Włodzimierz Bednarski

Ojcowie Apostolscy a Towarzystwo Strażnica (cz. III)

dodane: 2013-05-27
Ojcowie Apostolscy to chrześcijanie, których pisma z lat 90-150 ocalały do dziś. Świadkowie Jehowy w roku 2009 zaatakowali ich nauki, widząc w nich nie następców Apostołów, ale odstępców od wiary Jezusa. Jeśli oni byli odstępcami, to gdzie są pisma prawdziwych następców uczniów Chrystusa?

Ojcowie Apostolscy a Towarzystwo Strażnica (cz. III)

 

       W tej części naszego opracowania omówimy nauki Ignacego Antiocheńskiego, w odpowiedzi na artykuł Świadków Jehowy pt. „Czy ojcowie apostolscy rzeczywiście trzymali się nauk apostołów?” (Strażnica 1 lipca 2009 s. 27-29). Opiszemy też to, czego Towarzystwo Strażnica nie wspomniało w związku z przedstawianiem dzieł tego pisarza wczesnochrześcijańskiego.

       Jako wprowadzenie do tej części artykułu proponujemy przypomnieć sobie pierwszy odcinek tego opracowania tzn. Ojcowie Apostolscy a Towarzystwo Strażnica (cz. I).

 

Ignacy Antiocheński i jego listy

 

       O Ignacym Antiocheńskim znany patrolog ks. Jan Czuj (†1957) pisał:

 

       „był uczniem ewangelisty Jana. Jako następca Piotra i Ewodiusza, zasiadał na stolicy biskupiej w Antiochii przez lat 37 (70-107). Z rozkazu cesarza Trajana skazany na śmierć, zginął na arenie amfiteatru w Rzymie dnia 20 grudnia 107 r. (...) Posiadamy siedem listów Ignacego, napisanych w czasie jego podróży do Rzymu przed męczeństwem” („Patrologia” ks. prof. dr J. Czuj, Poznań 1953, s. 27 i 28; por. „Encyklopedia Katolicka” Lublin 1993, tom VI, hasło Ignacy Antiocheński).

 

       Dogmatyk J. Salij OP powyższe informacje uzupełnia następująco:

 

       „Żeby zdać sobie sprawę z tego, jak wczesny to moment w historii chrześcijaństwa, warto sobie przypomnieć, że wedle legendy Ignacy znajdował się wśród dzieci, które przyprowadzono do Pana Jezusa, aby je pobłogosławił; otóż niezależnie od tego, ile prawdy jest w tej legendzie, Ignacy rzeczywiście urodził się w czasach ziemskiego życia Pana Jezusa” („Poszukiwania w wierze” rozdz. ‘Spór o niedzielę’, Poznań 1991, s. 232).

 

       Towarzystwo Strażnica również napisało kilka słów o życiu Ignacego, w jednej ze swych publikacji z roku 1992. Oto one:

 

       „Ignacy, biskup Antiochii, żył od połowy I do początku II wieku” (Strażnica Nr 3, 1992 s. 21).

 

       Kierowanie kościołami

 

       Niedawno jedna z książek Świadków Jehowy podawała, że Ignacy „opowiadałsię (...) za tym, aby każdym zborem kierował jeden biskup, czyli nadzorca, którego należało odróżnić od prezbiterów, to znaczy starszych, i który miał mieć większą od nich władzę” („Świadkowie Jehowy - głosiciele Królestwa Bożego” 1995 s. 35).

 

       Dziś zaś Towarzystwo Strażnica uczy dla odmiany, że on nawet „stworzył” (!) tę formę zarządzania kościołami:

 

       „Niektóre poglądy pierwszych ‘chrześcijan’ w rzeczywistości wypaczały nauki Chrystusa i jego apostołów. (...) Z kolei Ignacy stworzył wizję nowego sposobu zorganizowania zboru chrześcijańskiego - miał mu przewodniczyć tylko jeden biskup, ‘który zastępuje (...) Boga’. Sprawowałby on zwierzchnictwo nad wieloma kapłanami. Takie innowacje utorowały drogę kolejnym falom niebiblijnych poglądów (Mateusza 23:8, 9)” (Strażnica 1 lipca 2009 s. 28).

