Włodzimierz Bednarski

„Wielka rzesza” i 144 000 – porównanie obu grup (cz. 2)

dodane: 2016-07-22
Zamieszczamy część drugą naszego artykułu, w którym kończymy temat "wielkiej rzeszy" i 144 000.

„Wielka rzesza” i 144 000 – porównanie obu grup (cz. 2)

 

         Poniżej zamieszczamy tytuły rozdziałów, które omówiliśmy w części pierwszej tego artykułu:

 

144 000, to pierwsi chrześcijanie wywodzący się z Żydów

Wielka rzesza, to późniejsi chrześcijanie wywodzący się z narodów

Obraz wzrastania Kościoła zbawionych

„Wielka rzesza” w niebie

 

         W części drugiej naszego tekstu przedstawiamy jeden rozdział rozbity na kilka podrozdziałów, które wymieniamy poniżej:

 

Inne kwestie szczegółowo

 

Inne kwestie szczegółowo

 

         W rozdziale tym znajdziemy następujące podrozdziały:

 

Jedna owczarnia (J 10:16)

Gdyby były dwie klasy zbawionych

Wszyscy posiadają białą szatę (męczennicy i wielki tłum; Ap 6:10, 7:9)

„Wielki ucisk” (Ap 7:14)

Wykupieni „z ludzi” i „z ziemi” (Ap 14:3-4)

Literalna liczba 144 000 (Ap 7:4, 14:1)?

Rzesza, której nikt nie mógł policzyć (Ap 7:9)

Stanie na górze Syjon (Ap 14:1)

„Nowa pieśń” (Ap 14:3)

Opieczętowanie (Ap 7:3-4)

„W Jego świątyni cześć Mu oddają” (Ap 7:15)

 

         Jedna owczarnia

 

         Biblia naucza o jednej owczarni, a nie dwóch. Nie będzie więc żadnych oddzielnych klas na końcu:

 

         „Mam także inne owce, które nie są z tej owczarni. I te muszę przyprowadzić i będą słuchać głosu mego, i nastanie jedna owczarnia, jeden pasterz” J 10:16.

 

         Pierwszymi owcami byli więc ludzie nawróceni z Izraela, a „innymi” z pogan:

 

         „Bo ja nie wstydzę się Ewangelii, jest bowiem ona mocą Bożą ku zbawieniu dla każdego wierzącego, najpierw dla Żyda, potem dla Greka” Rz 1:16.

 

         „Nie ma już różnicy między Żydem a Grekiem. Jeden jest bowiem Pan wszystkich. On to rozdziela swe bogactwa wszystkim, którzy Go wzywają” Rz 10:12.

 

Jezus złożył okup za wszystkich, a nie za jedną klasę:

 

„Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus, który wydał samego siebie na okup za wszystkich jako świadectwo we właściwym czasie” 1Tm 2:5-6.

 

„On bowiem jest ofiarą przebłagalną za nasze grzechy, i nie tylko nasze, lecz również za grzechy całego świata” 1J 2:2.

 

         Gdyby były dwie klasy zbawionych

 

Gdyby istniał podział na zbawionych w niebie i na ziemi, to okazałoby się, że część Biblii dotyczy każdej z klas. Ona ma tylko jedne rady, dla tych, którzy ojczyznę mają w niebie.

Owszem, Nowy Testament mówi o dwóch klasach: ziemskiej i niebieskiej. Pierwsi to ci, „których dążenia są przyziemne” (Flp 3:19), a drudzy to ci, których „ojczyzna jest w niebie” (Flp 3:20):

 

„Ich losem – zagłada, ich bogiem – brzuch, a chwała – w tym, czego winni się wstydzić. To ci, których dążenia są przyziemne. Nasza bowiem ojczyzna jest w niebie. Stamtąd też jako Zbawcy wyczekujemy Pana naszego Jezusa Chrystusa” Flp 3:19-20.

 

„Dążcie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi” Kol 3:2.

 

         Ciekawe jest to, że Towarzystwo Strażnica naucza i to od bardzo dawna, iż Nowy Testament jest przede wszystkim dla 144 000 (!), a nie dla „wielkiej rzeszy”:

 

         „Wyraz »Chrystus« odnosi się więc nie tylko do Pana Jezusa, ale też do 144 000 świętych, których głową przewodnikiem i panem jest Jezus. Ci wszyscy razem nazwani są w Biblii Chrystusem (...) Biblia napisana jest dla »Chrystusa« (...) To znaczy, że Bóg postanowił, że liczba 144 000 miała być wybrana w czasie wieku chrześcijańskiego i dla tej z góry przewidzianej klasy Bóg kazał napisać Biblię. (...) Nowy Testament jest przewodnikiem klasy wybranych” (Złoty Wiek 01.03 1929 s. 68-69).

