Włodzimierz Bednarski

Jak N. H. Knorr, prezes Towarzystwa Strażnica, „rok po roku” zmieniał nauki J. F. Rutherforda (cz. 1)

dodane: 2021-07-06
Nie tylko prezes J. F. Rutherford zmieniał nauki swego poprzednika C. T. Russella. To samo robił następca Sędziego prezes N.H. Knorr. Dziś pierwszy z 10 odcinków tego artykułu.

 

Jak N. H. Knorr, prezes Towarzystwa Strażnica, „rok po roku” zmieniał nauki J. F. Rutherforda (cz. 1)

 

         Niedawno opisaliśmy podobne kwestie, do wskazanych w tytule, w artykule pt. Jak J. F. Rutherford „rok po roku” zmieniał nauki C. T. Russella (cz. 1-7).

         Obecny artykuł jest więc kontynuacją tego tematu i dotyczy kolejnego prezesa Towarzystwa Strażnica.

 

         Oto spis rozdziałów, z których składa się nasz obszerny tekst:

 

Wprowadzenie

Rok 1942

Rok 1943

itd. (...)

Rok 1976

Rok 1977

Czy N. Knorr sam zmieniał wszystkie zwyczaje i nauki z czasów J. Rutherforda?

 

         W tej części artykułu, prócz zamieszczonego Wprowadzenia, omawiamy Rok 1942.

 

Wprowadzenie

 

         Wydaje się, że zmian doktrynalnych i organizacyjnych, wprowadzanych przez Nathana Homera Knorra (1905-1977), w stosunku do nauk jego poprzednika J. F. Rutherforda (1869-1942), jest więcej, niż tych opisywanych w poprzednim artykule. Rutherford był prezesem Towarzystwa Strażnica w latach 1917-1942 (zmarł 8 stycznia), a Knorr w latach 1942-1977.

         Kim był Knorr, że czuł się upoważniony do zmieniania nauk i zwyczajów charyzmatycznego Sędziego Rutherforda? Przecież ten ostatni sam już bardzo wiele pozmieniał z tego, co zostawił po sobie prezes C. T. Russell (1852-1916).

         Otóż Knorr, zanim został prezesem Towarzystwa Strażnica w roku 1942, był jego wiceprezesem od roku 1940, gdy przestał być nim odwołany C. A. Wise (zm. 1947) (ang. Strażnica 15.10 1947 s. 306). Sam nigdy nie znał Russella, bo z badaczami Pisma Świętego poznał się dopiero w roku 1921:

 

„W wieku 16 lat [1921 r.] nawiązał łączność ze zborem Badaczy Pisma Świętego w Allentown. W roku 1922 był obecny na zgromadzeniu w Cedar Point w stanie Ohio i wtedy postanowił wystąpić z Kościoła reformowanego” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 91).

 

Oto jak przebiegała dalsza kariera N. Knorra w organizacji Świadków Jehowy:

 

         „Dnia 4 lipca 1923 roku [Knorr] skorzystał z możliwości usymbolizowania przez zanurzenie w wodzie” (Dzieje Świadków Jehowy w czasach nowożytnych. Stany Zjednoczone Ameryki. Na podstawie Rocznika Świadków Jehowy na rok 1975 s. 92);

 

         „Jakieś dwa miesiące później, 6 września 1923 roku, brat Knorr został członkiem bruklińskiej rodziny Betel. (...) Gorliwie pracował na ekspedycji i sumiennie wywiązywał się ze swych obowiązków oraz ze wszystkiego co mu polecono’.” (jw. s. 92).

 

         „Potem brat Knorr pracował w biurze dyspozytora drukarni Towarzystwa” (jw. s. 92).

 

         „8 lutego 1928 roku brat Rutherford mianował go współwydawcą Złotego Wieku. (...) był (...) Nathan H. Knorr sekretarzem i skarbnikiem” (jw. s. 92).

 

         „Kiedy 23 września 1932 roku zmarł kierownik produkcji Robert J. Martin, J. F. Rutherford wyznaczył na jego stanowisko N. H. Knorra” (jw. s. 92);

 

         „(...) Robert. J. Martin, ówczesny nadzorca drukarni. Gdy we wrześniu 1932 roku brat Martin zmarł, Nathan przejął jego obowiązki. W następnym roku brat Rutherford zabrał go ze sobą w podróż po Europie, gdzie odwiedzali biura oddziałów” (Strażnica Nr 13, 2004 s. 27).

 

„Dnia 11 stycznia 1934 roku brata Knorra wybrano na członka zarządu Stowarzyszenia Kazalnicy Ludowej (obecnie Strażnica – Nowojorskie Towarzystwo Biblijne i Traktatowe). Dnia 10 stycznia 1935 roku, po śmierci E. J. Cowarda, został wiceprezesem tego stowarzyszenia” (Dzieje Świadków Jehowy w czasach nowożytnych. Stany Zjednoczone Ameryki. Na podstawie Rocznika Świadków Jehowy na rok 1975 s. 92).

 

         „Od 10 czerwca 1940 brat Knorr był członkiem zarządu i wiceprezesem korporacji pensylwańskiej” (jw. s. 92).

 

         „Na prezesa obu towarzystw wybrano go dnia 13 stycznia 1942 roku. Został również prezesem Międzynarodowego Stowarzyszenia Badaczy Pisma Świętego” (jw. s. 92).

 

         A zatem wiceprezesem w korporacji nowojorskiej Knorr został dość przypadkowo, gdy w roku 1934 zmarł wspomniany Coward.

