Włodzimierz Bednarski

Kiedy „drugie owce” Świadków Jehowy stały się chrześcijanami?

dodane: 2014-08-08
Czy dzisiejszych Świadków Jehowy z klasy ziemskiej zaliczano kiedyś do chrześcijan? Otóż nie! Przez wiele lat chrześcijanami nazywało Towarzystwo Strażnica tylko swoich pomazańców z klasy 144 tysięcy.

Kiedy „drugie owce” Świadków Jehowy stały się chrześcijanami?

 

         Na wstępie zaznaczamy, z jakich rozdziałów składa się nasz artykuł:

 

Chrześcijanami tylko członkowie klasy niebiańskiej

„Drugie owce” też są chrześcijanami

Rozróżnienie między klasą niebiańską i ziemską?

Jezus „pionierem” i „pierwszym chrześcijaninem”?

 

         Wszyscy Świadkowie Jehowy, zarówno z klasy niebiańskiej (144 tysiące), jak i z klasy ziemskiej („drugie owce”), uważają się za chrześcijan. Nie każdy jednak głosiciel wie, że nie zawsze tak uczyło Towarzystwo Strażnica. Owszem, od samego początku istnienia tej organizacji, klasa niebiańska była określana mianem chrześcijan. Jednak co do klasy ziemskiej, to wręcz zaprzeczano by członkowie jej byli zaliczani do nich.

         Poniżej przedstawiamy historię tej nauki Towarzystwa Strażnica.

 

Chrześcijanami tylko członkowie klasy niebiańskiej

 

Od samego początku istnienia Towarzystwa Strażnica członków klasy ziemskiej nie zaliczano do chrześcijan, a byli nimi tylko pomazańcy z Towarzystwa Strażnica:

 

         „My zawsze sprzeciwiamy się, gdy nazywa się nas innym imieniem niż imię naszej Głowy – chrześcijanie” (ang. Strażnica marzec 1883 s. 458 [reprint]).

 

         „Ściśle mówiąc, słowo chrześcijanin, oznaczające wierzącego w Jezusa Nazareńskiego i wstępującego w Jego ślady, da się zastosować tylko do Nowego Stworzenia” (Nowe Stworzenie 1925 [ang. 1904] s. 610).

 

         „Ściśle mówiąc, to jedynie ci, którzy są w Chrystusie i pomazani od Pana, oraz którzy pozostawają niezłomnie aż do końca, mogą być nazwani chrześcijanami” (Strażnica 01.05 1930 s. 135-136 [ang. 01.03 1930 s.71]).

 

         „Pytanie: Co czyni człowieka chrześcijaninem i co należy czynić, aby stać się chrześcijaninem?

Odpowiedź: Chrześcijanin to człowiek przyjęty przez Pana i poczytywany przezeń za członka ciała Chrystusowego. Słowo chrześcijanin znaczy pomazaniec. (...) Każdy przeto, kto rzeczywiście jest chrześcijaninem, musi otrzymać pomazanie duchem Bożym, co znaczy, że Bóg kładzie na niego swego ducha i poleca mu reprezentować Jehowę Boga” (Odbudowa świata 1934 s. 28).

 

         „Chrześcijanin to osoba, która została namaszczona przez Jehowę poprzez Jezusa Chrystusa i która tym samym jest naśladowcą Chrystusa. Jezus Chrystus jest Głową wszystkich prawdziwych chrześcijan, a w związku z tym prawdziwi chrześcijanie składają się na członki jego ciała (Kol. 1:18)” (ang. Strażnica 15.08 1935 s. 252).

 

„Każdy prawdziwy chrześcijanin jest nowym stworzeniem” (ang. Strażnica 15.08 1935 s. 254).

 

„Drugie owce” też są chrześcijanami

 

         Dopiero w roku 1937 prezes J. F. Rutherford zaliczył Jonadabów, czyli „drugie owce”, do chrześcijan:

 

         „Drogi Bracie Rutherford: (...) Pewnego dnia jeden brat powiedział mi, że nie jestem chrześcijaninem, ponieważ mienię się być Jonadabem. Pytając się innych braci, zauważyłem wielką różnicę w ich opiniach, dlatego chciałbym stanowczo wiedzieć, czy w ogóle jestem chrześcijaninem czy nie. Jeżeli nie, proszę podać dwa wiersze z Pisma Św. na udowodnienie, że nie jestem; i jeżeli nie jestem chrześcijaninem, co mam mówić, gdy ktoś stawi mi pytanie przy drzwiach, kto ja jestem? (...)

