Włodzimierz Bednarski

H. Oleszyński – czołowy polski zwolennik C. Russella i pierwszy odrzucający Towarzystwo Strażnica oraz niektóre nauki pastora (cz. 1)

dodane: 2021-10-26
Artykuł nasz opisuje początki polskiej pracy Towarzystwa Strażnica, szczególnie w USA. Osoba Hipolita Oleszyńskiego jest mało znana wśród Świadków Jehowy. Raczej propagują ją badacze Pisma Świętego, bo on z czasem rozwinął ten ruch po odłączeniu się od Towarzystwa Strażnica. Jednak to właśnie on w dużej mierze dał początek późniejszym polskim Świadkom Jehowy w USA, a także Wolnym Badaczom Pisma Świętego. Pierwsi uznali go za odstępcę, a drudzy za pioniera swojej działalności.

 

Hipolit Oleszyński – czołowy polski zwolennik C. T. Russella i pierwszy odrzucający Towarzystwo Strażnica oraz niektóre nauki pastora (cz. 1)

 

         Na wstępie informujemy, że życie Hipolita Oleszyńskiego (1857-1930), związane z Towarzystwem Strażnica, można podzielić na trzy etapy:

 

         1893-1918 – wierny C. T. Russellowi, prezesowi Towarzystwa Strażnica i tej organizacji;

         1918-1925 – nadal wierny naukom Russella, ale odrzucający Towarzystwo Strażnica;

         1925-1930 – odrzucający chronologię Russella oraz nową wprowadzoną przez Towarzystwo Strażnica.

 

W trzech rozdziałach naszego artykułu omawiamy wymienione powyżej etapy życia Oleszyńskiego. Rozdział czwarty zawiera informacje dodatkowe.

 

H. Oleszyński wierny C. T. Russellowi i Towarzystwu Strażnica (lata 1893-1918)

 

         W latach 1893-1916 H. Oleszyński był wierny naukom C. T. Russella (1852-1916), aż do jego śmierci. Później jeszcze przez dwa lata należał do Towarzystwa Strażnica, akceptując w pewien sposób nowego prezesa J. F. Rutherforda (1869-1942).

Zanim przedstawimy osobę Oleszyńskiego, wspomnijmy o tym, który wciągnął go w USA w nauki Russella. Chodzi o C. Antoszewskiego, pierwszego wymienianego wśród „wychodźców” (Rocznik Świadków Jehowy 1994 s. 175).

 

C. Antoszewski – polski ‘pionier’ i rychły odstępca

 

Właściwie pierwszym znanym z nazwiska polskim zwolennikiem nauk Russella był C. Antoszewski, o którym jednak niewiele wiadomo. Jak sam pisał w roku 1891, w liście do Strażnicy, dopiero co przeczytał Wykłady Russella (dwa tomy). Od dwóch lat nie należał do „żadnego kościoła” i właśnie poznał młodego Polaka, H. Oleszyńskiego (w liście tym nie pada wprost nazwisko Oleszyński, ale określenieBrother O.):

 

„Drodzy bracia ze Strażnicy. Jestem wielce uradowany, że Brzask Tysiąclecia [Wykłady Pisma Świętego] dostał się do mych rąk. Przeczytałem go (dwa tomy) z uwagą i jestem przekonany, że przedstawia Prawdę. (...) Przez ostatnie dwa lata nie należałem do żadnego kościoła, ponieważ widziałem, że ich wierzenia były ludzkie, a nie Boskie. Kilka tygodni temu spotkałem młodego Polaka [Oleszyńskiego], który dopiero co przyjechał z Polski. (...) Brat O. również pragnie uczynić to samo. Każdą niedzielę spędzamy z polskimi rodzinami, nauczając ich tej Radosnej Nowiny” (ang. Strażnica grudzień 1891 s. 1345 [reprint]).

 

         W pośmiertnym wspomnieniu o Oleszyńskim, badacze Pisma Świętego wydający czasopismo Straż, tak oto napisali o Antoszewskim:

 

         „Krótko po przybyciu do Chicago spotkał kolportera, nazwiskiem Antoszewski, od którego kupił pewne książki i z którym zawarł bliższą znajomość. Oprócz innych książek o treści religijnej, Antoszewski sprzedawał także książkę »Boski Plan Wieków«, dzieło Pastora Russella, w angielskim języku” (Straż Nr 6, czerwiec 1930 s. 84).

