Włodzimierz Bednarski

Ile osób i kto zmartwychwstanie według Towarzystwa Strażnica? (cz. 1)

dodane: 2013-11-04
Towarzystwo Strażnica lubi być dokładne. Nawet potrafi wyznaczyć Panu Bogu liczbę ludzi do wskrzeszenia. Czasem bardzo dokładną. Organizacja ta też wie. kiedy zmartwychwstanie nastąpi.

Ile osób i kto zmartwychwstanie według Towarzystwa Strażnica? (cz. 1)

 

         Towarzystwo Strażnica nie tylko starało się określić czas, kiedy nastąpi zmartwychwstanie jego klasy ziemskiej, ale próbuje stwierdzić, kto będzie wskrzeszony, ile osób ono obejmie, ile ludzi zmieści się na ziemi oraz ile ona może ich wyżywić. Oczywiście przez całą historię tej organizacji występowały u Świadków Jehowy różne wykładnie, które postaramy się tu ukazać.

         Oto rozdziały tego artykułu:

 

Ile osób zmartwychwstanie?

Ilu ludzi żyło na naszym globie? Ile osób zmieści się i wyżywi na ziemi?

Kto zmartwychwstanie, a kto nie będzie wskrzeszony?

Czas zmartwychwstania klasy ziemskiej.

 

         W tej części tego artykułu przedstawiamy dwa pierwsze rozdziały.

 

Ile osób zmartwychwstanie?

 

         Świadkowie Jehowy na ogół pomawiają wierzących w piekło, że straszą nim ludzi aby ich pozyskać lub utrzymać w swoim wyznaniu. Natomiast oni próbują przestraszać swoich słuchaczy Armagedonem i brakiem zmartwychwstania. Jednak wydaje się, że nie ma co obawiać się przestróg pojedynczych głosicieli, gdyż ich organizacja co najmniej od roku 1953 uczy regularnie, że zmartwychwstaną „miliardy ludzi”! Mało tego, jak zauważymy, mowa jest też o 10-ciu, 20-tu lub więcej miliardach! Jeśli weźmiemy pod uwagę to, że Świadków Jehowy jest tylko trochę ponad 7 milionów (7.313.173 głosicieli - „Rocznik Świadków Jehowy 2010” s. 38), to widać, iż wzbudzonych z martwych ma być o wiele razy więcej tych, którzy nie należą do Towarzystwa Strażnica, niż głosicieli tej organizacji.

         Oto kilka tekstów, które mówią o „miliardach zmartwychwstałych”:

 

         „Zmartwychwstanie niesprawiedliwych, którzy praktykowali złe rzeczy, nastąpi niewątpliwie wtedy, gdy raj przyozdobi ziemię i będzie mógł utrzymać wszystkie te miliardy powszechnej ludzkości, które zostaną wzbudzone…” („Nowe niebiosa i nowa ziemia” 1958 [ang. 1953] s. 362);

 

         „Pomyślcie o radości, jaką będzie miał Chrystus i jego niebiańscy współdziedzice, kiedy serdecznie użyczą ludziom zasługi ofiary okupu Chrystusa podczas jego wielkiego królestwa – sabatu, by podnieść z dołu śmierci miliardy ziemskich zmarłych” (Strażnica Nr 16, 1955 s. 14 [ang. 01.05 1954]);

 

         „[Jezus] Nie dopuści do tego, aby miliardywskrzeszonych ludzi, którzy praktykowali rzeczy marne, utworzyły ‘morze’, z którego na ziemi mogłyby się rozwinąć złe organizacje” („Bądź wola Twoja” 1964 [ang. 1958] rozdz. 14, par. 24);

 

„Gdy się pomyśli, jakie obfite plony mogłaby dawać ziemia w doskonałych warunkach z błogosławieństwem Bożym, wtedy staje się rzeczą oczywistą, że z łatwością będzie mogła wyżywić znacznie więcej ludzi, włącznie z tymi, którzy zmartwychwstaną, choćby ich było dziesięć czy dwadzieściamiliardówalbojeszczewięcej!” (Przebudźcie się! Nr 4 z lat 1970-1979 [ang. 08.10 1970] s. 19);

