Włodzimierz Bednarski

Trójca Święta i triada Michałów w pierwszych Strażnicach C. T. Russella (cz. 3)

dodane: 2024-09-23
Wiara w Trójcę Świętą zakwestionowana została na początku istnienia czasopisma Strażnica (wyd. od 1879 r.), ale nie w pierwszym lub drugim roku jego wydawania. Tym, który ją odrzucił był C. T. Russell, prezes Towarzystwa Strażnica (od 1884 r.). Artykuł nasz w trzech częściach opisuje jak przebiegał u Russella proces odrzucania wiary w Trójcę Świętą.

 

 Trójca Święta i triada Michałów w pierwszych Strażnicach C. T. Russella (cz. 3)

 

W części pierwszej i drugiej tego artykułu zamieściliśmy następujące rozdziały:

 

Nauczyciele C. T. Russella i kwestia Trójcy Świętej

Jezus Chrystus i archanioł Michał

Archaniołowie czy jeden archanioł?

Trzech Michałów, dwóch, czy jeden?

Jezus Chrystus – „Bóg” i „bóg”?

Duch Święty – Jego osobowość i odrzucenie jej

 

Część trzecia tego artykułu zawiera rozdział:

 

Boska Trójka i odrzucenie Trójcy Świętej

 

Boska Trójka i odrzucenie Trójcy Świętej

 

         Wydaje się, że Świadkowie Jehowy programowo zajmują się zwalczaniem Trójcy Świętej. Wydali nawet na ten temat specjalistyczną broszurę pt. Czy wierzyć w Trójcę? (1989). Jednak przyznają, że ani oni, ani Russell, nie byli pierwszymi, którzy odrzucili Trójcę Świętą:

 

„Jako świadkowie na rzecz Jehowy, Charles Taze Russell i jego towarzysze uznawali za swój elementarny obowiązek demaskowanie nauk przedstawiających Boga w fałszywym świetle i wykazywanie ludziom miłującym prawdę, że te doktryny nie mają oparcia w Biblii. Chociaż nie oni pierwsi odkryli, że dogmat o Trójcy jest niebiblijny, to jednak rozumieli, iż chcąc się okazać wiernymi sługami Boga, muszą rozgłosić, jaka jest prawda. (...) Towarzystwo Biblijne i Traktatowe – Strażnica już niejednokrotnie publikowało wnikliwą analizę historycznych i biblijnych dowodów na ten temat. Zobacz »Słowo« – kogo miał na myśli apostoł Jan? (1962), »Sprawy, w których u Boga kłamstwo jest niemożliwe« (1965), Prowadzenie rozmów na podstawie Pism (1985) oraz Czy wierzyć w Trójcę? (1989)” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 124, 126).

         Patrz też angielski traktat z roku 1952 pt. The Trinity, Divine Mystery or Pagan Myth?(Trójca – Boska tajemnica czy pogański mit?) (po polsku brak)

 

         Choć Russell opublikował broszury dotyczące nauk, które popierał lub zwalczał, nigdy jednak nie wydał żadnej na temat Trójcy. Wymienia je skorowidz do publikacji Świadków Jehowy:

 

1893, 1896: Co Pismo Święte mówi o piekle?

1897: Co Pismo Święte mówi o spirytyzmie?

1898, 1908: Czym jest dusza?

1898: Biblia przeciw teorii ewolucji

1898: Paruzja naszego Pana Jezusa, jego objawienie i epifania

1900: Co Pismo Święte mówi o powrocie naszego Pana – Jego paruzji, objawieniu i epifanii

1901: Co jest prawdziwą ewangelią? Co Pismo Święte mówi o piekle?

1907: A Criticism of Millennial Hopes Examined [Analiza zarzutów przeciwko nadziejom milenijnym])

1910: Nadzieje Żydów

1910: Gdzie są umarli? Co Pismo Święte mówi o piekle?

