Niepluszowe fragmenty Nowego Testamentu
Niniejszy tekst tworzyłem równo przez dwa lata. Rozpocząłem ten projekt w grudniu 2023. Pewnie udałoby się go skończyć szybciej, ale wziąwszy pod uwagę to, że równolegle tworzę wiele innych projektów apologetycznych, z kilkoma książkami włącznie, czas ukończenia niniejszego tekstu jest taki i nie inny. W pewnym momencie nawet porzuciłem niniejszy projekt, na około rok czasu, ale Duch Święty go nie porzucił. I w ten oto sposób tekst został wykończony, a ja nie miałem innego wyjścia niż go skończyć, po tym, jak zostałem przypilony. W końcu Pan Jezus dał nam obietnicę o Duchu Świętym: „On zaś, gdy przyjdzie, przekona świat o grzechu, o sprawiedliwości i o sądzie” (J 16,8). A o tym właśnie jest mój niniejszy artykuł.
Temat tak zwanego pluszowego chrześcijaństwa poruszyłem już wstępnie w moim tekście pt. Syndrom pluszowego Boga z listopada 2022:
https://www.apologetyka.info/kosciol-katolicki/syndrom-pluszowego-boga,1525.htm
Tamten artykuł był krótkim zarysem tematu wraz z wstępną polemiką. Odsyłam czytelnika do tego zwięzłego artykułu i zachęcam, aby potraktował go jak wstęp do tego, co piszę tutaj. Po napisaniu tamtego tekstu odczułem pewien niedosyt. Pomyślałem sobie, że warto byłoby rozwinąć temat i wypisać wszystkie te - nazwijmy je tak - niepluszowe fragmenty z Nowego Testamentu, które mówią o surowości Boga, karach Bożych, piekle, sądzie, bojaźni wobec Boga etcetera. I tak właśnie powstała niniejsza rozprawka. Napisanie jej było dość wymagające, gdyż musiałem w tym celu przeczytać cały Nowy Testament od deski do deski. Nie chciałem bowiem iść jakkolwiek na skróty, używać wyszukiwarek czy innej wersji elektronicznej pomocy. Wiedziałem, że w ten sposób zawsze coś umknie. Nie raz się o tym już przekonałem przy różnych okazjach. Ale warto było podjąć wysiłek zrobienia tego wszystkiego na piechotę i po prostu przeczytać ponownie cały Nowy Testament od deski do deski. Przy okazji odświeżyłem sobie Biblię i podkreśliłem w niej ołówkiem inne ciekawe fragmenty, mniej znane i często zapominane, przeze mnie również. Każdy chrześcijanin powinien przeczytać cały Nowy Testament raz na jakiś czas. Na pewno skorzysta na tym duchowo.
Wróćmy jednak do meritum. Dla pluszowych chrześcijan Jezus jest kimś w rodzaju hipisa. Jest przysłowiowym luzakiem. Głosi tylko miłość, poza tym wszystko wolno i róbta co chceta. Ale Jezus nie jest kimś takim. Pluszowi niby katolicy przedefiniowują biblijną i katolicką koncepcję kary Bożej, piekła, sądu, grzechu, sprawiedliwości, dobroci Bożej i miłości. Po tym przedefiniowaniu z katolicyzmu i chrześcijaństwa nie zostaje w zasadzie już nic, tylko jakaś pluszowa atrapa udająca katolicyzm. Samo pudełko bez dawnej zawartości w środku. Dla pluszowych chrześcijan piekło, sąd Boży i kara Boska to tylko metafora wstydu. A grzech to tylko semantyczna niezgodność językowa. W Biblii oczywiście nie ma nawet ani słowa o tym, że takie metaforyzacje są uprawnione. To tylko wymysły z sufitu. Po przeprowadzeniu pewnego śledztwa teologicznego odkryłem, że pluszowy chrześcijanin jest ofiarą przedefiniowanego katolicyzmu w wersji niemieckiej. Ten niemiecki „katolicyzm” to już tylko protestantyzm w dawnym opakowaniu katolickim, przykrojony tak, aby nie urażać liberalnej mentalności współczesnego modernisty. Nie muszę chyba dodawać, że każdy znany mi pluszowy chrześcijanin jest jednocześnie zwolennikiem herezji apokatastazy, potępionej już na Soborze Konstantynopolitańskim II w 553 roku (piąty sobór powszechny). Dziesięć lat przed tym soborem potępił tę herezję synod lokalny w Konstantynopolu. Herezja apokatastazy głosi, że pewnego dnia piekło będzie puste i wyjdzie z niego nawet szatan, Judasz i Hitler. Dodajcie sobie kogo chcecie do tej listy oswobodzonych od wiecznej kary nikczemników.
Pluszowi chrześcijanie twierdzą, że Stary Testament jest wypełniony surowością Boga, w przeciwieństwie do Nowego Testamentu. Jezus ma być miłościwy, litościwy, czuły i delikatny. Ale Nowy Testament ujęty całościowo przeczy temu wysłodzonemu obrazowi. Bóg Starego Testamentu jest tak samo delikatny, litościwy i miłościwy jak Bóg Nowego Testamentu, a Bóg Nowego Testamentu bywa tak samo surowy dla zatwardziałych grzeszników jak Bóg Starego Testamentu. Nie ma tu żadnej różnicy. Aby to zobaczyć wystarczy przeczytać Stary Testament i Nowy Testament w całości, nie fragmentarycznie. Ja ograniczę się tylko do Nowego Testamentu, aby pokazać, że mitem jest twierdzenie, jakie wmawia nam pluszowy chrześcijanin, wedle którego Bóg Nowego Testamentu nie jest surowy.