 

„Całe Objawienie jest zaadresowane przede wszystkim do namaszczonych chrześcijan, którzy będą zamieszkiwać Nowe Jeruzalem” (Wspaniały finał Objawienia bliski! 1993 s. 318).

 

„Z kolei Pisma Greckie powstały głównie dla »Izraela Bożego«, czyli namaszczonych braci Chrystusa i duchowych synów Bożych. Nie oznacza to bynajmniej, że nie-Izraelici nie mogli odnosić pożytku ze studiowania Pism Hebrajskich. Podobnie chrześcijanie, którzy nie są namaszczeni duchem świętym, czerpią niezmierne korzyści z analizowania i trzymania się rad zawartych w Chrześcijańskich Pismach Greckich” (Strażnica 15.01 2008 s. 22).

 

         Wszyscy posiadają białą szatę (męczennicy i wielki tłum; Ap 6:10, 7:9)

 

         Męczennicy, w większości z I wieku i „wielka rzesza” z wszystkich wieków odziana jest w „białą szatę”:

 

         „(...) ujrzałem pod ołtarzem dusze zabitych dla Słowa Bożego i dla świadectwa, jakie mieli. I głosem donośnym tak zawołały: «Dokądże, Władco święty i prawdziwy, nie będziesz sądził i wymierzał za krew naszą kary tym, co mieszkają na ziemi?» I dano każdemu z nich białą szatę” Ap 6:9-11.

 

         „Potem ujrzałem: a oto wielki tłum, którego nie mógł nikt policzyć, z każdego narodu i wszystkich pokoleń, ludów i języków, stojący przed tronem i przed Barankiem. Odziani są w białe szaty, a w ręku ich palmy.” Ap 7:9.

 

         „Wielki ucisk” (Ap 7:14)

 

         „To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty, i w krwi Baranka je wybielil” Ap 7:14.

 

Chcąc odróżnić dwie klasy zbawionych Towarzystwo Strażnica mówi, że „wielki tłum” przechodzić ma „wielki ucisk” (Ap 7:14).

Uczy, że to klasa gromadzona od roku 1935, która przeżyje ten ucisk i Armagedon.

 

Jednak „wielki ucisk” w Ap 7:14 to okres występujący przez całą historię chrześcijaństwa:

 

„A wy przyjmując słowo pośród wielkiego ucisku, z radością Ducha Świętego...” 1Tes 1:6.

 

„Umacniając dusze uczniów, zachęcając do wytrwania w wierze, bo przez wiele ucisków trzeba nam wejść do królestwa Bożego”. Dz 14:22.

 

„To wam powiedziałem, abyście pokój we Mnie mieli. Na świecie doznacie ucisku, ale miejcie odwagę: Jam zwyciężył świat” J 16:33.

 

         Biblia nic nie mówi o roku 1935 i nie wspomina, że koniec świata ma mieć jakikolwiek związek z tą datą.

 

         Ciekawe jest to, że Towarzystwo Strażnica nauczało kiedyś, że ten „wielki ucisk”, w którym wybierana jest „wielka rzesza”, trwa już od roku 1914 (dziś naucza, że jest on jeszcze przed nami):

 

„Czy ty, czytelniku, dostrzegasz siebie w tej »wielkiej rzeszy«? Jeśli tak, to wiesz, że wspomniany powyżej »wielki ucisk« trwa od »początku boleści« w latach 1914-1918, przepowiedzianych przez Jezusa Chrystusa — »Baranka«, który przelał swą krew w ofierze złożonej Bogu na zmazanie »grzechu świata«. (Mat. 24:8; Jana 1:29) Koniec »boleści« ucisku jakie ogarnęły narody, należy jeszcze do przyszłości, gdyż będzie on oznaczał zupełne unicestwienie obecnego systemu rzeczy. Niemniej jednak »wielka rzesza« nie czeka na koniec owego »wielkiego ucisku«, aby dopiero wtedy pomyśleć o podjęciu służby Bożej” (Strażnica Nr 13, 1966 s. 8).

 

         Tu nasuwa się nam też pytanie: jeśli „wielki ucisk” jest ciągle przed nami, jak dziś uczy Towarzystwo Strażnica, to jak od roku 1935 może być wybierana „wielka rzesza” z Ap 7:14, która „przychodzi z wielkiego ucisku”?

         Oto słowa tej organizacji:

 

„Współczesny odpowiednik tamtego wydarzenia – wybuch wielkiego ucisku – wciąż jest przed nami” (Strażnica Nr 9, 1999 s. 17; por. Strażnica 15.07 2013 s. 3-4).