 

         Dopóki J. H. Paton (1843-1922) był jednym ze współredaktorów Strażnicy, a napisał naprawdę dużo (64 artykuły w latach 1879-1881), to Russell nie zajmował się zwalczaniem Trójcy Świętej. Po jego odejściu (1881) pastor zwrócił się ku poglądom antytrynitarnym G. Storrsa (1796-1879). Ten zaś przejął je od H. Grewa (1781-1862). O tym piszemy poniżej.

 

         Trójca Święta, wiara C. T. Russella i Boska Trójka w Strażnicy

 

         Russell od dzieciństwa wierzył w Trójcę Świętą. Świadczy o tym to, z jakimi kościołami protestanckimi utrzymywał kontakt. Były to kościoły nauczające o Trójcy Świętej. W jednym z nich przyjął chrzest:

 

         „Pomimo prezbiteriańskiego wychowania Charles przyłączył się potem do Kościoła kongregacjonalistów, ponieważ ich poglądy bardziej mu odpowiadały” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 43).

 

„W trakcie poszukiwań prawdy pewnego wieczora w roku 1869 wydarzyło się coś, co wzmocniło zachwianą wiarę Charlesa. Idąc ulicą w pobliżu swego sklepu na Federal Street, usłyszał pieśń religijną, dobiegającą z sali w suterenie. Oto jego relacja: »Któregoś wieczora na pozór przypadkiem wszedłem do zakurzonej, obskurnej sali, gdzie – jak usłyszałem – odbywały się zebrania religijne. Chciałem zobaczyć, czy zbierająca się tam garstka ludzi ma do zaoferowania coś rozsądniejszego niż wyznania wiary wielkich kościołów. Po raz pierwszy usłyszałem coś o poglądach adwentystów, przedstawianych tam przez kaznodzieję Jonasa Wendella (...) Przyznaję więc, że mam pewien dług wdzięczności zarówno wobec adwentystów, jak i innych wyznań. Chociaż jego wykładnia Pisma Świętego nie była całkiem jasna, (...) to jednak wystarczyła, aby z Bożą pomocą ponownie ugruntować we mnie zachwianą wiarę w Boskie natchnienie Biblii i wykazać, że pisma apostołów i proroków są ze sobą nierozłącznie związane. To, co usłyszałem, skłoniło mnie do gorliwszego i uważniejszego niż dotąd studiowania Biblii i zawsze będę wdzięczny Panu za to kierownictwo; bo chociaż adwentyzm nie pomógł mi poznać żadnej konkretnej prawdy, to jednak wielce się przyczynił do odrzucenia błędów, a tym samym przygotował mnie na przyjęcie Prawdy«” (jw. s. 43).

 

         Nierozwiązaną kwestią pozostanie, czy Russell przyjął ponowny chrzest w imię Trójcy. Stało się to „około roku 1874”, gdy odrzucił kościoły protestanckie. Wspomniała o tym w roku 1907 jego siostra, nie podając jednak szczegółów dotyczących chrztu (patrz Souvenir (Notes from) Watch Tower Bible and Tract Society’s Conventions 1907 cz. II, s. 25).

         Gdy Russell w roku 1879 zaczął wydawać Strażnicę, nie zajmował się w niej zwalczaniem Trójcy Świętej. Pisaliśmy w rozdziale o Duchu Świętym, że w roku 1877 razem z N. H. Barbourem (1824-1905) zaatakowali chrystadelfian, którzy odrzucali osobowość Ducha Bożego. Zrobili to we wspólnej książce pt. Trzy światy (The Three Worlds). Barbour, jako adwentysta, był trynitarzem wywodzącym się z ruchu baptysty W. Millera (1782-1849). Miał zresztą w redakcji swojego czasopisma także trynitarza Patona, który był jego zastępcą (o nim piszemy poniżej). Nakład wspomnianej książki Russella i Barboura wyczerpał się dopiero w roku 1880 (patrz ang. Strażnica maj 1890 s. 5). W tamtym czasie Russell wyznawał zawarte w niej poglądy, choć rozstanie z Barbourem stało się faktem.

