Verificator

Sprzeczne natury Jezusa? Łukasz Wybrańczyk nie rozumie elementarnych zasad logiki

dodane: 2022-02-05
Odpowiedź na film z YouTubowego kanału Śmiem Wątpić.

    Na YouTubowym kanale Śmiem Wątpić, pewien gimboateista, zdradzający objawy zespołu Tourette'a i przedstawiający się jako Łukasz Wybrańczyk, opublikował filmidło pt. W ilu Jezusów wierzy katolik? Jest to generalnie jeden wielki bełkot i non stop wszystko mu się myli w kwestiach dość trudnych niuansów w zakresie historii sporów chrystologicznych. Od 28:44 postanowił on „wyjaśnić” wszystkim czym jest logiczne prawo niesprzeczności. Niestety, cały dalszy ciąg filmu Wybrańczyka pokazuje, że nie rozumie on nawet tej prostej zasady logicznej. Tak samo jak nie rozumie zasad Soboru Chalcedońskiego i orzeczeń papieży o dwóch naturach w Chrystusie, którymi to zagadnieniami manipuluje lub jeszcze gorzej - po prostu gubi się w nich. Każdy, kto zna się choć trochę na teologii i historii sporów chrystologicznych, od razu zorientuje się, że Wybrańczyk gubi się w tych sprawach lub celowo nimi manipuluje. Temat ten jest jednak zbyt duży i zawiły aby go tu na razie rozwijać. Zajmiemy się nim przy innej okazji.


    Wróćmy więc do logiki. W 34:36 Wybrańczyk nie może pojąć jak to jest możliwe, że Bóg Jezus jest wszędzie, a człowiek Jezus już nie może być wszędzie. Ale to proste. Jeśli ludzka natura Jezusa została włączona do natury boskiej, jak uczą sobory, to w tym momencie Jezus jako człowiek nie musi być fizycznie wszędzie aby zarazem być wszechobecny jako Bóg. Poza tym nie trzeba być wszędzie w sensie fizycznym aby być wszechobecnym. Nie muszę być fizycznie w Luwrze aby wiedzieć co tam się dokładnie dzieje. Wystarczy, że włączę sobie zdalną transmisję. To w sumie proste ale nie dla Wybrańczyka. Duża część jego pseudoargumentacji sprowadza się właściwie do tego, że coś wydaje mu się niemożliwe, tylko dlatego, że nie może on sobie tego wyobrazić. Słabe to. Argumentowanie o niemożliwości z niemożności wyobrażenia sobie czegoś to zresztą nagminny błąd popełniany przez ateuszy.


    W 34:58 Wybrańczyk pyta jaka część Jezusa umarła i wprowadza zasadę proporcjonalności. Zdaniem Wybrańczyka, Jezus jako człowiek jest nieproporcjonalnie mały względem Jezusa Boga. Jednak zakładanie takiej proporcjonalności przez Wybrańczyka jest błędne. Bóg niewidzialny nie jest całym Wszechświatem i nie zajmuje jakiegoś nieskończenie wielkiego obszaru. To już panteizm, którego chrześcijanie nie wyznają. Przesłanki przyjęte przez Wybrańczyka są po prostu błędne. Nie przeszkadza mu to wyciągać dalej wniosków, które są już całkowicie absurdalne. Stwierdza, że „prawie żadna część Jezusa nie umarła” skoro umarła jedynie tak mała część Jezusa względem całego Boga, jak nasz naskórek względem nas całych. Po chwili jednak Wybrańczyk oświadcza, że skoro „prawie żadna część Jezusa nie umarła” to Jezus..... nie umarł „w ogóle” (35:29, powtarza tę brednię w 35:41 i 35:51 oraz 36:41). Jednak „prawie” nie oznacza „w ogóle”. Kolejny rażący błąd logiczny, który popełnia Wybrańczyk. Robi on tysiące takich błędów logicznych w swych wnioskowaniach i robi je niemal co chwila. Jeden wielki chaos myślowy. Nawet dzieci nie rozumują tak chaotycznie i niechlujnie jak Wybrańczyk. Oczywiście zakochani w nim po uszy fani z jego sekty nie zastanawiają się już wcale nad takimi rzeczami. Ważne, że ich idol daje im preteksty do życia w grzechu. A że wygaduje non stop same głupoty, to już nikogo z nich nie interesuje. Swoją drogą zastanawiam się nad tymi idiotami, którzy co miesiąc wpłacają Wybrańczykowi pieniądze i w ten sposób go po prostu utrzymują. Czym oni różnią się od wpłacających na radio ojca Rydzyka, z których się śmieją? Ale to już temat na inną dyskusję.