Wszystkie cytaty poniżej podaję za Biblią Tysiąclecia, poza kilkoma wyjątkowymi sytuacjami, gdy cytuję Biblię Warszawską (zaznaczam to wtedy przy odnośniku). Przekład Biblii Warszawskiej jest niekiedy bardziej dobitny i dlatego wprowadziłem taką zastępczą praktykę. Nie wypisuję wszystkich niepluszowych tekstów występujących w Nowym Testamencie, pominąłem na przykład kilka tekstów o sądzie Bożym. Jest takich tekstów naprawdę dużo. Niemniej jednak najważniejsze niepluszowe teksty z Nowego Testamentu czytelnik może znaleźć poniżej. Jak widać - jest ich całe mnóstwo. Wypowiedzi Jezusa mówiących o karach Bożych i piekle jest w Ewangeliach więcej niż tekstów mówiących o miłosierdziu Bożym. Już tylko samo to z miejsca obala i falsyfikuje pluszowe chrześcijaństwo. Kolekcja niepluszowych cytatów z Nowego Testamentu przyda się do polemiki z pluszowymi chrześcijanami negującymi kary Boskie i sąd Boży. Takich chrześcijan jest coraz więcej w naszej bezbożnej i przewrażliwionej kulturze, która za „opresję” i „przemoc” uznaje już niemal wszystko, a zwłaszcza to, co jest konserwatywne i chrześcijańskie. Pluszowi chrześcijanie wypierają ze świadomości teksty Nowego Testamentu o karach Bożych, grzechu i sądzie. Niekiedy próbują te teksty przekręcać, ale generalnie idzie im to słabo, gdyż teksty te są wyjątkowo jednoznaczne i dobitne. Postanowiłem dobić gwóźdź do przysłowiowej trumny i wynotować wszystkie lub prawie wszystkie teksty mówiące o karach Bożych, sądzie i piekle. Teraz już nie ma przed tym ucieczki - tekstów tych jest wyjątkowo dużo. Nie można ich zanegować, wyprzeć lub zneutralizować bez odrzucenia w zasadzie całego Nowego Testamentu. Owoc mojej wielomiesięcznej pracy czytelnik może oglądać poniżej.
A zatem rozpocznijmy - oto najważniejsze niepluszowe teksty w Nowym Testamencie, podkreślające surowość Boga, nieuchronność kary i sądu dla zatwardziałych grzeszników oraz mówiące dobitnie o piekle i napominające do bojaźni wobec Boga. Zaczynamy:
„Już siekiera do korzenia drzew jest przyłożona. Każde więc drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, będzie wycięte i w ogień wrzucone” (Mt 3,10).
„Ma On wiejadło w ręku i oczyści swój omłot: pszenicę zbierze do spichlerza, a plewy spali w ogniu nieugaszonym” (Mt 3,12).
„A kto by mu rzekł: "Bezbożniku", podlega karze piekła ognistego” (Mt 5,22).
„Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało być wrzucone do piekła. I jeśli prawa twoja ręka jest ci powodem do grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało iść do piekła” (Mt 5,29-30).
„Wchodźcie przez ciasną bramę! Bo szeroka jest brama i przestronna ta droga, która prowadzi do zguby, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. Jakże ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują!” (Mt 7,13-14).
„Każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, będzie wycięte i w ogień wrzucone” (Mt 7,19).
„Nie każdy, który Mi mówi: "Panie, Panie!", wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie” (Mt 7,21).
„Wtedy oświadczę im: "Nigdy was nie znałem. Odejdźcie ode Mnie wy, którzy dopuszczacie się nieprawości!"” (Mt 7,23).
„A synowie królestwa zostaną wyrzuceni na zewnątrz - w ciemność; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów” (Mt 8,12).
„Zaprawdę, powiadam wam: Ziemi sodomskiej i gomorejskiej lżej będzie w dzień sądu niż temu miastu” (Mt 10,15).
„Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle” (Mt 10,28).
„Lecz kto się Mnie zaprze przed ludźmi, tego zaprę się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie” (Mt 10,33).
„Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien. Kto chce znaleźć swe życie, straci je. a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je” (Mt 10,37-39).
„Toteż powiadam wam: Tyrowi i Sydonowi lżej będzie w dzień sądu niż wam. A ty, Kafarnaum, czy aż do nieba masz być wyniesione? Aż do Otchłani zejdziesz. Bo gdyby w Sodomie działy się cuda, które się w tobie dokonały, zostałaby aż do dnia dzisiejszego. Toteż powiadam wam: Ziemi sodomskiej lżej będzie w dzień sądu niż tobie” (Mt 11,22-24).
„a On zapowie narodom sąd” (Mt 12,18, Biblia Warszawska).
„I jeśli Ja przez Belzebuba wyrzucam złe duchy, to przez kogo je wyrzucają wasi synowie? Dlatego oni będą waszymi sędziami” (Mt 12,27).
„Dlatego powiadam wam: Każdy grzech i bluźnierstwo będą odpuszczone ludziom, ale bluźnierstwo przeciwko Duchowi nie będzie odpuszczone. Jeśli ktoś powie słowo przeciw Synowi Człowieczemu, będzie mu odpuszczone, lecz jeśli powie przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie mu odpuszczone ani w tym wieku, ani w przyszłym” (Mt 12,31-32).
„A powiadam wam: Z każdego bezużytecznego słowa, które wypowiedzą ludzie, zdadzą sprawę w dzień sądu. Bo na podstawie słów twoich będziesz uniewinniony i na podstawie słów twoich będziesz potępiony” (Mt 12,36-37).