         Jeszcze w marcu 1881 roku Russell opublikował artykuł swojego współpracownika Patona (on też odszedł od Barboura), w którym zawarta była wiara w Trójcę, a właściwie w Boską Trójkę:

 

         „Najpierw zwrócimy uwagę na Boską Trójkę [ang. Divine Three] – Ojca, Syna i Ducha Świętego – często wspominaną w Biblii. Jest to fundamentalne, jak pokazuje zlecenie Chrystusa (Mt 28:19) i jest związane z naszą wiarą w Stwórcę, Odkupiciela i Odnowiciela, i sugeruje trzy kroki w doprowadzeniu ludzi do Boskiego obrazu” (ang. Strażnica marzec 1881 s. 197 [reprint] – We would first call attention to the Divine Three – Father, Son and Holy Spirit – often mentioned in the Bible. This is fundamental, as shown by the commission of Christ, (Matt. 28:19) and is related to our faith in the Creator, Redeemer and Regenerator, and suggests the three steps in bringing men into the Divine image.).

 

         To był najmocniejszy i zarazem ostatni tekst w Strażnicy, w którym pozytywnie napisano o trzech osobach Boskich. Russell zerwał później kontakt z „Patonem, który do lata 1881 był cennym pomocnikiem i obrońcą nauki(ang. Strażnica maj 1890 s. 5).

 

         Zanegowanie Trójcy Świętej przez C. T. Russella

 

         W czerwcu 1882 roku, już po odejściu Patona ze Strażnicy, Russell zanegował naukę o Trójcy Świętej. Towarzystwo Strażnica tak to opisuje, przywołując publikację z roku 1882:

 

Strażnicy z października i listopada 1881 roku zaznaczono: »JEHOWA to imię odnoszące się wyłącznie do Istoty Najwyższej – do naszego Ojca, do Tego, którego Jezus nazywał Ojcem i Bogiem« (Ps. 83:19, BT; Jana 20:17). Rok później na pytanie: »Czy twierdzicie, iż Biblia nienaucza, że w jednym Bogu są trzy osoby?« dano następującą odpowiedź: »Tak jest! Wynika z niej bowiem, że istnieje jedenBóg i Ojciec naszego Pana, Jezusa Chrystusa, z którego jest wszystko (który wszystko stworzył). Wierzymy zatem w jednego Boga i Ojca oraz w jednego Pana Jezusa Chrystusa (...) Ale są to dwie istoty, a nie jedna. Są jednym tylko w tym znaczeniu, że pozostają zgodni. Wierzymy również w duchaBożego (...) Nie jest on jednak osobą, tak jak nie jest nią duchdiabelski, duchtegoświata ani duchantychrysta« (StrażnicaSyjońska z czerwca 1882 roku; Jana 17:20-22)” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 123).

 

         Zwalczając Trójcę Świętą, Russell sprowadzał wiarę w nią do absurdu. Twierdził, że to „trzech Bogów w jednej Osobie”. Powyżej widzieliśmy, że pisał inaczej („w jednym Bogu są trzy osoby”):

 

         „(...) niewłaściwie używają słów Pańskich, aby podtrzymać niedorzeczność nauki o Trójcy, trzech Bogów w jednej Osobie” (Pojednanie między Bogiem i człowiekiem 1920 [ang. 1899] s. 83).