    Wróćmy jednak do meritum. Od 35:57 Wybrańczyk potwornie męczy się z obaleniem znanej już prawdy, że Jezus umarł jako człowiek ale nie umarł jako Bóg. Jak Wybrańczyk obala tę prawdę? Ano nie daje rady. Stroi głupie miny (w takiej skali może to być już naprawdę objaw zespołu Tourette'a) ale w żaden sposób nie obala tej prawdy. Nie jest bowiem obaleniem tej prawdy samo arbitralne stwierdzenie Wybrańczyka, że to „nic nie tłumaczy” (36:50) bo musimy temu „nadać jakiś sens”. Z tego zdania wynika jedynie tyle, że Wybrańczyk nic nie rozumie. A co do „nadawania sensu”, to sam Wybrańczyk też przecież musi próbować nadawać sens swojemu bełkotowi. Nie ma w tym nic zdrożnego.


    Od 37:00 Wybrańczyk ucieka w fałszywą analogię koła będącego jednocześnie kwadratem i udaje, znowu robiąc mnóstwo grymasów na swej twarzy (w takiej skali może to być już naprawdę objaw zespołu Tourette'a), że tak właśnie katolicy rzekomo tłumaczą domniemaną sprzeczność między boską i ludzką naturą Jezusa. Ale analogia z kołem i kwadratem jest tylko fałszywą analogią Wybrańczyka (ateusze bez takich fałszywych analogii nie są w stanie nawet naruszyć teizmu). Analogia nie jest dowodem na nic, zwłaszcza wtedy gdy jest fałszywa. Analogia jest jedynie ilustracją. Poza tym w komentarzach pod filmikiem Wybrańczyka pewien widz pokazał mu, że nawet gdyby ta analogia z kołem i kwadratem nie była fałszywa w stosunku do natur Jezusa (a jest ona fałszywa), to i tak nie dowodziłaby ona sprzeczności między naturami Jezusa. Użytkownik podpisujący się jako Oscar Teeninga napisał pod filmem Wybrańczyka:


„Chciałbym się podzielić ciekawostką, mianowicie koło może być kwadratem. W metryce L1 (Manhattan) okrąg ma kształt kwadratu, a więc zakładając, że kwadrat to figura geometryczna mająca cztery boki równej długości i co najmniej jeden kąt prosty w metryce L2, a koło jest zbiorem punktów równo odległych od jednego punktu w metryce L1, okrąg jest kwadratem” (kursywy od mnie).


    Jak zatem widać, to czy zachodzi domniemana sprzeczność zależy od przesłanek jakie ktoś przyjmie w swoim wnioskowaniu. A przesłanki można zawsze zakwestionować i zastąpić je innymi. Więcej na ten temat w naszym artykule:


https://www.apologetyka.info/kosciol-katolicki/czy-dwie-natury-chrystusa-sa-sprzeczne-polemika-z-ukaszem-wybranczykiem,1451.htm


    Wróćmy jednak do filmiku Wybrańczyka. Od 38:01 wymienia on inne cechy boskiej i ludzkiej natury Jezusa, które są rzekomo „sprzeczne” w osobie Jezusa. Chodzi tu o takie cechy i ich przeciwstawienia jak: początek w czasie, zmienność, nieśmiertelność, wszechwiedza, wszechmoc, wszechobecność, podatność na kuszenie, stworzony/niestworzony. Zdaniem Wybrańczyka nie da się przypisać tych cech jednej osobie i musimy utworzyć „trzeciego Jezusa” aby te cechy pogodzić, co da się zrobić jedynie na papierze (od 39:09-26). Nie widzę żadnego problemu. To właśnie uczyniły sobory (zwłaszcza Chalcedon) i opisały doskonale Unię hipostatyczną, czyli naturę Boga wcielonego w człowieka, znanego jako Jezus Chrystus z Nazaretu. Te same sobory, których Wybrańczyk nie rozumie ni w ząb. Przy czym to nie jest tak, że to sobory utworzyły „trzeciego Jezusa”. Jest tylko jeden Jezus, który w porywach staje się „trzecim Jezusem” w tych momentach, w których Wybrańczyk ma pewne prześwity myślowe i dociera do niego, że jednak da się spójnie opisać Unię hipostatyczną. Warto tu też zaznaczyć na marginesie, że większość z tych cech, które wymienia Wybrańczyk, są cechami istniejącymi jedynie w czasie ziemskiej kenozy, gdy Jezus jako człowiek był uniżony względem Boga (por. Flp 2,6-9). Po okresie kenozy większość z tych cech, które wymienia Wybrańczyk, przestaje istnieć (jak na przykład domniemana niewiedza Jezusa o końcu świata i tak dalej).