Ponieważ miłujesz Jehowę i przestrzegasz jego przykazania w taki sposób jak Chrystus Jezus przestrzega, fakt ten czyni Cię chrześcijaninem. (...) Twój współchrześcijanin, J. F. Rutherford” (Strażnica 01.02 1938 s. 34 [ang. 01.11 1937 s. 336]).

 

         Dziwne jest to, że już w roku 1937 zaliczono Jonadabów („drugie owce”) do chrześcijan, gdyż aż do roku 1942 nie wliczano ich do Świadków Jehowy. Dopiero w roku 1942, po śmierci J. F. Rutherforda (zm. 1942), jego następca N. H. Knorr (zm. 1977), dowartościował klasę ziemską. Oto ta nowa nauka:

 

„Później książka pod tytułem Nowy Świat, opublikowana w roku 1942, wskazała, że »drugie owce« z »wielkiej rzeszy« przepowiedzianej w Objawieniu 7:9, 10 także są świadkami Jehowy” (Strażnica Nr 19, 1967 s. 8).

 

         „W owym czasie Jonadabów nie uważano za »świadków Jehowy« (...) Jednakże kilka lat później w Strażnicy z 1 lipca 1942 roku powiedziano: »Te ‘drugie owce’ [Jonadabowie] stały się Jego świadkami, tak jak wierni słudzy żyjący przed śmiercią Chrystusa – od Jana Chrzciciela wstecz aż do Abla byli niezłomnymi świadkami na rzecz Jehowy«.” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 83, przypis).

 

         Interesujące jest to, że ktoś, kto był już chrześcijaninem, od roku 1937, nie był jeszcze przez kilka lat, do roku 1942, Świadkiem Jehowy!

         Od tej pory już zawsze „drugie owce” są nazywane są przez Towarzystwo Strażnica „chrześcijanami”:

 

„Wszyscy uczniowie, czy to spośród »małego stadka«, czy z »wielkiej rzeszy«, stanowią teraz »jedną owczarnię« pod przewodnictwem »jednego pasterza«, Pana Jezusa Chrystusa (...) Są słuchaczami i wychowankami tego Pasterza, który im przekazuje pouczenia od Boga (...). Muszą się stosować do tego, czego się uczą, muszą ściśle wprowadzać to w czyn i kierować się tym w życiu. W przeciwnym razie nie byliby chrześcijanami” (Strażnica Nr 3, 1970 s. 14).

 

„Szczególnie od roku 1935 przyłączają się do niej »drugie owce« - chrześcijanie mający nadzieję ziemską - których liczba sięga obecnie milionów” (Strażnica Nr 4, 1995 s. 19).

 

„Chrześcijanie tworzący wielką rzeszę zaliczają się też do »drugich owiec« z Jezusowej przypowieści o owczarniach” (Strażnica Nr 3, 1998 s. 19).

 

„Chodzi o »drugie owce«, czyli chrześcijan mających nadzieję ziemską, którzy się pojawili w »dniach ostatnich« i którzy jako grupa ocaleją z Armagedonu” (Strażnica 01.05 2007 s. 30).

 

Rozróżnienie między klasą niebiańską i ziemską?

 

         Ciekawe jednak, że niektóre dzisiejsze publikacje Świadków Jehowy zdają się czynić rozróżnienie między „chrześcijanami namaszczonymi” i „drugimi owcami”. Nie wiadomo czemu to ma miejsce, skoro niby obie klasy Świadków Jehowy zaliczane są do chrześcijan:

 

„Odnoszą z niego korzyść zarówno chrześcijanie namaszczeni duchem, jak i »drugie owce«” (Strażnica 15.07 2012 s. 8).

