O.K.

Męka Jezusa -uzgodnienie Cz. 2

dodane: 2019-12-10
0
Męka Jezusa -uzgodnienie Cz. 2
Uzgodnienie opisów ewangelicznych procesu, męki i śmierci Jezusa. Część druga obejmuje proces przed Piłatem, ukrzyżowanie, śmierć i pogrzeb Jezusa.

Link do części pierwszej.

Spis treści

 

Pierwsze przesłuchanie Jezusa przez Piłata. Odesłanie do Heroda Antypasa.

(J 18): 28 Od Kajfasza zaprowadzili Jezusa do pretorium. A było to wczesnym rankiem. Oni sami jednak nie weszli do pretorium, aby się nie skalać, lecz aby móc spożyć Paschę. 29 Dlatego Piłat wyszedł do nich na zewnątrz i rzekł: «Jaką skargę wnosicie przeciwko temu człowiekowi?» 30 W odpowiedzi rzekli do niego: «Gdyby to nie był złoczyńca, nie wydalibyśmy Go tobie». 31 Piłat więc rzekł do nich: «Weźcie Go wy i osądźcie według swojego prawa!» Odpowiedzieli mu Żydzi: «Nam nie wolno nikogo zabić». 32 Tak miało się spełnić słowo Jezusa, w którym zapowiedział, jaką śmiercią miał umrzeć.

(Łk 23): 5 Lecz oni nastawali i mówili: «Podburza lud, szerząc swą naukę po całej Judei, od Galilei, gdzie rozpoczął, aż dotąd». 6 Gdy Piłat to usłyszał, zapytał, czy człowiek ten jest Galilejczykiem. 7 A gdy się upewnił, że jest spod władzy Heroda, odesłał Go do Heroda, który w tych dniach również przebywał w Jerozolimie. 8 Na widok Jezusa Herod bardzo się ucieszył. Od dawna bowiem chciał Go ujrzeć, ponieważ słyszał o Nim i spodziewał się, że zobaczy jaki znak, zdziałany przez Niego. 9 Zasypał Go też wieloma pytaniami, lecz Jezus nic mu nie odpowiedział. 10 Arcykapłani zaś i uczeni w Piśmie stali i gwałtownie Go oskarżali. 11 Wówczas wzgardził Nim Herod wraz ze swoją strażą; na pośmiewisko kazał ubrać Go w lśniący płaszcz i odesłał do Piłata. 12 W tym dniu Herod i Piłat stali się przyjaciółmi. Przedtem bowiem żyli z sobą w nieprzyjaźni.

(Dz 4): [fragment modlitwy pierwotnego Kościoła] 27 Zeszli się bowiem rzeczywiście w tym mieście przeciw świętemu Słudze Twemu, Jezusowi, którego namaściłeś, Herod i Poncjusz Piłat z poganami i pokoleniami Izraela, 28 aby uczynić to, co ręka Twoja i myśl zamierzyły.

Komentarz: Z analizy relacji ewangelicznych można wywnioskować, że Jezus stawał przed Piłatem trzy razy. Każdy z tych trzech epizodów kończył się odpowiednio 1) odesłaniem do Heroda Antypasa 2) ubiczowaniem i ukoronowaniem cierniową koroną 3) posłaniem Jezusa na krzyż. Żeby jednak dojść do takiego wniosku, trzeba przeanalizować wszystkie Cztery Ewangelie -z żadnej taki porządek nie wynika wprost, każda pomija pewne epizody, które dany ewangelista uznał nieistotne dla swojego opowiadania. Mateusz i Marek zamykają cały proces przed Piłatem w jednym akcie, w ten sposób chcąc w jednym miejscu przedstawić cały przebieg sprawy -a na końcu jej podsumowanie, jaki był jej wynik.

Jedynie Łukasz wspomina o odesłaniu Jezusa przez Piłata do Heroda Antypasa, oddając zapewne sprawiedliwość Joannie, żony Chuzy, rządcy Heroda Antypasa (Łk 8, 3) która zapewne była jednym z jego źródeł. Epizod ten nie zakończył się niczym konkretnym, dlatego pozostali Ewangeliści go pomijają. Jednak pewną analogię można znaleźć u Jana, gdy Piłat mówi: «Weźcie Go wy i osądźcie według swojego prawa!», co może sugerować wolę oddania sprawy Antypasowi. Natomiast same lokalne władze żydowskie w Judei, Wysoka Rada (Sanhedryn) utracił podczas rzymskiej okupacji prawo do wydawania wyroków śmierci i przeprowadzania egzekucji -to sobie zarezerwowali Rzymianie (i nie ma się co dziwić, zważywszy, do jakich nadużyć wówczas dochodziło, czego przykładem są procesy Szczepana; Dz 6,8-81, Pawła; Dz 22,30-23,10, czy ukamienowanie Jakuba; Józef Flawiusz, Dawne Dzieje Izraela XX,9,1 (200-201)). Fakt odebrania Sanhedrynowi prawa do wykonywania wyroków śmierci potwierdza również Talmud (m.in. Sanhedryn 41a):

Czterdzieści lat przed zniszczeniem Drugiej Świątyni Sanhedryn został wygnany z Sali z Ciosanego Kamienia i rezydował w pomieszczeniu w pobliżu Wzgórza Świątynnego. A rabin Icchak bar Avudimi. mówi: Intencją oświadczenia dotyczącego przeniesienia Sanhedrynu jest stwierdzenie, że nie sądził on już spraw zagrożonych grzywną. Gemara pyta: Czy przychodzi ci do głowy powiedzieć, że już nie sądzili przepisów dotyczących grzywien? Wiadomo, że Sanhedryn przez setki lat po zburzeniu Świątyni będzie zasądzał kary pieniężne. Musiał raczej powiedzieć, że Sanhedryn nie rozstrzyga już spraw gardłowych. Gdy Sanhedryn opuścił Salę z Ciosanego Kamienia, uprawnienia sądu do orzekania w sprawach gardłowych zostały unieważnione. -Sanhedryn 41a

Herod Antypas był zaś władcą Galilei i Perei, a więc części królestwa swojego ojca, Heroda Wielkiego i nosił tytuł tetrarchy („władcy czwartej części”). Miał on ambicję uzyskania władzy nad całością dziedzictwa swego ojca i uzyskania formalnego tytułu królewskiego. Stąd każdy rzymski namiestnik Judei był z zasady jego rywalem, na którego potknięcie potencjalnie liczył, by ewentualnie donieść cesarzowi o niekompetencji czy nadużyciach prefekta. Z kolei z perspektywy Piłata, odesłanie do Heroda było pewnego rodzaju zabezpieczeniem przed potencjalnymi negatywnymi skutkami decyzji w sprawie Jezusa. Nigdy nie wiadomo jak zareagowałby Herod i zgromadzony w Jerozolimie lud, czy to na pospieszne skazanie, czy na uwolnienie Jezusa. Piłat chciałby, by Herod także wziął odpowiedzialność i się wypowiedział w tej sprawie. Łukasz pisze: w tym dniu Herod i Piłat stali się przyjaciółmi. Przedtem bowiem żyli z sobą w nieprzyjaźni.

Wcześniej u Łukasza faryzeusze mieli ostrzegać Jezusa, że Herod planował spisek na życie Jezusa:

(Łk 13): 31 W tym czasie przyszli niektórzy faryzeusze i rzekli Mu: «Wyjdź i uchodź stąd, bo Herod chce Cię zabić». 32 Lecz On im odpowiedział: «Idźcie i powiedzcie temu lisowi: Oto wyrzucam złe duchy i dokonuję uzdrowień dziś i jutro, a trzeciego dnia będę u kresu. 33 Jednak dziś, jutro i pojutrze muszę być w drodze, bo rzecz niemożliwa, żeby prorok zginął poza Jerozolimą.

Nie jest jednak jednoznaczne, dlaczego faryzeusze zdecydowali się przekazać to ostrzeżenie Jezusowi, czy z dobrego serca, czy po prostu, by się Go pozbyć z danego terenu -oraz czy ostrzeżenie odpowiadało prawdzie tzn. czy Herod rzeczywiście chciał zabić Jezusa. Tak naprawdę stosunek Heroda do Jezusa (czy chciał się Go pozbyć, czy też nie, czy może planował wykorzystać Go do swoich celów) pozostaje niejasny, podobnie jak i rola w procesie Jezusa. Wedle Mateusza i Marka zwolennicy Heroda mieli śledzić Jezusa, by pochwycić Go na jakimś przestępstwie i donieść Herodowi:

(Mk 3): 6 A faryzeusze wyszli i ze zwolennikami Heroda zaraz odbyli naradę przeciwko Niemu, w jaki sposób Go zgładzić.

(Mt 22): 15 Wtedy faryzeusze odeszli i naradzali się, jak by podchwycić Go w mowie. 16 Posłali więc do Niego swych uczniów razem ze zwolennikami Heroda, aby Mu powiedzieli:

(Mk 12): 13 Posłali natomiast do Niego kilku faryzeuszów i zwolenników Heroda, którzy mieli pochwycić Go w mowie.

Jest jeszcze jedna kwestia, mianowicie czy przesłuchanie Jezusa przez Piłata, i jego bardzo konkretne pytanie o to, czy jest On Królem Żydowskim, miało miejsce przed odesłaniem do Heroda Antypasa (taką kolejność ma Łukasz, ale, mimo istotnych wyjątków, Łukasz często odstępuje od ścisłego porządku chronologicznego) czy później, po tym, jak Antypas odesłał Jezusa z powrotem do Piłata. Obie opcje wydają się równie prawdopodobne. W niniejszym opracowaniu przyjęto jednak opcję drugą, zakładając, że „właściwy” proces przed Piłatem rozpoczął się dopiero wówczas, gdy Herod Antypas odmówił podjęcia sprawy.

 

Przesłuchanie Jezusa przez Piłata. Pytanie o tytuł Króla Żydowskiego

(Mt 27): 11 Jezusa zaś stawiono przed namiestnikiem. Namiestnik zadał Mu pytanie: «Czy Ty jesteś królem żydowskim?» Jezus odpowiedział: «Tak, Ja nim jestem» [Jezus odpowiedział: „Ty tak mówisz"-Biblia Paulistów]. 12 A gdy Go oskarżali arcykapłani i starsi, nic nie odpowiadał. 13 Wtedy zapytał Go Piłat: «Nie słyszysz, jak wiele zeznają przeciw Tobie?» 14 On jednak nie odpowiedział mu na żadne pytanie, tak że namiestnik bardzo się dziwił.

(Mk 15): 2 Piłat zapytał Go: «Czy Ty jesteś królem żydowskim?» Odpowiedział mu: «Tak, Ja nim jestem» [On mu odpowiedział: „Ty tak mówisz"-Biblia Paulistów]. 3 Arcykapłani zaś oskarżali Go o wiele rzeczy. 4 Piłat ponownie Go zapytał: «Nic nie odpowiadasz? Zważ, o jakie rzeczy Cię oskarżają». 5 Lecz Jezus nic już nie odpowiedział, tak że Piłat się dziwił.

(Łk 23): 2 Tam zaczęli oskarżać Go: «Stwierdziliśmy, że ten człowiek podburza nasz naród, że odwodzi od płacenia podatków Cezarowi i że siebie podaje za Mesjasza - Króla». 3 Piłat zapytał Go: «Czy Ty jesteś Królem żydowskim?» Jezus odpowiedział mu: «Tak, Ja Nim jestem» [On odpowiedział: „Ty tak mówisz"-Biblia Paulistów]. 4 Piłat więc oświadczył arcykapłanom i tłumom: «Nie znajduję żadnej winy w tym człowieku».

(J 18): 33 Wtedy powtórnie wszedł Piłat do pretorium, a przywoławszy Jezusa rzekł do Niego: «Czy Ty jesteś Królem Żydowskim?» 34 Jezus odpowiedział: «Czy to mówisz od siebie, czy też inni powiedzieli ci o Mnie?» 35 Piłat odparł: «Czy ja jestem Żydem? Naród Twój i arcykapłani wydali mi Ciebie. Coś uczynił?» 36 Odpowiedział Jezus: «Królestwo moje nie jest z tego świata. Gdyby królestwo moje było z tego świata, słudzy moi biliby się, abym nie został wydany Żydom. Teraz zaś królestwo moje nie jest stąd». 37 Piłat zatem powiedział do Niego: «A więc jesteś królem?» Odpowiedział Jezus: «Tak, jestem królem.[„To ty mówisz, że jestem królem.".-Biblia Paulistów] Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu». 38 Rzekł do Niego Piłat: «Cóż to jest prawda?» To powiedziawszy wyszedł powtórnie do Żydów i rzekł do nich: «Ja nie znajduję w Nim żadnej winy.

