Rok 1881 – co pierwotnie wyznaczał C. T. Russellowi? (cz. 2)
Rok 1881 – co pierwotnie wyznaczał C. T. Russellowi? (cz. 2)
Część druga tego artykułu składa się z następujących rozdziałów:
C. T. Russell i jego pierwotna nauka o roku 1881
Wspomnienia Towarzystwa Strażnica nadziejach związanych z rokiem 1881
Wielka Piramida „Świadkiem Jehowy” według piramidologów i Towarzystwa Strażnica
C. T. Russell i jego pierwotna nauka o roku 1881
Skąd bierze się rok 1881 w chronologii Russella? Oprócz tego, że wynikał z wymiarów Wielkiej Piramidy, to otrzymywano go również w wyniku dodawania.
Na przykład przez dodanie do roku 1874 (powrót Chrystusa, widzialny, a później niewidzialny) okresu 7 lat.
Albo sumując rok 1878 (niewidzialne zmartwychwstanie i początek królowania Jezusa) i 3,5 roku.
Poniżej pokazujemy tylko przykładowe wyliczenia. Jest ich kilka, bowiem wydarzenie początkowe lub końcowe może być różne, w zależności od tego, co Russell chciał udowodnić:
„Tym sposobem Wielka Piramida mówi nam: »Na siedm lat przed zamknięciem wysokiego powołania (przed Październikiem 1881 roku)On wielki z niebios zstąpił«. Mamy pokazane dalej, że od tego czasu, t. j. od Października 1874...” (Przyjdź Królestwo Twoje 1919 [ang. 1891] s. 415).
„Zaś trzy i pół roku następujące po wiośnie R. P.
Poniżej omawiamy początki oczekiwań związanych z rokiem 1881.
Co ciekawe, Russell wspomina, że astrologowie wyznaczali rok 1881, i to jeszcze zanim wprowadził go do swej nauki:
„Ale choć my nie oczekujemy takich literalnych plag, nie ryzykujemy zaprzeczenia astrologom i ich przewidywaniom. Jest to możliwe, że zarówno astrologia, jak i Pismo może być poprawne odnośnie przyszłych wydarzeń, jednak nasze przeświadczenie i jedyne zaufanie jest wyłącznie w drugim. Aby porównać notatki, sugerujemy, że Pismo Święte wskazuje, że nominalny kościół ma zostać przeznaczony na udrękę i nie okaże się mu żadnej przychylności od października tego roku, i każda rzecz wydaje się dojrzała tylko dla takiego rozwiązania. Z drugiej strony astrologowie zaczęli już w 1871 roku przewidywać, co wydarzy się w latach 1880 i
Grudzień 1880 roku oraz styczeń-luty 1881 roku
Wydaje się, że gdy nic szczególnego nie wydarzyło się w roku 1878, Russell odczekał dwa lata z następnymi proroctwami. Dopiero w grudniu 1880, jak sam wspomniał, zaczął nauczać o spodziewanym zabraniu do nieba czy przemianie do duchowej natury:
„W artykule dotyczącym naszej przemiany, w wydaniu grudniowym [1880] naszego czasopisma wyraziliśmy opinię, że jest to bliżej niż wielu myśli. Choć nie ośmielamy się dowodzić, że nasza przemiana nastąpi w jakimś ściśle określonym czasie, proponujemy przyjrzeć się pewnym dowodom, które zdają się wskazywać, że przemiana stanu materialnego w duchowy nastąpi o tej porze, lub jesienią roku 1881. (...) Przedstawimy teraz to, co wynika z typów i proroczych zapowiedzi, jako zdające się wskazywać, że przemiana świętych i zamknięcie drzwi wysokiego powołania nastąpi do roku
„Dochodzimy do wniosku, (...) że prawo Zakonu i prorocy ogłaszają jego obecność w kulminacyjnym punkcie Jubileuszowych cyklów w 1874 roku. Równoległości pokazują nam, że wtedy rozpoczęło się żniwo i że zbieranie członków obietnicy do bezpiecznego miejsca zabierze równoległe siedem lat czasu, kończąc się w 1881 roku” (ang. Strażnica styczeń 1881 s. 175 [reprint]).
„Jeśli trzy lata wspomniane w związku z Aaronem mają jakiekolwiek znaczenie, to uczyłoby to, że nasza przemiana nadchodzi po tej stronie w roku 1881, ponieważ trzy lata od 1878 roku wprowadzą nas w ten czas” (ang. Strażnica styczeń 1881 s. 181 [reprint]).