         Dlaczego w roku 1940 usunięto ze stanowiska wiceprezesa głównej korporacji C. Wise, którego też zastąpił właśnie Knorr?

Wise zmarł dopiero w roku 1947. Nie znamy kuluarowych rozgrywek w Towarzystwie Strażnica, ale warto wspomnieć, że był to jedyny przypadek odwołania wiceprezesa od roku 1919 (za czasów prezesowania przez Knorra w roku 1944 ze stanowiska wiceprezesa został odwołany Covington, podobno sam zrezygnował). Wise został ochrzczony w roku 1890, wiceprezesem był w latach 1919-1940, a członkiem zarządu do 1 października 1941 roku. Zmarł, mając 84 lata (ang. Strażnica 15.10 1947 s. 306).

         Czyżby wiek około 77 lat spowodował, że Wise nie mógł być już wiceprezesem? Przecież niektórzy prezesi i wiceprezesi, aż do śmierci sprawowali swe funkcje. Na przykład Max Larson (ur. 1915) dopiero w wieku 62 lat (w 1977 r.) został powołany na stanowisko wiceprezesa korporacji nowojorskiej (Strażnica Nr 17, 1989 s. 30). Natomiast mając 85 lat został jej prezesem w roku 2000, będąc nim aż do śmierci (zm. 2011).

         Może więc kończący żywot prezes Rutherford chciał wysoko usadowić swego pupila i dlatego awansował go wysoko, jak się tylko dało?

 

         Oto awans Knorra w skrócie:

 

         16 lat – „nawiązał łączność” z badaczami (1921);

         17 lat – na pierwszym swym kongresie (1922);

         18 lat – ochrzczony 4 lipca (1923);

         18 lat – przyjęty do Betel 6 września (1923);

         23 lata – sekretarz i skarbnik Złotego Wieku (1928);

         27 lat – kierownik produkcji i nadzorca drukarni (1932);

         28 lat – wizytuje z Rutherfordem oddziały w Europie (1933);

         29 lat – członek zarządu Towarzystwa, Nowy Jork (1934);

         30 lat – wiceprezes Towarzystwa, Nowy Jork (1935);

         35 lat – wiceprezes Towarzystwa, ogólnoświatowego (1940);

         37 lat – prezes trzech korporacji Towarzystwa (1942).

 

         Knorr był więc ulubieńcem Rutherforda, choć zdarzało się, że ten traktował go jak służącego, noszącego dla niego gumki do korygowania tego, co napisał:

 

„Pewnego razu brat Knorr porozmawiał ze mną o potrzebie dbania o sprawy uchodzące za drobiazgi. Aby mi to zilustrować, wspomniał, że kiedy był nadzorcą drukarni, brat Rutherford czasem do niego dzwonił i mówił: »Bracie Knorr, w drodze z drukarni na obiad przynieś mi kilka gumek do ścierania. Potrzebuję ich na moim biurku«. Brat Knorr powiedział, że od razu szedł wtedy do magazynu, brał gumki i wkładał je do kieszeni. Potem, w południe, zanosił je do biura brata Rutherforda. Była to drobnostka, ale ułatwiała mu życie” (Strażnica 15.04 2014 s. 15).

 

         Podobnie zachowywał się później Knorr, wobec swoich współpracowników:

 

„Na zakończenie brat Knorr oznajmił mi: »Lubię mieć na biurku zatemperowane ołówki. Dlatego, proszę, dopilnowuj tego każdego ranka«. Przez wiele lat dbałem o to, by jego ołówki były zaostrzone” (Strażnica 15.04 2014 s. 15).

 

Niedoskonała nauka C. T. Russella i J. F. Rutherforda

 

         Po śmierci N. Knorra Ciało Kierownicze tak oto skwitowało nauki swoich dawnych prezesów Russella i Rutherforda:

 

„Literatura wydawana za życia Charlesa Taze Russella, pierwszego prezesa Towarzystwa Strażnica, nie była doskonała; nie była też doskonała za J. F. Rutherforda, następnego prezesa Towarzystwa. Coraz jaśniejsze światło padające na Słowo Boże, jak również fakty historyczne, po wielokroć aż do naszych dni wskazywały, w czym należy wprowadzić poprawki takiego czy innego rodzaju. Ale nie zapominajmy, że pobudki tego »niewolnika« zawsze były czyste, niesamolubne; we wszystkim powodowały nim dobre intencje” (Strażnica Rok C [1979] Nr 23 s. 14 [ang. 01.03 1979 s. 23-24]).

 

         Zauważmy, nie skrytykowano imiennie w tym tekście Nathana Knorra, ale tylko jego poprzedników. Może ten tekst z roku 1979 był jeszcze zbyt bliski rokowi 1977, gdy zmarł ten prezes.

 

„Mglisty zarys” i błędy oraz możliwe „oślepienie” nowymi naukami

 

Dzisiaj Ciało Kierownicze również wiele wykładni  i nauk Knorra uważa za błędne:

 

Gdyby cała prawda biblijna została wyjawiona naraz, mogłaby wywołać oślepienie i dezorientację – tak jak jaskrawe światło słoneczne oślepia kogoś, kto wychodzi z ciemnej groty. Ponadto dzięki temu, że prawda jest ujawniana stopniowo, wiara chrześcijan wciąż się umacnia, nadzieja płonie w nich coraz jaśniejszym blaskiem, a ścieżka, którą kroczą, staje się coraz bardziej wyrazista” (Strażnica Nr 10, 1995 s. 15).

