Włodzimierz Bednarski

23. ŁOTR W RAJU

dodane: 2004-09-10
Wersja na styczeń 2024 roku

 

 

23. ŁOTR W RAJU

 

23.1. Na wstępie należy zaznaczyć, że ŚJ polemizując z chrześcijańską interpretacją tekstu Łk 23:43 od razu przyjmują założenie, iż nie istnieje żadna egzystencja po śmierci, a dusze ludzkie są śmiertelne (prócz ich klasy niebiańskiej, która zmartwychwstaje niewidzialnie od roku 1918).

Tymczasem Biblia wielokrotnie mówi o tym, że dusze nadal po śmierci żyją. Oto jeden tylko biblijny przykład (inne omawiamy w kolejnym rozdziale):

„A gdy otworzył pieczęć piątą, ujrzałem pod ołtarzem dusze zabitych dla Słowa Bożego i dla świadectwa, jakie mieli. I głosem donośnym tak zawołały: «Dokądże, Władco święty i prawdziwy, nie będziesz sądził i wymierzał za krew naszą kary tym, co mieszkają na ziemi?» I dano każdemu z nich białą szatę i powiedziano im, by jeszcze krótki czas odpoczęli, aż pełną liczbę osiągną także ich współsłudzy oraz bracia, którzy, jak i oni, mają być zabici” (Ap 6:9-11).

              Widzimy z tego fragmentu, że dusze te żyją, wołają, wypowiadają konkretne słowa, otrzymują niebiańskie szaty i słuchają wypowiedzianych do nich słów. Są one czym innym niż wymieniona krew. Troszczą się też o to, co jest na ziemi.

Znamy wypowiedź Chrystusa skierowaną do ukrzyżowanego, a zarazem skruszonego łotra: „Zaprawdę, powiadam ci: DziśzeMnąbędzieszwraju” Łk 23:43. Słowa te były nagrodą za okazaną wiarę wyrażoną w zawołaniu: „Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa” Łk 23:42. Jezusowy zwrot nie był jedynym kierowanym do, i o umierających. Mówił On też: „Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą” (Mt 10:28; por. Ap 14:13).

„Chrześcijańskie Pisma Greckie...” ŚJ przekręcają sens obietnicy Chrystusa przenosząc ją daleko w przyszłość. Według nich łotr po śmierci nie miał w żaden sposób egzystować, aż do momentu ustanowienia raju na ziemi. ŚJ proponują odczytać tekst Łk 23:43 następująco: „Zaprawdę mówięcidzisiaj: Będziesz ze mną w Raju”. Przesunięcie interpunkcji motywują tym, że Chrystus niebo ponoć osiągnął dopiero po wniebowstąpieniu, tzn. po 40 dniach, a „swe królestwo” w 1914 r. Mówią więc, że wspomniany raj nie mógł być niebem, a tym bardziej osiągalnym wtedy. [ŚJ właściwie uczą, że Jezus dopiero po 50 dniach trafił do nieba: „w ciągu tych dziesięciu dni Jezus wznosił się do swego niebiańskiego Ojca - odległego od ziemi nie wiemy ile miliardów lat świetlnych” („Co Pismo Święte mówi o ‘życiu pozagrobowym’?” s. 66, par. 115)]

Rozpatrując prawidłowość wykładni ŚJ musimy odpowiedzieć sobie na dwa pytania. Kiedy Jezus osiągnął „swe królestwo”? Co oznacza u Niego słowo raj i kiedy w nim znalazł się łotr?