Komentarz: Konkretny zarzut, więc konkretne pytanie: Piłat pyta Jezusa wprost, czy uważa siebie za króla żydowskiego -czy ma polityczne pretensje do tronu Judei, nad którą władzę sprawuje Senat i Lud Rzymski -i to on, wedle Rzymu, ma wyłączne prawo rozdawania stanowisk w Judei. U Synoptyków dialog jest streszczony do minimum, natomiast dużo bardziej szczegółową, bezcenną relację daje nam Jan. W ten sposób przedstawia nam kontekst całego dialogu, który u Synoptyków jest zagubiony; dlaczego, pomimo iż Jezus przyznał (pośrednio), że jest Królem Żydowskim, Piłat uznał Go za niewinnego?

Piłat pragnie uzyskać konkretną odpowiedź, która mogłaby stanowić podstawę wydania wyroku: «Czy Ty jesteś Królem Żydowskim?» Co ciekawe, tylko Łukasz relacjonuje wprost, że taki zarzut przed Piłatem wnieśli arcykapłani i starsi żydowscy. U Mateusza, Marka i Jana narracja zdaje się sugerować, że Piłat zadaje to pytanie z własnej inicjatywy. Jezus odpowiedział: «Czy to mówisz od siebie, czy też inni powiedzieli ci o Mnie?» W ten sposób subtelnie daje Piłatowi do zrozumienia, że władztwo Króla Żydowskiego może być inne, niż wyobrażają sobie Żydzi; jak Piłat sobie wyobraża, kim jest Król Żydowski? Piłat cynicznie odpowiada, że nie interesują go sprawy i filozofia Żydów: «Czy ja jestem Żydem? Naród Twój i arcykapłani wydali mi Ciebie. Coś uczynił?» Odpowiedział Jezus: «Królestwo moje nie jest z tego świata.».Jest to odpowiedź Jezusa na pytanie, co uczynił Żydom. I trudno tu nie dostrzec ironii; winą Jezusa w oczach Żydów może być właśnie to, że nie zapewnił im królestwa z tego świata. Królestwo Jezusa nie jest z tego świata. A co to dokładnie znaczy -to kwestia tak wieloznaczna, jak wieloznaczny jest termin „świat” w Ewangelii Jana. «Gdyby królestwo moje było z tego świata, słudzy moi biliby się, abym nie został wydany Żydom.». Otwarta pozostaje kwestia dlaczego słudzy Jezusa nie bili się, by został On wydany Żydom (czyżby dlatego, ze Jezus im zabronił, by nie postępowali zgodnie z regułami tego świata; Mt 26,52:«Schowaj miecz swój do pochwy, bo wszyscy, którzy za miecz chwytają, od miecza giną.»?) «Teraz zaś królestwo moje nie jest stąd» -z naciskiem na teraz.

Piłat zatem powiedział do Niego: «A więc jesteś królem?». Ponownie nie mamy tu jednoznacznego rozróżnienia między zdaniem pytającym a orzekającym. Jezus znowu stosuje metodę sokratejską naprowadzania ucznia na właściwą odpowiedź za pomocą odpowiednich pytań: „To ty mówisz, że jestem królem." I dalej: «Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu» -czy, mój drogi Piłacie, jesteś ty z prawdy, czy też nie?.

Jezus nie rości sobie wprost pretensji do politycznej władzy nad narodem żydowskim, którego przywódcy wydali Go Piłatowi. Sam siebie jednak uważa za Króla i władcę, którego słuchać należy, taka jest prawda, której zaprzeczyć nie można. Cynicznego Piłata jednak prawda mało obchodzi, dla niego liczą się twarde polityczne realia, tu i teraz. Mateusz i Marek piszą, że Jezus, po potwierdzeniu swej królewskiej godności na żadne więcej pytanie nie odpowiadał Piłatowi. Jest to zgodne z relacją Jana – u niego co prawda Jezus odpowiada Piłatowi na jeszcze jedno pytanie (J 19,11), jednak jest to już kolejny epizod -opis Synoptyków tyczy się tego pierwszego przesłuchania.

U Łukasza jako jedynego pojawia się bardzo ciekawy fragment mówiący o tym, że Jezus rzekomo miał odwodzić lud od płacenia podatków Cezarowi. Jest to oczywiście nawiązanie do epizodu z monetą podatkową, opisanego w Mt 22,15-22, Mk 12,13-17, Łk 20,20-26. Wówczas faryzeusze usiłowali znaleźć haka na Jezusa, mimo iż to się nie udało, nie przeszkadzało to wysuwać fałszywych oskarżeń w tej materii przed Piłatem. To kolejny przykład na to, jak przekręcone słowa Jezusa wykorzystywano przeciw Niemu, niezależnie od tego, co naprawdę powiedział.

 

Wybór pomiędzy Barabaszem a Jezusem

(Mt 27): 15 A był zwyczaj, że na każde święto namiestnik uwalniał jednego więźnia, którego chcieli. 16 Trzymano zaś wtedy znacznego więźnia, imieniem Barabasz. 17 Gdy się więc zebrali, spytał ich Piłat: «Którego chcecie, żebym wam uwolnił, Barabasza czy Jezusa, zwanego Mesjaszem?» 18 Wiedział bowiem, że przez zawiść Go wydali. […] 20 Tymczasem arcykapłani i starsi namówili tłumy, żeby prosiły o Barabasza, a domagały się śmierci Jezusa. 21 Pytał ich namiestnik: «Którego z tych dwóch chcecie, żebym wam uwolnił?» Odpowiedzieli: «Barabasza»

(Mk 15): 6 Na każde zaś święto miał zwyczaj uwalniać im jednego więźnia, którego żądali. 7 A był tam jeden, zwany Barabaszem, uwięziony z buntownikami, którzy w rozruchu popełnili zabójstwo. 8 Tłum przyszedł i zaczął domagać się tego, co zawsze im czynił. 9 Piłat im odpowiedział: «Jeśli chcecie, uwolnię wam Króla Żydowskiego?» 10 Wiedział bowiem, że arcykapłani wydali Go przez zawiść. 11 Lecz arcykapłani podburzyli tłum, żeby uwolnił im raczej Barabasza.

(Łk 23): 13 Piłat więc kazał zwołać arcykapłanów, członków Wysokiej Rady oraz lud 14 i rzekł do nich: «Przywiedliście mi tego człowieka pod zarzutem, że podburza lud. Otóż ja przesłuchałem Go wobec was i nie znalazłem w Nim żadnej winy w sprawach, o które Go oskarżacie. 15 Ani też Herod - bo odesłał Go do nas; a oto nie popełnił On nic godnego śmierci. 16 Każę Go więc wychłostać i uwolnię». 17 <A był obowiązany uwalniać im jednego na święta>. 18 Zawołali więc wszyscy razem: «Strać Tego, a uwolnij nam Barabasza!» 19 Był on wtrącony do więzienia za jakiś rozruch powstały w mieście i za zabójstwo. 20 Piłat, chcąc uwolnić Jezusa, ponownie przemówił do nich. 21 Lecz oni wołali: «Ukrzyżuj, ukrzyżuj Go!» 22 Zapytał ich po raz trzeci: «Cóż On złego uczynił? Nie znalazłem w Nim nic zasługującego na śmierć. Każę Go więc wychłostać i uwolnię». .

(J 18): 38 [Piłat] wyszedł powtórnie do Żydów i rzekł do nich: «Ja nie znajduję w Nim żadnej winy. 39 Jest zaś u was zwyczaj, że na Paschę uwalniam wam jednego [więźnia]. Czy zatem chcecie, abym wam uwolnił Króla Żydowskiego?» 40 Oni zaś powtórnie zawołali: «Nie tego, lecz Barabasza!» A Barabasz był zbrodniarzem.

(Dz 3): [Fragmenty mowy Piotra w Świątyni] 13 Bóg naszych ojców, Bóg Abrahama, Izaaka i Jakuba, wsławił Sługę swego, Jezusa, wy jednak wydaliście Go i zaparliście się Go przed Piłatem, gdy postanowił Go uwolnić. 14 Zaparliście się Świętego i Sprawiedliwego, a wyprosiliście ułaskawienie dla zabójcy.

Komentarz: Epizod wyboru przez lud pomiędzy Jezusem a Barabaszem. Otóż sytuacja jest taka, że rano pod pretorium Piłata, gdzie odbywał się publiczny proces, przychodzi lud, który nie był dotąd świadomy tego, co wydarzyło się w nocy. A mamy przeddzień święta Paschy, gdy według przepisów Prawa, wszyscy Żydzi, cały naród Izraela, ma się stawić w Jerozolimie przed obliczem Pana, by uroczyście złożyć ofiary i obchodzić pamiątkę wyzwolenia Narodu i wyjścia z Egiptu:

(Pwt 16): 5 Nie będziesz mógł składać ofiary paschalnej, w żadnej miejscowości, którą ci daje Pan, Bóg twój, 6 lecz w miejscu, które sobie obierze Pan, Bóg twój, na mieszkanie dla swego imienia - tam złożysz ofiarę paschalną wieczorem o zachodzie słońca, w godzinie wyjścia swego z Egiptu.

(Pwt 16): 16 Trzy razy do roku ukaże się każdy mężczyzna przed Panem, Bogiem twoim, w miejscu, które sobie obierze: na Święto Przaśników, na Święto Tygodni i na Święto Namiotów. Nie ukaże się przed obliczem Pana z próżnymi rękami.

(Lb 9): 13 Kto zaś jest czysty i nie jest w podróży, a mimo to zaniedba świętowania Paschy, taki ma być wyłączony spośród swego ludu, gdyż nie przyniósł Panu w oznaczonym czasie daru ofiarnego. Taki człowiek poniesie odpowiedzialność za swój grzech.

Podczas Święta Paschy Jerozolima pękała w szwach, a populacja zwiększała się kilkakrotnie. Przypuszcza się, że w mieście mogło zgromadzić się kilkaset tysięcy osób. Nie ma znaczenia, że na placu przed pretorium mogło zgromadzić się najwyżej kilka tysięcy osób, by bezpośrednio obserwować proces. Tych kilka tysięcy osób nie było odizolowaną grupa, lecz pozostawało w pełnej łączności z pozostała częścią ludu Izraela, zgromadzonego w Jerozolimie. Całe miasto musiało huczeć od wieści o procesie Syna Dawida, który w Niedzielę Palmową, uroczyście na oślęciu wjechał do miasta witany przez zgromadzone na święto tłumy. Jezus był ulubieńcem tłumu, ku przerażeniu elit żydowskich. Choć chcieli zabić Jezusa, to nie mogli oni nic zrobić -dopóki wielotysięczny lud stal po Jego stronie. Ewangeliści tak oto opisują ich reakcję po wygłoszeniu przypowieści o przewrotnych rolnikach:

(Mt 21): 45 Arcykapłani i faryzeusze, słuchając Jego przypowieści, poznali, że o nich mówi. 46 Toteż starali się Go pochwycić, lecz bali się tłumów, ponieważ miały Go za proroka.

(Mk 12): 12 I starali się Go ująć, lecz bali się tłumu. Zrozumieli bowiem, że przeciw nim powiedział tę przypowieść. Zostawili więc Go i odeszli.

(Łk 20): 19 W tej samej godzinie uczeni w Piśmie i arcykapłani chcieli koniecznie dostać Go w swoje ręce, lecz bali się ludu. Zrozumieli bowiem, że przeciwko nim skierował tę przypowieść.

Mateusz i Marek wspominają, że arcykapłani, starsi i uczeni w Piśmie, choć chcieli zabić Jezusa, bali się reakcji ludu zgromadzonego na święto Paschy.

(Mt 26): 1 Gdy Jezus dokończył wszystkich tych mów, rzekł do swoich uczniów: 2 «Wiecie, że po dwóch dniach jest Pascha, i Syn Człowieczy będzie wydany na ukrzyżowanie». 3 Wówczas to zebrali się arcykapłani i starsi ludu w pałacu najwyższego kapłana, imieniem Kajfasz, 4 i odbyli naradę, żeby Jezusa podstępnie pochwycić i zabić. 5 Lecz mówili: «Tylko nie w czasie święta, żeby wzburzenie nie powstało wśród ludu».

(Mk 14):1 Za dwa dni była Pascha i Święto Przaśników. Arcykapłani i uczeni w Piśmie szukali sposobu, jak by Jezusa podstępnie ująć i zabić. 2 Lecz mówili: «Tylko nie w czasie święta, by nie było wzburzenia między ludem».

Obawiać się mógł również Piłat. Gdyż święto Paschy było manifestem niezależności Izraela, wspomnieniem triumfu Boga nad największym mocarstwem, jakim był wówczas Egipt. To właśnie w święto Paschy po śmierci Heroda Wielkiego wybuchło powstanie przeciw jego synowi Archelaosowi, które później Rzymianie, pod wodzą legata Syrii Publiusza Kwinktyliusza Warusa krwawo stłumili. Na Paschę przybyło kilkaset tysięcy Żydów, mężczyzn zdolnych do chwycenia za broń. A Piłat miał do swej dyspozycji co najwyżej kilka kohort -większe siły w postaci legionów pozostawały w dyspozycji namiestnika Syrii, broniącego wschodnich prowincji Imperium Rzymskiego (szczególnie przed możliwą inwazją rywalizujących z Rzymem Partów).

