Używanie „nadaremno” terminu Jehowa przez Świadków Jehowy
- Używanie „nadaremno” terminu Jehowa przez Świadków Jehowy
Na początku informujemy, że artykuł nasz składa się z następujących rozdziałów:
„Dzień dobry, Jehowo” i inne przywitania Boga
Częstotliwość używania „imienia Jehowa” w wybranych publikacjach
„Jak można uświęcać imię Boże?” – rady Towarzystwa Strażnica
„Jehowa dał Jezusowi swoje imię!” – czy to objaw „nowego światła”?
1929: uświęcenie imienia Jehowy najważniejsze – czy to prawdziwy wniosek z przywołanego tekstu z książki pt. Proroctwo?
Inne zmiany dotyczące słowa Jehowa wprowadzane w książce pt. Proroctwo
Świadkowie Jehowy znani są z tego, że „imienia Jehowy” używają przy każdej nadarzającej się okazji. Są z tego dumni, nie zwracając uwagi na możliwe złe konsekwencje. Tak jest od końca lat 20. XX wieku. Skorowidz do publikacji Świadków Jehowy z lat 1986-2023 podaje:
1929: uświęcenie imienia Jehowy najważniejsze (hasło Kształtowanie się wierzeń).
Piszemy o tym w dwóch ostatnich rozdziałach tego artykułu. Później, w roku 1931, Badacze Pisma Świętego przyjęli nawet nazwę Świadkowie Jehowy.
W przekładzie Biblii wydanym przez Towarzystwo Strażnica znajdują się słowa, które niektórzy ludzie przytaczają jako argument przeciwko Świadkom Jehowy:
„Tak jak napisano, »z waszego powodu narody bluźnią imieniu Bożemu«” (Rz 2:24, PNŚ 2018).
Autor artykułu był świadkiem sytuacji, gdy jeden z Badaczy Pisma Świętego, którzy też używają „imienia Jehowa”, postawił powyższy zarzut kilku Świadkom Jehowy podczas dyskusji ulicznej. Było to po kongresie, gdy spora grupa głosicieli podeszła do stolika, przy którym trzej badacze kolportowali swoje broszury.
Poniżej przytoczymy inny fragment z Biblii Świadków Jehowy i przyjrzymy się, w jakim stopniu stosują się oni do zawartych w nim słów:
„Nie wolno ci używać imienia Jehowy, swojego Boga, w sposób niegodny, bo Jehowa nie pozostawi bez kary tego, kto używa Jego imienia w sposób niegodny” (Wj 20:7, PNŚ 2018).
Czy Świadkowie Jehowy rzeczywiście używają imienia Jehowy „w sposób godny”, czy też częściej czynią to „w sposób niegodny”?
Od lat Towarzystwo Strażnica zwraca uwagę swoim głosicielom, aby podczas modlitwy „nie powtarzać zbyt często imienia Jehowy”! Przypomina również, by „zbyt poufale nie zwracali się do Jehowy”. Skoro takie napomnienia są regularnie powtarzane, można wnioskować, że wśród Świadków Jehowy występuje tendencja do nadużywania imienia Jehowy.
„Dzień dobry, Jehowo” i inne przywitania Boga
Poniżej cytujemy kilkanaście tekstów z publikacji Towarzystwa Strażnica, które pokazują, jak czasem, a może często, postępują jego głosiciele:
„Modlitwy (…) nie powtarzać zbyt często imienia Jehowy” (Skorowidz do publikacji Towarzystwa Strażnica 1986-2000, 2003 s. 283; por. skorowidz 1986-2023, wersja elektroniczna na stronie jw.org, hasło Modlitwy).
„Kiedy modlimy się do Jehowy, nie możemy sobie pozwalać na zbytnią poufałość” (Codzienne badanie Pism 2024 s. 92).
Patrz te same słowa Strażnica lipiec 2022 s. 20.
„Dlatego będziemy w nich unikać zwrotów w rodzaju: »Dzień dobry, Jehowo«, »Przesyłamy Ci serdeczne pozdrowienia« albo »Życzymy przyjemnego dnia«” (Strażnica Nr 2, 1999 s. 16).