 

Podobno Antoszewski szybko porzucił poglądy pastora (ok. 1895 r.). Oto wspomnienie o nim:

 

„Na przykład w roku 1891 C. Antoszewski (wówczas mieszkający w Chicago) wyjaśnił w liście skierowanym do Towarzystwa Strażnica, że chociaż dorastał w rosyjskiej części porozbiorowej Polski i rodzice wychowali go w religii katolickiej, wciąż poszukiwał prawdy. Kiedy wpadło mu do rąk coś z literatury Towarzystwa Strażnica, doszedł do przekonania, że znalazł to, czego szukał. Niemal każdego wieczora tłumaczył wiadomości zaczerpnięte z tych książek innemu Polakowi, który również był spragniony prawdy. (...) Zaczęli wspólnie odwiedzać inne polskie rodziny, by im udostępnić dobrą nowinę” (Rocznik Świadków Jehowy 1994 s. 175).

 

We wskazanym poniżej artykule o Oleszyńskim pt. In Memoriam – na 80. rocznicę śmierci wskazano, że Antoszewski „zgorszył się” podczas rozłamu badaczy Pisma Świętego i porzucił ich (ok. 1895 r.):

 

„Odejdziemy tu na chwilę od tematu, aby wyjaśnić, że brat Antoszewski, który do tej pory »biegł dobrze«, zgorszył się podczas przykrego sporu Adamson-Zech i wyjechał do Europy. W ten zatem sposób brat Oleszyński został najstarszym polskim badaczem Pisma Świętego w obecnym czasie Żniwa”.

[Adamson i Zech byli pracownikami biura Russella i porzucili go w roku 1895. Ten pierwszy był nawet członkiem zarządu Towarzystwa Strażnica, od roku 1884 do stycznia 1895 r. (ang. Strażnica 01.01 1885 s. 707, reprint; ang. Strażnica 01.11 1917 s. 6163, reprint).]

 

         Nigdy nie było już żadnej szerszej wzmianki, co do osoby Antoszewskiego i różne były domysły w kwestii jego dalszych losów. Badacze Pisma Świętego piszą, że wyjechał „około roku 1892” do Polski pod zaborami i „mógł zginąć śmiercią męczeńską (...) Zaginął ślad po drogim bracie C. Antoszewskim, może jego jestestwu” (Straż i Zwiastun Obecności Chrystusa Nr 2, 1979 s. 31); „Były wyrażone wersje, że on był zainteresowany innym poglądem nauki chrześcijańskiej” (Straż i Zwiastun Obecności Chrystusa Nr 3, 1979 s. 43).

 

         Jakiegoś „brata Antoszewskiego”, ale bez podania imienia, wymieniono przy końcu roku 1894, jako jednego z kolporterów Towarzystwa Strażnica, i to wśród samych Amerykanów (ang. Strażnica 15.12 1894 s. 1746 [reprint]).

         Jeśli wymieniona osoba w roku 1894 to C. Antoszewski, to zapewne prawdą jest, że opuścił badaczy Pisma Świętego w roku 1895 (patrz powyżej). Nieprawdziwa byłaby zatem data „około 1892”, dotycząca jego wyjazdu do Europy lub ówczesnej Polski. Mogło to nastąpić po roku 1894.

 

Początki H. Oleszyńskiego u boku Russella i podróże do ówczesnej Polski

 

         H. Oleszyński urodził się w roku 1857 w Warszawie, w Polsce pod zaborami, a zmarł w USA w roku 1930 (podczas podróży pielgrzymiej, jak Russell). Wyemigrował do Stanów Zjednoczonych w roku 1891 i zamieszkał w Chicago.

Podobno chrzest u badaczy Pisma Świętego przyjął w sierpniu 1893 roku, choć publikacja Towarzystwa Strażnica, wspominająca rok 1895, sugeruje poznanie prawdy „mniej więcej trzy lata temu” (co by wskazywało na rok 1892). W każdym razie inni znani polonijni badacze Pisma Świętego ochrzcili się dużo później. Oto źródła dzisiejszych badaczy Pisma Świętego i Świadków Jehowy:

 

https://web.archive.org/web/20180908202542/http://wydawnictwostraz.org/brat-oleszyski.html

[Jest to dodatek specjalny do czasopisma Straż Nr 2, 2010, ale nie został on uwzględniony w wersji PDF. Jego tytuł: In Memoriam – na 80. rocznicę śmierci. W uznaniu dla zmarłego polskiego przywódcy, brata R. H. Oleszyńskiego]