 

       W jeszcze innej publikacji organizacja Świadków Jehowy wręcz twierdzi, że Ignacy „wprowadził”, to o czym mówimy:

 

       „Już na początku II wieku Ignacy, biskup Antiochii, wprowadził nową metodę zarządzania gminą. W miejsce grupy starszych episkopat monarchiczny zaczął ustanawiać nad każdym zborem jednego duchownego” (Przebudźcie się! Nr 11, 1989 s. 27).

 

       Na początku należy zapytać: kim był Ignacy, że miałby całemu Kościołowi narzucić, aktualną do dziś, rzekomo swoją wizję zarządzania?

       Czy on był Apostołem? Nie.

       Czy on był papieżem? Nie.

       Czy on był biskupem Rzymu? Nie.

       Czy on był biskupem Jerozolimy? Nie.

       Był on jednym z biskupów Kościoła, a kierował gminą w Antiochii. W swych liście pisał nawet:

 

       „Nie wydaję wam rozkazów jak Piotr i Paweł. Oni - Apostołowie, ja - skazaniec...” („Do Kościoła w Rzymie” 4:3).

 

       Jeśli więc Ignacy nie posiadał władzy by „stworzyć wizję nowego sposobu zorganizowania” kościołów, to pozostaje jeden wniosek: on przejął prawdopodobnie tę formę kierowania gminą chrześcijańską od swych poprzedników biskupów Antiochii, albo od Apostoła Jana, który działał w tym samym czasie co Ignacy (wspominamy o tym poniżej).

       Wspomnieliśmy powyżej, że poprzednikami Ignacego byli Piotr (do 43 r.; por. Ga 2:11), a później Ewodiusz. W roku 70 zastąpił go właśnie Ignacy. Relacjonuje to Euzebiusz z Cezarei (ur. 260):

 

       „Znany był wówczas Papiasz, biskup kościoła hierapolitańskiego, tudzież Ignacy, sławny dziś jeszcze, który jako drugi następca Piotra zasiadł na biskupstwie antiocheńskim” („Historia Kościoła” III:36,2);

 

       „W Antiochii pierwszym biskupem był Ewodios, a drugim słynny podówczas Ignacy” (jw. III:22).

 

       Poniżej zobaczymy we fragmentach z pism Ignacego, że nic nie wskazuje w nich, iż on coś „wprowadzał”, czy nawet „stwarzał”. Po prostu przekazał nam to, co zastał w kościele, w czasie w którym żył. Oto słowa z wielu jego pism:

 

       „Starajcie się zatem uczestniczyć w jednej Eucharystii. Jedno bowiem jest Ciało Pana naszego Jezusa Chrystusa i jeden kielich, by nas zjednoczyć z Krwią Jego, jeden ołtarz, jak też jeden biskup razem z kapłanami i diakonami, współsługami moimi” („Do Kościoła w Filadelfii” 4:1);

 

       „Wołałem będąc wśród was, mówiłem wielkim głosem, głosem Boga: ‘Trwajcie przy biskupie, kapłanach i diakonach!’” (jw. 7:1);

 

       „Tak właśnie postąpiły już Kościoły sąsiednie, które posłały jedne - swoich biskupów, inne zaś - kapłanów i diakonów” (jw. 10:2). Patrz też jw. Wstęp.

 

       „Skoro więc w osobach, jakie poprzednio wspomniałem, ujrzałem i pokochałem całą waszą wspólnotę, zaklinam was, starajcie się wszystko czynić w zgodzie pod kierunkiem biskupa, który zastępuje wam Boga, kapłanów zastępujących wam radę Apostołów i moich najdroższych diakonów, mających udział w posłudze Jezusa Chrystusa. On to przed wiekami u Ojca był i objawił się u kresu. (...) Niechaj nie będzie w was niczego, co mogłoby was dzielić, lecz jednoczcie się z biskupem i tymi, co wam przewodzą, a jedność ta stanie się obrazem i zarazem nauką nieśmiertelności” („Do Kościoła w Magnezji” 6:1-2). Patrz też jw. 3:1.