 

         „Jakże łatwo mogłaby ona wyżywić znacznie więcej ludzi, włącznie ze zmartwychwzbudzonymi, nawet choćby liczba ich miała wynosić dziesięć czy dwadzieściamiliardów, albojeszczewięcej!” (Strażnica Nr 14, 1970 s. 16);

 

         „Przez ten tysiącletni okres ci, którzy przeżyją, a także miliardyzmartwychwstałych ludzi, będą mieli wszelką sposobność uwolnienia się od grzechu, jaki Adam ściągnął na ród ludzki, co sprowadziło niedoskonałość i śmierć” (Strażnica Rok XCVI [1975] Nr 16 s. 20);

 

         „Członkowie ‘wielkiej rzeszy’, która przeżyje zbliżający się ‘wielki ucisk’, okażą się błogosławieństwem dla miliardówzmartwychwstałych, gdyż będą im pomagać w skorzystaniu z tych ‘źródeł wód życia’…” (Strażnica Rok CII [1981] Nr 15 s. 18);

 

         „Na podstawie wiary w ten okup ma otrzymać życie wieczne wielka rzesza, widoczna już teraz, oraz miliardy tych, którzy zmartwychwstaną na rajskiej ziemi” (Strażnica Nr 2, 1990 s. 12-13);

 

         „Wszyscy żyjący z zapałem wezmą udział w ogromnym dziele edukacyjnym, dzięki któremu miliardyzmartwychwstałych otrzymają niezbędne pouczenia, by móc skorzystać z ofiary okupu” (Strażnica Nr 9, 2005 s. 19);

 

         „całe 20miliardów mogłoby zmartwychwstać przed upływem 400 lat Tysiącletnich Rządów Chrystusa. Będzie zatem dostatecznie dużo czasu na ich pouczenie i osądzenie bez zakłócania ładu i porządku na ziemi” („Wnikliwe poznawanie Pism” 2006 t. 2, s. 1173);

 

         „W Bożym nowym świecie wszystkich ogarnie ‘wielki zachwyt’, gdy do życia powrócą miliardyludzi, ponieważ nastąpi ‘zmartwychwstanie zarówno prawych, jak i nieprawych’ (Dzieje 24:15; Jana 5:28, 29). Zmartwychwstali będą mieli szansę żyć po czas niezmierzony - wiecznie” (Strażnica 15.03 2009 s. 12).

 

         Ale to nie wszystko, bo okazuje się, że Towarzystwo Strażnica wskazuje, iż dotychczas na świecie żyło około 20 miliardów ludzi. Wygląda na to, że prawie wszyscy zmartwychwstaną, bo taką liczbę wymieniano przy okazji wskrzeszenia (teksty patrz powyżej)! Oto charakterystyczny tekst:

 

Skoro mają zmartwychwstać miliardy ludzi, gdzie się wszyscy pomieszczą? Według dość swobodnej oceny liczba ludzi, którzy dotąd żyli na ziemi, wynosi 20 000 000 000. Jak już wiemy, nie wszyscy zostaną wskrzeszeni. Ale gdyby nawet założyć, że zmartwychwstaną wszyscy, to i tak starczyłoby dla nich miejsca” („Prowadzenie rozmów na podstawie Pism” 2001 s. 426-427).

 

         Ktoś może zapyta, a jak nauczało o zmartwychwstaniu Towarzystwo Strażnica przed wymienionym rokiem 1953?

Otóż pod koniec lat 30-tych XX wieku pisano raczej o „milionach” wskrzeszonych, choć też później czasem o „miliardach”. Prezes Towarzystwa Strażnica J. F. Rutherford (zm. 1942) powątpiewał nawet w to, że „wielki lud” klasy ziemskiej będzie bardzo liczny (szczególnie chodziło mu o tych pozyskanych spośród żywych):

 

„W tym mrocznym okresie, krótko przed swą śmiercią w styczniu 1942 roku, brat Rutherford powiedział: »Wygląda na to, że ‛wielki lud’ nie będzie jednak aż tak wielki«.” (Strażnica Nr 10, 2001 s. 15).

