O.K.

Testimonium Flavianum a inne świadectwa o Jezusie Chrystusie

dodane: 2022-12-20
0
Porównanie słynnego Testimonium Flavianum -świadectwa Józefa Flawiusza o Jezusie Chrystusie -z innymi świadectwami zarówno chrześcijańskimi, jak i niechrześcijańskimi. Ponadto odniesienia do pism Józefa Flawiusza przed Euzebiuszem z Cezarei.

(wersja na czerwiec 2023 r.)

Spis treści

 

 


 

 

Wstęp

 

Pisma Józefa Flawiusza (w kolejności napisania: Wojna Żydowska ok. 75 r. n.e., Dawne Dzieje Izraela z ok. 93 r., Przeciw Apionowi oraz Autobiografia z ok. 100 r.) są, obok Biblii, najważniejszym źródłem dla poznania historii Izraela. Stanowią one jedyną zachowaną ciągłą relację o dziejach Narodu Wybranego od stworzenia świata aż do upadku pierwszego powstania żydowskiego przeciwko Rzymianom w latach 66-73 n.e. Stąd też wielkim zainteresowaniem cieszy się kwestia, czy i co Józef Flawiusz napisał o Jezusie z Nazaretu i chrześcijanach. W pismach Flawiusza są trzy „chrześcijańskie” wzmianki, wszystkie w Dawnych Dziejach Izraela. Sa to 1) wzmianka o Janie Chrzcicielu (Dawne Dzieje XVIII, 5,2 (116-119) -stosuję podwójną numerację, uwzględniającą numery rozdziałów i paragrafów, jak i wierszy), 2) wzmianka o śmierci Jakuba, tzw. brata (niekoniecznie rodzonego!) Jezusa Chrystusa (XX,9,1 (200-201)) oraz 3) słynne Testimonium Flavianum (XVIII,3,3 (63-64)) opis działalności Jezusa Chrystusa. O ile dwie pierwsze wzmianki są niemal powszechnie uznawane za autentyczne, to Testimonium wzbudza OGROMNE spory i kontrowersje. Poniżej ten tekst:

W tym czasie żył Jezus, człowiek mądry, jeżeli w ogóle można go nazwać człowiekiem. Czynił bowiem rzeczy niezwykłe i był nauczycielem ludzi, którzy z radością przyjmują prawdę. Zjednał sobie wielu Żydów, jako też Greków. On to był Chrystusem. A gdy wskutek doniesienia najznakomitszych u nas mężów, Piłat zasądził go na śmierć krzyżową, jego dawni wyznawcy nie przestali go miłować. Albowiem trzeciego dnia ukazał im się znów jako żywy, co o nim, jak i wiele innych zdumiewających rzeczy przepowiedzieli boscy prorocy. I odtąd, aż po dzień dzisiejszy, istnieje plemię chrześcijan, którzy od niego otrzymali tę nazwę. -Dawne Dzieje Izraela XVIII,3,3 (63-64)

 

Wzmianka ta stanowi krótkie i zwięzłe podsumowanie działalności Jezusa Chrystusa, w pełni zgodne z tradycją chrześcijańską pochodzącą z Nowego Testamentu. I dlatego też wywołuje olbrzymie (nie)święte oburzenie przeciwników chrześcijaństwa: ateistów, agnostyków, ale również i w niewierzących w Jezusa Żydów. Jak Józef Flawiusz, wyznawca judaizmu, mógł niby przyznać, że Jezus mógł być kimś więcej niż człowiekiem, że nauczał prawdy, że został zabity w wyniku donosu starszyzny żydowskiej, że powstał z martwych i objawił się swoim uczniom, że był przepowiedziany przez proroków i co najbardziej w ustach Żyda bluźniercze -że On to był Chrystusem ???!!! Dlatego też od dawna wysuwano oskarżenia, że tekst ten jest w całości lub w części, fałszerstwem lub interpolacją. Że Testimonium albo zostało w całości dopisane do tekstu przez jakiegoś chrześcijańskiego kopistę, albo, jeśli nawet pierwotnie istniało, zostało w jakiś sposób przez owego kopistę znacząco przerobione, by brzmieć jak chrześcijańskie wyznanie wiary. Twierdzenia te wywołały olbrzymią burzę w środowisku naukowym, spory i dyskusje, nieraz bardzo zażarte, toczą się od stuleci i końca ich nie widać. Bo sprawa nie jest taka prosta i nie łatwo udowodnić rzekome fałszerstwo. Otóż Testimonium Flavianum poświadczone jest we wszystkich zachowanych rękopisach Dawnych Dziejów, które posiadają XVIII księgę, zarówno w oryginalnej greckiej wersji, jak i w tłumaczeniach na inne języki, przede wszystkim na łacinę (którego dokonał Kasjodor ok. 500 r.), ale są także wersje arabskie, syryjskie itd. Po raz pierwszy Testimonium jest wzmiankowane na początku IV w. (a więc stosunkowo wcześnie jak na starożytność) przez wielkiego historyka chrześcijaństwa Euzebiusza z Cezarei, który cytuje je kilkukrotnie w swoich dziełach. Testimonium cytowane przez Euzebiusza brzmi niemal dokładnie identycznie, jak tekst w wydaniach krytycznych Dawnych Dziejów opartych na znacznie młodszych bizantyjskich rękopisach (istnieją drobne różnice w wariantach tekstowych, ale nie zmieniają one znaczenia żadnej istotnej frazy). Tak więc Testimonium jest bardzo solidnie poświadczone przez krytykę tekstu i bardzo trudno udowodnić rzekome fałszerstwo, do którego musiałoby dojść jeszcze przed Euzebiuszem. Z drugiej strony, jest powszechnie wiadomym, że pisma Flawiusza przetrwały tylko i wyłącznie dzięki chrześcijańskim kopistom. Żydzi wyklęli Flawiusza jako zdrajcę, bo podczas powstania przeszedł on na stronę Rzymian, natomiast poganie się jego twórczością nie interesowali, pogardzając nim jako Żydem. Jedynie chrześcijanie docenili i przechowali jego dzieła, bo pisał o sprawach, które chrześcijan interesowały, dostarczając im olbrzymiej ilości informacji o historii Starego Testamentu i upadku państwowości żydowskiej, zgodnie z zapowiedziami Jezusa. Stąd też mogła zrodzić się pokusa, by „poprawić” co nieco historię przekazaną przez Flawiusza, jeśli chodzi o sprawę kluczową, czyli działalność Jezusa Chrystusa. Ponieważ nie przetrwały niechrześcijańskie kopie dzieł Flawiusza, proceder ten mógł pozostać niewykryty.

 

Na naszym portalu Apologetyka.info mamy już całą serię artykułów poświęconych niezwykle skomplikowanej tematyce Testimonium (artykuły Jana Lewandowskiego: Czy świadectwo Flawiusza o Jezusie zostało sfałszowane?”,link, a także dużo nowsze: „Testimonium Flavianum – odparcie wszystkich zarzutów oraz argumenty za autentycznością”, link,„Testimonium Flavianum - Historia pewnego fałszerstwa – polemika”, link, „Czy Euzebiusz sfabrykował Testimonium Flavianum? - polemika z Kenem Olsonem”, link, również artykuł Polskiego Inkwizytora: „Czy Józef Flawiusz cokolwiek napisał o Jezusie?”,link). Artykuły moich poprzedników pełne są wyrafinowanych analiz bardzo skomplikowanych kwestii oraz zawierają olbrzymią ilość odnośników do źródeł i wysoce specjalistycznych opracowań. Postanowiłem więc nie powtarzać ich pracy i pisać podobnej bardzo zaawansowanej publikacji, które poruszałoby te same już omówione wielokrotnie kwestie. Moje podejście w tym opracowaniu będzie nieco inne.

Jeśli chodzi o kwestię „Józef Flawiusz a Jezus Chrystus”, to zasadniczo problematyka ta rozbija się na dwa tematy:

1) Autentyczność Testimonium Flavianum, jako zwięzłego podsumowania działalności Jezusa w dorosłym życiu

2) Kwestię „milczenia” Flawiusza odnośnie pewnych wydarzeń z okresu narodzenia Jezusa opisanych w „ewangeliach dzieciństwa” Mateusza i Łukasza, takich jak tzw. spis Kwiryniusza, Gwiazda Betlejemska i hold Magów ze Wschodu oraz rzeź niewiniątek.

Co do drugiego tematu, to sprawę pozostawiamy na osobne opracowanie, dlaczego Flawiusz nie wspomina o tych wydarzeniach (patrz artykuł: „Czy rzeź niewiniątek jest fikcją, bo Józef Flawiusz o niej nie pisze?”, link). Natomiast co do tematu pierwszego, krótka wzmianka Testimonium wydaje się w zasadzie wystarczającym zwięzłym podsumowaniem działalności Jezusa i kwestii powstania chrześcijaństwa, jakie wyszło spod pióra autora niechrześcijańskiego. Flawiusz interesował się głównie sprawami politycznymi, poruszając przy okazji sprawy związane obyczajami i kulturą Żydów, na tyle, na ile uznawał za konieczne by tłumaczyć je pogańskim czytelnikom. Nie było specjalnie powodu, by o chrześcijaństwie pisał więcej. Natomiast interesujące jest, jak to, co napisał wpisuje się w szerszy kontekst innych relacji o Chrystusie i pierwszych chrześcijanach.

Niniejsze opracowanie jest niejako połączeniem dwóch, w oryginalnym zamyśle niezależnych koncepcji. Z jednej strony w temacie Testimonium podnoszony jest czasami zarzut, że nie jest ono cytowane przez nikogo przed Euzebiuszem, mimo iż w pismach Ojców Kościoła istnieje kilkanaście fragmentów, gdzie powołują się oni na dzieła Flawiusza. Toteż naturalnym było skompilowanie wykazu wszystkich wzmianek o Flawiuszu (lub odniesień do jego dzieł) przed Euzebiuszem z Cezarei. Po przygotowaniu tego wykazu okazało się, że raz, większość Ojców Kościoła którzy powołują się na Flawiusza, tak naprawdę nie czytało bezpośrednio jego dzieł, lecz znało ich treść z drugiej ręki, a dwa, odwoływali się oni do pism Flawiusza w sprawach zupełnie innych niż kwestia Testimonium i działalności Chrystusa. Z pisarzy pogańskich, o Flawiuszu wspominają Swetoniusz i Kasjusz Dion, ale wydaje się, że nie znali jego dzieł. Jedynym pisarzem pogańskim, który korzysta z dzieł Flawiusza, był Porfiriusz, ale wydaje się, że był on tak naprawdę chrześcijańskim apostatą, zatem także wywodził się ze środowiska chrześcijańskiego, które przechowało pisma Flawiusza.

Okazuje się, że jedynym pisarzem przed Euzebiuszem, którego wzmianki są istotne w temacie Testimonium, jest Orygenes. Jego wzmianki, że Flawiusz nie wierzył w Jezusa jako Mesjasza ,narobiły dużo zamieszania w kwestii Testimonium, bo pozornie zdają się wykluczać autentyczność tego fragmentu w obecnej formie. Jak się jednak okazuje, sprawa wcale nie jest taka jasna i może być interpretowana na wiele sposobów.

A zatem w tym opracowaniu z jednej strony przedstawiam wszystkich autorów wzmiankujących Flawiusza przed Euzebiuszem. W osobnej sekcji dyskutuję wzmianki Orygenesa i ich znaczenie. Do tego wypisu dołączam drugą część, omawiająca już sam tekst Testimonium. Zostanie on rozebrany na czynniki pierwsze, poszczególne stwierdzenia. Do każdego z nich dopasuję inne analogiczne wzmianki o Chrystusie ze źródeł starożytnych, tak z Nowego Testamentu, jak i wzmianek niechrześcijańskich. Do tego dodany zostanie komentarz, pokazujący jak wzmianki Flawiusza -zakładając, że rzeczywiście napisał on Testimonium w znanej nam formie -wpisują się w kontekst innych przekazów. Postaram się wyjaśnić, dlaczego Flawiusz mógł napisać poszczególne stwierdzenia w taki właśnie sposób.

W podsumowaniu natomiast zamieszczę moje osobiste refleksje na temat problematyki Testimonium. Postaram się wyrazić swoją własną opinię o kontrowersjach z nim związanych i o co w tym wszystkim chodzi. Rozważę też implikacje, jakie może nieść ze sobą werdykt o autentyczności lub też nie Testimonium Flavianum.

 

Tekst oryginalny Testimonium Flavianum oraz przytoczenia przez pisarzy starożytnych i średniowiecznych można znaleźć na stronie prowadzonej przez Bena C. Smitha http://textexcavation.com/josephustestimonium.html(wersja na Web.archive: https://web.archive.org/web/20210509174307/http://www.textexcavation.com/josephustestimonium.html), gdzie znajdują się teksty w językach oryginalnych oraz tłumaczenia na język angielski. Przy kompilowaniu wzmianek o Józefie Flawiuszu u innych pisarzy przed Euzebiuszem korzystałem z wykazu na stronie Rogera Pearse’a „Josephus in the Ante-Nicene Fathers: all the citations” https://tertullian.org/rpearse/josephus/josephus.htm (gdzie można znaleźć odnośniki do stosownej literatury), uzupełniając go (szczególnie jeśli chodzi o pisarzy pogańskich) na podstawie fundamentalnego zbioru: Menahem Stern, „Greek and latin authors on Jews and Judaism, Vol. I-III”, Israel Academy of Sciences and Humanities, Jerozolima 1974-84.

Wykorzystuję następujące wydania dzieł Józefa Flawiusza:

Dawne dzieje Izraela, Józef Flawiusz, tłum. Zygmunt Kubiak & Jan Radożycki, wstęp: Eugeniusz Dąbrowski, Rytm 1979

Wojna żydowska, Józef Flawiusz, tłum. Jan Radożycki, św. Wojciech 1980

Przeciw Apionowi. Autobiografia, Józef Flawiusz, tłum. Jan Radożycki, Rytm 1996

W przypadku tekstów biblijnych, tekst Ewangelii Mateusza zaznaczam kolorem niebieskim, tekst Marka kolorem zielonym, tekst Ewangelii Łukasza kolorem czerwonym, Ewangelii Jana kolorem fioletowym, Dziejów Apostolskich kolorem jasnofioletowym, listów św. Pawła kolorem brązowym. Pozostałe teksty biblijne, jak również i pozabiblijne zaznaczam kursywą, bez wyróżnienia kolorem. Wszystkie teksty biblijne przedstawiam za tłumaczeniem Biblii Tysiąclecia.