 

         Wykupieni „z ludzi” i „z ziemi” (Ap 14:3-4)

 

         „(...) stu czterdziestu czterech tysięcy – wykupionych z ziemi. To ci, którzy z kobietami się nie splamili: bo są dziewicami; ci, którzy Barankowi towarzyszą, dokądkolwiek idzie; ci spośród ludzi zostali wykupieni na pierwociny dla Boga i dla Baranka” Ap 14:3-4.

 

         Towarzystwu Strażnica wydaje się, że powyższe zwroty sugerują podział na klasy ziemską i niebiańską. Ta druga klasa ma być wyłącznie wykupiona.

         Symboliczna liczba 144 000 to wykupieni „spośród ludzi” (Ap 14:4), a nie spośród wiernych.

To nie jacyś wybrańcy z wybranych, lecz pierwszy plon Kościoła, to znaczy „pierwociny” Ap 14:4.

 

         „Lecz my zawsze winniśmy dziękować Bogu za was, bracia umiłowani przez Pana, że wybrał was Bóg do zbawienia jako pierwociny przez uświęcenie Ducha i wiarę w prawdę” 2Tes 2:13.

 

„Ze swej woli zrodził nas przez słowo prawdy, byśmy byli jakby pierwocinami Jego stworzeń” Jk 1:18.

 

         Wykupienie „z ziemi” dotyczy z czasem właśnie wszystkich tych, których ojczyzna jest w niebie:

 

„Ich losem – zagłada, ich bogiem – brzuch, a chwała – w tym, czego winni się wstydzić. To ci, których dążenia są przyziemne. Nasza bowiem ojczyzna jest w niebie. Stamtąd też jako Zbawcy wyczekujemy Pana naszego Jezusa Chrystusa” Flp 3:19-20.

 

„Dążcie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi” Kol 3:2.

 

         „(...) to w bojaźni spędzajcie czas swojego pobytu na obczyźnie” 1P 1:17.

 

         „Proszę, abyście jak obcy i przybysze powstrzymywali się od cielesnych pożądań, które walczą przeciwko duszy” 1P 2:11.

 

         Literalna liczba 144 000 (Ap 7:4, 14:1)?

 

         Świadkowie Jehowy upierają się przy dosłownej interpretacji liczby 144 000:

 

„Logiczny jest więc wniosek, że liczbę 144 000 trzeba pojmować literalnie” (Strażnica Nr 17, 2004 s. 30).

 

Jeżeli Świadkowie Jehowy taką interpretację narzucają, to nie wiadomo czemu dosłownie nie przyjmują, że dotyczy to zbawienie literalnie pokoleń Izraela (np. Judy, Rubena itd.) i dokładnie po 12 000 osób z poszczególnych rodów (Ap 7:4-8)?

 

Ale Świadkowie Jehowy wprowadzają też jakąś specyficzną, potrzebną im symbolikę.

Przykładowo apokaliptycznych 24 Starców identyfikują z grupą 144 000 (Ap 4:4, 10). Piszą oni:

 

„Ktoś mógłby w tym momencie zapytać: »Dlaczego namaszczonych zwycięzców przedstawiono jako 24 starszych oraz jako 144 000?« Ponieważ Objawienie mówi o tej grupie z dwóch różnych punktów widzenia” (Wspaniały finał Objawienia bliski! 1993 s. 201).

 

         Jak widać, Towarzystwo Strażnica samo przyznaje, że wprowadza pewną symbolikę, która na dodatek nie jest zgodna z Biblią, a tylko z jego dywagacjami.

Tekst Ap 14:1, 3, odróżnia Starców od 144 000, co wskazuje na błędną interpretację tej organizacji:

 

„A oto Baranek stojący na górze Syjon, a z Nim sto czterdzieści cztery tysiące (...) I śpiewają jakby pieśń nową przed tronem i przed czterema Zwierzętami, i przed Starcami” Ap 14:1, 3.

 

W innym tekście również Starcy są odróżnieni od królujących kapłanów:

 

„(...) czworo Zwierząt i dwudziestu czterech Starców upadło przed Barankiem, (...) I taką nową pieśń śpiewają: «Godzien jesteś wziąć księgę i jej pieczęcie otworzyć, bo zostałeś zabity i nabyłeś Bogu krwią twoją [ludzi] z każdego pokolenia, języka, ludu i narodu, i uczyniłeś ich Bogu naszemu królestwem i kapłanami, a będą królować na ziemi»” Ap 5:8-10.