 

         „Kiedy więc korygowane jest nasze zrozumienie jakiegoś fragmentu biblijnego, cieszmy się z lepszego poznania prawdy! Okoliczność, iż wciąż jesteśmy oświecani, potwierdza, że znajdujemy się na właściwej drodze. (...) Owszem, pewne aspekty zamierzenia Bożego wciąż dostrzegamy »w mglistym zarysie«. Jeśli jednak nasze stopy będą się mocno trzymać tej »ścieżki«, to kiedy nadejdzie wyznaczony przez Boga czas, ujrzymy prawdę w pełnej krasie. A na razie cieszmy się z tego, co już zostało nam objawione przez Boga, i czekajmy na oświecenie w sprawach, których jeszcze do końca nie rozumiemy” (Strażnica Nr 6, 2000 s. 14).

 

Ciało Kierownicze nie jest natchnione przez Boga ani nieomylne. Dlatego może popełnić błąd przy wyjaśnianiu spraw doktrynalnych lub udzielaniu wskazówek organizacyjnych. W Skorowidzu do publikacji Towarzystwa Strażnica znajduje się hasło »Kształtowanie się wierzeń«, które zawiera listę skorygowanych wyjaśnień od 1870 roku” (Strażnica luty 2017 s. 26).

 

         Wprawdzie Knorr nie nazwał nauk Rutherforda „ciemnościami”, jak ten ostatni określił wykładnię Russella, ale jednak zmienił w dużym stopniu nauki i zwyczaje wprowadzane przez Sędziego. Przypominamy słowa Rutherforda:

 

         „Którzy obecnego czasu obstają, że pastor Russell pouczył wszelkiej prawdy, co potrzeba świętym na ziemi wiedzieć, są w ciemności i dalej w niej trwać będą. (...) którzy nadal spoglądali za człowiekiem, zamiast za Jehową, zrozumienie Pisma Św. jest niemożliwe” (Strażnica 15.07 1934 s. 216 [ang. 15.05 1934 s. 152; słowa angielskie identyczne jak w książce pt. Jehovah 1934 s. 227]).

 

         Jeden z późniejszych członków Ciała Kierowniczego, wskazując na czasy Rutherforda i zmiany nauk, tak to wspomniał:

 

         „Postęp w zrozumieniu Słowa Bożego pociągnął za sobą kilka innych zmian w chrześcijańskich zapatrywaniach. Według Granta Suitera druga połowa lat dwudziestych była pod tym względem nader znamienna. »Odnosiliśmy wówczas wrażenie, że nasze pojmowanie Pisma Świętego i zasad postępowania ciągle się zmienia....«”. (Dzieje Świadków Jehowy w czasach nowożytnych. Stany Zjednoczone Ameryki. Na podstawie Rocznika Świadków Jehowy na rok 1975 s. 66).

 

         Poniżej zamieszczamy „rok po roku” zmiany nauk i zwyczajów J. F. Rutherforda dokonywane przez N. Knorra.

         Przy każdej wymienianej zmianie wykładni staramy się zamieścić przynajmniej jeden cytat z dzieł J. F. Rutherforda oraz choć jeden z pism Knorra, chyba że z jego wypowiedzi wynika jednoznacznie, iż zmienia naukę poprzednika lub wprowadza nową. Wtedy pomijamy cytaty z publikacji Rutherforda.

         Wydaje się, że przez 35 lat prezesowania przez N. Knorra zaszło tak wiele zmian w organizacji Świadków Jehowy, że nie da się ich wszystkich wymienić. Jednak ufamy, że przynajmniej najważniejsze zmiany doktrynalne i organizacyjne zostały przez nas zauważone i wymienione. Opisujemy często też te ‘korekty’, których nie wskazują skorowidze. Towarzystwo Strażnica nie jest skrupulatne w opisach swoich wprowadzanych zmian. Prócz tego są one porozrzucane w różnych publikacjach i trzeba było je zebrać.

Choć za czasów N. Knorra wydano w roku 1959 pierwszą angielską książkę ukazującą historię Towarzystwa Strażnica (Jehovah’s Witnesses in the Divine Purpose), to nigdy nie opublikowano choćby broszury opisującej ‘korekty’ nauk tej organizacji.

         Knorr na usprawiedliwienie zmian swoich wykładni i zwyczajów po roku 1931 użył słów, że „od tego czasu wody prawdy (...) toczyły się tak szybkim nurtem, iż w celu dotrzymania im kroku trzeba było symbolicznie wprost »płynąć«”:

 

„Wody zaczynają płynąć kanałem klasy »niewolnika« od chwili jego odnowienia w roku 1919. (...) Podobnie za obecnych późnych dni, kiedy się to zaczęło spełniać, okresowe sprawdzenie co trzy lata ukazuje stały wzrost głębi duchowej i czystości wód prawdy publikowanych przez Towarzystwo Strażnica. Strużka wydawana w roku 1919 sięgała do roku 1922 rzec by można do kostek, po czym nastąpiła większa głębia duchowości i wizji, aż po roku 1925 zaczął płynąć wielki strumień publikowanego nowego światła, który z kolei w latach od 1928 do 1931 prześcignięty został przez dalszy niepowstrzymany potok oświecenia biblijnego.Natomiast ci wszyscy, którzy byli związani z Towarzystwem Strażnica od roku 1931, mogą w dostatecznej mierze poświadczyć, że od tego czasu wody prawdy były poprzez czasopismo Strażnica oraz inne publikacje Towarzystwa Strażnica wydawane w takich ilościach i toczyły się tak szybkim nurtem, iż w celu dotrzymania im kroku trzeba było symbolicznie wprost »płynąć«” (Strażnica Nr 18, 1960 s. 7-8 [ang. 15.07 1960 s. 441]).

