań użyto wobec boskiej osoby”.

Te zdanie można też odmienić i oddać następująco: „Trudno sobie wyobrazić, żeby takich sformułowań użyto wobec boskiej siły”.

Oto zaś wspomniane ponad 120 przykładów, gdzie Duch Święty wymieniony jest wraz z Ojcem i Synem:

Mt 3:16n., 4:1-7, 10:18nn., 12:18, 12:28, 22:43n., 28:19; Mk 1:9nn., 12:36; Łk 1:31-35, 1:41-45, 2:26nn., 3:21n., 4:1-12, 4:18n., 10:21, 11:9 i 13, 24:49; J 1:31nn., 3:2 i 5, 3:34n., 4:24n., 4:23, 14:16, 14:26, 15:26, 16:13nn., 20:21n.; Dz 1:1-4, 1:5nn., 2:17 i 22, 2:33, 2:38n., 4:8nn., 5:31n., 6:10n. i 14, 7:48-52, 7:55, 8:15n., i 21, 8:27nn. i 32, 10:38, 10:46nn., 11:15nn., 15:8-11, 16:6n. i 10, 20:21n., 20:23n., 20:28, 21:11 i 13n., 28:23nn.; Rz 1:1-4, 5:5n., 8:1nn., 8:9nn., 8:14n., 8:16n., 8:27nn., 9:1-4, 14:17nn., 15:16, 15:12n., 15:17nn., 15:30; 1Kor 2:13-16, 3:11 i 16n., 6:11, 6:19n., 7:39n., 12:4nn., 12:12n. i 18; 2Kor 1:21n., 3:3n., 3:14-17, 4:13n., 5:5n., 6:1-6, 13:13; Ga 3:1n. i 5, 3:11-14, 4:6, 6:1-7, 5:21-25; Ef 1:12nn., 1:17, 2:18, 2:21n., 3:2-5, 3:14-17, 4:3-6, 4:30nn., 5:18nn.; Flp 3:3; Kol 1:6nn.; 1Tes 1:3nn., 1:6nn., 4:1-8, 5:18n.; 2Tes 2:13; 1Tm 3:15n., 4:1-6; 2Tm 1:7n., 1:13-18; Tt 3:4-6; Hbr 2:3n., 3:6n., 6:4-7, 9:14, 10:12-15, 10:29n.; 1P 1:2, 1:11-17, 1:21n. (BG), 3:18, 4:13-16; 2P 1:18-21; 1J 3:23n., 4:2nn., 4:13n., 5:4-6; Jud 20n.; Ap 1:4n., 2:1 i 7, 2:28n., 3:1 i 5n., 3:7 i 12n., 3:21n., 5:6n., 14:12n., 22:1, 22:16nn.

 

8) Oto następne stwierdzenia omawianego słownika o Duchu Świętym:

„Wprawdzie duch święty może ‘być świadkiem’ lub ‘składać świadectwo’ (Dz 5:32; 20:23), ale to samo powiedziano w 1 Jana 5:6-8 o wodzie i krwi” („Wnikliwe poznawanie Pism” 2006 t. I, s. 497-498).

 

Odpowiadając na stwierdzenia słownika Towarzystwa Strażnica zacytujmy najpierw z jego Biblii słowa Dz 5:32: „A my jesteśmy świadkami tych spraw, podobnie jak duch święty...” („Pismo Święte w Przekładzie Nowego Świata” 1997).

Widzimy tu, jak i w Dz 20:23, że Duch Święty jako świadek wymieniany jest wśród osób. Przypominamy to, ponieważ Świadkowie Jehowy zauważają tylko te wersety, w których występuje On wobec „nieosobowych rzeczy” czy przymiotów.

Ciekawe, że Towarzystwo Strażnica przy tej okazji nie przytacza fragmentów Biblii, w których Bóg i Chrystus są świadkami: „Bóg jest świadkiem wiernym i prawdomównym” (Jr 42:5 por. Rz 1:9), „To mówi Amen, Świadek wierny i prawdomówny” Ap 3:14 por. Ap 1:5.

Prócz tego, omawiany słownik jakby zapomina o innych fragmentach Pisma Świętego, które mówią o świadczeniu czy składaniu świadectwa przez Ducha Świętego. Skrupulatność nakazuje je przynajmniej wymienić. Oto one: „Pocieszyciel (...) Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On będzie świadczył o Mnie” (J 15:26), „Sam Duch wspiera swym świadectwem naszego ducha, że jesteśmy dziećmi Bożymi” (Rz 8:16), „Daje nam zaś świadectwo Duch Święty, skoro powiedział” (Hbr 10:15).