 

       „Należy zatem, abyście postępowali zgodnie z myślą biskupa, co też czynicie. Wasi bowiem kapłani, słusznie szanowani i godni Boga, tak są zestrojeni z biskupem jak struny z cytrą” („Do Kościoła w Efezie” 4:1);

 

       „Jest zatem rzeczą konieczną, abyście - tak, jak to czynicie - nie robili nic bez waszego biskupa, lecz abyście byli posłuszni także i kapłanom niby Apostołom Jezusa Chrystusa, który jest naszą nadzieją. W nim się znajdziemy, jeśli tak właśnie żyć będziemy. Trzeba też, aby i diakoni, będący sługami tajemnic Jezusa Chrystusa, podobali się wszystkim na wszelki sposób. Nie są bowiem usługującymi przy jedzeniu i piciu, lecz sługami Kościoła Bożego” („Do Kościoła w Tralleis” 2:2-3). Patrz też jw. 3:1-2.

 

       „Wszyscy idźcie za biskupem, jak Jezus Chrystus za Ojcem, i za waszymi kapłanami jak za Apostołami. A diakonów poważajcie jak przykazania Boże” („Do Kościoła w Smyrnie” 8:1);

 

       „Trwajcie przy waszym biskupie, aby i Bóg był z wami. Ofiaruję moje życie za tych, którzy poddani są biskupowi, kapłanom i diakonom” („Ignacy do Polikarpa” 6:1).

 

       Z powyższego widzimy, że opisywana przez Ignacego hierarchiczność (biskup, kapłani, diakoni) istniała nie tylko w Antiochii, ale i w kilku innych miastach, do których on pisał swe listy. Tam funkcjonowali niezależni od Ignacego biskupi. Nie mógł więc być on „stworzycielem” tego rodzaju hierarchiczności. Po prostu opisuje on istniejący fakt za jego życia i modli się o jedność poszczególnych kościołów. Zapytajmy jeszcze, gdzie jest jakikolwiek ślad tego, że Ignacy „wprowadził” to, o czym mówimy? Żadna przekazana tradycja nie wskazuje, że on był „stworzycielem” tej hierarchiczności.

       Koniecznie trzeba tu dodać, że Ignacy ‘porusza’ się po terenie (pisze listy), na którym działał wcześniej i współcześnie z nim Apostoł Jan (np. Efez [Ap 2:1], Smyrna [Ap 2:8], Filadelfia [Ap 3:7]), który zmarł około 100 roku. Hierarchiczność o której mówimy, musiała pojawić się więc za jego akceptacją. Ignacy będąc biskupem od roku 70, był nim przez wiele lat jakby ‘obok’ Apostoła Jana i za jego ‘poparciem’. Czy Jan był twórcą omawianej hierarchiczności? Na to pytanie nie odpowiemy i nie jest celem tego artykułu orzekanie o tym. Wiemy natomiast, że twórcą jej nie był Ignacy, gdyż nic nie wskazuje na to. Stwierdzamy też, że prawdopodobnie na terenach „janowych” tzn. azjatyckich, najwcześniej zaczął funkcjonować nowy zwyczaj kierowania kościołami.

       Temat ten został omówiony szerzej w materiale zatytułowanym Nota. Przejście od apostolatu do episkopatu stałego i monarchicznego,  który zawarty jest w książce pt. „Listy do Tesaloniczan i Pasterskie. Wstęp - Przekład z oryginału - Komentarz” ks. dr hab. J. Stępień, Poznań - Warszawa 1979, tom IX, s. 464-465 (tzw. komentarze KUL).