„Ludzie z Niniwy powstaną na sądzie przeciw temu plemieniu i potępią je; ponieważ oni wskutek nawoływania Jonasza się nawrócili, a oto tu jest coś więcej niż Jonasz. rólowa z Południa powstanie na sądzie przeciw temu plemieniu i potępi je; ponieważ ona z krańców ziemi przybyła słuchać mądrości Salomona, a oto tu jest coś więcej niż Salomon” (Mt 12,41-42).
„Pozwólcie obojgu róść aż do żniwa; a w czasie żniwa powiem żeńcom: Zbierzcie najpierw chwast i powiążcie go w snopki na spalenie; pszenicę zaś zwieźcie do mego spichlerza” (Mt 13,30).
„Jak więc zbiera się chwast i spala ogniem, tak będzie przy końcu świata” (Mt 13,40).
„i wrzucą ich w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów” (Mt 13,42).
„Tak będzie przy końcu świata: wyjdą aniołowie, wyłączą złych spośród sprawiedliwych i wrzucą w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów” (Mt 13,49-50).
„On zaś odrzekł: Każda roślina, której nie sadził mój Ojciec niebieski, będzie wyrwana” (Mt 15,13).
„Wtedy Jezus rzekł do swoich uczniów: Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je” (Mt 16,24-25).
„Zaprawdę, powiadam wam: Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego” (Mt 18,3).
„Lecz kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą we Mnie, temu byłoby lepiej kamień młyński zawiesić u szyi i utopić go w głębi morza. Biada światu z powodu zgorszeń! Muszą wprawdzie przyjść zgorszenia, lecz biada człowiekowi, przez którego dokonuje się zgorszenie. Otóż jeśli twoja ręka lub noga jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie! Lepiej jest dla ciebie wejść do życia ułomnym lub chromym, niż z dwiema rękami lub dwiema nogami być wrzuconym w ogień wieczny. I jeśli twoje oko jest dla ciebie powodem grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie! Lepiej jest dla ciebie jednookim wejść do życia, niż z dwojgiem oczu być wrzuconym do piekła ognistego” (Mt 18,6-9).
„Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi! A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik!” (Mt 18,17).
„Wtedy król rzekł sługom: "Zwiążcie mu ręce i nogi i wyrzućcie go na zewnątrz, w ciemności! Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów". Bo wielu jest powołanych, lecz mało wybranych” (Mt 22,13-14).
„A gdy się nim stanie, czynicie go dwakroć bardziej winnym piekła niż wy sami” (Mt 23,15).
„Węże, plemię żmijowe, jak wy możecie ujść potępienia w piekle?” (Mt 23,33).
„Każe go ćwiartować i z obłudnikami wyznaczy mu miejsce. Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów” (Mt 24,51).
„Lecz on odpowiedział: "Zaprawdę, powiadam wam, nie znam was"” (Mt 25,12).
„A sługę nieużytecznego wyrzućcie na zewnątrz - w ciemności! Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów"” (Mt 25,30).
„Wtedy odezwie się i do tych po lewej stronie: Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom! [...] I pójdą ci na mękę wieczną, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego” (Mt 25,41.46).
„Wprawdzie Syn Człowieczy odchodzi, jak o Nim jest napisane, lecz biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie wydany. Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził” (Mt 26,24).
„Kto by jednak zbluźnił przeciw Duchowi Świętemu, nigdy nie otrzyma odpuszczenia, lecz winien jest grzechu wiecznego” (Mk 3,29).
„Kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą, temu byłoby lepiej uwiązać kamień młyński u szyi i wrzucić go w morze. Jeśli twoja ręka jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją; lepiej jest dla ciebie ułomnym wejść do życia wiecznego, niż z dwiema rękami pójść do piekła w ogień nieugaszony. I jeśli twoja noga jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją; lepiej jest dla ciebie, chromym wejść do życia, niż z dwiema nogami być wrzuconym do piekła. Jeśli twoje oko jest dla ciebie powodem grzechu, wyłup je; lepiej jest dla ciebie jednookim wejść do królestwa Bożego, niż z dwojgiem oczu być wrzuconym do piekła, gdzie robak ich nie umiera i ogień nie gaśnie” (Mk 9,42-48).
„Zaprawdę, powiadam wam: Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego” (Mk 10,15).
„A jeśli wy nie odpuścicie, ani Ojciec wasz w niebie nie odpuści waszych wykroczeń” (Mk 11,26).
„Cóż uczyni właściciel winnicy? Przyjdzie i wytraci rolników, a winnicę odda innym” (Mk 12,9).
„Objadają domy wdów i dla pozoru odprawiają długie modlitwy. Ci tym surowszy dostaną wyrok” (Mk 12,40).
„Wprawdzie Syn Człowieczy odchodzi, jak o Nim jest napisane, lecz biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie wydany. Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził” (Mk 14,21).
„Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony” (Mk 16,16).
„a swoje miłosierdzie na pokolenia i pokolenia [zachowuje] dla tych, co się Go boją” (Łk 1,50).
„Już siekiera do korzenia drzew jest przyłożona. Każde więc drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, będzie wycięte i w ogień wrzucone” (Łk 3,9).
„Ma On wiejadło w ręku dla oczyszczenia swego omłotu: pszenicę zbierze do spichlerza, a plewy spali w ogniu nieugaszonym” (Łk 3,17).
„Powiadam wam: Sodomie lżej będzie w ów dzień niż temu miastu” (Łk 10,12).
„Toteż Tyrowi i Sydonowi lżej będzie na sądzie niżeli wam” (Łk 10,14).
„A ty, Kafarnaum, czy aż do nieba masz być wyniesione? Aż do Otchłani zejdziesz!” (Łk 10,15).