 

         „Niektórzy nawet wracali w rodzinne strony, żeby osobiście przekazać wieść o obecności Chrystusa. W Strażnicy Syjońskiej, wydaniu angielskim z 15 czerwca 1895 roku, zamieszczono w rubryce »Postępy dzieła za granicą« następującą informację: »Brat Oleszyński z Polski, który mniej więcej trzy lata temu dobrym i szczerym sercem przyjął prawdę, udał się do kraju swego pochodzenia, aby wyszukać osoby poświęcone i udostępnić im wspaniałą ewangelię o odkupieniu, restytucji i powołaniu w górę«.” (Rocznik Świadków Jehowy 1994 s. 175-176).

 

         „W roku 1895 wrócił do Polski brat Oleszyński, aby głosić dobrą nowinę o »odkupieniu, restytucji i powołaniu w górę«; niestety nie wytrwał w tej służbie” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 413).

 

         Czyżby w publikacji Świadków Jehowy zaraz na początku działalności uczyniono Oleszyńskiego ‘odstępcą’? Zestawienie roku 1895 ze słowami „niestety nie wytrwał w tej służbie” sugeruje taki wniosek (brak innych informacji).

         Jednak do ‘odstępstwa’ była jeszcze długa droga. On wrócił po prostu do USA.

Dużo wcześniej, w roku 1891, w Krakowie przebywał Russell (patrz ang. Strażnica 15.02 1892 s. 1370 [reprint]). Prawdopodobnie właśnie to on zdopingował Oleszyńskiego do wyjazdu na tereny dzisiejszej Polski.

Świadkowie Jehowy nawet nie wspomnieli o kolejnych podróżach Oleszyńskiego, z ramienia Towarzystwa Strażnica, na ziemie polskie (pod zaborami) w latach 1911 (sześć miesięcy), 1912 (osiem miesięcy), 1913-1914 (18 miesięcy) oraz w latach 1922-1923, kiedy już nie był związany z drugim prezesem J. F. Rutherfordem. O tych faktach pisali badacze Pisma Świętego (patrz Straż i Zwiastun Obecności Chrystusa Nr 4, 1979 s. 51-52).

         Poniżej zobaczymy, że w roku 2008 Towarzystwo Strażnica wspomniało jednak podróż Oleszyńskiego na tereny polskie w roku 1911.

Właśnie wtedy, w roku 1911, Oleszyński entuzjastycznie pisał do C. T. Russella o Die Stimme (pisemko dla Żydów) i swej pracy wśród Żydów z zaboru rosyjskiego (patrz ang. Strażnica 01.12 1911 s. 4934 [reprint]).

 

         Wracając do USA po swej wizycie na terenach polskich, Oleszyński poznał osobiście Russella, co opisują dzisiejsi badacze Pisma Świętego:

 

„Ponownie wyjechał do Ameryki, ale po drodze odwiedził jeszcze Egipt, ponieważ bardzo pragnął zobaczyć Wielką Piramidę, symboliczny zarys tego wszystkiego, co było wówczas dogłębnie badane przez pełnych czci badaczy Pisma Świętego. Nim dotarł do Chicago, odwiedził w Pittsburghu brata Russella i lepiej poznał człowieka, dla którego nigdy nie stracił szacunku i którego kochał tak długo, jak sam żył. Nie byłoby chyba przesadą powiedzieć, że brat Russell już wtedy zdał sobie sprawę z usilnej żarliwości tego młodego mężczyzny, który posługiwał się tylko łamaną angielszczyzną, ale którego entuzjazm dla przyjętej przez niego drogocennej Prawdy był tak oczywisty, że przez lata praktycznie całą polską pracę brat Russell powierzał w ręce brata Oleszyńskiego, a jego zaufanie nigdy nie zostało źle ulokowane”.

https://web.archive.org/web/20180908202542/http://wydawnictwostraz.org/brat-oleszyski.html

 

Mimo niezbyt zachęcających początków, z czasem działania Oleszyńskiego w USA zaczęły przynosić rezultaty:

 

„W roku 1896 zbór polski S.B.P.Ś. liczył zaledwie 5 osób. Gorliwość i zamiłowanie do Prawdy w roku 1897 przysporzyły do 22 członków. Powstało pewne doświadczenie i liczba członków spadła do 11 osób. Obsługiwał br. Ol. mieszkając na przedmieściu Chicago, dojeżdżając do obsługi tego zboru na rowerze. Mieszkał w namiocie, który służył mu jako warsztat reperacji obuwia. (...) W roku 1911 zbór w Chicago liczył z górą dwustu członków. Również powstały duże zbory w innych miastach – Detroit, Buffalo, Cleveland, Toledo, itd.” (Straż i Zwiastun Obecności Chrystusa Nr 4, 1979 s. 51).