 

       Wracając do kościoła w Antiochii, to nie wydaje się aby Piotr ustanawiając tam w swoje miejsce prezbiterów był ‘równym’ im, ale jako Apostoł, wybrany osobiście przez Chrystusa, był ‘ważniejszym’ od nich. Jeśli on tam przewodniczył, to musiał po nim ktoś tę funkcję objąć. Tą osobą był, jak wiemy, Ewodiusz, a po nim Ignacy. Gdzie tu jakieś odstępstwo od wiary, którego dopatrują się Świadkowie Jehowy przytaczając Mt 23:8-9?

       Trzeba przyznać też, że Towarzystwo Strażnica niewiele zacytowało z pism Ignacego na powyższy temat, bo tylko wyrwane z kontekstu słowa o biskupie, „który zastępuje (...) Boga”. Nawet nie podało ono z jakiego cytuje listu (patrz powyżej cytowany nasz fragment z „Do Kościoła w Magnezji” 6:1-2).

 

       Apokryfy

 

       Jeszcze niedawno Towarzystwo Strażnica przywoływało Ignacego Antiocheńskiego, jako potwierdzającego prawdziwość wielu ksiąg biblijnych. Oto te słowa:

 

       „Wspomniani tu pisarze wczesnochrześcijańscy - Klemens Rzymski (30?-100?), Polikarp (69?-155?) oraz Ignacy z Antiochii (przełom I i II w.) - przytaczali fragmenty różnych ksiąg Chrześcijańskich Pism Greckich, co świadczy o tym, że znali te kanoniczne dzieła” („Wnikliwe poznawanie Pism” 2006 [ang. 1988] t. 1, s. 1068-1069);

 

       „Z Dziejów cytowali: (...) Ignacy z Antiochii ok. 110 r.” (jw. s. 518);

 

       „Wyraźne ślady korzystania z niej [Ewangelii wg Jana] można znaleźć w listach Ignacego z Antiochii (ok. 110 n.e.)” (jw. s. 880).

 

       Również inny podręcznik Świadków Jehowy odwoływał się do Ignacego dla potwierdzenia Listów do Rzymian, Filipian, 1 Tymoteusza oraz 1 Piotra (patrz „Całe Pismo jest natchnione przez Boga i pożyteczne” 1998 s. 207, 224, 234, 251).

 

       Obecnie zaś Towarzystwo Strażnica podaje, że nie Biblia była dla Ignacego najważniejsza ale „zmyślone informacje o życiu Jezusa”. Oto słowa tej organizacji:

 

       „W II wieku fałszywe ewangelie upowszechniały zmyślone informacje o życiu Jezusa, a ojcowie apostolscy często dawali im wiarę i się do nich odwoływali. Ignacy cytował chociażby z tak zwanej Ewangelii Hebrajczyków” (Strażnica 1 lipca 2009 s. 29).

 

       Skoro tak jest, jak podaje Towarzystwo Strażnica, to po co przywoływało ono Ignacego dla potwierdzania kanonu ksiąg Biblii? Jeśli, jak twierdzi ono, cytował on zarówno apokryfy, jak i księgi biblijne, to co on potwierdzał Świadkom Jehowy?

 

       Jeżeli ktoś jest zainteresowany tym, ile cytatów z Pisma Świętego i aluzji do wydarzeń zawartych na jego stronach przytacza Ignacy, to zapraszamy do przeglądnięcia książki, którą cytuje fragmentarycznie Towarzystwo Strażnica. Chodzi o dzieło Ojcowie Apostolscy (A. Świderkówna, Warszawa 1990, s. 66-95), które przedstawia siedem jego listów.

 

       Jeśli zaś chodzi o przywołaną przez Świadków Jehowy tzw. Ewangelię Hebrajczyków, to sprawa wygląda inaczej, niż oni ją przedstawiają.

       Po pierwsze, nie podali oni w którym liście Ignacy ją cytuje.

       Po drugie, nie podali oni cytatu z tego apokryfu.