    Od 39:33 Wybrańczyk znowu bełkocze, że Jezus jako Bóg-człowiek to „sprzeczny wewnętrznie obiekt” i jest jak „kwadratowe koło” lub „żonaty kawaler” (powtarza to od 40:27). Ale to znowu są tylko fałszywe analogie Wybrańczyka. W 39:44 Wybrańczyk stwierdza, że doktryna katolicka wymaga od niego „kompletnego zawieszenia rozumu”. W 40:05 Wybrańczyk zadaje katolikowi pytanie o to czemu nie miałby traktować tych „sprzeczności” w osobie Jezusa dokładnie tak jak traktuje wszystkie inne sprzeczności, wskazujące w stronę fałszu danej idei, którą można przez to „wyrzucić na śmietnik”. Ano choćby dlatego Łukaszku, że żadnych sprzeczności w osobie Jezusa nie wykazałeś. Po prostu nie rozumiesz czym jest sprzeczność w logice.


    Wyjaśnijmy zatem Łukaszkowi te proste rzeczy, których jak zwykle nie zrozumiał i pogubił się w nich. Jezus nie ukazuje się nam jednowymiarowo jako „zblendowany” Bóg i człowiek skoro te dwie natury są ze sobą jedynie „zszyte”. Jedna natura nie nakłada się tu na drugą, nie miesza się z nią, co wyraźnie zaznacza Sobór Chalcedoński przez grecki termin asynchytos („bez pomieszania”). To jest spojenie, a nie jakiś kogiel mogiel, jak błędnie mniema Łukaszek. Spojenie zaś oznacza, że określone dwie rzeczywistości zachowują swoją odrębność i autonomię. Pozostały dwie odrębne natury, boska i ludzka, a każda z nich zachowała specyficzne dla siebie właściwości, co wyraźnie zaznaczył Chalcedon w swym orzeczeniu. Te dwie odrębne natury mogą więc współistnieć, pomimo posiadania różnych cech wyliczanych przez Łukaszka, które w jednym obszarze wykluczałyby się ale nie wykluczają się one już wtedy gdy mamy dwa odrębne i autonomiczne obszary zespolone ze sobą. Dlatego nie ma tu „sprzeczności”. To dziecinnie proste ale nie dla Łukaszka, który już pogubił się w tym (albo celowo manipuluje). Gimboateiści zresztą notorycznie nadużywają pojęcia „sprzeczności” ale wcale go nie rozumieją. Przypomnijmy zatem czym jest „sprzeczność” według logiki. W języku logiki formalnej zapisujemy ją tak:


p oraz ~p


    Taka sytuacja nie zachodzi w przypadku zdania „Jezus jest Bogiem i człowiekiem”, tak samo jak nie zachodzi taka sprzeczność w przypadku zdania: „stal jest stopem żelaza i węgla”.


    Sprzeczność mielibyśmy jedynie w sytuacji zaistnienia takiego oto zdania:


„Jezus jest Bogiem i Jezus nie jest Bogiem”

lub


„Jezus jest człowiekiem i Jezus nie jest człowiekiem”.


    Ale zdanie „Jezus jest Bogiem i człowiekiem” nie jest żadnym z tego rodzaju zdań więc nie jest to zdanie „sprzeczne”.


    Na podobnej zasadzie zdanie „stal jest stopem żelaza i węgla” nie jest sprzeczne. Czy żelazo posiada jakieś cechy, których nie posiada węgiel i odwrotnie? Jasne, że tak. Nie wyklucza to jednak tego, że można połączyć węgiel i żelazo w stal. Tak więc również i z tego, że jedna natura Jezusa posiada jakieś cechy, których nie posiada druga natura Jezusa, nie wynika, że nie można obu tych natur połączyć. Kiedy zdanie o stali i węglu byłoby sprzeczne? Gdybyśmy powiedzieli na przykład:


„Żelazo jest węglem”

lub


„Stal jest węglem”.