 

Chrześcijanom namaszczonym duchem śmierć Jezusa otworzyła widoki na nieśmiertelne życie w niebie, a »drugim owcom« - na bezkresne życie na ziemi” (Strażnica 15.11 2012 s. 13).

 

„Ogólnoświatowy zbór chrześcijan namaszczonych duchem oraz towarzyszące im »drugie owce« pragną podążać tylko za Wodzem, którego wyznaczył Jehowa” (Strażnica 15.09 2010 s. 21).

 

Drugie owce cieszą się, że w dniach ostatnich są z nimi namaszczeni chrześcijanie” (Strażnica 15.01 2008 s. 23).

 

         Dlaczego Towarzystwo Strażnica robi takie rozróżnienie, skoro obie grupy ponoć są chrześcijanami?

Czyżby były dwie kategorie chrześcijan? Jedni mniej ważni, a drudzy ważniejsi.

 

Jezus „pionierem” i „pierwszym chrześcijaninem”?

 

         Ciekawe, że organizacja Świadków Jehowy nazywała kiedyś Jezusa „pierwszym chrześcijaninem”:

 

„Nadto Jehowa położył w swym Synu Jezusie Chrystusie fundament pod chrystianizm i uczynił go pierwszym chrześcijaninem” (Chrześcijaństwo czy Chrystianizm – które z nich jest„Światłem Świata”? 1955 s. 28 [ang. s. 29]).

 

         Dziś trudno znaleźć w publikacjach Świadków Jehowy podobny tekst. Czyżby zmieniono pogląd?

 

         Ale to nie wszystko, gdyż Towarzystwo Strażnica twierdziło też, że Jezus był „pionierem”, tak jak jego dzisiejsi pionierzy:

 

„Tak jak pierwszy chrześcijański pionier Jezus, i tak jak jego uczniowie, którzy podążyli tym pionierskim szlakiem, również i dzisiaj tysiące wiernych pionierów na świecie trudzi się w takiej samej pełnoczasowej działalności" (ang. Strażnica 01.10 1950 s. 365).

 

         Z drugiej strony nie powinno nas dziwić to, że Towarzystwo Strażnica nazywało Jezusa „pionierem” czy „pierwszym chrześcijaninem”, gdyż potrafiło go też nazwać „rzeczywistym papieżem” i „członkiem ciała kierowniczego”.

 

         Jezus papieżem

 

„Bo jest Panem panów i Królem królów. - Ma całą sytuacyę w doskonałej kontroli – jest rzeczywistym papieżem [ang. real Pope]. – 1 Tym. 6:15; Obj. 19:16” (Dokonana Tajemnica 1925 [ang. 1917, 1927] s. 321-322).

 

         Jezus członkiem ciała kierowniczego

 

Jedynym członkiem ciała kierowniczego, który w ciągu wszystkich dziewiętnastu stuleci się nie zmienił, jest główny członek, mianowicie niewidzialny, nieśmiertelny Jezus Chrystus. Inni członkowie ciała kierowniczego mogą w ciągu lat zmieniać się, ponieważ Bóg układa w swej organizacji członków tak, jak mu się podoba; lecz wymogi teokratyczne, stawiane ciału kierowniczemu nie doznają żadnej zmiany” (Strażnica Nr 10, 1948 s. 12, art. „Organizacja teokratyczna i jej ciało kierownicze” [ang. 01.12 1947 s. 363]).

 

         Widzimy z powyższego, że Towarzystwo Strażnica zmienia poglądy dość radykalnie. Tych, których nie zaliczano do chrześcijan, później nagle uczyniono nimi. I to jednym stwierdzeniem prezesa J. F. Rutherforda.

Również Jezus jest dla tej organizacji osobą, którą się dostosowuje do swych potrzeb. Czyniono z Syna Bożego „pioniera” i „pierwszego chrześcijanina”, by później prawdopodobnie zarzucić te poglądy. A wcześniej robiono z niego też „papieża” i „członka ciała kierowniczego” Świadków Jehowy.

Zgłoś artykuł

Uwaga, w większości przypadków my nie udzielamy odpowiedzi na niniejsze wiadomości a w niektórych przypadkach nie czytamy ich w całości

Komentarze są zablokowane