       Po trzecie, nic nie wskazuje, że Ignacy kogoś czy coś cytuje.

       Oto słowa z jego listu:

 

       „Ja bowiem wiem i wierzę, że nawet po swoim zmartwychwstaniu Jezus był w ciele. A kiedy przyszedł do Piotra z towarzyszami, powiedział do nich: ‘Weźcie, dotknijcie mnie i zobaczcie, że nie jestem bezcielesnym demonem’ [Łk 24:39]. I natychmiast dotknęli Go i uwierzyli, trzymając się mocno Jego ciała i ducha. Dlatego też śmiercią wzgardzili i okazali się ponad śmierć wyżsi. A po swym zmartwychwstaniu Jezus jadł i pił razem z nimi jako istota cielesna, chociaż duchowo był zjednoczony z Ojcem” („Do Kościoła w Smyrnie” 3:1-3).

 

       Owszem w tzw. Ewangelii Hebrajczyków istnieją podobne słowa, ale nie jest pewne kto, od kogo przepisał cokolwiek, jeśli rzeczywiście to nastąpiło. Oto ten fragment:

 

       „Ja zaś i po zmartwychwstaniu widziałem Go w ciele i wierzę, że istnieje. Kiedy przyszedł do Piotra i do tych, którzy z Piotrem byli, rzekł im: ‘Oto dotykajcie mnie i zobaczcie, że nie jestem duchem bez ciała’ [Łk 24:39]” (Ewangelia Hebrajczyków 16; cytat za „Apokryfy Nowego Testamentu” ks. M. Starowieyski, Lublin 1986, t. I, s. 72).

 

       Przypuszcza się, że apokryf ten „powstał w końcu I w. J. Danielou uważa nawet, że EwHbr powstała przed r. 70, to znaczy przed Ewangelią Jana” (jw. s. 67-68).

       Inni uczeni twierdzą jednak, że napisany on został w pierwszej połowie II wieku:

 

       „Znajomość jej przez Hegezypa pozwala na przyjęcie pierwszej połowy II w. jako czasu jej powstania” („Apokryfy Nowego Testamentu” H. Langkammer OFM, Katowice 1989, s. 25).

 

       Jeśli rację mają ci drudzy uczeni, to raczej autor apokryfu mógł korzystać z listu Ignacego. Jeżeli zaś Ignacy odwołał się do słów tego pisma, to nie twierdzi on, że cytuje apokryf, a jedynie prócz własnych słów przekazuje werset Łk 24:39.

       Nawet gdyby Ignacy cytował tu ten apokryf, to ze względu na to, że powstał on być może tak wcześnie (ok. 70 r.), trzeba by go usprawiedliwić za ‘niewiedzę’ co do kanoniczności, bo był to czas, gdy jeszcze nie był skompletowany cały Nowy Testament. Wiemy bowiem, że twórczość Apostoła Jana kończy się dopiero około setnego roku.

       Prócz tej Ewangelii Hebrajczyków, Towarzystwo Strażnica nie wymienia żadnego innego apokryfu obecnego w listach Ignacego. My też ich nie zauważamy dlatego myślimy, że temat ten możemy uznać za zakończony. Powrócimy do niego jednak omawiając życie i twórczość Klemensa Rzymskiego (†101).

       Nadmienić tu też trzeba, że odwołanie się do apokryfu jest zauważalne np. w biblijnym Liście Judy 14 (1Księga Henocha 1,9; 60,8), a aluzję czyni też do Wniebowzięcia Mojżesza ten sam list w wersecie 9. Tej księdze biblijnej jednak Towarzystwo Strażnica nie stawia zarzutu o korzystanie z literatury apokryficznej, ale wręcz przeciwnie stara się wybronić ją z tego (patrz np. Strażnica Nr 18, 2001 s. 30).