Lud spodziewał się, że Jezus w święto Paschy wyzwoli Izraela (Łk 24,21: A myśmy się spodziewali, że On właśnie miał wyzwolić Izraela). A teraz tłum przychodzi rano i widzi Syna Dawida w więzach przed rzymskim namiestnikiem. A przecież Mesjasz miał być całkowicie niezależnym władcą świata, który upokorzy pogańskich mocarzy. Weźmy na przykład Psalm 2, standardowy tekst mesjański:

(Ps 2): 1 Dlaczego narody się buntują,
czemu ludy knują daremne zamysły?
2 Królowie ziemi powstają
i władcy spiskują wraz z nimi
przeciw Panu i przeciw Jego Pomazańcowi:
3 «Stargajmy Ich więzy
i odrzućmy od siebie Ich pęta!»

4 Śmieje się Ten, który mieszka w niebie,
Pan się z nich naigrawa,
5 a wtedy mówi do nich w swoim gniewie
i w swej zapalczywości ich trwoży:
6 «Przecież Ja ustanowiłem sobie króla
na Syjonie, świętej górze mojej».

7 Ogłoszę postanowienie Pana:
Powiedział do mnie:
«Tyś Synem moim,
Ja Ciebie dziś zrodziłem
8 Żądaj ode Mnie, a dam Ci narody w dziedzictwo
i w posiadanie Twoje krańce ziemi.
9 Żelazną rózgą będziesz nimi rządzić
i jak naczynie garncarza ich pokruszysz».

10 A teraz, królowie, zrozumcie,
nauczcie się, sędziowie ziemi!
11 Służcie Panu z bojaźnią
12 i Jego nogi ze drżeniem całujcie,
bo zapłonie gniewem i poginiecie w drodze,
gdyż gniew Jego prędko wybucha.
Szczęśliwi wszyscy, co w Nim szukają ucieczki.

Widzimy zatem, jak nagle nastroje ludu obróciły się o 180 stopni -parę dni wcześniej Jezusa uwielbiali, teraz domagają się Jego śmierci.

Dokładna interpretacja wyboru między Jezusem a Barabaszem różni się w ewangeliach. Według Marka tłum przyszedł z własnej inicjatywy domagać się dopełnienia zwyczaju uwolnienia więźnia (Tłum przyszedł i zaczął domagać się tego, co zawsze im czynił). Według Łukasza inicjatywa wypuszczenia Barabasza wyszła od tłumu. Co pokazuje, że Barabasz cieszył się pewną sympatią wśród ludu i był kimś więcej niż pospolitym bandytą. Marek i Jan wspominają, że Piłat zaoferował tłumom (które Marka przyszły domagać się zwyczajowej amnestii niezależnie od toczącego się procesu) uwolnienie Króla Żydowskiego. Z jednej strony pokazuje to, że uznał on królewski tytuł Jezusa. Z drugiej może być to próba zyskania sympatii ludu, który pali się do powstania i uzyskania politycznej niezależności. Ja Piłat, jestem z wami (przeciw skorumpowanym arcykapłanom) i choć mam waszego Króla w mych rekach, to mogę na wasze życzenie go wypuścić. Lecz kalkulacja Piłata była mylna, lud już nie uwielbia, lecz nienawidzi Jezusa. Mateusz zaś przedstawia całą sytuację jako wybór ludu pomiędzy dwoma więźniami: «Którego chcecie, żebym wam uwolnił, Barabasza czy Jezusa, zwanego Mesjaszem?». Decyzja należy do ludu, a cokolwiek lud wybierze -Piłat się zastosuje.

Niektóre rękopisy Ewangelii Mateusza mają w 27,16 lekcję „Jezus Barabasz”, zamiast po prostu „Barabasz”, sugerujące, że obaj więźniowie nosili to samo imię (popularne wśród Żydów w tamtym okresie). „Barabasz” to bowiem przydomek, oznaczający albo „syn ojca” (Bar-Abba) albo „syna nauczyciela” (Bar-Rabban) . Rodzi to ciekawą (i być może w zamyśle Piłata szyderczą) paralelę między Jezusem „Bar-Abbasem” lub „Bar-Rabbanem” a Jezusem zwanym Mesjaszem, uważanego za Nauczyciela – tylko Mateusz wspomina, że Piłat tak tytułował Jezusa z Nazaretu – który również uważał siebie za Syna Ojca -Abba -”tatuś”.

Więcej o epizodzie z Barabaszem w artykule Polskiego Inkwizytora „Czy Barabasz nie istniał?”.

Ubiczowanie i ukoronowanie cierniem Jezusa

(J 19): 1 Wówczas Piłat wziął Jezusa i kazał Go ubiczować. 2 A żołnierze uplótłszy koronę z cierni, włożyli Mu ją na głowę i okryli Go płaszczem purpurowym. 3 Potem podchodzili do Niego i mówili: «Witaj, Królu Żydowski!» I policzkowali Go.

(Mt 27): 27 Wtedy żołnierze namiestnika zabrali Jezusa z sobą do pretorium i zgromadzili koło Niego całą kohortę. 28 Rozebrali Go z szat i narzucili na Niego płaszcz szkarłatny. 29 Uplótłszy wieniec z ciernia włożyli Mu na głowę, a do prawej ręki dali Mu trzcinę. Potem przyklękali przed Nim i szydzili z Niego, mówiąc: «Witaj, Królu Żydowski!» 30 Przy tym pluli na Niego, brali trzcinę i bili Go po głowie.

(Mk 15): 16 Żołnierze zaprowadzili Go na wewnętrzny dziedziniec, czyli pretorium, i zwołali całą kohortę. 17 Ubrali Go w purpurę i uplótłszy wieniec z ciernia włożyli Mu na głowę. 18 I zaczęli Go pozdrawiać: «Witaj, Królu Żydowski!» 19 Przy tym bili Go trzciną po głowie, pluli na Niego i przyklękając oddawali Mu hołd.

(Łk 23): 16 «Każę Go więc wychłostać i uwolnię». […] 22 Zapytał ich po raz trzeci: «Cóż On złego uczynił? Nie znalazłem w Nim nic zasługującego na śmierć. Każę Go więc wychłostać i uwolnię».

(Łk 18): 31 Potem [Jezus] wziął Dwunastu i powiedział do nich: «Oto idziemy do Jerozolimy i spełni się wszystko, co napisali prorocy o Synu Człowieczym. 32 Zostanie wydany w ręce pogan, będzie wyszydzony, zelżony i opluty; 33 ubiczują Go i zabiją, a trzeciego dnia zmartwychwstanie»

Komentarz: Epizod z ubiczowaniem i ukoronowaniem Jezusa koroną cierniową. Mateusz i Marek umieszczają ten epizod po wydaniu wyroku. Jan jednak prostuje tę relację, stwierdzając, że miał on miejsce jeszcze przed formalnym skazaniem Jezusa na śmierć. Mateusz i Marek przestawili kolejność, chcąc zamknąć cały wątek procesu przed Piłatem w jednym akcie. Taka kolejność może również wskazywać na to, że uważali oni, że tak naprawdę Piłat przesądził już zawczasu, przed wydaniem wyroku, o losie Jezusa, a biczowanie -rzymskie biczowanie to nie były przelewki -stanowiło po prostu wstęp do egzekucji. Łukasz nie pisze wprost o ubiczowaniu Jezusa, ograniczając się do tego, że Piłat przedstawiał to jako możliwość. Jako jedyny też przywołuje biczowanie jako lżejszą, zastępczą karę, zamiast śmierci. Łukasz, pisząc dla Teofila, wyraźnie stara się załagodzić szokujący opis – biczowanie, jak i samo ukrzyżowanie obywatela rzymskiego (choć oczywiście Jezus obywatelem rzymskim nie był) było wbrew rzymskiemu prawu (chociaż oczywiście zdarzały się bezprawne wyjątki). O ile samego ukrzyżowania Łukasz pominąć nie mógł, to starał się jednak otoczyć zasłoną milczenia fakt ubiczowania Jezusa. Co nie do końca mu się udało -dużo wcześniej, w rozdziale 18, przywołuje prorocką zapowiedź Jezusa odnośnie Jego losu (zapowiedź ta ma paralele w Mt 20, 17-19 oraz Mk 10, 32-34), wspominającą o ubiczowaniu, o której zdaje się, że zapomniał. Co oznacza, że również według Łukasza Jezus został ubiczowany, pomimo iż starał się on ten fakt przemilczeć!

Biczowanie było w czasach rzymskich niekiedy stosowane również jako środek do wymuszenia zeznań . Patrz np. epizod, kiedy Rzymianie chcieli ubiczować aresztowanego w Jerozolimie Pawła, Dz 22,23-24: 23 Kiedy oni [Żydzi] krzyczeli i zrzucali szaty, i piaskiem ciskali w powietrze, 24 trybun rozkazał wprowadzić go [Pawła] do twierdzy i biczowaniem wydobyć zeznanie, aby się dowiedzieć, dlaczego tak przeciwko niemu krzyczeli. Być może podobnie było w przypadku Jezusa, którego biczowaniem Piłat chciał skłonić do złożenia zeznań i pójścia na współpracę.

 

Ecce homo.

(J 19): 4 A Piłat ponownie wyszedł na zewnątrz i przemówił do nich: «Oto wyprowadzam Go do was na zewnątrz, abyście poznali, że ja nie znajduję w Nim żadnej winy». 5 Jezus więc wyszedł na zewnątrz, w koronie cierniowej i płaszczu purpurowym. Piłat rzekł do nich: «Oto Człowiek». 6 Gdy Go ujrzeli arcykapłani i słudzy, zawołali: «Ukrzyżuj! Ukrzyżuj!» Rzekł do nich Piłat: «Weźcie Go i sami ukrzyżujcie! Ja bowiem nie znajduję w Nim winy».

(Mt 27): 22 Rzekł do nich Piłat: «Cóż więc mam uczynić z Jezusem, którego nazywają Mesjaszem?» Zawołali wszyscy: «Na krzyż z Nim!» 23 Namiestnik odpowiedział: «Cóż właściwie złego uczynił?» Lecz oni jeszcze głośniej krzyczeli: «Na krzyż z Nim!»

(Mk 15): 12 Piłat ponownie ich zapytał: «Cóż więc mam uczynić z tym, którego nazywacie Królem Żydowskim?» 13 Odpowiedzieli mu krzykiem: «Ukrzyżuj Go!» 14 Piłat odparł: «Cóż więc złego uczynił?» Lecz oni jeszcze głośniej krzyczeli: «Ukrzyżuj Go!»

(Łk 23): 22 Zapytał ich po raz trzeci: «Cóż On złego uczynił? Nie znalazłem w Nim nic zasługującego na śmierć. Każę Go więc wychłostać i uwolnię». 23 Lecz oni nalegali z wielkim wrzaskiem, domagając się, aby Go ukrzyżowano; i wzmagały się ich krzyki.

(Dz 2): [Fragmenty mowy Piotra w dniu Pięćdziesiątnicy] 22 Mężowie izraelscy, słuchajcie tego, co mówię: Jezusa Nazarejczyka, Męża, którego posłannictwo Bóg potwierdził wam niezwykłymi czynami, cudami i znakami, jakich Bóg przez Niego dokonał wśród was, o czym sami wiecie, 23 tego Męża, który z woli postanowienia i przewidzenia Bożego został wydany, przybiliście rękami bezbożnych do krzyża i zabiliście.

(Dz 13): [Fragmenty mowy Pawła w synagodze w Antiochii Pizydyjskiej] 26 Bracia, synowie rodu Abrahama, i ci spośród was, którzy się boją Boga! Nam została przekazana nauka o tym zbawieniu, 27 bo mieszkańcy Jerozolimy i ich zwierzchnicy nie uznali Go, i potępiając Go wypełnili głosy Proroków, odczytywane co szabat. 28 Chociaż nie znaleźli w Nim żadnej winy zasługującej na śmierć, zażądali od Piłata, aby Go stracił.