 

W roku 1916, na konwencji polskich badaczy w Toledo (USA), Oleszyński wraz z C. T. Russellem oraz innymi badaczami wygłaszał przemówienia i był jej głównym organizatorem:

 

         „Niektórych poznał br. Russell na konwencji polskiej w Toledo, w roku 1916, na którą zgromadziło się braci i sióstr około 300 osób. Zdjęcie z tej konwencji do dziś niektórzy mają. Prócz brata Russella przemawiali br. H. Oleszyński, br. Kasprzykowski, br. Kołomyjski, br. Szczudło, brat Krett i br. Szarek” (Straż i Zwiastun Obecności Chrystusa Nr 3, 1979 s. 43).

 

Polska konwencja

Chicago – 1-4 lipca. Jest to druga polska konwencja w tym sezonie; pierwsza odbyła się w Toledo, O., w czerwcu” (ang. Strażnica 15.07 1916 s. 210).

 

         Wkrótce potem Russell zmarł (31.10 1916 r.).

 

         Polskie publikacje wydane przez Oleszyńskiego i Boski Plan Wieków

 

         Za życia Russella Oleszyński początkowo był jedynym wydawcą literatury pastora w języku polskim (z czasem było nim też Towarzystwo Strażnica). Od roku 1915 pracował on w Brooklynie. Wcześniej publikował w Chicago i na pierwszych Strażnicach z roku 1915 to miasto było wymieniane, jako miejsce wydania.

         Zanim w roku 1919 ukazała się cała polska seria Wykładów Pisma Świętego, Oleszyński przetłumaczył i opublikował pierwszy jej tom pt. Boski Plan Wieków. Kiedy?

         Polonijne czasopismo badaczy Pisma Świętego z Chicago tak wspomina ten fakt:

 

         „W roku 1907 skończył br. Ol.[eszyński] tłumaczenie pierwszego tomu – wydany w wielkiej ilości i rozpowszechniany w Ameryce, Kanadzie i w Polsce” (Straż i Zwiastun Obecności Chrystusa Nr 4, 1979 s. 51).

 

         Jest to częściowo błędna informacja dzisiejszych badaczy Pisma Świętego. Ze starych Strażnic wynika inny wniosek.

         Owszem, być może w roku 1907 istniał już pewien fragment tego tomu (5 rozdziałów z istniejących 15) i pewne jego fragmenty, które zostały wydane w formie „książeczki” pt. Świtanie Dnia Sądnego, w roku 1908, bo taka data widnieje w tym dziele:

 

         „Niniejsza książeczka stanowi tłómaczenie niektórych wyjątków z dzieła »Brzask Tysiąclecia« i innej pracy tegoż autora” (Świtanie Dnia Sądnego 1908 s. 4).

 

         Zawierała ona następujące rozdziały:

 

         Boski plan Wieków (s. 5-29);

         Powrót naszego Pana (s. 30-98).

 

         Pod nazwą Brzask Tysiąclecia kryje się pierwszy tom Russella (Boski Plan Wieków), a „inna praca”, to fragmenty z jego broszury z roku 1900 pt. What Say the Scriptures About Our Lord’s Return – His Parousia, Apokalupsis and Epiphania, tzn. Co Pismo Święte mówi o powrocie naszego Pana – Jego paruzji, objawieniu i epifanii.