„Królowa z Południa powstanie na sądzie przeciw ludziom tego plemienia i potępi ich; ponieważ ona przybyła z krańców ziemi słuchać mądrości Salomona, a oto tu jest coś więcej niż Salomon. Ludzie z Niniwy powstaną na sądzie przeciw temu plemieniu i potępią je; ponieważ oni dzięki nawoływaniu Jonasza się nawrócili, a oto tu jest coś więcej niż Jonasz” (Łk 11,31-32).
„Pokażę wam, kogo się macie obawiać: bójcie się Tego, który po zabiciu ma moc wtrącić do piekła. Tak, mówię wam: Tego się bójcie!” (Łk 12,5).
„a kto się Mnie wyprze wobec ludzi, tego wyprę się i Ja wobec aniołów Bożych” (Łk 12,9).
„Każdemu, kto mówi jakieś słowo przeciw Synowi Człowieczemu, będzie przebaczone, lecz temu, kto bluźni przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie przebaczone” (Łk 12,10).
„Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy podobnie zginiecie. [...] Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy tak samo zginiecie” (Łk 13,3.5).
„Usiłujcie wejść przez ciasne drzwi; gdyż wielu, powiadam wam, będzie chciało wejść, a nie będą mogli” (Łk 13,24).
„Skoro Pan domu wstanie i drzwi zamknie, wówczas stojąc na dworze, zaczniecie kołatać do drzwi i wołać: "Panie, otwórz nam!"; lecz On wam odpowie: "Nie wiem, skąd jesteście"” (Łk 13,25).
„Lecz On rzecze: "Powiadam wam, nie wiem, skąd jesteście. Odstąpcie ode Mnie wszyscy dopuszczający się niesprawiedliwości!"” (Łk 13,27).
„Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów, gdy ujrzycie Abrahama, Izaaka i Jakuba, i wszystkich proroków w królestwie Bożym, a siebie samych precz wyrzuconych” (Łk 13,28).
„Jeśli kto przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, nie może być moim uczniem” (Łk 14,26).
„Kto nie nosi swego krzyża, a idzie za Mną, ten nie może być moim uczniem” (Łk 14,27).
„Tak więc nikt z was, kto nie wyrzeka się wszystkiego, co posiada, nie może być moim uczniem” (Łk 14,33).
„Gdy w Otchłani, pogrążony w mękach, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. I zawołał: "Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i poślij Łazarza; niech koniec swego palca umoczy w wodzie i ochłodzi mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu". Lecz Abraham odrzekł: "Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz przeciwnie, niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz” (Łk 16,23-25).
„Mam bowiem pięciu braci: niech ich przestrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki” (Łk 16,28).
„Byłoby lepiej dla niego, gdyby kamień młyński zawieszono mu u szyi i wrzucono go w morze, niż żeby miał być powodem grzechu jednego z tych małych. Uważajcie na siebie!” (Łk 17,2).
„jedli i pili, żenili się i za mąż wychodziły aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki; nagle przyszedł potop i wygubił wszystkich” (Łk 17,27).
„lecz w dniu, kiedy Lot wyszedł z Sodomy, spadł z nieba deszcz ognia i siarki i wygubił wszystkich; tak samo będzie w dniu, kiedy Syn Człowieczy się objawi” (Łk 17,29-30).
„Tych zaś przeciwników moich, którzy nie chcieli, żebym panował nad nimi, przyprowadźcie tu i pościnajcie w moich oczach"” (Łk 19,27).
„Przyjdzie i wytraci tych rolników, a winnicę da innym” (Łk 20,16).
„Jezus odpowiedział: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego” (J 3,5).
„Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne; kto zaś nie wierzy Synowi, nie ujrzy życia, lecz grozi mu gniew Boży” (J 3,36).
„Potem Jezus znalazł go w świątyni i rzekł do niego: Oto wyzdrowiałeś. Nie grzesz już więcej, aby ci się coś gorszego nie przydarzyło” (J 5,14).
„Rzekł do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie” (J 6,53).
„Ten, kto we Mnie nie trwa, zostanie wyrzucony jak winna latorośl i uschnie. I zbiera się ją, i wrzuca do ognia, i płonie” (J 15,6).
„Albowiem gniew Boży ujawnia się z nieba na wszelką bezbożność i nieprawość tych ludzi, którzy przez nieprawość nakładają prawdzie pęta” (Rz 1,18).
„Podobnie też mężczyźni zaniechali przyrodzonego obcowania z kobietą, zapałali jedni ku drugim żądzą, mężczyźni z mężczyznami popełniając sromotę i ponosząc na sobie samych należną za ich zboczenie karę” (Rz 1,27, Biblia Warszawska).
„Oni to, mimo że dobrze znają wyrok Boży, iż ci, którzy się takich czynów dopuszczają, winni są śmierci, nie tylko je popełniają, ale nadto chwalą tych, którzy to czynią” (Rz 1,32).
„Oto przez swoją zatwardziałość i serce nieskłonne do nawrócenia skarbisz sobie gniew na dzień gniewu i objawienia się sprawiedliwego sądu Boga, który odda każdemu według uczynków jego” (Rz 2,5-6).
„tym zaś, którzy są przekorni, za prawdą pójść nie chcą, a oddają się nieprawości - gniew i oburzenie. Ucisk i utrapienie spadnie na każdego człowieka, który dopuszcza się zła, najpierw na Żyda, a potem na Greka” (Rz 2,8-9).
„Lecz jeśli nasza nieprawość uwydatnia sprawiedliwość Bożą, to cóż powiemy? Czy Bóg jest niesprawiedliwy, gdy okazuje zagniewanie?” (Rz 3,5).
„Takich czeka sprawiedliwa kara” (Rz 3,8).