 

         Interesujące jest to, że kiedyś absolutnie nie łączono w Towarzystwie Strażnica owych 24 Starców ze 144 000. Starcy byli interpretowani następująco:

 

         „A na owych stolicach widziałem dwudziestu i czterech starców siedzących. – Uosobiających świadectwa dwudziestu czterech Proroków (Do Żyd. 12:1), którzy przepowiadali rzeczy wiążące się z Królestwem Boga” (Dokonana Tajemnica 1925 s. 88).

 

         „I dwadzieścia i cztery starcy. – Proroctwa. – Obj. 4:4, 10” (jw. s. 346).

 

         Innych liczb również Towarzystwo Strażnica nie interpretuje dziś literalnie.

Liczbę „dwa miriady miriadów” (200 mln.) z Ap 9:16, którą Świadkowie Jehowy stosują do swych wyznawców, odczytują symbolicznie, pewnie dlatego, że jest ich tylko około 8 mln.:

 

         „Kogo wyobraża ta potężna konnica? Liczebność jej sięga milionów, toteż nie może przedstawiać samych członków namaszczonego ostatka, których obecnie jest na ziemi zaledwie około 8800. Owe miriady koni muszą więc obrazować także »wielką rzeszę« z 7 rozdziału Objawienia, czyli tych, którzy mają nadzieję żyć wiecznie na ziemi” (Strażnica Nr 7, 1989 s. 19).

 

Wcześniej tę liczbę Świadkowie Jehowy stosowali do milionów egzemplarzy swej literatury:

 

    „Między innymi wskazano, że owe 200-milionów symbolicznych koni, o których jest mowa w Objawieniu 9:16, trzeba odnieść do drukowanej literatury używanej do wylewania obrazowych plag na chrześcijaństwo i na radykalne elementy świata” (Strażnica Nr 21, 1969 s. 11).

 

Jeszcze wcześniej stosowano ją do milionów aniołów (Strażnica Nr 10, 1955 s. 10), ostatka pomazańców i aniołów (Światło 1930 t. I, s. 165), a na początku do milionów protestantów i ich nauk (Dokonana Tajemnica 1925 s. 195).

 

         Do roku 1935 Towarzystwo Strażnica miało też drugą klasę niebiańską i na dodatek z wyznaczoną konkretną liczbą osób (dziś piszą, jak zauważymy, o rzekomo „nieznanej liczbie”, co jest nieprawdą):

 

         „(...) przed rokiem 1935 uważano, że do »wielkiego ludu«, przepowiedzianego w Objawieniu 7:9, 10 (Biblia gdańska), będzie się zaliczać nieznana liczba wyznawców kościołów chrześcijaństwa; w nagrodę za opowiedzenie się w ostatniej chwili po stronie Chrystusa mieli oni tworzyć drugorzędną klasę niebiańską” (Królestwo Boże panuje! 2014 s. 17).

 

         „Liczba Wielkiej Kompanii najwidoczniej przeniesie sto milionów. 4 ks. Mojż. 4:46-48 i 2 ks. Mojż. 28:1 wykazują atoli, że jeden kapłan przypadnie na 2,860 Lewitów, co dałoby liczbę Wielkiej Kompanii mniej więcej około 411,840,000 osób” (Dokonana Tajemnica 1925 [ang. 1917, 1927] s. 119-120).

 

         „Wielka kompania będzie niejako policyą, pilnującą wszystkich ludzi” (jw. s. 166).

 

         Widzimy z tego, że literalność 144 000, wyłącznie mających pójść do nieba, była w dużym stopniu odrzucana przez Towarzystwo Strażnica, skoro wyznaczono drugą klasę niebiańską z ogromną liczbą kandydatów do nieba.

 

         Rzesza, której nikt nie mógł policzyć (Ap 7:9)

 

         „Potem ujrzałem: a oto wielki tłum, którego nie mógł nikt policzyć, z każdego narodu i wszystkich pokoleń, ludów i języków, stojący przed tronem i przed Barankiem” (Ap 7:9).

 

         „Wielki lud”, którego nikt nie mógł policzyć (Ap 7:9), to nie Świadkowie Jehowy. Oni podają co roku dokładną liczbę głosicieli i godzin poświęconych na głoszenie:

 

         „Sprawozdanie z działalności Świadków Jehowy na całym świecie w roku służbowym 2014” (Rocznik Świadków Jehowy 2015 s. 178).

 

         „Najwyższa liczba głosicieli: 8 201 545

Przeciętna liczba głosicieli: 7 867 958 (...)

Liczba godzin spędzonych w służbie polowej: 1 945 487 604” (jw. s. 176).

