Włodzimierz Bednarski

Czy Świadkowie Jehowy manipulują terminem „dyrektorzy”?

dodane: 2023-03-06
Okazuje się, że w organizacji Świadków Jehowy istniało wielu różnych "dyrektorów". Istnieją oni do dziś, czego nie są świadomi głosiciele Towarzystwa Strażnica. Nie zdają sobie oni sprawy z tego, że ich organizacja jest po prostu korporacją, a w nich zasiadają dyrektorzy. Artykuł nasz omawia tę tematykę od lat dawnych do dzisiejszych.

 

Czy Świadkowie Jehowy manipulują terminem „dyrektorzy”?

 

         Na początku informujemy, że artykuł nasz składa się z następujących rozdziałów:

 

„Członkowie zarządu”, czy „dyrektorzy” korporacji?

Rejonowi „kierownicy służby”, czy „dyrektorzy służby”?

Zborowi „kierownicy służby”, czy „dyrektorzy służby”?

 

         Niewielu Świadków Jehowy wie, że członków zarządu Towarzystwa Strażnica, identyfikowanych do roku 1971 z Ciałem Kierowniczym, przez wiele lat nazywano „dyrektorami”.

         Dzisiejsi nadzorcy obwodów zwani byli kiedyś rejonowymi (okręgowymi) „dyrektorami służby”.

         Również na poziomie zboru nadzorujący pracą w terenie zwany był „dyrektorem służby”.

         Dodajmy, że problemem nie jest to, że angielskie słowo directors dziś tłumaczone jest przez Towarzystwo Strażnica jako „kierownicy”. Problem jest w tym, że przez wiele lat oddawano je jako „dyrektorzy”, a obecnie ukrywa się ten fakt.

 

„Członkowie zarządu”, czy „dyrektorzy” korporacji?

 

         Towarzystwo Strażnica nie chce, aby polscy Świadkowie Jehowy dowiadywali się, że członkowie zarządu tej „korporacji religijnej” są dyrektorami. Być może chodzi o to, by nie kojarzyć Towarzystwa ze zwykłą firmą.

         W języku angielskim w publikacjach Świadków Jehowy pada określenie board ofdirectors (dyrektorzy zarządu). Natomiast polskie publikacje od wielu lat zawierają termin „członkowie zarządu”.

         Prawdopodobnie tylko jeden raz od lat 50. XX wieku, a mianowicie w roku 1985, wymknęło się Towarzystwu Strażnica w publikacji słowo „dyrektorzy” związane z członkami zarządu:

 

„Nikomu też nie wolno czerpać korzyści za pośrednictwem Towarzystwa, gdyż paragraf V jego statutu mówi: »Nie przewiduje ono [Towarzystwo] osiągania korzyści finansowych, czyli zysków, ani ubocznie, ani w inny sposób, przez swych członków, dyrektorów czy personelu«” (Przebudźcie się! Rok LXVI [1985] Nr 7 s. 2).

 

         Interesujące jest to, że już w roku 1991 oraz w kolejnych edycjach cytowanej książki z roku 2001 i 2010 nie zamieszczono już słowa „dyrektorzy”, ale „zarząd”. Jest to fraza ze statutu Towarzystwa Strażnica:

 

„W statucie tego stowarzyszenia czytamy: »Dla swoich członków, zarządu lub pracowników [Towarzystwo] nie przewiduje zysków finansowych ani żadnych innych dochodów ubocznych«” (Prowadzenie rozmów na podstawie Pism 1991 s. 347).

 

„W statucie tej korporacji czytamy: »Dla swoich członków, zarządu lub pracowników [Towarzystwo] nie przewiduje zysków finansowych ani żadnych innych dochodów ubocznych«” (Prowadzenie rozmów na podstawie Pism 2001, 2010 s. 343).

 

         Ten tekst angielski zawiera słowo directors:

 

The Society’s charter states: “It [the Society] does not contemplate pecuniary gain or profit, incidentally or otherwise, to its members, directors or officers.” (ang. Prowadzenie rozmów na podstawie Pism 1989 s. 202).

 

         Pierwotne nazewnictwo – „dyrektorzy zarządu”

 

         W dawnych latach w polskich publikacjach, podobnie jak w angielskich, stosowano określenie „dyrektorzy”. Zapewne z powodu negatywnych skojarzeń termin ten później zmieniono. Oto kilka przykładów dawnego nazewnictwa z lat 1917-1953:

 

         „Na początku Stycznia Rada dyrektorów Watch Tower Bible and Tract Society zawarła warunkowy kontrakt sprzedaży Foto-Dramy, z pewnymi braćmi, którzy uformowali spółkę pod firmą: »Mena Film Company.«” (Strażnica marzec 1917 s. 25).