„Mamy teraz razem prorocze pomiary i alegorie, pięć różnych punktów, które wydają się nauczać o zmartwychwstaniu umarłych w Chrystusie i przemianie żywych między jesienią
Aby wyrobić sobie zdanie o ważności oczekiwań dotyczących roku 1881, warto przeczytać cały artykuł pt. ”HOW LONG, O LORD?” (Jak długo, Panie?) (ang. Strażnica styczeń 1881 s. 180-182 [reprint]).
„Zobaczyliśmy, że ucisk świata rozpoczyna się upadkiem nominalnego kościoła i rzeczywiście, każdy dzień od 1878 roku, kiedy jak wierzymy, nominalny kościół został ogarnięty bólami porodowymi, (których pełnia nie nastąpi jednak wcześniej, aż narodzą się »pierworodni« – »małe stadko« – wydarzenie oczekiwane podczas 1881 roku) zdaje się świadczyć o pojawieniu się nowych elementów prowadzących do jego upadku” (ang. Strażnica styczeń 1881 s. 183 [reprint]).
Oto wspomniane przez Russella słowa z grudnia 1880 roku:
„Wkrótce, prawdopodobnie do jesieni 1881 roku, a być może wcześniej, zostaniemy przemienieni – narodzeni z ducha [z którego jesteśmy teraz spłodzeni] na chwalebne podobieństwo naszej Głowy” (ang. Strażnica grudzień 1880 s. 166 [reprint] – Soon, probably by, possibly before, the fall of 1881, we shall be changed-- born of the spirit [of which we are now begotten] into the glorious likeness of our Head.).
„Wierzymy, że okres siedmiu lat (»żniwo«) od jesieni 1874 do 1881 roku jest czasem budowy tej świątyni, co oznacza przyprowadzenie wszystkich członków – winnych latorośli przynoszących owoce – do doskonałego stanu duchowego. (...) Jeśli poprawnie rozumiemy tę sprawę, stanowi ona dowód, że zgodnie z równoległościami wieku Żydowskiego i wieku Ewangelii, nie tylko łaska »wysokiego powołania«, aby stać się oblubienicą – świątynią, skończyła się na jesieni 1881 roku, ale również jest ona dowodem obecności Pana Jezusa Chrystusa, potwierdzonym przez równoległości. (...) Drodzy umiłowani, jeśli wierzymy tym rzeczom, nasze działanie będzie potwierdzało naszą wiarę. Jeśli wy i ja wierzymy, że drzwi »wysokiego powołania« zamkną się w czasie krótszym niż jeden rok, czyż nie powinniśmy wzmocnić naszego starania w przyprowadzaniu wszystkich chrześcijan do światła teraźniejszej prawdy – ogłaszając im obecność oblubieńca – abyśmy przez to, jeszcze bardziej mogli oddzielić ich i siebie od świata” (ang. Strażnica grudzień 1880 s. 172 [reprint]).
W lutym 1881 roku Russell nadal podgrzewał ‘atmosferę oczekiwania’:
„A teraz zbliżamy się do czasu, kiedy Nasza Przemiana Wydaje Się Słuszna
(Nie znamy dnia ani godziny, ale spodziewamy się tego w 1881 roku, być może w okolicach jesieni, na kiedy wskazują równoległości, że wtedy dopełni się i zbliży koniec łaski dla Syjonu oraz zamknięte zostaną drzwi uczty weselnej, a także ustanie wysokie powołanie do stania się Oblubienicą Chrystusa). Światło na ten temat staje się coraz wyraźniejsze” (ang. Strażnica luty 1881 s. 190 [reprint]).
Po lutowym numerze Strażnicy zapadła chwilowa cisza w marcu i kwietniu 1881 roku.