 

         Tak wyglądały początki wydania tej „książeczki” i pierwszego tomu:

 

1907 r. (?) – w roku 1908 napisano, że 5 rozdziałów z tomu pierwszego wydano „przy: Strażnicy: „»Brzask Tysiąclecia« został także przetłómaczony i na język polski, lecz tylko pięć jego pierwszych rozdziałów wyszły przy miesięczniku »Strażnica«. Gdy okaże się dostateczne zainteresowanie, mamy nadzieje, że zostanie wydany w całości” (Świtanie Dnia Sądnego 1908 s. 4);

1908 r. – z tą datą ukazuje się „książeczka” Świtanie Dnia Sądnego;

1909 r. – w styczniu zamieszczono pierwszy raz informację, że „Mamy teraz skróconą edycję »Planu Wieków« w języku polskim, po dziesięć centów za egzemplarz” (ang. Strażnica 01.01 1909 s. 2 – We now have a condensed edition of the “Plan of the Ages” in Polish, which may be had for ten cents per copy); patrz też ang. Strażnica 01.04 1909 s. 4372 [reprint]: in Polish, condensed edition, one vol., 10 cents;

1910 r. – ta sama reklama co w 1909 r. (ang. Strażnica 15.02 1910 s. 50 [s. 4563, reprint]: in Polish, condensed edition, one vol., 10 cents), ale w tym samym 1910 r. podano też, że istnieje tom pierwszy w języku polskim (ang. Strażnica 15.04 1910 s. 126 – and Polish, one vol.).

 

Od tego momentu ukazywały się prawie co roku kolejne edycje tomu pierwszego, zapewne do roku 1918 z poniższą uwagą Oleszyńskiego (w ed. z 1919 r. już jej brak):

 

Słowo od tłumacza

Jeżeli przy czytaniu powyższego Dzieła czytelnik zauważył niedokładności językowe, lub miejsca niejasne – niech nie przypisuje winy autorowi lecz tłumaczowi, który ze swej strony uczynił na co go było stać. – Miejsca, jakie zdają się być niejasne, okażą się zrozumiałemi przy powtórnem czytaniu tegoż dzieła. – Gdyby zaś czytelnik zechciał otrzymać szczegółowe wyjaśnienie co do niektórych punktów, raczy zgłosić się do: – R. H. Oleszyńskiego. 3510 Evergreen Ave., Chicago, Ill. U. S. A.” (Boski Plan Wieków 1914, 1917 s. 436).

 

         Towarzystwo Strażnica ani słowem nie wspomniało, że to Oleszyński przetłumaczył pierwszy tom Russella.

 

         Do kiedy wydawana była „książeczka” Oleszyńskiego  pt. Świtanie Dnia Sądnego (1908)?

         Była ona publikowana przez wiele lat. Przykładowo Strażnica z lutego 1917 roku reklamuje tę broszurę jako Świtanie dnia sądnego, czyli Wtóre przyjście naszego Pana (s. 3), a Strażnica z czerwca 1917 roku jako Powrót naszego Pana, czyli Świtanie Dnia Sądnego (s. 66). Patrz też kilka czasopism z roku 1918, np. Strażnica z czerwca 1918 roku s. 82.

         Wydaje się, że ostatni raz reklama tej „książeczki” pojawia się w połowie stycznia 1919 roku (Strażnica 15.01 1919 s. 18). Oleszyński opuścił trochę wcześniej Towarzystwo Strażnica i zaprzestano publikować jego opracowanie, by nie mieć z nim kłopotów autorskich i wydawniczych.

         Następnie na początku roku 1920 ukazała się w tej organizacji nowa broszura pt. Co Pismo Święte mówi o powrocie naszego Pana. Zawierała ona w dużym stopniu ten sam materiał, co „książeczka” Oleszyńskiego (usunięto z niej fragmenty z pierwszego tomu).

         Tak ją reklamowano, podając argumentację dotyczącą wymiany broszury:

 

Powrót Naszego Pana

Wyszedł z druku nowy nakład broszury p.t. »Co Pismo Święte mówi o Powrocie naszego Pana«? Stara broszura miała wiele paragrafów opuszczonych i źle przetłumaczonych, przez co bracia mieli nieraz wiele kłopotów. Obecnie jest to usunięte, ponieważ została akuratnie przetłumaczoną; przeto poleca się braciom nabycie takowej, a dokładne zbadanie jej przynieść powinno obfite błogosławieństwo.

Stron 64. Cena 20c. Dla zborów i kolporterów zwykły rabat” (Strażnica 15.02 1920 s. 50).

 

         Oleszyński rozpoczął też około roku 1907 wydawanie polskich broszur i traktatów (na podstawie materiałów Russella).

         Na stronie 105 w omawianej „książeczce” reklamowano polską broszurę pt. Co jest karą za grzech?. Była to jedyna broszura reklamowana w roku 1908.