 

         „Wybrani oficjalni czynnicy lub słudzy korporacji są z Zarządu Dyrektorów, składających się z siedmiu braci, a podział tego urzędu jest następujący: Prezes, wiceprezes, sekretarz i skarbnik” (Strażnica 15.12 1923 s. 352).

 

Potem przystąpiono do wyboru Zarządu Dyrektorów, składającego się z siedmiu członków, na przeciąg trzech lat. Do owej chwili w zarząd wchodzili następujący bracia: J. F. Rutherford, C. A. Wise, W. E. Van Amburgh, A. H. Macmillan, C. H. Anderson, H. H. Riemer i J. A. Baeuerlein. Wstawiony był wniosek, by owe zgromadzenie na nowo wybrało tych samych siedmiu, którzy tworzyli poprzedni zarząd. Potem br. R. J. Martin był nominowany. Po jego nominacji brat C. H. Anderson powstał i oświadczył zgromadzonym, że jego obowiązki nie pozwalają mu osobiście spełniać obowiązków członka Zarządu Dyrektorów, poczem wycofał swoje nazwisko i prosił zgromadzonych za głosowaniem na br. Martin zamiast na siebie” (Strażnica 15.01 1927 s. 21).

 

         „Pierwsze przemówienie o godz. 19.45 na temat »Przebudźcie się!«, wygłoszone przez L. A. Swingle’a, jednego z dyrektorów pennsylwańskiej jednostki prawnej Towarzystwa słusznie nosiło ten tytuł” (Strażnica Nr 6, 1947 s. 13 [ang. 01.10 1946 s. 299]).

 

         „Dyrektorzy obu korporacji byli w komplecie obecni. Brat Knorr wezwał przeto do krótkich przemówień wiceprezydenta Towarzystwa, sekretarza-kasjera i jego pomocnika, następnie trzech członków komitetu dyrekcyjnego nowojorskiej korporacji, do której również należą sługa drukarni i sługa domu Bethel, i w końcu trzech członków komitetu dyrekcyjnego korporacji pennsylwańskiej” (Strażnica, wydanie polonijne, czerwiec 1951 s. 85).

 

         „Na zakończenie programu dziennego zostały dane z Pisma Świętego odpowiedzi na pytania co do służby przez dwóch mówców, którzy obaj są członkami komitetu dyrektorów Towarzystwa. Najpierw T. J. Sullivan omówił pytania dotyczące sposobu postępowania Towarzystwa w różnych wypadkach pozbawienia społeczności, a następnie H. H. Riemer; odpowiedział na kilka pytań biblijnych” (Strażnica dodatkowa z lat 1950-1959, tytuł Teokratyczne zgromadzenie w czasach biblijnych, s. 7 [ang. 01.10 1953 s. 587]).

 

         Warto wiedzieć, że i w polskiej korporacji Towarzystwa Strażnica w USA, która istniała w latach 1919-1922 w Detroit urzędowali też „dyrektorzy”:

 

„Brat J. F. Rutherford – Prezes

Dyrektorzy: R. Arnold, S. Bończak, M. Job, M. Kostyn, L. Kuźma, W. Świętek” (Strażnica 15.04 1921 s. 114).

 

         Nazewnictwo przejściowe – „dyrekcja”, „Rada Administracyjna”, „Komitet Dyrekcyjny”, „Zarząd Główny”, „zarząd towarzystwa”

 

         Gdy w polskich publikacjach zaprzestano używania w stosunku do członków zarządu Towarzystwa Strażnica słowa „dyrektorzy”, zastąpiono je innymi określeniami. Nie było wtedy jeszcze jednolitego polskiego nazewnictwa. Poniżej porównanie przykładowych tekstów polskich i angielskich.

 

         Pierwszy przykład:

 

         „»Cel utworzenia korporacji jest następujący: szerzenie prawd biblijnych w różnych językach za pomocą wydawania traktatów, broszur, pism i innej literatury religijnej;nadto przy pomocy każdego innego prawnego środka, który odpowiednio zamianowana Rada Administracyjna /Komitet Dyrekcyjny/ uzna za pożyteczny do osiągnięcia wspomnianego celu«

Statut przewidywał komitet z siedmiu członków dyrekcji, z których trzech miało służyć jako urzędnicy” (Nowożytna historia świadków Jehowy 1955 cz. I, s. 24 [w języku polskim tekst opublikowany w broszurze, a nie w Strażnicy]).