Wiemy, że ciało Jezusa miało przebywać przez trzy dni w grobie. Ale co z Jego duchem? Tekst J 13:1 uczy, że śmierć Pana była „godziną przejścia z tego świata do Ojca”. Potwierdza to Łk 23:46 w słowach: „Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mego”. Zaś tekst 1P 3:19 dodaje, że „W nim poszedł ogłosić zbawienie nawet duchom zamkniętym w więzieniu”, ale też ogarniał On żyjących: „Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich” Mt 18:20. Po trzech dniach nastąpiło zmartwychwstanie Chrystusa. Uzupełnia to wszystko tekst Hbr 12:22n., pouczając nas o egzystencji (po zmartwychwstaniu Jezusa) wraz z Panem pewnych osób: „Wy natomiast przystąpiliście (...) do duchów sprawiedliwych, które już doszłydocelu”; por. Ap 6:9n., 14:13, Flp 1:21-24, 1Tes 5:10. Widać więc, że Chrystus „swe królestwo”, które przygotował „od założenia świata” (Mt 25:34), osiągnął dużo wcześniej, a nie dopiero po 40 dniach, czy w 1914 r. (Kol 1:13, Mt 28:18). Łotr (jego dusza) zaś był jednym z tych, którzy doszlidocelu w chwili śmierci. Podobnie Szczepan w momencie konania widział Jezusa, któremu oddał swego ducha (Dz 7:56, 59).

Gdyby Chrystus nie egzystował w żaden sposób przez trzy dni, to by nie mógł powiedzieć: „Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzech dniach wzniosę ją na nowo (...) On zaś mówił o świątyni swego ciała. Gdy więc zmartwychwstał przypomnieli sobie...” J 2:19-22; por. J 10:18. Mógłby najwyżej mówić, że Ojciec może go wskrzesić, a nie że On sam też będzie brał udział we wskrzeszaniu ciała.

Co począć wobec tego z wypowiedzią Jezusa: „Jeszcze bowiem nie wstąpiłem do Ojca” (J 20:17), skierowaną do Marii Magdaleny? Chrystus w tej krótkiej mowie dostosowuje się do ziemskiego sposobu myślenia tej niewiasty. Gdyby wyznał jej inaczej, nie mogłaby ona pojąć, że widziany przez nią Pan przebywa zarazem w chwale Ojca. Dla niej obszar Boga stanowiło dalekie niebo. Tymczasem św. Paweł, już po zesłaniu Ducha Św. wyjaśnia, że „w rzeczywistości jest On niedaleko od każdego z nas. Bo w Nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy...” Dz 17:27n. Zaś wspomniane 40 dni to okres, po którym Chrystus przestał ukazywać się Apostołom (Dz 1:3) i wstąpił w zrozumiały dla nich sposób do nieba (Dz 1:11). Zapytajmy ŚJ, gdzie stale przebywał Syn Boży przez 40 dni i nocy jeśli nie w chwale Bożej?

Wypowiedź Jezusa: „Nie dotykaj mnie, bo jeszcze nie wstąpiłem do Ojca...” (J 20:17, NP, ks. Dąbr., „Chrześcijańskie Pisma Greckie...”), po uzgodnieniu z Łk 24:39 („Dotknijcie się Mnie...”) i Mt 28:9 („objęły Go za nogi”) nabiera też innego znaczenia (patrz przypis J 20:17 BP i rozdz. Zmartwychwstanie Chrystusa pkt 7.1.16).

Tekst Hbr 9:3, 7 mówi też o tym, że arcykapłani w czasie składania ofiary wchodzili do miejsca „Świętego Świętych”. Dotyczy to wobec tego też ducha Chrystusowego (Hbr 9:12), przechodzącego do Ojca (Hbr 9:12, J 13:1) w momencie, gdy jako Arcykapłan składał ofiarę z siebie.

Przechodząc do drugiego problemu wiemy, że słowo „raj” występuje w NT jeszcze dwa razy. Raz stosuje je św. Paweł i identyfikuje z niebem. Mówi on, że „został porwany aż do trzeciego nieba (...) został porwany do raju” 2Kor 12:2nn. Po raz drugi raj utożsamia z niebem Jan (wypowiedź Chrystusa). Pisze on: „Zwycięzcy dam spożywać owoc z drzewa życia, które jest w raju Boga” Ap 2:7. Ci zwycięzcy przebywają na pewno w niebie, bo tekst Ap 3:21 uzupełnia, że „Zwycięzcy dam zasiąść ze Mną na moim tronie”. Gdzie jest Chrystusowy tron nikt chyba nie ma wątpliwości. Powyższe chyba wyjaśnia czym jest raj i kiedy znalazła się w nim dusza łotra. Ale to nie wszystko.