„Toteż takie wyrażenia, jak: »Dobry wieczór, Jehowo«, lub: »Chcemy z Tobą porozmawiać, Jehowo«, są nie na miejscu w modlitwie. To samo można powiedzieć o zwrotach: »Jak się masz dzisiaj?«, »Serdecznie pozdrów Jezusa« czy też: »Życzymy powodzenia«” (Strażnica Rok CVII [1986] Nr 19 s. 24).
„Albo wyobraźmy sobie chrześcijanina, który utartym zwyczajem niedbale i niejako automatycznie używa codziennie tych samych wyrażeń, gdy składa podziękowania Jehowie. W końcu jego wypowiedzi zatracają wszelki sens. Może nawet dojść do używania w taki sposób imienia Bożego, Jehowa. To prawda, że jesteśmy zachęcani do wzywania imienia Jehowy (Ps. 105:1). Gdybyśmy w modlitwie posługiwali się tym imieniem prawie w każdym zdaniu, zakrawałoby to na zmanierowanie lub na »czczą paplaninę«” (Strażnica Rok CVII [1986] Nr 19 s. 24-25).
„Pytania czytelników
Czy jest coś, czego powinno się unikać w modlitwach do Jehowy?
Owszem jest. W modlitwach powinniśmy na przykład unikać sformułowań, które brzmią zbyt poufale i mogłyby nasuwać myśl (w wypadku modlitwy publicznej), że nie okazujemy Bogu należnego szacunku. Takie wypowiedzi, jak: »Dobry wieczór, Jehowo«, albo »Pozdrów od nas Jezusa«, są nie na miejscu, podobnie jak uwagi humorystyczne czy nawet żarty” (Strażnica Rok CVII [1986] Nr 8 s. 28).
„Okoliczność, że Słowo Boże każe nam zwracać się do Boga »śmiało«, »z ufną odwagą«, nie oznacza wcale, iż możemy sobie pozwolić na poufałość lub niedbałość w stosunku do wielkiego Stworzyciela (Hebr. 4:16; 1 Jana 3:21, 22, NP). Jakże bezmyślnie niestosowne byłoby zacząć modlitwę na przykład od słów: »Dobry wieczór, Jehowo!«” (Strażnica Rok CII [1981] Nr 10 s. 4).
Można odnieść wrażenie, że Świadkowie Jehowy wciąż mają trudności z modlitwą, skoro kwestie z nią związane pojawiają się w rubryce Pytania czytelników. Czy wypada by głosiciele, którzy chodzą pouczać ludzi „od domu do domu” sami nie wiedzieli, jak zwracać się do Boga?
Jak widzimy, co najmniej od 40 lat Towarzystwo Strażnica strofuje swoich głosicieli. Zwraca im uwagę na zbytnią poufałość wobec Boga, zbyt częste używanie „imienia Jehowy”, używanie pozdrowień typu:
„dzień dobry, Jehowo”;
„dobry wieczór, Jehowo”;
„jak się masz dzisiaj?”;
„przesyłamy Ci serdeczne pozdrowienia”;
„życzymy powodzenia”;
„chcemy z Tobą porozmawiać, Jehowo”;
„życzymy przyjemnego dnia”;
„serdecznie pozdrów Jezusa”;
„pozdrów od nas Jezusa”.
Towarzystwo Strażnica podsumowało taki sposób zwracania się do Jehowy mianem „zmanierowania” lub „czczej paplaniny”.
Co ciekawe słowa Jehowo „pozdrów od nas Jezusa” lub „serdecznie pozdrów Jezusa” wskazują, że dla niektórych głosicieli Jehowa jest „pośrednikiem” między Jezusem i ludźmi. A przecież Biblia uczy czego innego. To Jezus Chrystus jest Pośrednikiem między Bogiem a ludźmi (patrz 1 Tm 2:5).
Częstotliwość używania „imienia Jehowa” w wybranych publikacjach
Jeśli chodzi o częstotliwość używania terminu „Jehowa”, wydaje się, że to nie sami Świadkowie, lecz Towarzystwo Strażnica ponosi za to większą odpowiedzialność.