Widzimy z tych fragmentów, że Duch Święty wymieniany jest w nich wśród osób Bożych (Ojca i Syna) lub wobec osób ludzkich. Te wersety zapewne nie są przydatne Towarzystwu Strażnica.

 

9) Oto kolejne ‘argumenty’ omawianego słownika o Duchu Świętym:

„Chociaż niektóre wersety wspominają, że duch ‘składa świadectwo’, ‘mówi’ lub ‘powiada’, to z innych wynika, że nie ma własnego głosu, lecz przemawia przez jakieś osoby (Heb 3:7; 10:15-17; por. Ps 95:7; Jer 31:33, 34; Dz 19:2-6; 21:4; 28:25). Można go więc przyrównać do fal radiowych, które przekazują głos na odległość; dzięki nim czyjeś słowa skierowane do mikrofonu docierają do odległego słuchacza poprzez głośnik radiowy. Bóg za pośrednictwem swojego ducha przekazuje swe orędzia i swą wolę do umysłów i serc ziemskich sług, którzy z kolei mogą powtarzać Jego wypowiedzi innym ludziom” („Wnikliwe poznawanie Pism” 2006 t. I, s. 498).

 

Cóż powiedzieć o tych stwierdzeniach? Otóż dla Towarzystwa Strażnica najważniejsze jest to, Duch Święty „nie ma własnego głosu, lecz przemawia przez jakieś osoby”.

Dziś Bóg przemawia do nas przez Pismo Święte i to omawianemu słownikowi nie przeszkadza. Nie stwierdza on, że Bóg nie ma swego głosu.

Również choć do Jana Jezus powiedział „napisz”, to jednak ma on stwierdzić: „To mówi Syn Boży” J 2:18. Tu Towarzystwo Strażnica nie protestuje, że Jezus nie przemawia do nas swoim głosem sam osobiście, lecz posługuje się Apostołem.

Ciekawe, że omawiany słownik zapomniał dodać, że Bóg w Starym Testamencie wielokrotnie nie mówił swoim głosem, lecz poprzez proroków i aniołów. To Świadkom Jehowy nie przeszkadza. Wszyscy znamy formułę „Tak mówi Pan, Jahwe Zastępów” (Iz 22:15), ale wiemy że wypowiadał ją Izajasz, czy inny prorok. Wiemy też, że pomimo, że w Rdz 31:13 napisano, że Bóg „mówił (...) Ja jestem Bóg z Betel”, to jednak mówił nie swoim głosem lecz anioła: „i wtedy anioł Boga wołał na mnie” Rdz 31:11. Takich przykładów jest w Piśmie Świętym wiele.

Wszyscy też znamy słowa Listu do Hebrajczyków: „Wielokrotnie i na różne sposoby przemawiał niegdyś Bóg do ojców przez proroków, a w tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez Syna” (Hbr 1:1-2), „Daje nam zaś świadectwo Duch Święty, skoro powiedział...” (Hbr 10:15).

Przypomnijmy też słowa ludu Bożego: „I mówili do Mojżesza: ‘Mów ty z nami, a my będziemy cię słuchać! Ale Bóg niech nie przemawia do nas, abyśmy nie pomarli!’.” (Wj 20:19).

Wydaje się, że są przynajmniej dwa teksty biblijne, którym omawiany słownik nie poświęcił należytej uwagi. Jeden, to Dz 15:28, w którym Duch Święty jest odróżniony od Apostołów natchnionych Duchem Świętym: „Postanowiliśmy bowiem, Duch Święty i my...”. Drugi tekst, to Ap 22:17, w którym Kościół po zesłaniu Ducha Świętego również od Niego jest odróżniony: „A Duch i Oblubienica mówią: Przyjdź!”.

Głos Ducha Świętego więc nie zawsze musi być tym samym co głos Kościoła, który mówi pod wpływem Niego.

Duch Boży też często przemawia wprost do „serca” danej osoby i nie musi korzystać z czyjegoś głosu (ma więc swój głos), jak to jest opisane w Dz 10:19-20: „powiedział do niego Duch: ‘Poszukuje cię trzech ludzi. Zejdź więc i idź z nimi bez wahania, bo Ja ich posłałem’.”. Podobnie sprawę przedstawia tekst Dz 13:2: „rzekł Duch Święty: ‘Wyznaczcie mi już Barnabę i Szawła do dzieła...’.”.