 

“The purpose for which the corporation is formed is, the dissemination of Bible truths in various languages by means of the publication of tracts, pamphlets, papers and other religious documents, and by the use of all other lawful means which its Board of Directors, duly constituted, shall deem expedient for the furtherance of the purpose stated.”

The charter provided for a board of seven directors, three to serve as officers (ang. Strażnica 01.02 1955 s. 76).

 

         Drugi przykład:

 

„Pierwotny statut Towarzystwa określał między innymi, że celem jego jest: »Rozsiewanie prawd biblijnych w różnych językach przez wydawanie traktatów, broszur, (...) oraz przez korzystanie z wszystkich innych prawnych środków, jakie jego Zarząd Główny (...) uzna za stosowne«” (Strażnica Nr 19, 1960 s. 12).

 

Among other things, the original charter of the Society stated its purpose to be: “The dissemination of Bible truths in various languages by means of the publication of tracts, pamphlets, . . . and by the use of all other lawful means which its Board of Directors . . . shall deem expedient.” (ang. Strażnica 15.08 1958 s. 487).

 

         Trzeci przykład:

 

„3 września 1949 roku prezes Towarzystwa mógł z przyjemnością przedstawić na posiedzeniu członków dyrekcji kompletny Przekład Chrześcijańskich Pism Greckich w formie maszynopisu, który na krótko przedtem przekazał Towarzystwu Komitet Przekładu” (Strażnica Nr 4, 1962 s. 11).

 

On September 3, 1949, the Society’s president had the pleasure of introducing to a meeting of associate directors the completed translation, in typewritten form, of the Christian Greek Scriptures, which the Translation Committee had then recently turned over to the Society (ang. Strażnica 01.10 1960 s. 599).

 

         Obecne nazewnictwo – „członkowie zarządu”

 

         W połowie lat 60. XX wieku uporządkowano nazewnictwo i słowo „dyrektorzy” oraz inne dawne określenia zaczęto zastępować frazą „członkowie zarządu”.

         Poniżej porównaliśmy kilku tekstów, w których nie użyto już słowa „dyrektorzy”, choć występuje ono w angielskich publikacjach (directors).

 

         „Czułem ścisłe dostosowanie do wielkiego zamierzenia Jehowy, gdy byłem świadkiem wyboru braci na członków zarządu Watch Tower Society [ang. the Board of Directors]” (Strażnica Nr 8, 1964 s. 11 [ang. 01.04 1963 s. 220]).

 

„Głosiciele zatrudnieni w biurze głównym oraz w biurach oddziałów otrzymują co miesiąc odszkodowanie w wysokości 14 dolarów. Wszyscy, począwszy od prezesa i członków zarządu, [ang. the board of directors] aż do najmłodszego współpracownika, otrzymują jednakowe odszkodowanie” (Strażnica Nr 2, 1966 s. 12 [ang. 01.05 1964 s. 283]).

Patrz też Strażnica Nr 5, 1965 s. 9 (ang. 15.12 1964 s. 762).

 

Książka pt. Królestwo Boże panuje! – edycja polska i angielska:

 

„Pierwsza zmiana dotyczyła samego ciała kierowniczego. Jego funkcję pełniło dotąd siedmiu namaszczonych duchem braci, którzy tworzyli zarząd Pensylwańskiego Towarzystwa Biblijnego i Traktatowego Strażnica. W roku 1971 gremium to nazwano oficjalnie Ciałem Kierowniczym, liczbę jego członków zwiększono do 11 i wyraźnie odróżniono od zarządu korporacji” (Królestwo Boże panuje! 2014 s. 120-122).

 

The first adjustment applied to the governing body itself. Until that time, that group of anointed brothers was made up of the seven members of the board of directors of the WatchTower Bible and Tract Society of Pennsylvania. However, in 1971, the governing body was enlarged from 7 to 11 members and was no longer identified with the board of directors (ang. Królestwo Boże panuje! 2014 s. 120-122).

 

Strażnica – edycja polska i angielska:

 

„W dalszym ciągu swych wywodów mówca złożył bardzo ważne oświadczenie: »Ciało kierownicze nie posiada urzędowych przedstawicieli, jacy są w Zarządzie Towarzystwa, mianowicie: prezesa, wiceprezesa, sekretarza-skarbnika ani zastępcy sekretarza-skarbnika. Grono to ma jedynie przewodniczącego«” (Strażnica Nr 2, 2001 s. 29).