Kolejne miesiące roku 1881
Od maja 1881 roku Russell coraz mniej wierzył w swoją przemianę duchową i zabranie do nieba. Nawet momentami zaczynał przeczyć tym naukom. Teksty w Strażnicy były już ostrożne i wskazujące na te kwestie, których nie można było sprawdzić (np. „koniec łaski” lub powołania do 144 000):
„STRAŻNICA nigdy nie twierdziła, że w tym roku ciało Chrystusa zostanie przemienione w istoty duchowe. Kiedyś nastąpi taka zmiana. Nie próbowaliśmy powiedzieć kiedy, ale wielokrotnie powtarzaliśmy, że nie mogło to nastąpić przed jesienią 1881 roku. (...) Siedem lat łaski dla kościoła, zaczynające się w 1874 roku, skończy się w 1881 – około drugiego października (...) Teraz, na mocy proroczego »cienia«, który wskazał, że »drzwi« nie zostaną zamknięte, aż do tej jesieni, twierdzimy, że żyjący nie będą przemienieni przed tym czasem. Co do tego, kiedy nasza przemiana ma nastąpić, możemy jedynie powiedzieć: w naszym zrozumieniu nastąpi to w jakimś czasie po drugim października 1881, ale nie znamy żadnego Biblijnego dowodu na to, kiedy zostaniemy przemienieni z cielesnego do duchowego stanu, ze śmiertelności w nieśmiertelność” (ang. Strażnica maj 1881 s. 224 [reprint]).
Oto co Russell napisał w publikacji na lipiec/sierpień 1881 roku, a więc dwa miesiące przed wyznaczanym październikiem lub jesienią:
„Ciągle napotykamy trudność w odniesieniu do bieżącego roku 1881. Ponieważ wszyscy wiedzą, że spodziewamy się, iż święci będą przemienieni z ludzkich w duchowe istoty, że często odnosimy się do października obecnego roku jako ostatniego punktu proroczej równoległości, niektórzy czytelnicy przypuszczają, że spodziewamy się przemiany w tym czasie. Tak jednak nie jest. Traktujemy październik tego roku jako koniec łaski – koniec czasu, wieku lub dnia Pańskiego przyjemnego, czas zamknięcia »ciasnej bramy« i »wąskiej drogi« lub też sposobności stania się członkiem Oblubienicy Chrystusa i uczestnikiem Jego boskiej natury. (...) Niech jednak nikt od tej chwili już nie myśli, że spodziewamy się w tym roku przemienienia, a tym, którzy tak sądzą, polecamy ponowne uważne przeczytanie artykułu z numeru majowego zatytułowanego »Rok 1881«. Dodajmy, że podczas gdy »pomsta« lub »ucisk« nie będą dłużej powstrzymywane po październiku, to jednak ich okazałych rezultatów nie będzie się dało dostrzec w ciągu jednego dnia. Pełne wypełnienie będzie wymagać miesięcy, a nawet lat” (ang. Strażnica lipiec/sierpień 1881 s. 247-248).
We wrześniu 1881 roku Russell opublikował, początkowo na łamach Strażnicy, broszurę pt. Pokarm dla myślących Chrześcijan. Miała ona rzekomo wskazywać „datę” końca „wysokiego powołania”, to znaczy październik 1881 roku:
„(...) w ciągu ostatnich sześciu miesięcy 1881 roku wydano książeczkę o 160 stronach, pt. Food for Thinking Christians (Pokarm dla myślących Chrześcijan) (...) Była to pierwsza książka, o ile nam wiadomo, jaka omawiała różnicę pomiędzy wysokiem powołaniem Kościoła Ewangelii, a łaskami Restytucyi dla ogółu światowego. Ona wskazała datę końca tego wysokiego powołania, jako październik,
Niestety ani w wersji Strażnicowej, ani w broszurowej, nie znajdziemy w tym Pokarmie „października
Po paru miesiącach ciszy, w grudniowej Strażnicy opublikowano coś, co stało się wielkim odkryciem i miało za zadanie ‘zamazać’ poprzednie rozumienie roku 1881:
„I oto teraz, właśnie w 1881 roku, po raz pierwszy jesteśmy w stanie przeczytać ze zrozumieniem słowa: »Błogosławieni są odtąd umarli, którzy w Panu umierają«. Wyraźnie błogosławieństwo jest dla członków Chrystusażyjących teraz” (ang. Strażnica grudzień 1881 s. 303 [reprint] – And here it is, just now – 1881, that for the first time we are able to read understandingly the words "Blessed are the dead, who die in the Lord from henceforth." Evidently the blessing is to the members of the Christ now living.).
Pomimo że w roku 1881 odrzucono naukę o zabraniu wtedy do nieba, to jednak pozostawiono jeszcze przez kilka lat (do 1889 r.) wykładnię o definitywnym zakończeniu powoływania do grupy pomazańców („zamknięcie drzwi”) w październiku 1881 roku (patrz poniżej).