Przyjrzyjmy się dogłębniej słowom Łk 23:43 („Zaprawdę, powiadam ci: Dziś ze Mną będziesz w raju”). Jezus często używał określenia typu: „zaprawdę mówię” (np. Mt 5:18, 6:2, 16, 23:36, 24:34, 47, 25:12, 26:21), „powiadam wam” (ok. 140 razy; patrz „Konkordancja do Biblii Tysiąclecia”), ale nigdy nie uzupełniał tego słowem „dzisiaj”, to znaczy „zaprawdę mówię dzisiaj”. Terminu „dziś” używał też kilka razy, ale zawsze z odniesieniem do działaniaswegojużteraz: „Począł więc mówić do nich: Dziś spełniły się te słowa Pisma...” (Łk 4:21), „Na to Jezus rzekł do niego: Dziś zbawienie stało się udziałem tego domu...” (Łk 19:9); por. Mk 14:30, Łk 2:10n. Dziwne, że w tych fragmentach ŚJ nie zmienili interpunkcji, lecz zachowali taką, jaką ma Biblia Katolicka.

Zwróćmy uwagę na słowa Chrystusa: „zeMnąbędziesz”. Z wykładni ŚJ wynika, że Jezus nie powiedział prawdy łotrowi, bo sam będzie w niebie, a on na ziemi (w raju). Nie będą więc razem, choć co innego mu obiecywano. My przypomnijmy inne słowa Pana, które wypowiedział dla ogółu: „A Ja, gdy zostanę nad ziemię wywyższony, przyciągnę wszystkich do siebie” J 12:32.

Podobnie jak Chrystus, wypowiada się w NT Duch Św.: „Dlatego postępujcie jak mówi Duch Święty: Dziś jeśli głos Jego usłyszycie...” Hbr 3:7. W kategoriach Bożych istnieje też inna „czasowość”, bo trwa w nich jeszcze ciągle ‘dziś’, „lecz zachęcajcie się wzajemnie każdego dnia, póki trwa to, co ‘dziś’ się zwie...” Hbr 3:13.

ŚJ niektóre teksty o raju (np. Ap 2:7, 2Kor 12:2nn.) odnoszą do oznaczenia nieba („Wspaniały finał...” s. 37; Strażnica Rok CVI [1985] Nr 3 s. 27-28). Potwierdza to „Prowadzenie rozmów...”, które podaje:

„wersety dotyczące raju mówią o: (...) rzeczywistościach niebiańskich przywodzących na myśl warunki w Edenie” (ed. 1991 s. 273);

„wzmianki o raju dotyczą: (...) warunków w niebie, przywodzących na myśl Eden” (ed. 2001 s. 273).

Przy dwóch ich interpretacjach słowa raj (ziemski i niebiański) zapytajmy: skąd wiedzą, który raj obiecał łotrowi Jezus mając być znim (Łk 23:43)?

Zaś raj z 2Kor 12:4 ŚJ identyfikowali ze swoim „rajem duchowym”: „[2Kor] 12:1-4 – Kto »został porwany do raju«? (...) Apostoł zapewne ujrzał w wizji raj duchowy, którym miał się cieszyć zbór chrześcijański w »czasie końca« (Dan. 12:4)” (Strażnica 15.07 2008 s. 28).

Kiedyś jednak Towarzystwo Strażnica nauczało, że teksty Ap 2:7 i 2Kor 12:4 mówią o ziemskim raju: „[Ap 2:7] Które jest pośrodku Raju Boga. – (...) Jest to ten sam Raj, o którym Pan Jezus mówił do łotra, iż miał w nim być, jak również na innem miejscu jest nazwany, »trzeciem niebem« (...) 2 Korynt. 12:2” („Dokonana Tajemnica” 1925 s. 29).