         W roku 1915 i 1918 Oleszyński w swej publikacji pt. Powrót naszego Pana czyli Świtanie Dnia Sądnego (nowe wydanie „książeczki” Świtanie Dnia Sądnego) reklamował też inne broszury i traktaty:

 

„»Cienie Przybytku« czyli wytłómaczenie symbolów i figur w Namiocie Zgromadzenia na puszczy ........ 25c

Powrót Naszego Pana. Stron 60 .... 15c

Bezpłatnie można otrzymać numery okazowe traktujące:

Gdzie są umarli?

Co to jest Dusza?

Kazanie kardynała Gibbons’a i odpowiedź na to kazanie.

Uciśnienie Narodów Poprzedzi Armagedon. Beznadziejni i mający nadzieję i inne, adresując:

R. H. Oleszyński, 1510 Evergreen Ave., Chicago, Ill.USA” (Powrót naszego Pana czyli Świtanie Dnia Sądnego 1915, 1918 s. 64).

 

         Kolejne broszury reklamowano w roku 1917 w Strażnicach, wydawanych jeszcze przez Oleszyńskiego (patrz np. Strażnica luty 1917 s. 3).

         Towarzystwo Strażnica niedawno wspomniało Oleszyńskiego w związku z jego pracą w języku rosyjskim i wydanym traktatem:

 

„W 1911 roku R. H. Oleszyński, brat z Warszawy (część Polski wchodziła wówczas w skład Cesarstwa Rosyjskiego), doprowadził do wydania po rosyjsku traktatu Gdzie są umarli? W liście do brata Russella napisał: »Załączam jeden egzemplarz (...) Druk dziesięciu tysięcy egzemplarzy kosztował siedemdziesiąt trzy ruble (...) Napotykamy dużo trudności, ale wiele dusz poszukuje Boga«. Traktaty te i jeszcze inne publikacje trafiały do rąk Rosjan, którzy zabierali je do swego kraju. W ten sposób poczyniono kolejny krok w udostępnianiu literatury rosyjskojęzycznej. Wkrótce potem wydano następne traktaty i broszury, a z czasem tłumacze podjęli się jeszcze większych zadań” (Rocznik Świadków Jehowy 2008 s. 75).

 

         Ta kolejna obecność Oleszyńskiego w Warszawie (1911) była zapewne pokłosiem wizyty C. T. Russella w tym mieście w roku 1910:

 

         „Nowy bodziec W maju roku 1910 złożył krótką wizytę w Warszawie brat Charles Taze Russell, pierwszy prezes Towarzystwa Strażnica. Jakąż radość przeżyła wówczas grupa około 20 osób przybyłych na spotkanie z nim! Otrzymane zachęty wzbudziły taki entuzjazm, że trzech braci zgłosiło się do pracy pionierskiej, zwanej wówczas kolportażem. (...) W roku 1913 grono kilkunastu takich osób zainteresowanych Słowem Bożym wyłoniło się między innymi w Łodzi” (Rocznik Świadków Jehowy 1994 s. 177).

 

         Russell w roku 1911 odwiedził także Kraków i Lwów (patrz ang. Strażnica 15.04 1911 s. 4800 [reprint]). Później, jak napisaliśmy powyżej, Oleszyński był odwiedzającym zbory na terenie Polski pod zaborami.

 

         Jest i inna informacja Towarzystwa Strażnica, w której jednak nie wspomina się nazwiska Oleszyński:

 

„Ogromną pomocą w działalności ogłaszania prawdy biblijnej innym Polakom okazało się w 1909 roku opublikowanie przez Towarzystwo Strażnica traktatów w języku polskim, przeznaczonych do bezpłatnego rozpowszechniania. Tego samego roku ukazało się też skrócone wydanie materiałów z Wykładów Pisma Świętego” (Rocznik Świadków Jehowy 1994 s. 176).

 

         W roku 1908 w angielskiej Strażnicy zamieszczono taką oto informację, na temat polskiej literatury:

 

„PRZYJACIELE PRZY POLSKICH KOŚCIOŁACH

Mamy trochę polskiej literatury dla tych, którzy pragną służyć Polakom w swojej okolicy. Napisz do nas, ile z tych kościołów mógłbyś obsłużyć i jaka jest frekwencja w każdym z nich” (ang. Strażnica 01.04 1908 s. 98 – FRIENDS NEAR POLISH CHURCHES We have some Polish literature for those who desire to serve the Polish of their vicinity. Write us, saying how many of these churches you could serve and the attendance at each).