Kiedy rok 1881 pojawił się po raz pierwszy w publikacjach C. T. Russella?
Wspomnieliśmy powyżej, że rok 1881 pojawił się w Strażnicy w grudniu 1880 roku. Oczywiście chodziło nam o konkretną naukę Russella.
Występował też w Strażnicach od stycznia do grudnia 1881 roku, ale nie wymieniono go w broszurze Food for Thinking Christians, wydanej we wrześniu 1881 roku.
Rok 1881 nie występował też w najdawniejszych publikacjach Russella:
artykuł pt. Kiedy się zakończą Czasy Pogan? (1876);
broszura pt. Cel i sposób powrotu naszego Pana (1877);
książka pt. Trzy światy i żniwo tego świata (1877, współautor);
czasopismo Strażnica z 1879 roku.
Kiedy zatem po raz pierwszy rok 1881 pojawia się w Strażnicy obojętnie w jakim znaczeniu?
Wpierw w maju 1880 roku J. H. Paton (1842-1922), współpracownik Russella, który go opuścił w roku 1881, użył tego roku aż 9 razy w swoich kalkulacjach w Strażnicy.
Oto jego przykładowy tekst, w którym polemizuje na temat powrotu Jezusa w roku
„Wiedzą oni równie dobrze jak my, że żaden proroczy okres nie kończy się w 1881 roku. Nie twierdzimy, że tydzień przymierza nie będzie miał tutaj równoległości. Tak jak ewangelia zaczęła docierać do pogan pod koniec 70 tygodnia lub trzy i pół roku po krzyżu, tak zaawansowana prawda może zacząć docierać do Izraela w 1881 roku. Nie było przyjścia Chrystusa trzy i pół roku po krzyżu; dlaczego mielibyśmy oczekiwać takiego wydarzenia w 1881 roku, uznając siłę równoległości? Trzy i pół roku po krzyżu nie nastąpiła żadna zmiana w stanie wierzących; dlaczego więc na takiej podstawie spodziewać się zmiany sytuacji wierzących tutaj?” (ang. Strażnica maj 1880 s. 103 [reprint]).
Ostatnie cytowane zdanie jest interesujące, bo przy okazji przeczy późniejszej nauce Russella z grudnia 1880 roku, iż wierzący mogą być zabrani do nieba w roku 1881 (ang. tekst: There was no change in the condition of believers three and one-half years after the cross; why then, on such ground, expect a change in the condition of believers here?).
Russell w lipcu 1880 roku przedstawił w Strażnicy polemikę z Barbourem na temat powrotu Chrystusa w ciele w roku 1881:
„Naucza, że po roku 1881 Chrystus potajemnie pojawi się w ciele, aby mógł go widzieć tylko on sam i ci, którzy wierzą dokładnie tak, jak on wierzy. Nauczanie to nie tylko prowadzi do niebiblijnych oczekiwań, ale zdaje się otwierać umysły tych, którzy je przyjmują, na niebezpieczne sidła diabła...” (ang. Strażnica lipiec 1880 s. 114 [reprint]).
Czyżby i Barbour przejął od Smytha rok
W tym samym miesiącu wspominany Paton znów polemizował z tymi, którzy na podstawie swoich wyliczeń czekali na powrót Chrystusa w roku 1881:
„Ci, którzy sprzeciwiają się prawdzie o obecności Chrystusa, wykorzystują paralelizm, aby udowodnić, że Chrystus przyjdzie w 1881 roku, najwyraźniej ignorując fakt, że jeśli przyjście Chrystusa jest przyszłe, nie ma paraleli między zakończeniami Dwóch Dyspensacji” (ang. Strażnica lipiec 1880 s. 115 [reprint]).
