Włodzimierz Bednarski

Literalna rózga przeciw dzieciom w organizacji Świadków Jehowy

dodane: 2019-08-22
Świadkowie Jehowy mają się za ludzi 'usposobionych pokojowo', jak tekst Mt 5:9 oddawała ich Biblia (obecnie w przypisie). Jednak ci, którzy twierdzą, że "krzewią pokój" (Mt 5:9, 2018), nadal w XXI wieku stosują kary cielesne wobec swoich dzieci, tak zwaną "literalną rózgę". Artykuł nasz omawia to zagadnienie, od czasów C. T. Russella (zm. 1916), do dziś.

 

Literalna rózga przeciw dzieciom w organizacji Świadków Jehowy

 

         Do niedawna nie byłem świadom, że w organizacji Świadków Jehowy nadal stosuje się „literalną rózgę”, czyli karę cielesną, przeciw niegrzecznym dzieciom.

         Z błędnego przekonania wyprowadzili mnie dopiero byli Świadkowie Jehowy, którzy opisywali w Internecie swoje wspomnienia z dzieciństwa.

Sądziłem, że to bicie dzieci, to pozostałość po dawnym zwyczaju, który z rozpędu stosowany jest nadal tylko przez mało których rodziców. Wydawało mi się, iż to zarzucona praktyka, a że publikacje Świadków Jehowy uczą już tylko o „symbolicznej rózdze”. Myślałem, że nawet zabrania się bicia dzieci.

Okazuje się jednak, że jest inaczej.

W związku z tym zebrałem w tym artykule najważniejsze teksty Towarzystwa Strażnica z różnych okresów jego istnienia.

         Towarzystwo Strażnica komentując bicie dzieci najczęściej odnosi się do słów ze Starego Testamentu z Księgi Przysłów. Przytaczamy dwa kluczowe fragmenty:

 

         „Nie kocha syna, kto rózgi żałuje, kto kocha go – w porę go karci” (Prz 13:24, BT).

 

         „W sercu chłopięcym głupota się mieści, rózga karności wypędzi ją stamtąd” (Prz 22:15, BT).

 

         Także Prz 23:13-14 i Prz 29:15.

 

         Interesujące jest to, że Towarzystwo Strażnica innych fragmentów o rózdze, z tej samej księgi, nie odnosi do literalnych głupców, czy innych ludzi (patrz Prz 10:13, 14:3, 22:8, 26:3).

         Natomiast dziwne jest to, że w przytaczanych tekstach mowa jest o „chłopcach”, a Świadkowie Jehowy stosują te rózgi także wobec dziewcząt.

         Nawet w nowej Biblii z roku 2018 zmieniono w tekście głównym słowo „chłopiec” (Prz 22:15, patrz ich przekład z roku 1997) na „dziecko”. To samo dotyczy tekstów Prz 23:13 i Prz 29:15. Tylko w przypisach podano, że chodzi o chłopców, a nie dziewczęta.

         Mało tego, w niektórych publikacjach w cytowanych fragmentach z Biblii dostawiono dziewczynkę:

 

„Tylko nieliczni rodzice mający małe dzieci zdziwią się, gdy przeczytają: »Głupota przywiązana jest do serca chłopięcego [albo dziewczęcego]; rózga karności usunie ją stamtąd« (Przysłów 22:15). Ale co to znaczy? Niektórzy rodzice są tak surowi, że bijąc dzieci kaleczą je. Inni uważają, że trzeba pozwolić, by dzieci rozwijały się po swojemu. Żadna z tych skrajności nie jest właściwa” (Jak znaleźć prawdziwe szczęście 1984 s. 94).

 

„Również matka może zaznać wstydu, gdy się zaniedba w obowiązkach: »Rózga i karcenie udziela mądrości, chłopiec [albo dziewczynka] pozostawiony sobie jest wstydem dla matki« (Przysłów 29:15)” (Droga do szczęścia w życiu rodzinnym 1983 s. 135).

         Patrz też: Strażnica Nr 11, 1998 s. 22; Strażnica 01.05 2009 s. 11; Przebudźcie się! Nr 11, 2012 s. 8.