 

         Jeszcze wcześniej, bo w latach 1904-1907, wspominano o polskich traktatach, co było zapewne związane z osobą Oleszyńskiego:

 

         „Polskie traktaty do darmowego rozpowszechniania wśród znajomych, możemy teraz dostarczyć” (ang. Strażnica 15.09 1907 s. 274).

 

         „Polskie traktaty mogą być teraz dostarczane wszystkim, którzy mają specjalne możliwości ich używania i mogą z nich korzystać. Są one wydawane przez nasze Towarzystwo, chociaż nasza nazwa i adres nie pojawiają się na nich, z powodu uprzedzeń katolików do wszystkiego, co jest związane z Towarzystwami Biblijnymi” (ang. Strażnica 01.09 1904 s. 258).

 

         Wydaje się, że powyższe ogłoszenie z roku 1904 było najstarszym wspomnieniem o jakichkolwiek publikacjach Towarzystwa Strażnica po polsku. Oleszyński, szkoląc się u Antoszewskiego, korzystał z angielskiej literatury, którą ten mu tłumaczył podczas nauczania. Później sam był tłumaczem jej na język polski.

 

         Polska Strażnica wydawana przez Oleszyńskiego

 

         Towarzystwo Strażnica tak oto napisało o wydawaniu polskiej Strażnicy od roku 1915:

 

         „(...) w roku 1915 już regularnie co miesiąc drukowano polską Strażnicę” (Rocznik Świadków Jehowy 1994 s. 176).

 

         Owszem rok 1915 jest datą, od kiedy „regularnie” wydawano Strażnicę, ale Oleszyński wydawał ją też wcześniej „nieregularnie”. Było to związane z jego wyjazdami na ziemie polskie (wtedy przerywał wydawanie w USA), o czym pisaliśmy powyżej (1911 [sześć miesięcy], 1912 [osiem miesięcy], 1913-1914 [18 miesięcy]).

         Już w roku 1908 zamieścił on w omawianej „książeczce” reklamę polskiej Strażnicy, i to miesięcznika:

 

         „Strażnica Syońska i Zwiastun Obecności Chrystusa. Wychodzi raz na miesiąc. Pod kierunkiem Ch. T. Russell. Autora Brzasku Tysiąclecia. Wydawca R. H. Oleszyński. Prenumerata wynosi 25c na rok” (Świtanie Dnia Sądnego 1908, strona reklamowa).

 

         Wyraźnie widać, że chodzi tu o polską Strażnicę, która już w roku 1908 była wydawana, ale od kiedy? Pozostanie to niewiadomą.

Dodajmy też, że słowo „Syjońska” usunięto z tytułu angielskiej Strażnicy w roku 1909.

         Z powyższego wnioskujemy, że polska Strażnica w roku 1915 przestała być ‘prywatną’ inicjatywą wydawniczą Oleszyńskiego w Chicago (choć za przyzwoleniem Russella) i zaczęto ją wtedy fachowo wydawać w Brooklynie, pod bezpośrednim okiem Russella, a później Rutherforda.

Mógł o tym świadczyć fakt zaproszenia Oleszyńskiego do Brooklynu.

         Kiedy więc pojawiła się polska Strażnica pierwszy raz?

Może w roku 1907, gdy Oleszyński dokonał tłumaczenia fragmentów tomów Russella i zamieszczał je „przy czasopiśmie Strażnica”. A może jeszcze wcześniej?

 

         W angielskiej Strażnicy z 1 stycznia 1909 roku na stronie 2 zamieszczono informację o istnieniu polskiej Strażnicy w roku 1909:

 

Extra copies of the PolishTOWER may be used for distribution; these will not be ready for two months. [Dodatkowe egzemplarze polskiej Strażnicy mogą być wykorzystane do dystrybucji; będą one gotowe za dwa miesiące]

 

         Przedstawiamy też informację z angielskiej Strażnicy z roku 1915 o rozpoczęciu wydawania polskiej Strażnicy w USA:

 

         GREEK AND POLISH “WATCHTOWERS” (...) Our Polish friends, too, are preparing for themselves regular issues THE WATCHTOWER in Polish – translations from the English edition. Sample copies on application (The Watch Tower Nr 15 [1 sierpnia], 1915 s. 226).

