Włodzimierz Bednarski

Historia manipulacji tekstem 24 rozdziału Ewangelii według św. Mateusza przez Towarzystwo Strażnica (cz. 1)

dodane: 2025-05-26
Artykuł składa się z trzech części. Pokazujemy w nim, jak Towarzystwo Strażnica zmieniało interpretację słów Jezusa z mowy eschatologicznej z 24 rozdziału Ewangelii wg św. Mateusza. Omawiamy z niej wszystkie istotne dla Świadków Jehowy fragmenty,.

 

Historia manipulacji tekstem 24 rozdziału Ewangelii według św. Mateusza przez Towarzystwo Strażnica (cz. 1)

 

Na początku informujemy, że artykuł nasz składa się z następujących rozdziałów zamieszczonych w części pierwszej:

 

Mt 24:3 – kiedy nastąpiła paruzja?

Mt 24:3 – jaki jest „znak” paruzji?

Mt 24:3 – gdzie powrócił Jezus?

Mt 24:7 – czym są „trzęsienia ziemi”?

Mt 24:13 – wybawienie mniej istotne

Mt 24:14 – kiedy miała być głoszona „dobra nowina”?

Mt 24:14 – czego miała dotyczyć „dobra nowina”?

Mt 24:14 – co to znaczy, że „dobra nowina” miała być głoszona na świadectwo wszystkim narodom?

Mt 24:15 – co oznacza „obrzydliwość spustoszenia”?

Mt 24:21 – kiedy nastąpi „wielki ucisk”?

 

Kolejne rozdziały znajdują się w części drugiej i trzeciej tego artykułu:

 

Mt 24:22 – co to oznacza, że dni będą „skrócone”?

Mt 24:22 – kto stanowi „ciało” wybawione z wielkiego ucisku?

Mt 24:29 – kiedy pojawią się i czym są „znaki na niebie”?

Mt 24:30 – „znak Syna Człowieczego” i „zobaczą Syna Człowieczego”

Mt 24:31 – kiedy nastąpi zabranie do nieba „wybranych”?

Mt 24:32 – co symbolizuje „drzewo figowe”?

Mt 24:34 – co oznacza „to pokolenie”?

Mt 24 – kiedy nastał „czas końca”?

Mt 24:36 – co oznaczają słowa „nikt nie wie (...) ani Syn”?

Mt 24:45 – kto jest „sługą [niewolnikiem] wiernym i roztropnym”?

Mt 24:45 – kiedy miał pojawić się „sługa [niewolnik] wierny i roztropny”?

Mt 24:45 – co znaczą słowa „ustanowi go nad całym mieniem”?

Mt 24:48 – czy istnieje „klasa złego sługi [niewolnika]”?

Mt 24 – kiedy „Jezus przychodzi, przybywa”?

 

Raymond Franz (1922-2010), były członek Ciała Kierowniczego Świadków Jehowy (1971-1980), opisał, jak w Towarzystwie Strażnica, zarejestrowanym w roku 1884, odbywa się wymiana ‘proroczych’ dat i wydarzeń:

 

         „Odnośnie wydarzeń uważanych za zaistniałe w sposób niewidzialny, ich przyjęcie oczywiście zależało całkowicie od wiary w przedstawiane interpretacje. Po jednym ze spotkań Ciała Kierowniczego, na którym poddano dyskusji czasowe proroctwa i zmiany w ich zakresie, Bill Jackson powiedział do mnie z uśmiechem: »Zwykle mówiliśmy, po prostu weź datę stąd i przenieś ją tam«” (Kryzys sumienia R. Franz, 2006 s. 278).

 

         Towarzystwo Strażnica zastosowało tę metodę nauczania również w odniesieniu do wielkiej mowy eschatologicznej Chrystusa, zapisanej w 24. rozdziale Ewangelii według św. Mateusza.

Nie myślmy, że manipulacje Towarzystwa dotyczyły wyłącznie Apokalipsy, o czym pisaliśmy w artykule pt. Jakie czasy opisuje Apokalipsa św. Jana według nauk Towarzystwa Strażnica?, ponieważ obejmowały one także inne księgi na przykład Daniela i Ezechiela. W komentarzach do tych ksiąg zmieniano czas wypełniania się proroctw i wydarzenia.

Poniżej omawiamy konkretny przykład dotyczący Ewangelii według św. Mateusza. Wpierw wymieniamy tylko jedną, choć całkowitą, zmianę interpretacji, którą wprowadzono tuż „po roku 1918”. Później zmieniano inne elementy proroctw. Na przykład w latach 30. XX wieku datę niewidzialnego powrotu Jezusa (rok 1874 zmieniono na 1914). Oto skrótowy opis zmian dotyczący lat 1874-1914 wprowadzonych w życie „po roku 1918”, a opisanych w roku 1930:

 

„Przed tym czasem kościół Boży stosował proroctwo z Ew. Mateusza do wydarzeń od roku 1874 do 1914. Dopiero po roku 1918 zrozumiał lud Boży, że te wydarzenia miały miejsce od roku 1914, tem samem więc pieczęcie zostały otworzone klasie Janowej, to jest ostatkowi, dopiero po roku 1918; w samej rzeczy bardzo mało zrozumiano przed rokiem 1922” (Światło 1930 t. I, s. 70-71).