 

         Trzeba tu dodać, że Towarzystwo Strażnica kiedyś wyznaczało konkretną liczbę zbawionych na ziemi, a dopiero na początku lat 30. XX wieku ją odrzucono:

 

„Skoro liczba oblubienicy Chrystusowej wynosi 144,000 rozsądnie jest przypuszczać, że każdy członek tej klasy będzie miał 144,000 ludzi do zaopiekowania się nimi, czyli 144,000 razy 144,000 równa się 20,736,000,000 (...), co widocznie jest liczbą osób, które będą potrzebowały opieki. 144,000 będzie ogromną armią dla każdego członka klasy oblubienicy; widzimy więc, że praca wielkiej kompanii jest tu konieczną” (Dokonana Tajemnica 1925 [ang. 1917, 1927] s. 162).

 

„Jeżeli pomnożymy ilość kwadratowych stajan w mieście przez 144, miar człowieczych, czyli 144,000,000 przez 144, otrzymamy 20,736,000,000, czyli przypuszczalna ilość klasy owiec przy końcu wieku Tysiąclecia” (jw. s. 385).

 

         Widać z tego, że organizacja ta potrafiła nawet policzyć to, co według Biblii jest niepoliczalne.

 

         Stanie na górze Syjon (Ap 14:1)

 

         „A oto Baranek stojący na górze Syjon, a z Nim sto czterdzieści cztery tysiące” Ap 14:1.

 

         Towarzystwo Strażnica twierdzi, że tylko 144 000 wiernych stać ma na górze Syjon (Ap 14:1).

Znów wracamy do „pierwocin” (Ap 14:4), które stanowi grono 144 000. Tekst Ap 14:1 opisuje więc tylko pierwsze plony chrześcijan (Ap 14:4). Stanie na górze Syjon ma dotyczyć wszystkich chrześcijan, którzy przyznają się do Chrystusa, o których napisano:

 

Wy natomiast przystąpiliście do góry Syjon, do miasta Boga żyjącego, Jeruzalem niebieskiego, do niezliczonej liczby aniołów, na uroczyste zebranie, do Kościoła pierworodnych, którzy są zapisani w niebiosach, do Boga, który sądzi wszystkich, do duchów sprawiedliwych, które już doszły do celu, do Pośrednika Nowego Testamentu Jezusa...” (Hbr 12:22-24).

 

„Każdy jednak, który wezwie imienia Pańskiego, będzie zbawiony, bo na górze Syjon będzie wybawienie” (Jl 3:5).

 

         „Lecz na górze Syjon będzie ocalenie i będzie ona święta” (Ab 1:17).

 

         „I wkroczą ocaleni na górę Syjon, aby sądzić górę Ezawa. I będzie dla Pana królestwo!” (Ab 1:21).

 

         Nie ma więc żadnego zbawienia poza górą Syjon.

 

         „Nowa pieśń” (Ap 14:3)

 

         „I śpiewają jakby pieśń nową przed tronem i przed czterema Zwierzętami, i przed Starcami: a nikt tej pieśni nie mógł się nauczyć prócz stu czterdziestu czterech tysięcy” Ap 14:3.

 

Towarzystwo Strażnica uczy, że tylko 144 000 ma znać „nową pieśń” (Ap 14:3). „Wielka rzesza” zatem nie ma jej znać.

„Nową pieśń” (Ap 14:3) znały tylko chrześcijańskie „pierwociny” (Ap 14:4), w odróżnieniu od pozostałych ludzi bez wiary w Jezusa. Biblia zawsze przeciwstawia świętych grzesznikom, a nie jednych świętych drugim świętym.

Późniejsi chrześcijanie, o których nie wspomniała w tym fragmencie Apokalipsa, mogą znać tę pieśń, bo Księga ta temu nie przeczy.

 

Według Ap 5:8-9 także „nową pieśń” śpiewają „Zwierzęta” (aniołowie) i „Starcy” (święci ST), choć Ap 14:3 podaje, że nikt prócz 144 000 nie mógł się jej nauczyć. Widać więc, że to „nikt”, oznacza ludzi bez wiary:

 

         „A kiedy wziął księgę, czworo Zwierząt i dwudziestu czterech Starców upadło przed Barankiem, każdy mając harfę i złote czasze pełne kadzideł, którymi są modlitwy świętych. I taką nową pieśń śpiewają: «Godzien jesteś wziąć księgę i jej pieczęcie otworzyć, bo zostałeś zabity i nabyłeś Bogu krwią twoją [ludzi] z każdego pokolenia, języka, ludu i narodu” Ap 5:8-9.

 

Tekst Ap 14:3 podaje, że 144 000 śpiewają „nową pieśń” przed „Zwierzętami” i „Starcami”, a inne Księgi podają:

 

„I śpiewają jakby pieśń nową przed tronem i przed czterema Zwierzętami, i przed Starcami: a nikt tej pieśni nie mógł się nauczyć prócz stu czterdziestu czterech tysięcy” Ap 14:3.