 

         Zaznaczamy też, że w artykule tym nie opisujemy dalszych losów i korekt nauk i zwyczajów zmienionych przez Knorra. Większość z nich była korygowana w następnych latach jego urzędowania, a niektóre później przez kolejnych prezesów Towarzystwa Strażnica i Ciało Kierownicze.

 

Rok 1942

 

         Skromny pogrzeb Rutherforda w 3 miesiące po śmierci

 

         Na początku prezesury Knorra, w roku 1942, urządzono bardzo skromny pogrzeb jego poprzednika:

 

Jak w Betel przyjęto wiadomość o jego śmierci? (...) Podano tylko krótki komunikat. Nie było żadnych przemówień. Nikt nie wziął dnia wolnego z okazji żałoby. Przeciwnie, wróciliśmy do drukarni i pracowaliśmy ciężej niż kiedykolwiek” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 89).

 

         Pogrzeb Rutherforda odbył się w 3 miesiące po jego śmierci. Towarzystwo Strażnica w swym czasopiśmie z 27 maja 1942 roku podało, że pogrzeb Sędziego odbył się dnia 25 kwietnia, trzy i pół miesiąca po jego śmierci (zmarł 8 stycznia). Pochowano go w Nowym Jorku w sobotę o wschodzie słońca:

 

After the judge's decision those handling the matter of burial decided that there was no use to appeal to higher courts of California, which would delay the burial one year. They decided to proceed with the burial immediately. The remains of J. F. Rutherford, accompanied by the mortician, Mr. Lewis, were then sent east, for interment at Watchtower, radio station WBBR, Staten Island, New York. Adjoining the Society's property there is a burial plot, and the remains of Judge Rutherford were interred alongside others of his brethren with whom he had fought a good fight against the Devil's organization for many years. Burial was made in the Society's plot at sunrise, Saturday, April 25, 1942.(Consolation 27.05 1942 s. 16).

 

         Nie ma tam jednak indywidualnego nagrobku J. F. Rutherforda i nie istnieje żaden opis ceremonii pogrzebowych, jak podano w przypadku C. T. Russella.

         Było to odstąpienie od uroczystego urządzenia pogrzebu, jaki spotkał pastora. W roku 1916 tak oto opisano końcowe uroczystości pogrzebowe:

 

„Zmieszane głosy podwójnego kwartetu odbiły się i podziałały korzystnie na zbolałe serca (...) Chór zaintonował śpiew (...) Pochód pogrzebowy składał się ze 101 automobilów, i pociągu o kilku wagonach. Na cmentarz Resemont przyjechano już o zmroku, gdzie grono przyjaciół około pięciuset zgromadziło się by złożyć ostatnią posługę i uczestniczyć smutnemu obrządkowi, złożenia zwłok drogiego Brata do grobu. Żałobnicy z odkrytemi głowami nieśli trumnę, przechodząc aleją uformowaną z kwiatów. Na spód grobu położono emblem z kwiatów złotego koloru (...) następnie spuszczono ciało na miejsce ostatniego, chór odśpiewał hymn No. 98” (Strażnica grudzień 1916 s. 24 [ang. 01.12 1916 s. 6016, reprint]).

 

         Anonimowość publikacji Towarzystwa i odrzucenie książek Rutherforda

 

         „Od roku 1942 obowiązuje ogólna zasada, by w literaturze Towarzystwa Strażnica nie kierować uwagi na żadnego indywidualnego redaktora” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 146).

 

         Wcześniej wszystkie książki i broszury miały podanego autora (Rutherford, Van Amburgh, Moyle).

 

         Pierwszą anonimową książką była poniższa:

 

„Później książka pod tytułem Nowy Świat, opublikowana w roku 1942...” (Strażnica Nr 19, 1967 s. 8).

 

         Nazwa „Świadkowie Jehowy” dotyczy też „drugich owiec”

 

         Za czasów Knorra, w roku 1942, ogłoszono, że „drugie owce” też są, jak pomazańcy, Świadkami Jehowy:

 

„Później książka pod tytułem Nowy Świat, opublikowana w roku 1942, wskazała, że »drugie owce« z »wielkiej rzeszy« przepowiedzianej w Objawieniu 7:9, 10 także są świadkami Jehowy” (Strażnica Nr 19, 1967 s. 8).

 

„W owym czasie Jonadabów nie uważano za »świadków Jehowy« (...) Jednakże kilka lat później w Strażnicy z 1 lipca 1942 roku powiedziano: »Te ‘drugie owce’ [Jonadabowie] stały się Jego świadkami, tak jak wierni słudzy żyjący przed śmiercią Chrystusa – od Jana Chrzciciela wstecz aż do Abla byli niezłomnymi świadkami na rzecz Jehowy«.” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 83).

 

         Jak widać, że za czasów Rutherforda tylko pomazańcy z Towarzystwa Strażnica byli nazwani Świadkami Jehowy.

 

         Druga wojna światowa nie przekształci się w Armagedon

 

         Za czasów Knorra, w roku 1942, ogłoszono, że wojna nie przekształci się w Armagedon:

 

„W ostatnim dniu kongresu brat Knorr wygłosił przemówienie »Pokój – czy może być trwały?« Na podstawie Księgi Objawienia 17:8 przedstawił przekonujące dowody, że szalejąca wówczas druga wojna światowa nie przekształci się w Armagedon, jak to sobie niektórzy wyobrażali, lecz że się skończy i na jakiś czas zapanuje pokój” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 93).