Komentarz: Od tego momentu Jezus staje się przedmiotem targu między Piłatem a Żydami domagającymi się Jego ukrzyżowania. Piłat wyprowadza ubiczowanego, zapewne skrwawionego i być może dostającego drgawek Jezusa w koronie cierniowej i płaszczu purpurowym przed lud, tytułując Go jawnie Królem Żydowskim. W ten sposób szyderczo pokazuje, że uznał pretensje Jezusa do tytułowania się Królem Żydów -w końcu sam oskarżony to potwierdził -a teraz Jego lud ma zadecydować o Jego losie. Ten epizod pokazuje, że wbrew opiniom wielu komentatorów, ukrzyżowanie Jezusa korona cierniową nie było jedynie inicjatywą rzymskich żołnierzy (być może nawet nie rodowitych Rzymian a rekrutujących się do rzymskich wojsk posiłkowych Syryjczyków i innych, nienawidzących Żydów ludów ościennych), lecz odbyła się za przyzwoleniem, albo wręcz z inspiracji Piłata. Wystawienie bowiem Jezusa w koronie cierniowej i płaszczu purpurowym było potężną prowokacją. Mamy tu zupełnie paradoksalną sytuację. Oto Piłat, mający za zadanie zwalczać wszelkie próby buntu i samozwańczych pretendentów do tronu Judei, broni Króla Żydowskiego, jak sam się On określa, przed tymi, nad którymi miał władać, czyli ludem Izraela. Który to lud z kolei życzy sobie śmierci swojego władcy, któremu jeszcze niedawno, podczas Niedzieli Palmowej, składał hołdy. O czym Piłat, mający pewnie swoich szpicli, musiał doskonale wiedzieć. Wszelkie twierdzenia o tym, że nie wiedział o Jezusie, póki się z Nim osobiście nie spotkał, można między bajki włożyć.

Łukasz mechanicznie wkłada w usta Piłata tę samą kwestię «Każę Go więc wychłostać i uwolnię», co znowu pokazuje, że jego relacja jest najbardziej wtórna. Jednak wzmianka, że Piłat zapytał Żydów po raz trzeci, prawdopodobnie jest reminiscencją tego, że Jezus stawał przed trybunałem Piłata trzy razy, na co wskazuje analiza wszystkich czterech ewangelii.

 

Skąd Ty jesteś?

(Mt 27): 19 A gdy on odbywał przewód sądowy [A gdy on zasiadał na ławie sędziowskiej-Biblia Paulistów], żona jego przysłała mu ostrzeżenie: «Nie miej nic do czynienia z tym Sprawiedliwym, bo dzisiaj we śnie wiele nacierpiałam się z Jego powodu».

 (J 19): 7 Odpowiedzieli mu Żydzi: «My mamy Prawo, a według Prawa powinien On umrzeć, bo sam siebie uczynił Synem Bożym». 8 Gdy Piłat usłyszał te słowa, uląkł się jeszcze bardziej. 9 Wszedł znów do pretorium i zapytał Jezusa: «Skąd Ty jesteś?» Jezus jednak nie dał mu odpowiedzi. 10 Rzekł więc Piłat do Niego: «Nie chcesz mówić ze mną? Czy nie wiesz, że mam władzę uwolnić Ciebie i mam władzę Ciebie ukrzyżować?» 11 Jezus odpowiedział: «Nie miałbyś żadnej władzy nade Mną, gdyby ci jej nie dano z góry. Dlatego większy grzech ma ten, który Mnie wydał tobie». 12 Odtąd Piłat usiłował Go uwolnić.

Komentarz: Tu mamy jedyny moment, kiedy Piłat zaczyna się bać Jezusa, że może on być kimś więcej niż zwykłym wichrzycielem, tudzież po prostu niegroźnym wariatem. Dobrze to współgra z ostrzeżeniem żony Piłata, choć ciężko powiedzieć, kiedy dokładnie Piłat je otrzymał. Jest już po ubiczowaniu i ukrzyżowaniu Jezusa koroną cierniową. Piłat nagle zaczyna się bardziej interesować postacią Jezusa. Zaczyna się wahać albo chce nakłonić Jezusa do współpracy. Przepytuje Go na osobności, a gdy Ten nie daje mu jasnej odpowiedzi, ucieka się do szantażu. „Te, królik, zacznij współpracować, bo przecież mogę cię bez zmrużenia oka ukrzyżować.” A Jezus, mówiąc bez ogródek, pokazał Piłatowi, kto tu ma jaja. Drugi dialog Jezusa z Piłatem, podobnie jak i pierwszy, pełen jest wieloznaczności i może być rozmaicie interpretowany. «Nie miałbyś żadnej władzy nade Mną, gdyby ci jej nie dano z góry.», przypomina Jezus, Mesjasz, Samowładca, Król Żydowski, Piłatowi, gdy ten usiłuje zmusić Go do posłuszeństwa. Ale kim jest „ten, który Mnie wydał tobie”, a który ma większy grzech od Piłata (to stwierdzenie wcale nie uwalnia Piłata od grzechu i odpowiedzialności za śmierć Jezusa!)? Pytanie otwarte.

 

Poza Cezarem nie mamy króla.

(J 19): 12 Żydzi jednak zawołali: «Jeżeli Go uwolnisz, nie jesteś przyjacielem Cezara. Każdy, kto się czyni królem, sprzeciwia się Cezarowi».13 Gdy więc Piłat usłyszał te słowa, wyprowadził Jezusa na zewnątrz i zasiadł na trybunale, na miejscu zwanym Lithostrotos, po hebrajsku Gabbata. 14 Był to dzień Przygotowania Paschy, około godziny szóstej. I rzekł do Żydów: «Oto król wasz!» 15 A oni krzyczeli: «Precz! Precz! Ukrzyżuj Go!» Piłat rzekł do nich: «Czyż króla waszego mam ukrzyżować?» Odpowiedzieli arcykapłani: «Poza Cezarem nie mamy króla».

Komentarz: Dalszy ciąg targu między Piłatem a Żydami o życie Jezusa. Żydowskim oskarżycielom zależy na czasie, by Jezusa zabić jeszcze przed Świętem, chcą, żeby Piłat jak najszybciej wydał wyrok. Uciekają się do szantażu, grożąc, że doniosą Cezarowi o postępowaniu Piłata, jak on toleruje samozwańczego władcę Judei (Piłat później stracił posadę, po tym jak Samarytanie donieśli do Rzymu, że zbyt brutalnie tłumił ich bunt!). Piłatowi zaś zależy na czymś innym. Ironicznie uznaje, że Jezus jest Królem Żydów -i pyta się tychże Żydów czy chcą oni ukrzyżować swojego władcę. Gdy więc Piłat usłyszał te słowa, wyprowadził Jezusa na zewnątrz i zasiadł na trybunale, na miejscu zwanym Lithostrotos, po hebrajsku Gabbata. Zwykle przyjmuje się, że to Piłat zasiadł na krześle sędziowskim. Jednak tekst grecki można również zinterpretować w taki sposób, że to Piłat posadził na krześle sędziowskim Jezusa, by Go jeszcze bardziej wyszydzić jako „Króla Żydów”.

W końcu Piłat dostaje to, na czym mu zależało: udaje się mu zmusić arcykapłanów -przywódców narodu żydowskiego -do wyznania, że «Poza Cezarem nie mamy króla» i w ten sposób wyrzeczenia się idei mesjańskiej.

By wiedzieć, o co chodzi, należy odwołać się do przepisów Prawa opisujących, kto może ustanawiać króla nad Izraelem. Przepis ten znajduje się w Księdze Powtórzonego Prawa, Pwt 17, 14n.:

14 Gdy wejdziesz do kraju, który ci daje Pan, Bóg twój, gdy go posiądziesz i w nim zamieszkasz, jeśli powiesz sobie: «Chcę ustanowić króla nad sobą, jak mają wszystkie okoliczne narody», 15 tego tylko ustanowisz królem, kogo sobie Pan, Bóg twój, wybierze spośród twych braci - tego uczynisz królem. Nie możesz ogłosić królem nad sobą kogoś obcego, kto nie byłby twoim bratem.

Czyli to Bóg wybiera, kto ma panować nad Izraelem. Co więcej, Bóg przez proroka Natana obiecał Dawidowi, że jego potomek będzie królem nad Izraelem po wieki (2 Sm 7,12-16 oraz paralelną relacja w 1 Krn 17, 11-14, por. także Ps 89, 36-38, oraz Ps 132, 11-12):

12 Kiedy wypełnią się twoje dni i spoczniesz obok swych przodków, wtedy wzbudzę po tobie potomka twojego, który wyjdzie z twoich wnętrzności, i utwierdzę jego królestwo. 13 On zbuduje dom imieniu memu, a Ja utwierdzę tron jego królestwa na wieki. 14 Ja będę mu ojcem, a on będzie Mi synem, a jeżeli zawini, będę go karcił rózgą ludzi i ciosami synów ludzkich. 15 Lecz nie cofnę od niego mojej życzliwości, jak ją cofnąłem od Saula, twego poprzednika, którego opuściłem. 16 Przede Mną dom twój i twoje królestwo będzie trwać na wieki. Twój tron będzie utwierdzony na wieki».

Dlatego też późniejsi władcy Żydów tak z dynastii machabejskiej, począwszy od Szymona, jak i herodiańskiej, nie uznawali siebie, w stosunku do swoich żydowskich poddanych, za królów, nie będąc pomazańcami („mesjaszami”, „chrystusami” z woli bożej). Przyjmowali skromniejszy tytuł etnarchy, patrz np. 1 Mch 14,41-42;47:

41 Żydzi i kapłani postanowili, iż Szymon będzie ich władcą i arcykapłanem na wieki, tak długo, aż powstanie wiarygodny prorok, 42 że będzie ich wodzem; że on będzie się troszczył o świątynię i wyznaczał urzędników, czuwających nad ich robotami publicznymi, nad krajem, wojskiem i twierdzami; […] 47 Szymon zaś zgodził się i wyraził swoją gotowość pełnienia czynności arcykapłana, wodza i etnarchy Żydów i kapłanów oraz stania na czele wszystkich.

Jednak później w stosunku do zewnętrznych władców hellenistycznych i rzymskich używali tytułu basileusa, króla, nadanego im przez władców ościennych (uznających w ten sposób ich równy status) tudzież później rzymski Senat. Pierwszym władcą z dynastii hasmonejskiej, który przyjął diadem, hellenistyczny odpowiednik korony, był panujący w latach 104-103 p.n.e. Arystobul (Józef Flawiusz, Dawne Dzieje Izraela, XIII, 11, 1 (301)), oraz jego następca, Aleksander Janneusz (Strabon, Geografia, XVI, 2, 40, na monetach Janneusza po raz pierwszy pojawiają się wzmianki o godności królewskiej), mający w tradycji żydowskiej opinię tyrana. By użyć analogii z Władcy Pierścieni, monarchowie z dynastii hasmonejskiej i herodiańskiej byli kimś na kształt namiestników Gondoru (przynajmniej w oczach prawowiernych Żydów), oczekujących na powrót prawowitego króla. W czasach bezkrólewia zaś na czele narodu stał arcykapłan i Rada Starszych (Sanhedryn) por. np. Jdt 4,8.

Wedle tej logiki arcykapłani wyrzekli się Chrystusa -Króla Żydowskiego, uznając, że nie jest on wybrany przez Boga -wbrew stwierdzeniu proroka, Jana Chrzciciela (J 1, 29-34), a zaakceptowali, wbrew Prawu, władzę cudzoziemca -Tyberiusza Cezara. Nie mamy króla, a wola Rzymu jest ważniejsza od woli Boga.

Jak pisze Józef Flawiusz, sygnałem do powstania żydowskiego przeciw Rzymowi w 66 r. było zaprzestanie składania w Świątyni ofiar za pomyślność Rzymian i cesarza: Takim sposobem stworzono istotny powód do wojny z Rzymianami, gdyż odrzucono ofiarę składaną za nich i za Cezara. (Wojna Żydowska II,17,2, tłumaczenie: Jan Radożycki).

40 lat po śmierci Jezusa, najpewniej ok. 73 r., już po upadku Jerozolimy, syryjski filozof stoicki Mara Bar-Serapion napisze:

Jaką korzyść osiągnęli Żydzi z tego, że skazali swego mądrego króla? Przecież wkrótce potem znikło ich królestwo. -List Mary Bar-Serapiona, (cytat za: Josh McDowell, Przewodnik apologetyczny, Oficyna Wydawnicza ,,Vocatio" 2008, str. 115-116)

 

Umycie rąk przez Piłata

(Mt 27): 24 Piłat widząc, że nic nie osiąga, a wzburzenie raczej wzrasta, wziął wodę i umył ręce wobec tłumu, mówiąc: «Nie jestem winny krwi tego Sprawiedliwego. To wasza rzecz». 25 A cały lud zawołał: «Krew Jego na nas i na dzieci nasze».

Komentarz: Epizod wspomniany tylko przez Mateusza. Piłat dostał to, czego chciał. Teraz może dokonać rytualnego gestu, zadowolić bogów, kimkolwiek oni są, i zwalić winę za skazanie Jezusa na Żydów.

(Wj 12): 5 Baranek będzie bez skazy, samiec, jednoroczny; wziąć możecie jagnię albo koźlę. 6 Będziecie go strzec aż do czternastego dnia tego miesiąca, a wtedy zabije go (tak, w tekście hebrajskim jest mowa o pojedynczym Baranku, a nie mnogich barankach!) całe zgromadzenie Izraela o zmierzchu.