 

         Oto charakterystyczne teksty z dawnych lat:

 

         „jakie jest rozporządzenie Jehowy dla milionówludzi na ziemi, pragnących czynić, co jest prawe, którzy jednak nigdy nie dostaną się do nieba” („Bogactwo” 1936 s. 49);

 

         „Bóg zna stan serca każdego jednego, i ci z śmierci wzbudzeni będą jako niesprawiedliwi czyli niedoskonali wyprowadzeni. Miliony takich umarło, są jednak w pamięci Bożej zachowani” („Dzieci” 1941 s. 147 [maszynopis]; ang. s. 362);

 

         „Wypełnienie rozkazu ‘rozradzajcie się, rozmnażajcie się, napełniajcie ziemię’ przez wielkie mnóstwo, które przeżyje Armagedon, oraz uzupełniające napełnienie ziemi przez zmartwychwstałemiliony nastąpi w udowodnieniu pełnoprawności zwierzchnictwa Jehowy” (Strażnica dodatkowa z lat 1950-1959, art. z okładki „Czynić dzieło wyznaczone”, s. 10 [ang. 15.10 1950 s. 383]);

 

         „trzeba będzie pouczyć o prawie Bożym miliony ‘niesprawiedliwych’ umarłych, którzy mają powstać ze swych grobowców. (…) wyleje na miliardy doskonałych, lojalnych mieszkańców ziemi bezmiar błogosławieństw…” („Niech Bóg będzie prawdziwy” 1954 [ang. 1952] rozdz. XXII, par. 15-16).

 

         Wcześniejsza angielska edycja tej książki, z roku 1946, zawierała podobny tekst o „miliardach” (patrz rozdz. XX, par. 16).

 

         Jednak dziś, pomimo iż Towarzystwo Strażnica uczy o „miliardach”, też czasem wspomina ono o „milionach”, ale pisząc o tym ogólnikowo, nie przecząc owym miliardom. Oto przykładowy tekst:

 

         „Wezmą udział w witaniu milionów zmartwychwstałych” (Strażnica 15.03 2009 s. 26).

 

         A co było jeszcze wcześniej? Jak za czasów prezesa C. T. Russella (zm. 1916) i w początkach J. F. Rutherforda (zm. 1942)  nauczało Towarzystwo Strażnica?

         Otóż uczono wtedy o konkretnych 20 miliardach i 736 milionach zmartwychwstałych. Dziwnym zbiegiem okoliczności liczba ta jest zbliżona do owych 20 miliardów, które wymienialiśmy z publikacji dzisiejszych Świadków Jehowy (patrz powyżej).

         Oto charakterystyczne teksty, z których pierwszy jest odpowiedzią Russella na pytanie skierowane do niego w roku 1915:

 

„Wobec tego, że klasa Oblubienicy Chrystusowej będzie stanowić 144,000 członków, rozsądnym byłoby przypuszczać, że każdy członek mieć będzie 144,000 ludzi pod swoją opieką, gdyż 144,000 razy 144,000 równa się 20,736,000,000 (...). Najwidoczniej akurat tyle, ile wymagać będzie zaopiekowanie się nimi. Mieć 144,000 ludzi pod opieką to nielada praca dla każdej jednostki z klasy Oblubienicy. Widzimy więc, jak potrzebna będzie praca wielkiego grona i świętych Starego Testamentu” („Co kaznodzieja Russell odpowiadał na zadawane jemu liczne pytania” 1947 [ang. 1917] s. 258-259; patrz też s. 791 [wypowiedź z 1909 r.]);

 

„Skoro liczba oblubienicy Chrystusowej wynosi 144,000 rozsądnie jest przypuszczać, że każdy członek tej klasy będzie miał 144,000 ludzi do zaopiekowania się nimi, czyli 144,000 razy 144,000 równa się 20,736,000,000 (...), co widocznie jest liczbą osób, które będą potrzebowały opieki. 144,000 będzie ogromną armią dla każdego członka klasy oblubienicy; widzimy więc, że praca wielkiej kompanii jest tu konieczną” („Dokonana Tajemnica” 1925 [ang. 1917, 1927] s. 162).