         Por. podobne słowa Strażnica 01.03 1939 s. 78 (ang. 15.06 1938 s. 189).

 

         Towarzystwo Strażnica przedstawiło zmiany w interpretacji tekstu Mt 24 w sposób bardzo ogólnikowy. Wprawdzie w 1930 roku zaznaczono, że nauka została skorygowana „po roku 1918” i że „bardzo mało zrozumiano przed rokiem 1922”, jednak tak lakoniczne wyjaśnienie nie jest dla nas satysfakcjonujące.

         Nie będziemy ‘badać’ okresu lat 1874-1918, ale pokażemy, że proces zmian nie zakończył się ani wtedy, ani w roku 1922. On trwa do dziś!

Opisując zmiany w interpretacji Mt 24, omawiamy po kolei wybrane wersety z tej Ewangelii. Koncentrujemy się na tych wersetach, których interpretacja była ewidentnie zmieniana i wielokrotnie sygnalizowana w publikacjach Towarzystwa Strażnica. Gdy występowała więcej niż jedna zmiana interpretacyjna dotycząca jakiegoś fragmentu, zachowujemy oczywiście porządek chronologiczny. Odnotowujemy zmiany wprowadzane od roku 1920, aż do dzisiaj.

 

Mt 24:3 – kiedy nastąpiła paruzja?

 

         Od czasów prezesa C. T. Russella (1852-1916) Towarzystwo Strażnica uczyło o niewidzialnej obecności Chrystusa, która rozpoczęła się w roku 1874 (lub 1875).

         Do 1934 roku (ang. 1933) w publikacjach Towarzystwa Strażnica pojawiają się teksty o niewidzialnym powrocie Jezusa w roku 1874 (lub 1875, czy około 1878 r.):

 

         „Pismo Św. dowodzi, że wtóra obecność Pana Jezusa Chrystusa rozpoczęła się w roku 1874 po Chr. Odnośne dowody zawarte są w broszurze »Powrót naszego Pana«.” (Proroctwo 1929 s. 72).

 

„Pismo Św. dowodzi, że wtóra obecność Pana Jezusa Chrystusa rozpoczęła się w przybliżeniu około 1878 roku Pańskiego” {Strażnica 15.12 1931 s. 383 [ang. 15.09 1931 s. 283]).

 

         „Wtóra i niewidzialna obecność Chrystusa datuje się od roku tysiąc osiemset siedmdziesiątego czwartego. Od tego czasu i dalej wiele prawd, długo zakrytych przez nieprzyjaciela, onego szatana, zaczęło być przywracane rzetelnemu chrześcijaninowi” (Strażnica 01.05 1934 s. 141 [ang. 01.06 1933 s. 174]).

 

         Jednocześnie od 1926 roku pojawiają się publikacje, które nauczają już o niewidzialnym powrocie w roku 1914:

 

         „Za pierwszem przyjściem Chrystus był pomazanym Królem. On objął Swoją moc i rozpoczął Swoję działalność jako Pomazaniec Boga za wtórem przyjściem, mianowicie w roku 1914 (Strażnica 15.10 1926 s. 309 [ang. 15.09 1926 s. 277]).

 

         „Chronologia biblijna podaje, że on począł używać swej władzy w roku 1914. Tę datę potwierdzają również i inne teksty. Uczniowie zapytali się Jezusa, aby im podał znak lub dowód, któryby wskazywał na jego obecność i koniec teraźniejszego złego świata (Mateusz 24:3). W odpowiedzi na ich pytanie Jezus wskazał na rok 1914...” (Strażnica 15.10 1930 s. 314 [ang. 01.06 1930 s. 170]).

 

„Rok 1914 znamionuje przeto powrót Chrystusa. (...) Powrót jego odnosi się zatem szczególnie do zwrócenia jego uwagi na sprawy ziemskie” (Złoty Wiek 15.01 1933 s. 27).

 

„W roku 1914 Pan Jezus przyszedł i rozpoczął panować wpośród nieprzyjaciół…” (Strażnica 15.12 1935 s. 374).

 

         W latach 1926–1935 pojawia się kilka dat związanych z niewidzialnym powrotem Jezusa: 1874, 1875, 1878 oraz 1914.

         Towarzystwo Strażnica nie potrafi nawet określić, kiedy konkretnie wprowadziło rok 1914:

 

Ponadto z czasem zrozumieli, iż właśnie w roku 1914 rozpoczęła się niewidzialna obecność Chrystusa...” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 137).

 

         Inna publikacja podaje, że Świadkowie Jehowy „podawali przypuszczalne daty” powrotu Chrystusa, co nie jest prawdą:

 

„Pilnie wyczekując drugiego przyjścia Jezusa Świadkowie Jehowy podawali przypuszczalne daty, które później okazały się błędne. Z tego powodu niektórzy nazywają ich fałszywymi prorokami” (Przebudźcie się! Nr 4, 1993 s. 4).