W sierpniu 1880 Russell po raz pierwszy przedstawił swoje wierzenie dotyczące roku 1881. Ogłosił, że wtedy chrześcijaństwo zostanie odrzucone przez Boga i „wyplute” w ciągu 3,5 roku od 1878:
„Tak jak Jezus porzucił Nominalny kościół pod koniec swojej 3,5-letniej posługi, ponieważ nie poznali czasu swego nawiedzenia, tak też tutaj, w równoległym momencie, w roku 1878, wierzymy, że Nominalny kościół miał zostać odrzuconyi »wypluwanie z Jego ust« (Obj. 3) się rozpoczęło. Ponieważ domowi żydowskiemu okazano szczególną łaskę przez 3 i pół roku, czyli w drugiej połowie tygodnia ich przymierza, spodziewamy się, że pewna łaska będzie kontynuowana w Kościele Nominalnej Ewangelii przez 3 i pół roku, czyli do jesieni 1881 roku. Tak jak w przypadku Żydów, po tych 7 latach łaski nastąpił okres 33 lat ucisku, tak rozumiemy, że na chrześcijaństwo, tak zwane, przyjdzie okres 33 lat ucisku – tworząc z poprzednimi 7 latami 40 lat ucisku lub »dzień gniewu« kończący się czasami pogan w 1914 roku, kiedy królestwo Boże [które wkrótce zostanie ustanowione lub wyniesione do władzy] rozbije na kawałki i pochłonie wszystkie ziemskie królestwa” (ang. Strażnica sierpień 1880 s. 124 [reprint]).
To był ostatni fragment o roku 1881 (z 1880 r.), a po nim pojawiły się już grudniowe teksty o oczekiwanym zabraniu do nieba, które cytowaliśmy powyżej.
W grudniu 1880 roku kolejny współpracownik Russella, A. D. Jones (odszedł od pastora w 1881/1882 r.), napisał artykuł pt. Fałszywi Chrystusowie. Twierdził on, że „po roku
„Mamy powody, by wierzyć, że po 1881 roku nastąpią wspaniałe duchowe manifestacje” (ang. Strażnica grudzień 1880 s. 170 [reprint]).
Kolejne nauki Russella dotyczące roku 1881 pojawiły się już później i przytaczamy je w innym rozdziale.
Wspomnienia Towarzystwa Strażnica nadziejach związanych z rokiem 1881
Wydaje się, że Russell przez wiele lat nie wspominał swoich zawiedzionych nadziei dotyczących oczekiwań związanych z różnymi latami, w tym z rokiem 1881. Dopiero w roku 1914 jeden z jego współpracowników w liście, który zamieszczono w Strażnicy, napomknął o bezowocnych nadziejach co do kilku dat i o reinterpretacji wydarzeń z nimi związanych:
„Od około roku wydawało mi się bardzo dziwne, że niektórzy przyjaciele są tak skłonni kwestionować dokładność chronologii, jeśli pewne wydarzenia nie nastąpią do października tego roku [1914] lub w jego okolicach. Wydawało mi się, że chronologia nie powinna być zbyt ściśle powiązana z wydarzeniami; że obecny Zbawiciel nie zaskoczył świata jasnym blaskiem Swojej obecności nagle w 1874 roku, chociaż przyszedł w tym czasie; że nawet Żydzi nie byli świadomi Jego łaski w 1878 roku, ale to się ZACZĘŁO; że Babilon nie poczuł odrzucenia ani nie upadł w 1881 roku, ale został »wypluty« i nie jest już uznawany, tak samo, podczas gdy nawet po 33 latach świat nie jest zaskoczony dowodami, ani Babilon w to nie wierzy. Dlatego uważam, że jeśli obecny porządek rzeczy utrzyma się jeszcze przez jakiś czas, nie powinniśmy wątpić w październik 1914 roku bardziej niż w rok 1874, 1878 czy 1881. Ale powinniśmy być czujni, modlić się i »strzec naszych szat«, przebudzeni na fakt, że chronologia może być dokładna, podczas gdy nasze wyobrażenia o tym, jak Pan uporządkuje wydarzenia, mogą być błędne. Pan może pozwolić na pozorne nieścisłości, aby sprawdzić, czy nasze poświęcenie jest dla chronologii, czy Jemu, i może być tak samo skłonny do nagłego zakończenia spraw, jak i do pozornego ich przedłużenia. Dlatego miejmy wiarę, ale czekajmy na Jego oświecenie co do wydarzeń” (ang. Strażnica 15.08 1914 s. 5525 [reprint]).
Pastor dopiero pod koniec życia zaczął wspominać swoje zawiedzione nadzieje z lat 1874-1914.
W artykule z roku 1915 wymieniał zarówno zawód związany z rokiem 1878, jak i 1881. Nie został wtedy zabrany do nieba:
„Wydarzenia w Betel stosują się do roku 1878 na wiosnę, które przez porównanie wskazują na koniec wieku Żydowskiego, gdy Jezus wjechał do Jerozolimy, jako król Żydowski (...) Chociaż w Piśmie św. nie ma obietnicy wyrażonej wprost, by Kościół w owym czasie miał być uwielbionym, to jednak było wiele powodów do przypuszczenia, że mogło się to wypełnić. Ci, którzy przyjęli ten zawód w duchu właściwym, otrzymali wielkie błogosławieństwo.