 

 

Odniesienia do Józefa Flawiusza przed Euzebiuszem z Cezarei (oprócz Orygenesa)

 

Poniżej mamy listę odniesień do postaci Józefa Flawiusza lub cytaty z jego dzieł przed Euzebiuszem (z wyjątkiem wzmianek Orygenesa, dyskutowanych oddzielnie). Ponieważ żadna z tych wzmianek nie dyskutuje kwestii Testimonium Flavianum (najczęściej poruszają problemy chronologii Starego Testamentu lub zwyczajów żydowskich), jeśli ktoś nie jest zainteresowany, może tę sekcję spokojnie pominąć.

 

Swetoniusz (ok. 122 r.)

Jeden ze znakomitych jeńców judejskich, Józef, gdy prowadzono go do więzienia, oświadczył z całą stanowczością, że tenże Wespazjan w krótkim czasie go uwolni, lecz już jako cesarz. -Żywoty Cezarów, Wespazjan 5 (tłumaczenie: Janina Niemirska-Pliszczyńska)

Krótka wzmianka o Józefie Flawiuszu, jego pojmaniu w niewolę i uwolnieniu. Opowiada o tym sam Józef Flawiusz (Wojna Żydowska III,8,9).

 

Teofil z Antiochii (ok. 180 r.)

Wydaje się, iż powiedzieliśmy wystarczająco dużo na temat świadectw Fenicjan i Egipcjan dotyczących naszej chronologii, a przekazanych przez Manetona, egipcjanina, i Menandra z Efezu, dalej zaś przez Józefa, który opisał wojnę żydowską przeciwko Rzymianom. -Do Autolika, III,23,1 (tłumaczenie: Leszek Misiarczyk).

Trzecia księga „Do Autolika” traktatu apologetycznego Teofila, pełna jest wykazów chronologicznych zaczerpniętych z „Przeciw Apionowi” Józefa Flawiusza.

 

Ireneusz z Lyonu (ok. 200 r.)

Józef powiada, że Mojżesz, gdy wprowadzono go do królewskiego pałacu, został wybrany na wodza wojska przeciwko Etiopczykom, a odniósłszy zwycięstwo, pojął za żonę córkę królewską, ona zaś z miłości do niego, przekazało mu miasto. -fragment z zaginionego dzieła Ireneusza w 64 kodeksie teologicznym Biblioteki Wiedeńskiej (fragment XXXIII według klasyfikacji J.P.Migne, tłumaczenie: Jarosław Brylowski)

 

Ireneusz bierze swe informacje z Dawnych Dziejów Izraela II 238-253. Wydaje się jednak, że Ireneusz zna dzieła Flawiusza pośrednio, ze względu na liczne błędy chronologiczne w jego „Wykładzie nauki apostolskiej”, których mógłby uniknąć, gdyby dokładnie zapoznał się z „Dawnymi Dziejami”.

 

Klemens z Aleksandrii (ok. 200 r.)

Natomiast Judejczyk Józef Flawiusz, autor dzieła historycznego o dziejach Judejczyków, powiada w swym zestawieniu chronologicznym, że od Mojżesza aż do Dawida upłynęło lat pięćset osiemdziesiąt pięć, natomiast od Dawida do drugiego roku Wespazjana tysiąc sto siedemdziesiąt dziewięć lat.-Kobierce I, 147,2-3 (tłumaczenie: Janina Niemirska-Pliszczyńska)

Jest to kompilacja danych chronologicznych z Wojny Zydowskiej VI,435n oraz Dawnych Dziejów Izraela VII,389 i VIII,61n.

 

Tertulian (ok. 200 r.)

Trzeba przysiąść do wielu obliczeń z rachunkowymi kalkulacjami na palcach, otworzyć archiwa najstarszych nawet ludów, Egipcjan, Chaldejczyków i Fenicjan. Trzeba wezwać na pomoc ich współobywateli, którzy nam wiadomość o tym przekazali, jak Maneton Egipcjanin, Berosus Chaldejczyk, Hieromus Fenicjanin, król Tyru, podobnie jak ich następców: Ptolemeusza z Mendes, Menandra z Efezu, Demetriusza z Faleronu, króla Jube, Apiona, Tallusa i tego który poprzedników swoich albo chwali, albo zwalcza, Żyda Józefa, żydowskich starożytności swoistego obrońcę. -Apologetyk XIX (tłumaczenie: Jan Sajdak)

Wydaje się, że jest to kolejne odwołanie do „Przeciw Apionowi” i źródeł, z których korzystał Flawiusz w tym dziele. Jednak wątpliwe jest, by Tertulian znał to pismo Flawiusza bezpośrednio.

 

Minucjusz Feliks (II -III w.)

Czytaj ich pisma, albo pomijając dawnych pisarzy zobacz co mówi o Żydach Flawiusz Józef, albo jeśli wolisz Rzymian Antonius Julianus, a przekonasz się, że to przez niegodziwość swoją zasłużyli na ten los, i że wszystko to, co ich spotkało, było im przepowiedziane przedtem na wypadek, gdyby w uporze swym trwali. -Oktawiusz 33,4 (tłumaczenie: Jan Sajdak)

Ogólne odniesienie do Wojny Żydowskiej Flawiusza. Marek Antoniusz Julianus -prokurator Judei podczas pierwszego powstania żydowskiego w latach 66-70. Wedle tejże wzmianki Minucjusza Feliksa miał napisać na temat tej wojny jakieś dzieło historyczne, ale niestety ono zaginęło.

 

Sekstus Juliusz Afrykańczyk (początek III w.)

Fragment 17 z zaginionego dzieła chronologicznego Afrykańczyka opisuje panowanie Heroda Wielkiego, epizody znane z ksiąg XII-XV Dawnych Dziejów Izraela. Nie jest jednak jasne, czy Afrykańczyk opierał się na Flawiuszu, czy też na innym źródle, np. zaginionym dziele Mikołaja z Damaszku, historyka na dworze Heroda, z którego korzystał Flawiusz.

 

Kasjusz Dion (pierwsza połowa III w.)

Były jednak znaki, które wymagały objaśnienia. Natomiast pewien Żyd, imieniem Józef, złapany przez niego [Wespazjana] wcześniej i uwięziony, śmiał się i mówił: „Teraz więzisz, ale za rok, gdy zostaniesz cesarzem, uwolnisz mnie”. -Epitoma bizantyńskiego historyka Jana Ksifilina do Historii Rzymskiej LXVI 1,1:4 (przekład: Marta Kaźmierczak i Dorota Latanowicz-Domecka)

Krótka wzmianka o Józefie Flawiuszu, jego pojmaniu w niewolę i uwolnieniu (por. podobna wzmianka u Swetoniusza). Opowiada o tym sam Józef Flawiusz (Wojna Żydowska III,8,9).

 

Hipolit Rzymski (pierwsza połowa III w.)

A Józef mówi, że świątynia miała dwie kondygnacje, a cała wysokość miała sto dwadzieścia łokci. -fragment komentarza do ksiąg Jeremiasza i Ezechiela.

 

Anatol z Laodycei (ok. 280 r.)

A tego można się nauczyć z tego, co napisali Filon, Józef Flawiusz i Muzajos i nie tylko od nich, ale także od innych, jeszcze bardziej starożytnych, a mianowicie od dwóch Agatobuli, których nazywano Mistrzami, i wybitnego Arystobula, który był jednym z Siedemdziesiątych, który przetłumaczył święte i święte Pisma Hebrajczyków dla Ptolemeusza Filadelfosa i jego ojca i tym samym królom poświęcił swoje księgi egzegetyczne o prawie Mojżesza. -Kanon Paschalny 3

Anatol dyskutuje problem czasu poświęcenia baranka paschalnego. Muzajos -chodzi tu albo o mitycznego poetę, ucznia Orfeusza, albo o Muzajosa z Efezu, historyka z III w. p.n.e. który miał napisac historię Persji w 10 księgach. Arystobul -żydowski filozof hellenistyczny z II w. p.n.e., mylnie uważany przez Anatola za jednego z 70 oryginalnych tłumaczy Septuaginty. Agatobulos -filozof cynicki z II w. n.e., chyba że Anatolowi chodzi o jeszcze kogoś innego.

 

Porfiriusz (koniec III w.)

Sposób życia tych trzecich [Esseńczyków] był zatem następujący, o czym Józef często świadczy w wielu swoich pismach. Albowiem w drugiej księdze Historii Żydów, którą ukończył w siedmiu księgach, w osiemnastej księgi Starożytności, która składa się z dwudziestu ksiąg, podobnie jak w drugiej z dwóch ksiąg, które napisał przeciwko Grekom, mówi o tych Esseńczykach i mówi, że są z rasy żydowskiej i są w większym stopniu niż inni przyjaźnie nastawieni do siebie. -O wegetarianizmie IV,11

Porfiriusz wspomina Wojnę Żydowską, Dawne Dzieje Izraela i Przeciw Apionowi. Porfiriusz, jak wiemy z późniejszych polemik, wykorzystywał pisma Flawiusza w swoim niezachowanym dziele „Przeciw chrześcijanom”.

Porfiriusz jest jedynym pisarzem pogańskim przed Euzebiuszem, który wprost odnosi się do dzieł Józefa Flawiusza. Wedle niektórych Porfiriusz miał być chrześcijańskim apostatą, zatem on także wywodził się ze środowiska chrześcijan -patrz np. Sokrates Scholastyk, Historia Kościoła III, 23

Metody z Olimpu (zm. 311 r.)

Od Nabuchodonozora i królów panujących po nim w Babilonie aż do najazdu Persów na Asyrię, władztwa Aleksandra i wojny, jaka wybuchła między Rzymianami i Żydami, wrogowie niszczyli Jerozolimę sześć razy. Opowiada o tym Józef mówiąc: „W drugim roku panowania Wespazjana Jerozolima, już przedtem zdobyta pięciokrotnie, padła i po raz drugi wyludniła się. Azocheusz, król Egiptu, po nim Antioch , następnie Pompejusz, po nich również Sozjusz, sprzymierzeniec Heroda , zdobyli i spalili miasto; przed nimi opanował je i spustoszył król Babilonu". -cytat z pisma „O zmartwychwstaniu” przechowany u Focjusza, Biblioteka 234 (tłumaczenie: Oktawiusz Jurewicz)

Metody cytuje Wojnę Żydowską VI,10,1

Widzimy, że wszystkie te wzmianki o Józefie Flawiuszu, przytoczenia z jego dzieł, tyczą się kwestii zupełnie innych, niż świadectwo Testimonium Flavianum o Chrystusie i są tak naprawdę nieistotne dla dyskusji na temat autentyczności tego fragmentu.

 

 

Wzmianki Orygenesa o Józefie Flawiuszu

 

Wszystkie cytowania z „Przeciw Celsusowi” Orygenesa w przekładzie Stanisława Kalinkowskiego.

Orygenes w swoich zachowanych dziełach odnosi się do Józefa Flawiusza w sumie pięć razy. Dwie wzmianki wspominają „Przeciw Apionowi”:

Kto ma ochotę, może się zapoznać choćby z dwutomowym dziełem Józefa Flawiusza O dawności Żydów; jest tam obszerny wykaz książek dowodzących antycznego rodowodu Żydów. -Przeciw Celsusowi I,16

Kto ma ochotę, niech sobie przeczyta dwie księgi O dawności Żydów Józefa Flawiusza i niech się dowie stamtąd, o ile Mojżesz był starszy od tych, którzy twierdzili, że po długich okresach czasu przychodzą na ten świat potopy i pożogi.-Przeciw Celsusowi IV,11

Podobnie jak w przypadku wszystkich powyżej, te dwie wzmianki Orygenesa nijak się mają do kwestii autentyczności Testimonium Flavianum. Pozostaje omówić dokładnie pozostałe trzy wzmianki, które już są dla tej sprawy istotne:

Tenże Jakub dla swej prawości cieszył się tak wielkim rozgłosem pośród ludu, że Józef Flawiusz, autor Starożytności żydowskich w dwudziestu księgach, chcąc ustalić, dlaczego lud aż tyle wycierpiał, iż zburzona została nawet świątynia, napisał, iż spotkał ich gniew Boży za to, co ważyli się uczynić z Jakubem, bratem Jezusa, zwanego Chrystusem. I to jest dziwne, że chociaż nie uwierzył, iż nasz Jezus jest Mesjaszem, tym niemniej dał świadectwo o nadzwyczajnej prawości Jakuba. Powiada on też, że lud był przekonany, iż doznał owych cierpień z powodu Jakuba. -Komentarz do Ewangelii Mateusza X,17 (tłumaczenie Katarzyna Augustyniak)

Celsus przedstawia swojego Żyda jako człowieka, który do pewnego stopnia wierzy w to, że Jan Chrzciciel ochrzcił Jezusa; chciałbym mu więc zwrócić uwagę na taką sprawę: fakt istnienia Jana Chrzciciela, który chrzcił dla odpuszczenia grzechów, potwierdza pisarz niewiele młodszy od Jana i Jezusa: Józef Flawiusz, mianowicie w osiemnastej księdze „Starożytności żydowskich” zaświadcza, że Jan chrzcił głosząc chrzczonym oczyszczenie. Tenże Józef, jakkolwiek nie wierzył w Jezusa jako w mesjasza, zastanawiał się nad przyczyną zagłady Jerozolimy i zniszczenia świątyni; wprawdzie powinien dojść do wniosku, że powodem tego nieszczęścia był fakt, że Żydzi zabili zapowiedzianego przez proroków Mesjasza, jednakże jakby wbrew woli niedaleki był od prawdy twierdząc, że klęska Żydów była karą za zamordowanie świątobliwego męża, Jakuba Sprawiedliwego, który był bratem „Jezusa zwanego Chrystusem”. Paweł natomiast, prawdziwy uczeń Chrystusa, powiada, że widział owego Jakuba, „brata Pańskiego”, nie tyle z więzów krwi, co ze wspólnego wychowania, pokrewieństwa obyczajów i wyznawania tej samej nauki. Jeśli więc Józef twierdzi, że nieszczęścia związane z e zburzeniem Jerozolimy dotknęły Żydów jako kara za zabójstwo Jakuba, czyż nie należy z tym większą słusznością powiedzieć, że stało się to z powodu zamordowania Jezusa Chrystusa? -Przeciw Celsusowi I,47

Oblężenie Jerozolimy zaczęło się bowiem za czasów Nerona i trwało aż do objęcia władzy przez Wespazjana; jego syn, Tytus, zniszczył miasto, jak pisze Józef, z powodu Jakuba Sprawiedliwego, brata Jezusa zwanego Chrystusem; chociaż, zgodnie z prawdą, stało się to z powodu Jezusa, Chrystusa Bożego.-Przeciw Celsusowi II,13

 

Orygenes czyni odniesienie do 20 ksiąg Dawnych Dziejów, a także do wzmianki o Janie Chrzcicielu, podając dokładnie, że znajduje się ona w 18 księdze (XVIII, 5,2 (116-119)). Największym problemem jest stwierdzenie Orygenesa, że Flawiusz nie wierzył w Jezusa jako Mesjasza. Orygenes stwierdza to w obu swych dziełach, zarówno w „Komentarzu do Ewangelii Mateusza”, jak i w „Przeciw Celsusowi”. Wydaje się to zaprzeczać autentyczności Testimonium w obecnym kształcie, a przynajmniej frazie On to był Chrystusem. Sprawa jednak nie jest wcale tak jednoznaczna, jakby się wydawało. Jest tu jeden haczyk. Mianowicie w swoich zachowanych dziełach, Józef Flawiusz nigdzie nie stwierdza (wbrew temu, co twierdzi Orygenes), że klęska Żydów i zniszczenie Jerozolimy było karą za zamordowanie Jakuba Sprawiedliwego.