To ono w swoich publikacjach setki czy tysiące razy zamieszcza słowo Jehowa. Przykład z maja 2025 roku.
Oto dwa fragmenty, zawierające po 3 zdania, w których Jehowa występuje po 3 razy:
„Rozprawa dotycząca świętości imienia Jehowy zostanie raz na zawsze zakończona. Dlaczego? W ogrodzie Eden Szatan oskarżył Jehowę o to, że jest kłamcą i że sprawując władzę nad ludźmi, nie kieruje się miłością. Od tamtej pory ci, którzy kochają Jehowę i Go szanują, raz po raz uświęcają Jego imię” (Strażnica maj 2025 s. 25).
„Gdy Jezus w noc przed śmiercią zwracał się do Jehowy w modlitwie, miał wszelkie podstawy powiedzieć: »Dokończyłem dzieła, które mi zleciłeś«. Był przekonany, że Jehowa nagrodzi go za jego wierność (Jana 17:4, 5). I się nie zawiódł – Jehowa wyzwolił go ze śmierci” (Strażnica maj 2025 s. 23-24).
To nie wszystko. W maju 2025 w cytowanej powyżej Strażnicy zamieszczono trzy artykuły, w których średnio po 60 razy pada słowo Jehowa (61, 63, 56). W całej tej publikacji aż 231 razy.
Jak było w przeszłości?
Na przykład w roku 2024 w kilku artykułach po ponad 60 razy pojawia się słowo Jehowa, a w jednym nawet 86 razy (patrz Strażnica styczeń 2024 s. 26-31). Podobnie w roku 2023 w jednym artykule słowo Jehowa padło 84 razy (patrz Strażnica maj 2023 s. 8-13).
Roczne rekordy w Strażnicy są zadziwiające. Na przykład w roku 2006 termin Jehowa padł 2905 razy, w 2003 aż 2934 razy, a w 2001 nawet 2973 razy.
To rekordy z XXI wieku, a jak było wcześniej? Wyjątkowe pod tym względem były lata 1953-1956. Podajemy częstotliwość występowania imienia Jehowa w angielskich Strażnicach, które są dostępne w Internecie:
1953 r. – 4975 razy;
1954 r. – 5115 razy;
1955 r. – 5013 razy;
1956 r. – 4940 razy.
Czyżby więc słowa „nie powtarzać zbyt często imienia Jehowy” dotyczyły włącznie modlitw Świadków Jehowy?
Czy bicie rekordów w używaniu „imienia Jehowy” nie jest przypadkiem „czczą paplaniną”, o której pisało Towarzystwo Strażnica?
„Jak można uświęcać imię Boże?” – rady Towarzystwa Strażnica
Interesujący jest fragment z broszury Towarzystwa Strażnica, w której napisano, że można na różne sposoby „uświęcać imię Bożo”. Nie musi ono polegać wyłącznie na jego powtarzaniu:
„Jak można uświęcać imię Boże?
(…) Innym sposobem jest przestrzeganie praw i nakazów Bożych.
(…) Toteż chrześcijanin, który się szczerze modli: »Niech imię Twoje będzie uświęcone«, będzie je uświęcał w swoim życiu zachowywaniem wszystkich przykazań Bożych (1 Jana 5:3). Dotyczy to także przestrzegania przykazań Syna Bożego, Jezusa, który zawsze wysławiał swego Ojca (Jana 13:31, 34; Mateusza 24:14; 28:19, 20)” (Imię Boże, które pozostanie na zawsze 1987 s. 29-30).
Wydaje się, że Świadkowie Jehowy nigdy nie traktowali serio powyższych słów. Dla nich ciągłe powtarzanie słowa Jehowa ma ich wyróżniać spośród wyznawców chrześcijaństwa, którym zarzucają, że nie używają tego imienia albo że robią to za rzadko.
„Jehowa dał Jezusowi swoje imię!” – czy to objaw „nowego światła”?
W maju 2025 roku Towarzystwo Strażnica, prawdopodobnie po raz pierwszy, wyraziło pogląd, że „Jehowa dał Jezusowi swoje imię”! Czy to jest nowa nauka, to znaczy „nowe światło”?