 

R. Franz tak skomentował ową „niewidzialność”, a zarazem ‘niesprawdzalność’ powrotu Jezusa i daty tego wydarzenia:

 

„»Niewidzialna obecność« jest czymś, z czym trudno dyskutować i co trudno obalić. To tak, jakby przyjaciel powiedział ci, że jego zmarły rodzic niewidzialnie odwiedza go i pociesza, a ty starałbyś się udowodnić swemu przyjacielowi, że tak nie jest” (Kryzys sumienia 2006 s. 198).

 

Mt 24:3 – jaki jest „znak” paruzji?

 

         Od czasów Russella Towarzystwo Strażnica nauczało, że „znakami” potwierdzającymi niewidzialny powrót Jezusa były wszelkie wynalazki (patrz np. Nadszedł Czas 1919 s. I-II [słowa z Przedmowy Autora z 1 października 1916 r.]). One potwierdzały paruzję od roku 1874.

         Tak też nauczał początkowo następca pastora J. F. Rutherford (1869-1942):

 

         „Dopiero w r. 1874, przyjścia naszego Pana, zorganizowano pierwszą organizację robotniczą. Od tego czasu światło wiedzy znacznie się powiększyło w dziedzinie wynalazków, których jest za wiele, aby je tu wyliczyć. Wymieńmy tylko te z główniejszych, które odkryto po roku 1874, w dalszy dowód obecności naszego Pana. Główniejsze wynalazki są: maszynki do dodawania, latawce, glin, antyseptyczna chirurgia, sztuczne farby, samochody, kolczasty drut, rowery, karborund, ogniotrwałe kasy, celuloza, korespondencyjne szkoły, centryfugi do oddzielania śmietany, opis najciemniejszej Afryki, parowe pługi, Boski Plan Wieków, elektrowozy, dynamit, windujące schody, gazolinowe motory, żniwiarki, świetlny gaz, indukcyjne motory, linotypy, maszyny do wyrabiania zapałek, monotypy, migawkowe obrazki, północny i południowy biegun, kanał Panamski, pasteuryzacya, promienie Roentgena, maszyny do szycia trzewików, bezdymny proch, submaryny, rad, drapacze chmur, podziemna kolej, fonografy, telefony, maszynki do pisania, maszynki do czyszczenia dywanów zapomocą powietrza, i telegraf bez drutu” (Harfa Boża 1921 s. 243; por. ed. 1929, 1930).

         Patrz też: Powrót naszego Pana 1925 s. 30 (dodano „machinalne zbiorniki pary”); Stworzenie 1928 [ang. 1927] s. 340-341 (dodano „radjo i telewiza”).

 

         Jak zauważyliśmy, rok 1874 jako początek obecności Chrystusa uzasadniano licznymi wynalazkami, uznawanymi za dowód Bożego błogosławieństwa. Natomiast dla tego samego wydarzenia, przesuniętego na rok 1914, przywoływano zupełnie inne dowody – wojny, epidemie, klęski głodu i trzęsienia ziemi. Zjawiska te mogłyby być postrzegane raczej jako oznaki przekleństwa dla ziemi:

 

         „Wydarzenia wojny światowej, głody, mory i wielki ucisk, jakie w roku 1914 i w następnych latach nawiedzały narody ziemi, jasno dowiodły, że Chrystus powrócił i że jego Królestwo nastało” (Królestwo nadzieja świata 1931 s. 8).

 

         Tak Świadkowie Jehowy nauczają do dziś:

 

         „Lata mijały, a lud Jehowy nieustraszenie obwieszczał dobrą nowinę, chociaż wybuchały bezprzykładne wojny, miały miejsce klęski głodu, trzęsienia ziemi i inne wydarzenia stanowiące od roku 1914 »znak« zapowiedzianej »obecności« Chrystusa z władzą Królestwa (Mat. 24:3-14)” (Strażnica Rok CV [1984] Nr 21 s. 14).

         Patrz też np. Strażnica 01.01 2008 s. 8.

 

Mt 24:3 – gdzie powrócił Jezus?

 

         Od czasów Russella Towarzystwo Strażnica nauczało, że Jezus, choć niewidzialnie, powrócił w 1874 roku „na ziemię”:

 

„Pan Jezus jest teraz niewidzialnie na ziemi, ustanawiając swoje królestwo” (Strażnica 01.12 1922 s. 371).

 

         „Stosując tą samą regułę, dzień za rok, 1335 dni po R. P. 539 sprowadza nas do R. P. 1874, w którym to czasie, według chronologii biblijnej, Pan po raz wtóry przyszedł na ziemię” (Harfa Boża 1921, 1930 s. 238-239).

 

         W roku 1927 zmieniono pogląd i stwierdzono, że Jezus nie musiał powrócić literalnie „na ziemię”, lecz ‘zwrócił na nią uwagę’:

 

„Przez ten okres czasu, Jezus Chrystus musiał być obecny. Ta obecność jednak nie oznacza, że On musiał pozostawić niebiosa, a być na ziemi; lecz jak wynika jest widocznem, że tylko Jego uwaga była zwrócona w celu wybrania Jego prawdziwych naśladowców, oraz w przygotowaniu warunków do objęcia spraw światowych. Dowody biblijne świadczą, że okres Jego obecności, czyli dzień przygotowania Pańskiego, rozpoczął się w roku 1874; i trwa nadal. Zatem wtóre przyjście Pańskie rozpoczęło się w roku 1874...” (Stworzenie 1928 [ang. 1927] s. 327-328).