Co ciekawe Euzebiusz, który miał bezpośredni dostęp do dzieł Józefa Flawiusza, przytacza cytat Orygenesa (klęska Żydów była karą za zamordowanie świątobliwego męża, Jakuba Sprawiedliwego, który był bratem „Jezusa zwanego Chrystusem”) jako rzekome słowa Flawiusza (Historia Kościoła II,23,20) tuż przed autentycznym cytatem o śmierci Jakuba z Dawnych Dziejów (Historia Kościoła II,23,21-24)! Co pokazuje bezsens twierdzeń niektórych racjonalistów, że Testimonium miałoby być fałszerstwem samego Euzebiusza. Gdyby tak było, to czemu Euzebiusz nie dopisał dodatkowo słów Orygenesa do Dawnych Dziejów?

Tak więc powstaje problem, czy Orygenes czegoś nie pomylił, oraz czy w ogóle miał on (tak, nawet ów najbardziej uczony i oczytany z ówczesnych chrześcijan Orygenes!) bezpośredni dostęp do Dawnych Dziejów? Czy nie korzystał on z jakiegoś (być może interpolowanego) wyciągu lub cytował Flawiusza pośrednio, za jeszcze jakimś innym autorem? Orygenes często przytaczał twierdzenia cytowanych przez siebie autorów z pamięci, co rodziło ryzyko pomyłki. Przykładowym fragmentem, gdzie sam to przyznawał, jest odniesienie do (niezachowanego) dzieła greckiego pisarza Flegona:

Tymczasem Flegon w trzynastej, jeśli się nie mylę, albo w czternastej księdze Kronik przyznał Chrystusowi dar znajomości przyszłych wydarzeń, pomylił tylko Piotra z Jezusem; zaświadczył też, iż przepowiednie Jezusa się spełniły. -Przeciw Celsusowi II,14 (por. również podobną wzmiankę w II,33)

Podobnie niedokładne cytowanie można znaleźć też w Przeciw Celsusowi I,34, gdzie Orygenes twierdził, że Celsus wspomniał Gwiazdę Betlejemską, jednak już później, gdy Orygenes przeszedl do odpowiedniego fragmentu, skonstatował ze zdziwieniem, że jednak nie (I,58):

Celsus złośliwie przemilczał to proroctwo; świadczy o tym choćby fakt, że przytoczył wiele ustępów z Ewangelii Mateusza, na przykład miejsce mówiące o gwieździe, która wzeszła w chwili narodzin Jezusa, i o innych cudach, o tym jednak nie wspomniał ani słowem. -Przeciw Celsusowi I,34

Nie rozumiem, dlaczego przemilczał przyczynę poruszenia magów i nie powiedział, że była nią gwiazda, którą, zgodnie ze słowami Pisma, ujrzeli na Wschodzie. -Przeciw Celsusowi I,58

Tak więc do twierdzeń Orygenesa w temacie Flawiusza należy podchodzić ostrożnie, bo widzimy, że nie zawsze są one precyzyjne. Całkiem możliwe jest, że np. pomylił twierdzenia Flawiusza i chrześcijańskiego pisarza z II w. Hegezypa, który również pisał o śmierci Jakuba i że Żydów spotkała za to kara w postaci oblęzenia Jerozolimy. Stosowny fragment niezachowanego dzieła Hegezypa podaje Euzebiusz (Historia Kościoła II,23,4-18), tuż przed wzmiankami Flawiusza/Orygenesa. A dlaczego Orygenes twierdził, że Flawiusz nie wierzył w Jezusa jako Mesjasza? Być może Orygenes po prostu automatycznie założył, że skoro Flawiusz był Żydem, a nie chrześcijaninem, to nie wierzył w Chrystusa. Czy jednak wyklucza to całkowicie, że Orygenes nie znał Testimonium z frazą On to był Chrystusem. Niekoniecznie, bo jak widzieliśmy na przykładzie Celsusa i Gwiazdy Betlejemskiej, czasami Orygenes nie pamiętał dokładnie wszystkich fragmentów przytaczanych dzieł. Jednak ten argument osłabia to, że Orygenes wspomina niewiarę Flawiusza w Jezusa jako Mesjasza w dwóch osobnych dziełach. Poza tym wydaje się nieprawdopodobne, by taka wzmianka umknęła mu z pamięci. Trzeba tu zaznaczyć, że są cytowania Testimonium, które osłabiają frazę On to był Chrystusem (np. Pseudo-Hegezypa, Hieronima, Agapiosa czy Michała Syryjczyka). Nie musi to oznaczać koniecznie, że fraza On to był Chrystusem została zinterpolowana. Powyższe świadectwa często mocno parafrazują tekst Testimonium. Możliwe jest, że interpolacje w tych tekstach, zaszły w druga stronę, osłabiając wymowę oryginalnego, obecnego tak w manuskryptach Dawnych Dziejów, jak i w większości cytowań od Euzebiusza począwszy wyrażenia On to był Chrystusem. Być może Orygenes znał taką zinterpolowaną wersję, a być może możliwe są jeszcze inne rozwiązania (patrz dalej sekcja gdy porównamy tę frazę z innymi podobnymi świadectwami historycznymi). W każdym razie skonfudowane i niejasne wzmianki Orygenesa nie dowodzą, że ani cale Testimonium, a ni nawet fraza On to był Chrystusem, jest interpolacją. Za to OGROMNIE skomplikowały one cała problematykę Testimonium.

 

 

Testimonium Flavianum a inne świadectwa o Chrystusie -porównanie

 

Tekst Testimonium Flavianum raz jeszcze:

W tym czasie żył Jezus, człowiek mądry, jeżeli w ogóle można go nazwać człowiekiem. Czynił bowiem rzeczy niezwykłe i był nauczycielem ludzi, którzy z radością przyjmują prawdę. Zjednał sobie wielu Żydów, jako też Greków. On to był Chrystusem. A gdy wskutek doniesienia najznakomitszych u nas mężów, Piłat zasądził go na śmierć krzyżową, jego dawni wyznawcy nie przestali go miłować. Albowiem trzeciego dnia ukazał im się znów jako żywy, co o nim jak i wiele innych zdumiewających rzeczy przepowiedzieli boscy prorocy. I odtąd, aż po dzień dzisiejszy, istnieje plemię chrześcijan, którzy od niego otrzymali tę nazwę.

W poniższej sekcji rozbierzemy tę relację na czynniki pierwsze i do każdego elementu dopasujemy podobne relacje, tak chrześcijańskie, z Nowego Testamentu, jak i żydowskie i pogańskie. Do tego dodamy komentarz, pokazujący jak relacja Testimonium ma się do innych świadectw o działalności Jezusa.

 

[Testimonium Flavianum] W tym czasie żył Jezus, człowiek mądry…

[Porównywalne świadectwa](Mk 6): 1 Wyszedł stamtąd i przyszedł do swego rodzinnego miasta. A towarzyszyli Mu Jego uczniowie. 2 Gdy nadszedł szabat, zaczął nauczać w synagodze; a wielu, przysłuchując się, pytało ze zdziwieniem: «Skąd On to ma? I co za mądrość, która Mu jest dana?

(Mt 13): 53 Gdy Jezus dokończył tych przypowieści, oddalił się stamtąd. 54 Przyszedłszy do swego miasta rodzinnego, nauczał ich w synagodze, tak że byli zdumieni i pytali: «Skąd u Niego ta mądrość i cuda?

(Mt 22): 15 Wtedy faryzeusze odeszli i naradzali się, jak by podchwycić Go w mowie. 16 Posłali więc do Niego swych uczniów razem ze zwolennikami Heroda, aby Mu powiedzieli: «Nauczycielu, wiemy, że jesteś prawdomówny i drogi Bożej w prawdzie nauczasz. Na nikim Ci też nie zależy, bo nie oglądasz się na osobę ludzką. 17 Powiedz nam więc, jak Ci się zdaje? Czy wolno płacić podatek Cezarowi, czy nie?»

(Mk 12): 13 Posłali natomiast do Niego kilku faryzeuszów i zwolenników Heroda, którzy mieli pochwycić Go w mowie. 14 Ci przyszli i rzekli do Niego: «Nauczycielu, wiemy, że jesteś prawdomówny i na nikim Ci nie zależy. Bo nie oglądasz się na osobę ludzką, lecz drogi Bożej w prawdzie nauczasz. Czy wolno płacić podatek Cezarowi, czy nie? Mamy płacić czy nie płacić?» 15 Lecz On poznał ich obłudę i rzekł do nich: «Czemu Mnie wystawiacie na próbę? Przynieście Mi denara, chcę zobaczyć». 16 Przynieśli, a On ich zapytał: «Czyj jest ten obraz i napis?» Odpowiedzieli Mu: «Cezara». 17 Wówczas Jezus rzekł do nich: «Oddajcie więc Cezarowi to, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga». I byli pełni podziwu dla Niego.

(Łk 20): 1 Zapytali Go więc: «Nauczycielu, wiemy, że słusznie mówisz i uczysz, i nie masz względu na osobę, lecz drogi Bożej w prawdzie nauczasz. 22 Czy wolno nam płacić podatek Cezarowi, czy nie?»

(Mk 12): 32 Rzekł Mu uczony w Piśmie: «Bardzo dobrze, Nauczycielu, słusznieś powiedział, bo Jeden jest i nie ma innego prócz Niego.

Jaką korzyść osiągnęli Żydzi z tego, że skazali swego mądrego króla? -List Mary Bar-Serapiona

Komentarz: Testimonium stwierdza, że Jezus był człowiekiem mądrym. Jak widzimy w powyższych fragmentach ewangelicznych, była to powszechna opinia o Jezusie za Jego życia. Mateusz i Marek przytaczają opinię mieszkańców Nazaretu, którzy dziwili się mądrości Jezusa, który przez tyle lat był ich sąsiadem. Mądrość Jezusa podziwiali także faryzeusze (do których zaliczał się Flawiusz), zdawałoby się wrogowie Jezusa. Mamy tu przytoczone dwa fragmenty z dyskusji Jezusa z faryzeuszami w Jerozolimie, w ostatnim tygodniu Jego życia. Jeden to słynna kwestia podatku dla Cezara. Drugi to dyskusja nad największym żydowskim przykazaniem. Faryzeusze nie tylko zwracają się do Jezusa z uprzejmą kurtuazją, podkreślając Jego mądrość i słuszność nauki, ale wydaje się również, że mimo wrogości, są autentycznie pełni podziwu dla Niego.

Natomiast list syryjskiego filozofa stoickiego Mary Serapiona (mądry król to niemal na pewno Jezus) pokazuje, ze nawet niektórzy spośród bardziej światłych filozofów pogańskich, chociaż nie przyjęli chrześcijaństwa, z uznaniem odnosili się do nauk Jezusa i Jego mądrości. O domniemanych chrześcijańskich nawiązaniach w pismach Seneki Młodszego wiele dyskutowano. Św. Hieronim nawet zamieścił notkę o nim w swoim zbiorze biografii pisarzy chrześcijańskich „O mężach znamienitych” (biografia nr 12). Dlatego tez Flawiusz mógł koniunkturalnie się przychylić do opinii o mądrości Jezusa.

Z drugiej jednak strony, wielu pogan odnosiło się do chrześcijaństwa z pogardą, jako do zabobonu, który pochodzi właśnie od Żydów. Tacyt w swojej notce (Roczniki XV,44) pisał, że po śmierci Chrystusa:

przytłumiony na razie zgubny zabobon znowu wybuchnął, nie tylko w Judei, gdzie się to zło wylęgło, lecz także w stolicy, dokąd wszystko, co potworne albo sromotne, zewsząd napływa i licznych znajduje zwolenników

Ponieważ Flawiusz stara się przedstawić apologię narodu żydowskiego, nie na rękę jest mu przedstawienie Jezusa jako kolejnego pochodzącego z Judei wichrzyciela, a chrześcijaństwo jako żydowski zabobon. Przeciwnie, lepiej dla niego jest akcentować pozytywne strony nauki Jezusa. W ten sposób, Żyd Flawiusz stał się niejako sojusznikiem chrześcijan przeciwko przeciwko wspólnym atakom pogan.

[Testimonium Flavianum]...jeżeli w ogóle można go nazwać człowiekiem.

[Porównywalne świadectwa](Flp 2): 1 I aby wszelki język wyznał,

że Jezus Chrystus jest PANEM -

ku chwale Boga Ojca.

(J 20): 28 Tomasz Mu odpowiedział: «Pan mój i Bóg mój!»

(Mt 28): 18 Wtedy Jezus podszedł do nich i przemówił tymi słowami: «Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi.».

[mowa Piotra w dzień Pięćdziesiątnicy] (Dz 2): 36 Niech więc cały dom Izraela wie z niewzruszoną pewnością, że tego Jezusa, którego wyście ukrzyżowali, uczynił Bóg i Panem, i Mesjaszem»

(J 10): 33 Odpowiedzieli Mu Żydzi: «Nie chcemy Cię kamienować za dobry czyn, ale za bluźnierstwo, za to, że Ty będąc człowiekiem uważasz siebie za Boga».

Zapewniali zaś, że największą ich winą czy też błędem było to, że mieli zwyczaj w określonym dniu o świcie zbierać się i śpiewać na przemian pieśni ku czci Chrystusa jako Boga. -Pliniusz Młodszy, Listy X,96 (przekład: Marek Starowieyski)

 

Rabbi Abahu rzekł: „Jeśli jakiś człowiek powie ci: «Jestem bogiem» -kłamie. Jeśli powie: «Jestem Synem Człowieczym» -w końcu pożałuje tego. Jeśli powie: «Wstępuję do nieba» -będą to słowa, których nie spełni”. -Talmud, Ta’anit 9b, tłumaczenie: Krzysztof Bardski, Apokryfy Nowego Testamentu, Tom I, Ewangelie Apokryficzne, Część 1, pod redakcją Marka Starowieyskiego, WAM 2003, str. 167

 

Komentarz: Jest to jeden z najbardziej kontrowersyjnych fragmentów Testimonium. Czy rzeczywiście mógł go napisać Flawiusz, wyznawca judaizmu? Moim zdaniem jak najbardziej TAK -tylko trzeba zrozumieć, dlaczego użył takiego sformułowania.