Do tej pory w rozmowach ze Świadkami Jehowy często słyszeliśmy, że imię Jehowa należy wyłącznie do ich Boga i nikt inny go nie nosi. Stanowisko to wynika z ich antytrynitarnego podejścia. Jako argument przywoływano m.in. słowa z Księgi Izajasza: „Ja jestem Jehowa. To jest moje imię. Swojej chwały nie oddam nikomu” (Iz 42:8, PNŚ 2018).
Towarzystwo Strażnica tak uczyło:
„Imię Jehowa znaczy »On powoduje, że się staje«. Jehowa jest Bogiem, który zawsze doprowadza do skutku powzięte zamierzenia. A zatem tylko On ma prawo nosić to imię, bo człowiek nigdy nie może być pewny, czy zdoła osiągnąć swe cele (…) Dlaczego tylko Bóg może nosić imię Jehowa?” (Oddawaj cześć jedynemu prawdziwemu Bogu 2002 s. 20).
„Wszechmocny Bóg ma wiele tytułów, ale tylko jedno osobiste imię. »Ja jestem Jehowa. To jest moje imię« (Izajasza 42:8)” (Strażnica Nr 3, 2020 s. 10).
Można odnieść wrażenie, że obecnie zmieniło się spojrzenie na osobę Jezusa.
Oto wspomniane słowa ze Strażnicy:
„Nic dziwnego, że Jehowa dał Jezusowi swoje imię! Wypełnił on rolę Jego przedstawiciela w doskonały sposób” (Strażnica maj 2025 s. 25).
Czy te słowa nabiorą dla Świadków Jehowy większego znaczenia niż dotychczas – czas pokaże. Tak czy inaczej, podobne wyrażenie, ani w języku angielskim, ani polskim, nigdy wcześniej nie pojawiło się w Strażnicy.
W ostatnim czasie byli Świadkowie Jehowy zauważyli, że Towarzystwo Strażnica stara się w pewnym sensie „wywyższać” Jezusa. Działania te mają na celu zatrzymanie osób opuszczających organizację z powodu braku odpowiedniego oddania czci Jego osobie.
Towarzystwo Strażnica zaczęło więc stwarzać pewne pozory. Na przykład kilka lat temu wydano książkę pt. Jezus – droga, prawda i życie (2017). Obecnie nagrywany jest wieloodcinkowy film pt. Dobra nowina według Jezusa (2024):
„1 października 2024
Jednym z najbardziej wyczekiwanych przez Świadków Jehowy wydarzeń w bieżącym roku było ukazanie się pierwszego odcinka opowieści filmowej Dobra nowina według Jezusa. Obejrzały go już miliony osób, a to dopiero pierwszy z 18 odcinków! Jakiej pracy wymaga ta produkcja filmowa i jaki ty masz w tym udział?” (Artykuł 32 – Dobra nowina według Jezusa – za kulisami, patrz jw.org).
Można też wspomnieć pewne zdania ze Strażnicy, które zadziwiły wiele osób. W latach 2020 i 2021 opublikowano słowa, które mogą okazać się istotne w przyszłości:
„Musimy mieć dobre relacje z Jezusem również po to, żeby Jehowa odpowiadał na nasze modlitwy. Nie wystarczy formalistycznie dodawać w modlitwach słowa »w imię Jezusa«. Musimy rozumieć, jaką rolę Jezus odgrywa w spełnianiu naszych próśb. Powiedział on apostołom: »O cokolwiek poprosicie w moje imię, ja to spełnię« (Jana 14:13). Chociaż to Jehowa wysłuchuje modlitw i na nie odpowiada, do wykonywania swoich decyzji upoważnił Jezusa (Mat. 28:18). Ponadto zanim Jehowa odpowie na nasze modlitwy, bierze pod uwagę, czy stosujemy się do rad Jezusa” (Strażnica kwiecień 2020 s. 22 [pogrubienia tekstu zgodne z oryginałem]).
„Podczas Pamiątki będziemy wysławiać Boga i Chrystusa w pieśniach i modlitwach” (Strażnica styczeń 2021 s. 18).