 

         Rutherford nauczał, że wojna przekształci się w Armagedon:

 

„Następnie po napaści Japończyków na Pearl Harbor w roku 1941 do międzynarodowych zmagań włączyły się Stany Zjednoczone. Na całej ziemi spadły na Świadków Jehowy prześladowania z powodu przestrzegania chrześcijańskiej neutralności. W wielu krajach naszą działalność obłożono zakazem. W Stanach Zjednoczonych często atakował nas wzburzony motłoch, co było przejawem osobliwie pojmowanego patriotyzmu. Zdawało się nam, że ta wojna przejdzie już bezpośrednio w rozstrzygającą bitwę wielkiego dnia Boga Wszechmocnego, w Armagedon (Obj. 16:14-16). Dobrze pamiętam, jak niecierpliwie wyglądaliśmy tego dawno zapowiedzianego wydarzenia” (Strażnica Rok CV [1984] Nr 16 s. 25).

 

„Walka onego wielkiego dnia Boga Wszechmogącego, gdzie organizacja szatana ze wszelką złością będzie wytępiona, jest na czasie wybuchnięcia” (Dzieci 1941 s. 89, maszynopis [ed. ang. s. 221]).

 

         Zakaz palenia tytoniu

 

         Za czasów Knorra, w roku 1942, zakazano palić tytoń „zamianowanym sługom”:

 

„(...) w Strażnicy z 1 lipca 1942 roku powiedziano, iż zakaz palenia odnosi się również do każdego z tych zamianowanych sług. Gdzieniegdzie zastosowano się do niego w całej pełni dopiero po kilku latach” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 181).

 

         Wcześniej, za czasów Rutherforda, zakaz palenia obowiązywał tylko wyższych urzędników Towarzystwa Strażnica:

 

„(...) w Strażnicy z 1 marca 1935 roku wyraźnie oświadczono, że palacz nie może być zamianowanym przedstawicielem Towarzystwa Biblijnego i Traktatowego – Strażnica ani członkiem personelu Biura Głównego” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 181).

 

Zmartwychwstanie książąt spodziewane „każdego dnia”

 

         Za czasów Knorra, od roku 1942, nauczano, że „każdego dnia” możemy spodziewać się zmartwychwstania „książąt”:

 

         „Dlatego też każdego dnia możemy się spodziewać zmartwychwstania tych starożytnych wiernych mężów. Pismo Święte podaje słuszne powody, by wierzyć, że będzie to na krótko przed wybuchem Armagedonu. W tej nadziei został zbudowany dom w San Diego w Kalifornii, zaś sprawę tego domu, kierując się złośliwymi zamiarami nagłośnili religijni wrogowie. Został on zbudowany w 1930 roku i nazwany »Bet-Sarim«, co znaczy »Dom Książąt«. Trzymany jest on teraz w depozycie do zamieszkania przez książąt, gdy tylko powrócą. Ostatnie fakty wskazują, że religianci tego potępionego świata zgrzytają zębami z powodu świadectwa, jakie »Dom Książąt« daje o nowym świecie” (The New World 1942 s. 104).

 

         Rutherford wyznaczał daty zmartwychwstania książąt (np. 1925) lub kwestię „kilka lat”:

 

         „Jonadabowie, którzy teraz myślą o zawarciu małżeństwa, uczynią, zdaje się lepiej, gdy poczekają parę lat, zanim ognista burza Armagedonu przeminie aby potem wejść w stosunki małżeńskie i korzystać z błogosławieństw, związanych z uczestnictwem w napełnianiu ziemi sprawiedliwymi dziećmi” (Spojrzyj faktom w oczy i poznaj jedyną drogę ucieczki 1938 s. 49).

 

         „Jonadabowie, myślący teraz o małżeństwie, lepiej postanowią, jeżeli kilka lat zaczekają, aż ognista burza Armagedonu przeminie; wtedy będą mogli wstąpić w związek małżeński i skorzystać z błogosławieństw, związanych z wzięciem udziału w napełnianiu ziemi sprawiedliwymi i doskonałymi ludźmi” (Nowy Dzień Nr 61, 1 marzec 1939 s. 963).

 

         Wizyty nadzorców obwodu w zborach co pół roku

 

Na kongresie w roku 1942 Knorr ogłosił, że zbory będą wizytowane co 6 miesięcy przez »sług dla braci«, czyli dzisiejszych nadzorców obwodu:

 

„Powiadomiono zgromadzonych, iż ze względu na spodziewany przyrost w organizacji Towarzystwo zacznie wysyłać od następnego miesiąca »sług dla braci«, którzy będą współpracować ze zborami. Każdy zbór miał być odwiedzany co sześć miesięcy” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 93).

 

         Za czasów Rutherforda nie była określana częstotliwość odwiedzin zborów (choć było to regularnie robione), a i funkcjonowała inna nazwa tych „sług dla braci”:

 

„W latach 1938-1941 wyznaczano sług stref, którzy mieli współpracować z określoną liczbą zborów według ustalonej kolejności, dzięki czemu odwiedzali te same grupy w regularnych odstępach czasu. Mniej więcej po rocznej przerwie działalność tę podjęli w roku 1942 tak zwani słudzy dla braci. W roku 1948 wprowadzono określenie sługa obwodu, a obecnie braci tych nazywa się nadzorcami obwodu” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 223).