„Jeżeli więc Bóg, chcąc okazać swój gniew i dać poznać swoją potęgę, znosił z wielką cierpliwością naczynia [zasługujące] na gniew, gotowe na zagładę” (Rz 9,22).
„Bo Pan wykona wyrok, rychło i w krótkim czasie na ziemi” (Rz 9,28, Biblia Warszawska).
„Jeżeli bowiem nie oszczędził Bóg gałęzi naturalnych, może też nie oszczędzić i ciebie. Przyjrzyj się więc dobroci i surowości Bożej. Surowość [okazuje się] wobec tych, co upadli, a dobroć Boża wobec ciebie, jeśli tylko wytrwasz w [kręgu] tej dobroci; w przeciwnym razie i ty będziesz wycięty” (Rz 11,21-22).
„Umiłowani, nie wymierzajcie sami sobie sprawiedliwości, lecz pozostawcie to pomście [Bożej]! Napisano bowiem: Do Mnie należy pomsta. Ja wymierzę zapłatę - mówi Pan” (Rz 12,19).
„Kto więc przeciwstawia się władzy - przeciwstawia się porządkowi Bożemu. Ci zaś, którzy się przeciwstawili, ściągną na siebie wyrok potępienia” (Rz 13,2).
„Jest ona bowiem dla ciebie narzędziem Boga, [prowadzącym] ku dobremu. Jeżeli jednak czynisz źle, lękaj się, bo nie na próżno nosi miecz. Jest bowiem narzędziem Boga do wymierzenia sprawiedliwej kary temu, który czyni źle” (Rz 13,4).
„Bóg zaś pokoju zetrze wkrótce szatana pod waszymi stopami” (Rz 16,20).
„Jeżeli ktoś zniszczy świątynię Boga, tego zniszczy Bóg. Świątynia Boga jest świętą, a wy nią jesteście” (1 Kor 3,17).
„Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą, ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego” (1 Kor 6,9-10).
„Lecz gdy jesteśmy sądzeni przez Pana, upomnienie otrzymujemy, abyśmy nie byli potępieni ze światem” (1 Kor 11,32).
„Jeżeli ktoś nie kocha Pana, niech będzie wyklęty” (1 Kor 16,22).
„Jesteśmy bowiem miłą Bogu wonnością Chrystusa zarówno dla tych, którzy dostępują zbawienia, jak i dla tych, którzy idą na zatracenie; dla jednych jest to zapach śmiercionośny - na śmierć, dla drugich zapach ożywiający - na życie. A któż temu sprosta?” (2 Kor 2,15-16).
„A jeśli nawet Ewangelia nasza jest ukryta, to tylko dla tych, którzy idą na zatracenie” (2 Kor 4,3).
„z gotowością ukarania każdego nieposłuszeństwa, kiedy już wasze posłuszeństwo stanie się doskonałe” (2 Kor 10,6).
„A na tym, który sieje między wami zamęt, zaciąży wyrok potępienia, kimkolwiek by on był” (Ga 5,10).
„Nie łudźcie się: Bóg nie dozwoli z siebie szydzić. A co człowiek sieje, to i żąć będzie: kto sieje w ciele swoim, jako plon ciała zbierze zagładę” (Ga 6,7-8).
„Bądźcie sobie wzajemnie poddani w bojaźni Chrystusowej!” (Ef 5,21).
„Z powodu nich nadchodzi gniew Boży na synów buntu” (Kol 3,6).
„i oczekiwać z niebios Jego Syna, którego wzbudził z martwych, Jezusa, naszego wybawcę od nadchodzącego gniewu” (1 Tes 1,10).
„Ale przyszedł na nich ostateczny gniew Boży” (1 Tes 2,16).
„albowiem jak wam to przedtem powiedzieliśmy, zapewniając uroczyście: Bóg jest mścicielem tego wszystkiego” (1 Tes 4,6).
„Bo przecież jest rzeczą słuszną u Boga odpłacić uciskiem tym, którzy was uciskają” (2 Tes 1,6).
„w płomienistym ogniu, wymierzając karę tym, którzy Boga nie uznają i nie są posłuszni Ewangelii Pana naszego Jezusa. Jako karę poniosą oni wieczną zagładę [z dala] od oblicza Pańskiego i od potężnego majestatu Jego” (2 Tes 1,8-9).
„wówczas ukaże się Niegodziwiec, którego Pan Jezus zgładzi tchnieniem swoich ust i wniwecz obróci [samym] objawieniem swego przyjścia” (2 Tes 2,8).
„Nie [może być] świeżo ochrzczony, ażeby wbiwszy się w pychę nie wpadł w diabelskie potępienie” (1 Tm 3,6).
„Obciąża je wyrok potępienia, ponieważ złamały pierwsze zobowiązanie” (1 Tm 5,12).
„One to pogrążają ludzi w zgubę i zatracenie” (1 Tm 6,9).
„wiedząc, że człowiek taki jest przewrotny i grzeszny, przy czym sam na siebie wydaje wyrok” (Tt 3,11).
„Jeśli bowiem objawiona przez aniołów mowa była mocna, a wszelkie przekroczenie i nieposłuszeństwo otrzymało słuszną zapłatę, jakże my unikniemy [kary], jeśli nie będziemy się troszczyć o tak wielkie zbawienie?” (Hbr 2,2-3).
„toteż przysiągłem w gniewie moim: Nie wejdą do mego odpoczynku” (Hbr 3,11).
„Którym to zaś złożył przysięgę, że nie wejdą do Jego odpoczynku, jeśli nie tym, którzy nie byli posłuszni?” (Hbr 3,18).
„ale jedynie jakieś przerażające oczekiwanie sądu i żar ognia, który ma trawić przeciwników” (Hbr 10,27).