 

Continuing, the speaker made this very significant statement: “The governing body does not have officers such as the Society’s Board of Directors has, namely, president, vice president, secretary-treasurer and assistant secretary-treasurer. It has merely a chairman.” (ang. Strażnica 15.01 2001 s. 29).

 

Książka pt. Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego – edycja polska i angielska:

 

Członkowie zarządu Pensylwańskiego Towarzystwa Biblijnego i Traktatowego — Strażnica w połowie lat pięćdziesiątych (od lewej): Lyman A. Swingle, Thomas J. Sullivan, Grant Suiter, Hugo H. Riemer, Nathan H. Knorr, Frederick W. Franz, Milton G. Henschel” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 100).

 

Board of directors of the WatchTower Bible and Tract Society of Pennsylvania, in mid-1950’s. (From left to right) Lyman A. Swingle, Thomas J. Sullivan, Grant Suiter, Hugo H. Riemer, Nathan H. Knorr, Frederick W. Franz, Milton G. Henschel (ang. Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1993 s. 100).

 

         Widzimy zatem, że Towarzystwo Strażnica stara się dziś w polskich publikacjach zataić słowo „dyrektorzy”, zamieniając je na termin „członkowie zarządu”. Wcześniej stosowano różne inne zamienniki, choć pierwotnie pisano o „dyrektorach”.

 

Rejonowi „kierownicy służby”, czy „dyrektorzy służby”?

 

         Towarzystwo Strażnica nie tylko w sprawie „dyrektorów zarządu” wprowadza ludzi w błąd, ale i w kwestii dawnych „rejonowych [okręgowych] dyrektorów służby” (dziś są to „nadzorcy obwodów”). Podaje ono, że byli to „kierownicy”, co nie jest prawdą, bo w języku angielskim nazywa się ich directors. Oto zasadniczy tekst:

 

„W latach 1894-1927 tych podróżujących mówców nazywano najpierw przedstawicielami Towarzystwa Traktatowego Strażnica, a następnie pielgrzymami. W latach 1928-1936, kiedy zaczęto przykładać jeszcze większą wagę do służby polowej, zwani byli rejonowymi kierownikami służby[ang. regional service directors]” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 223).

 

Nawet opisując Polskę podano nieprawdę, pisząc o „kierownikach”. W rzeczywistości byli to „dyrektorzy”. Widać to w zamieszczonych poniżej fragmentach:

 

„[Polska] Do odwiedzania każdej placówki wysyłano rejonowych kierowników służby [ang. regional service directors], którzy oprócz wygłaszania przemówień zaprawiali współbraci do pracy misyjnej” (Rocznik Świadków Jehowy 1994 s. 195).

 

OKRĘGOWI DYREKTORZYSŁUŻBY

Przedtem Towarzystwo zatrudniało w pracy Pańskiej mówców odznaczających się jako »pielgrzymów«. Nazwisko ich później zostało zmienione na »okręgowych dyrektorów służby«. Innemi słowy służba pielgrzymów została zastąpiona służbą dyrektorską. Ci dyrektorzy odwiedzają zbory i udzielają im wskazówek jak organizować i podejmować pracę na szeroką skalę, a przytem służą także wykładami pod względem obecnej prawdy na czasie” (Strażnica 01.02 1929 s. 39 [I.B.S.A.Year Book 1929 s. 56-57]).

 

         „MARSZRUTA OKRĘGOWEGO DYREKTORASŁUŻBY BRAT F. ZDUNEK” (Strażnica 01.10 1935 s. 290 [patrz kilka takich tekstów w Strażnicach, od 1 stycznia do 1 października 1935 r.]).

 

         W roku 1935 nastąpiła zmiana w polskich publikacjach. W jednych tekstach są jeszcze „dyrektorzy”, a w innych już „kierownicy” (patrz powyżej i poniżej).

         Dodajmy, że kiedyś tych „okręgowych dyrektorów służby” nazywano też „przewódcami” (przywódcami) . Tak ich określano w latach 1934-1937:

 

Przewódcy i Okręgowi Dyrektorzy Służby” (Strażnica 01.07 1934 s. 202 [ang. 01.05 1934 s. 142 – SERVICE LEADERS AND REGIONAL SERVICE DIRECTORS]).