       Pewien ślad korzystania z apokryfu znajduje się też w liście Apostoła Pawła, który podaje imiona Jannes i Jambres (2Tm 3:8), które wymieniają pisma pozabiblijne (patrz „Listy do Tesaloniczan i Pasterskie. Wstęp - Przekład z oryginału - Komentarz” ks. dr hab. J. Stępień, Poznań - Warszawa 1979, tom IX, s. 436 [tzw. komentarze KUL]).

       Również jego Towarzystwo Strażnica nie obciąża odpowiedzialnością za korzystanie z apokryfu, natomiast Ignacego czyni winnym tego.

       Zauważmy, że gdy jest coś w piśmie Ignacego, w czym można dopatrzeć się słów z apokryfu, to zaraz jest źle, że to objaw odstępstwa. Ale gdy Juda powołuje się na apokryf lub Paweł cytuje pogańskiego pisarza (‘Wskutek złych rozmów psują się dobre obyczaje’. [przypis w Biblii Tysiąclecia: Cytat z greckiego poety-komediopisarza, Menandra]” 1Kor 15:33), to oznacza dla Towarzystwa Strażnica „zbieżność przypadkową” słów czy korzystanie z jakiegoś innego nieznanego źródła. Czy analogicznie Ignacy też nie mógł powoływać się na to samo źródło co wymieniana Ewangelia Hebrajczyków?

 

       Powyżej przedstawiliśmy wszystko, co na temat Ignacego Antiocheńskiego miało do powiedzenia Towarzystwo Strażnica w omawianej Strażnicy. Poniżej ukażemy niektóre charakterystyczne nauki z jego listów, nie komentując ich jednak.

 

       Niedziela - Dzień Pański

 

       „Tak więc nawet ludzie żyjący dawniej w starym porządku rzeczy doszli do nowej nadziei i nie zachowują już szabatu, ale obchodzą Dzień Pański, w którym to przez Jezusa Chrystusa i przez śmierć Jego także i nasze życie wzeszło jak słońce. Niektórzy wprawdzie temu przeczą, lecz przecież właśnie przez tę tajemnicę otrzymaliśmy wiarę i po to w niej trwamy, abyśmy okazali się uczniami Jezusa Chrystusa, jedynego naszego Mistrza” („Do Kościoła w Magnezji” 9:1-2).

 

       Eucharystia Ciałem Chrystusa

 

       „Powstrzymują się od Eucharystii i modlitwy gdyż nie wierzą, że Eucharystia jest Ciałem Pana naszego, Ciałem, które cierpiało za nasze grzechy i które Ojciec w swej dobroci wskrzesił. Tak więc ci, co odmawiają daru Boga, umierają wśród swoich dysput. Lepiej byłoby dla nich, żeby mieli miłość (...) Godzi się zatem, abyście stronili od takich ludzi i nie rozmawiali z nimi ani prywatnie ani publicznie” („Do Kościoła w Smyrnie” 7:1-2);

 

       „Nie znajduję przyjemności w pokarmie zniszczalnym ani w rozkoszach tego życia. Chcę Chleba Bożego, którym jest Ciało Jezusa Chrystusa, z rodu Dawida. A jako napoju chcę Krwi Jego, która jest miłością niezniszczalną” („Do Kościoła w Rzymie” 7:3);

 

       „gromadzicie się (...) łamiąc jeden chleb, który jest pokarmem nieśmiertelności pozwalającym nam nie umierać, lecz żyć wiecznie w Jezusie Chrystusie” („Do Kościoła w Efezie” 20:2).

 

       Eucharystia ofiarą

 

       „Starajcie się zatem uczestniczyć w jednej Eucharystii. Jedno bowiem jest Ciało Pana naszego Jezusa Chrystusa i jeden kielich, by nas zjednoczyć z Krwią Jego, jedenołtarz, jak też jeden biskup...” („Do Kościoła w Filadelfii” 4:1).

 

       Odwieczność, Bóstwo Chrystusa, teksty trynitarne

 

       Ponieważ jest to obszerne zagadnienie odsyłamy w tych sprawach do mojego artykułu pt. Ignacy Antiocheński o Chrystusie Bogu (patrz www.piotrandryszczak.pl).