 

         Natomiast w latach 1932-1933 zaczęto uczyć, że dotyczy to roku 1914, a nie 1874:

 

„Rok 1914 znamionuje przeto powrót Chrystusa. (...) Powrót jego odnosi się zatem szczególnie do zwrócenia jego uwagi na sprawy ziemskie” (Złoty Wiek 15.01 1933 s. 27; Co jest prawda? 1932 s. 47-48).

 

         „Ponadto z czasem zrozumieli, iż właśnie w roku 1914 rozpoczęła się niewidzialna obecność Chrystusa, która nie oznacza jednak, że powrócił osobiście w pobliże ziemi (choćby niewidzialnie), lecz że skierował na nią uwagę jako panujący Król” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 137).

 

         „Przyjście Jezusa nie musi oznaczać, że on się gdzieś fizycznie przemieszcza. Przychodzi raczej w tym sensie, że zaczyna zwracać szczególną uwagę na ludzkość lub swoich naśladowców, między innymi po to, by ich osądzić. W ten właśnie sposób przyszedł w roku 1914, kiedy wstąpił na tron i zaczął być obecny jako Król” (Strażnica Nr 5, 2004 s. 16).

 

Mt 24:7 – czym są „trzęsienia ziemi”?

 

         Od czasów Russella Towarzystwo Strażnica nauczało, że „trzęsienia ziemi” (Mt 24:7) to „rewolucje”:

 

         „Wyżej już było wykazane, iż trzęsienie ziemi w języku symbolicznym oznacza rewolucję” (Strażnica luty 1917 s. 4 [ang. 01.01 1917 s. 6026, reprint]).

 

         „Jezus powiedział także, iż po wojnie, głodzie i zarazie nastąpią trzęsienia ziemi. Nie jest to niczem niezwykłem, że Jezus posługiwał się symbolicznym językiem; właściwie używał on często symbolicznego języka albo niejasnych określeń, by zataić rzeczywiste znaczenie aż do czasu naznaczonego. Według symbolicznego znaczenia, w Biblji trzęsienie ziemi oznacza rewolucję. Po wojnie przyszły głód, mór i rewolucje w wielu krajach niektóre krwawe, inne bezkrwawe. (...) trzęsienie ziemi (symbol rewolucji)” (Miljony ludzi z obecnie żyjących nie umrą! 1920 s. 14).

         Patrz też Pożądany rząd 1924 s. 23; Piekło. Czem ono jest? Kto w niem przebywa? Czy z niego można się wydostać? 1924 s. 57; Pociecha dla ludzi 1924 s. 14; Sztandar dla ludzi 1926 s. 32.

 

         W niektórych publikacjach z czasów Rutherforda twierdzono jednocześnie, że „trzęsienia ziemi” mają charakter dosłowny lub symboliczny (jako rewolucje):

 

         „»Albowiem powstanie naród przeciw narodowi, i królestwo przeciwko królestwu, i będą głody i mory i trzęsienia (literalne i symboliczne rewolucye) ziemi miejscami. Ale to wszystko jest początkiem boleści.« (Ew. Mateusza 24:7,8)” (Harfa Boża 1921, 1930 s. 253).

         Por. Powrót naszego Pana 1925 s. 37.

 

         „Jezus ciągnął dalej w związku swej odpowiedzi: »I będą głody i mory i trzęsieniaziemi (rewolucje) miejscami. Ale to wszystko jest początkiem boleści«. (...) Także literalne trzęsienia ziemi w ostatnich latach nawiedziły więcej naszą ziemię, aniżeli kiedykolwiek przedtem w historji świata. A że trzęsienia ziemi symbolicznie oznaczają rewolucje, więc te także odznaczyły się w swym perjodzie, wiele państw zostało obalonych przez rewolucje” (Ucisk świata – dlaczego? Lekarstwo 1923 s. 28-29).

 

         Wydaje się, że w roku 1928 po oraz ostatni zastosowano literalne „trzęsienia ziemi” w argumentacji dotyczącej powrotu Jezusa w roku 1874. W tym samym roku odniesiono je w innej publikacji do roku 1914:

 

         „Ciekawy jest również czas tych trzęsień, wykazany na odpowiednich mapach. Wiemy na podstawie Pisma Św., że rok 1874 jest rozstrzygający co do powrotu naszego Pana. Od tego mniej więcej czasu winny dać się zauważyć znaki, które wymienił uczniom Swoim, m. in. »wielkie trzęsienia ziemi«. Mapy te wykazują następujące daty: wyspy Filipińskie 1863, 1880; Tokjo 1855, 1923; San Francisco 1868, 1906; Jamajka 1902, 1907; Quito 1868; Lima 1868, 1924; Iquique 1877; Coquimba 1922; Mendoza 1867; Valparaiso 1906. W czterech tylko miastach znajdują się daty 1746, 1750, 1822, 1835. Nauka przez to potwierdza to, o czem Pan Jezus 1900 lat temu powiedział, że ma nastąpić za naszych dni przy jego wtórym przyjściu” (Złoty Wiek 01.03 1928 s. 76).