Ale w 2015 r. ŚJ znów zmienili zdanie i uczą o trzech rajach w 2Kor 12:4: „Swoją nadprzyrodzoną wizję Paweł opisał w Liście 2 do Koryntian 12:1-4  (odczytaj). To, co w niej zobaczył, nazwał objawieniem. Wizja ta odnosiła się do przyszłości, a nie do czegoś, co istniało w jego czasach. Czym był »raj«, który apostoł ujrzał, »porwany do trzeciego nieba«? Ma on wymiar literalny, duchowy oraz niebiański, przy czym wszystkie te aspekty urzeczywistnią się w przyszłości. Skąd taki wniosek? Otóż »raj« może dotyczyć literalnego, ziemskiego raju, który ma nadejść (Łuk. 23:43). Może też oznaczać raj duchowy, którego w pełni zaznamy w nowym świecie. Poza tym może się odnosić do »raju Bożego«, czyli wspaniałych warunków w dziedzinie niebiańskiej, w której przebywa Jehowa (Obj 2:7)” (Strażnica 15.07 2015 s. 8).

W innej publikacji ŚJ piszą o trzech rajach: „Na tym wielkim zgromadzeniu brat Knorr wygłosił przemówienie »Pielęgnowanie naszego raju duchowego«, w którym omówił trzy różne pojęcia raj ziemski, raj duchowy i raj niebiański” („Dzieje Świadków Jehowy w czasach nowożytnych. Stany Zjednoczone Ameryki. Na podstawie Rocznika Świadków Jehowy na rok 1975” s. 104).

ŚJ nie przedstawiają ani jednego tekstu chrześcijan z pierwszych wieków, który by potwierdzał interpretację Łk 23:43 taką, jaką prezentują oni. Naszą wykładnię przedstawiał Orygenes (ur. 185), którego ŚJ cytują:

„Dzisiaj będziesz ze mną w raju Bożym” (Strażnica Nr 20, 1991 s. 29; por. Orygenes „Homilie o Księdze Rodzaju” 15:5).

Tertulian (ur. 155) zaś pisał:

„o raju wspominamy, miejscu boskiej rozkoszy, które jak gdyby murem (...) odłączone od wiadomości zwykłego świata, przeznaczone jest na przyjęcie świętych dusz” („Apologetyk” 47,13);

„Któż uwolnił drugiego od śmierci kosztem własnej, jeśli nie Syn Boży? Albowiem On wyzwolił łotra podczas samej męki” („O wstydliwości” XXII:4).

Ireneusz (ur. 130) napisał, że w II w. już niektórzy przebywali w raju:

„Dla sprawiedliwych ludzi i dla nosicieli Ducha został przygotowany raj, do którego porwany został także Paweł Apostoł i usłyszał słowa nie do wypowiedzenia [2Kor 12:4], przynajmniej dla nas ludzi ziemskich. I ci którzy zostali zabrani, pozostają tam aż do końca świata oglądając już niezniszczalność” („Przeciw herezjom” 5:5,1-2; tekst wg Bóg w Ciele i Krwi. Św. Ireneusz z Lyonu tłum. W. Myszor, Kraków 2001 s. 121). Patrz też rozdz. Dusza nieśmiertelna pkt 22.19.

ŚJ nie mówią prawdy w sprawie interpunkcji w Łk 23:43, pisząc, że w IV w. roztrząsano kwestię przecinka w nim (Strażnica Nr 20, 1991 s. 29). Dlaczego? Bo „Prowadzenie rozmów...” (ed. 1991 s. 277; ed. 2001 s. 276) uczy dla odmiany, że „znaków interpunkcyjnych, czyli przystankowych, nie używano aż do IX w. po Chrystusie” (por. „Na tamtym świecie” s. 43, gdzie uczyli o XVI w.; „Niebo i czyściec” s. 25, gdzie piszą o XV w.). Wykładnię Łk 23:43, jaką mają ŚJ, znamy szeroko dopiero od XIX w., kiedy to pojawili się adwentyści, którzy ją rozpropagowali. Nasza zaś znana była już w I w. Umierający rabin Jochanan ben-Zakkai (zm. 80) wyznał:

„Przede mną również są dwie drogi: jedna do ogrodu Eden, druga do Gehenny, a ja nie wiem, po której mnie poprowadzą...” (Ber. 28b); por. Łk 16:22n. (patrz też Aneks pkt 12).

W II w. zaś, przesłuchiwany przed ścięciem męczennik chrześcijański Nartzalus (zm. 180) rzekł:

„Dziś jako męczennicy będziemy w niebie!” („Akta męczenników scylitańskich” w. 15).