 

         „[komentarz do Ap 20:12] ‘Abyś mówił więźniom [dwudziestu bilionom w więzieniu śmierci]: Wynijdźcie; a tym, co są w ciemnościach [grobu]: Okażcie się’ (Izaj. 49:7, 9; Obj. 11:18; 19:5)” (jw. s. 371 [uwaga: w USA słowo „bilion” oznacza nasz miliard]);

 

„Jeżeli pomnożymy ilość kwadratowych stajan w mieście przez 144, miar człowieczych, czyli 144,000,000 przez 144, otrzymamy 20,736,000,000, czyli przypuszczalna ilość klasy owiec przy końcu wieku Tysiąclecia” (jw. s. 385).

         Patrz też ang. Strażnica 01.09 1905 s. 271.

 

         W innych książkach Rutherforda pisano o „bilionach”, ale jest to zły przekład amerykańskich miar ilości (w USA słowo „bilion” oznacza nasz „miliard”) i chodzi tu o „miliardy”. Oto trzy fragmenty:

 

         „Ofiara okupu była złożona za wszystkich (Żydów 2:9). (…) Biljony ludzi poszło do grobu nie mając znajomości o tem, że Bóg przygotował dla nich życie. W Jego słusznym czasie On się zajmie tem, że ci wszyscy zostaną przywróceni oraz wzbudzeni od śmieci do życia…” („Wyzwolenie” 1929 [ang. 1926] s. 331; por. s. 343);

 

         „Zaś biljony ludzi, którzy umarli i znajdują się w grobach, będą wzbudzeni ze śmierci na próbę i na sąd, z tego wynika, że zmartwychwstanie lub podniesienie ludzkości do życia w zupełności, będzie praca stopniową” („Stworzenie” 1928 [ang. 1927] s. 307-308; por. s. 313);

 

         „Miliardy pomarłych nie znajdują się teraz ani w czyśćcu ani w mękach, lecz spoczywają w grobach; oni zeszli ze świata i są zupełnie nieprzytomni. We właściwym czasie wszyscy ci będą wzbudzeni ze śmierci i doprowadzeni do znajomości prawdy” („Rozdział ludzi” 1933 s. 58).

         Patrz też „Harfa Boża” 1929 s. 358 (50.000.000.000 ludzi [tekst poniżej]); „Życie” 1929 s. 287 („wiele miljardów ludzi”); „Światło” 1930 t. 2, s. 213, 314 („owe miljardy ludzi”).

 

         Ale to nie wszystko, bo Russell, prócz liczby przekraczającej 20 miliardów, starał się wcześniej (w 1886 r.) wykazać, że aż 143 miliardy ludzi przeznaczonych jest do wskrzeszenia:

 

         „Również czytamy, że Jezus Chrystus ‘z łaski Bożej za wszystkich śmierci zakosztował’ (Do Żyd. 2:9). Lecz jeżeli On poniósł śmierć za te sto czterdzieści trzy biliony a uczyniona ofiara – z jakiejbądź przyczyny – stała się tylko dla jednego biliona skuteczną, to czy nie chybiło celu to odkupienie?” („Boski Plan Wieków” 1917 [ang. 1886] s. 127; patrz też s. 120, 125, 142).

 

         Na koniec jeszcze podajemy liczbę ogólną, roczną i dzienną zmartwychwstających, podaną przez Towarzystwo Strażnica:

 

         „Szacuje się, że liczba osób, które kiedykolwiek żyły na ziemi, nie przekracza dwudziestumiliardów (dwudziestu tysięcy milionów). Jeżeli liczbę tę podzielimy przez tysiąc, otrzymamy dwadzieściamilionówrocznie, czyli około 55 000dziennie. Oznacza to pokaźną masę ludzi, którym trzeba by zapewnić wyżywienie, odzież, mieszkanie i pracę” (Strażnica Nr 8, 1969 s. 10).