Co ciekawe, prawdopodobnie po raz pierwszy użyto sformułowania: „Nie wystarczy formalistycznie dodawać w modlitwach słowa »w imię Jezusa«”.
Widać z tego, że choć Świadkowie Jehowy modlą się wyłącznie do Jehowy i „w imię Jezusa”, to również z tym mają problem.
Wydaje się jednak, że te pozytywne słowa o Jezusie mogą być jedynie incydentalne i zostały zamieszczone tylko po to, aby głosiciele mogli pokazać, że „szanują” Chrystusa.
Dlaczego mamy takie przekonanie? Wynika to z faktu, że w Strażnicach pojawiają się również inne fragmenty, które wskazują na to, iż Towarzystwo nie zmieniło swojego stanowiska wobec Syna Bożego. Oto przykładowe teksty, także z ostatnich lat:
„Drugie wyzwanie polega na tym, że nie możemy porozmawiać z Jezusem. Kiedy się modlimy, zwracamy się do Jehowy. Co prawda robimy to w imię Jezusa, ale nie mówimy bezpośrednio do niego. W rzeczywistości Jezus nie chce, żebyśmy się do niego modlili. Dlaczego? Bo modlitwa to forma oddawania czci, a cześć należy się wyłącznie Jehowie (Mat. 4:10). Oczywiście możemy wyrażać Jezusowi miłość na inne sposoby” (Strażnica kwiecień 2020 s. 20 [Pogrubienie pochodzi od wydawcy Strażnicy]).
„Musimy unikać skrajności i nie przywiązywać do miłości do Jezusa ani zbyt dużej, ani zbyt małej wagi (Jana 16:27)” (Strażnica kwiecień 2020 s. 21).
„Świadkowie Jehowy trzymają się tego wzoru. (...) nie modlimy się nawet do Jezusa” (Strażnica październik 2021 s. 20).
1929: uświęcenie imienia Jehowy najważniejsze – czy to prawdziwy wniosek z przywołanego tekstu z książki pt. Proroctwo?
Przypominamy cytowane wcześniej słowa zamieszczone w skorowidzu do publikacji Świadków Jehowy:
1929: uświęcenie imienia Jehowy najważniejsze (hasło Kształtowanie się wierzeń).
Towarzystwo Strażnica w jednym z podręczników napisało o „uczczeniu imienia Jehowy”:
„W roku 1929 podkreślono, że doniosła kwestia sporna, wobec której stoją wszystkie rozumne stworzenia, wiąże się z uczczeniem imienia Jehowy. A podczas omawiania wynikających stąd powinności sług Jehowy często rozważano Księgę Izajasza 43:10-
W innym podręczniku organizacja ta nauczała o „uświęcaniu imienia Jehowy” od roku 1929:
„Badacze Pisma Świętego zrozumieli, że najważniejszą sprawą nie jest osobiste wybawienie, ale uświęcenie imienia Bożego (Izaj. 37:20; Ezech. 38:23). W roku 1929 w książce Proroctwo podsumowano to następująco: »[Uświęcenie] imienia Jehowy jest najważniejszą kwestią, która ma być rozstrzygnięta na oczach wszystkich stworzeń«. (…) A zatem na początku lat trzydziestych nasi bracia dobrze już rozumieli, jak ważne jest imię Boże…” (Królestwo Boże panuje! 2014 s. 45).
Ten sam fragment ale z angielskiej wersji książki nie zawiera dostawionego słowa „[uświęcenie]”:
In 1929, the book Prophecy summed up that truth, stating: “Jehovah’s name is the most vital issue before all creation.” (ang. Królestwo Boże panuje! 2014 s. 45).
Polski fragment z książki pt. Proroctwo wygląda następująco:
„Imię Jehowy jest najważniejszą kwestją, mającą być rozstrzygniętą przez wszystkie stworzenia” (Proroctwo 1929 s. 322; ang. s. 316 – JEHOVAH'S name is the most vital issue before all creation).
Jest to pierwsze zdanie z nowego rozdziału XII Jego imię i także nie ma przed nim słowa „uświęcenie”.