W starożytności, mimo oględnych nieraz w Nowym Testamencie sformułowań, nie było tajemnicą, że chrześcijanie uważali Jezusa Chrystusa za wcielonego Boga -a w każdym razie za kogoś więcej niż normalnego człowieka. Stwierdza to wyraźnie list poganina Pliniusza Młodszego. Uznanie Jezusa za Boga było szokujące dla Żydów, toteż niektóre herezje judeochrześcijańskie starały się od tego odcinać. Przytoczony fragment Talmudu potępia myśl, że jakiś człowiek mógłby się uznawać za Boga. Wielce dyskutowanym problemem była też relacja pomiędzy boską i ludzką naturą Chrystusa (stad wiele herezji i pewnych nieszablonowych rozwiązań, które dzisiaj wydawałyby się zupełnie dziwne, jak np. oddzielanie postaci Jezusa i Chrystusa). Natomiast przytoczone fragmenty Nowego Testamentu wprost nazywają Jezusa PANEM (greckie κύριος, Kyrios) i stwierdzają, ze posiada on wszelką władzę w niebie i na ziemi. Sam wyraz κύριος, niby z jednej strony jest wyrazem pospolitym. Teoretycznie może oznaczać dowolnego władce lub zwierzchnika, jednak chodzi o coś więcej. Wyraz ten w greckim tłumaczeniu Septuaginty zastępował święte Imię Boże YHWH, którego wymawiania Żydzi w tamtym okresie zaprzestali i poniekąd sugeruje (choć nie stwierdza tego jednoznacznie wprost), że Jezus jest Bogiem (co dla Żydów było bluźnierstwem). Według Ewangelii Jana (J 10,33), Żydzi wprost chcieli ukamienować Jezusa za to, ze uważał się On za Boga.

Niezależnie od tych wszystkich dyskusji, Flawiusz był niemal na pewno świadomy, że chrześcijanie przypisują Jezusowi boski status. Niezależnie od tego, co sam osobiście o tym myślał, stwierdzenie jeżeli w ogóle można go nazwać człowiekiem, może stanowić po prostu pewien eufemizm: Flawiusz wie, że chrześcijanie uważają Jezusa za Boga, puści oko do czytelnika, ale nie napisze tego wprost.

Można podać przykłady innych podobnych eufemizmów, tak u Flawiusza, jak i innych Żydów. Weźmy choćby sprawę buntownika Teudas, opisana tak przez Józefa Flawiusza, jak i Dziej Apostolskie (pomijam tu w tej chwili kwestię niezgodności chronologicznej, słynny problem Teudasa, patrz artykuł Jana Lewandowskiego „Czy Dzieje Apostolskie mylą się w sprawie Teodasa z Dz 5,36-37?”, link):

(Dz 5): 34 Pewien faryzeusz, imieniem Gamaliel, uczony w Prawie i poważany przez cały lud, kazał na chwilę usunąć Apostołów i zabrał głos w Radzie: 35 «Mężowie izraelscy - przemówił do nich - zastanówcie się dobrze, co macie uczynić z tymi ludźmi. 36 Bo niedawno temu wystąpił Teodas, podając się za kogoś niezwykłego. Przyłączyło się do niego około czterystu ludzi, został on zabity, a wszyscy jego zwolennicy zostali rozproszeni i ślad po nich zaginął.

Wedle Gamaliela Teudas miał się podawać za kogoś niezwykłego. Czyli za kogo konkretnie? Wskazówkę może stanowić opis Flawiusza:

W czasie, gdy Judea zarządzał prokurator Fadus, pewien oszust imieniem Teudas nakłonił ogromną rzeszę ludzi, aby zabrawszy swoje mienie poszli za nim nad rzekę Jordan. Podawał się za proroka i twierdził, że na jego rozkaz rozdzielą się wody rzeki i będą mogli wygodnie przejść na drugą stronę. Wielu ludzi dało się zwieść jego słowom. Lecz Fadus nie pozwolił rozszerzać się temu szaleństwu i nasłał na nich oddział jeźdźców, którzy uderzywszy znienacka, wielu pozabijali, a znaczną liczbę pojmali żywcem. W ich ręce dostał się także sam Teudas, któremu ścięli głowę i zanieśli ją do Jerozolimy. To przydarzyło się Żydom w czasie, gdy prokuratorem był Kuspiusz Fadus.-Józef Flawiusz, Dawne Dzieje Izraela XX,5,1 (97-99)

Teudas podawał się za proroka i twierdził, że na jego rozkaz rozdzielą się wody rzeki (Jordanu). Łatwo dostrzec tu analogię do następującego epizodu z 2 Księgi Królewskiej:

(2 Krl 2): 5 Wtedy uczniowie proroków, którzy byli w Jerychu, przybliżyli się do Elizeusza i powiedzieli do niego: «Czy wiesz, że Pan dzisiaj zabiera pana twojego wzwyż, ponad twą głowę?» On zaś odpowiedział: «Również i ja to wiem. Milczcie!» 6 Wtedy rzekł Eliasz do niego: «Zostańże tutaj, bo Pan posłał mnie aż do Jordanu». Elizeusz zaś odpowiedział: «Na życie Pana i na twoje życie: nie opuszczę cię!» I szli dalej razem. 7 A pięćdziesiąt osób z uczniów proroków poszło i stanęło z przeciwka, z dala, podczas gdy oni obydwaj przystanęli nad Jordanem. 8 Wtedy Eliasz zdjął swój płaszcz, zwinął go i uderzył wody, tak iż się rozdzieliły w obydwie strony. A oni we dwóch przeszli po suchym łożysku.

Czyli za kogo się podawał Teudas (otwarcie lub poprzez sugestie)? Jak łatwo się domyślić, za Eliasza! Ale ani Flawiusz, ani Gamaliel powodowani skrupułami religijnymi nie cha wyrazić tej bezbożnej myśli wprost słowami. Flawiusz mówi ogólnie, że Teudas podawał się za proroka, natomiast Gamaliel, że za kogoś niezwykłego, co jest eufemizmem.

[Testimonium Flavianum]Czynił bowiem rzeczy niezwykłe...

[Porównywalne świadectwa](Mt 12): 24 Lecz faryzeusze, słysząc to, mówili: «On tylko przez Belzebuba, władcę złych duchów, wyrzuca złe duchy».

(Mk 3): 22 Natomiast uczeni w Piśmie, którzy przyszli z Jerozolimy, mówili: «Ma Belzebuba i przez władcę złych duchów wyrzuca złe duchy».

(Łk 11):15 Lecz niektórzy z nich rzekli: «Przez Belzebuba, władcę złych duchów, wyrzuca złe duchy».

Naucza się, że Jeszu został powieszony w wigilię święta Paschy. Czterdzieści dni przed wykonaniem wyroku herold ogłosił: „Ma zostać ukamienowany, gdyż uprawiał magię i wzywał Izraela do apostazji. Jeśli ktokolwiek ma coś do powiedzenia w jego obronie, niech wystąpi i wstawi się za nim!” Skoro jednak nikt nie stanął w jego obronie, został on powieszony w wigilię święta Paschy. -Talmud, Sanhedryn 43a, tłumaczenie: Krzysztof Bardski, Apokryfy Nowego Testamentu, Tom I, Ewangelie Apokryficzne, Część 1, pod redakcją Marka Starowieyskiego, WAM 2003, str. 166

Rabbi Eleazar przekazał mędrcom następująca naukę: „Syn Stady przywiózł z Egiptu zaklęcia magiczne [zapisane] w nacięciach na jego skórze”. Odrzekli mu: „On był głupcem, a od głupca nie należy wymagać świadectwa”. Ów syn Stady znany był też jako syn Pandiry. -Talmud, Szabat 104b, tłumaczenie: Krzysztof Bardski, Apokryfy Nowego Testamentu, Tom I, Ewangelie Apokryficzne, Część 1, pod redakcją Marka Starowieyskiego, WAM 2003, str. 167

Dawne mity, które przypisywały Perseuszowi, Amfionowi, Eakowi i Minosowi boskie pochodzenie (my oczywiście w te bajki nie wierzymy), opowiadały przynajmniej o ich wspaniałych, godnych podziwu i przekraczających ludzką miarę czynach po to, by nie wydawały się nieprawdopodobne. A ty, czego ty dokonałeś wspaniałego i godnego podziwu słowem albo czynem? Niczegoś nam nie pokazał, choć w świątyni proszono cię, byś jakimś znakiem dowiódł, że jesteś Synem Bożym". -Celsus, „Prawdziwe słowo”, w „Przeciw Celsusowi” I,67 Orygenesa

Celsus udaje, iż uznał za prawdę „wszystko, co napisano o uzdrowieniach, o wskrzeszeniach czy o rozmnożeniu kilku chlebów, z których po nakarmieniu całej rzeszy ludzi pozostało jeszcze wiele ułomków, oraz wszystkie cuda, o których z przesadą, jak mówi, opowiadali Jego uczniowie. Przypuśćmy, powiada, że naprawdę dokonałeś tego wszystkiego". Ale natychmiast porównuje te cuda „z dziełami kuglarzy, którzy obiecują dokonywać rzeczy jeszcze bardziej zadziwiających, oraz z tym, co robią magicy egipscy, którzy za kilka oboli sprzedają na rynku swe cudowne umiejętności, wypędzają z ludzi demony, zamawiają choroby, wywołują dusze bohaterów, pokazują stoły zastawione drogimi potrawami i przysmakami, które w rzeczywistości nie istnieją, wprawiają w ruch martwe przedmioty tak, że wskutek złudzenia poruszają się one jak żywe istoty". W końcu pyta: „Czyż musimy uważać od razu za synów bożych ludzi, którzy dokonują takich rzeczy? Czy raczej powinniśmy stwierdzić, że są to praktyki bezbożników opętanych przez złego ducha?"- „Przeciw Celsusowi” I,68

Komentarz: To, że Jezus czynił rzeczy niezwykłe, przyznawali nawet jego żydowscy przeciwnicy, interpretując to w swój sposób. Relacje ewangeliczne przytaczają złośliwą opinię faryzeuszy, że Jezus wyrzuca złe duchy i ogólnie czyni cuda mocą władcy złych duchów, Belzebuba. Talmud zarzuca Jezusowi, że praktykuje magię, której nauczyć się miał w Egipcie. Podobne zarzuty przytacza również poganin Celsus, kpiąc przy okazji ze znaczenia cudów Jezusa i nazywając je „sztuczkami kuglarskimi”. To, że Jezus czynił rzeczy niezwykłe, było faktem i Flawiusz jak najbardziej mógł to napisać, niezależnie od tego, co sam na ten temat myślał.

[Testimonium Flavianum]...i był nauczycielem ludzi, którzy z radością przyjmują prawdę.

[Porównywalne świadectwa](Mt 22): 15 Wtedy faryzeusze odeszli i naradzali się, jak by podchwycić Go w mowie. 16 Posłali więc do Niego swych uczniów razem ze zwolennikami Heroda, aby Mu powiedzieli: «Nauczycielu, wiemy, że jesteś prawdomówny i drogi Bożej w prawdzie nauczasz.»

(Mk 12): 13 Posłali natomiast do Niego kilku faryzeuszów i zwolenników Heroda, którzy mieli pochwycić Go w mowie. 14 Ci przyszli i rzekli do Niego: «Nauczycielu, wiemy, że jesteś prawdomówny i na nikim Ci nie zależy.»

(Łk 20): 1 Zapytali Go więc: «Nauczycielu, wiemy, że słusznie mówisz i uczysz, i nie masz względu na osobę, lecz drogi Bożej w prawdzie nauczasz.»

(J 10): 40 I powtórnie udał się za Jordan, na miejsce, gdzie Jan poprzednio udzielał chrztu, i tam przebywał. 41 Wielu przybyło do Niego, mówiąc, iż Jan wprawdzie nie uczynił żadnego znaku, ale że wszystko, co Jan o Nim powiedział, było prawdą. 42 I wielu tam w Niego uwierzyło.

Komentarz: Kolejny kontrowersyjny fragment Testimonium. A jednak istnieją podobne relacje w Nowym Testamencie. Dyskusja na temat płacenia podatku Cezarowi. Faryzeusze, co prawda dość obłudnie, ale przyznają, że Jezus drogi Bożej w prawdzie naucza. Sam Flawiusz był faryzeuszem, a nie jest jasne, czy wzmianka o ludziach, którzy z radością przyjmują prawdę, jest ze strony Flawiusza szczera, czy ma wydźwięk ironiczny. Jeśli chodzi o tych właśnie ludzi, to mamy świadectwo Ewangelii Jana, stwierdzające, że rzeczywiście z radością przyjmowali oni prawdę -zapowiedzi Jana Chrzciciela o Jezusie, które okazały się prawdziwe.

[Testimonium Flavianum]Zjednał sobie wielu Żydów, jako też Greków.

[Porównywalne świadectwa](J 12): 19 Faryzeusze zaś mówili jeden do drugiego: «Widzicie, że nic nie zyskujecie? Patrz - świat poszedł za Nim». 20 A wśród tych, którzy przybyli, aby oddać pokłon [Bogu] w czasie święta, byli też niektórzy Grecy. 21 Oni więc przystąpili do Filipa, pochodzącego z Betsaidy Galilejskiej, i prosili go mówiąc: «Panie, chcemy ujrzeć Jezusa».

(Mt 8): 5 Gdy wszedł do Kafarnaum, zwrócił się do Niego setnik i prosił Go, 6 mówiąc: «Panie, sługa mój leży w domu sparaliżowany i bardzo cierpi» 7 Rzekł mu Jezus: «Przyjdę i uzdrowię go». 8 Lecz setnik odpowiedział: «Panie, nie jestem godzien, abyś wszedł pod dach mój, ale powiedz tylko słowo, a mój sługa odzyska zdrowie. 9 Bo i ja, choć podlegam władzy, mam pod sobą żołnierzy. Mówię temu: "Idź!" - a idzie; drugiemu: "Chodź tu!" - a przychodzi; a słudze: "Zrób to!" - a robi». 10 Gdy Jezus to usłyszał, zdziwił się i rzekł do tych, którzy szli za Nim: «Zaprawdę powiadam wam: U nikogo w Izraelu nie znalazłem tak wielkiej wiary. 11 Lecz powiadam wam: Wielu przyjdzie ze Wschodu i Zachodu i zasiądą do stołu z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem w królestwie niebieskim. 12 A synowie królestwa zostaną wyrzuceni na zewnątrz - w ciemność; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów». 13 Do setnika zaś Jezus rzekł: «Idź, niech ci się stanie, jak uwierzyłeś». I o tej godzinie jego sługa odzyskał zdrowie.

