Włodzimierz Bednarski

Czy Świadkowie Jehowy uprawiali kult falliczny?

dodane: 2013-07-18
Świadkowie Jehowy zarzucają innym, że czcząc krzyż uprawiają kult falliczny. Oczywiście my nie zgadzamy się na taką ich wizję. Ciekawe jednak, że nie zauważają oni tego, iż sami mówiąc o kulcie fallicznym przyznają się do tego, że do roku 1936 taki kult uprawiali. Mało tego, dziś ucząc o palu też potwierdzają, że ma on falliczne pochodzenie.

Czy Świadkowie Jehowy uprawiali kult falliczny?

 

         Wydaje się, że Towarzystwo Strażnica w roku 1936, gdy odrzuciło krzyż, nie zaraz połączyło go z kultem fallicznym. Gdy przeglądniemy książkę pt. „Bogactwo” z tamtego czasu, nie znajdziemy w niej tego rodzaju argumentacji. Pewnie Świadkowie Jehowy byliby bardzo zgorszeni tym, że do roku 1936 ich organizacja ‘serwowała’ im kult falliczny, a dopiero wtedy zaczęła ich od niego odciągać. Książka ta, jak dziś podaje się, ponoć „wykazała” tylko, że Jezus umarł na palu, a nie to, iż krzyż był narzędziem kultu fallicznego. Oto słowa o tym:

 

         „Książka Bogactwo, opublikowana przez Towarzystwo w roku 1936, wykazała jednak, że Jezus Chrystus nie został zgładzony na krzyżu, lecz na pionowym słupie, czyli palu” (Strażnica Nr 10, 1995 s. 20).

 

         Nawet następne znane dzieło Świadków Jehowy pt. Enemies (1937) tzn. Nieprzyjaciele (brak w języku polskim), które na stronach 188-189 przedstawia szersze uzasadnienie przeciw krzyżowi, nie podało ‘argumentu’ o kulcie fallicznym!

         To samo dotyczy Strażnicy z 1 października 1937 roku (s. 297 [ang. s. 232]) i wydanej w roku 1944 książki pt. The Kingdom Is at Hand (s. 255, 259, 320), do których odsyła nas w sprawie argumentacji o palu angielski skorowidz pt. Watch Tower Publications Index 1930-1985 (1986) na stronach 219 i 421 (hasła: Cross, Impalement). Inne, mniej znaczące publikacje z lat 1936-1946, w których też brak tego typu uzasadnień, omówiliśmy w artykule pt. Argumentacja biblijna na temat krzyża i pala w publikacjach Towarzystwa Strażnica z lat 1928-1936 (patrz www.piotrandryszczak.pl).

 

         Później Towarzystwo Strażnica zaczęło łączyć z krzyżem chrześcijan kult falliczny. Jednak najstarszą publikacją, do której odsyła nas w tej sprawie angielski skorowidz do publikacji Świadków Jehowy, jest dopiero ang. Przebudźcie się! z 8 grudnia 1948 r. s. 4-6 (patrz Watch Tower Publications Index 1930-1985 1986 s. 651, hasło Phallic Worship).

         Czyżby aż przez 12 lat, od roku 1936 do roku 1948, organizacja ta ‘zbierała’ dopiero falliczne argumenty przeciw krzyżowi?

         Czy jakaś taktyka tej organizacji powodowała, że wcześniej nie ujawniano tych ‘faktów’?

         Może początkowo ukrywano te ‘argumenty’ falliczne, aby głosiciele nie byli zgorszeni tym, że wcześniej wierzyli w ‘krzyż falliczny’?

         Wszak wśród ateistów i zajadłych przeciwników krzyża Chrystusowego ta ‘nauka’ już wcześniej funkcjonowała, bo nawet Towarzystwo Strażnica dziś odwołuje się do źródła z roku 1896 (!). Mamy tu na myśli np. książkę pt. The Non-Christian Cross tzn. „Niechrześcijański krzyż” (patrz „Prowadzenie rozmów na podstawie Pism” 2001 s. 153, 155), a także inną pozycję z roku 1940 pt. A Short History of Sex-Worship (j/w. s. 155).