 

         Czasy C. T. Russella

 

C. T. Russell w swoim szóstym Tomie (Wykłady Pisma Świętego) poświęcił kilka stron karaniu dzieci (Nowe Stworzenie 1919, 1925 [ang. 1904, 1927] s. 648-652). Oto jego kluczowe słowa, po przytoczeniu słów fragmentu Prz 13:24:

 

„Jesteśmy dalecy od doradzania nieoględnego i częstego zastosowania rózgi w wychowaniu dzieci. Przytoczyliśmy te wyjątki Pisma Świętego jedynie dlatego, żeby wykazać pomyłkę tych osób, które utrzymują, że cielesna kara stosowana przez rodziców jest czymś złem, nawet jeśli jest konieczną. (...) Rózgę należy uważać jedynie za okolicznościowy środek dla zmuszenia do wykonywania prawa miłości; a kiedy stosuje się rózgę, to powinna kierować nią ręka miłości, lecz nigdy ręka gniewu” (Nowe Stworzenie 1919, 1925 [ang. 1904, 1927] s. 648).

 

         A oto komentarz do tekstu Prz 23:14 z jego piątego Tomu:

 

         „Mianowicie nakaz powiada, że nie należy szczędzić dziecku rózgi, jeśli na to zasługuje, bo czyniąc tak możemy dodać do jego życia wiele lat użyteczności” (Pojednanie pomiędzy Bogiem i człowiekiem 1919, 1925 [ang. 1899, 1927] s. 431).

 

         Trzeba przyznać, że C. T. Russell nauczał podobnie, tak jak dzisiejsi Świadkowie Jehowy. Tylko, że on tak pisał w latach 1899-1904, co powielano do roku 1927. Oni zaś, jak zobaczymy, uczą podobnie w XXI wieku.

 

         Lata 30., 40. i 50. XX wieku

 

         W latach 1930-1952 literalną rózgę polecano tylko jako ostateczność (patrz Strażnica 15.06 1938 s. 186 [ang. 15.04 1938 s. 122]):

 

         „Mędrzec powiada z naciskiem: »Nie odejmuj od młodego karności, bo jeśli go ubijesz rózgą, nie umrze. Ty go bij rózgą, a duszę jego z piekła /»szeolu«, grobu/ wyrwiesz.« (Przyp. Sal. 23:13, 14) Tą rózgą karności, stosowaną dla odwrócenia dziecka od tego, by ono przez nieposłuszeństwo wobec Boga nie poszło drogą śmierci, nie potrzebuje być koniecznie literalny kij. »Rózga« przedstawia autorytet i władzę rodziców, tak jak berło przedstawia to samo u władcy. Stosowanie rodzicielskiej »rózgi karności« znaczyłoby więc użycie władzy i autorytetu, nadanego rodzicom we wszelki sposób, który wydaje się być mądrym i stosownym dla skutecznego napomnienia i naprowadzenia dziecka” (Strażnica Nr 22, 1946 s. 7 [ang. 15.09 1946 s. 279]).

 

         „Domy chrześcijańskie, które są błogosławione dziećmi, powinny być rządzone miłością, a nie literalną rózgą. (...) Literalna rózga ma być trzymana jedynie jako okazjonalna konieczność egzekwowania zasad miłości; (...) Albo może czasem wymachiwać literalną rózgą karcenia, aby wymusić posłuszeństwo, zachowując w ten sposób porządek i błogosławieństwa domu, nie tylko dla dobra posłusznych dzieci, ale także dla dobra osoby skarconej, którą ma nadzieję w ten sposób doprowadzić do błogosławieństwa i poprawy” (ang. Strażnica 15.01 1949 s. 28-29).

 

„Rózga (...) niekoniecznie musi być literalnym kijem. Rózga przedstawia autorytet i władzę rodzicielską, a robienie użytku z »rózgi karności« oznacza korzystanie przez rodziców z przyznanej im władzy i autorytetu w sposób, który zdaje się być mądry z punktu widzenia Biblii i nadaje się do skarcenia dziecka” („To znaczy życie wieczne” 1958 [ang. 1950] rozdz. XXIV par. 10).

 

         Lata 60. i 70. XX wieku

 

         Wydaje się, że po wprowadzeniu w roku 1952 wykluczania ze zboru znów mocniej zaakcentowano używanie literalnej rózgi, szczególnie w latach 60. i 70. XX wieku:

 