(Łk 7): 1 Gdy Jezus dokończył wszystkich tych mów do ludu, który się przysłuchiwał, wszedł do Kafarnaum. 2 Sługa pewnego setnika, szczególnie przez niego ceniony, chorował i bliski był śmierci. 3 Skoro setnik posłyszał o Jezusie, wysłał do Niego starszyznę żydowską z prośbą, żeby przyszedł i uzdrowił mu sługę. 4 Ci zjawili się u Jezusa i prosili Go usilnie: «Godzien jest, żebyś mu to wyświadczył - mówili – 5 miłuje bowiem nasz naród i sam zbudował nam synagogę». 6 Jezus przeto wybrał się z nimi. A gdy był już niedaleko domu, setnik wysłał do Niego przyjaciół z prośbą: «Panie, nie trudź się, bo nie jestem godzien, abyś wszedł pod dach mój. 7 I dlatego ja sam nie uważałem się za godnego przyjść do Ciebie. Lecz powiedz słowo, a mój sługa będzie uzdrowiony. 8 Bo i ja, choć podlegam władzy, mam pod sobą żołnierzy. Mówię temu: "Idź!" - a idzie; drugiemu: "Chodź!" - a przychodzi; a mojemu słudze: "Zrób to!" - a robi». 9 Gdy Jezus to usłyszał, zadziwił się i zwracając się do tłumu, który szedł za Nim, rzekł: «Powiadam wam: Tak wielkiej wiary nie znalazłem nawet w Izraelu». 10 A gdy wysłani wrócili do domu zastali sługę zdrowego.

(Mt 15): 21 Potem Jezus odszedł stamtąd i podążył w stronę Tyru i Sydonu. 22 A oto kobieta kananejska, wyszedłszy z tamtych okolic, wołała: «Ulituj się nade mną, Panie, Synu Dawida! Moja córka jest ciężko dręczona przez złego ducha». 23 Lecz On nie odezwał się do niej ani słowem. Na to podeszli Jego uczniowie i prosili Go: «Odpraw ją, bo krzyczy za nami!» 24 Lecz On odpowiedział: «Jestem posłany tylko do owiec, które poginęły z domu Izraela». 25 A ona przyszła, upadła przed Nim i prosiła: «Panie, dopomóż mi!» 26 On jednak odparł: «Niedobrze jest zabrać chleb dzieciom a rzucić psom». 27 A ona odrzekła: «Tak, Panie, lecz i szczenięta jedzą z okruszyn, które spadają ze stołów ich panów». 28 Wtedy Jezus jej odpowiedział: «O niewiasto wielka jest twoja wiara; niech ci się stanie, jak chcesz!» Od tej chwili jej córka była zdrowa.

(Mk 7): 24 Wybrał się stamtąd i udał się w okolice Tyru i Sydonu. Wstąpił do pewnego domu i chciał, żeby nikt o tym nie wiedział, lecz nie mógł pozostać w ukryciu. 25 Wnet bowiem usłyszała o Nim kobieta, której córeczka była opętana przez ducha nieczystego. Przyszła, upadła Mu do nóg, 26 a była to poganka, Syrofenicjanka rodem, i prosiła Go, żeby złego ducha wyrzucił z jej córki. 27 Odrzekł jej: «Pozwól wpierw nasycić się dzieciom; bo niedobrze jest zabrać chleb dzieciom, a rzucić psom». 28 Ona Mu odparła: «Tak, Panie, lecz i szczenięta pod stołem jadają z okruszyn dzieci». 29 On jej rzekł: «Przez wzgląd na te słowa idź, zły duch opuścił twoją córkę». 30 Gdy wróciła do domu, zastała dziecko leżące na łóżku, a zły duch wyszedł.

Komentarz: Wielu współczesnych uczonych uważa, że podczas swej działalności Jezus nauczał tylko i wyłącznie Żydów. Jednak powyższe świadectwa ewangeliczne -greckich pielgrzymów na święto Paschy w Jerozolimie, setnika z Kafarnaum, kobiety kanaanejskiej stwierdzają, że z łaski Jezusa korzystali także i poganie, jeśli się do niego zwracali. Niektórzy egzegeci uważają, że przy drugim rozmnożeniu chleba (opisanym tylko w Ewangeliach Mateusza i Marka, Mt 15,32-39; Mk 8,1-10), które odbyło się na terytorium pogańskiego Dekapolu, mamy tak naprawdę do czynienia z mieszanym, żydowsko-pogańskim tłumem słuchaczy Jezusa, zafascynowanym Jego nauką i cudami. Flawiusz (o ile nie odnosi się ogólnikowo do pogańskich chrześcijan, którzy do Kościoła przystąpili po śmierci Jezusa wskutek działalności apostołów) jak najbardziej mógł napisać, że Jezus za życia zjednał sobie wielu Żydów, jako też Greków.

[Testimonium Flavianum] On to był Chrystusem.

[Porównywalne świadectwa]W Nowym Testamencie imię Jezus i Chrystus są stosowane niemal wymiennie, szczególnie w listach. Imię Jezus występuje 923 razy, tytuł Chrystus ok. 540 razy. Ok. 236 razy występuje zbitka „Jezus Chrystus”. Źródła pogańskie natomiast bardzo często mówią o Chrystusie, jako o imieniu własnym, natomiast stosunkowo rzadko (może z wyjątkiem Celsusa) wspominają imię Chrystusa: Jezus.

Otóż Ananos /Annasz/ będąc człowiekiem takiego charakteru i sądząc, że nadarzyła się dogodna sposobność, ponieważ zmarł Festus, a Albinus był jeszcze w drodze, zwołał sanhedryn i stawił przed sądem Jakuba, brata Jezusa zwanego Chrystusem, oraz kilku innych. Oskarżył ich o naruszenie Prawa i skazał na ukamienowanie. -Józef Flawiusz, Dawne Dzieje Izraela XX,9,1 (200-201)

Początek tej nazwie dał Chrystus. -Tacyt, Roczniki XV,44 (tłumaczenie: Seweryn Hammer)

Żydów [cesarz Klaudiusz] wypędził z Rzymu za to, że bezustannie wichrzyli, podżegani przez jakiegoś Chrestosa.-Swetoniusz, Żywoty Cezarów, Klaudiusz 25 (tłumaczenie: Janina Niemirska-Pliszczyńska)

Uważałem, że należy uwolnić tych, którzy twierdzili, iż nie są ani nie byli chrześcijanami, skoro ze mną wzywali bogów i przed twoim posągiem, który w tym celu kazałem przynieść wraz z wizerunkami bóstw, składali ofiary z kadzidła i wina, i, co więcej, złorzeczyli Chrystusowi, do czego podobno nic nie jest w stanie zmusić prawdziwych chrześcijan. Inni wymienieni w owym piśmie mówili, że są chrześcijanami, a zaraz potem zaprzeczali temu, mówiąc, że wprawdzie byli, lecz zerwali już z chrześcijaństwem, niektórzy - przed wielu laty, inni - nawet przed dwudziestu. Ci wszyscy także uczcili twój posąg i wizerunki bogów, a także złorzeczyli Chrystusowi. Zapewniali zaś, że największą ich winą czy też błędem było to, że mieli zwyczaj w określonym dniu o świcie zbierać się i śpiewać na przemian pieśni ku czci Chrystusa jako Boga, i że związali się przysięgą dotyczącą nie jakichś występków, lecz że nie będą popełniać kradzieży, rozbojów, cudzołóstwa, że nie będą składać fałszywej przysięgi ani zapierać się wobec żądających zwrotu powierzonej im własności. -Pliniusz Młodszy, Listy X,96 (przekład: Marek Starowieyski)

Zanim przejdę do wojen, wypraw i zwycięstw Aleksandra, powiem kilka słów o jego życiu codziennym i domowym. Tryb jego życia był taki: najpierw, jeśli mógł, to znaczy jeśli nie spędzał nocy z żoną, w godzinach porannych spełniał obrzędy religijne w swojej domowej kaplicy; miał tam zarówno wizerunki ubóstwionych cesarzy (wybrał jedynie najlepszych), jak i ludzi szczególnie szlachetnych, między nimi Apoloniusza , i jak twierdzi historyk jego czasów — Chrystusa, Abrahama, Orfeusza oraz innych ludzi tego rodzaju, a także wizerunki przodków. - Historia Augusta, Żywot cesarza Aleksandra Sewera 29,2 (przekład: Hanna Szelest)

Chciał wznieść świątynię Chrystusowi i przyjąć go w poczet bogów. - Historia Augusta, Żywot cesarza Aleksandra Sewera 43,6 (przekład: Hanna Szelest)

Hadrian August pozdrawia konsula Serwiana. Stwierdziłem, żecały Egipt, który mi zachwalasz, najdroższy Serwianie, jest lekkomyślny, niestały i każdej chwili gotów wierzyć pogłoskom. Tam ci, którzy oddają cześć Serapisowi, są chrześcijanami, a ci, którzy nazywają się biskupami Chrystusa, są oddani Serapisowi. Każdy przełożony synagogi żydowskiej, każdy Samarytanin, każdy kapłan chrześcijański jest astrologiem, wróżbitą i zajmuje się namaszczaniem. Samego patriarchę, kiedy przybył do Egiptu, jedni zmuszali, by czcił Serapisa, inni Chrystusa. - Historia Augusta, Żywoty cesarzy Firmusa, Saturninusa, Prokulusa i Bonozusa 8,1 (przekład: Hanna Szelest)

Łatwiej byłoby poznać jakikolwiek dowód, zły czy dobry, ale w końcu jakąś rację wystarczającą, aby od początku do końca nie słyszeć - jak to się dzieje w nauce Mojżesza i Chrystusa - o prawach niesprawdzalnych, i to w dziedzinie, gdzie są jak najmniej na miejscu.

Łatwiej byłoby przekonać uczniów Mojżesza i Chrystusa niż należących do szkół lekarzy i filozofów.

Gdybym miał na myśli ludzi, którzy uczą swych uczniów tak, jak zwolennicy Mojżesza i Chrystusa, aby przyjmowali wszystko na wiarę, nie podawałbym wam definicji. -Galen (tłumaczenie: Marek Starowieyski w: „Pierwsi świadkowie, Pisma Ojców” Apostolskich, Wydawnictwo M, Kraków 2010, str. 377)

Komentarz: Najbardziej chyba kontrowersyjny fragment Testimonium. Wielu krytyków odmawia mu autentyczności. Miałby on stanowić wyznanie wiary w to, że Jezus jest Mesjaszem (Namaszczonym, po grecku Chrystusem), co miałoby czynić z Flawiusza chrześcijanina. Ponadto Orygenes stwierdził, że Flawiusz nie wierzył w Jezusa jako Mesjasza. Czy jednak aby na pewno Flawiusz nie mógł napisać tej frazy? Przyjrzymy się temu z innej strony.

Przede wszystkim w całej swej twórczości, Flawiusz używa wyrazu „chrystus” tylko i wyłącznie dwa razy, w odniesieniu do Jezusa. Pierwszy raz w Testimonium, drugi raz w przytoczonym cytacie z XX księgi Dawnych Dziejów opisującym śmierć Jakuba, brata Jezusa zwanego Chrystusem. Co sugeruje (choć niekoniecznie dowodzi!), że Flawiusz już raz wcześniej opisywał gdzieś Chrystusa. Flawiusz nigdy nie tłumaczy terminu Chrystus ani nie wspomina wprost idei żydowskiego mesjanizmu. Co nie znaczy, że nie czyni pewnych aluzji. Niektórzy twierdzą, że Flawiusz uznał cesarza Wespazjana za Mesjasza. Ale sprawa nie jest taka jasna. Opisuje to poniższy fragment Wojny Żydowskiej:

Ale tym, co ich najbardziej do wojny pobudziło, była niewyraźna przepowiednia, również znaleziona w pismach świętych, że w owym czasie pewien mąż z ich kraju stanie się władcą ziemi zamieszkanej. Oni zrozumieli, że to będzie jakiś ich rodak i nawet wielu mędrców dawało zupełnie błędne wyjaśnienia. Oni zrozumieli, że to będzie jakiś ich rodak i nawet wielu mędrców dawało zupełnie błędne wyjaśnienia. W rzeczywistości przepowiednia ta oznaczała objęcie władzy przez Wespazjana, którego na ziemi judejskiej obwołano cezarem. Jednak ludzie nie mogą uniknąć swego losu, nawet gdyby go przewidzieli. Tedy Żydzi niektóre z tych znaków tłumaczyli sobie podług swojego życzenia, inne zupełnie zlekceważyli, aż zajęcie miasta i zguba przekonały ich o własnej głupocie. -Józef Flawiusz, Wojna Żydowska, VI, 5,4 (312-315)

Choć Flawiusz nie nazywa tego wprost, mamy tu oczywiste odniesienia do proroctw mesjańskich rozproszonych po całym tekście Biblii, Starego Testamentu. Mesjasz będzie uniwersalnym władca na całej Ziemi. Flawiusz, który życie zawdzięczał łaskawości Wespazjana, tonując zawiedzione oczekiwania mesjańskie rodaków, potulnie i służalczo stwierdza, że proroctwa te opisywały objęcie władzy przez tegoż cesarza. Ale w co tak naprawdę Józef wierzył, jakiego Mesjasza oczekiwał (bo nie sądził chyba, że historia i plany Boże skończą się na Wespazjanie)? To już na wieki pozostanie jego tajemnicą.

 

Tak więc co z tym wyrażeniem On to był Chrystusem w odniesieniu do Jezusa? Czy da się to jakoś wyjaśnić? Zastanówmy się nad jedną rzeczą, dla kogo tak naprawdę Józef Flawiusz pisał swoje dzieła? Otóż dla czytelników pogańskich! Chciał bowiem przedstawić im w ten sposób jedną wielką apologię pogardzanego przez nich narodu żydowskiego, jego dzieje i obyczaje. Omijając przy okazji kwestie Żydom nieprzychylne, jak proroctwa mesjańskie sugerujące, że Żydzi kiedyś zawładną światem.