W tamtym czasie uczono nie o „uświęcaniu”, ale o „usprawiedliwianiu imienia Jehowy” (patrz np. Światło 1930 t. II, s. 121 – „Usprawiedliwienie imienia Jehowy jest najważniejszą rzeczą”).
Inne publikacje z tego czasu podają:
„Przez wiele lat rozumieliśmy, że najważniejszą doktryną z Biblji jest wielka ofiara okupu, lecz obecnie dowiadujemy się o Jehowie, przeto rozumiemy inaczej. (...) Jednakże ta, która się tyczy Królestwa Bożego, jest większa od ofiary okupu. Ona jest największą, dlatego, ponieważ Bóg przez Swoje Królestwo w zupełności usprawiedliwi Swoje Słowo i imię...” (Strażnica 01.09 1930 s. 260 [ang. 01.07 1930 s. 196]).
„Do onego czasu lud Boży uznawał odkupienie i wyzwolenie rodzaju ludzkiego przez wielką ofiarę okupu Jezusa Chrystusa jako koronującą część celów Bożych. Obecnie jednak, w świetle dalszej objawionej prawdy, ostatek widzi, że odkupienie i wyzwolenie rodzaju stoi w podrzędnym miejscu, a zato całkowite usprawiedliwienie słowa i imienia Jehowy, przez działalność jego królestwa, jest w daleko większem znaczeniu” (Strażnica 15.06 1931 s. 180 [ang. 15.04 1931 s. 116]).
Interesujące jest to, że książkę Proroctwo z roku 1929 wymieniono jako przełomową w kwestii imienia Jehowa, a ona sama wskazuje na rok 1922, jako najważniejszy:
„Największe dane kiedykolwiek na ziemi świadectwo dla imienia Jehowy dane zostało od roku 1922 i robi dalsze postępy” (Proroctwo 1929 [Copyright] s. 204).
Inne zmiany dotyczące słowa Jehowa wprowadzane w książce pt. Proroctwo
W książce pt. Proroctwo zauważyliśmy jeszcze jedną manipulację związaną ze słowem Jehowa. W polskiej edycji w roku 1934 wprowadzono w wielu miejscach zmianę tekstu. Miało to miejsce wtedy, gdy funkcjonowała już od roku 1931 nazwa Świadkowie Jehowy. Natomiast angielska wersja tej książki ukazała się w roku 1929, przed nadaniem tej nazwy. Oto zapowiedź wydania polskiej edycji z roku 1934:
„Niniejszym zawiadamia się wszystkich interesantów prawdy, że ostatnio wydrukowane zostały trzy dzieła w następującej formie: Książka Proroctwo i broszury Ucieczka do Królestwa i Rozdział Ludzi” (Strażnica 15.05 1934 s. 146).
Z naszych dociekań wynika, że im więcej lat mijało od roku 1929, tym coraz większe znaczenie miało dla Towarzystwa Strażnica słowo Jehowa. Po prostu nawet w kolejnych wydaniach tej samej książki dodawano je w miejscach, w których w pierwotnej wersji ono nie występowało.
Nie chodzi nam o to, że w angielskiej edycji nie było słowa Jehowa. Występowało ono nawet około 600 razy. Chodzi o to, że w polskiej wersji, wydanej 5 lat później, dostawiano w kolejnych miejscach to słowo. Z jakiego powodu? Można pomyśleć, że w wyniku jakiejś obsesji!
Poniżej ukazujemy tylko kilka takich zmian, bo nie sposób wyszukać wszystkie interesujące nas miejsca.
Najważniejsza zmiana, to zamiana słów o ludzie dla imienia „Bożego”, na lud dla imienia „Jehowy” (także inne imię Boga zmieniono):
It is this servant class that the Lord makes “ruler over many things”. (Matt. 25:21) It is this class whom the Lord God has taken out as "a people for his name", and since they are taken out for his name their work must of necessity be that of giving testimony to his name. (...) The faithful class on earth, the people taken out for God's name, constitute the "feet" of Jesus Christ...(ang. Proroctwo 1929 s. 192).