 

         „(...) winniśmy zauważyć niektóre dowody w r. 1914, któreby mogły zaświadczyć o końcu świata i o przyjściu Pańskiem. (...) Po r. 1914 było więcej trzęsień ziemi aniżeli kiedykolwiek poprzednio” (Ostateczne dni 1928 s. 17-18).

 

Mt 24:13 – wybawienie mniej istotne

 

         W roku 1928 położono większy akcent na Królestwo Boże. Odtąd mniej istotne stały się słowa „kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony” (Mt 24:13, BT).

         W skorowidzu do publikacji Świadków Jehowy podano: 1928 (...) Królestwo Boże ważniejsze od osobistego wybawienia (hasło Kształtowanie się wierzeń).

         Oto słowa Towarzystwa Strażnica:

 

„A jak ważne jest Królestwo Boże? W roku 1928 w Strażnicy zaczęto podkreślać, że jest ono ważniejsze od osobistego wybawienia udostępnionego przez okup” (Królestwo Boże panuje! 2014 s. 50).

 

Mt 24:14 – kiedy miała być głoszona „dobra nowina”?

 

         W 1920 roku Towarzystwo Strażnica zaczęło nauczać, że głoszenie „dobrej nowiny” przez wszystkie poprzednie wieki nie miało istotnego znaczenia. Miało ono być szerzone jedynie pomiędzy pierwszą „wojną światową” a okresem „wielkiego ucisku”:

 

         „Już wcześniej, Strażnicy z 1 lipca 1920 roku, przeanalizowano wielkie proroctwo Jezusa o ‛znaku jego obecności i końca świata’ (Mat. 24:3, KJ). Zwrócono uwagę na dzieło głoszenia, które musi być wykonywane w ramach spełnienia zapowiedzi z Ewangelii według Mateusza 24:14, i wskazano, jakie orędzie należy głosić: »Wspomniana tu dobra nowina dotyczy końca starego porządku rzeczy i ustanowienia królestwa Mesjasza«. Rozpatrując umiejscowienie tej wypowiedzi Jezusa w stosunku do innych szczegółów znaku, Strażnica wyjaśniała, iż dzieło to musi być wykonane »między wielką [pierwszą] wojną światową a okresem »wielkiego ucisku«, zapowiedzianego przez Pana w Ewangelii według Mateusza 24:21, 22«” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 292).

 

         W roku 2025 wydłużono czas głoszenia „dobrej nowiny” aż do ostatnich dni Armagedonu. Wcześniej uczono, że to głoszenie miało ustać wraz z poprzedzającym Armagedon „wielkim uciskiem”:

 

         „Jezus powiedział: »Ta dobra nowina o Królestwie będzie głoszona na całym świecie na świadectwo wszystkim narodom. A potem nadejdzie koniec« (Mat. 24:14). W tym wersecie oraz w wersetach 6 i 13 występuje greckie słowo télos, przetłumaczone na »koniec«. Odnosi się ono do ostatecznego unicestwienia w Armagedonie świata podległego Szatanowi (Obj. 16:14, 16). Dopóki to nie nastąpi, będziemy dalej głosić dobrą nowinę. Jest to aktualizacja opublikowanych wcześniej wyjaśnień. Wcześniej rozumieliśmy, że działalność głoszenia zakończy się wraz z wybuchem wielkiego ucisku i zniszczeniem Babilonu Wielkiego (Obj. 17:3, 5, 15, 16). Uważaliśmy, że to wydarzenie będzie oznaczać koniec symbolicznego „roku dobrej woli Jehowy” (Izaj. 61:2). Sądziliśmy też, że ci, którzy mają przeżyć wielki ucisk, muszą dowieść oddania dla Jehowy jeszcze przed jego rozpoczęciem. (...) ludzie mogą pozytywnie zareagować na dobrą nowinę nawet krótko przed ostatecznym unicestwieniem tego świata w Armagedonie. Zaktualizowane wyjaśnienie Ewangelii według Mateusza 24:14 pociąga też za sobą zmianę zrozumienia słów z Księgi Objawienia 16:21, które mówią o orędziu przypominającym grad. Dokładniejsza analiza tych dwóch fragmentów wykazała, że tak naprawdę odnoszą się one do tego samego orędzia. (…) Warto też zwrócić uwagę, że plaga symbolicznego gradu będzie »nadzwyczaj wielka«. Sugeruje to, że podczas wielkiego ucisku głoszone przez nas orędzie będzie dobitniejsze niż wcześniej” (Strażnica sierpień 2025 s. 31).

 

         Wcześniej nauczano, że ten „grad”, to ogłaszane wyroki Jehowy, a nie głoszenie „dobrej nowiny”:

 

„W wizji dotyczącej tego okresu apostoł Jan zobaczył ogromne bryły gradu spadające na Bożych wrogów. Mogą one wyobrażać dobitne wyroki ogłaszane przez sług Jehowy” (Strażnica maj 2020 s. 15).

 

Mt 24:14 – czego miała dotyczyć „dobra nowina”?