 

         Pastor z czasem posuwał się do coraz większych drwin. W roku 1911 chciał rzekomo dawać „10 dolarów” za tekst z Biblii o Trójcy Świętej. Było to na konwencji, gdy zwrócono się do niego następująco: „Proszę podać twój pogląd na Trójcę”. Równocześnie pastor mówił: „Ja w zupełności wierzę w taką Trójcę, jaką przedstawia Biblia” (!):

 

         „Odpowiedź. – Ja bym miał życzenie, ażeby ten brat był podał ten tekst Pisma św. Lecz powiem, że ja nie znalazłem żadnego tekstu Pisma Świętego od księgi Rodzaju do Objawienia, któryby wzmiankował o Trójcy, a jeżeli ktokolwiek znalazł taki tekst, miałby on wielką wartość dla mnie, więc chciałbym wiedzieć gdzie się znajduje. Za taki tekst zaraz dałbym dziesięć dolarów. Ja nie mogę znaleźć żadnych odnośników do Trójcy w Biblii. Możecie je znaleźć w śpiewnikach i w innych książkach teologicznych, lecz w Biblii ich nie znajdziecie. Jest tylko jeden tekst Pisma Świętego, który jakoby zawierał te myśl – nie mówi on jednak tego – 1 Jan 5:7, 8 (...) Jest to jedna z tych rzeczy, gdzie starano się stworzyć Trójcę w dawnych czasach, a nie mając żadnego tekstu Pisma Św. na to, starali się sfabrykować jeden i jak zwykle uczynili z tego tylko łataninę. (...) Proszę mnie źle nie zrozumieć. Ja w zupełności wierzę w taką Trójcę, jaką przedstawia Biblia. Biblia mówi o Ojcu i ja w to wierzę, Biblia mówi o Synu, ja i w to wierzę, Biblia mówi o duchu św. i ja również w to wierzę. Ja wierzę we wszystko, co mówi Biblia. A jeżeli ktokolwiek znajdzie tekst, który mówi o Trójcy ja będę i w to wierzył” (Co kaznodzieja Russell odpowiadał na zadawane jemu liczne pytania 1947 [ang. 1917] s. 627-628; patrz też Souvenir Notes—Bible Students’ Conventions 1911 s. 145).

 

         Russell szukał nawet okazji, by coś przytoczyć w związku z Trójcą:

 

         „Pytanie (1910). – Co oznaczają trzy krzyże na wieży znajdującej się na okładce “Watch Tower”?

Odpowiedź. Nigdy o tym nie pomyślałem. Zrobione one były po prostu przez artystę rysownika, aby przedstawiały okna. Naszkicowałem pobieżnie pierwotny rysunek a artysta wykonał potem ten pomysł, przedstawiając okna w kształcie krzyża, zamiast w jakiś inny sposób. Liczba trzy nie ma nic z tym do czynienia – nie przedstawia wcale trójcy” (Co kaznodzieja Russell odpowiadał na zadawane jemu liczne pytania 1947 [ang. 1917] s. 252).

 

Zdarzało się, że szydził z Trójcy Świętej oraz osób w nią wierzących, sprowadzając naukę trynitarną do kolejnych absurdów:

 

         „[1911 r.] Nauka o Trójcy, która została zakorzeniona w ludzkich umysłach, zamąciła i zaćmiła ich władze myślenia” (Co kaznodzieja Russell odpowiadał na zadawane jemu liczne pytania 1947 [ang. 1917]  s. 226).

 

         „(...) niewłaściwie używają słów Pańskich, aby podtrzymać niedorzeczność nauki o Trójcy, trzech Bogów w jednej Osobie” (Pojednanie między Bogiem i człowiekiem 1920 [ang. 1899] s. 83).

 

         „Odpowiadamy, na to, że nauka o Trójcy powstała z bardzo błahego powodu i to w drugiem i trzeciem stuleciu” (Pojednanie między Bogiem i człowiekiem 1920 [ang. 1899] s. 68).

 

         „Powszechne przyjęcie nauki o Trójcy i siła, z jaką się zwolennicy tej nauki trzymają, została opartą na zabobonnej bojaźni” (jw. s. 70).

 

Do jakiego stopnia teorya o Trójcy może zaślepić umysły ludzi, że nie mogą zrozumieć jedności, jaka jest między Synem a Ojcem” (jw. s. 82).