Okrzyk «Krew Jego na nas i na dzieci nasze» może być odczytywany zarówno jako przekleństwo (jakie na siebie wziął naród żydowski), jak i błogosławieństwo. Por. wywód w 9 rozdziale Listu do Hebrajczyków:

(Hbr 9): 11 Ale Chrystus, zjawiwszy się jako arcykapłan dóbr przyszłych, przez wyższy i doskonalszy, i nie ręką - to jest nie na tym świecie - uczyniony przybytek, 12 ani nie przez krew kozłów i cielców, lecz przez własną krew wszedł raz na zawsze do Miejsca Świętego, zdobywszy wieczne odkupienie. 13 Jeśli bowiem krew kozłów i cielców oraz popiół z krowy, którymi skrapia się zanieczyszczonych, sprawiają oczyszczenie ciała, 14 to o ile bardziej krew Chrystusa, który przez Ducha wiecznego złożył Bogu samego siebie jako nieskalaną ofiarę, oczyści wasze sumienia z martwych uczynków, abyście służyć mogli Bogu żywemu. 15 I dlatego jest pośrednikiem Nowego Przymierza, ażeby przez śmierć, poniesioną dla odkupienia przestępstw, popełnionych za pierwszego przymierza, ci, którzy są wezwani do wiecznego dziedzictwa, dostąpili spełnienia obietnicy. 16 Gdzie bowiem jest testament, tam musi ponieść śmierć ten, który sporządza testament. 17 Testament bowiem po śmierci nabiera mocy, nie ma zaś znaczenia, gdy żyje ten, który sporządził testament. 18 Stąd także i pierwszy nie bez krwi był zaprowadzony. 19 Gdy bowiem Mojżesz ogłosił całemu ludowi wszystkie przepisy Prawa, wziął krew cielców i kozłów z wodą, wełną szkarłatną oraz hizopem i pokropił tak samą księgę, jak i cały lud, mówiąc: 20 To [jest] krew Przymierza, które Bóg wam polecił. 21 Podobnie także skropił krwią przybytek i wszystkie naczynia przeznaczone do służby Bożej. 22 I prawie wszystko oczyszcza się krwią według Prawa, a bez rozlania krwi nie ma odpuszczenia [grzechów].

Możliwe jest, że właśnie do tego okrzyku nawiązuje Piotr, w swojej mowie w dzień Pięćdziesiątnicy, kiedy wedle przepisu Pwt 16,16 cały Izrael ponownie miał się zgromadzić na święto w Jerozolimie:

(Dz 2): 39 Bo dla was jest obietnica i dla dzieci waszych, i dla wszystkich, którzy są daleko, a których powoła Pan Bóg nasz.

 

Skazanie Jezusa na śmierć

(Mt 27): 26 Wówczas uwolnił im Barabasza, a Jezusa kazał ubiczować i wydał na ukrzyżowanie.

(Mk 15): 15 Wtedy Piłat, chcąc zadowolić tłum, uwolnił Barabasza, Jezusa zaś kazał ubiczować i wydał na ukrzyżowanie.

(Łk 23): 24 Piłat więc zawyrokował, żeby ich żądanie zostało spełnione. 25 Uwolnił im tego, którego się domagali, a który za rozruch i zabójstwo był wtrącony do więzienia; Jezusa zaś zdał na ich wolę.

(J 19): 16 Wtedy więc wydał Go im, aby Go ukrzyżowano.

Komentarz: Wydanie wyroku przez Piłata. Synoptycy wymieniają łącznie epizody uwolnienia Barabasza, ubiczowania Jezusa i skazania na śmierć, jako podsumowanie całego procesu przed Piłatem, tak jakby te wydarzenia rozegrały się w tym samym czasie. Jednak na podstawie Ewangelii Jana możemy określić, że były to trzy oddzielne epizody, odgrywające się jeden po drugim w takiej kolejności -kolejność ta jest zachowana również w opisie u Synoptyków.

Choć Piłat nie znalazł w Nim żadnej winy, to jednak skazał Jezusa na śmierć. Później władze rzymskie będą często skazywać chrześcijan, nie znajdując w nich żadnej winy, po prostu za rzekomy upór i krnąbrność wobec władzy Rzymu, wobec której nie chcieli się upokorzyć (poprzez choćby symboliczne złożenie ofiary).

 

Ubranie Jezusa i odprowadzenie na ukrzyżowanie

(Mt 27): 31 A gdy Go wyszydzili, zdjęli z Niego płaszcz, włożyli na Niego własne Jego szaty i odprowadzili Go na ukrzyżowanie.

(Mk 15): 20 A gdy Go wyszydzili, zdjęli z Niego purpurę i włożyli na Niego własne Jego szaty. Następnie wyprowadzili Go, aby Go ukrzyżować.

Komentarz: Szczegół wspomniany przez Mateusza i Marka, że Jezus niósł krzyż ubrany we własne szaty, które stanowiły później zapłatę dla katów. Jan nie wspomina, w jaki sposób ta „zapłata” została wydana katom (tzn. że Jezus sam na sobie ją przetransportował, idąc z krzyżem na Golgotę), ot drobny szczegół, który pominął jako znany skądinąd (u Jana ostatnia wzmianka o ubiorze, J 19,5, mówi o Jezusie wyprowadzonym przez Piłata w koronie cierniowej i płaszczu purpurowym). Co ciekawe tylko Mateusz (Mt 27,28) mówi wprost o takiej „oczywistości”, że Jezus podczas biczowania został rozebrany. Natomiast płaszcz purpurowy, w który ubrano Jezusa, by Go wyszydzić, przedstawiał wciąż pewną wartość. Stąd na Jezusa, by nie szedł nago, nałożono z powrotem Jego własne szaty.

 

Droga krzyżowa. Szymon Cyrenejczyk

(Mt 27): 32 Wychodząc spotkali pewnego człowieka z Cyreny, imieniem Szymon. Tego przymusili, żeby niósł krzyż Jego.

(Mk 15): 21 I przymusili niejakiego Szymona z Cyreny, ojca Aleksandra i Rufusa, który wracając z pola właśnie przechodził, żeby niósł krzyż Jego.

(Łk 23): 26 Gdy Go wyprowadzili, zatrzymali niejakiego Szymona z Cyreny, który wracał z pola, i włożyli na niego krzyż, aby go niósł za Jezusem.

(J 19): 16 Zabrali zatem Jezusa. 17 A On sam dźwigając krzyż wyszedł na miejsce zwane Miejscem Czaszki, które po hebrajsku nazywa się Golgota.

Komentarz: Epizod z Szymonem Cyrenejczykiem, obecny u wszystkich Synoptyków, ale nie u Jana. Niektórzy racjonaliści próbują się doszukiwać tu sprzeczności, bo w tłumaczeniu Biblii Tysiąclecia mamy napisane, że Jezus sam dźwigając krzyż, wyszedł na Golgotę. W greckim oryginale mamy Καὶ βαστάζων ἑαυτῷ τὸν σταυρὸν, kai bastazon heauto ton stauron. Nie jest jasne czy zaimek ἑαυτῷ, heauto, odnosi się do Jezusa, czy do krzyża, co sprawia, że tekst ten bywa różnie tłumaczony. Biblia Warszawsko-Praska biskupa Kazimierza Romaniuka tłumaczy ten wers jako: który dźwigając swój krzyż, Biblia Paulistów: A Jezus, dźwigając krzyż dla siebie, Biblia Pierwszego Kościoła Remigiusza Popowskiego: Niosąc dla siebie krzyż, protestancka Biblia Warszawska: A On dźwigając krzyż swój, protestancka Biblia Toruńska: A On niosąc swój krzyż, zaś Biblia Poznańska stara się ignorować ten dylemat, tłumacząc: I dźwigając krzyż wyszedł… Kwestia współudziału Jezusa i Cyrenejczyka w niesieniu krzyża była rozwiązywana przez tradycję chrześcijańską na różne sposoby. W każdym razie tekst ten, zarówno w języku greckim, jak i w tłumaczeniach (innych niż Biblia Tysiąclecia, która tu wprowadza sztuczny problem) jest na tyle elastyczny (nacisk jest położony na to, że Jezus podczas Drogi Krzyżowej dźwigał krzyż, a nie jest jednoznacznie określone czy samodzielnie wydźwigał aż na Golgotę), że leksykalnej sprzeczności tutaj nie ma.

Marek wspomina, że Szymon Cyrenejczyk był ojcem Aleksandra i Rufusa, osób prawdopodobnie znanych jego czytelnikom. Tego Rufusa często identyfikuje się z tym wspominanym przez Pawła w Liście do Rzymian 16,13: Pozdrówcie wybranego w Panu Rufusa i jego matkę, która jest i moją matką.

 

Jezus spotyka płaczące niewiasty

(Łk 23): 27 A szło za Nim mnóstwo ludu, także kobiet, które zawodziły i płakały nad Nim. 28 Lecz Jezus zwrócił się do nich i rzekł: «Córki jerozolimskie, nie płaczcie nade Mną; płaczcie raczej nad sobą i nad waszymi dziećmi! 29 Oto bowiem przyjdą dni, kiedy mówić będą: "Szczęśliwe niepłodne łona, które nie rodziły, i piersi, które nie karmiły". 30 Wtedy zaczną wołać do gór: Padnijcie na nas; a do pagórków: Przykryjcie nas! 31 Bo jeśli z zielonym drzewem to czynią, cóż się stanie z suchym?»

Komentarz: Unikatowy fragment dla Łukasza, który często wprowadza pewne elementy pominięte w zapewne bardziej pierwotnej relacji Mateusza-Marka, a które dobrze pasują do jego tonu opowieści (tu nacisk na żal nad Jezusem i wezwanie do nawrócenia). Pierwotna katecheza Mateusza i Marka wybrała pewne elementy, tworząc pewną ramę, na której zbudowano kerygmat, głoszący Dobrą Nowinę o Zbawieniu przez Jezusa. Jednak ta rama nie obejmowała wszystkiego, a żyło wówczas jeszcze wielu świadków naocznych, którzy dodawali swoje relacje, trochę ze sobą się przekomarzali odnośnie szczegółów: „ale oprócz tego zdarzyło się jeszcze to i to”, „ogólnie racja, ale tak naprawdę było tak”, „to tak naprawdę powiedział ten” itd. Łk 23,30 cytuje Oz 10,8, a cała nauka ma również odniesienia apokaliptyczne, jest zapowiedzią upadku Jerozolimy, jaki ma się wkrótce dokonać.

Możliwe jest, że dłuższy dialog Jezusa z kobietami miał miejsce wówczas, gdy nie był On już w stanie samodzielnie nieść krzyża. Była na to chwila czasu, podczas gdy leżał On na bruku Jerozolimy, a żołnierze rzymscy szukali kogoś, by przymusić go do niesienia krzyża Jezusa (jak wiadomo padło na Szymona Cyrenejczyka).

 

Poczęstowanie Jezusa goryczą

(Mt 27): 33 Gdy przyszli na miejsce zwane Golgotą, to znaczy Miejscem Czaszki, 34 dali Mu pić wino zaprawione goryczą. Skosztował, ale nie chciał pić.

(Mk 15): 23 Tam dawali Mu wino zaprawione mirrą, lecz On nie przyjął.

Komentarz: Element wspominany tylko przez Mateusza i Marka, którzy nieco inaczej opisują szczegóły (co to był za płyn, czy Jezus skosztował go), ale zasadniczo są zgodni.

Być może napój ten miał za zadanie odurzyć skazańców, tak by umierali oni na krzyżu bez świadomości bólu. W Księdze Przysłów znajdujemy taką oto wzmiankę:

(Prz 31):6 Daj sycerę skazańcom,
a wino zgorzkniałym na duchu:

7 niech piją, niech nędzy zapomną,
na trud już niepomni.

 

Podział szat Jezusa. Losowanie tuniki bez szwu.

(Mt 27): 35 Gdy Go ukrzyżowali, rozdzielili między siebie Jego szaty, rzucając o nie losy. 36 I siedząc, tam Go pilnowali.

(Mk 15): 24 Ukrzyżowali Go i rozdzielili między siebie Jego szaty, rzucając o nie losy, co który miał zabrać.

(Łk 23): 34 Potem rozdzielili między siebie Jego szaty, rzucając losy.

(J 19): 23 Żołnierze zaś, gdy ukrzyżowali Jezusa, wzięli Jego szaty i podzielili na cztery części, dla każdego żołnierza po części; wzięli także tunikę. Tunika zaś nie była szyta, ale cała tkana od góry do dołu. 24 Mówili więc między sobą: «Nie rozdzierajmy jej, ale rzućmy o nią losy, do kogo ma należeć». Tak miały się wypełnić słowa Pisma: Podzielili między siebie szaty, a los rzucili o moją suknię. To właśnie uczynili żołnierze.