 

Ilu ludzi żyło na naszym globie? Ile osób zmieści się i wyżywi na ziemi?

 

         Prócz tego, że Towarzystwo Strażnica określa w miliardach ilość zmartwychwstałych, to na dodatek próbuje ono wskazać ile osób żyło dotychczas na świecie (od 14 do 360 miliardów!), ile ich zmieści się na ziemi lub jaką ilość może ona wyżywić.

         C. T. Russell wykazywał, że ziemia jest w stanie pomieścić i wyżywić aż 252 miliardy ludzi!!! Ponieważ podawał to na tle proroctwa Iz 35:1-6, więc widać, że ta liczba była możliwą ilością ludzi przeznaczonych do wskrzeszenia. Oto jego słowa:

 

         „Patrzmy teraz: Sześć tysięcy lat, jest sześćdziesiąt wieków; trzy generacye każdego wieku dają sto ośmdziesiąt generacji od Adama; teraz bilion czterysta milionów na jedną generacyę dałoby dwieście pięćdziesiąt dwa biliony (252.000.000.000) jako ogólna liczba naszej ludzkości od stworzenia świata aż do obecnego czasu, według tego hojnego oszacowania, które prawdopodobnie jest dwa razy większe od rzeczywistej liczby. Lecz gdzie znajdziemy miejsce dla pomieszczenia tej ogromnej masy? Zmierzmy teraz ziemię i popatrzmy. (…) Teksas, jako cmentarz, według tego obliczenia, mógłby pomieścić sześćset sześćdziesiąt bilionów, siedmset  ośmnaście milionów i ośmdziesiąt tysięcy (660.718.080.000) ciał, czyli że blisko trzy razy tyle, ile wykazuje nasze wygórowane oszacowanie liczby ludzi, którzy żyli na ziemi. (…) Przywodząc na pamięć proroctwo Izajasza, (35:1-6), że ziemia powiększy swój urodzaj, że pustynia rozraduje się i zakwitnie jak róża, że ukaże się woda na puszczy, a potoki na pustyniach, widzimy, że Bóg przewidział wszystkie potrzeby swego planu i obficie zaopatrzy w niezbędne potrzeby swoje stworzenia w sposób zupełnie naturalny” („Boski Plan Wieków” 1917 [ang. 1886] s. 200-201);

 

Oto inne przykłady dociekań organizacji Świadków Jehowy:

 

         „Według najlepszych i najwiarygodniejszych źródeł wiemy, iż na ziemi żyło i umarło 20.000.000.000 ludzi. Obecnie na ziemi żyje 1.700.000.000. Razem to czyni liczbę 21.700.000.000. Bądźmy szczodrzy i dajmy na to, że rodzaj ludzki liczyć będzie ogółem 50.000.000.000. Na dowód, że na ziemi będzie dosyć miejsca dla wszystkich, weźmy ołówek i podzielmy przestrzeń jednego stanu Teksas przez 50.000.000.000, a znajdziemy, że dla każdego człowieka w stanie Teksas wypada po siedm kwadratowych stóp. Rozumie się, że świat nie będzie w ten sposób przeludniony, że wielka część ziemi jest obecnie pustynią, a gdy pustynia stanie się produktywną i wszystkie części świata udoskonalone do zamieszkania ludzkiego, tedy z łatwością 50.000.000.000 ludzi znajdzie pomieszczenie na ziemi. Lecz czy ziemia będzie w stanie wyżywić tylu ludzi. Niech Pismo Święte odpowie: »(…)« (Izajasz 35:1,2, 7). »(…)« (Ezechiel 36:34, 35). (…) Gdy obszerne pustynie Sahary, Arabii i Ameryki zostaną nawodnione, zakwitną jako róża i wydadzą żywności na zaspokojenie potrzeb człowieka” („Harfa Boża” 1929 s. 358-359);

 