Ale to nie wszystko, bo i Biblia przed narodzeniem Chrystusa ukazuje wiarę Izraelitów w nagrodę lub karę dla duszy w momencie śmierci: „A dla Pana łatwą jest rzeczą wdzieńśmierci oddać człowiekowi według jego postępowania. (...), a przy końcu życia wychodzą na jaw sprawy człowieka. (...), gdyż dopierowostatniejchwili poznaje się męża” Syr 11:26nn.; por. Ps 146:3-5. Oto dwie inne wypowiedzi z tej księgi, które mają podobną wymowę: „Temu, kto się Pana boi, dobrze będzie na końcu, a w dniu swej śmierci będzie błogosławiony” (Syr 1:13); „Przylgnij do Niego, a nie odstępuj, abyś był wywyższony w twoim dniu ostatnim” (Syr 2:3). Popatrzmy jeszcze na słowa skruszonego łotra, skierowane do drugiego z nich: „Ty nawet Boga się nie boisz” (Łk 23:40). Wynika z nich, że pierwszy ze złoczyńców Boga się bał, a o takich wspomniana księga wypowiada się następująco: „Duch bojących się Pana żyć będzie, albowiem ich nadzieja jest w Tym, który ich zbawia. Ten, kto boi się Pana, niczego lękać się nie będzie ani obawiać, albowiem On sam jest jego nadzieją. Szczęśliwa dusza tego, który się boi Pana. Kogóż się on trzyma i któż jest jego podporą?” (Syr 34:13-15). Te wypowiedzi Boże podobne są do sytuacji i słów Chrystusa z Łk 23:43. To, że ŚJ nie uznają natchnienia cytowanej Księgi, nie osłabia podanych przez nią faktów. Ukazuje ona przynajmniej jakie były wierzenia Izraelitów tuż przed objawieniem się Chrystusa i jak mogli zrozumieć wypowiedź Jezusa słuchający Go.

 

                            Aneks

              1) Uczą, że łotr nie odrodził się z wody i z Ducha, więc nie mógł pójść do nieba (Przebudźcie się! Rok LXII [1981] Nr 1 s. 15). Nie wiadomo czemu ŚJ polemizują z Chrystusem, który powiedział łotrowi: „ze Mną będziesz”, tzn. w niebie. Nie zauważają też, że łotr odrodził się z Ducha, bo uznał w Jezusie swego Pana i Zbawiciela (Łk 23:42), a nikt „nie może powiedzieć bez pomocy Ducha Świętego: Panem jest Jezus” 1Kor 12:3. Jeśli chodzi o to, że nie został on ochrzczony, to nie było to w momencie nawrócenia jego winą, lecz tych, którzy nie dopuścili do tego, bo go ukrzyżowali. Przyjął więc on tak zwany chrzest krwi (por. Mk 10:39, Łk 12:50). Chrystus o takich jak łotr powiedział: „Bądź wierny aż do śmierci, a dam ci wieniec życia” Ap 2:10. Prócz tego stanowczy nakaz chrzczenia, jako warunku zbawienia dla przyjmujących go, wydał Chrystus po swym zmartwychwstaniu (Mk 16:15n.), a więc już po śmierci łotra. Tekst Rz 6:3nn. mówi, że chrzest symbolizuje nasze umieranie z Jezusem, zaś łotr był jedyną osobą, która uczyniła to dosłownie umierając z Panem.

              2) Nie jest prawdą to, że nasze rozumienie Łk 23:43 dyskredytuje to, że przed słowem „dziś” nie ma pożądanego spójnika „że” (gr. hoti), jak w podobnych miejscach NT, to znaczy „że dziś będziesz” (Przebudźcie się! Rok LXII [1981] Nr 1 s. 16). Spójnik ten nie występuje w innych wersetach (np. Hbr 3:7, 15, 4:7, Jk 4:13), a nikt z tego powodu, łącznie ze ŚJ, nie zmienia interpunkcji w tych fragmentach. Raczej ŚJ powinni wytłumaczyć czemu proponowany przez nich spójnik „że” nie występuje po słowie „dziś”, jak to ma miejsce w Pwt 30:18 i Dz 20:26 (NP, ks. Kow.; por. tekst grecki). W roku 2018 ŚJ w nowej polskiej Biblii wstawili w tekście Łk 23:43 spójnik „że”, choć nie ma go w oryginale greckim („Zapewniam cię dzisiaj, że będziesz ze mną w raju”). Dziwią też wymagania które stawiają ŚJ, bo na stronie 15 (jw.) piszą: „Biorąc pod uwagę gramatykę tego tekstu greckiego, można tu umieścić przecinek (lub dwukropek) zarówno przed słowem ‘dziś’, jak i po nim”.