„Pomyślcie, o ileż surowszej kary stanie się winien ten, kto by podeptał Syna Bożego i zbezcześcił krew Przymierza, przez którą został uświęcony, i obelżywie zachował się wobec Ducha łaski” (Hbr 10,29).
„Znamy przecież Tego, który powiedział: Do Mnie [należy] pomsta i Ja odpłacę. I znowu: Sam Pan będzie sądził lud swój” (Hbr 10,30).
„Straszną jest rzeczą wpaść w ręce Boga żyjącego” (Hbr 10,31).
„A mój sprawiedliwy z wiary żyć będzie, jeśli się cofnie, nie upodoba sobie dusza moja w nim” (Hbr 10,38).
„Bo kogo miłuje Pan, tego karze, chłoszcze zaś każdego, którego za syna przyjmuje” (Hbr 12,6).
„Jeśli jesteście bez karania, którego uczestnikami stali się wszyscy, nie jesteście synami, ale dziećmi nieprawymi” (Hbr 12,8).
„Jeśli bowiem tamci nie uniknęli kary, ponieważ odwrócili się od Tego, który na ziemi mówił, o ileż bardziej my, jeśli odwrócimy się od Tego, który z nieba przemawia” (Hbr 12,25).
„Dlatego też otrzymując niewzruszone królestwo, trwajmy w łasce, a przez nią służmy Bogu ze czcią i bojaźnią! Bóg nasz bowiem jest ogniem pochłaniającym” (Hbr 12,28-29).
„Następnie pożądliwość, gdy pocznie, rodzi grzech, a skoro grzech dojrzeje, przynosi śmierć” (Jk 1,15).
„Będzie to bowiem sąd nieubłagany dla tego, który nie czynił miłosierdzia” (Jk 2,13).
„Jeżeli bowiem Ojcem nazywacie Tego, który bez względu na osoby sądzi według uczynków każdego, to w bojaźni spędzajcie czas swojego pobytu na obczyźnie” (1 P 1,17).
„Boga się bójcie” (1 P 2,17).
„Czas bowiem, aby sąd się rozpoczął od domu Bożego. Jeżeli zaś najpierw od nas, to jaki będzie koniec tych, którzy nie są posłuszni Ewangelii Bożej? A jeżeli sprawiedliwy z trudem dojdzie do zbawienia, gdzie znajdzie się bezbożny i grzesznik?” (1 P 4,17-18).
„Wyprą się oni Władcy, który ich nabył, a sprowadzą na siebie rychłą zgubę” (2 P 2,1).
„dla zaspokojenia swej chciwości obłudnymi słowami was sprzedadzą ci, na których wyrok potępienia od dawna jest w mocy, a zguba ich nie śpi” (2 P 2,3).
„także miasta Sodomę i Gomorę obróciwszy w popiół skazał na zagładę dając przykład [kary] tym, którzy będą żyli bezbożnie” (2 P 2,6).
„to wie Pan, jak pobożnych wyrwać z doświadczenia, niesprawiedliwych zaś jak zachować na ukaranie w dzień sądu” (2 P 2,9).
„Ci zaś, jak nierozumne zwierzęta, przeznaczone z natury na schwytanie i zagładę, wypowiadając bluźnierstwa na to, czego nie znają, podlegną właśnie takiej zagładzie jak one, otrzymując karę jako zapłatę za niesprawiedliwość” (2 P 2,12-13).
„Ci są źródłami bez wody i obłokami wichrem pędzonymi, których czeka mrok ciemności” (2 P 2,17).
„Jeżeli bowiem uciekają od zgnilizny świata przez poznanie Pana i Zbawcy, Jezusa Chrystusa, a potem oddając się jej ponownie zostają pokonani, to koniec ich jest gorszy od początków” (2 P 2,20).
„A to samo słowo zabezpieczyło obecnie niebo i ziemię jako zachowane dla ognia na dzień sądu i zguby bezbożnych ludzi” (2 P 3,7).
„Istnieje taki grzech, który sprowadza śmierć. W takim wypadku nie polecam, aby się modlono” (1 J 5,16).
„Wkradli się bowiem pomiędzy was jacyś ludzie, którzy dawno już są zapisani na to potępienie” (Jud 4).
„i aniołów, tych, którzy nie zachowali swojej godności, ale opuścili własne mieszkanie, spętanych wiekuistymi więzami zatrzymał w ciemnościach na sąd wielkiego dnia” (Jud 6).
„jak Sodoma i Gomora i w ich sąsiedztwie [położone] miasta - w podobny sposób jak one oddawszy się rozpuście i pożądaniu cudzego ciała - stanowią przykład przez to, że ponoszą karę wiecznego ognia” (Jud 7).
„gwiazdy zabłąkane, dla których nieprzeniknione ciemności na wieki przeznaczone” (Jud 13).
„aby dokonać sądu nad wszystkimi i ukarać wszystkich bezbożników za wszystkie bezbożne uczynki, przez które okazywała się ich bezbożność, i za wszystkie twarde słowa, które wypowiadali przeciwko Niemu grzesznicy bezbożni” (Jud 15).
„ratujcie [ich], wyrywając z ognia” (Jud 23).
„i z Jego ust wychodził miecz obosieczny, ostry” (Ap 1,16).
„i mam klucze śmierci i Otchłani” (Ap 1,18).
„Nawróć się zatem! Jeśli zaś nie - przyjdę do ciebie niebawem i będę z nimi walczył mieczem moich ust” (Ap 2,16).
„Oto rzucam ją na łoże boleści, a tych, co z nią cudzołożą - w wielkie utrapienie, jeśli od czynów jej się nie odwrócą; i dzieci jej porażę śmiercią. A wszystkie Kościoły poznają, że Ja jestem Ten, co przenika nerki i serca; i dam każdemu z was według waszych czynów” (Ap 2,22-23).