 

Karta (kartka) notatek „od domu do domu”

 

W publikacjach Świadków Jehowy od roku 1942 pisze się o „notatkach od domu do domu”, choć nie były one wtedy we wszystkich elementach w pełni obowiązkowe. Pojawiają się one wtedy i wprowadził je prezes Knorr, reklamując to w miesięcznym biuletynie (patrz Informant październik 1942 s. 2 – House to House Record (Form No. S-15)):

 

„Notatki od domu do domu i inne szczegóły

Notatki od domu do domu powinny być używane przez każdego głosiciela w działalności odczytów publicznych i przy innej pracy od domu do domu. Jeżeli ktoś uważa, iż mało korzyści daje zapisywanie mieszkań, gdzie nie okazano zainteresowania, tedy może on sobie taki zapisek darować. Należy te notatki raczej głównie używać dla notowania pozostawionej literatury, zainteresowania i »nieobecnych«. Te dane są potrzebne, aby móc dokonać ważną pracę odwiedzin ponownych” (Informator Nr 5, 1948 s. 3-4).

Patrz też zachęty do robienia notatek przedstawiane w artykule do studium (Strażnica Nr 7, 1948 s. 10-11 [ang. 15.11 1947 s. 345]).

 

         Za czasów Rutherforda nie istniał nakaz robienia notatek. Przede wszystkim zajmowano się sprzedawaniem książek Sędziego i zakładaniem prenumerat na czasopisma Złoty Wiek i Consolation.

 

         Zaostrzenie w kwestii moralności

 

         Knorr od roku 1942 wprowadził pewne rygory dotyczące zachowań Świadków Jehowy:

 

„W roku 1942 powiedziano w niej wyraźnie: »Niektórzy wysnuli nierozsądny wniosek, że jeśli biorą udział w świadczeniu od domu do domu, to mogą bezkarnie robić wszystko, na co im przyjdzie ochota. Trzeba pamiętać, iż wymaga się od nas nie tylko uczestnictwa w dziele świadczenia«” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 294).

 

         Jak widać, za czasów Rutherforda ważne było rozprowadzanie publikacji i kolporterzy „jeśli biorą udział w świadczeniu od domu do domu, to mogą bezkarnie robić wszystko, na co im przyjdzie ochota”.

 

Ilustracje w książkach

 

Od roku 1942, w czasach Knorra, Towarzystwo Strażnica zaprzestało umieszczać w swych książkach kolorowe obrazy świeckich malarzy, a swoje nieliczne ilustracje publikowało w odcieniach szarości (lub podkolorowywano je). Czasem pojawiały się tylko nieliczne kolorowe obrazki, szczególnie w latach czterdziestych XX wieku (patrz np. „Prawda was wyswobodzi” 1943). Patrz też Rok 1946.

 

         Za czasów Rutherforda w książkach zamieszczano kolorowe obrazy świeckich malarzy.

 

         Zmiany w kwestii Strażnicy do studium, czasu trwania zebrań i mówienia „własnymi słowami”

 

         Za czasów Knorra, w roku 1942, wydano nowe wskazówki dotyczące studiowania Strażnicy:

 

„W roku 1937 ustalono, że studium to powinno odbywać się w niedzielę. Kolejne wskazówki, dzięki którym zebranie zaczęło przybierać znaną nam dziś formę, opublikowano w Strażnicy z 1 października 1942 roku. Przede wszystkim zapowiedziano, że u dołu każdej strony artykułu do studium będą zamieszczane pytania, które należy wykorzystać podczas dyskusji. Poza tym ogłoszono, że zebranie powinno trwać godzinę. Odpowiadający zostali zachęceni, żeby nie odczytywali fragmentów akapitu, lecz mówili własnymi słowami” (Królestwo Boże panuje! 2014 s. 173-174).

 

         Widać z tego, że za czasów Rutherforda były inne zwyczaje, niż wprowadzone za czasów Knorra.

 

Dzieło Eliaszowe i Elizeuszowe

 

         Wprawdzie nie w roku 1942 Knorr wprowadził poniższą naukę (lecz w 1961 r.; patrz Rok 1961), ale dotyczyła ona omawianego roku i jego czasów:

 

„W roku 1942 nastąpiła zmiana (...) tym samym dobiegło kresu dzieło Eliaszowe. (...) Kiedy teraz klasa Elizeusza energicznie podjęła »płaszcz Eliasza« (...) nastał czas nieznanego dotąd w takich rozmiarach wzrostu. Lata, jakie upłynęły od roku 1942, świadczą wymownie o wspaniałych czynach namaszczonej duchem klasy Elizeusza, której towarzyszy coraz liczniejsza »wielka rzesza«.” (Strażnica Nr 22, 1968 s. 6).

         Patrz też: Let Your Name Be Sanctified” 1961 s. 336-338, 340, 348, 363.

 

         Rutherford uczył o zupełnie innych okresach Eliasza i Elizeusza:

 

         „(...) w okresie Eljaszowym, to jest od roku 1878 do 1918, Jehowa zaczął przygotowywać pewien lud na świadków dla swego imienia” (Bogactwo 1936 s. 59).

 

„(...) po tym okresie bezczynności nastąpiła większa praca (...) w niniejszej książce opisana jako »praca Elizeuszowa« czyli »praca okresu Elizeuszowego«. Ta praca zaczęła się w roku 1919 i musi być kontynuowana...” (jw. s. 59).