Komentarz: Opis podziału szat pomiędzy katów -nawiązanie do Ps 22, 19: moje szaty dzielą między siebie i los rzucają o moją suknię. Jan jest tu dużo precyzyjniejszy od Synoptyków i dodaje wiele ciekawych szczegółów, o tym, że katów bezpośrednio odpowiedzialnych za ukrzyżowanie było czterech (oni dostali w ramach marnej zapłaty szaty skazańców), a tunika Jezusa była cała utkana w jednym kawałku, bez szwu.:

Rozebranie Jezusa drugiego Adama wedle nauk św. Pawła (Rz 5,12-19; 1 Kor 15,20-22.44-49) przed śmiercią stanowi pewną analogię do pierwszego Adama, który również został stworzony nagi (Rdz 2,25; 3,7-11.21).

 

Godzina ukrzyżowania

(Mk 15): 25 A była godzina trzecia, gdy Go ukrzyżowali.

(J 19): 13 Piłat ... zasiadł na trybunale, na miejscu zwanym Lithostrotos, po hebrajsku Gabbata. 14 Był to dzień Przygotowania Paschy, około godziny szóstej.

Komentarz: Jeden z punktów, który wywołuje kontrowersje i sprawia wrażenie sprzeczności: Marek stwierdza, że Jezusa ukrzyżowano o godzinie trzeciej (czyli licząc od wschodu Słońca o naszej dziewiątej) zaś Jan stwierdza, że około godziny szóstej (czyli wg naszego sposobu liczenia czasu dwunastej) Jezus był jeszcze sadzony przez Piłata. Problem ten próbowano rozwiązać na wiele sposobów -odsyłam do odpowiedniego artykułu Jana Lewandowskiego. Wydaje się, że najprostszym sposobem jest przyjęcie, że w starożytności większość ludzi, nie posiadając zegarka, liczyło czas w odstępach trzygodzinnych, ocenianych na podstawie ruchu Słońca po niebie. Jezus zaś został najpewniej odprowadzony na ukrzyżowanie pomiędzy godziną trzecią a szósta, czyli wg naszego sposobu liczenia czasu około 10-11. Marek zaokrąglałby trzygodzinny interwał w dół, do godziny trzeciej, zaś Jan w górę, do godziny szóstej. Nieco dalej w Mk 15,33 Marek pisze, razem z pozostałymi Synoptykami, że mrok ogarnął ziemię od godziny szóstej do dziewiątej. Można przypuszczać, że chodzi tu o czas od ukrzyżowania do śmierci Jezusa, więc także i Marek pisałby o ukrzyżowaniu Jezusa około godziny szóstej, czyli południa.

Ukrzyżowanie Jezusa oraz dwóch złoczyńców

(Mt 27): 38 Wtedy też ukrzyżowano z Nim dwóch złoczyńców, jednego po prawej, drugiego po lewej stronie.

(Mk 15): 27 Razem z Nim ukrzyżowali dwóch złoczyńców, jednego po prawej, drugiego po lewej Jego stronie. 28 Tak wypełniło się słowo Pisma: W poczet złoczyńców został zaliczony.

(Łk 23): 32 Przyprowadzono też dwóch innych - złoczyńców, aby ich z Nim stracić.
33 Gdy przyszli na miejsce, zwane «Czaszką», ukrzyżowali tam Jego i złoczyńców, jednego po prawej, drugiego po lewej Jego stronie. 34 Lecz Jezus mówił: «Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią»

(J 19): 18 Tam Go ukrzyżowano, a z Nim dwóch innych, z jednej i drugiej strony, pośrodku zaś Jezusa.

Komentarz: Wszyscy Ewangeliści są tu zgodni. Marek dodaje tu odniesienie do Iz 53,12: fragmentu Czwartej Pieśni o Cierpiącym Słudze Pana. Łukasz już wcześniej (Łk 22,36-37) odniósł ten fragment, gdy Jezus podczas Ostatniej Wieczerzy nakazał Apostołom wziąć ze sobą miecze. Jest to przykład, jak to samo proroctwo Starego Testamentu może być odniesione wielokrotnie do Jezusa. Łukasz ponadto jako jedyny przytacza modlitwę Jezusa do Ojca o wybaczenie, szczegół, który dobrze wpisuje się w charakterystykę Jezusa w jego ewangelii.

 

Napis nad głową ukrzyżowanego Jezusa

(Mt 27): 37 A nad głową Jego umieścili napis z podaniem Jego winy: «To jest Jezus, Król Żydowski».

(Mk 15): 26 Był też napis z podaniem Jego winy, tak ułożony: «Król Żydowski».

(Łk 23): 38 Był także nad Nim napis w języku greckim, łacińskim i hebrajskim: «To jest Król Żydowski».

(J 19): 19 Wypisał też Piłat tytuł winy i kazał go umieścić na krzyżu. A było napisane: «Jezus Nazarejczyk, Król Żydowski». 20 Ten napis czytało wielu Żydów, ponieważ miejsce, gdzie ukrzyżowano Jezusa, było blisko miasta. A było napisane w języku hebrajskim, łacińskim i greckim. 21 Arcykapłani żydowscy mówili do Piłata: «Nie pisz: Król Żydowski, ale że On powiedział: Jestem Królem Żydowskim». 22 Odparł Piłat: «Com napisał, napisałem».

Komentarz: Wszyscy Ewangeliści są tu zgodni. Synoptycy podają treść napisu w pewnym uproszczeniu, najwierniejsza wydaje się relacja Jana. Łukasz i Jan podają, że napis był trójjęzyczny, przy czym kolejność języków jest u każdego odwrotna: grecki, łaciński i hebrajski u Łukasza, hebrajski, łaciński i grecki u Jana. Tzw. Titulus Crucis z rzymskiej Bazyliki Świętego Krzyża ma zaś następującą kolejność od góry: aramejski/hebrajski, grecki i łaciński, tak też podają niektórzy Ojcowie Kościoła, m.in. Sozomen (Historia Kościoła II, 1). Wydaje się, że Ewangeliści nie dbali tu o dokładną kolejność. Aby określić dokładne położenie napisu, trzeba połączyć informacje podane przez Mateusza (położenie nad głową Jezusa) i Jana (umieszczenie na krzyżu).

Jan podaje, że arcykapłani żydowscy, zrobieni przez Piłata na szaro, próbowali uzyskać zmianę napisu, twierdzącą, że Jezus był tylko samozwańcem. Lecz Piłat pokazał im figę, a napis ironicznie świadczył o tym, że uznał on w szyderczy sposób królewską godność Jezusa. Oficjalny tytuł winy jest taki, że Jezus jest Królem Żydowskim, jednak lud i arcykapłani Izraela wydali go na śmierć, uznając nad sobą władzę rzymskiego Cezara.

Jan zamieszcza również niezwykle istotny szczegół, że miejsce ukrzyżowania znajdowało się w pobliżu miasta.Jedyna poza tym wzmianka wprost o tym, że Jezus został ukrzyżowany poza murami Jerozolimy znajduje się w Liście do Hebrajczyków(Hbr 13,12: Jezus, aby krwią swoją uświęcić lud, poniósł mękę poza miastem. Jednak pośrednio można to wywnioskować z opisu Jana mówiącego, ze w pobliżu, w ogrodzie znajdował się grób (J 19,41-42). Groby jako miejsca nieczyste musiały znajdować się poza miastem.

 

Szyderstwa wobec ukrzyżowanego Jezusa

(Mt 27): 39 Ci zaś, którzy przechodzili obok, przeklinali Go i potrząsali głowami, 40 mówiąc: «Ty, który burzysz przybytek i w trzech dniach go odbudowujesz, wybaw sam siebie; jeśli jesteś Synem Bożym, zejdź z krzyża!» 41 Podobnie arcykapłani z uczonymi w Piśmie i starszymi, szydząc, powtarzali: 42 «Innych wybawiał, siebie nie może wybawić. Jest królem Izraela: niechże teraz zejdzie z krzyża, a uwierzymy w Niego. 43 Zaufał Bogu: niechże Go teraz wybawi, jeśli Go miłuje. Przecież powiedział: "Jestem Synem Bożym"».

(Mk 15): 29 Ci zaś, którzy przechodzili obok, przeklinali Go, potrząsali głowami, mówiąc: «Ej, Ty, który burzysz przybytek i w trzech dniach go odbudowujesz, 30 zejdź z krzyża i wybaw samego siebie!» 31 Podobnie arcykapłani wraz z uczonymi w Piśmie drwili między sobą i mówili: «Innych wybawiał, siebie nie może wybawić. 32 Mesjasz, król Izraela, niechże teraz zejdzie z krzyża, żebyśmy widzieli i uwierzyli».

(Łk 23): 35 A lud stał i patrzył. Lecz członkowie Wysokiej Rady drwiąco mówili: «Innych wybawiał, niechże teraz siebie wybawi, jeśli On jest Mesjaszem, Wybrańcem Bożym». 36 Szydzili z Niego i żołnierze; podchodzili do Niego i podawali Mu ocet, 37 mówiąc: «Jeśli Ty jesteś królem żydowskim, wybaw sam siebie».

Komentarz: Mateusz i Marek mają znów bardzo podobną relację. Szydzą u nich przechodnie, arcykapłani, uczeni w Piśmie i u Mateusza, starszyzna żydowska. Szyderstwa odnoszą się do zarzutu podniesionego podczas żydowskiego procesu Jezusa, że ten rzekomo chciał zburzyć Świątynię ( Mt 26, 60-61 i Mk 14, 57-58, por. J 3, 18-21). Mt 27,43 cytuje Ps 22,9 w szyderczo-bluźnierczy sposób przytoczony przez wrogów Jezusa.

Łukasz przerabia tę relację po swojemu, przedstawiając zgromadzony na miejscu ukrzyżowania lud bardziej jako biernego świadka, który nie wie jak zareagować. Łukasz wspomina także o szyderstwach żołnierzy i podawaniu przez nich octu – jest to bardzo uogólniające odniesienie do wspomnianego przez Mateusza, Marka i Jana (Mt 27, 48, Mk 15, 36, J 19, 28-29, patrz dalej) epizodu podania pragnącemu Jezusowi gąbki nasączonej octem, tuż przed Jego śmiercią. Łukasz ogólnie ma słabo przedstawioną kolejność zdarzeń podczas samego ukrzyżowania, co znów pokazuje pewną wtórność jego relacji.

 

Dobry Łotr

(Mt 27): 44 Tak samo lżyli Go i złoczyńcy, którzy byli z Nim ukrzyżowani.

(Mk 15): 32 Lżyli Go także ci, którzy byli z Nim ukrzyżowani.

(Łk 23): 39 Jeden ze złoczyńców, których [tam] powieszono, urągał Mu: «Czy Ty nie jesteś Mesjaszem? Wybaw więc siebie i nas». 40 Lecz drugi, karcąc go, rzekł: «Ty nawet Boga się nie boisz, chociaż tę samą karę ponosisz? 41 My przecież - sprawiedliwie, odbieramy bowiem słuszną karę za nasze uczynki, ale On nic złego nie uczynił». 42 I dodał: «Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa». 43 Jezus mu odpowiedział: «Zaprawdę, powiadam ci: Dziś ze Mną będziesz w raju».

Komentarz: Tu także racjonaliści lubią doszukiwać się sprzeczności. Według moim zdaniem bardziej pierwotnej relacji Mateusza i Marka Jezusa lżyli obaj ukrzyżowani z Nim złoczyńcy. Natomiast Łukasz znacznie rozszerza wątek i pisze, że Jezusa lżył tylko jeden z łotrów, drugi natomiast uznał Jezusa za sprawiedliwego i prosił Jezusa, aby o nim pamiętał, gdy przyjdzie do swego królestwa. Jest to typowe dla Łukasza, zwłaszcza w opisie męki, łagodzenie opisu i podkreślanie aspektu miłosierdzia. Czy jednak fakt, że wspomina o tym tylko Łukasz, świadczy, że on to wymyślił? Niekoniecznie. Fakt, że Mateusz i Marek twierdzą, że obaj złoczyńcy lżyli Jezusa, może wynikać albo z nadmiernego uogólnienia relacji o Złym Łotrze, albo możliwe jest, że na początku obaj złoczyńcy lżyli Jezusa, ale jeden, ów Dobry Łotr się zreflektował i opamiętał. Co likwiduje sprzeczność między Mateuszem-Markiem a Łukaszem. Podobnie rozumował św. Hieronim, w swoim Komentarzu do Ewangelii Świętego Mateusza, odnośnie tego wersu:

Tu przy pomocy tropu, który zwie się σύλληψις [syllepis], mówi się, że obaj bluźnili w miejsce jednego. Łukasz zaś twierdzi, że choć jeden bluźnił, drugi złożył wyznanie i z kolei zgromił bluźniącego. I nie są ze sobą w sprzeczności Ewangelie, ale najpierw obaj [złoczyńcy] bluźnili, a następnie, gdy słońce zachodziło, ziemia się trzęsła, skały zaczęły pękać i wtargnęły ciemności, jeden uwierzył w Jezusa i pierwsze wyparcie się naprawił następującym po tym wyznaniem. W osobach tych dwóch złoczyńców jeden i drugi lud, poganie i Żydzi, najpierw bluźnili na Pana, później pod wpływem wielkich znaków jeden przerażony czynił pokutę i aż do dzisiaj gromi bluźniących Żydów. (tłumaczenie Jakub Korczak)

Epizod nawrócenia Dobrego Łotra mógł jednak uciec z pamięci, kiedy tworzono ramy pierwotnego opowiadania, które stało się podstawą relacji Mateusza i Marka. Dopiero gdy Łukasz zbierał relacje świadków do swojej ewangelii, któryś z nich mógł sobie przypomnieć; to nie było do końca tak, jeden z łotrów się opamiętał i poprosił Jezusa o względy. Co Łukasz, którego przesłaniu ten epizod bardzo odpowiadał, włączył do swojej historii. Co pokazuje, że pierwotne chrześcijaństwo opierało się nie tyle na sztywno ustalonych formułach, powtarzanych bezmyślnie autorytatywnych stwierdzeniach co na bezpośrednich relacjach wciąż jeszcze żyjących naocznych świadków Chrystusa.