Niniejszą zaś pracę podejmuję w nadziei, iż wszystkim Grekom wyda się ona godna uwagi, jako że księgi te mają przedstawić, w oparciu o pisma hebrajskie, całość naszych dawnych dziejów i ustroju państwowego. -Dawne Dzieje Izraela I, 2

Poganie natomiast słyszeli już wówczas, że z ziemi Żydów wyszedł pewien nauczyciel czy agitator imieniem Chrystus, czy (niepoprawnie) Chrestos. Od niego wzięła się sekta wyznająca zgubny i zbrodniczy zabobon, czyli chrześcijanie, którzy wyznawali, że jest On Bogiem. Zauważmy, że źródła pogańskie w znacznej mierze opisują założyciela chrześcijaństwa imieniem Chrystus (czy zniekształconym Chrestos). Nawet wykształceni ludzie jak Tacyt, Pliniusz czy Galen. Bardzo rzadko natomiast wspominają, że Jego pierwszym imieniem było Jezus (Celsus jest tu pewnym wyjątkiem, ale czytał on pisma chrześcijan). Toteż wielu pogan mogło w ogóle nie mieć pojęcia, jakie było pierwsze imię owego Chrystusa, w którego wierzą chrześcijanie. Ale wiedzieli, że był on Żydem...

Toteż Flawiusz, jako szanujący się historyk, nie mógł pominąć tego istotnego tematu, i daje krótką dygresję na temat tego, kto to był ten Chrystus i skąd się wzięli chrześcijanie. Otóż Flawiusz opisuje, parafrazując, że za czasów Piłata żył taki człowiek imieniem Jezus, którego losy potoczyły się z grubsza w ten sposób, i ten właśnie Jezus był owym Chrystusem, którego miłują chrześcijanie. Tyle i nic więcej. Nie tłumaczy poganom, co to znaczy termin „Chrystus”, bo i po co? Jego stosunek do Jezusa i chrześcijan wydaje się dość ambiwalentny. Ani nie deklaruje się jako chrześcijanin, ani nie potępia chrześcijaństwa. Bo w końcu wyszło ono od Żydów, od których -wedle Józefa -nic złego wyjść nie mogło.

Warto tez przytoczyć fragment pisma chrześcijańskiego filozofa z polowy II w. Justyna Męczennika, dialogu filozoficznego z Żydem Tryfonem. Justyn zamieszcza tam takie oto zdanie Tryfona:

Chrystus zaś, przypuściwszy nawet, ze się urodził i gdzieś tam istnieje, jest zgoła nieznany, zapewne sam o sobie nic nie wie i żadnej nie posiada mocy, póki nie przyjdzie Eliasz, by go namaścić i wszystkim objawić. Tymczasem wy przyjęliście czczą gadaninę, samiście sobie utworzyli jakiegoś Chrystusa i teraz dla niego niebacznie giniecie. -Justyn Męczennik, Dialog z Żydem Tryfonem 8,4 (tłumaczenie: Arkadiusz Lisiecki)

Tryfon rozróżnia dwóch Chrystusów, Chrystusa -żydowskiego Mesjasza, i jakiegoś Chrystusa -Jezusa z Nazaretu, którego czczą chrześcijanie. Pokazuje to po raz kolejny, że słowo Chrystus w tekście Flawiusza (czy jakiegokolwiek innego Żyda) niekoniecznie musi oznaczać w jego mniemaniu żydowskiego Mesjasza.

Być może właśnie takiego rozwiązania domyślił się Orygenes -który żył w czasach kiedy w cesarstwie rzymskim wciąż dominowało pogaństwo. Orygenes dobrze wiedział z codziennego doświadczenia, w jaki sposób tak poganie, jak i Żydzi wypowiadają się o Jezusie Chrystusie i wiedział, że samo użycie słowa Chrystus nie oznacza automatycznie wiary w Jezusa jako żydowskiego Mesjasza.

 

[Testimonium Flavianum] A gdy wskutek doniesienia najznakomitszych u nas mężów, Piłat zasądził go na śmierć krzyżową, jego dawni wyznawcy nie przestali go miłować.

[Porównywalne świadectwa]Zestawienie relacji o męce Jezusa, patrz artykuły Męka Jezusa -uzgodnienie Cz. 1, link, Cz. 2, link w ramach naszego cyklu Harmonii biblijnych. Ponadto inne istotne świadectwa:

(1 Tes 2): 15 Żydzi zabili Pana Jezusa i proroków, i nas także prześladowali.

(Dz 13): 26 Bracia, synowie rodu Abrahama, i ci spośród was, którzy się boją Boga! Nam została przekazana nauka o tym zbawieniu, 27 bo mieszkańcy Jerozolimy i ich zwierzchnicy nie uznali Go, i potępiając Go wypełnili głosy Proroków, odczytywane co szabat. 28 Chociaż nie znaleźli w Nim żadnej winy zasługującej na śmierć, zażądali od Piłata, aby Go stracił.

(1 Tm 6): 13 Nakazuję w obliczu Boga, który ożywia wszystko, i Chrystusa Jezusa - Tego, który złożył dobre wyznanie za Poncjusza Piłata.

Początek tej nazwie dał Chrystus, który za panowania Tyberiusza skazany został na śmierć przez prokuratora Poncjusza Pilatusa; a przytłumiony na razie zgubny zabobon znowu wybuchnął, nie tylko w Judei, gdzie się to zło wylęgło, lecz także w stolicy, dokąd wszystko, co potworne albo sromotne, zewsząd napływa i licznych znajduje zwolenników. -Tacyt, Roczniki XV,44 (tłumaczenie: Seweryn Hammer)

Naucza się, że Jeszu został powieszony w wigilię święta Paschy. Czterdzieści dni przed wykonaniem wyroku herold ogłosił: „Ma zostać ukamienowany, gdyż uprawiał magię i wzywał Izraela do apostazji. Jeśli ktokolwiek ma coś do powiedzenia w jego obronie, niech wystąpi i wstawi się za nim!” Skoro jednak nikt nie stanął w jego obronie, został on powieszony w wigilię święta Paschy. -Talmud, Sanhedryn 43a, tłumaczenie: Krzysztof Bardski, Apokryfy Nowego Testamentu, Tom I, Ewangelie Apokryficzne, Część 1, pod redakcją Marka Starowieyskiego, WAM 2003, str. 166

Komentarz: To, że Jezus został skazany na śmierć krzyżową przez Piłata z oskarżenia starszyzny żydowskiej, było niezaprzeczalnym faktem, którego Flawiusz, jako szanujący się historyk, nie mógł przemilczeć czy zakłamać.

Co istotne, Flawiusz w ogóle nie tłumaczy, o jakie konkretnie przestępstwo oskarżyła Jezusa starszyzna żydowska i dlaczego Piłat skazał Go na śmierć (Tacyt też nie)! Podobnie, we fragmencie o śmierci Jakuba, Flawiusz tez nie tłumaczy, za jakie przestępstwo został on ukamienowany, poza ogólnymi oskarżeniami o naruszenie Prawa! Tak naprawdę pisma historyczne Józefa Flawiusza pełne są podobnych niedomówień.

[Testimonium Flavianum] Albowiem trzeciego dnia ukazał im się znów jako żywy…

[Porównywalne świadectwa]Zestawienie relacji o zmartwychwstaniu Jezusa, patrz artykuł Relacje o Zmartwychwstaniu-uzgodnienie, link,w ramach naszego cyklu Harmonii biblijnych. Ponadto inne istotne świadectwa:

(Mt 14): 1 W owym czasie doszła do uszu tetrarchy Heroda wieść o Jezusie. 2 I rzekł do swych dworzan: «To Jan Chrzciciel. On powstał z martwych i dlatego moce cudotwórcze w nim działają».

(Mk 6): 14 Także król Herod posłyszał o Nim gdyż Jego imię nabrało rozgłosu, i mówił: «Jan Chrzciciel powstał z martwych i dlatego moce cudotwórcze działają w Nim». 15 Inni zaś mówili: «To jest Eliasz»; jeszcze inni utrzymywali, że to prorok, jak jeden z dawnych proroków. 16 Herod, słysząc to, twierdził: «To Jan, którego ściąć kazałem, zmartwychwstał».

(Łk 9): 7 O wszystkich tych wydarzeniach usłyszał również tetrarcha Herod i był zaniepokojony. Niektórzy bowiem mówili, że Jan powstał z martwych; 8 inni, że Eliasz się zjawił; jeszcze inni, że któryś z dawnych proroków zmartwychwstał. 9 Lecz Herod mówił: «Jana ja ściąć kazałem. Któż więc jest Ten, o którym takie rzeczy słyszę?» I chciał Go zobaczyć.

(Łk 9): 18 Gdy raz modlił się na osobności, a byli z Nim uczniowie, zwrócił się do nich z zapytaniem: «Za kogo uważają Mnie tłumy?» 19 Oni odpowiedzieli: «Za Jana Chrzciciela; inni za Eliasza; jeszcze inni mówią, że któryś z dawnych proroków zmartwychwstał».

(Dz 23): 6 Wiedząc zaś, że jedna część składa się z saduceuszów, a druga z faryzeuszów, wołał Paweł przed Sanhedrynem: «Jestem faryzeuszem, bracia, i synem faryzeuszów, a stoję przed sądem za to, że spodziewam się zmartwychwstania umarłych». 7 Gdy to powiedział, powstał spór między faryzeuszami i saduceuszami i doszło do rozdwojenia wśród zebranych. 8 Saduceusze bowiem mówią, że nie ma zmartwychwstania, ani anioła, ani ducha, a faryzeusze uznają jedno i drugie. 9 Zrobiła się wielka wrzawa, zerwali się niektórzy z uczonych w Piśmie spośród faryzeuszów, wykrzykiwali wojowniczo: «Nie znajdujemy nic złego w tym człowieku. A jeśli naprawdę mówił do niego duch albo anioł?»

(Dz 15): 5 Lecz niektórzy nawróceni ze stronnictwa faryzeuszów oświadczyli: «Trzeba ich obrzezać i zobowiązać do przestrzegania Prawa Mojżeszowego».

Komentarz: Kolejny fragment, który rodzi wiele kontrowersji, może nawet tyle samo co fragment o Chrystusie. Bowiem Józef Flawiusz potwierdza w tym punkcie fakt, że Jezus rzeczywiście zmartwychwstał, co się wielu wrogom chrześcijaństwa nie podoba. A co jako rzetelny historyk, za którego się uważał, miał tutaj napisać? Bajeczki o wykradzeniu przez uczniów ciała z grobu, kiedy wystawiona straż spała, zgodnie z relacją Mt 28,11-15? Oczywiste jest, że to się kupy nie trzymało!

Poza tym, jak pokazują to kolejne przykłady, idea, że Bóg mógł kogoś przywrócić do życia, nie była wcale dla ówczesnych Żydów niewyobrażalna. Przekazy ewangeliczne twierdzą, że Herod Antypas przerażony i targany wyrzutami sumienia, uważał, że Jezus to po prostu powstały z martwych Jan Chrzciciel, którego zgładził. Podobnie mieli uważać niektórzy z ludu, ale była też i inna opinia, że chodzi o powstanie z martwych któregoś z dawnych proroków. Precedensem mogła być opisana w 2 Księdze Królewskiej historia pewnego człowieka, który został przywrócony do życia w wyniku kontaktu z ciałem proroka Elizeusza:

2 Krl 13: 20 Elizeusz umarł i pochowano go. Oddziały zaś Moabitów wpadały do kraju każdego roku. 21 Zdarzyło się, że grzebiący człowieka ujrzeli jeden oddział [nieprzyjacielski]. Wrzucili więc tego człowieka do grobu Elizeusza i oddalili się. Człowiek ten dotknął kości Elizeusza, ożył i stanął na nogi.

Kolejne świadectwo pokazuje reakcję zgromadzonych w Sanhedrynie faryzeuszy podczas przesłuchania Pawła, gdy ten broniąc się, prowokacyjnie poruszył sprawę zmartwychwstania umarłych. Wykorzystał w ten sposób podziały między saduceuszami niewierzącymi w zmartwychwstania a faryzeuszami, którzy w zmartwychwstanie wierzyli. Faryzeusze, broniąc swoich poglądów przed rywalizującymi z nimi saduceuszami, byli gotowi nawet uznać, że Paweł -sam faryzeusz -mówi prawdę o zmartwychwstaniu Jezusa. Według Dz 15,5 niektórzy faryzeusze zresztą przystali do chrześcijan, a mimo to pozostali faryzeuszami -wyznawcami judaizmu, którzy uważali, że chrześcijanie z pogaństwa powinni poddać się obrzezaniu. Wierzyli oni jednak w zmartwychwstanie Jezusa. Tak samo nic nie wyklucza, że Flawiusz mógł rzeczywiście uznać, że Jezus po śmierci ukazał się żywy swoim uczniom.

[Testimonium Flavianum] ...co o nim jak i wiele innych zdumiewających rzeczy przepowiedzieli boscy prorocy.

[Porównywalne świadectwa](Łk 24): 25 Na to On rzekł do nich: «O nierozumni, jak nieskore są wasze serca do wierzenia we wszystko, co powiedzieli prorocy! 26 Czyż Mesjasz nie miał tego cierpieć, aby wejść do swej chwały?» 27 I zaczynając od Mojżesza poprzez wszystkich proroków wykładał im, co we wszystkich Pismach odnosiło się do Niego.

 (Łk 24): 44 Potem rzekł do nich: «To właśnie znaczyły słowa, które mówiłem do was, gdy byłem jeszcze z wami: Musi się wypełnić wszystko, co napisane jest o Mnie w Prawie Mojżesza, u Proroków i w Psalmach». 45 Wtedy oświecił ich umysły, aby rozumieli Pisma, 46 i rzekł do nich: «Tak jest napisane: Mesjasz będzie cierpiał i trzeciego dnia zmartwychwstanie, 47 w imię Jego głoszone będzie nawrócenie i odpuszczenie grzechów wszystkim narodom, począwszy od Jerozolimy.

(1 Kor 15): 3 Przekazałem wam na początku to, co przejąłem: że Chrystus umarł - zgodnie z Pismem - za nasze grzechy, 4 że został pogrzebany, że zmartwychwstał trzeciego dnia, zgodnie z Pismem:

(Dz 3):22 Powiedział przecież Mojżesz: Proroka jak ja wzbudzi wam Pan, Bóg nasz, spośród braci waszych. Słuchajcie Go we wszystkim, co wam powie. 23 A każdy, kto nie posłucha tego Proroka, zostanie usunięty z ludu. 24 Zapowiadali te dni także pozostali prorocy, którzy przemawiali od czasów Samuela i jego następców. 25 Wy jesteście synami proroków i przymierza, które Bóg zawarł z waszymi ojcami, kiedy rzekł do Abrahama: Błogosławione będą w potomstwie twoim wszystkie narody ziemi. 26 Dla was w pierwszym rzędzie wskrzesił Bóg Sługę swego i posłał Go, aby błogosławił każdemu z was w odwracaniu się od grzechów».

(Dz 10): 43 Wszyscy prorocy świadczą o tym, że każdy, kto w Niego wierzy, przez Jego imię otrzymuje odpuszczenie grzechów».