         Ale to nie wszystko, bo wspomniane angielskie Przebudźcie się! z 8 grudnia 1948 roku wymienia na stronie 5 jeszcze wcześniejsze źródło łączące chrześcijański krzyż z kultem fallicznym. Jest to książka z roku 1874 (!) pt. The Masculine Cross and Ancient Sex Worship autorstwa Sha Rocco, a wydana w Nowym Jorku (patrz też inne cytowane tam na s. 4-5 dzieło z lat 1867-1887, również wydane w Nowym Jorku)! Czyżby członkowie Towarzystwa Strażnica, nazywający siebie „badaczami Pisma Świętego”, nie słyszeli o tej publikacji wydanej w USA. A może ją znali i świadomie odrzucali przez lata, jako kłamliwą i niewiarygodną? Nie chodzi tu już nam tylko o lata 1879-1936, ale o okres 1936-1948. Ta druga publikacja z lat 1867-1887 to McClintock and Strong’s Encyclopedia, wielokrotnie cytowana przez Towarzystwo Strażnica np. w roku 1917 (patrz „Dokonana Tajemnica” 1925 s. 10 [ang. 1917 s. 10]). Mało tego, nawet przywoływana wcześniej książka pt. Enemies (1937), która zaatakowała krzyż, cytowała wspomnianą encyklopedię (patrz s. 188-189), ale jej ‘argumentów’ fallicznych, zapewne świadomie nie przytaczała! To samo dotyczy też Strażnicy z 1 października 1937 roku (s. 297).

 

         Wnioskujemy z powyższego, że Świadkowie Jehowy również byli z omawianym kultem fallicznym związani, skoro uznawali krzyż do 1936 roku, który widniał na okładce ich czasopisma Strażnica, na budynku ich biura głównego, jak i był noszony przez nich wpięty w klapy marynarek, czy przypinany do innego ubioru (patrz „Świadkowie Jehowy - głosiciele Królestwa Bożego” 1995 s. 200, 216, 724).

 

         Ponieważ niektórzy Świadkowie Jehowy czasem mogą nie wiedzieć, że ich organizacja uczy o krzyżu jako „symbolu kultu fallicznego”, dlatego przytaczamy fragment z jednej z ich starszych publikacji:

 

         „Gdyby Bóg pokazał Konstantynowi znak na niebie, aby mu przedstawić ów przedmiot, na którym Jego umiłowanemu Synowi zadano śmierć, to byłby mu pokazał zwykły pal męczeński, a nie jakiś phalliczny krzyż, który był używany przez pogan, uprawiających kult płciowy. W jednym z naszych dodatkowych artykułów, który ukazał się przed dwoma laty, przedłożono wiele dowodów aby wykazać, że Chrystus był zawieszony na prostym pniu bez belki poprzecznej, podczas gdy krzyż w swych różnych formach pokazano jako ów symbol, który wszyscy poganie starożytności czcili jako sprośne uzmysłowienie życia” (Strażnica dodatkowa z lat 50-tych XX wieku; art. z okładki „Tolerancja prowadzi do jedności i pomnożenia”, artykuł cytowany „Konstantynowy ‘znak krzyża’” s. 10; ang. Strażnica 01.08 1951 s. 476).

 

         Później wiele czasopism Świadków Jehowy poruszało rzekome związki krzyża chrześcijańskiego z kultem fallicznym. Oto niektóre z nich:

 

         ang. Strażnica 01.11 1950 s. 425-427;

         ang. Strażnica 15.08 1958 s. 510;

         Strażnica Nr 9, 1961 s. 13;

         Strażnica Nr 1, 1965 s. 10;

         Strażnica Nr 10, 1970 s. 21;

         Przebudźcie się! Rok LXVI [1985] Nr 9 s. 12.

 

         Następnie w jednej z książek przytoczono pewną wypowiedź hinduskiego uczonego, z którą Towarzystwo Strażnica zapewne zgadza się, czy wręcz utożsamia się:

 

         „Jako argument przeciw zachodniej krytyce hinduizmu przytacza fakt, że chrześcijanie czczą krzyż, pogański symbol falliczny, a więc sami są ‘zwolennikami kultu płci’.” („Człowiek poszukuje Boga” 1991 s. 102).

 

         W kolejnej publikacji Towarzystwo Strażnica uczy już wprost o krzyżu:

 

         „Jak w takim razie Jehowa zapatruje się na adorowanie krzyża, którego - jak się dowiedzieliśmy - używano w starożytności jako symbolu w kulcie fallicznym?” („Prowadzenie rozmów na podstawie Pism” 2001 s. 156; patrz też s. 155).