    Ale zdanie „stal jest stopem żelaza i węgla” nie jest żadnym ze zdań tego rodzaju. Wybrańczyk nie rozumie po prostu, że sprzeczność logiczna może zachodzić jedynie w obszarze bezwzględnie domkniętym. W jednym i tym samym obszarze coś nie może istnieć i nie istnieć zarazem, nie może być czymś i nie być jednocześnie. Ale w przypadku Jezusa obie jego natury łączą się i zachowują zarazem swoją autonomię i odrębność, nie nachodząc na siebie. Przed połączeniem oba te obszary nie były domknięte więc z definicji nie mogą wzajemnie wykluczać się ponieważ nadal zachowują swoją względną autonomię i właściwości (co ponownie orzekł Chalcedon). Tak jak na przykład dwie różne geometrie, które zachowują swoją autonomię. To takie proste. Ale nie dla Wybrańczyka. W drugim liście do Koryntian święty Paweł naucza nas, że bóg tego świata zaślepił umysły niewiernych, którzy idą na zatracenie (2 Kor 4,3-4). Łukasz Wybrańczyk jest w tej właśnie grupie ludzi o zaślepionych umysłach, którzy idą na zatracenie. Nie owijajmy tu w bawełnę.


    A na koniec pewna ciekawostka. Istnieją również logiki parakonsystentne, które nie widzą problemu w istnieniu sprzeczności i uważają ją wręcz za immanentną cechę otaczającej nas rzeczywistości. W tej sytuacji, nawet gdyby w osobie Jezusa zachodziła jakaś „sprzeczność”, to i tak nie wynikałoby z tego, że Jezus nie może istnieć jako Bóg-człowiek. W mechanice kwantowej i fizyce istnieje zresztą wiele paradoksów (na przykład cząstka może bytować w dwóch miejscach jednocześnie, a foton ma dualną naturę korpuskularno-falową) i jakoś nikt z tego powodu nie wyrzuca mechaniki kwantowej i fizyki na śmietnik. Istnieją też paradoksy i antynomie w matematyce i też jakoś nikt nie wyrzuca z tego powodu matematyki na śmietnik. Nawet w samej logice istnieją paradoksy (na przykład paradoks Hempla). Wszelkie antynomie i pozorne sprzeczności wynikają po prostu z niedoskonałości naszego języka. Nasz język nie określa jednak tego co może istnieć, a co nie, ponieważ od dawna mamy problem filozoficzny polegający na tym, że jest przepaść nie do przeskoczenia pomiędzy językiem a rzeczywistością. Czy ze słynnego paradoksu golibrody i paradoksu ciotki wynika, że golibroda i ciotka nie mogą istnieć? Paradoks ciotki - jeżeli ciotka lubi ludzi, którzy nie lubią siebie i nie lubi ludzi lubiących siebie, to jedynym sposobem żeby ciotka lubiła siebie jest to żeby się nie lubiła. No i mamy paradoks. Czy z tego paradoksu jednak wynika, że taka ciotka nie może istnieć? Nie. Wynika z tego jedynie tyle, że nasz język jest ograniczony i ułomny w pewnych sytuacjach. Warto o tym wspomnieć ponieważ pewnym gimboateistom wydaje się, że jeśli wykazali jakiś domniemany paradoks w cechach Boga, to ich zdaniem z tego powodu Bóg „nie istnieje”. Ale jest to tak samo głupie i infantylne rozumowanie jak to, według którego „ciotka nie może istnieć” bo mamy paradoks ciotki. No i tyle. Nie rozwijajmy tego dalej bo to co napisałem i tak już wykracza o lata świetlne poza horyzonty myślowe sztampowego gimboateisty pokroju Łukaszka Wybrańczyka.


    A na zakończenie pewien bonus. Łukasz Wybrańczyk został już wiele razy zaorany przez teistów, choćby na kanale YouTubowym Teistacja, gdzie można w tej chwili znaleźć już kilkadziesiąt filmów polemizujących imiennie z filmami Wybrańczyka:


https://www.youtube.com/user/1962stach/videos 


    Wybrańczyk nigdy nie miał odwagi odpowiedzieć na tę krytykę. Nie miał też odwagi stanąć do publicznej debaty z TeiStacją, pomimo zaproszenia z ich strony. Trudno mu się dziwić skoro przegrał publiczną debatę z Bartoszem Sokołem, którą można obejrzeć tutaj:


https://www.youtube.com/watch?v=eriaJBc5Nas&t=3557s 


    Krytykę filmów Wybrańczyka przeprowadzaliśmy też wielokrotnie na naszym portalu:


https://www.apologetyka.info/tag/%25C5%2581ukasz%2520Wybra%25C5%2584czyk/ 

 

oraz na naszym kanale YouTube:


https://www.youtube.com/channel/UCOCy4wk1DACSWLZilZXdn8A/videos 


    Wybrańczyk nigdy nie odpowiedział na żadną z tych polemik.
    

    Verificator, luty 2022.

Zgłoś artykuł

Uwaga, w większości przypadków my nie udzielamy odpowiedzi na niniejsze wiadomości a w niektórych przypadkach nie czytamy ich w całości

Komentarze są zablokowane