(Dz 26): 22 Ale z pomocą Bożą żyję do dzisiaj i daję świadectwo małym i wielkim, nie głosząc nic ponad to, co przepowiedzieli Prorocy i Mojżesz 23 że Mesjasz ma cierpieć, że pierwszy zmartwychwstanie, że głosić będzie światło zarówno ludowi, jak i poganom».

Komentarz: To, że chrześcijanie wykazywali Żydom, że Pismo przewidziało zmartwychwstanie Chrystusa (oraz sam fakt, że Jezus był Mesjaszem zapowiadanym przez wszystkich proroków) jest bezsporne. Powyżej przytoczyłem kilka przykładowych świadectw, z Ewangelii Łukasza, listów Pawła, a także mów Piotra i Pawła w Dziejach Apostolskich. Pytanie jest, jaki był stosunek do tego Flawiusza? Przytoczmy jeszcze szerszy fragment Testimonium:

Jego dawni wyznawcy nie przestali go miłować. Albowiem trzeciego dnia ukazał im się znów jako żywy, co o nim jak i wiele innych zdumiewających rzeczy przepowiedzieli boscy prorocy.

Sens jest taki: Flawiusz podaje powody, dlaczego dawni wyznawcy Chrystusa nie przestali Go miłować. A stało się to dlatego, że Chrystus ukazał się im trzeciego dnia żywy, co miałoby być wobec Niego przepowiedziane przez proroków, obok wielu innych zdumiewających rzeczy.

Wydaje się, że Flawiusz po prostu przytacza opinię chrześcijan, że Chrystus powstał z martwych i wypełnił przepowiednie proroków. Tylko nigdzie nie zaznacza wprost tego, że jest to opinia chrześcijan, a nie jego własna. I nigdzie z nią nie polemizuje. Bo i po co? Przecież i tak pisze do czytelników pogańskich, którzy Pisma Świętego ani technik jego egzegezy nie znają. Wiadomość o zmartwychwstaniu Jezusa i tak musiała pochodzić od chrześcijan, bo Jezus objawił się tylko im, a nie wszystkim Żydom, jak to zaznaczył Piotr Apostoł w swoim przemówieniu w domu setnika Korneliusza:

(Dz 10): 34 Wtedy Piotr przemówił w dłuższym wywodzie: [...] 38 Znacie sprawę Jezusa z Nazaretu, którego Bóg namaścił Duchem Świętym i mocą. [...] 40 Bóg wskrzesił Go trzeciego dnia i pozwolił Mu ukazać się 41 nie całemu ludowi, ale nam, wybranym uprzednio przez Boga na świadków, którzyśmy z Nim jedli i pili po Jego zmartwychwstaniu. 42 On nam rozkazał ogłosić ludowi i dać świadectwo, że Bóg ustanowił Go sędzią żywych i umarłych.

To, że najpewniej Flawiusz przytacza twierdzenia chrześcijan, nie zaznaczając wprost, że są to (tylko) twierdzenia chrześcijan, samo w sobie jeszcze nie czyni go chrześcijaninem. Podobnie jeśli ja, jako chrześcijanin, przytoczę „oficjalną” historię islamu, że „powstał on w rezultacie objawień jakie od Boga dostał prorok Mahomet”, nie czyni mnie to jeszcze muzułmaninem (choć nie wierzę, by rzeczywiście objawienia Mahometa pochodziły od Boga). W przypadku Flawiusza sprawa jest jednak bardziej niejednoznaczna. W przytoczonym wyżej fragmencie Wojny Żydowskiej VI, 5,4 (312-31), Flawiusz twierdził, że prorocy przewidzieli objęcie władzy przez Wespazjana. Jest to fragment jeszcze bardziej problematyczny od Testimonium. Czy oznacza to, że Flawiusz rzeczywiście wyrzekł się wiary w przyjście kiedyś żydowskiego Mesjasza? Wątpię! Podobnie nie wydaje mi się niemożliwe, by Flawiusz nie mógł przyznać przed pogańskimi czytelnikami, że prorocy przewidzieli zmartwychwstanie i wiele innych zdumiewających rzeczy o Jezusie. Co nie znaczy, że rzeczywiście był On dla Flawiusza tym żydowskim Mesjaszem, nawet jeśli nazywano Go Chrystusem. Tak to już jest z psychika Żydów, że potrafi ona godzić wiele, zdawałoby się, nierozwiązywalnych sprzeczności.

 

[Testimonium Flavianum] I odtąd, aż po dzień dzisiejszy, istnieje plemię chrześcijan, którzy od niego otrzymali tę nazwę.

[Porównywalne świadectwa](Dz 11): 26 W Antiochii też po raz pierwszy nazwano uczniów chrześcijanami.

 (Dz 26): 28 Na to Agryppa do Pawła: «Niewiele brakuje, a przekonałbyś mnie i zrobił ze mnie chrześcijanina».

(1 P 4): Jeżeli zaś [cierpi] jako chrześcijanin, niech się nie wstydzi, ale niech wychwala Boga w tym imieniu!

Podstawił Neron winowajców i dotknął najbardziej wyszukanymi kaźniami tych, których znienawidzono dla ich sromot, a których gmin chrześcijanami nazywał. Początek tej nazwie dał Chrystus -Tacyt, Roczniki XV,44 (tłumaczenie: Seweryn Hammer)

Ukarano torturami chrześcijan, wyznawców nowego i zbrodniczego zabobonu.-Swetoniusz, Żywoty Cezarów, Neron 16 (tłumaczenie: Janina Niemirska-Pliszczyńska)

Jaką korzyść odnieśli Ateńczycy z wydania Sokratesa na śmierć? Przyszedł na nich głód i zaraza jako pomsta za ich zbrodnię. Jaką korzyść wynieśli mieszkańcy Samos ze spalenia Pitagorasa? W jednej chwili kraj ich został zasypany piaskiem. Jaką korzyść osiągnęli Żydzi z tego, że skazali swego mądrego króla? Przecież wkrótce potem znikło ich królestwo. Sprawiedliwie Bóg pomścił tych trzech mędrców. Ateńczycy poginęli z głodu, tych z Samos pochłonęło morze, Żydzi – zrujnowani i wypędzeni z własnego kraju – żyją w całkowitym rozproszeniu. Lecz Sokrates nie umarł całkowicie – nadal żył w naukach Platona; Pitagoras nie umarł całkowicie – żył nadal w posągu Hery; nie umarł także całkowicie mądry król – żył nadal w swojej nauce. -List Mary Bar-Serapiona, (cytat za: Josh McDowell, Przewodnik apologetyczny, Oficyna Wydawnicza ,,Vocatio" 2008, str. 115-116)

Komentarz: Końcowe podsumowanie, czyli skąd wzięli się chrześcijanie. Jak informuje nas Dz 11, 26, sama nazwa po raz pierwszy pojawiła się w Antiochii Syryjskiej ok. 40 r. Jednak w Nowym Testamencie pojawia się rzadko, zaledwie 3 razy (Dz 11,26;26,28; 1 P 4). Żydzi zazwyczaj chrześcijan nazywali nazarejczykami (patrz Dz 24,25). Pochodząca od Chrystusa nazwa „chrześcijanie” szybko upowszechniła się jednak w świecie pogańskim. Świadectwa pogańskie potwierdzają istnienie chrześcijan w czasach bliskich Flawiuszowi. List syryjskiego filozofa stoickiego Mary Serapiona, który zazwyczaj jest datowany na ok. 73 r., stwierdza, że „mądry król żydowski” (niemal na pewno chodzi o Jezusa) żyje nadal w nauce swoich uczniów, potwierdzając zdanie Flawiusza, że nie przestali go miłować.

 

Podsumowanie-o co tak naprawdę chodzi z kwestią Testimonium Flavianum?

Powyższa interpretacja Testimonium Flavianum jest tak naprawdę tylko jedną z wielu możliwych. Bo tak naprawdę trudno określić, dlaczego Józef Flawiusz -jeśli to on napisał Testimonium w takiej postaci -napisał je w taki sposób, w jaki napisał. Jaki był tak naprawdę jego stosunek do Jezusa Chrystusa i chrześcijan? Testimonium i wzmianka o śmierci Jakuba są w tej sprawie całkowicie niejasne czy wręcz ambiwalentne. Równie dobrze można je odczytać w ten sposób, że Flawiusz podziwiał Jezusa, uważał go za mędrca, jak i przeciwnie, doszukiwać się lekko skrywanej ironii i przyjąć, że Józef uważał Jezusa za oszusta, a chrześcijan za ludzi naiwnych. Albo też odczytać totalna obojętność Flawiusza w tej sprawie. Flawiusz z jakichś względów traktuje sprawę chrześcijaństwa zupełnie marginalnie -poza tymi dwoma wzmiankami, nic o tym nie pisze. Ani razu nie wspomina o chrześcijaństwie w swojej Wojnie Żydowskiej, mimo iż bez wątpienia wspólnoty chrześcijańskie w Judei istniały. Według Euzebiusza (Historia Kościoła III,5,3) wspólnota jerozolimska uciekła do miasta Pelli w Zajordanii tuż przed wybuchem powstania. Flawiusz o tym nie wspomina. Testimonium Flavianum nie ma też swego odpowiednika w skróconej w stosunku do Dawnych Dziejów narracji o historii Żydów od czasów machabejskich do wybuchu powstania w 66 r .n.e. w pierwszych dwóch księgach Wojny Żydowskiej.

Zbierając wszystkie dowody razem, wydaje się, że Testimonium Flavianum, jest niemal na pewno autentyczne, i to w obecnej formie, bez żadnych istotnych deformacji czy interpolacji. Niemniej jednak dyskusja na temat autentyczności Testimonium Flavianum jest tak naprawdę nie do rozstrzygnięcia. Otóż dlaczego tak uważam. Wszystko tak naprawdę zależy od przyjętych wyjściowych założeń i stosunku do dowodów, do spraw, które wychodzą poza to, co da się ustalić jako bezsporne fakty.

Po pierwsze, świadectwo rękopisów. Jest ono, zdawałoby się jednoznaczne -wszystkie zawierają Testimonium Flavianum w tym miejscu, w którym się ono znajduje. Co oznacza, że możemy z niemal całkowitą pewnością, że Testimonium znajdowało się w archetypie Dawnych Dziejów, z którego wywodzą się wszystkie zachowane rękopisy. Alternatywna opcja, że kopiści celowo wstawiali Testimonium do rękopisów Dawnych Dziejów, zawsze w tej samej postaci (z grubsza, pomijając drobne warianty tekstowe) i w tym samym miejscu, wydaje się niedorzecznością.

Jest tylko ten problem, że archetyp wcale nie musi być tożsamy z oryginalną wersja napisaną przez samego Flawiusza. Przeciwnicy autentyczności Testimonium, czy zwolennicy hipotezy o jakiejś nawet częściowej chrześcijańskiej interpolacji, muszą zakładać, że archetypem była pojedyncza kopia w ręku jakiegoś chrześcijanina, najpewniej w III w. (ze względu na wzmianki Orygnesa, że Flawiusz nie uznawał Jezusa za Mesjasza). Z tego właśnie pojedynczego zinterpolowanego rękopisu miałyby się wywodzić wszystkie kopie Dawnych Dziejów zawierające Testimonium w znanej nam postaci. Wydaje się to bardzo mocnym i bardzo nieprawdopodobnym założeniem, chociaż nie niemożliwym. Byłoby to do przyjęcia, gdyby Testimonium było po raz pierwszy poświadczone w średniowieczu. Wiele tekstów starożytnych wywodzi się z jednego archetypu powstałego w średniowieczu, jak pisma Tacyta, czy nawet Przeciw Apionowi Flawiusza, którego wszystkie zachowane kopie wywodzą się z jednego zachowanego bizantyjskiego rękopisu z XI w. (tzw. kodeks L). Ale Testimonium jest po raz pierwszy poświadczone w IV w. przez Euzebiusza! W tym okresie ciągle istniała jeszcze rozwinięta sieć bibliotek w całym cesarstwie rzymskim, w których profesjonalni skrybowie regularnie kopiowali dawne księgi -po prostu to była ich praca, niezależnie od poglądów religijnych. To prawda, że księgi Józefa Flawiusza nie interesowały nikogo, poza chrześcijanami (Żydzi nim pogardzali, jako zdrajcą, poganie jako Żydem), ale niekoniecznie tylko chrześcijanie je kopiowali. Pewnie znalazłoby się w bibliotekach cesarstwa więcej niezależnych kopii Dawnych Dziejów niż jedna rzekomo w III w. zinterpolowana przez jakiegoś chrześcijanina. Wówczas prawdopodobnie świadectwo rękopisów nie byłoby tak jednoznaczne. Ale tu jest właśnie kłopot z argumentami z prawdopodobieństwa. Nieprawdopodobne a priori zbiegi okoliczności czasem również się zdarzają i jakkolwiek byłoby to nieprawdopodobne, teoretycznie możliwym jest, że z jakichś powodów przetrwała tylko linia rękopisów z (zinterpolowanym) Testimonium. Jest tu zbyt wiele niewiadomych, by cokolwiek w tej sprawie rozstrzygnąć.

Po drugie, światopogląd Flawiusza. Jak widzimy, da się wymyślić takie interpretacje Testimonium, które nie kłócą się z faktem, że Józef wyznawał faryzejski judaizm, a nie chrześcijaństwo. Przykład podaliśmy powyżej w naszym opracowaniu. Wielu współczesnych uczonych próbuje „oczyścić” Testimonium z rzekomo „chrześcijańskich wstawek”, starając się zrekonstruować jego rzekomo „pierwotną” formę. Po prostu materiał dowodowy, na to, że jakaś forma Testimonium istniała, są zbyt mocne, by je wszystkie odrzucić. Stąd zdecydowana większość uczonych uznaje, że nawet jeśli Testimonium zostało zinterpolowane, to jednak w jakiejś pierwotnej formie istniało.