 

         Za jedno trzeba pochwalić Russella, że napisał, iż nauka o Trójcy „powstała” w II wieku. Dzisiejsi Świadkowie Jehowy jej początków dopatrują się raczej w IV-V wieku lub jeszcze później:

 

„W gruncie rzeczy pojęcie »jednego Boga w trzech osobach« zostało sformułowane przez ludzi i ostatecznie wprowadzone do kościoła dopiero jakieś 400 lat po śmierci Chrystusa” (Strażnica Nr 23, 1970 s. 17).

 

„Dopiero w późniejszych wiekach nauka o Trójcy została sformułowana w konkretnych wyznaniach wiary” (Czy wierzyć w Trójcę? 1989 s. 8).

 

         Osobą, która pośrednio wpłynęła na odrzucenie przez Russella nauki o Trójcy Świętej był Henry Grew. Ogromne znaczenie miała zapewne osobista znajomość z G. Storrsem. Grew zmarł w roku 1862, gdy Russell miał zaledwie 10 lat. Natomiast Storrs umarł w niecałe pół roku od rozpoczęcia wydawania Strażnicy, 28 grudnia 1879 roku. Wcześniej chorował i zapewne z tego powodu nic nie napisał do tego czasopisma.

Towarzystwo Strażnica samo nas doprowadza do powyższych wniosków:

 

„W Ameryce brak biblijnych podstaw doktryny o Trójcy wykazał między innymi Henry Grew. W roku 1824 wyczerpująco omówił tę sprawę w publikacji An Examination of the Divine Testimony Concerning the Character of the Son of God (Badanie Boskiego świadectwa o naturze Syna Bożego)” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 125).

 

Henry Grew (1781-1862) i George Storrs (1796-1879) nie tylko uznawali Biblię i odrzucali doktrynę o Trójcy, lecz także wyrażali docenianie dla Chrystusowej ofiary okupu” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 44).

 

         „Russell przyznawał, że mieli na niego wpływ wcześniejsi badacze Biblii. Później, już jako wydawca Strażnicy Syjońskiej, cenił sobie pomoc Storrsa, jego rady i listy” (Strażnica Nr 16, 2006 s. 13).

 

„Obaj żyli na początku XIX wieku i gruntownie studiowali Biblię. Henry Grew doszedł do wniosku, że nauka o Trójcy nie ma podstaw biblijnych, podobnie jak nauki o nieśmiertelności duszy i o ogniu piekielnym. George Storrs zrozumiał, że niektórzy ludzie dostąpią bezkresnego życia na ziemi. Obaj byli poprzednikami Charlesa Taze Russella, który w 1879 roku rozpoczął wydawanie niniejszego czasopisma” (Strażnica Nr 24, 2000 s. 30).

 

         Widzimy, że Grew i Storrs (ich pisma) z czasem mieli większy wpływ na Russella niż Paton, który go porzucił. Gdy odszedł, od 1882 roku w Strażnicy nastała 'epoka antrytrynitaryzmu'.

         W każdym razie ostatni artykuł Patona ukazał się w Strażnicy w połowie 1881 roku (patrz ang. Strażnica czerwiec 1881 s. 236-237 [reprint]).

         Został on jeszcze wymieniony w stopce redakcyjnej w ang. Strażnicy z lipca-sierpnia 1881 roku. To był ostatni numer Strażnicy, w którym wymieniano stałych współpracowników Russella. Zbiegło się to z czasem, gdy opuścili go też inni współpracownicy.

Russell wspomniał Patona jeszcze tylko jeden raz pod koniec tego samego roku (patrz ang. Strażnica październik-listopad 1881 s. 291 [reprint]).