 

„Śpiewajcie Panu pieśń nową, śpiewajcie Panu, wszystkie krainy!” Ps 96:1.

 

         „Śpiewajcie Panu pieśń nową, albowiem cuda uczynił” (Ps. 98:1).

 

         „Boże, pieśń nową będę Ci śpiewał, grać Ci będę na harfie o dziesięciu strunach” (Ps 144:9).

 

         „Alleluja. Śpiewajcie pieśń nową Panu; chwała Jego [niech zabrzmi] w zgromadzeniu świętych” (Ps 149:1).

 

         „Śpiewajcie Panu pieśń nową, chwałę Jego od krańców ziemi!” (Iz 42:10).

         Por. Ps 33:3, 40:3.

 

         Opieczętowanie (Ap 7:3-4)

 

„«Nie wyrządzajcie szkody ziemi ni morzu, ni drzewom, aż opieczętujemy na czołach sługi Boga naszego». I usłyszałem liczbę opieczętowanych: sto czterdzieści cztery tysiące opieczętowanych ze wszystkich pokoleń synów Izraela” Ap 7:3-4.

 

         Towarzystwo Strażnica twierdzi, że tylko 144 000, to grupa opieczętowana, a inni zbawieni (wielka rzesza) nie mają takowej pieczęci:

 

„»Wielka rzesza« tych, którzy nie są pieczętowani, ‛stoi przed tronem i przed Barankiem’ (Obj. 7:1, 9)” (Strażnica 15.01 2009 s. 30).

 

         Jednak organizacja ta uczyła też o jakimś ‘opieczętowaniu’ na czołach swojej „wielkiej rzeszy”. Wystrzegała się natomiast by nie nazwać tego pieczętowaniem, choć odwoływano się do Biblii i znaku na czołach (Ez 9). Pisała ona następująco:

 

„Według naszego zrozumienia ów mąż »odziany w lnianą szatę« wyobraża ostatek chrześcijan namaszczonych duchem Bożym. Głosząc i czyniąc uczniów, kreślą oni symboliczny znak na czołach ludzi, którzy dzięki temu przyłączają się do »drugich owiec« Chrystusa (Jana 10:16). Czym jest ten znak? Chodzi o wyraźny dowód, niejako widoczny na ich odkrytych czołach, że są oddanymi Bogu, ochrzczonymi uczniami Jezusa Chrystusa i że przyoblekli się w nową, chrześcijańską osobowość (Efez. 4:20-24)” (Strażnica 15.07 2008 s. 5-6).

 

         Oczywiście choć Apokalipsa nie wspomina o pieczętowaniu „wielkiej rzeszy”, to nie oznacza, że ona jest tej pieczęci pozbawiona.

         Księga ta mówi, że tylko źli ludzie nie mają pieczęci Boga:

 

         „A z dymu wyszła szarańcza na ziemię, i dano jej moc, jaką mają ziemskie skorpiony. I powiedziano jej, by nie czyniła szkody trawie na ziemi ani żadnej zieleni, ani żadnemu drzewu, lecz tylko ludziom, którzy nie mają pieczęci Boga na czołach” Ap 9:3-4.

 

         Co ciekawe Towarzystwo Strażnica naucza, że wspomnianą szarańczą są jego głosiciele ze 144 000:

 

         „Szarańcze te wyobrażają ostatek chrześcijańskich pomazańców, który obecnie, w dniu Pańskim, podąża naprzód i pustoszy pastwiska chrześcijaństwa, całkowicie obnażając jego fałsz religijny i zapowiadając mu pomstę z rąk Jehowy” (Strażnica Nr 9, 1992 s. 11).

 

Szarańcza ta zaś nie ma robić krzywdy tylko ludziom z pieczęcią.

Jeśli więc ta „wielka rzesza” głosicieli Towarzystwa Strażnica nie posiada opieczętowania, jak sami uczą, to los jej widzimy jaki ma być w powyższym fragmencie Biblii.

 

         Widać z tego, że „wielka rzesza” z Ap 7:9 musi być opieczętowana, analogicznie jak osoby z Ap 7:3.

         Prócz tego wszyscy prawdziwi chrześcijanie są opieczętowani Duchem Świętym:

 

         „W Nim także i wy usłyszawszy słowo prawdy, Dobrą Nowinę waszego zbawienia, w Nim również uwierzyliście i zostaliście naznaczeni pieczęcią Ducha Świętego, który był obiecany” Ef 1:13.

 

         „I nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego, którym zostaliście opieczętowani na dzień odkupienia” Ef 4:30.

 

         „On też wycisnął na nas pieczęć i zostawił zadatek Ducha w sercach naszych” 2Kor 1:22.