         „Jeżeli dużo policzymy, mianowicie na każdy wiek trzy generacje i jeśli liczebność każdej z tych 180 generacyj aż do pierwszej pary ludzkiej, Adama i Ewy, przyjmiemy po dwa miliardy ludzi, to otrzymamy razem 360miliardów ludzi (3 x 60 x 2 000 000 000), jako przypuszczalną ogólną liczbę wszystkich ludzi, którzy dotąd żyli na ziemi (…) Przy dokładniejszym szacowaniu oblicza się jednak ogólną liczbę dotąd zmarłych mieszkańców ziemi na nieco więcej niż 20miliardów (…) Obecną wielkość powierzchni lądu na kuli ziemskiej obliczają na 132 600 000 kilometrów kwadratowych, co stanowi ponad 212 razy tyle co obszar Madagaskaru. Tak więc spełnienie polecenia boskiego i wzbudzenie umarłych z ich grobów pod doskonałym zarządem Bożym nie spowoduje powstania przepełnienia na rajskiej ziemi” („Pokorni odziedziczą ziemię” 1945 s. 12);

 

         „Według tej oceny w ciągu całych dziejów ludzkich żyło tylko jakieś 14miliardów osób. Załóżmy jednak, że liczba ta była znacznie wyższa. Dodajmy więc do niej jeszcze 10 miliardów; otrzymamy wówczas 24miliardy. Czy starczyłoby dla nich miejsca? Jeśli wziąć pod uwagę, że powierzchnia lądów wynosi 149 000 000 kilometrów kwadratowych, to i tak przypadłoby każdemu ponad 60 arów. A czy 60 arów może wyżywić jednego człowieka? Można powiedzieć bez cienia przesady, że zdołałaby go wyżywić nawet niewielka część tej powierzchni, podczas gdy resztę można by przeznaczyć na tereny wypoczynkowe oraz na rezerwaty dla zwierząt i roślin. (…) ‘Organizacja Narodów Zjednoczonych do Spraw Wyżywienia i Rolnictwa stoi obecnie na stanowisku, iż rolnictwo światowe mogłoby wyżywić 157 miliardów ludzi’. Wyżywienie 24 miliardów ludzi nie stanowiłoby więc żadnego problemu” (Przebudźcie się! Nr 4 z lat 1970-1979 s. 18 [ang. 08.10 1970]);

 

         „Przy aktualnej liczbie ludności świata, wynoszącej około 3,7 miliarda, z szacunku tego wynikałoby, że na przestrzeni całej historii ludzkości żyło na ziemi tylko jakieś 15miliardów osób. Gdyby nawet założyć jeszcze bardziej swobodną ocenę i podwoić podaną liczbę, i tak nie da to nader przytłaczającej liczby. Na ziemi jest blisko 150 milionów kilometrów kwadratowych (15 miliardów hektarów) stałego lądu, więc nawet przy tak dużym zaludnieniu, jak 30miliardów ludzi, na każdą osobę przypadałoby jeszcze około pół hektara gruntu. (…) Jakże łatwo mogłaby ona wyżywić znacznie więcej ludzi, włącznie ze zmartwychwzbudzonymi, nawet choćby liczba ich miała wynosić dziesięć czy dwadzieściamiliardów, albojeszczewięcej! (…) inny naukowiec z Caltech, Harrison Brown, powiada nawet, że ‘potrafi sobie wyobrazić możliwości wyżywienia chociażby 100 miliardów’.” (Strażnica Nr 14, 1970 s. 15-16);

 

         „Czyziemiazdołapomieścićtyleludzi? (…) Na tej podstawie można przyjąć, że w ciągu całych dziejów ludzkich żyło ogółem jakieś 14miliardów ludzi. Powierzchnia lądów na kuli ziemskiej wynosi ponad 14,5 miliarda hektarów. A zatem na każdego przypadałoby jeszcze ponad jeden hektar gruntu. Zapewniłoby to przestrzeń potrzebną do produkcji żywności i jeszcze starczyłoby miejsca na lasy, góry itd., a mimo to raj ziemski nie byłby przeludniony. (…) Ale czy ziemia zdoła wyprodukować żywność potrzebną dla tylu ludzi? Uczeni twierdzą, że nawet w obecnych warunkach jest to możliwe. (…) ‘(…) rolnictwo światowe mogłoby wyżywić 157 miliardów ludzi’. Przewyższa to znacznie ogólną liczbę dotychczasowych mieszkańców ziemi” („Prawdziwy pokój i bezpieczeństwo – skąd?” 1975 [ang. 1973] s. 104-105);