„Jeżeli chcecie żyć pod panowaniem Królestwa Bożego, to te diabelskie dziedziczne skłonności muszą być siłą wykorzenione i zastąpione zbożnymi przymiotami; rózga skarcenia rodzicielskiego ma wam w tym być pomocą. »Głupstwo przywiązane jest o serca młodego; ale rózga karności oddali je od niego.« – Przyp. 22:15. Mogą się zdarzyć rzadkie wypadki, iż dziecko jest tak zatwardziałe w swej krnąbrności, że już nawet rózga skarcenia nie może jej z niego wypędzić. Za czasów Izraela rodzice otrzymali od Jehowy pouczcie, żeby zaprowadzili takiego niepoprawnego syna do ojców miasta, a ci z kolei wyprowadzili tego buntownika poza mury i kamienowali go na śmierć. Dzięki temu porządkowi nie było tam młodocianych przestępców. (5 Mojż. 21:18-21), Podobnie dzisiaj Społeczeństwo Nowego Świata, w którym żyją świadkowie Jehowy, nie może i nie będzie tego tolerować, żeby w jego szeregach istniała przestępczość młodzieży. Aby więc uniknąć śmiertelnego ciosu, jakim może się okazać wykluczenie ze zboru, mądre dzieci teokratyczne biorą sobie do serca następujące wypowiedzi Słowa Bożego: »Dzieci, bądźcie posłuszne rodzicom swoim w Panu, bo to sprawiedliwe.«” (Strażnica Nr 18, 1961 s. 9).

 

„Wszystkim dzieciom Adama potrzeba skarcenia i nieraz stanowcza karność wymaga bolesnego użycia literalnej rózgi. „Głupstwo przywiązane jest do serca młodego; ale rózga karności oddali je od niego.” (Przyp. 22:15) Karność Jehowy nie jest więc luźną metodą wychowawczą, jaką doradzają pewne świeckie autorytety, które całkowicie wykluczają stosowanie rózgi. Właśnie literalna rózga mieści się w podstawowym znaczeniu słów z Przypowieści 23:13, 14: »Nie pozbawiaj dziecięcia karności, bo jeśli je ćwiczysz rózgą, nie umrze. Ty je oćwiczysz rózgą, a duszę jego z otchłani wybawisz.« (Wu) Zatem nieraz ojciec będzie musiał »przemawiać« do dziecka wymierzeniem bolesnej kary. Słowo Boże zapewnia nas, że taka kara nie zabije dziecka, natomiast przyniesie korzystne skutki, stając się zapobiegawczym dobrodziejstwem dla niego, gdyż zabezpieczy ‚jego duszę przed otchłanią’” (Strażnica Nr 15, 1964 s. 6).

 

„Gdyby wasze dziecko, pomimo dobrej rady postępowało nierozsądnie, wówczas przypomnijcie sobie Przypowieści 22:15: »Głupstwo przywiązane jest do serca młodego; ale rózga karności oddali je od niego.« Jehowa domaga się od was, abyście się nie uchylali od karcenia chłopca. (Przy. 23:13, 14) Wy wiecie, kiedy wasze dziecko jest nieposłuszne i ono na pewno też to wie. Pewien młodociany przestępca powiedział na przykład do reportera: »Nigdy nie byłem bity, choć na to zasłużyłem.« Nie utrzymujcie swych dzieci w niepewności, zmieniając wciąż swe reguły, albo karząc je dziś za ich nieposłuszeństwo, a znów jutro nie. Wzorujcie się na Jehowie! Dotrzymujcie słowa, postępujcie zgodnie z powziętym planem i karćcie swoje dzieci z miłości. – Przyp. 13:24; Hebr. 12:6” (Strażnica Nr 6, 1963 s. 12).

 

„Swoim uczuciem, słowami i postępowaniem rodzice muszą dać dziecku do zrozumienia, że oczekują od niego właściwego zachowania się, i muszą dopilnować, aby ono odpowiednio postępowało. Niekiedy trzeba użyć literalnej rózgi dla zachowania pokoju i respektu w rodzinie. Pismo radzi: „Nie pozbawiaj dziecięcia karności, bo jeśli je ćwiczysz rózgą, nie umrze. Ty je oćwiczysz rózgą, a duszę jego z otchłani [Szeolu, NW] wybawisz.” (Przyp. 22:15, 23:13-14, Wu) (...) A zatem nie pozbawiaj dziecka karności. Dobry klaps po siedzeniu nie zabije go. To upewni dziecko w przekonaniu, że czuwasz nad nim.” (Strażnica Nr 14, 1963 s. 3).

    Patrz też Prawda, która prowadzi do życia wiecznego 1970 rozdz. 20. par. 13.

 

„Nie wahajcie się użyć rózgi przy wymierzaniu kary: »W sercu chłopięcym głupota się mieści, rózga karności wypędzi ją stamtąd«. »Karcenia chłopcu nie żałuj, gdy rózgą uderzysz — nie umrze. Ty go uderzysz rózgą, a od Szeolu zachowasz mu duszę«. – Prz. 22:15; 23:13, 14” (Strażnica Rok XCIII [1972] Nr 16 s. 12).