              3) Gdyby przyjąć, że słowo „raj” w Łk 23:43 oznacza raj ziemski, to by okazało się, że Chrystus nie może być w niebie, bo mówił przede wszystkim o sobie, że będzie w raju: „zeMną będziesz wraju”. Z innych wypowiedzi NT wiemy, że Jezus ma być w niebie (J 3:13), więc raj to niebo. Raj proponowany przez ŚJ jest o wiele gorszy od raju opisanego w ST, bowiem Adam i Ewa mogli spotkać w nim Boga, a przynajmniej usłyszeć Jego głos (Rdz 3:8-11), a dziś ŚJ nie dają szansy zobaczenia czy usłyszenia w nim Chrystusa. Raj bez Boga przestaje być rajem.

              4) Angielska Biblia ŚJ z przypisami podaje, że kodeks syryjski-kuretoniański (IV-V w.) sprzyja ich odczytaniu Łk 23:43 (por. „To znaczy życie...” rozdz. XXVII, par. 8-przypis). Jest to jedyny kodeks spośród 300 innych syryjskich i setek greckich, który ma umiejscowiony spójnik „że”, tak, jak chcą ŚJ, tzn. po słowie „dziś”. Tekst syryjski nie jest oryginałem, lecz dość dowolnym tłumaczeniem (patrz „Wstęp Ogólny do Pisma Świętego” ks. J. Homerski, rozdz. Przekłady syryjskie). ŚJ nie udowodnią, że tłumacz tego tekstu nie wierzył w to, że „dziś” łotr miał być z Jezusem, choć oddał tekst po myśli ŚJ. Tekst jego nie wyklucza naszego rozumienia Łk 23:43. Mógł on pisać: „Mówię ci dziś, że będziesz ze Mną w raju”, a jednocześnie wierzyć, że też „dziś” będzie łotr z Jezusem w raju, bo tekst ten tego nie neguje. Katolik, nawet mając przed sobą ten przekład syryjski, znając naukę Jezusa, będzie wiedział, że Chrystus zgodnie z innymi tekstami (np. Flp 1:21nn, Mt 10:28) miał być tego dnia po śmierci z łotrem (J 13:1). ŚJ zaś nie mogą zaakceptować obu wersji tekstu. Dziwne, że ŚJ powołują się na przekład syryjski, bowiem sami piszą, że według nich „jakiekolwiek” przekłady nie są natchnione: Prawdziwi chrześcijanie nie uważają, że Septuaginta, Biblia króla Jakuba, Biblia Wiklifa czy jakiekolwiek tłumaczenie Pisma Świętego powstało pod natchnieniem ducha Bożego” (Strażnica wrzesień 2017 s. 21-22). Patrz też rozdz. Raj na ziemi pkt 24.2. i 24.4.

              5) Celowe przestawienie kolejności greckich słów w tłumaczeniu ich na język polski ułatwiło ŚJ zmianę interpretacji Łk 23:43. W tekście greckim jest kolejność „ze Mną będziesz”, a ŚJ tekst oddali przez „będziesz ze mną”. Choć tłumacze dopuszczają takie przestawienie (patrz np. NP), to jednak dosłowny przekład tego fragmentu, jaki ma BT, mniej nadawał się do zmiany interpunkcji. ŚJ więc przesunęli kolejność słów, aby maksymalnie dostosować ten fragment do swej interpretacji. ŚJ zdali sobie też sprawę z tego, że gdyby pozostawiono kolejność słów bez zmian, to potrzebny by był im spójnik „że” przed słowem „ze Mną”, tzn. „że ze Mną będziesz”. Niestety spójnika tego brak, więc zmieniono kolejność słów.