Następną datę, rok 1881 można porównać do doświadczeń w Jerycho. Badacze Pisma Świętego przywiązują wielką wagę do tej daty, ponieważ przez porównanie tego z wiekiem Żydowskim, okazuje się, że w owym czasie Ewangelia przeszła do Pogan. (...) Mniemaliśmy, że to oznaczało zmianę dyspensacji i figurowało uwielbienie Kościoła. Chociaż nasze mniemania nie urzeczywistniły się, to jednak otrzymaliśmy wielkie błogosławieństwo i postąpiliśmy dalej” (ang. Strażnica 15.09 1915 s. 5772 [reprint]).
W roku 1916 wymienił lata z zakresu 1874-1914, w tym rok 1881:
„W ciągu żniwa, czyli końca tego wieku Pan Bóg przez Słowo zdawał się posyłać swój lud do czterech różnych punktów czasu, a mianowicie: 1874, 1878, 1881 i 1914 roku. Przy każdym z tych punktów czasu, wyczekujący święci, którzy byli pewni, że koniec wieku nadszedł, spodziewali się »przemiany Kościoła«. Gdy doszli do każdego z tych punktów, Pan Bóg rzekł: »Idź dalej, na inne miejsce«” (ang. Strażnica 01.02 1916 s. 5845 [reprint]).
Również po śmierci Russella wymieniono rok 1881, wspomniany rok 1910 oraz 1878 i 1914. Opuszczono tylko rok 1874:
„Gdy plaga za plagą nawiedzały systemy nominalnego Chrześciaństwa, prawdziwy lud Boży kilka razy spodziewał się, że już przyszedł czas na jego wyswobodzenie. Brat Russell spodziewał się, że kościół będzie wzięty poza zasłonę w roku 1878, 1881, 1910 i 1914 – tak jak to było z Eliaszem, który wyszedłszy z Elizeuszem, szedł aż do czterech miejscowości, zanim rzeczywiście był wzięty. Te wszystkie chwilowe zawody w nadziei od Boga były przeznaczone i zrządzone” (Strażnica Nr 5, 1918 s. 76 [ang. 15.04 1918 s. 6237, reprint]).
Wydaje się, że już nigdy więcej nie wspominano zawiedzionych nadziei dotyczących roku 1881 i zabrania do nieba. W skorowidzu do publikacji Świadków Jehowy pisano tylko następująco: 1881: niegdyś uważany za rok, w którym zakończyło się powoływanie do nieba.
W roku 1995 Towarzystwo Strażnica wymieniło tę naukę:
„Przypuszczano też, że skoro w roku 36 n.e. Bóg przestał okazywać narodowi izraelskiemu szczególne względy, to być może w roku 1881 zamknęła się niezrównana sposobność wejścia w skład Izraela duchowego” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 632).
Wielka Piramida „Świadkiem Jehowy” według piramidologów i Towarzystwa Strażnica
Ponieważ z omawianym przez nas rokiem 1881, akcentowanym przez Smytha i Russella, wiele wspólnego miała Wielka Piramida, więc i jej poświęcamy trochę uwagi. Russell już w roku 1881 nazwał ją „Cudem w Kamieniu”. Właśnie wtedy Wielka Piramida pojawiła się pierwszy raz w Strażnicy:
„Ale nauki WIELKIEJ PIRAMIDY są zupełnie inne.
Mamy dla niej wielki szacunek, chociaż nie budujemy na niej naszej wiary.Została dobrze nazwana »Cudem w Kamieniu« i poleca się nam jako dzieło Boże, a nie planowane przez ludzi, ponieważ wydaje się, że pod każdym względem jest w doskonałej zgodności z planem Bożym, który znajdujemy opisane w Jego Słowie;i to właśnie powoduje nasz szacunek do niej” (ang. Strażnica maj 1881 s. 224 [reprint] – But the teachings of THE GREAT PYRAMID are quite different. We have great respect for it, though we do not build our faith upon it. It has well been called “A Miracle in Stone,” and it commends itself to us as a work of God, and not planned by men, for it seems in every respect to be in perfect accord with God's plan as we are finding it written in His Word; and this it is, that causes our respect for it).