Później, w latach 1883, 1890 i 1894, krytykował go, ale nie za poglądy trynitarne, lecz za to, że w nowej edycji jego książki (z 1882 r.) „krzyż Chrystusa nie jest centrum, i która zaprzecza, że »kupił nas swoją własną drogocenną krwią«” (ang. Strażnica 25.04 1894 s. 107, wydanie specjalne, pt. A Conspiracy Exposed and Harvest Siftings; patrz też ang. Strażnica maj 1883 s. 481-482 [reprint]).

         Osobę Patona opisaliśmy w artykule pt. A. D. Jones i J. H. Paton – początkowi współpracownicy C. T. Russella i pierwsi porzucający go.

 

Dodajmy, że na temat Trójcy publikował też w swoim czasopiśmie inny nauczyciel Russella, a mianowicie Joseph A. Seiss (1823-1904).

 

         „Zostaną wreszcie przywróceni do tego stanu i warunków przez odkupienie Jezusa i uświęcającą moc Ducha Świętego, w którym Adam wyszedł z ręki Trójcy i istniał, gdy był niewinny, a Pan chodził z Nim w Raju” (The Prophetic Times sierpień 1870 s. 115 – They shall be restored at last to that State and condition, through the atonement of Jesus and the sanctifying power of the Holy Spirit, in which Adam came from the hand of Trinity, and existed while in innocence and the Lord walked with Him in Paradise”).

 

         Osobę i nauki Seissa opisaliśmy w artykule pt. Czego C. T. Russell nauczył się od protestanta J. A. Seissa?

 

Chrzest „w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego”

 

         Oddzielnym zagadnieniem jest chrzest, który w chrześcijaństwie nieodłącznie wiąże się z Bogiem w Trójcy Świętej.

         Na ogół wyznania walczące z Trójcą Świętą odrzucają też fragment Mt 28:19 lub go ignorują. Ci, co nawiązują do antytrynitarnych nauk Braci Polskich z XVI-XVII wieku, uważają, że słowa „w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego” są interpolacją lub wstawką Kościoła Katolickiego z IV wieku, właśnie dla uzasadnienia Trójcy Świętej.

Natomiast Świadkowie Jehowy po prostu nie biorą wcale pod uwagę tekstu Mt 28:19 podczas chrzczenia swoich nowych głosicieli.

Nie potrafimy powiedzieć, kiedy konkretnie go porzucili, choć uznają go za prawdziwy tekst biblijny. Wiadome jest, że jeszcze w roku 1926 wypowiadali tę formułę trynitarną podczas chrztu. Natomiast cytowany poniżej szósty tom Russella pt. Nowe Stworzenie drukowany był do roku 1927:

 

10 października 1926 roku usymbolizowaliśmy wszyscy swoje oddanie dla Jehowy, gdy w San Jose zostaliśmy zanurzeni w wodzie. Chrzest odbywał się wówczas nieco inaczej niż obecnie. Starszy, który zanurzał, powiedział do mnie: »Bracie Grant, w imię Ojca i Syna, i ducha świętego, chrzczę cię teraz w Chrystusie«” (Strażnica Rok CV [1984] Nr 7 s. 14).

 

         Poniżej zamieszczamy słowa Russella o chrzcie i tekście Mt 28:19 z roku 1883, czyli opublikowane rok po odrzuceniu Trójcy Świętej. Jest to pierwsze przytoczenie słów „w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego” w Strażnicy w latach 1879-1883. Następnie podajemy fragmenty z lat 1904-1909:

 

         „Formuła słów, którą mamy zwyczaj używać w stosunku do zanurzonych w Chrystusie, jest następująca: »Bracie ... , w imię (z upoważnienia) Ojca i Syna, i Ducha Świętego, ja cię chrzczę w Chrystusa«” (ang. Strażnica luty 1883 s. 445 [reprint] – The formula of words, which it is our custom to use toward those being immersed into Christ, is as follows: "Brother ... , in the name (by the authority) of the Father and of the Son and of the Holy Spirit, I baptize thee into Christ.").