Możliwe jest, że dialog z łotrami miał miejsce jeszcze zanim Jezusa i obu łotrów przybito do krzyża. Wg Mt 27,34 i Mk 15,23 Jezusowi podano wino zaprawione goryczą czy też mirrą. Wedle niektórych interpretacji w ten sposób odurzano przed ukrzyżowaniem skazańców, co stanowiło przejaw pewnego humanitaryzmu. Gdyby tak było w przypadku dwóch pozostałych łotrów, to oczywiście nie byliby się w stanie wypowiadać, już wisząc na krzyżach, zmagając się dodatkowo z potwornym, odbierającym zmysły bólem.

 

Mrok podczas ukrzyżowania

(Mt 27): 45 Od godziny szóstej mrok ogarnął całą ziemię, aż do godziny dziewiątej.

(Mk 15): 33 A gdy nadeszła godzina szósta, mrok ogarnął całą ziemię aż do godziny dziewiątej.

(Łk 23): 44 Było już około godziny szóstej i mrok ogarnął całą ziemię aż do godziny dziewiątej. 45 Słońce się zaćmiło.

Komentarz: Wszyscy Synoptycy wspominają o ciemności podczas ukrzyżowania od godziny szóstej do dziewiątej; Jan milczy na ten temat. Wykształcony Łukasz zdaje się, że trochę przeintelektualizował, pisząc, że τοῦ ἡλίου ἐκλιπόντος, tou heliou eklipontos, „Słonce się zaćmiło”. Termin, który Łukasz użył: eklipontos, przywodzi na myśl astronomiczne zaćmienie Słońca, które występuje tylko podczas nowiu Księżyca (Jezusa ukrzyżowano podczas święta Paschy, które wypada, gdy Księżyc jest w pełni), co stało się pożywka do różnych dziwnych twierdzeń. Jednak niekoniecznie musi ono oznaczać astronomiczne zaćmienie Słońca, lecz po prostu przysłonięcie, z dowolnej przyczyny.

Mrok podczas ukrzyżowania może sugerować pewną interpretację zapowiedzi Jezusa o znaku Jonasza w Mt 12,39-40: 39 Lecz On im odpowiedział: «Plemię przewrotne i wiarołomne żąda znaku, ale żaden znak nie będzie mu dany, prócz znaku proroka Jonasza. 40 Albowiem jak Jonasz był trzy dni i trzy noce we wnętrznościach wielkiej ryby, tak Syn Człowieczy będzie trzy dni i trzy noce w łonie [dosł. sercu] ziemi.

Problemem jest, że wedle tradycyjnej chronologii, Jezus umarł w piątek wieczorem, a zmartwychwstał w niedzielę rano. Tak więc nawet licząc część dnia jako cały dzień, miał On przebywać w zaświatach jedynie dwie noce i trzy dni (licząc piątkowy wieczór i niedizelny poranek jako „pełne” dni). Jest wiele możliwości interpretacji tego tekstu (patrz artykuł Jana Lewandowskiego „Czy Jezus nie był trzy dni i noce w grobie?”). Ale wydaje się, że istnieje również taka możliwość interpretacji, że to właśnie mrok podczas ukrzyżowania stanowi symboliczną trzecią noc, o której wspominał Jezus w swoim proroctwie o znaku Jonasza. Wówczas mrok od godziny szóstej do dziewiątej (czyli jak zwykle się przyjmuje, od dwunastej do piętnastej wg naszego sposobu liczenia czasu) stanowiłby 1 noc, pozostała część piątku aż do zmierzchu 1 dzień, noc z piątku na sobotę 2 noc, sobota 2 dzień, noc z soboty na niedzielę 3 noc. Chrystus miał zaś zmartwychwstać w niedzielny poranek tuż po wschodzie Słońca, kiedy zaczynał się 3 dzień Jego pobytu w „sercu ziemi”

 

Niewiasty pod krzyżem. Powierzenie Maryi Janowi.

(Mt 27): 55 Było tam również wiele niewiast, które przypatrywały się z daleka. Szły one za Jezusem z Galilei i usługiwały Mu. 56 Między nimi były: Maria Magdalena, Maria, matka Jakuba i Józefa, oraz matka synów Zebedeusza.

(Mk 15): 40 Były tam również niewiasty, które przypatrywały się z daleka, między nimi Maria Magdalena, Maria, matka Jakuba Mniejszego i Józefa, i Salome. 41 Kiedy przebywał w Galilei, one towarzyszyły Mu i usługiwały. I było wiele innych, które razem z Nim przyszły do Jerozolimy.

(Łk 23): 49 Wszyscy Jego znajomi stali z daleka; a również niewiasty, które Mu towarzyszyły od Galilei, przypatrywały się temu.

(J 19): 25 A obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. 26 Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: «Niewiasto, oto syn Twój». 27 Następnie rzekł do ucznia: «Oto Matka twoja». I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie.

Komentarz: Tu mamy wymienione kobiety, które przypatrywały się ukrzyżowaniu. Z czasem powstało bardzo wiele interpretacji odnośnie liczby i tożsamości kobiet stojących pod krzyżem. Wydaje się jednak, że identyfikacja jest taka: 1) Maryja, matka Jezusa, 2) jej krewna (siostra, ale termin ten może też oznaczać dalszą krewną, kuzynkę, lub szwagierkę) Maria od Kleofasa (w oryginale greckim nie mamy bezpośredniego wskazania, że była jego żoną), matka Jakuba Mniejszego i Józefa oraz 3) Salome, matka synów Zebedeusza, Jakuba Większego oraz Jana. Identyfikację te można uzasadnić po tym, jak Jan oddziela kobiety spójnikiem καὶ, kai, „i”. Synoptycy pomijają obecność Maryi, matki Jezusa, pod krzyżem. Pominięcie najpewniej bierze się z tego, że przedstawiają oni łącznie te kobiety, które zarówno stały pod krzyżem, jak i w niedzielny poranek udały się do grobu Jezusa. A wydaje się, że Maryja do grobu nie poszła. Łukasz pisze ogólnie o niewiastach z Galilei i wylicza niektóre z nich, Marię Magdalenę, Marię matkę Jakuba i Joannę, dopiero po przedstawieniu opisu znalezienia pustego grobu. Tradycyjnie za autora Ewangelii Jana uważa się Jana Apostoła, syna Zebedeusza. Co ciekawe, Jan celowo pomija swoją rodzoną matkę Salome! Ma to pewne uzasadnienie w scenie, w której Jan na polecenie Jezusa przyjmuje Maryję za swoją matkę.

Czasem racjonaliści jeszcze wysuwają jedną rzekoma sprzeczność, mianowicie Jan pisze o kobietach stojących obok krzyża, natomiast Synoptycy mówią, że kobiety stały z daleka. Jednak należy pamiętać, że obrazy prezentowane przez Ewangelistów są jakby statyczne migawki -nic nie przeszkadza, żeby kobietom, na początku bojaźliwie stojącym z daleka (o czym wspominają Synoptycy), pozwolono przybliżyć się do krzyża, co zostało odnotowane przez Jana.

 

Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił? Podanie Jezusowi gąbki z octem.

(Mt 27): 46 Około godziny dziewiątej Jezus zawołał donośnym głosem: «Eli, Eli, lema sabachthani?», to znaczy Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił? 47 Słysząc to, niektórzy ze stojących tam mówili: «On Eliasza woła». 48 Zaraz też jeden z nich pobiegł i wziąwszy gąbkę, napełnił ją octem, włożył na trzcinę i dawał Mu pić. 49 Lecz inni mówili: «Poczekaj! Zobaczymy, czy przyjdzie Eliasz, aby Go wybawić».

(Mk 15): 34 O godzinie dziewiątej Jezus zawołał donośnym głosem: «Eloi, Eloi, lema sabachthani», to znaczy: Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił? 35 Niektórzy ze stojących obok, słysząc to, mówili: «Patrz, woła Eliasza». 36 Ktoś pobiegł i napełniwszy gąbkę octem, włożył na trzcinę i dawał Mu pić, mówiąc: «Poczekajcie, zobaczymy, czy przyjdzie Eliasz, żeby Go zdjąć [z krzyża]».

(Łk 23): 36 Szydzili z Niego i żołnierze; podchodzili do Niego i podawali Mu ocet, 37 mówiąc: «Jeśli Ty jesteś królem żydowskim, wybaw sam siebie».

(J 19): 28 Potem Jezus świadom, że już wszystko się dokonało, aby się wypełniło Pismo, rzekł: «Pragnę». 29 Stało tam naczynie pełne octu. Nałożono więc na hizop gąbkę pełną octu i do ust Mu podano.

Komentarz: Mateusz i Marek przytaczają, iż Jezus głośno zacytował po aramejsku z krzyża fragment Psalmu 22 (wers 2) opowiadającego o męce Mesjasza: Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił? Jednak stojący pod krzyżem błędnie zinterpretowali te słowa jako wołanie do Eliasza. W tradycji żydowskiej Eliasz jest obrońcą uciśnionych. Jego przyjście ma poprzedzić nadejście Mesjasza. Stąd też szydercze uwagi przeciwników Jezusa, pragnących się przekonać, czy w tym krytycznym momencie przyjdzie Eliasz, by uratować Jezusa od śmierci krzyżowej, a wtedy On, Jezus Mesjasz mógłby momentalnie proklamować swoje Królestwo. Jan dodaje, że Jezus wypowiedział jeszcze«Pragnę», toteż kolejność wypowiedzi byłaby taka: «Eli (Eloi), Eli (Eloi), lema sabachthani?», a następnie «Pragnę». Po czym któryś z żołnierzy namoczył gąbkę w „occie” (zapewne chodzi tu o marne żołnierskie wino) i podał Jezusowi na trzcinie do picia. Jest to wypełnienie Ps 69,22:

Dali mi jako pokarm truciznę,
a gdy byłem spragniony, poili mnie octem.

Łukasz, pisząc ogólnie o żołnierzach i nie zachowując kolejności, zatracił szczególne znaczenie tego momentu tuż przed zgonem Jezusa. Mateusz i Marek z kolei nieco ze sobą polemizują, kto polecił, żeby zaczekać i zobaczyć czy Eliasz przyjdzie: czy ten z żołnierzy, który podał gąbkę octu Jezusowi (Marek), czy pozostali (Mateusz). Jest to jeden z tych fragmentów, gdy Ewangeliści spierają się o drobny, nieistotny szczegół: „Było tak! Nie, było inaczej!”. Takie spory świadczą tak naprawdę o autentyczności relacji, która jest żywa, a nie mechanicznie recytowana -każdy chce na wyścigi uściślić relację.

 

Ostatnie słowa i śmierć Jezusa

(Łk 23): 46 Wtedy Jezus zawołał donośnym głosem: «Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego.» Po tych słowach wyzionął ducha.

(J 19): 30 A gdy Jezus skosztował octu, rzekł: «Wykonało się!» I skłoniwszy głowę oddał ducha.

(Mt 27): 50 A Jezus raz jeszcze zawołał donośnym głosem i wyzionął ducha.

(Mk 15): 37 Lecz Jezus zawołał donośnym głosem i oddał ducha.