         Patrz też: Strażnica 15.12 1934 s. 384 („dyrektorzy”); o „przewódcach” i „kierownikach” (nie dyrektorach):Strażnica 01.06 1935 s. 176; Strażnica 01.06 1936 s. 176.

 

         W roku 1937 w Strażnicy tych „dyrektorów” lub „kierowników” zmieniono na „sług” (zmianę wprowadzono jeszcze w 1936 r.):

 

„Przewódcy i Okręgowi Słudzy” (Strażnica 01.06 1937 s. 174 [ang. 01.05 1937 s. 142 – SERVICE LEADERS AND REGIONAL SERVANTS]).

 

         Widzimy zatem, że choć w roku 1936 owych directors (rejonowych, okręgowych) zwano po polsku „kierownikami”, to jednak w momencie wprowadzenia tej funkcji (1928 r.), aż do roku 1935, byli oni „dyrektorami”. Dziś Towarzystwo Strażnica przemilcza ten fakt.

Natomiast w połowie roku 1936 tych directors (dyrektorów, kierowników) zamieniono na „sług rejonowych” (ang. regional servants):

 

„Począwszy od lipca 1936 roku w celu podkreślenia właściwego charakteru ich stosunków z miejscowymi braćmi nadano im miano sług rejonowych” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 223).

 

Zborowi „kierownicy służby”, czy „dyrektorzy służby”?

 

         Prócz rejonowych „dyrektorów służby” (od 1928 r.) już w roku 1919 istnieli zborowi „dyrektorzy”, od roku 1923 zwani „dyrektorami służby”. Towarzystwo Strażnica dziś nazywa ich „kierownikami służby”. Popatrzmy na tekst z roku 2014:

 

„Ogłoszono również wydanie nowego czasopisma pod nazwą Złoty Wiek, mającego kierować uwagę ludzi na Królestwo. Aby zorganizować to dzieło i nadać mu rozmach, w każdej klasie (zborze) Badaczy Pisma Świętego miał być mianowany kierownik służby [ang. service director]” (Królestwo Boże panuje! 2014 s. 63).

 

         Co ciekawe, w starszej historii Towarzystwa Strażnica z roku 1995 wymieniono, choć w nawiasie, funkcję „dyrektora”:

 

         „Ważny krok w stronę poprawy zaistniałej sytuacji uczyniono w roku 1919, kiedy zaczęto wydawać w języku angielskim czasopismo ZłotyWiek. (...) Każdy zbór pragnący brać udział w tej działalności zachęcono do zwrócenia się do Towarzystwa z prośbą o zarejestrowanie go jako »organizacji służbowej«. Towarzystwo mianowało wówczas kierownika, zwanego później kierownikiem (»dyrektorem«) służby, którego nie obejmowały coroczne wybory” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 212).

 

         Choć owi „dyrektorzy służby” początkowo byli tylko od zarządzania pracą w terenie (np. rozprowadzanie czasopisma Złoty Wiek), to jednak w roku 1932 otrzymali od Towarzystwa Strażnica pełną władzę w zborach.

         Poniżej podajemy dawne teksty, gdy tych „kierowników” nazywano „Dyrektorami” (lub „dyrektorami”). Angielskie słowo director pojawiło się w publikacji Towarzystwa Strażnica kilka razy już w roku 1919 (patrz Bulletin 15.11 1919 s. 1-4). Początkowo, do roku 1922, oddawano je jako „dyrektor”, a od roku 1923 zwano ich „dyrektorami służby”:

 

Bracia naturalnie otrzymają swe dzielnice od Dyrektora a tak praca będzie prowadzona systematycznie w każdym mieście. Dyrektorzy proszeni są podawać wyniki tej pracy na pocztówkach raportowych i wysyłać takowe do niniejszego biura” (Strażnica 15.11 1921 s. 338).

 

         „Za pośrednictwem »Biuletynu« dane będzie wkrótce dyrektorom i pracownikom [ang. the directors and workers] zawiadomienie o systematycznym sposobie sprzedawania książek” (Strażnica 01.02 1922 s. 39 [ang. 01.01 1922 s. 7]).

 

Niech każdy dyrektor służby tak zorganizuje i urządzi pracę klasy, aby każdy w klasie mógł mieć jakiś udział w służbie. (...) Niech każdy zapyta dyrektora służby o coś do roboty, a dyrektor służby niech przeznaczy każdemu jakiś udział w pracy. Niech wszyscy, co mogą to zrobić, idą i sprzedają książki, choćby tylko przez krótki czas w ciągu każdego dnia” (Strażnica 01.06 1923 s. 164 [ang. 01.04 1923 s. 104]).