 

         Od czasów Russella Towarzystwo Strażnica głosiło, że „dobra nowina” o Królestwie odnosi się do przyszłego Królestwa, które początkowo miało zapanować w 1914 roku, a później przesunięto tę datę na kolejne lata. W 1920 roku zmieniono to stanowisko, uznając, że „dobra nowina” dotyczy Królestwa, które rzekomo rozpoczęło panowanie w 1914 roku:

 

„W dalszej części tej Strażnicy powiedziano, że w roku 1920 Badacze Pisma Świętego »przyszli do właściwego wyrozumienia proroctwa naszego Pana, które jest zawarte w Ew. Mateusza 24:14«. Pojęli, że »‘ta Ewangelja’, która miała być kazana całemu światu na świadectwo Poganom, lub wszystkim narodom«, nie dotyczyła królestwa mającego dopiero nadejść, lecz była dobrą nowiną, »że Król Mesjański rozpoczął swoje panowanie nad ziemią«” (Strażnica Nr 3, 2006 s. 25).

 

Mt 24:14 – co to znaczy, że „dobra nowina” miała być głoszona na świadectwo wszystkim narodom?

 

         Prawie do końca 1928 roku Towarzystwo Strażnica nauczało, że opublikowało Biblię w wielu językach, a Badacze Pisma Świętego dali świadectwo narodom. Uważano, że w ten sposób wypełniły się słowa zawarte w Mt 24:14. Jednak 1 grudnia 1928 roku zmieniono podejście do tej kwestii. Oto porównanie starego i nowego poglądu:

 

         „Oprócz powyższych Pism, dowodzących Wtórego Przyjścia Chrystusa, jest wiele obiecanych znaków, które się wypełniły, a mianowicie: »Ewangelia była głoszona na świadectwo po wszystkim świecie«...” (Dokonana Tajemnica 1925 [ang. 1917, 1927] s. 80).

 

„Ale ci pierwsi Badacze Pisma Świętego nie pojmowali w pełni słów z Mateusza 24:14. Pod koniec XIX wieku Biblia, która zawiera dobrą nowinę, była przetłumaczona na liczne języki i wydawana przez towarzystwa biblijne w wielu krajach. Dlatego Badacze Pisma Świętego długo sądzili, że narodom już zostało dane świadectwo. Jehowa stopniowo udzielił swemu ludowi lepszego zrozumienia swojej woli (Przysłów 4:18). W Strażnicy z 1 grudnia 1928 roku (wydanie polskie z 15 marca 1929 roku) napisano: »Czy możem mówić, że to rozpowszechnienie Biblji dokonało przepowiedzianego kazania Ewangelji o królestwie? Stanowczo nie! Pozatem rozpowszechnieniem Biblji jest rzeczą konieczną dla małej gromadki świadków Bożych tu na ziemi drukować literaturę, wykładającą plan Boży, i odwiedzać z nią ludzi od domu do domu, gdzie te Biblje zostały już wręczone. Inaczej lud pozostałby w nieświadomości pod względem ustanowienia królestwa Mesjaszowego w naszych dniach«” (Strażnica Nr 3, 2006 s. 24-25).

 

Mt 24:15 – co oznacza „obrzydliwość spustoszenia”?

 

         Od czasów Russella Towarzystwo Strażnica nauczało, że „obrzydliwością spustoszenia” stojącą w miejscu świętym (Mt 24:15) jest papiestwo:

 

„W poprzednich wykładach zwrócono uwagę na tożsamość »pośledniego roga małego«, wzmiankowanego w Dan. 7:8, 11, 20-26, z »Człowiekiem Grzechu« (2Tes 2:3) i z »Obrzydliwością Spustoszenia« przepowiedzianą przez naszego Pana; a także, iż ta sama władza papieska jest opisana w Dan. 8:9, 10, 23-25” (Przyjdź Królestwo Twoje 1919 [ang. 1891] s. 97).

 

         W 1921 roku uznano, że to nie papiestwo, lecz Liga Narodów stanowi „obrzydliwość spustoszenia” i już zajmuje miejsce święte:

 

„W wydaniu angielskim z 1 stycznia roku 1921 wykazano na przykład na stronie 12 pod śródtytułem »Opowiedziana przez Daniela«, dlaczego słuszne jest przekonanie, że światowa organizacja na rzecz pokoju i bezpieczeństwa, Liga Narodów, jest »obrzydliwością spustoszenia« z proroctwa Jezusa Chrystusa, wspomnianą w Ewangelii według Mateusza 24:15” (Strażnica Rok XCIII [1972] Nr 6 s. 8).

 

         Gdy Liga Narodów przestała istnieć, Towarzystwo Strażnica po raz kolejny zmieniło zdanie, twierdząc, że to ONZ jest „obrzydliwością spustoszenia” stojącą w miejscu świętym:

 

         „Kiedy zbiorowy »szkarłatno zabarwiony dziki zwierz« pojawił się w 1920 roku w postaci Ligi Narodów, a w roku 1945 wyłonił się ponownie jako Organizacja Narodów Zjednoczonych, »Babilon Wielki« tak manewrował sprawami, by usadowić się na jego grzbiecie, zapewniając sobie przez to wpływy i zyski. Nie wziął pod uwagę faktu, iż owa polityczna »obrzydliwość« stoi tam, gdzie nie powinna, bo wkroczyła na »miejsce święte«...” (Strażnica Rok CIV [1983] Nr 15 s. 16).