Pytanie do tego fragmentu: „Dlaczego rodzice, wpajając dzieciom dyscyplinę, nie powinni się wahać przed użyciem w razie potrzeby nawet rózgi?” (jw. s. 12).

 

„Nawet sumienni rodzice, którzy starają się wychować swe dzieci „według karności i wytycznych Jehowy”, często z przykrością się przekonują, że »głupota przywiązana jest do serca dziecięcego« i dopiero »rózga karania« w różnych swoich zastosowaniach potrafi wypędzić ją stamtąd (Efez. 6:4, NW; Prz. 22:15, Wk)” (Strażnica Rok XCIII [1972] Nr 2 s. 7).

 

„Dlatego wychowywanie w karności niekiedy wymaga skarcenia, czyli wymierzenia kary w celu skorygowania postępków dziecka. Ale czy powinno to obejmować także bicie? Czy słuszne jest dawne przysłowie: »Kto rózgi żałuje, ten dziecko psuje«? Świeckie autorytety pedagogiczne często wypowiadają się w ten sposób: Nigdy nie należy bić dziecka; nie wolno hamować jego rozwoju, stosując tak surowe środki, by zmienić jego naturalne skłonności. W artykule redakcyjnym dziennika New York Times z 5 kwietnia roku 1972 można było przeczytać: »Absurdalne przysłowie: ‘Kto rózgi żałuje, ten dziecko psuje’, niestety nadal cieszy się uznaniem u osób samozwańczo czujących się powołanymi do obrony ‘dawnych cnót’. Trudno sobie wyobrazić, aby rozmyślne wymierzanie bolesnej kary przez kogoś większego i silniejszego wpoiło dziecku coś innego niż przekonanie, że zawsze siła jest górą.« Czy jednak taki pogląd jest słuszny? Czy błędem jest stosowanie kary cielesnej, żeby odciągnąć dziecko od złego sposobu postępowania? Bóg jest Stwórcą człowieka. Nie ma żadnego wyższego autorytetu. A Jego Słowo nie pozostawia pod tym względem żadnych niedomówień. Oznajmia wyraźnie: »Karcenia chłopcu nie żałuj, gdy rózgą uderzysz – nie umrze. Ty go uderzysz rózgą, a od Szeolu [grobu] zachowasz mu duszę« (Prz. 23:13, 14). Wchodzi tu w grę życie dziecka. Jeżeli mu się pozwoli iść złą drogą, narazi się na nieszczęścia i w końcu umrze poza zasięgiem łaski Bożej. Dlatego Biblia mówi: »Nie kocha syna, kto rózgi żałuje; kto kocha go – w porę go skarci« (Prz. 13:24). Ojciec i matka, jeśli naprawdę miłują swe dziecko, czynią wszystko, co w ich mocy, aby sprostować jego postępowanie; w razie potrzeby wymierzają też karę cielesną. Nawet Bóg stosuje tę metodę: „Bo kogo miłuje Pan” – mówi tekst biblijny – »tego karze, chłoszcze [smaga, czyli bije] zaś każdego, którego za syna przyjmuje«. – Hebr. 12:5, 6. (Strażnica Rok XCV [1972] Nr 14 s. 6-7).

 

„Księga Przysłów podaje zaś: »Karcenia chłopcu nie żałuj, gdy rózgą uderzysz – nie umrze. Ty go uderzysz rózgą, a od Szeolu zachowasz mu duszę« (Prz. 23:13, 14; 22:15). Sposób posługiwania się rózgą władzy rodzicielskiej ma niemałe znaczenie. Za właściwe stosowanie »rózgi« rodzice są odpowiedzialni przed Bogiem, który powierzył im tę władzę, obejmującą między innymi karcenie. Niedopisanie pod tym względem – jak stwierdza przysłowie – może spowodować śmierć dziecka, a rodzice wtedy mogą popaść w niełaskę u Boga. (Strażnica Rok XCV [1974] Nr 18 s. 2-3).