 

         „Dyrektor służby [ang. service director] będzie wybierany przez nas i stwierdzany przez wykonawcę lub zarządcę Towarzystwa i że on ma być członkiem komitetu służby naszego zastępu” (Strażnica 01.11 1932 s. 331 [ang. 01.09 1932 s. 266]).

 

         Jeszcze w połowie lat 50. XX wieku w polskich publikacjach wspominano o „dyrektorach służby”:

 

         „Począwszy od dnia 1 maja 1923 r. ogłaszano pierwszy wtorek każdego miesiąca za właściwy »dzień służby«, w którym wszyscy głosiciele zborowi mieli spędzić kilka godzin na »sprzedawaniu książek« pod przewodnictwem »przełożonego dzieła żniwnego« (»dyrektora służby«) (...) Mówiąc nawiasem, w roku 1936 zmieniono wyrażenie »dyrektor służby« na »sługa grupy«, a następnie przed trzema laty [ang. 1953] na »sługa zboru«” (Nowożytna historia świadków Jehowy ok. 1955 cz. I, s. 90-91; por. s. 92 [ang. Strażnica 15.05 1955 s. 299]).

 

Później pisano już o „kierownikach”, przy czym zauważmy, że słowa z roku 1961 są tymi samymi, co z roku 1932. Jednak zmieniono w tym cytacie „dyrektora” na „kierownika”:

 

         „(...) »Kierownik służby, zaproponowany przez nas i zatwierdzony przez urzędnika administracyjnego lub kierownika Towarzystwa, ma być członkiem komitetu służbowego naszej grupy«” (Strażnica, wydanie polonijne, maj 1961 s. 157 [ang. 01.10 1959 s. 601]; por. podobne słowa: „Bądź wola Twoja” 1961 [ang. 1958] rozdz. 9, par. 47).

 

„W roku 1932 »starsi z wyboru« zastąpieni zostali w zborach przez odgórnie zamianowanego »kierownika służby« [ang. service director], któremu pomagała grupa dojrzałych członków zboru, w dalszym ciągu wybieranych na swe stanowiska w sposób demokratyczny” (Strażnica Nr 22, 1968 s. 6 [ang. 01.10 1967 s. 594]).

 

         Oczywiście Towarzystwo Strażnica przez wiele lat pisało i nadal pisze o dawnym „kierowniku”, a nie o „dyrektorze” służby (patrz np. Strażnica Rok CV [1984] Nr 2 s. 15-16; Strażnica 15.01 2014 s. 15; Królestwo Boże panuje! 2014 s. 63; Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 637).

         Jednak tylko jeden raz, w roku 1995, wspomniano „dyrektora służby” (patrz powyżej). Prócz tego w skorowidzu do publikacji Świadków Jehowy w haśle Kierownicy służby napisano: Inaczej: dyrektorzy służby.

 

         Z powyższego widzimy, że Towarzystwo Strażnica miało w swojej historii co najmniej trzy rodzaje „dyrektorów”. Byli to i są do dziś „dyrektorzy” zarządu korporacji Towarzystwa Strażnica (różnych jego agend), zwani w publikacjach polskich „członkami zarządu”.

Istnieli też dawni „rejonowi dyrektorzy służby” (dziś to „nadzorcy obwodów”) i zborowi „dyrektorzy służby” (dziś to „koordynatorzy grona starszych”). Od roku 1936 osoby pełniące te funkcje stały się „sługami rejonowymi” i „sługami grup”.

         Wydaje się, że dziś w polskich publikacjach Towarzystwo Strażnica stara się ukryć słowo „dyrektorzy”, bo za bardzo przypomina ono o korporacyjnym charakterze tej rzekomo „Bożej organizacji”. Raczej nie wspomina się o „dyrektorach”. Zamiast tego pisze się o „kierownikach” i „członkach zarządu”. Po co szeregowi Świadkowie Jehowy mają zwracać na to uwagę i niepokoić się tymi korporacyjnymi określeniami.

 

         Składam podziękowanie J. Romanowskiemu i K. Kozakowi za pomoc w tworzeniu tego tekstu.

 

Zgłoś artykuł

Uwaga, w większości przypadków my nie udzielamy odpowiedzi na niniejsze wiadomości a w niektórych przypadkach nie czytamy ich w całości

Komentarze są zablokowane