„A tak, skoro jesteś letni i ani gorący, ani zimny, chcę cię wyrzucić z mych ust” (Ap 3,16).
„Ja wszystkich, których kocham, karcę i ćwiczę” (Ap 3,19).
„I ujrzałem: oto koń trupio blady, a imię siedzącego na nim Śmierć, i Otchłań mu towarzyszyła. I dano im władzę nad czwartą częścią ziemi, by zabijali mieczem i głodem, i morem, i przez dzikie zwierzęta” (Ap 6,8).
„bo nadszedł Wielki Dzień Jego gniewu, a któż zdoła się ostać?” (Ap 6,17).
„I rozgniewały się narody, a nadszedł Twój gniew i pora na umarłych, aby zostali osądzeni, i aby dać zapłatę sługom Twym prorokom i świętym, i tym, co się boją Twojego imienia, małym i wielkim, i aby zniszczyć tych, którzy niszczą ziemię” (Ap 11,18).
„Ulęknijcie się Boga i dajcie Mu chwałę, bo godzina sądu Jego nadeszła” (Ap 14,7).
„ten również będzie pić wino zapalczywości Boga przygotowane, nierozcieńczone, w kielichu Jego gniewu; i będzie katowany ogniem i siarką wobec świętych aniołów i wobec Baranka. A dym ich katuszy na wieki wieków się wznosi i nie mają spoczynku we dnie i w nocy czciciele Bestii i jej obrazu, i ten, kto bierze znamię jej imienia” (Ap 14,10-11).
„i wrzucił je do tłoczni Bożego gniewu - ogromnej” (Ap 14,19).
„I ujrzałem na niebie znak inny - wielki i godzien podziwu: siedmiu aniołów trzymających siedem plag, tych ostatecznych, bo w nich się dopełnił gniew Boga” (Ap 15,1).
„I jedno z czterech Zwierząt podało siedmiu aniołom siedem czasz złotych, pełnych gniewu Boga żyjącego na wieki wieków” (Ap 15,7).
„Idźcie, a wylejcie siedem czasz gniewu Boga na ziemię!” (Ap 16,1).
„I byli ludzie popaleni wielkim żarem, i bluźnili imieniu Boga, który ma moc nad tymi plagami, a nie upamiętali się, by mu oddać chwałę” (Ap 16,9, Biblia Warszawska).
„A wielkie miasto rozpadło się na trzy części i miasta pogan runęły. I wspomniał Bóg na Wielki Babilon, by mu dać kielich wina - gniewu zapalczywości swej” (Ap 16,19).
„dlatego w jednym dniu nadejdą jej plagi: śmierć i smutek, i głód; i będzie ogniem spalona, bo mocny jest Pan Bóg, który ją osądził” (Ap 18,8).
„Stanąwszy z daleka ze strachu przed jej katuszami, powiedzą: "Biada, biada, wielka stolico, Babilonie, stolico potężna! Bo w jednej godzinie sąd na ciebie przyszedł!"” (Ap 18,10).
„Kupcy tych [towarów], którzy wzbogacili się na niej, staną z daleka ze strachu przed jej katuszami” (Ap 18,15).
„Potem ujrzałem niebo otwarte: a oto - biały koń, a Ten, co na nim siedzi, zwany Wiernym i Prawdziwym, oto sprawiedliwie sądzi i walczy” (Ap 19,11).
„Odziany jest w szatę we krwi skąpaną, a imię Jego nazwano: Słowo Boga” (Ap 19,13).
„A z Jego ust wychodzi ostry miecz, by nim uderzyć narody: On paść je będzie rózgą żelazną i On wyciska tłocznię wina zapalczywego gniewu Wszechmogącego Boga” (Ap 19,15).
„I pochwycono Bestię, a z nią Fałszywego Proroka, co czynił wobec niej znaki, którymi zwiódł tych, co wzięli znamię Bestii i oddawali pokłon jej obrazowi. Oboje żywcem wrzuceni zostali do ognistego jeziora, gorejącego siarką. A inni zostali zabici mieczem Siedzącego na koniu, [mieczem], który wyszedł z ust Jego. Wszystkie zaś ptaki najadły się ciał ich do syta” (Ap 19,20-21).
„A diabła, który ich zwodzi, wrzucono do jeziora ognia i siarki, tam gdzie są Bestia i Fałszywy Prorok. I będą cierpieć katusze we dnie i w nocy na wieki wieków” (Ap 20,10).
„Jeśli się ktoś nie znalazł zapisany w księdze życia, został wrzucony do jeziora ognia” (Ap 20,15).
„A dla tchórzów, niewiernych, obmierzłych, zabójców, rozpustników, guślarzy, bałwochwalców i wszelkich kłamców: udział w jeziorze gorejącym ogniem i siarką” (Ap 21,8).
„A nic nieczystego do niego nie wejdzie ani ten, co popełnia ohydę i kłamstwo, lecz tylko zapisani w księdze życia Baranka” (Ap 21,27).
„Na zewnątrz są psy, guślarze, rozpustnicy, zabójcy, bałwochwalcy i każdy, kto kłamstwo kocha i nim żyje” (Ap 22,15).
„Ja świadczę każdemu, kto słucha słów proroctwa tej księgi: jeśliby ktoś do nich cokolwiek dołożył, Bóg mu dołoży plag zapisanych w tej księdze” (Ap 22,18).