 

         Widzimy z powyższego, że jeżeli Towarzystwo Strażnica uczy że krzyż Chrystusowy wywodzi się z kultu fallicznego, to samo ono ze swoimi głosicielami miało udział w tym kulcie. To trwało przez wiele lat (1879-1936). Czy więc organizacja ta, która sama ‘umaczała się’ w tym kulcie, ma prawo innych pouczać i krytykować? Świadkowie Jehowy sami powinni sobie odpowiedzieć na to pytanie, a także na to, kto im ten kult falliczny wprowadził kiedyś do nauk?

 

         Warto tu też zacytować słowa Cezarego Podolskiego, który w roku 1996, w książce pt. „Największe oszustwa i proroctwa Świadków Jehowy”, w rozdziale ‘Symbole - pogańskie czy chrześcijańskie?’, o skojarzeniach głosicieli Towarzystwa Strażnica napisał:

 

         „Cóż, powinniśmy tylko współczuć około 5 milionom Świadków Jehowy żyjącym obecnie na świecie, którzy widząc tyle krzyży wokół siebie, narażeni są przez własne publikacje na tak nieprzyjemne skojarzenia” (s. 52).

 

         Może ktoś powiedzieć, że te powiązanie Świadków Jehowy z kultem fallicznym poprzez krzyż (jak oni to określają) to przeszłość, i że teraz mają oni już czyste konto. Czy tak jest naprawdę? Otóż nie, bo Towarzystwo Strażnica poprzez swoją naukę o palu też jest teraz, według własnej wykładni, w jakiś sposób związane z kultem fallicznym. Oto wykładnia tej organizacji o palach fallicznych:

 

         „Istnieje pogląd, że pale symbolizowały pierwiastek żeński, a słupy - męski. Te przedmioty bałwochwalczego kultu, będące zapewne symbolami narządów płciowych, miały ścisły związek z wyuzdanymi orgiami seksualnymi, na co wskazuje wzmianka o nierządnicach świątynnych z czasów Rechoboama (1Kl 14:22-24; 2Kl 17:10)” („Wnikliwe poznawanie Pism” 2006, t. 2, s. 918, hasło Święty Pal);

 

         „święty pal będący symbolem Aszery, kananejskiej bogini płodności (i dlatego zwany niekiedy aszerą)” („Wnikliwe poznawanie Pism” 2006, t. 2, s. 918, hasło Święty Pal);

 

         „I stopniowo porzucali dom Jehowy, Boga swych praojców, a zaczęli służyć świętym palom i bożkom...” (Strażnica Nr 19, 2002 s. 13);

 

         „Ponadto wykonał i umieścił w świątyni Jehowy rzeźbiony wizerunek świętego pala. (...) Święte pale mogły przedstawiać pierwiastek żeński, a święte słupy najwyraźniej stanowiły symbole falliczne” („Proroctwo Izajasza światłem dla całej ludzkości” 2001 t. II s. 266).

 

         Więcej na temat powiązania pala z kultem fallicznym napisaliśmy w artykule pt. Czy pal jest chrześcijański? i do niego odsyłamy zainteresowanych (patrz www.piotrandryszczak.pl).

         Dodajmy tu, że Towarzystwo Strażnica również dziś przedstawia pal na ilustracjach (choć uważa go za narzędzie kultu fallicznego), tak jak kiedyś przedstawiało ‘krzyż falliczny’. Oto przykładowe publikacje:

 

         „Oto wszystko nowe czynię” 1987 s. 17;

         „Wiedza, która prowadzi do życia wiecznego” 1995 s. 67;

         „Zbliż się do Jehowy” 2002 s. 230;

         „Ucz się do Wielkiego Nauczyciela” 2003 s. 188;

         „Czego naprawdę uczy Biblia?” 2005 s. 52.

 

         Z powyższego widzimy, że zarzucając chrześcijaństwu związki z kultem fallicznym, poprzez krzyż, Świadkowie Jehowy sami czynią siebie winnymi sprawowania tego kultu kiedyś (krzyż) i obecnie (pal).

Zgłoś artykuł

Uwaga, w większości przypadków my nie udzielamy odpowiedzi na niniejsze wiadomości a w niektórych przypadkach nie czytamy ich w całości

Komentarze są zablokowane