 

„Pomimo to, opierając nasz sąd na słowach Pana u Mat. 28:19 i słowach Apostoła do Rzym. 6:3, polecamy, jako prostą formułkę przy tej okazji, składającą się mniej więcej z tych słów: »Bracie Janie [lub jakie inne imię Chrześciańskie] w imię Ojca i Syna i Ducha świętego, z tego upoważnienia ja ciebie chrzczę w Chrystusa.«” (Nowe Stworzenie 1919 s. 561 [ang. 1904, 1923 s. 447]).

 

         Zaznaczamy, że angielskie wydanie cytowanej poniżej książki ma we wszystkich miejscach wielkimi literami oddane słowa Holy Spirit, a nie, jak w polskim wydaniu „duch święty”. Oba fragmenty dotyczą spraw kontrowersyjnych, z którymi spotykali się uczniowie Russella:

 

„Pytanie (1907). – Byłem raz zapytywany, dlaczego my chrzcimy w imię Ojca i Syna i ducha świętego, jeżeli duch święty nie jest osobą?

Odpowiedź. – Najprzód, że taką jest formuła dana nam przez Pismo święte, a powtóre, że to jest właściwa myśl. My nie chrzcimy w nasze imię, ani w imię baptyskiego kościoła, ani innego kościoła. Lecz jaką władzę my uznajemy? Czy uznajemy władzę Ojcowską i zezwolenie na chrzest? Tak uznajemy. Czy uznajemy władzę Syna i Jego zezwolenie na chrzest? Rozumie się. Czy uznajemy, że duch św. zezwala, ażeby chrzcić? Tak. Zatem wykonywamy chrzest w imię Ojca i Syna i ducha świętego, jako wyobrażenie tego, co jest wolą Bożą i w całym znaczeniu tego, co duch Boży żąda i uczy. Myśl jest ta: Sprawa chrztu jest uznana przez Jezusa Chrystusa, uznaną przez Boga Ojca i uznana przez ducha świątobliwości, ducha Bożego, przez ducha prawdy” (Co kaznodzieja Russell odpowiadał na zadawane jemu liczne pytania 1947 s. 90 [ang. 1917 s. 31]).

 

„Pytanie (1909). – Dogmat o Trójcy będąc nie biblijnym, czemu używa się przy chrzcie wyrażenia: W imię Ojca, Syna i ducha świętego?

Odpowiedź. – Dlatego, że Pan Jezus dał taką formułę i przykazał chrzcić: »W imię Ojca i Syna i ducha świętego«.

Jakie imię? Dlaczego we władzę, a nie w podobieństwo śmierci Ojca i Syna i ducha świętego? Dlatego, że Ojciec i duch święty nie umarli, a przeto nie chrzcimy w Ojca i w ducha świętego, lecz jesteśmy ochrzczeni w Chrystusa, lecz w imię Ojca i ducha świętego. Chrzest jest nie tylko czymś takim co ustanowił Pan Jezus, żebyśmy obchodzili tego pamiątkę, lecz On chce, ażebyśmy wiedzieli, iż czyniąc to, czynimy zgodnie z wolą Ojca i z wolą ducha świętego, jak również w harmonii z Jego własnym duchem” (Co kaznodzieja Russell odpowiadał na zadawane jemu liczne pytania 1947 s. 90 [ang. 1917 s. 31]).