 

„Rodzice muszą więc dawać dowody, że postępowanie dzieci nie jest im obojętne, i muszą je karać, gdy przekroczą wyznaczone granice. Rzecz ma się tak, jak mówi biblijna Księga Przysłów: »W sercu chłopięcym głupota się mieści, rózga karności wypędzi ją stamtąd«. – Prz. 22:15. W procesie wychowywania może nie wystarczyć skarcenie samymi słowami. Jest tak dlatego, że – jak mówi Biblia – »samymi słowami sługi się nie poprawi, bo choć je rozumie, nie bierze ich pod uwagę« (Prz. 29:19, NP). Dlatego Słowo Boże napomina: »Karcenia chłopcu nie żałuj, gdy rózgą uderzysz – nie umrze. Ty go uderzysz rózgą, a od Szeolu [grobu] zachowasz mu duszę«. – Prz. 23:13, 14. Chodzi o życie dziecka! Jeżeli pozostawi się je na złej drodze, będzie nieszczęśliwe i w końcu umrze jako człowiek, który się Bogu nie podoba. Dlatego też Biblia mówi: »Nie kocha syna, kto rózgi żałuje, kto kocha go – w porę go skarci«. – Prz. 13:24. Rodzice dają dowód prawdziwej miłości do dziecka, gdy w miarę swoich sił i możliwości starają się skierować je na dobrą drogę, nawet gdyby musieli mu sprawić porządne lanie. Odrzucanie tej rady Bożej przez autorytety świeckie doprowadziło w niejednej rodzinie tylko do zmartwień. – Prz. 29:15” (Przebudźcie się! Nr 10 z lat 1970-1979 s. 13 [ang. 22.04 1974 s. 14-15]).

 

„Tego dnia nie wystarczyło już skarcenie słowne. Znalazła literalne zastosowanie »rózga karności«, o której mowa w natchnionej radzie: »W sercu chłopięcym głupota się mieści, rózga karności wypędzi ją stamtąd« (Prz. 22:15)” (Strażnica Rok C [1979] Nr 21 s. 19).

 

         Czas od lat 80. XX wieku do dziś

 

         W ostatnich latach XX wieku jak i w pierwszych latach XXI wieku w Towarzystwie Strażnica nic się nie zmieniło pod względem „literalnej rózgi”, używanej przeciw niegrzecznym dzieciom:

 

„Scena 3: Dziecko wpada w złość, gdy mu się nie pozwala bawić podczas zebrania. Wersety: Powt. Pr. 21:18 (samowola może prowadzić do buntowniczego postępowania pociągającego za sobą poważne konsekwencje); Powt. Pr. 31:12 (nawet bardzo małe dzieci słuchają i uczą się na zebraniach); Prz. 22:15; 23:13, 14 (niekiedy trzeba stosować literalną rózgę)” (Nasza Służba Królestwa Nr 2, 1981 s. 2).

 

„Część z nich będzie miała formę karcenia. »W sercu chłopięcym głupota się mieści«, czytamy, »rózga karności wypędzi ją stamtąd«. Utrzymywanie dzieci w karności, nawet jeśli wymaga użycia literalnej rózgi, jest wyrazem miłości rodzicielskiej, o czym tak zapewnia Biblia: »Kto kocha go [syna] – w porę go skarci« (Prz. 22:15; 13:24; Prz. 23:13, 14; Efez. 6:4)” (Strażnica Rok CIV [1983] Nr 11 s. 11).

 

„Pewnego razu po kilku upomnieniach musiałam użyć literalnej rózgi. Było to dla mnie niezwykle trudne, ale przyniosło błogosławione rezultaty. Obecnie, gdy syn wchodzi w okres dojrzewania, przeżywamy różne wzloty i upadki, ale potrafimy docenić rolę pouczania i karcenia” (Przebudźcie się! Nr 12, 1991 s. 12).

 

„Pismo Święte radzi, by rodzice karcili swe dzieci, czasami także literalną rózgą (Prz 22:15). Tym sposobem można uchronić dziecko od nieszczęść, a nawet uratować je od śmierci (Prz 23:13, 14)” (Wnikliwe poznawanie Pism 2006 t. 1, s. 338).

 

„Władza rodzicielska. »Rózga« niekiedy symbolizuje też władzę rodziców nad dziećmi. Księga Przysłów wielokrotnie nawiązuje do tej władzy, która obejmuje wszelkie formy karcenia, nie wyłączając wymierzania kary za pomocą literalnej rózgi” (Wnikliwe poznawanie Pism 2006 t. 1, s. 1194).