„Jest to klasa sługi, którą Pan postanowił nad wieloma sprawami (Mateusza 25:21). Te klasę wybrał Pan jako »lud imieniowi swemu«, a ponieważ są wybrani dla imienia jego, przeto praca ich naturalnie musi być świadectwem dla jego imienia. (...) Klasa wybranych na ziemi, wybrany dla imienia Jehowy lud, stanowi »nogi« Jezusa Chrystusa...” (Proroctwo 1929 [Copyright] s. 200).
Takich zmian w tej książce wprowadzono wiele. Oto przykłady związane z imieniem Boga (wpierw podajemy tekst angielski, a później polski):
Those holy men of old called prophets did not write their own message. They wrote as the spirit of the Lord God moved them to write (ang. Proroctwo 1929 s. 24).
„Ci znani jako prorocy święci mężowie starożytności nie napisali własnych swoich poselstw. Napisali to, do czego ich pobudził duch Pana, Jehowy” (Proroctwo 1929 [Copyright] s. 26).
“That day” is the Lord's day… (ang. Proroctwo 1929 s. 108).
„»On dzień« jest dniem Jehowy…” (Proroctwo 1929 [Copyright] s. 115).
It is "the day” in which the Lord God begins to work through Christ Jesus to vindicate his name, and therefore it is "the Lord's day". – Ps. 110:2-5 (ang. Proroctwo 1929 s. 109).
„Jest to »dzień«, kiedy Pan Bóg przez Chrystusa Jezusa przystępuje do usprawiedliwienia swego imienia, i dlatego jest to »dzień Jehowy« – Psalm 110:2-5” (Proroctwo 1929 [Copyright] s. 116).
The greatest witness to the name of the Lord ever given on cartli has been in progress since the year 1922, and still progresses (ang. Proroctwo 1929 s. 196).
„Największe dane kiedykolwiek na ziemi świadectwo dla imienia Jehowy dane zostało od roku 1922 i robi dalsze postępy” (Proroctwo 1929 [Copyright] s. 204).
Then the Lord God speaks directly to his anointed ones, who form his “servant” class, and says to them: “Ye are my witnesses, saith the Lord (...) saith the Lord, that I am God” (Isa. 43:10, 12)(ang. Proroctwo 1929 s. 206).
„Następnie zwraca się Jehowa Bóg bezpośrednio do swoich pomazańców, stanowiących jego klasę sługi, i mówi do nich: »Wyście świadkowie moi, mówi Pan, (…) mówi Pan, żem ja Bóg« (Izajasza 43:10, 12)” (Proroctwo 1929 [Copyright] s. 212).
In turn he saturated with the Devil religion every world power that followed, and by fraud and deception has brought reproach upon God’s name and turned the people away from him (ang. Proroctwo 1929 s. 276).
„Potem przesiąkał on każde następne mocarstwa swoją djabelską religją, ściągną przez kłamstwo hańbę na imię Boże i odstręczał ludzi od Jehowy” (Proroctwo 1929 [Copyright] s. 284-285).
(…) doubtless many of them will serve the Lord God with gladness of heart(ang. Proroctwo 1929 s. 308).
„(…) wtedy bez wątpienia wielu z niuch z radością służyć będzie Bogu Jehowie” (Proroctwo 1929 [Copyright] s. 314).
Thus does the prophet speak of and concerning them that are ‘taken out for God's name', and who show forth his praises by declaring his name. – Acts 15:14; 1 Pet. 2 9, 10; Isa. 12:4 (ang. Proroctwo 1929 s. 317).
„W ten sposób mówi prorok o tych, którzy wybrani są dla imienia Jehowy i opowiadają jego cnoty, objaśniając jego imię. – Dzieje 15:14; 1 Piotra 2:9, 10; Izajasza 12:4” (Proroctwo 1929 [Copyright] s. 323).
He who loves God with his whole heart… (ang. Proroctwo 1929 s. 327).
„Kto Jehowę Boga miłuje ze wszystkiego serca swego…” (Proroctwo 1929 [Copyright] s. 332).