Przechodząc do drugiego zagadnienia należałoby zadać takie oto pytania: „do czego przyrównywało Ducha Świętego Towarzystwo Strażnica, zanim wynaleziono radio?”, „do czego według niego porównywali Bożego Ducha ludzie z wcześniejszych wieków?”.

W innej publikacji Świadkowie Jehowy porównują Ducha Świętego z elektrycznością: „Z biblijnego użycia wyrazu ‘duch święty’ wynika, że jest to kontrolowana moc, którą Jehowa Bóg posługuje się do urzeczywistniania różnorodnych zamierzeń. Można go poniekąd przyrównać do elektryczności, a więc siły, którą się wykorzystuje do wykonywania najróżniejszych zadań.” („Czy wierzyć w Trójcę?” 1989 s. 20; por. też „Wnikliwe poznawanie Pism” 2006 t. I, s. 498, gdzie piszą o „prądzie elektrycznym”, który płynie z akumulatora).

Może więc, odrzucanie Jego osobowości powoduje, że Towarzystwo Strażnica musi wyszukiwać jakichś innych radiowych czy elektrycznych funkcji dla Niego?

 

10) Oto fragment argumentacji omawianego słownika, że Duch Święty jest „siłą”. Nie będziemy przytaczać tu słów zaprzeczających, że nie jest On „mocą”, bo to tylko wewnętrzny problem Świadków Jehowy:

Czym innym niż ‘moc’. Z zatem słowa ruach oraz pneuma użyte w odniesieniu do świętego ducha Bożego opisują niewidzialną, czynna siłę, za pośrednictwem której Bóg urzeczywistnia swe zamierzenia oraz swoją wolę. Siła ta jest ‘święta’, ponieważ pochodzi od Niego, a nie z jakiegoś ziemskiego źródła, i będąc ‘duchem świętości’, jest wolna od wszelkiego skażenia (Rz 1:4). Nie chodzi tu o ‘moc’ Jehowy, gdyż ten polski wyraz dokładniej odpowiada innym określeniom występującym w językach oryginalnych (hebr. koach i gr. dynamis)” („Wnikliwe poznawanie Pism” 2006 t. I, s. 498).

 

Co powiemy o „sile”, w którą wierzą Świadkowie Jehowy? Otóż na początek wyrażamy nadzieję, że ponieważ omawiany słownik odrzuca, że Duch Święty jest „mocą” (gr. dynamis), to w związku z tym głosiciele Towarzystwa Strażnica przestaną powoływać się na słowa o Nim, jako bezosobowej „mocy [dynamis] z wysoka” Łk 24:49. Zresztą oni chyba wiedzą, że wiele osób w Biblii nazwanych jest mocami.

Jezus jest „Chrystusem, mocą Bożą i mądrością Bożą” (1Kor 1:24).

Bóg jest „bo mocą moją” (Iz 12:2 por. Ps 18:2, 144:2), a Syn Boży będzie „po prawicy mocy” tzn. Boga (Mt 26:64, Mk 14:62 wg „Pismo Święte w Przekładzie Nowego Świata” 1997).

W Dz 8:10 mowa jest o człowieku Szymonie, jako mocy: „Ten jest wielką mocą Bożą”.

Również Bóg jest „siłą”, co nie przeszkadza Mu być osobą: „Jahwe Pan, moja siła” Ha 3:19 (BT, kom. KUL, BG).

Nawet Biblia Towarzystwa Strażnica tak Go nazywa: „Jehowa jest moją siłą” (Iz 12:2), „Jehowo, moja siło” Ps 18:1 (wg „Pismo Święte w Przekładzie Nowego Świata” 1997).

Musimy też zaznaczyć, że różne przekłady biblijne nie czynią rozróżnienia między siłą, a mocą i używają tych słów wymiennie. Wydaje się, że tylko Towarzystwo Strażnica robi z tego problem.

Czy Duch Święty jest „bezosobową siłą”? Choć jest On tak samo jak Bóg, czy Jezus (por. Ef 6:10) siłą, to jednak osobową.

Biblia jednak zdaje się odróżniać „bezosobową siłę” od Ducha Świętego: „Nie siła, nie moc, ale Duch mój [dokończy dzieła] - mówi Pan Zastępów” (Za 4:6 BT por. NP).