Komentarz: Po skosztowaniu octu Jezus wypowiedział ostatnie słowa i umarł. Czasem racjonaliści uważają, że «Eli (Eloi), Eli (Eloi), lema sabachthani?», przytaczane przez Mateusza i Marka to ostatnie słowa Jezusa, jednak zarówno Mateusz i Marek twierdzą, że Jezus jeszcze raz zawołał. Mogły to być słowa przytaczane przez Łukasza i Jana: «Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego.» (cytat swobodny z Ps 31,6) «Wykonało się!», lub na odwrót: «Wykonało się!»«Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego.». Moim zdaniem pierwszy wariant jest bardziej prawdopodobny -Łukasz pisze τοῦτο δὲ εἰπὼν,touto de eipon, „to wypowiedziawszy” ἐξέπνευσεν, exepneusen, „wydał ostatnie tchnienie”. W ostatnim tchnieniu wypowiedział krótką frazę Τετέλεσται, tetelestai (czy raczej jej aramejski odpowiednik), «Wykonało się!».

 

Rozerwanie zasłony Przybytku. Trzęsienie ziemi i inne znaki kosmiczne.

(Mt 27): 51 A oto zasłona przybytku rozdarła się na dwoje z góry na dół; ziemia zadrżała i skały zaczęły pękać. 52 Groby się otworzyły i wiele ciał Świętych, którzy umarli, powstało. 53 I wyszedłszy z grobów po Jego zmartwychwstaniu, weszli oni do Miasta Świętego i ukazali się wielu.

(Mk 15): 38 A zasłona przybytku rozdarła się na dwoje, z góry na dół.

(Łk 23): 45 Słońce się zaćmiło i zasłona przybytku rozdarła się przez środek.

Komentarz: Rozerwanie zasłony w Świątyni stanowi symboliczne zasypanie przepaści między Bogiem a ludźmi. Stąd też wydaje się, że właściwym momentem, kiedy to się stało, jest moment śmierci Jezusa. Łukasz jednak, ze względu na inne ujęcie przestawił kolejność opisu. U niego już sama męka Jezusa stanowi zasypanie przepaści. Mamy tu problem relacji między przyczyną skutkiem, czy rozerwanie zasłony było spowodowane śmiercią Syna Bożego, czy przeciwnie -gdy zasłona się rozerwała, śmierć Syna Bożego musiała nastąpić, jako wypełnienie się ofiary. Problem ten wydaje się niemożliwy do rozwiązania jednoznacznie.

Natomiast św. Hieronim w swoim Komentarzu do Ewangelii św. Mateusza wspomniał wersję z zaginionej obecnie Ewangelii Hebrajczyków, napisanej zapewne w I wieku, którą posługiwali się judeochrześcijanie: W Ewangelii, którą często wspominamy, czytamy, że niezmiernej wielkości nadproże Świątyni zostało przełamane i rozdzielone (tłumaczenie Jakub Korczak, zaś w wersji ks. J. Czuja, przytoczonej w Apokryfach Nowego Testamentu, Tom I, Ewangelie Apokryficzne, Część 1, pod redakcją Marka Starowieyskiego, WAM 2003, str. 106: W Ewangelii zaś która jest napisana hebrajskimi literami, czytamy, że to nie zasłona świątyni się rozdarła, ale że wyjątkowej piękności architraw świątyni runął i się rozłamał, oryginał łaciński w edycji J.P. Migne: In Evangelio cuius saepe facinum mentionem, superliminare templi infinitae magnitudinis fractum esse atque divisum legimus [Al legi] -dodaje). Przełamanie nadproża w wyniku trzęsienia ziemi mogło rozerwać z góry na dół zasłonę. Mateusz wspomina o trzęsieniu ziemi, jakie miało nastąpić, zapewne w momencie śmierci Jezusa. Po czym przeskakuje nieco w przód, do wydarzeń już po Zmartwychwstaniu, kiedy razem z Jezusem miało powstać i wielu żydowskich świętych, którzy ukazali się wielu. Jest to zagadkowy fragment, pochodzący zapewne z bardzo pierwotnej tradycji – powstali święci zwiastują nadejście epoki mesjańskiej.

 

Wyznanie setnika

(Mt 27): 54 Setnik zaś i jego ludzie, którzy odbywali straż przy Jezusie, widząc trzęsienie ziemi i to, co się działo, zlękli się bardzo i mówili: «Prawdziwie, Ten był Synem Bożym».

(Mk 15): 39 Setnik zaś, który stał naprzeciw, widząc, że w ten sposób oddał ducha, rzekł: «Prawdziwie, ten człowiek był Synem Bożym».

(Łk 23): 47 Na widok tego, co się działo, setnik oddał chwałę Bogu i mówił: «Istotnie, człowiek ten był sprawiedliwy». 48 Wszystkie też tłumy, które zbiegły się na to widowisko, gdy zobaczyły, co się działo, wracały bijąc się w piersi.

Komentarz: Mateusz i Marek zgodnie przyznają, że setnik uznał Jezusa za Syna Bożego, Mateusz przypisuje to ponadto również i strażnikom rzymskim pod jego komendą. Łukasz bardziej akcentuje to, że setnik uznał Jezusa za człowieka sprawiedliwego. Ponadto Łukasz wspomina, że tłum, niedawno żądający śmierci Jezusa, zaczął żałować swojego postępowania. Jak zwykle Łukasz odnotowuje te epizody, które akcentują aspekt miłosierdzia.

 

Przebicie boku Jezusa

(J 19): 31 Ponieważ był to dzień Przygotowania, aby zatem ciała nie pozostawały na krzyżu w szabat - ów bowiem dzień szabatu był wielkim świętem - Żydzi prosili Piłata, aby ukrzyżowanym połamano golenie i usunięto ich ciała. 32 Przyszli więc żołnierze i połamali golenie tak pierwszemu, jak i drugiemu, którzy z Nim byli ukrzyżowani. 33 Lecz gdy podeszli do Jezusa i zobaczyli, że już umarł, nie łamali Mu goleni, 34 tylko jeden z żołnierzy włócznią przebił Mu bok i natychmiast wypłynęła krew i woda. 35 Zaświadczył to ten, który widział, a świadectwo jego jest prawdziwe. On wie, że mówi prawdę, abyście i wy wierzyli. 36 Stało się to bowiem, aby się wypełniło Pismo: Kość jego nie będzie złamana. 37 I znowu na innym miejscu mówi Pismo: Będą patrzeć na Tego, którego przebili.

Komentarz: Epizod przytoczony tylko przez Jana, który odnosi go do następujących fragmentów ze Starego Testamentu, Wj 12, 46 (Kości z niego [baranka paschalnego] łamać nie będziecie), Lb 9,12 (Nie mogą nic zostawić aż do rana ani też żadnej kości łamać; winni obchodzić Paschę według ustalonego obrzędu), Ps 34,21: (Strzeże On wszystkich jego kości: ani jedna z nich nie ulegnie złamaniu) oraz Za 12,10 (Będą patrzeć na tego, którego przebili, i boleć będą nad nim, jak się boleje nad jedynakiem, i płakać będą nad nim, jak się płacze nad pierworodnym).

 

Józef z Arymatei prosi Piłata o ciało Jezusa

(Mt 27): 57 Pod wieczór przyszedł zamożny człowiek z Arymatei, imieniem Józef, który też był uczniem Jezusa. 58 On udał się do Piłata i poprosił o ciało Jezusa. Wówczas Piłat kazał je wydać.

(Mk 15): 42 Pod wieczór już, ponieważ było Przygotowanie, czyli dzień przed szabatem, 43 przyszedł Józef z Arymatei, poważny członek Rady, który również wyczekiwał królestwa Bożego. Śmiało udał się do Piłata i poprosił o ciało Jezusa. 44 Piłat zdziwił się, że już skonał. Kazał przywołać setnika i pytał go, czy już dawno umarł. 45 Upewniony przez setnika, podarował ciało Józefowi.

(Łk 23): 50 Był tam człowiek dobry i sprawiedliwy, imieniem Józef, członek Wysokiej Rady. 51 Nie przystał on na ich uchwałę i postępowanie. Był z miasta żydowskiego Arymatei, i oczekiwał królestwa Bożego. 52 On to udał się do Piłata i poprosił o ciało Jezusa.

(J 19): 38 Potem Józef z Arymatei, który był uczniem Jezusa, lecz ukrytym z obawy przed Żydami, poprosił Piłata, aby mógł zabrać ciało Jezusa. A Piłat zezwolił. Poszedł więc i zabrał Jego ciało.

Komentarz: Wszyscy Ewangeliści zgodnie twierdzą, że Józef z Arymatei poprosił Piłata o ciało Jezusa. Każdy jednak wspomina nieco inne szczegóły. Tylko Mateusz mówi wprost o zamożności Józefa z Arymatei. Łukasz stwierdza, że nie przystał on na wyrok śmierci dla Jezusa. Marek wspomina o zdziwieniu Piłata szybkim zgonem Jezusa, na co chciał on potwierdzenia od setnika. Mateusz i Jan stwierdzają, że Józef był uczniem Jezusa, zaś Marek i Łukasz, że oczekiwał królestwa Bożego.

 

Pogrzeb Jezusa

(Mt 27): 59 Józef zabrał ciało, owinął je w czyste płótno 60 i złożył w swoim nowym grobie, który kazał wykuć w skale. Przed wejściem do grobu zatoczył duży kamień i odszedł.

(Mk 15): 46 Ten kupił płótno, zdjął Jezusa [z krzyża], owinął w płótno i złożył w grobie, który wykuty był w skale. Przed wejście do grobu zatoczył kamień.

(Łk 23): 53 Zdjął je z krzyża, owinął w płótno i złożył w grobie, wykutym w skale, w którym nikt jeszcze nie był pochowany. 54 Był to dzień Przygotowania i szabat się rozjaśniał.

(J 19): 39 Przybył również i Nikodem, ten, który po raz pierwszy przyszedł do Jezusa w nocy, i przyniósł około stu funtów mieszaniny mirry i aloesu. 40 Zabrali więc ciało Jezusa i obwiązali je w płótna razem z wonnościami, stosownie do żydowskiego sposobu grzebania. 41 A na miejscu, gdzie Go ukrzyżowano, był ogród, w ogrodzie zaś nowy grób, w którym jeszcze nie złożono nikogo. 42 Tam to więc, ze względu na żydowski dzień Przygotowania, złożono Jezusa, bo grób znajdował się w pobliżu.

(Dz 13): [Fragmenty mowy Pawła w synagodze w Antiochii Pizydyjskiej] 27 Mieszkańcy Jerozolimy i ich zwierzchnicy nie uznali Go, i potępiając Go wypełnili głosy Proroków, odczytywane co szabat. 28 Chociaż nie znaleźli w Nim żadnej winy zasługującej na śmierć, zażądali od Piłata, aby Go stracił. 29 A gdy wykonali wszystko, co było o Nim napisane, zdjęli Go z krzyża i złożyli w grobie.

Komentarz: Ponownie wszyscy Ewangeliści zgadzają się, że Józef z Arymatei pogrzebał ciało Jezusa. Mateusz wspomina, że grób należał do Józefa, Łukasz i Jan, że w grobie tym jeszcze nikogo nie pochowano, Jan ponadto, że grób znajdował się w pobliżu miejsca ukrzyżowania w ogrodzie. Później, w mowie w synagodze w Antiochii Pizydyjskiej, Paweł przypisze dokonanie pogrzebu Jezusa „mieszkańcom Jerozolimy i ich zwierzchnikom”, zakładając, że Józef z Arymatei, członek Wysokiej Rady -Sanhedrynu, wykonał to w imieniu całej społeczności miasta:

 

Maria Magdalena i druga Maria obserwują pogrzeb

(Mt 27): 61 Lecz Maria Magdalena i druga Maria pozostały tam, siedząc naprzeciw grobu.

(Mk 15): 47 A Maria Magdalena i Maria, matka Józefa, przyglądały się, gdzie Go złożono.

(Łk 23): 55 Były przy tym niewiasty, które z Nim przyszły z Galilei. Obejrzały grób i w jaki sposób zostało złożone ciało Jezusa. 56 Po powrocie przygotowały wonności i olejki; lecz zgodnie z przykazaniem zachowały spoczynek szabatu.

Komentarz: Zarówno Mateusz, jak i Marek w opisie pomijają Salome.

 

Wystawienie straży przy grobie Jezusa

(Mt 27): 62 Nazajutrz, to znaczy po dniu Przygotowania, zebrali się arcykapłani i faryzeusze u Piłata 63 i oznajmili: «Panie, przypomnieliśmy sobie, że ów oszust powiedział jeszcze za życia: "Po trzech dniach powstanę". 64 Każ więc zabezpieczyć grób aż do trzeciego dnia, żeby przypadkiem nie przyszli jego uczniowie, nie wykradli Go i nie powiedzieli ludowi: "Powstał z martwych". I będzie ostatnie oszustwo gorsze niż pierwsze». 65 Rzekł im Piłat: «Macie straż: idźcie, zabezpieczcie grób, jak umiecie». 66 Oni poszli i zabezpieczyli grób opieczętowując kamień i stawiając straż.

 

*********************************************************************************************************

 

 

Zgłoś artykuł

Uwaga, w większości przypadków my nie udzielamy odpowiedzi na niniejsze wiadomości a w niektórych przypadkach nie czytamy ich w całości