Dodajmy, że w Towarzystwie Strażnica aż do roku 1946 (ang. 1943) słowo „imię” łączono z innymi imionami i określeniami Boga. „Imię Jehowy” nie było wtedy jedynym imieniem Boga. Obecnie Świadkowie Jehowy te określenia nazywają „tytułami”. Oto ich niektóre teksty:
„Wielki Stwórca objawił się swoim stworzeniom pod różnymi imionami, a każde z nich ma głębokie znaczenie. Imię jego Jehowa wskazuje na jego poczynania wobec swych stworzeń. ImięBóg wyraża źródło wszystkiego dobrego. ImięWszechmocny oznacza, że moc jego jest nieograniczona i że nic nie może mu się skutecznie przeciwstawić. Imię jego Najwyższy oznacza, że przewyższa on wszystkich” (Kto jest Bóg? 1932 s. 4-5, por. s. 30; podobny tekst patrz Strażnica 15.05 1931 s. 154 [ang. 15.02 1931 s. 59]).
„Znaczenie jego imion czyli tytułów jest nader doniosłe. Jego imię Bóg znaczy on Możny, Stwórca wszechrzeczy. Jego imię Jehowa oznacza jego zamierzenie względem swoich stworzeń. Jego imię Bóg Wszechmogący podkreśla, że jego moc jest nieograniczona. Jego imię Najwyższy oznacza, że jest ponad wszystko i niema innego przed nim. Jego imię Ojciec oznacza, że jest życiodawcą” (Bogactwo 1936 s. 123; patrz też Armageddon 1937 s. 6).
„Wszechmocny Bóg sam objawił się w swoim Słowie pod następującymi imionami: Bóg (to jest Stwórca), Wszechmocny (to jest ten, którego moc jest nieograniczona), Najwyższy (to jest, że ma pod swoją władzą cały wszechświat) i Jehowa, które to imię odnosi się do jego zamierzeń w stosunku do jego stworzeń” (Krucjata przeciwko chrześcijaństwu 1939 s. 14 [reprint 2008]).
W roku 1940 nadal angielska Strażnica 15.02 1940 na stronach 61-62 uczyła, że „imiona” Boga to: Najwyższy, Ja Jestem, Ojciec, Wszechmogący, Bóg i Jehowa.
Jeszcze w roku 1946 Towarzystwo Strażnica tak oto pisało o jednym z imion Boga:
„Pan Bóg również objawił się Abrahamowi pod innym imieniem: »(...) Jam jest Bóg Wszechmogący« (1 Mojżeszowa 17:1, A.P.P.) To imię było jemu objawione w celu wzmocnienia wiary Abrahama w obietnicę Bożą...” („Prawda was wyswobodzi” 1946 [ang. 1943] s. 29).
Dziś zaś Towarzystwo Strażnica przeczy swym dawnym wypowiedziom:
„Co prawda natchnieni pisarze w odniesieniu do Boga używali różnych tytułów i wyrażeń opisowych, takich jak »Wszechmocny«, »Najwyższy« czy »Pan«, ale jedynym imieniem własnym, którym Go określali, jest tetragram” (Pismo Święte w Przekładzie Nowego Świata 2018 s. 1795).
Jak mogliśmy się przekonać Towarzystwo Strażnica jawnie manipuluje faktami dotyczącymi swoich dawnych nauk. Czy to świadome wprowadzanie czytelników w błąd? Trudno uwierzyć, że „historycy” tej organizacji nie znają prawdy, skoro mają pełen dostęp do wcześniejszych publikacji. Wszystko wskazuje na to, że Towarzystwo cynicznie wykorzystuje niewiedzę młodszych głosicieli, którzy nie mają możliwości samodzielnego sprawdzenia, jak naprawdę wyglądała historia ich religii.
Czy naprawdę tak trudno im odróżnić „usprawiedliwianie imienia Jehowy” od jego „uświęcania?”. To są dwie różne czynności. Widać to na przykład w tym fragmencie: „Pan Bóg przez Chrystusa Jezusa przystępuje do usprawiedliwienia swego imienia” (Proroctwo 1929 s. 116).
Na zakończenie składam podziękowanie J. Romanowskiemu i K. Kozakowi za pomoc w tworzeniu tego tekstu.