 

         „Czyziemiazdołapomieścićtyleludzi? Czy dla tak wielkiej liczby ludzi wskrzeszonych z martwych znajdzie się na naszej planecie dosyć przestrzeni życiowej? Dopiero po upływie z górą 5000 lat, na początku XIX wieku, było na ziemi 1 miliard mieszkańców. Obecnie jest ich około 5 miliardów. A zatem obecnie żyje na ziemi znaczna część ogólnej liczby ludzi, którzy się dotąd urodzili. Według niektórych ocen w ciągu całych dziejów ludzkości żyło ogółem jakieś 15 000 000 000ludzi. Powierzchnia lądów na kuli ziemskiej wynosi ponad 14 500 000 000 hektarów. A zatem na każdego przypadłby jeszcze prawie jeden hektar ziemi. Zapewniłoby to przestrzeń potrzebną do produkcji żywności i jeszcze starczyłoby miejsca na lasy, góry i inne urocze zakątki, a mimo to raj ziemski nie byłby przeludniony. (…) Ale czy ziemia zdoła wyprodukować żywność potrzebną dla tylu ludzi? Uczeni twierdzą, że nawet w obecnych warunkach jest to możliwe. (…) Jeśli chodzi o przyszłość – czytamy tam – to nawet w takich warunkach, jak obecnie, można by wyprodukować dosyć pożywienia dla dwa razy większej liczby mieszkańców ziemi” („Jak znaleźć prawdziwy pokój i bezpieczeństwo?” 1988 s. 105-106);

[Należy zwrócić tu uwagę, jak w powyższych ‘bliźniaczych’ książkach drastycznie zmniejszono możliwości produkcji żywnościowej: z możliwego nakarmienia 157 miliardów ludzi, do zaledwie podwójnej liczby obecnej populacji]

 

         „Nie wiemy, ilu ludzi żyło do tej pory na ziemi, ale gdyby Jehowa wskrzesił np. 20 miliardów, to i tak starczyłoby dla nich miejsca i jedzenia. Powierzchnia lądów na kuli ziemskiej wynosi obecnie ok. 148 milionów kilometrów kwadratowych, czyli 14,8 miliarda hektarów. Gdyby połowę z tego przeznaczyć na inne cele, to na każdego człowieka przypadałoby jeszcze prawie 0,4 hektara” („Wnikliwe poznawanie Pism” 2006 t. 2, s. 1172-1173).

         Patrz też podobnie „Prowadzenie rozmów na podstawie Pism” 2001 s. 426-427.

 

         Widzimy z powyższego, że dla Towarzystwa Strażnica potwierdzeniem dla zmartwychwstania 20 miliardów ludzi jest to, iż tyle ich żyło dotychczas na ziemi, że tyle zmieści się na niej i tyle ona może wyżywić.

         Interesujący jest też fakt, że niektórych wypowiedzi Świadków Jehowy nie da się ze sobą wprost uzgodnić. No bo jak zrozumieć to, że z niektórych fragmentów wynika, iż żyło dotychczas na świecie 14-15 miliardów ludzi, a w innych twierdzi się, że zmartwychwstanie 20 miliardów!

         Jednak my dedykujemy tej organizacji jej własne słowa:

 

         „IleludziwedługzamierzeniaJehowymaostatecznieżyćnaziemi? Biblianico tymniemówi” (Przebudźcie się! Nr 4 z lat 1970-1979 s. 19).

 

         W drugie części tego artykułu będziemy kontynuować nasze rozważania. Omówimy kolejne zagadnienia zaanonsowane już na wstępie tego opracowania.

Zgłoś artykuł

Uwaga, w większości przypadków my nie udzielamy odpowiedzi na niniejsze wiadomości a w niektórych przypadkach nie czytamy ich w całości

Komentarze są zablokowane