Podsumowanie
Całkiem dużo tych niepluszowych tekstów w Nowym Testamencie, prawda? Istne multum. Jak już wspomniałem wcześniej - wypowiedzi Jezusa mówiących o karach Bożych i piekle jest w samych tylko Ewangeliach więcej niż tekstów mówiących o miłosierdziu Bożym. Już tylko samo to z miejsca obala i falsyfikuje pluszowe chrześcijaństwo.
Każdemu pluszowemu chrześcijaninowi mam do przekazania krótkie przesłanie: ty po prostu zadekretowałeś sobie prywatną wizję Boga, oderwaną od Pisma Świętego i od całej Tradycji chrześcijańskiej. Twoja koncepcja piekła jako „wadliwie ukształtowanej psychiki” to psychologiczna poezja New Age, a nie nauka Jezusa Chrystusa. Co więcej, to nie Bóg ma się dostosować do twoich emocjonalnych standardów „miłości”, tylko ty masz pokornie przyjąć to, co On sam objawił. Miłość Boga nie wyklucza Jego sprawiedliwości. Gdyby Bóg był jedynie „miłującą energią”, jaką sobie tu malujesz, to krzyż Chrystusa byłby absurdem.
Niektórzy modlą się o piekło dla siebie, gdy zrozumieli, jak ciężko grzeszyli. To jest ten moment prawdziwego żalu i skruchy za grzechy. Dopiero wtedy zaczynasz na wszystko patrzeć z punktu widzenia Boga, a nie z ludzkiego punktu widzenia. Jeśli jesteś pluszowym chrześcijaninem i zwalczasz ideę piekła, to oznacza to, że kochasz bardziej grzech i ludzi niż Boga. Nie zasługujesz na niebo i Boga. Dopiero wtedy, gdy w pełni znienawidzisz grzech, zrozumiesz sprawiedliwość piekła. I dopiero wtedy nadajesz się do nieba, gdzie nic grzesznego nie ostanie się w obecności nieskończenie świętego Boga. Bóg był tak święty, że Mojżesz musiał aż zakryć oczy, gdy Bóg objawił mu się w krzewie gorejącym (Wj 3,6).
Sam spotykałem bardzo pobożnych ludzi, którzy proszą Boga o karę piekła nawet dla siebie za to, że obrazili Boga. To jest prawdziwe, szczere i autentyczne nawrócenie. Ludzie ci aż tak bardzo nienawidzą grzechu, że domagają się kary piekła nawet dla siebie. To jest prawdziwa świętość, do której ty nigdy nie dorosłeś, pluszowy chrześcijaninie. Jak możesz być święty, skoro Boga wyzywasz od „sadystów” i kochasz ludzi bardziej niż Boga? A to jest właśnie sprzeczne z nauczaniem Jezusa. Kochasz bardziej grzech niż Boga i tu jest w zasadzie diagnoza całego problemu z tobą związanego i z twoim odrzucaniem sprawiedliwej kary piekła. Kochasz grzech i dlatego mierzi cię to, że za grzech są kary. A Boga sprowadzasz jedynie do roli pluszowej laleczki, która ma spełniać twoje życzenia, kaprysy i zachcianki. To wszystko wynika z twojego egoizmu. Ale Bóg nie jest żadną laleczką i żadnym pluszowym terapeutą. Jest Bogiem świętym i sprawiedliwym.
Zwolennik herezji apokatastazy i pluszowego boga kocha bardziej ludzi i grzech niż Boga. Tacy nie nadają się do nieba. Jezus wyraźnie powiedział, że miłość do Boga jest na pierwszym miejscu i dopiero w drugiej kolejności mamy kochać bliźniego swego (Mk 12,30-31).
Jest jeszcze jeden aspekt tego wszystkiego. Jak wspomniałem już wyżej, pluszowi heretycy posuwają się nawet do tego, że nazywają Boga „złym tyranem” i „sadystą”, skoro źli ludzie trafiają do piekła w ramach sprawiedliwej kary. Uświadamiasz sobie co tu zrobiłeś, jeden z drugim? To jest bluźnierstwo. Ale ważne jest jeszcze co innego. A mianowicie to, że wy bardziej kochacie ludzi niż Boga. A Jezus nie tak nauczał. Jezus nauczał, jak już wspomniałem, że trzeba kochać bardziej Boga niż ludzi:
„Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien” (Mt 10,37, BT).
To Bóg ma być zawsze na pierwszym miejscu:
„«Nauczycielu, które przykazanie w Prawie jest największe?» On mu odpowiedział: «Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem. To jest największe i pierwsze przykazanie” (Mt 22,36-38, BT).
A więc to Bóg jest najważniejszy, nie inni ludzie. Jezus naucza, że Bóg ma być na pierwszym miejscu, a kto stawia ludzi przed Bogiem, ten nie jest Go godzien. Ty tak właśnie robisz, pluszowy heretyku. Stawiasz ludzi przed Bogiem, wyzywasz Boga od „sadystów” i „złych”, bo posyła ludzi do piekła. Nie jesteś więc Boga godzien. Twoja hierarchia wartości jest wypaczona i myślisz po ludzku, a nie po Bożemu. Gdybyś myślał po Bożemu, to wierzyłbyś w słowa Jezusa o piekle, że to jest kara sprawiedliwa. Ale ty wolisz stawiać się nad Bogiem i za Niego orzekasz co jest „sprawiedliwe”, a co nie.
Bóg nie stosuje „okrutnych kar” – Bóg jest sprawiedliwy, a kara jest adekwatna do winy. Jeśli piekło wydaje ci się zbyt surowe, to nie dlatego, że Bóg jest zbyt surowy – tylko dlatego, że ty nie rozumiesz powagi grzechu, pluszowy chrześcijaninie. Nawróć się czym prędzej, bo inaczej czeka cię surowa sprawiedliwość na sądzie Bożym.
Jan Lewandowski, grudzień 2025.