W innej wypowiedzi z maja 1881 roku Russell wskazał na wcześniejsze pojmowanie jednego z wymiarów Wielkiej Piramidy, który rzekomo ukazywał zabranie do nieba w roku 1874. Zapewne w czasie gdy to pisał, chodziło mu raczej o wskazanie roku 1881, o którym wtedy uczył:
„Dwa inne sposoby, przez które Piramida potwierdza Pismo Święte są takie: Na szczycie »wielkiej galerii« – tam gdzie ona mierzy 1874 łokcie, jest otwór lub przejście, które zdaje się mówić, że coś mogłoby tamtędy wyjść lub wejść. Przez jakiś czas myśleliśmy, że może to przedstawiać »przemianę« lub porwanie Kościoła jako duchowych istot; lecz to musiałoby się stać w 1874 roku, a wtedy żadne przeniesienie nie miało miejsca; zatem to musi oznaczać coś innego. Wydaje się nam teraz rzeczą bardzo prostą i jasną, że otwór nie może oznaczać niczego innego jak tylko to, czego nauczali nas Prorocy, mianowicie: że tamtędy przybył Oblubieniec jako istota duchowa. To pasuje, podobnie jak wszystkie pozostałe części tej wspaniałej budowli pasują do Słowa i z nim harmonizują” (ang. Strażnica maj 1881 s. 225 [reprint]).
Dziwne jest to, że w tym samym egzemplarzu Strażnicy Russell odcinał się od tych, którzy na podstawie Wielkiej Piramidy wyznaczali powrót Chrystusa na rok 1881:
„Wyznawcy Kościoła Drugiego Przyjścia [ang. The Second Advent Church] i wielu innych przynależących do różnych denominacji, zainteresowani przyjściem Pana i oczekujący, że przyjdzie w ciele, zwrócili swoją uwagę na rok 1881 i są przekonani, że w tym roku ujrzą Jezusa swoimi oczyma. Ich nadzieje oparte są częściowo na starym rymie zwanym »Przepowiednią Matki Shipton« [ang. Mother Shipton's prophecy], który kończy się tak:
»Świat zakończy się w tysiąc osiemset osiemdziesiątym pierwszym«,
a częściowo na naukach »Wielkiej Piramidy« Egiptu, której »Wielka Galeria« mierzy 1881 piędzi. »Wielka Galeria« ma symbolizować Wiek Ewangelii, a 1881 piędzi ma przypuszczalnie nauczać, że Wiek Ewangelii będzie trwał 1881 lat. Kolejnym powodem do uwierzenia w wydarzenia roku 1881 jest to, że tak wielu ludzi czegoś oczekuje (nie prorockiego okresu, jak można twierdzić, ponieważ wszystkie już minęły). Dla nas te rzeczy wydają się kiepską i słabą podstawą do budowania na nich swoich nadziei. Nasze przekonanie, że Pan jest obecny, wynika z tego, że mamy »mocniejszą mowę prorocką«, na którą, jak naucza Piotr, mamy pilnie zważać” (ang. Strażnica maj 1881 s. 223 [reprint] – The world unto an end will come, In eighteen hundred and eighty-one]).
Interesujące jest to, że znane obecnie wszystkim określenie „Świadkowie Jehowy” ma swój rodowód w Wielkiej Piramidzie. O tym dziś prawie żaden z głosicieli Towarzystwa Strażnica nie wie. Tymczasem piramidolodzy, z przywoływanym Smythem na czele uczyli, że Wielka Piramida jest Świadkiem Jehowy. Od nich tę naukę przejęło Towarzystwo Strażnica i nauczało o tym aż do końca 1928:
„W kilka lat po powrocie prof. Smyth’a została poddana myśl, że Wielka Piramida jest »Świadkiem« Wielkiego Jehowy. To okazało się nowością tak profesorowi Smyth, jak i innym uczonym. Myśl tę podał pewien młody Szkot Robert Menzies, który studyując naukowe zarysy Wielkiej Piramidy odkrył, że tak prorocze jak chronologiczne nauki w niej się ukrywają” (Przyjdź Królestwo Twoje 1919 [ang. 1891] s. 363).