Tekst ten według greckiej Septuaginty wygląda następująco:

„Ouk en dynamei megale oude en ischyi, all e en pneumati mou, legei kyrios pantokrator” (Za 4:6 LXX).

Oto zaś jego tłumaczenie:

„Nie dzięki wielkiej mocy, ani dzięki sile, lecz za sprawą Ducha mojego, mówi Pan Wszechmogący”.

Ciekawe, że o ile chodzi o „moc” w Biblii, to Towarzystwo Strażnica wskazało, jakimi słowami w oryginale ona ją nazywa (hebr. koach i gr. dynamis). Natomiast jeśli chodzi o „siłę” nie wskazało żadnego wersetu, ani słówka, którym Pismo Święte ma nią niby określać. O słowach pneuma czy ruach wiemy, że to Duch, nie ma więc potrzeby chyba zamieniać tego na termin „siła”? Jedynym więc powodem, jaki przyświeca Towarzystwu Strażnica, aby nadać Duchowi określenie „siła”, jest zanegowanie Jego osobowości.

Gdyby Duch Święty był „bezosobową siłą”, a nie osobą Bożą, to niezrozumiałe by było to, że setki razy wymieniany jest w Biblii osobno, ale przy Bogu Ojcu (np. patrz ponad 120 fragmentów o trzech osobach Bożych, powyżej pkt 7). Przecież jako Jego siła zawierałby się w Nim i nie byłoby potrzeby specjalnie wspominać o niej. Sam tylko Nowy Testament określenie „Duch Święty” wymienia ponad 90 razy, a prócz tego dziesiątki razy samo „Duch” oraz „Duch Boga”, „Duch Boży”, „Duch Chrystusa”, „Duch Chrystusowy”, „Duch chwały”, „Duch Jezusa”, „Duch Łaski”, „Duch Ojca”, „Duch Pański”, „Duch Prawdy”, „Duch Syna”, „Duch wieczny”.

Czy ktoś, kto chciałby ukazywać Ducha Świętego jako „bezosobową siłę”, czyniłby tak wiele, aby czytając Biblię odbierano Go jako osobę? Czy obdzielałby Go tak wieloma określeniami?

Wydaje się więc, że Towarzystwu Strażnica bardzo potrzebny jest termin „siła”, bowiem słowo „Duch” każdemu spontanicznie kojarzy się z osobą. Dodanie niebiblijnego określenia „bezosobowa” jest tylko utwierdzaniem Świadków Jehowy w tym wierzeniu.

 

Wspomnijmy o jeszcze jednym wersecie, któremu Towarzystwo Strażnica jakoś nie poświęca uwagi, a mówiącym o osobowości Ducha Świętego. Tekst ten, obok słów „powiedział do niego Duch: ‘(...), bo Ja ich posłałem’.” (Dz 10:19-20), wskazuje, że Boży Duch sam mówi o sobie „wyznaczcie mi” („dla mnie” wg „Pismo Święte w Przekładzie Nowego Świata” 1997). Stwierdza on: „rzekł Duch Święty: ‘Wyznaczcie mi już Barnabę i Szawła do dzieła, do którego ich powołałem’” (Dz 13:2). A tak na marginesie, to występują tu też słowa „rzekł” i „powołałem”, ale to już inny, omawiany powyżej temat.

Charakterystyczne jest też stwierdzenie o Duchu Świętym, że „nie będzie mówił od siebie” J 16:13. Czy to określenie „od siebie” nie wskazuje na osobę?

Na koniec nadmieńmy, że w Nowym Testamencie Duch Święty używa identycznej formuły obwieszczającej (patrz tekst grecki) jak osoby Syna Bożego i Boga Ojca:

„To mówi Duch Święty” Dz 21:11;

„To mówi Syn Boży” Ap 2:18;

„To mówi Pan” Jr 2:5 LXX.

 

Inne wątpliwości na temat osobowości Ducha Świętego, przedstawiane przez Świadków Jehowy w pozostałych publikacjach i odpowiedzi na nie, patrz rozdział ‘Osoba Ducha Świętego’ w mojej książce „W obronie wiary. Pismo Święte a nauka Świadków Jehowy, innych sekt i wyznań niekatolickich” (opublikowana na www.trinitarians.info). Tu zajęliśmy się tylko tymi zarzutami, które przedstawia omawiany słownik.

Zgłoś artykuł

Uwaga, w większości przypadków my nie udzielamy odpowiedzi na niniejsze wiadomości a w niektórych przypadkach nie czytamy ich w całości

Komentarze są zablokowane