 

         Trzeba tu dodać, że powyższe teksty polskie z roku 2006 zostały powtórzone w nowym zrewidowanym angielskim leksykonie z roku 2018:

 

Since all mankind are brought forth “with error” and conceived “in sin” (Ps 51:5), the Scriptures counsel that the parental rod of authority must be strictly exercised, sometimes in the form of the literal rod. (Pr 22:15) Thereby the child may be saved from disfavor and death. – Pr 23:13, 14. (ang. Wnikliwe poznawanie Pism 2018 t. 1, s. 272).

 

Parental authority. “Rod” is used also to symbolize the authority of parents over their children. The book of Proverbs makes many references to this authority, the term symbolizing all forms of discipline used, including the literal rod used for chastisement.(ang. Wnikliwe poznawanie Pism 2018 t. 2, s. 818).

 

         Niedawno (2016 r.) opublikowano też tekst mówiący o „wszelkich formach karcenia”, który odsyła do cytowanego leksykonu z roku 2006 (it-1 s. 1194, ak. 6), w którym pisano o „literalnej rózdze” (patrz powyżej):

 

„Prz 22:15; 23:13, 14 — W odniesieniu do rodziny »rózga« symbolizuje wszelkie formy karcenia (w97 15.10 s. 32; it-1 s. 1194, ak. 6)” (Chrześcijańskie życie i służba program zebrań październik 2016 s. 7).

 

         Tak więc widzimy, że w Towarzystwie Strażnica „literalna rózga” używana była już od czasów C. T. Russella i stosowana jest do dziś. Zmieniały się tylko akcenty, co do jej stosowania.

         Interesujące jest to, że niedawno ukazały się też fragmenty, z których można wysnuć wniosek, iż bez „literalnej rózgi” można się obejść:

 

„W Biblii »rózga« niekoniecznie oznacza karę cielesną; symbolizuje ona wszelkie formy karcenia. Bardzo często do skorygowania krnąbrnego dziecka wystarczą słowa. Księga Przysłów 29:17 radzi: »Karz swego syna, a zapewni ci wytchnienie i sprawi wielką rozkosz twej duszy«” (Strażnica Nr 24, 2001 s. 28).

 

„Niedoskonali ludzie potrzebują karcenia, i to już od dzieciństwa. Król Izraela uczy: »Kto powstrzymuje swą rózgę, nienawidzi swego syna, ale miłuje go ten, kto go dogląda z karceniem« (Przysłów 13:24). Rózga jest symbolem władzy. W powyższym wersecie wyobraża władzę rodzicielską. Wzmianka o rózdze niekoniecznie oznacza wymierzanie dziecku kary cielesnej. Chodzi tu raczej o różne rodzaje upominania, przywoływania do porządku. Czasami wystarczy dziecko życzliwie napomnieć. W innej sytuacji niezbędne mogą być bardziej stanowcze kroki. »Na tego, kto ma zrozumienie, nagana oddziałuje głębiej niż na głupiego sto uderzeń« – czytamy w Księdze Przysłów 17:10” (Strażnica Nr 14, 2004 s. 31).

 

„W Piśmie Świętym takie karcenie, czyli pouczanie, powiązano z miłością (Przysłów 13:24). Dlatego »rózgą karności« nie wolno krzywdzić – ani fizycznie, ani emocjonalnie (Przysłów 22:15; 29:15)” (Zbliż się do Jehowy 2002, 2014 s. 101).

 

         Czyżby w Towarzystwie Strażnica funkcjonowały dwie różne wykładnie? Jedna o literalnej rózdze, a druga o symbolicznej?

         Jedna interpretacja do stosowania wewnątrz organizacji, a druga wizerunkowa?

 

         Interesujące jest to, że nowa Biblia Świadków Jehowy z roku 2018, dając pouczenia dla starszych zboru, zdaje się negować bicie dzieci, które jest jednak praktykowane:

 

„Nie może się upijać, nie może być agresywny*, ma być rozsądny, nie może być kłótliwy, nie może kochać pieniędzy.

*Lub »skłonny do bicia«” (1Tm 3:3).

 

         Na zakończenie trzeba dodać, że powoływanie się w sprawie bicia dzieci na Stary Testament jest nieodpowiednie i niebezpieczne. Idąc tą drogą można też zabić wiele osób, powołując się wybiórczo na niektóre teksty (np. „Nie pozwolisz żyć czarownicy” Wj 12:37; patrz też Pwt 21:18-21 – o zabiciu złego syna w bramie miasta).

 

Zgłoś artykuł

Uwaga, w większości przypadków my nie udzielamy odpowiedzi na niniejsze wiadomości a w niektórych przypadkach nie czytamy ich w całości

Komentarze są zablokowane