 

         Zmiana formuły chrzcielnej

 

         W roku 1942 Knorr wprowadził poniższą formułę chrzcielną:

 

Strażnica w wydaniu angielskim z 1 października 1942 r. zawierała na stronach 300-302 artykuł pt. »Chrzest«, który kończył się następującymi słowami: »Przed przystąpieniem do chrztu jest rzeczą wskazaną, żebyś najpierw odpowiedział twierdząco na poniższe pytania, czym dasz dowód, iż czynisz ten krok rozumiejąc jego biblijne znaczenia i jesteś przygotowany do chrztu jako oddany sługa Pański, w pełni przed Nim odpowiedzialny. Oto pytania:

(1) Czy wierzysz w Jehowę Boga, Ojca, że 'zbawienie należy do Jehowy' i że Chrystus Jezus jest Jego Synem, którego krew zmywa twoje grzechy i poprzez którego dostępujesz zbawienia od Boga?

(2) Czy zatem wyznałeś swe grzechy Bogu i prosiłeś o oczyszczenie przez Chrystusa Jezusa, a z tej przyczyny odwróciłeś się od grzechu i od świata oraz poświęciłeś się bez zastrzeżeń Bogu na czynienie Jego woli?

Odpowiadając ‘Tak’, poświadczasz, że się nadajesz i jesteś godny chrztu wodnego w posłuszeństwie wobec woli Bożej«” (Strażnica Nr 8, 1967 s. 9).

 

         W końcowych latach Rutherforda nie było potrzeby wypowiadania żadnych słów:

 

„Kto może udzielić chrztu komuś innemu? Czy wymagane są jakieś posługi religijne duchownego? Obrzędy duchownego nie są potrzebne. Każdy człowiek, który poświęcił się do spełniania woli Bożej może wystąpić jako udzielający chrztu drugiemu. Czy konieczne jest przez udzielającego chrztu posługiwanie się jakąś formą słowną w czasie chrztu drugiej osoby? Nie, w ogóle nie ma konieczności wypowiadania żadnych słów. Odpowiednim byłoby przed udzieleniem chrztu wodnego powiedzieć tym, którzy szykują się do ochrzczenia coś w tym rodzaju: »Wyznaliście, że urodziliście się grzeszni i przejawiacie wiarę w Boga i Chrystusa, i na wasze życzenie ochrzczę was z upoważnienia Boga i Chrystusa Jezusa ujawniających się w duchu Pańskim« (Consolation 21.02 1940 s.18).

 

         Królestwo Boże „na ziemi” usunięte ze stopki redakcyjnej

 

         Za czasów Knorra, od 1 grudnia 1942 usunięto ze stopki redakcyjnej słowa „na ziemi”, dotyczące ustanawianego Królestwa Bożego:

 

„ŻE TEN STARY ŚWIAT, czyli nieprzerwane panowanie Szatana skończyło się w roku 1914 po Chr.; że Chrystus Jezus został przez Jehowę osadzony na tronie; że strącił Szatana z nieba, i przystąpił do usprawiedliwienia Jego imienia i ustanowienia »nowej ziemi«” (Strażnica luty 1947 s. 18 [w języku polskim tę stopkę redakcyjną zmieniono kilka lat później, niż w języku angielskim]).

 

         W angielskiej Strażnicy słowa poniższe zamieszczane były aż do 15 listopada 1942 roku (od 15 października 1931 roku):

 

         „Pismo Święte wyraźnie naucza (...)

Że świat się skończył; że Pan Jezus został przez Jehowę osadzony na stolicy autorytetu; że strącił szatana z nieba i przystąpił do ustanawiania Królestwa Bożego na ziemi” (Strażnica 01.08 1939 s. 228 [frazę „na ziemi” w polonijnej Strażnicy rozpoczęto opuszczać od 1940 roku, prawdopodobnie z oszczędności miejsca, choć była ona obecna już od 1 stycznia 1932 roku]).

 

         Jest to o tyle ważne, że z czasem odrzucono to, iż Królestwo Boże ma być „na ziemi”. Ono jest w niebie i stanowi rząd (jak uczy się teraz), a na ziemi ma być raj, podległy temu rządowi (patrz omówienie: Strażnica Nr 11, 1996 s. 31).

 

Bestia, która była i nie ma jej, ma wyjść – Ap 17:8

 

Za czasów Knorra, w roku 1942, ogłoszono, że bestią z Ap 17:8 była Liga Narodów, a kto nią będzie, to się dopiero okaże. Później utożsamiono ją z ONZ:

 

„Liga Narodów w gruncie rzeczy pogrążyła się w bezczynności. W roku 1942 pozostało po niej wspomnienie. Nie wcześniej i nie później, ale właśnie w owym krytycznym czasie Jehowa odsłonił swemu ludowi całą głębię znaczenia omawianej wizji! (...) prezes Knorr, nawiązując do tego proroctwa, mógł oznajmić, że ‘bestii (...) nie ma’. (...) Cytując Objawienie 17:8 odpowiedział: ‘Związek narodów świata znowu się odrodzi’. Tak też się stało (...) Szkarłatna bestia istotnie wydostała się z otchłani. Dnia 26 czerwca 1945 roku w San Francisco 50 państw głosowało wśród hucznych fanfar za przyjęciem Karty Organizacji Narodów Zjednoczonych” (Wspaniały finał Objawienia bliski! 1993 s. 247-248).