 

         Dodajmy, że jeszcze w latach 1935-1940 w Towarzystwie Strażnica stosowano jakąś namiastkę słów z Mt 28:19 o chrzczeniu „z pełnomocnictwa Boga i Chrystusa Jezusa i w duchu Pańskim”. Jednak wspominano wtedy też, że „w ogóle nie ma konieczności wypowiadania żadnych słów”:

 

         „Kto może dokonać chrztu za innych? Każdy, kto się poświęcił czynić wolę Bożą, może dokonać chrztu za innych. Czy trzeba przy chrzcie powiedzieć pewną formułkę? Nie, w ogóle do tego nie potrzeba słów. Ale słusznie jest przed chrztem powiedzieć do chrześniaka mniej więcej następujące słowa: »Przyznałeś, że urodziłeś się jako grzesznik, wykazałeś wiarę w Boga i Chrystusa, i na twoje życzenie chrzczę cię z pełnomocnictwa Boga i Chrystusa Jezusa i w duchu Pańskim«. Czy i ci, którzy się zwą Jonadabami, mają być ochrzczeni w wodzie? Owszem, jeżeli się poświęcili czynić wolę Bożą. Przez chrzest, wyrażają oni, że stanęli oni po stronie Boga i jego Królestwa” (Nowy Dzień 01.01 1937 s. 107 [ang. Złoty Wiek 18.12 1935 s. 177-178]).

 

„Kto może udzielić chrztu komuś innemu? Czy wymagane są jakieś posługi religijne duchownego? Obrzędy duchownego nie są potrzebne. Każdy człowiek, który poświęcił się do spełniania woli Bożej może wystąpić jako udzielający chrztu drugiemu. Czy konieczne jest przez udzielającego chrztu posługiwanie się jakąś formą słowną w czasie chrztu drugiej osoby? Nie, w ogóle nie ma konieczności wypowiadania żadnych słów. Odpowiednim byłoby przed udzieleniem chrztu wodnego powiedzieć tym, którzy szykują się do ochrzczenia coś w tym rodzaju: »Wyznaliście, że urodziliście się grzeszni i przejawiacie wiarę w Boga i Chrystusa, i na wasze życzenie ochrzczę was z upoważnienia Boga i Chrystusa Jezusa ujawniających się w duchu Pańskim« (Consolation 21.02 1940 s.18).

 

Warto wymienić kilka wyznań religijnych, które odrzucają tekst Mt 28:19 lub nie negują go, ale chrzczą „w imię Pana Jezusa”.

Oto polskie ugrupowania:

 

Gorzowskie Centrum Biblijne

Jednota Braci Polskich we Wrocławiu

Zbór Ewangelicznych Chrześcijan w Duchu Apostolskim w Ełku, oddział ugrupowania Oneness Pentecostal Church.

 

Oto zagraniczne grupy:

 

 

Church of God Abrahamic Faith (albo General Conference)

OnenessPentecostalChurch.

United PentecostalChurch

 

         Widzimy, jak skomplikowane były wierzenia dotyczące Boga opisywane w publikacjach Russella. Nie dość, że często je zmieniał, to robił to bardzo radykalnie. Jedne przeczyły drugim. To zwiększał, to znów zmniejszał liczbę Michałów i archaniołów. Raz Jezus był „Bogiem”, a raz „bogiem”. Nadawał Mu boskie tytuły jak Ojcu, jednocześnie twierdząc, że w odniesieniu do Syna Bożego mają one inne znaczenie. Przedstawiał Ducha Świętego jako osobę, by potem temu zaprzeczyć. Podobnie rzecz się miała z przyrównywaniem Go do „elektryczności”, z tym, że w tym przypadku najpierw temu przeczył, by potem się z tym zgodzić. Choć początkowo należał do wyznań wierzących w Boga w Trójcy Świętej, w końcu zaczął Go zwalczać. Jaką ‘trójcę’ pozostawił po sobie Russell? Składającą się z Jehowy, archanioła Michała i bezosobowej mocy Bożej. Tak do dziś wierzą Świadkowie Jehowy.

 

         Na zakończenie składam podziękowanie J. Romanowskiemu i K. Kozakowi za pomoc w tworzeniu tego tekstu.

  

Zgłoś artykuł

Uwaga, w większości przypadków my nie udzielamy odpowiedzi na niniejsze wiadomości a w niektórych przypadkach nie czytamy ich w całości

Komentarze są zablokowane