 

       Kościół Katolicki

 

       „Gdzie pojawi się biskup, tam niech będzie wspólnota tak, jak gdzie jest Chrystus Jezus, tam i Kościół powszechny [przypis. ‘Kościół powszechny’: gr. ‘katholikos’ po raz pierwszy spotykamy to słowo w tekście chrześcijańskim: Kościół powszechny przeciwstawiony jest Kościołowi lokalnemu - jak na czele Kościoła lokalnego stoi biskup, tak na czele Powszechnego - Chrystus]” („Do Kościoła w Smyrnie” 8:2).

 

       Piotr i Rzym, prymat Kościoła Rzymskiego

 

       Ponieważ jest to obszerne zagadnienie odsyłamy w tych sprawach do mojego artykułu pt. Piotr w Rzymie i „Wnikliwe poznawanie Pism” (cz. II) (patrz www.piotrandryszczak.pl).

 

       Krzyż

 

       „Unikajcie zatem tych złych odrośli rodzących owoc śmiercionośny, którego gdy ktoś skosztuje umiera. Nie Ojciec ich zasadził. Gdyby tak było, okazaliby się gałęziami krzyża, a rodziliby owoc nie niszczejący. Przez swój krzyż Chrystus w swej męce wzywa nas, którego jesteśmy członkami. A głowa nie może być zrodzona bez członków, toteż Bóg obiecuje nam zjednoczenie, którym jest On sam” („Do Kościoła w Tralleis” 11:1; por. 9:1);

 

       „Jesteście bowiem kamieniami świątyni Ojca, przygotowani na budowę jaką Sam wznosi. Dźwiga was do góry machina Jezusa Chrystusa, którą jest Krzyż, a Duch Święty służy wam za linę” („Do Kościoła w Efezie” 9:1);

 

       „Dla mnie archiwami jest Jezus Chrystus, archiwami nienaruszalnymi - to krzyż Jego, Jego śmierć i zmartwychwstanie i wiara [którą otrzymujemy] przez Niego” („Do Kościoła w Filadelfii” 8:2).

       Patrz też „Do Kościoła w Rzymie” 5:3, 7:2; „Do Kościoła w Smyrnie” 1:1.

 

       Dusza nieśmiertelna

 

       „łamiąc jeden chleb, który jest pokarmem nieśmiertelności, lekarstwem pozwalającym nam nie umierać, lecz żyć wiecznie w Jezusie Chrystusie” („Do Kościoła w Efezie” 20:2);

 

       „Wolę umrzeć [by połączyć się] z Chrystusem (...) Tego szukam, który za nas umarł, Tego pragnę, który dla nas zmartwychwstał. Moje narodziny się zbliżają” („Do Kościoła w Rzymie” 6:1; patrz też 4:3);

 

       „Dostąpiliście wtajemniczenia razem z Pawłem, świętym mężem, umocnionym dobrym świadectwem, godnym by go zwać błogosławionym. Obym szedł po jego śladach, gdy spotkam się z Bogiem” („Do Kościoła w Efezie” 12:2);

 

       „naprawdę został ukrzyżowany i umarł, a oglądały Go niebo i ziemia i otchłań. On też naprawdę powstał z martwych” („Do Kościoła w Tralleis” 9:1-2).

 

       Piekło

 

       „Człowiek tak skalany pójdzie w ogień niegasnący, podobnie jak i ten, kto go słucha” („Do Kościoła w Efezie” 16:2).

 

       W kolejnej części tego artykułu przedstawimy osobę Klemensa Rzymskiego i to, co Towarzystwo Strażnica ma do powiedzenia o nim i naukach, które pozostawił nam w swoim liście.

Zgłoś artykuł

Uwaga, w większości przypadków my nie udzielamy odpowiedzi na niniejsze wiadomości a w niektórych przypadkach nie czytamy ich w całości

Komentarze są zablokowane