 

Wcześniej Rutherford nauczał, że bestią z Ap 17:8 był Trybunał Haski, a jest nim Liga Narodów:

 

„Jako dalszy dowód, że Liga narodów faktycznie zajęła miejsce Haskiego trybunału rozjemczego, że ma te same zasady i że przeto jest tą samą ‘bestią (czyli organizacją), która była, a nie jest, a ma przyjść’, przytaczamy następujące historyczne fakty:...” (Światło 1930 t. 2, s. 107; por. s. 99).

 

Wprowadzenie „pionierów wakacyjnych”

 

         Za czasów Knorra, w roku 1942, wprowadzono funkcję „pioniera wakacyjnego”. Była to dodatkowa możliwość głoszenia dla dzieci i młodzieży podczas wakacji, a z czasem też dla dorosłych w czasie urlopu (patrz Informant czerwiec 1942 s. 1). Wyznaczono dzieciom 6 godzin dziennie głoszenia, które wcześniej, pod koniec wakacji 1941 roku, wymienił Rutherford:

 

„Pamiętajcie, co powiedział brat Rutherford, że każdy powinien starać się przeznaczyć co najmniej sześć godzin dziennie na służbę podczas wakacji letnich. Jeśli dzieci nie wypełniają w pełni swoich zobowiązań przymierza i nie wykorzystują wszystkich okazji, aby czcić imię Pana, czy można powiedzieć, że jest to całkowicie ich wina?” (Informant sierpień 1942 s. 2).

 

Prezes Knorr, przytaczając swego poprzednika, mówił prawdę, bo 10 sierpnia 1941 roku Rutherford uwarunkował życie dzieci właśnie rozprowadzaniem przez 6 godzin dziennie nowej publikacji pt. Dzieci (1941):

 

„Twoim przywilejem od teraz, do czasu kiedy szkoła zostanie otwarta, jest spędzanie sześciu godzin dziennie na przekazywaniu książki Dzieci innym osobom. Rodzice powinni zachęcać swoje dzieci do tego, by właśnie to robiły, jeśli chcą, by żyły (ang. Strażnica 15.08 1941 s. 288 – It is your privilege between now and before the day school opens to spend six hours a day in taking the book Children to others. The parents should encourage theIr children to do this very thing, if they would have them live).

 

Później zmieniono nazwę tej funkcji:

 

Pionierzy wakacyjni będą nazywani pionierami okresowymi, ponieważ służbę tę bracia podejmują nie tylko podczas wakacji, ale też w innych porach roku” (Służba Królestwa Nr 9, 1972 s. 8).

 

         Za czasów Rutherforda, w roku 1938, zlikwidowano pionierów „posiłkowych” (pomocniczych) i każdy z nich musiał zostać albo „pionierem”, albo „pracownikiem zboru”:

 

„Do tego czasu pracownicy polowi określani byli jako pionierzy, posiłkowi i pracownicy zboru czyli zastępu [ang. pioneers, auxiliaries and company workers]. Nie widać żadnego dobrego powodu, dlaczego ktoś ma być posiłkowym, jeśli wszyscy starają się czynić w możliwości jak najwięcej na powiększanie spraw królestwa. Począwszy od 1 stycznia, 1939, nie będzie więcej posiłkowej pracy [ang. auxiliary work]. Głosiciele pełnić będą służbę specjalnych pionierów albo zwykłych pionierów lub pracowników zborowych [ang. special pioneers, regular pioneers, or company workers]” (Strażnica 01.02 1939 s. 45 [ang. 01.12 1938 s. 365]).

 

Wprowadzenie raportowania „studiów biblijnych” z zainteresowanymi

 

         W roku 1942, za czasów Knorra, nakazano głosicielom zliczać liczbę studiów, podawaną później w statystykach rocznych:

 

         „A w roku 1942 po raz pierwszy poproszono głosicieli, żeby poza odwiedzinami ponownymi podawali dodatkowo przeciętną liczbę studiów biblijnych, prowadzonych w danym miesiącu” (Wykwalifikowani do służby kaznodziejskiej 1957 [ang. 1955] cz. IV, s. 91).

 

         Za czasów Rutherforda, jak widać, nie zliczano prowadzonych „studiów biblijnych”, a tylko „odwiedziny ponowne”.

 

         Wesele Baranka od roku 1918

 

         W roku 1942, za czasów Knorra, ogłoszono, że wesele Baranka trwa już od roku 1918 (patrz The New World 1942 s. 366; “The Kingdom Is at Hand” 1944 s. 328-329). Po polsku nauka ta została ogłoszona w kilka lat później, bo wspomniane książki nie zostały wydane w naszym języku. Oto przykładowy późniejszy tekst polski:

 

„(…) po przyjściu Chrystusa Jezusa do świątyni na sąd, czyli po roku 1918. Czas obecny, a więc okres po owym znamiennym roku, to czas, w którym odbywa się wesele Syna Jehowy…” (Strażnica Nr 20, 1958 s. 18 [ang. 01.08 1958 s. 464]).

 

         Za czasów Rutherforda głoszono, że to wesele będzie dopiero w przyszłości:

 

„Gdy członkowie nowego stworzenia będą uzupełnieni, wtedy nastąpi wesele Oblubieńca i oblubienicy. – Objawienie 19:7; 21:2” (Stworzenie 1928 [ang. 1927] s. 243).

 

„(...) w słusznym czasie odbędzie się w niebie wesele” (Światło 1930 t. II, s. 159).

 

         W kolejnych częściach kontynuujemy omawianie naszego zagadnienia.

 

Zgłoś artykuł

Uwaga, w większości przypadków my nie udzielamy odpowiedzi na niniejsze wiadomości a w niektórych przypadkach nie czytamy ich w całości

Komentarze są zablokowane