 

         I jeszcze wspomnienie badaczy Pisma Świętego z USA:

 

„Wobec postępu w pracy Pańskiej wśród polskiej narodowości brat Russell zaprosił brata Oleszyńskiego do Brooklyna polecając wydawanie Strażnicy, której pierwsze wydanie zapoczątkowano na lipiec 1915 roku. Artykuły specjalnie opracowane przez br. Russella a przetłumaczone przez br. Ol.” (Straż i Zwiastun Obecności Chrystusa” Nr 4, 1979 s. 51).

 

         Pierwsze konflikty Oleszyńskiego z Towarzystwem Strażnica

 

Po śmierci Russella (zm. 1916), gdy w Strażnicy miał ukazywać się w odcinkach siódmy tom Wykładów Pisma Świętego pt. Dokonana Tajemnica (ang. 1917), Oleszyński opuścił Brooklyn, a później Rutherforda. Ale nie nastąpiło to tak szybko, jak mogłoby się wydawać i jak sugerują niektóre publikacje badaczy Pisma Świętego.

W polskich Strażnicach z lat 1917-1918 zamieszczono sześć odcinków komentarzy o Apokalipsie (Ap 1:1 do 6:4). Miało to miejsce w październiku, listopadzie i grudniu 1917 roku oraz w styczniu, lutym i marcu 1918 roku. Oleszyńskiego podobno już nie było wtedy w Brooklynie, bo powrócił wiosną 1917 roku do Chicago, do swego macierzystego zboru.

W Strażnicy z maja 1918 roku napisano, że z powodów wszystkim znanych zaprzestaje się publikować Dokonaną Tajemnicę w odcinkach:

 

„DROBNE UWAGI.

Zawiadamiamy braci, że 7-go tomu zamieszczać nadal w Strażnicy nie będziemy; z powodów ogólnie już wszystkim znanych” (Strażnica maj 1918 s. 66).

 

         Te ogólnie znane powody, to nie sprzeciw Oleszyńskiego, ale rządowy zakaz rozpowszechniania tej książki, za którego łamanie Rutherford i jego współpracownicy poszli do więzienia.

         Jeśli chodzi o Księgę Ezechiela, zawartą w tej książce, to opublikowano zaledwie dwa odcinki komentarza do niej (Ez 1:1 do 3:26) w Strażnicach z 1 i 15 czerwca 1919 roku, już po odejściu Oleszyńskiego z Towarzystwa Strażnica i po zniesieniu zakazu wojennego.

 

         Faktem jest jednak to, że Oleszyński sprzeciwiał się uznawaniu tomu siódmego, o czym piszemy poniżej.

         Podobno, jak wspomnieliśmy i jak podają badacze Pisma Świętego, opuścił on Brooklyn już na wiosnę 1917 roku, wracając do swego zboru w Chicago:

 

         „(...) na wiosnę 1917 roku polski zbór w Chicago, przechodząc przez ciężkie doświadczenie, poprosił, by pozwolono bratu Oleszyńskiemu powrócić z Brooklynu do Chicago, co też zostało uczynione. Powierzono mu tłumaczenie jednej z publikacji wydanej w tamtym czasie i nazywanej przez niektórych »groszem« z przypowieści. Po ciężkim trudzie, przeszedłszy przez cztery rozdziały, zdał sobie sprawę z tego, że ten rodzaj duchowego pokarmu, czyli »lodów«, jak to nazywał, nie był dla niego. Dlatego przed wspólnym zgromadzeniem zboru z żalem, ale stanowczo wyraził swoje zdanie na ten temat oraz swoją determinację, by przerwać wszelkie więzy z organizacją, której był członkiem przez 23 lata. Mając tak znamienitą pozycję pomiędzy Polakami, swoją wypowiedzią wywołał taką wrzawę, że jej wynikiem był rozłam w zborze”.

https://web.archive.org/web/20180908202542/http://wydawnictwostraz.org/brat-oleszyski.html

 

         Czy jego odejście z Towarzystwa Strażnica nastąpiło w roku 1917?

Raczej rok później, co staramy się ukazać w dalszej części tego tekstu.

 

         Temat nasz kontynuujemy w kolejnej części tego artykułu w rozdziale pt. H. Oleszyński nadal wierny naukom Russella, ale odrzucający Towarzystwo Strażnica (lata 1918-1925).

 

Zgłoś artykuł

Uwaga, w większości przypadków my nie udzielamy odpowiedzi na niniejsze wiadomości a w niektórych przypadkach nie czytamy ich w całości

Komentarze są zablokowane