 

         W roku 1999 Towarzystwo Strażnica oznajmiło, że „obrzydliwość spustoszenia” dopiero „ma stanąć w miejscu świętym”:

 

„Chociaż więc »obrzydliwość, która sprowadza spustoszenie«, istnieje od roku 1919, to najwyraźniej dopiero ma stanąć w miejscu świętym” (Strażnica Nr 9, 1999 s. 17).

 

„Kiedy »bestia barwy szkarłatnej« zaatakuje religię, »obrzydliwość« w złowieszczy sposób stanie w »miejscu świętym« chrześcijaństwa” (jw. s. 18).

 

„A zatem »obrzydliwość, która sprowadza spustoszenie«, najwyraźniej dopiero ma stanąć w miejscu świętym” (Strażnica Nr 16, 1999 s. 29).

 

Mt 24:21 – kiedy nastąpi „wielki ucisk”?

 

         Od czasów Russella Towarzystwo Strażnica głosiło, że „wielki ucisk” albo rozpoczął się już w latach 70. XIX wieku (1872, 1873, 1874, 1878), albo że nastąpi w 1914, 1915 lub po 1916 roku:

 

„Wszystkie powyższe zdania stwierdzają, że październik 1917, obrany był przez Boga jako czas, w którym wojenna faza czasu wielkiego ucisku przekształciła się w fazę rewolucyi tego samego ucisku. Zobacz angielską Strażnicę w r. 1915, strona 254, szpalta 22, wiersze 11-14. Zauważ także, iż Tom 7 jest pośmiertnym w specyalnem znaczeniu, jak to jasno udowodnione jest przez tłumaczenie Ezechiela, wspomniane w ang. Strażnicy z- 15-go grudnia. 1917, strony 378. 379” (Strażnica 15.02 1919 s. 55 [ang. 15.02 1919 s. 6390, reprint]).

 

„Data przedstawiona w komentarzu na Obj. 2:1. dowodzi, że zdobycie Judzkiej ziemi nie było zupełnem, aż w dniu święta Wielkanocy R. P. 73 i że w świetle powyższych pism okazuje się, że na rok 1918 na wiosnę sprowadzi ucisk większy aniżeli ten, jaki był w jesieni roku 1914 (Dokonana Tajemnica 1925 [ang. 1917] s. 69).

 

         Kiedy oczekiwany rok 1918 minął bez rezultatów, kolejne wyznaczone lata 1920-1921 również nie przyniosły oczekiwanych wydarzeń, a nawet kluczowy rok 1925 okazał się nietrafiony, Towarzystwo Strażnica wysunęło nową interpretację. Uznało, że „wielki ucisk” rozpoczął się w 1914 roku, lecz od 1918 roku nastąpiła w nim „przerwa”:

 

„Jeszcze w roku 1925 ukazał się w Strażnicy (w wydaniu angielskim z 1 maja) artykuł przewodni zatytułowany: »Dla dobra wybrańców«, w którym podano myśl, że pasmo dni »wielkiego ucisku« zostało skrócone przez rozcięcie w połowie. Objaśniano, że »wielki ucisk« zaczął się w roku 1914 n.e., jednak Bóg nie dopuścił, by trwał wtedy przez cały wyznaczony czas, lecz w listopadzie roku 1918 wstrzymał tok pierwszej wojny światowej. Od tamtej pory rezerwuje przerwę, przeznaczoną na działalność namaszczonego ostatka Jego chrześcijańskich wybrańców, po czym w bitwie Armagedonu nastąpi wznowienie »wielkiego ucisku« i jego dopełnienie. Miało to ludziom o usposobieniu owiec dać sposobność do zapewnienia sobie ratunku. – Mat. 25:31-46. Wyjaśnienie to brzmiało dobrze i rozsądnie w roku 1925, zaledwie siedem lat po pierwszej wojnie światowej, a czternaście przed jeszcze nie spodziewaną drugą wojną światową – konfliktem cztery razy gorszym w skutkach od poprzedniego. Ale nawet druga wojna światowa nie przeistoczyła się w »wojnę wielkiego dnia Boga Wszechmocnego« na polach Armagedonu, choć niejedni tego oczekiwali” (Strażnica Nr 12, 1970 s. 12-13).

 

         W 1969 roku Towarzystwo Strażnica ponownie zmieniło swoje nauczanie dotyczące „wielkiego ucisku”, które w pewnym stopniu obowiązuje do dziś. W 1999 roku omówiono ten temat skrótowo, stwierdzając, że „wielki ucisk” jest wydarzeniem, które nastąpi w przyszłości:

 

„Lud Boży sądził kiedyś, że pierwsza faza wielkiego ucisku rozpoczęła się w roku 1914, a końcowa nastąpi w bitwie Armagedonu (Objawienie 16:14, 16; porównaj Strażnicę z 1 października 1939 roku, strona 302). (...)