 

„W Jego świątyni cześć Mu oddają” (Ap 7:15)

 

         „Dlatego są przed tronem Boga i w Jego świątyni cześć Mu oddają we dnie i w nocy. A Zasiadający na tronie rozciągnie namiot nad nim” Ap 7:15.

 

         Określenie „przed tronem” omówiliśmy powyżej w rozdziale „Wielka rzesza” jest w niebie.

         Tu skupimy się na określeniu „w świątyni”.

 

         Świadkowie Jehowy zdają się wiedzieć i nauczać, że świątynia Boga jest w niebie.

         Ale Towarzystwo Strażnica, aby ‘nie dopuścić’ „wielkiej rzeszy” do nieba, mówi, że określenie „w Jego świątyni cześć Mu oddają” (Ap 7:15) oznacza, iż chodzi „o ziemski dziedziniec duchowej świątyni Bożej” (Wspaniały finał Objawienia bliski! 1993 s. 124).

 

         Przypomnijmy, że do roku 1935 Świadkowie Jehowy nauczali o drugorzędnej klasie niebiańskiej według tego samego tekstu Ap 7:9-15. Wtedy zaś chodziło im o świątynię w niebie, a nie o jakiś jej „ziemski dziedziniec”:

 

         „Członkowie »wielkiej kompanji«, opisani (...), otrzymają życie jako stworzenia duchowe – jeżeli wogóle jakieś otrzymają – i służyć będą w niebie przed stolicą Chrystusową, należąc przytem do niewidzialnej organizacji Bożej czyli »góry« (Objawienie 7:13-15)” (Sprawiedliwy Władca 1934 s. 61).

 

         Tu musimy też zaznaczyć, że Towarzystwo Strażnica w roku 2002 zmieniło swoją naukę o tym „ziemskim dziedzińcu”. Po prostu jest on czym innym, niż była przez lata. W skorowidzu w dziale Kształtowanie się wierzeń podano o tej korekcie: „2002: dziedziniec, na którym służy »wielka rzesza« (Obj 7:15): w02 1.5 30-31” a we wskazanej publikacji napisano:

 

„W której części świątyni Jehowy pełni świętą służbę »wielka rzesza« z wizji Jana? (Objawienie 7:9-15). Rozsądny wydaje się wniosek, że wielka rzesza oddaje cześć Jehowie na jednym z ziemskich dziedzińców Jego wielkiej duchowej świątyni, a konkretnie na tym, którego odpowiednikiem był zewnętrzny dziedziniec świątyni Salomona. W minionych latach uważano, że wielka rzesza przebywa na nowożytnym duchowym odpowiedniku Dziedzińca Pogan, istniejącego za czasów Jezusa. Jednakże bliższe przyjrzenie się tej sprawie prowadzi do wniosku, że jest inaczej – co najmniej z pięciu powodów” (Strażnica Nr 9, 2002 s. 30).

 

         Widać z tego, że aż do XXI wieku organizacja Świadków Jehowy nie miała skrystalizowanego swojego własnego poglądu o świątyni!

Cóż to ma wobec tego wspólnego z nauką Apostołów?

 

Świątynia niebieska nie ma dziedzińca na ziemi, jak sobie wymyśliło po roku 1935 Towarzystwo Strażnica.

Biblia mówi, że dawna świątyniaziemska była „cieniem rzeczywistości niebieskiej”, a Mojżesz budując ją „uczynił wszystko według wzoru jaki (...) został ukazany na górze”, a nie na ziemi (Hbr 8:1-2, 5).

Widać więc, że cała świątynia niebieska, wraz z dziedzińcem, jest w niebie, tak jak cała świątynia ziemska była z dziedzińcem na ziemi:

 

„Chrystus bowiem wszedł nie do świątyni, zbudowanej rękami ludzkimi, będącej odbiciem prawdziwej [świątyni], ale do samego nieba, aby teraz wstawiać się za nami przed obliczem Boga” (Hbr 9:24).

 

         „Potem Świątynia Boga w niebie się otwarła, i Arka Jego Przymierza ukazała się w Jego Świątyni...” Ap 11:19.

 

         „I wyszedł inny anioł ze świątyni, która jest w niebie” Ap 14:17.

 

Dziedziniec pogan ziemskiej świątyni, gdzie sprzedawano zwierzęta, określony jest w Nowym Testamencie terminem greckim hieron (J 2:14-15, Mt 21:12), a odnośnie świątyni w Ap 7:15 użyte jest słowo naos (por. Ap 3:12, 11:19).