Jednak, moim zdaniem, wyniki wszystkich tych prób „rekonstrukcji pierwotnej formy”wychodzą żałośnie. Są one tak naprawdę niczym innym, jak odbiciem osobistych poglądów danego badacza. No bo co określić jako „chrześcijańskie wstawki”? Wedle jakich kryteriów? Czy Flawiusz mógł napisać o tym, że Jezus był uważany za Chrystusa, albo że powstał z martwych, albo że przynajmniej tak twierdzili Jego uczniowie? Czy mógł napisać, że Jezus poniósł śmierć w wyniku donosu starszyzny żydowskiej? Wśród niechrześcijańskiej liberalnej krytyki zdania są podzielone. Jedni dopuszczają taką możliwość, że jeśli Testimonium się lekko zmodyfikuje („przywróci formę oryginalną”) w ten sposób, że Flawiusz przypisywał te poglądy uczniom Jezusa (a sam się od nich dystansował). Ale inni bardziej radykalni, to odrzucają. Uważają oni, bowiem, że cała historia Jezusa (i Cztery Ewangelie) jest późnym chrześcijańskim wymysłem anonimowych kompilatorów, pierwsi chrześcijanie wcale nie widzieli zmartwychwstałego Jezusa i nie opowiadali o tym, nie uznawali Jezusa za Mesjasza, a Jezus nie czynił rzeczy niezwykłych, i nie zginął na krzyżu w wyniku donosu starszyzny żydowskiej tylko np. dlatego że był buntownikiem itd. Cały przekrój antychrześcijańskich oskarżeń wysuwanych z różnych motywów. Niemniej jednak, gdyby były prawdziwe, to Flawiusz nie mógłby tej wersji wpisać w „oryginalnym” Testimonium, nawet się od nich dystansując.

W mojej opinii, wszystkie te próby „poprawiania” Testimonium przez wycinanie lub dodawanie określonych fraz, są po prostu czczymi bezwartościowymi wymysłami współczesnych „poprawiaczy” historii, motywowanych ideologicznie. A zresztą na żadną z tych „rekonstrukcji” nie ma żadnych dowodów, patrz punkt pierwszy. Nie ma ŻADNYCH konkretnych i jednoznacznych dowodów, że Testimonium zostało nawet w nieznacznym stopniu zinterpolowane (warianty arabskie, syryjskie i łacińskie osłabiające niektóre frazy, w tym te o Chrystusie i zmartwychwstaniu, mogą być raczej parafrazami zachowanego dokładnie greckiego Testimonium, niż wywodzić się z rzekomej „oryginalnej”, innej niż krytyczny tekst grecki). Testimonium jest równie dobrze poświadczone, jak dowolny inny fragment dzieł Flawiusza. Nie oznacza to oczywiście, że na pewno nie zostało zinterpolowane -podobnie jak zinterpolowany mógł zostać dowolny inny fragment dzieł Flawiusza, czy dowolnego innego tekstu starożytnego. Tylko, że jeśli nie mamy konkretnych dowodów na interpolację, interpolacji nie powinniśmy zakładać. Tylko z Testimonium Flavianum postępuje się dokładnie odwrotnie…

Postępowanie przeciwników chrześcijaństwa w sprawie Testimonium Flavianum tak naprawdę wprost przywołuje „logikę” niesławnego Paragrafu 22 ze słynnej absurdalnej powieści amerykańskiego (żydowskiego) pisarza Josepha Hellera. Podważają oni bowiem świadectwa Nowego Testamentu i chrześcijańskiej tradycji, twierdząc, że nie są one potwierdzone przez „obiektywne” źródła niechrześcijańskie. No to podaje im się choćby przykład Testimonium. Tylko że Testimonium podaje dokładnie taką samą wersję wydarzeń, co Nowy Testament. Toteż odrzucają oni to świadectwo, jako rzekomo „nieautentyczne” chrześcijańskie fałszerstwo czy interpolację. Bo w ich przekonaniu, żaden autor niechrześcijański nie może potwierdzić wersji chrześcijan, bo sam wówczas zostałby okrzyknięty chrześcijaninem. A zatem chrześcijańska narracja nie może być prawdziwa. Paragraf 22 po prostu…

Uważam, że zamiast powielać te dziecinne sofizmaty przeciwników chrześcijaństwa, nieważne z iloma tytułami naukowymi, lepiej się skupić na dowodach. Na tym co jest, a nie co miałoby by rzekomo być. Flawiusz mógłby przytoczyć zdanie Piłata: Com napisał, napisałem (J 19,22). Pozostaje odgadywać, dlaczego tak właśnie napisał, a nie twierdzić, że nie mógł tego napisać. Testimonium Flavianum jest BARDZO niepoprawne politycznie. Wkurza przeciwników chrześcijaństwa -ateistów, a zdaje się, że chyba jeszcze bardziej tak naprawdę Żydów. A w przypadku tych ostatnich, wydaje się, że ich stosunek do Flawiusza jest taki, że jeszcze by przełknęli, że Flawiusz, ich rodak, przeszedł na stronę Rzymian, a nawet, że napisał o zmartwychwstaniu Jezusa. To jeszcze by uszło. Ale, że napisał, że On to był Chrystusem??? Zdrajca i zaprzaniec!!! Toteż wydaje się jasne, że tak naprawdę wszelkie próby „rekonstrukcji” Testimonium (podejmowane również i przez katolickich uczonych), nie są tak naprawdę motywowane przez dowody naukowe, lecz przez polityczną poprawność, zakładająca, że Józef Żyd, tego czy owego by nie napisał. Mówiąc wprost, wydaje się że chodzi w rzeczywistości nie o poszukiwanie prawdy, a o robienie łaski Żydom. Testimonium Flavianum, po polsku Świadectwo Flawiusza, największego żydowskiego historyka, jest po prostu dla przeciwników chrześcijaństwa jak ostry kolec w majtkach, którego w żaden sposób nie potrafią usunąć...

Dobra, ale w końcu uczciwie uznaliśmy, że sprawa Testimonium jest tak naprawdę nie do rozstrzygnięcia. Zawsze mogą się pojawić jakieś czynniki, których nie wzięliśmy pod uwagę. Być może, przy określonych, nawet zdawałoby się a priori nieprawdopodobnych, założeniach, scenariusz fałszerstwa nadal jest możliwy. Co to wszystko dla nas oznacza?

Rozważmy dwa skrajne scenariusze: 1) Testimonium Flavianum jest całkowicie autentyczne,2) Testimonium jest w całości chrześcijańskim fałszerstwem. Jakie te dwa scenariusze rodzą implikacje dla wiarygodności chrześcijaństwa?

1) Testimonium Flavianum jest całkowicie autentyczne: Czy to oznacza, że całe opowiadanie o Chrystusie, a w szczególności Jego zmartwychwstaniu musi być w pełni prawdą? Otóż, teoretycznie rzecz biorąc, niekoniecznie. Przeciwnicy chrześcijaństwa zawsze mogliby się bronić, że Flawiusz jedynie bezkrytycznie powtarza opowieści zasłyszane od chrześcijan. W końcu urodził się on w 37 r., kilka lat po ukrzyżowaniu Jezusa. A jak już zaznaczyliśmy, relacja o ukazaniu się zmartwychwstałego Jezusa mogła pochodzić w zasadzie tylko z kręgu Jego uczniów. Tu już w grę wchodzi sama problematyka wiarygodności relacji o Zmartwychwstaniu.

2) Testimonium jest w całości chrześcijańskim fałszerstwem: Możemy to nawet rozszerzyć na wzmiankę o Chrystusie przy opisie śmierci Jakuba. Załóżmy, że Flawiusz rzeczywiście nic nie napisał o Chrystusie. Czy osłabiałoby to wiarygodność chrześcijaństwa? Moim zdaniem, w rzeczywistości NIE! A nawet częściowo wzmacniać jego twierdzenia na pewnych odcinkach…

O co dokładnie chodzi? Mianowicie wiele wskazuje na to, że starszyzna żydowska zdecydowała się wobec Jezusa wprowadzić damnatio memoriae, wymazać pamięć o Nim z historii. W starych źródłach żydowskich mamy wzmianki, że wobec Jezusa zaczęto używać wzmianki peloni, „człowiek nijaki”, „ktoś tam”, obok wielu innych pogardliwych kryptonimów. Mamy między innymi takie opowiadanie:

Gdy Rabbi Eleazar został wypuszczony na wolność po aresztowaniu z powodu zarzutu herezji [podejrzenia o wyznawanie chrześcijaństwa], odczuwał głęboką zgryzotę. Wówczas jego uczniowie przyszli, by podnieść go na duchu, lecz on nie przyjmował pocieszenia. Rabbi Akiba odwiedził go i rzekł: „Rabbi, być może ktoś spośród odszczepieńców powiedział ci coś, co ty uznałeś za słuszne”. Odrzekł: „Na Niebiosa! Przypominam sobie! Pewnego razu szedłem główną ulicą Seforis, gdy podszedł do mnie człowiek imieniem Jakub z Kefar Sekania i powiedział mi słowa Kogoś-tam [hebrajskie peloni], które podobały mi się, mianowicie: `Napisano w waszej Torze: Nie zaniesiesz do domu Pana, Boga twego, zarobku nierządnicy, jak i zapłaty dla psa [Pwt 23,19], cóż więc należy z nim zrobić?’ Odpowiedziałem: „Owszem, nie wolno przeznaczać go na ten cel”. Rzekł do mnie: „Skoro nie wolno złożyć go w ofierze, to czyżby należało go zniszczyć?” Powiedziałem: „W takim razie, na co należy je wydać?” Odparł: „Należy zbudować za nie łaźnie i ustępy”. Odrzekłem: „Słusznie powiedziałeś”, gdyż umknął mi z pamięci zakaz przyświadczania słowom odszczepieńca. Gdy ten spostrzegł, że potwierdziłem jego słowa, dodał: „Tak powiedział Ktoś-tam: To, co pochodzi z nieczystości, niech będzie przeznaczone dla nieczystości, gdyż powiedziano: Z zapłaty nierządnicy są nagromadzone i w zapłatę nierządnicy się obrócą [Mi 1,7]; niech zostanie zatem przeznaczone na ustępy publiczne”. Słowa te spodobały mi się i dlatego zostałem zaaresztowany pod zarzutem herezji.-Midrasz Kohelet Rabbah ad Koh 1,24 (podobny przekaz znajduje się w Talmudzie Babilońskim, Awoda Zarta 16b i Jalkut Szimoni ad Mi 1 i Prz 5,8), tłumaczenie: Krzysztof Bardski, Apokryfy Nowego Testamentu, Tom I, Ewangelie Apokryficzne, Część 1, pod redakcją Marka Starowieyskiego, WAM 2003, str. 165-166

Mówi się też, że Jeszu, skrócona forma imienia Jezus, używana zwykle przez Żydów pogardliwie, było odczytywane niekiedy jako inicjały zdania Immach szemo we-zikro, „niech jego imię i pamięć zostaną wymazane” (Apokryfy Nowego testamentu str. 165-166, przypis 516).

Jak wiemy, Józef Flawiusz w Wojnie Żydowskiej nie wspomina ani słowem o Jezusie ani o chrześcijanach. Ale wiemy również, że Józef Flawiusz nie był jedynym żydowskim historykiem w tamtych czasach. Miał konkurenta, Justusa z Tyberiady, z którym ostro polemizował (posuwając się wręcz do obelg) w swojej Autobiografii. Dzieła Justusa z Tyberiady nie przetrwały niestety (a szkoda bo pewnie stanowiłyby interesująca przeciwwagę dla dzieł Flawiusza). Wiadomo, że miał napisać swoją wersję narracji o wojnie żydowskiej (z którą polemizował Flawiusz), oraz pewien odpowiednik Dawnych Dziejów, kronikę królów judzkich. Ta ostatnia jest znana nam tylko ze streszczenia IX w. patriarchy Konstantynopola Focjusza, który o Justusie miał również niepochlebne zdanie. Co ciekawe, Focjusz zanotował, że Justus nic nie napisał o Chrystusie oraz pisał bardzo pobieżnie:

Przeczytaliśmy kronikę Justusa z Tyberiady, której tytuł brzmi: Justus z Tyberiady, Kronika królów żydowskich w postaci tablicy genealogicznej. Pisarz wywodzi się z Tyberiady, miasta w Galilei. Zaczyna swe opowiadanie od Mojżesza i doprowadza do śmierci Agryppy, siódmego władcy z domu Heroda i ostatniego króla żydowskiego. Otrzymał on władzę za Klaudiusza, wzmocnił ją za Nerona i w jeszcze większym stopniu za Wespazjana. Umarł w trzecim roku panowania Trajana. Na tym kończy się opowiadanie. Posługiwał się stylem bardzo zwartym, większość niezwykle ważnych wydarzeń poruszył całkiem pobieżnie. Miał duże przykrości ze strony Żydów; sam zresztą należał do ich rasy. Nie zostawił najmniejszej wzmianki o narodzinach Chrystusa ani też o związanych z Nim wydarzeniach, czy o cudach, jakich dokonał. Pisarz był synem jakiegoś Żyda o imieniu Pistos, był też, jak utrzymuje Józef, najpodlejszym człowiekiem na świecie, niewolnikiem pieniędzy i rozkoszy zmysłowych. Należał do politycznych przeciwników Józefa, podobno knuł często przeciw niemu intrygi. Józef natomiast, chociaż nieraz miał go w ręku jako swego wroga, zadowalał się jedynie napomnieniami i puszczał bezkarnie. Historia, którą napisał, jest, jak powiadają, tworem czczego wymysłu zwłaszcza w opowiadaniach o wojnie Rzymian z Judejczykami i o zdobyciu Jerozolimy. -Focjusz, Biblioteka 33 (tłumaczenie: Oktawiusz Jurewicz)

Być może jednak Focjusz miał już dostęp tylko do skrótowego wyciągu z dzieła Justusa. W każdym razie, przyjęcie że obaj żydowscy historycy, Józef Flawiusz i Justus z Tyberiady nic nie napisali o Chrystusie, sugerowałoby, że żydowscy historycy celowo pomijali tę kwestię. Co poniekąd, ułatwiałoby apologetyczną odpowiedź na problem, dlaczego milczeli oni wydarzeniach z dzieciństwa Jezusa, takich jak pojawianie się Gwiazdy Betlejemskiej, hołd Magów ze Wschodu czy rzeź niewiniątek. Jeśliby bowiem znali Ewangelię Mateusza, czy opowieści chrześcijan w niej zawarte i mieli świadomość, że epizody te odnoszą się do Jezusa, być może celowo zdecydowaliby się o nich nie wspominać. To jest właśnie ta apologetyczna korzyść, o której mówiłem, że wzmacniałaby twierdzenia chrześcijaństwa na pewnych odcinkach, odpierając pewne zarzuty. Jednak prawdę mówiąc, jest to deal w stylu „zamienił stryjek siekierkę na kijek”…

Wydaje się jednak, że o wiele bardziej sensowną i prawdopodobną opcją, jest opcja pierwsza, że jednak Flawiusz w przypływie szczerości napisał to Testimonium, w takiej właśnie postaci, jaką znamy. Choć na pewno dyskusja o Testimonium się nie zakończy, lecz będzie toczyć się dalej i dalej – aż do przyjścia Mesjasza, to jest Chrystusa.

Zgłoś artykuł

Uwaga, w większości przypadków my nie udzielamy odpowiedzi na niniejsze wiadomości a w niektórych przypadkach nie czytamy ich w całości