Jednakże w późniejszych latach spojrzeliśmy na te sprawy inaczej. W czwartek 10 lipca 1969 roku na kongresie międzynarodowym »Pokój na ziemi«, odbywającym się w Nowym Jorku, Frederick W. Franz, ówczesny wiceprezes Towarzystwa Strażnica, wygłosił ekscytujące przemówienie. Przypominając dotychczasowe zrozumienie proroctwa Jezusa, powiedział: »Objaśniano, że ‘wielki ucisk’ zaczął się w roku 1914 n.e., jednak Bóg nie dopuścił, by trwał wtedy przez cały wyznaczony czas, lecz w listopadzie 1918 roku wstrzymał tok pierwszej wojny światowej. Od tamtej pory rezerwuje przerwę, przeznaczoną na działalność namaszczonego ostatka Jego chrześcijańskich wybrańców, po czym w bitwie Armagedonu nastąpi wznowienie ‘wielkiego ucisku’ i jego dopełnienie«. Następnie mówca podał w znacznym stopniu skorygowane wyjaśnienie: »Jeżeli jednak pozaobrazowy ‘wielki ucisk’ ma odpowiadać wydarzeniom z pierwszego stulecia (...) to nie rozpoczął się on w roku 1914 n.e. W latach 1914-1918 nowożytny odpowiednik Jeruzalem (...) dotknął jedynie ‘początek boleści’. ‘Wielki ucisk’, jakiego już nigdy więcej nie będzie, jest natomiast wciąż przed nami, ponieważ będzie równoznaczny z zagładą ogólnoświatowego imperium religii fałszywej (włącznie z chrześcijaństwem), po czym nastąpi ‘wojna wielkiego dnia Boga Wszechmocnego’”, Armagedon. Wynikało z tego, że cały wielki ucisk dopiero nastanie” (Strażnica Nr 9, 1999 s. 16).

 

         Ponieważ nauka ta została zmieniona w 1969 roku, w samym środku „kampanii roku 1975”, uznaje się, że to właśnie wtedy oczekiwano nadejścia „wielkiego ucisku”. Jednak do dziś wydarzenie to wciąż nie nastąpiło. W 1970 roku pisano:

 

„Obecnie upłynęło już dwadzieścia pięć lat od zakończenia drugiej wojny światowej i nadal znajduje się na ziemi pewna część namaszczonego duchem ostatka wybranych, a bitwa Armagedonu jest jeszcze przed nami, wprawdzie teraz już bardzo blisko. W roku 1925 wciąż jeszcze uważano za poprawną tabelę chronologii biblijnej, opublikowaną w roku 1889 na kartach książki Nadszedł czas. Stąd brak było orientacji, iż sześć tysięcy lat istnienia człowieka na ziemi zakończy się dopiero w latach siedemdziesiątych naszego stulecia (...) Jeżeliby pierwsza część »wielkiego ucisku« – jak tłumaczono w roku 1925 – rozpoczęła się w roku 1914, a zakończyła w roku 1918, to wtedy przerwa, która skróciła »dni« ucisku, trwałaby już ponad pięćdziesiąt lat, a przecież jeszcze na tym nie koniec” (Strażnica Nr 12, 1970 s. 13).

 

         W roku 2013 dokonano kolejnej korekty dotyczącej „wielkiego ucisku”. W skorowidzu do publikacji Świadków Jehowy podano: 2013: wielki ucisk: w13 15.7 3-8(hasło Kształtowanie się wierzeń).

         Wskazana Strażnica podaje szczegółowe rozważania i wyjaśnienia na ten temat, podsumowując je następująco:

 

„Powtórzmy, czego się dowiedzieliśmy. Na początku artykułu postawiliśmy trzy pytania z kategorii »kiedy«. Najpierw przypomnieliśmy, że wielki ucisk nie zaczął się w roku 1914, ale rozpocznie się w przyszłości atakiem ONZ na Babilon Wielki. Następnie wyjaśniliśmy, skąd wiadomo, że sądzenie owiec i kóz nie rozpoczęło się w roku 1914, lecz odbędzie się podczas wielkiego ucisku. Na koniec przeanalizowaliśmy, co przemawia za tym, że Jezus nie przybył ustanowić wiernego niewolnika nad całym swoim mieniem w roku 1919, ale że zrobi to w trakcie wielkiego ucisku. A zatem wszystkie trzy omawiane pytania dotyczą tego samego okresu – wielkiego ucisku – który jest jeszcze kwestią przyszłości. Jak to zrewidowane spojrzenie wpływa na nasze zrozumienie dalszych szczegółów przykładu o wiernym niewolniku? I jak wpływa na nasze zrozumienie innych przypowieści (przykładów) Jezusa, które spełniają się w obecnych czasach końca? Te ważne kwestie omówimy w następnych artykułach” (Strażnica 15.07 2013 s. 8).

 

         W części drugiej kontynuujemy nasz temat.

 

Zgłoś artykuł

Uwaga, w większości przypadków my nie udzielamy odpowiedzi na niniejsze wiadomości a w niektórych przypadkach nie czytamy ich w całości

Komentarze są zablokowane