Towarzystwo Strażnica zdaje się to zauważyło dopiero w roku 2002, skoro wtedy zmieniło swoją naukę (patrz powyżej). Wcześniej zaś właśnie uczyło o Dziedzińcu Pogan dla jego „wielkiej rzeszy”:

 

„Zgodnie z proroctwem członkowie wielkiej rzeszy »dniem i nocą oddają mu [Bogu] cześć w jego świątyni« (Objawienie 7:15; przypis w NW). Ponieważ nie należą do Izraelitów duchowych, będących kapłanami, Jan prawdopodobnie ujrzał ich w świątyni na zewnętrznym Dziedzińcu Pogan (1 Piotra 2:5)” (Strażnica Nr 13, 1996 s. 20).

 

„»Wielka rzesza« pozostałych czcicieli Jehowy ‛pełni świętą służbę dla Boga’ w miejscu zobrazowanym przez dziedziniec pogan w świątyni odbudowanej przez Heroda” (Strażnica Nr 2, 1993 s. 25).

 

         Warto też wiedzieć, że ten „ziemski dziedziniec duchowej świątyni Bożej”, o którym uczą dziś Świadkowie Jehowy, jest ich niedawnym wynalazkiem. Gdy w roku 1935 wprowadzali swoją naukę o „wielkiej rzeszy” na ziemi, to zupełnie inaczej interpretowali oni słowa „w świątyni cześć Mu oddają”. Nie było wtedy mowy o żadnym„ziemskim dziedzińcu”:

 

         „Świątynia Jehowy stanowi stołeczną jego organizację i dlatego jest na górze Syjonu. Ci z ludu wielkiego »służą ... we dnie i w nocy w kościele [świątyni] jego«. Tacy muszą przyjść do Syjonu, organizacji Jehowy, razem z świadkami Jehowy, którzy są częścią świątyni...” (Strażnica 15.10 1935 s. 313 [ang. 15.08 1935 s. 249]).

 

         Tak uczono jeszcze w roku 1970:

 

         „Tę świętą służbę w świątyni Bożej mogą pełnić nie musząc przebywać w niebie jako stworzenia duchowe. Przebywają na ziemi, ale są złączeni z ostatkiem duchowej klasy świątynnej. Do »wybranych«, a nie do »wielkiej rzeszy« jest powiedziane: »Świątynia Boża jest święta, a wy nią jesteście«...” (Życie wieczne w wolności synów Bożych 1970 [ang. 1966] s. 239-240).

 

         Wydaje się, że „ziemskie dziedzińce” świątyni zostały wynalezione przez Świadków Jehowy dopiero w roku 1972 (po polsku w roku 1973), bo od wtedy funkcjonuje to określenie w ich publikacjach:

 

„Natomiast zupełnie inna sytuacja panuje wśród »wielkiej rzeszy« ludzi pochodzących z »licznych narodów«, którzy napływają szerokim strumieniem do ziemskich dziedzińców duchowej świątyni Jehowy, aby Go wielbić w jedności” (Strażnica Rok XCIV [1973] Nr 5 s. 13).

 

         Na zakończenie trzeba zaznaczyć, że Nowy Testament mówi o jednym miejscu dla zbawionych i nazywa je „Miastem” (Ap 22:14), „Jeruzalem Nowym” (Ap 21:2) oraz „Jeruzalem niebieskim” (Hbr 12:22).

Wszyscy zaś znajdujący się poza tym Miastem mają być potępieni:

 

„Błogosławieni, którzy płuczą swe szaty, aby władza nad drzewem życia do nich należała i aby bramami wchodzili do Miasta. Na zewnątrz są psy, guślarze, rozpustnicy, zabójcy, bałwochwalcy i każdy, kto kłamstwo kocha i nim żyje” (Ap 22:14-15).

 

Nie wiadomo więc, jak Towarzystwo Strażnica może doszukiwać się innego miejsca zbawienia i innej klasy zbawionej poza tym Miastem.

 

 

         Podobne zagadnienia omówiliśmy w następujących artykułach:

 

         Ile klas zbawionych było i jest w Towarzystwie Strażnica?

Czy Świadkowie Jehowy zawsze nauczali, że do nieba pójdzie tylko 144 000 osób?

Patriarchowie w niebie według dawnej nauki Towarzystwa Strażnica;

Dwa razy „wielka rzesza”;

Koniec ograniczenia powołania niebiańskiego w Towarzystwie Strażnica?

Wpływ zmiany nauki Towarzystwa Strażnica o powołaniu do nieba na ilość osób z klasy niebiańskiej (www.piotrandryszczak.pl).

Zgłoś artykuł

Uwaga, w większości przypadków my nie udzielamy odpowiedzi na niniejsze wiadomości a w niektórych przypadkach nie czytamy ich w całości

Komentarze są zablokowane