Angielski tekst tego fragmentu jeszcze bardziej bezpośrednio pokazuje, że Wielka Piramida to „Świadek Jehowy”, bo nie użyto w nim słowa „Wielkiego”:
A few years after Prof. Smyth's return, came the suggestion that the Great Pyramid is Jehovah's “Witness,” and that it is as important a witness to divine truth as to natural science. (Thy Kingdom Come 1898, 1925 p. 320; por. ed. 1891 s. 314 [bez słowa Great]).
Aż do końca 1927 roku nazywano Wielką Piramidę „świadkiem Jehowy”, a było to zaledwie rok przed jej odrzuceniem:
„Gdy Józef dostał się do Egiptu, wielka Piramida Gizech była już zbudowaną około 200 lat. Stała ona w całej swej starodawnej piękności; kamienie jej były polerowane tak, że oddawały blask słoneczny jako zwierciadło. Mało sobie Józef zdawał z tego sprawę, że Jehowa już dawno wyrysował Swój Plan w tejże piramidzie na błogosławienie wszystkich rodzajów ziemi; przez Jednego, który dopiero miał przyjść a Józef miał odegrać pantominę onego, który przyjść ma. Ani Józef wiedział o tem, że nawet daty wielu wypadków były tam już ustalone przez Jehowę, i zarekordowane w tej wielkiej piramidzie. Owe dowody tam były a dziś podobny do sfinksa kamień stoi jako świadek Jehowy, objawia skryte skarby swoje. One w zupełności zgadzają się z Pismem Św.” (Złoty Wiek 01.11 1927 s. 533 [ang. 23.03 1927 s. 410]).
Nawet w czasopismach z lat 1928-1929, gdy odrzucono Wielką Piramidę, wspomniano o tym, że uważano ją za „świadka Jehowy”:
„Okazuje się, że w roku 1859, Jan Taylor, Anglik, był pierwszym, który podał wniosek, że piramida Gizeh zawiera w sobie naukowe informacje. Następnie Piazzi Smyth wypowiedział swoje zdanie pod względem piramidy Gizeh, że ona jest skarbnicą wiedzy dla człowieka. Wkrótce potem młodzieniec szkocki, nazwiskiem Robert Menzies, wysunął naprzód pogląd, że wielka piramida Gizeh jest świadkiem Jehowy [ang. Jehovah’s witness]” (Strażnica 15.01 1929 s. 20 [ang. 01.12 1928 s. 356]).
W roku 1931 na kongresie prezes J. F. Rutherford (1869-1942) nadał swoim głosicielom nazwę „Świadkowie Jehowy”.
Warto wiedzieć, że pomimo iż Towarzystwo Strażnica odrzuciło wiarę w Wielką Piramidę i nauki piramidologów, to jednak nadal powołuje się na Ch. Piazzi Smytha i jego książkę właśnie o niej:
„Jak podaje prof. C. P. Smyth, Meksykanie obchodzili to święto 17 listopada, gdyż »zgodnie z ich tradycją właśnie w tym dniu świat został kiedyś zniszczony; obawiali się też, że pod koniec pewnego cyklu ród ludzki będzie unicestwiony przez podobny kataklizm« (Life and Work at the Great Pyramid, Edynburg 1867, t. II, ss. 390, 391)” (Wnikliwe poznawanie Pism 2006 t. 2, s. 433).
Life and Work at the Great Pyramid(
Przedstawiliśmy tematykę Wielkiej Piramidy tylko w takim stopniu, w jakim związana jest ona z kwestią roku 1881 i jego wyliczeniem.
Jej pełne omówienie zainteresowany znajdzie w następujących artykułach:
Wielka Piramida – czy uważano ją za natchnioną i równą Biblii?
Kiedy naprawdę Towarzystwo Strażnica odrzuciło wiarę w Wielką Piramidę jako Świadka Jehowy?
Wielka Piramida i pochodzenie od niej nazwy „Świadkowie Jehowy”;
Piramidka i grób C. T. Russella;
Czy Towarzystwo Strażnica miało coś wspólnego z masonerią? (rozdz. Wielka Piramida; Piramidka jako nagrobek Russella);
Które nauki Towarzystwa Strażnica potwierdza do dziś i poświadczała kiedyś Wielka Piramida? (cz. 1, 2, 3)
Wielka Piramida w nauczaniu J. F. Rutherforda! (cz. 1, 2);
Wielka Piramida we wspomnieniach Towarzystwa Strażnica
W części trzeciej kontynuujemy i kończymy nasz temat.