              Poniżej ukazujemy to bardziej obrazowo. W omawianym fragmencie jest taka oto kolejność słów greckich (w nawiasach podajemy numer kolejny słowa), według przekładu międzywierszowego:

              Łk 23:43 – I (1); powiedział (2); mu (3); Amen (4); ci (5); mówię (6); dzisiaj (7); ze (8); mną (9); będziesz (10); w (11); raju (12) (patrz „Grecko-polski Nowy Testament wydanie interlinearne z kodami gramatycznymi” ks. prof. dr hab. Remigiusz Popowski SDB, dr Michał Wojciechowski, Warszawa 1993; por. The Kingdom Interlinear Translation of the Greek Scriptures 1985).

              Natomiast w przekładzie oficjalnym Towarzystwa Strażnica, z powodów doktrynalnych, kolejność jest inna:

              Łk 23:43 – A on (1); rzekł (2); do niego (3); Zaprawdę (4); mówię (6); ci (5); dzisiaj (7); Będziesz (10); ze (8); mną (9); w (11); Raju (12) (patrz „Pismo Święte w Przekładzie Nowego Świata” 1997).

              Towarzystwo Strażnica daje takie oto zapewnienie co do „szyku wyrazów w przekładzie” Nowego Świata, w stosunku do tekstu oryginalnego:

              „Nawet szyk wyrazów w przekładzie powinien z reguły być analogiczny do występującego w tekście hebrajskim lub greckim, gdyż dzięki temu osiąga się zgodne z oryginałem akcentowanie myśli. Dosłowność pozwala dokładnie przekazać styl, barwę oraz rytm myśli tekstu oryginalnego” („Całe Pismo jest natchnione przez Boga i pożyteczne” 1998 s. 326).

              Niestety widać, że to zapewnienie organizacji Świadków Jehowy mija się z prawdą w przypadku tekstu Łk 23:43.

              6) Prośba łotra skierowana do Jezusa o pamięć o nim w przyszłości („Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa” Łk 23:42), znajduje wypełnienie zaraz po śmierci (J 13:1), a nie dopiero kiedyś [nie można wykluczyć też tego, że łotr mógł podobnie jak Apostołowie oczekiwać królestwa w bliskim mu czasie (Dz 1:6)], podobnie jak w przypadku Łazarza, który zaraz zmartwychwstał, choć Marta oczekiwała tego kiedyś („Wiem, że zmartwychwstanie w czasie zmartwychwstania w dniu ostatecznym” J 11:24). Jezus jej odrzekł: „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie” (J 11:25), a jemu: „Łazarzu wyjdź na zewnątrz” J 11:43. Por. Mt 8:13, Mk 7:29n., J 4:52n. Omówienie teologiczne Łk 23:43 patrz „Eschatologia biblijna Nowego Testamentu” o. A. Jankowski OSB s. 192-195.

              7) Ile przekładów Biblii, ma podobnie jak ŚJ oddany tekst Łk 23:43? ŚJ powołują się na 6 takich przekładów (Przebudźcie się! Rok LXII [1981] Nr 1 s. 14-16). Są to: 3 angielskie (J. B. Rotherhama, G. M. Lamsy i W. Curretona), 2 niemieckie (Michaelisa i Reinhardta) i 1 polski (arianina Budnego z 1574 r. – najstarszy, na który ŚJ się powołują, powstały setki lat po wprowadzeniu interpunkcji i ponad 1500 lat po Chrystusie). Zresztą Budny w swym tekście oddał słowa Łk 23:43 tradycyjnie, tylko w przypisie wspomniał, że inni uznają odmienną interpunkcję. Nie wymienił jednak żadnego przekładu, więc chodzi mu zapewne o prywatne opinie pewnych osób. Wymieniony Lamsa przyznał, że „Przecinek można postawić przed lub po dzisiaj” (Strażnica Rok CV [1984] Nr 24 s. 4). Przypomnijmy, że Biblia lub jej części ukazały się do dziś w 2426 językach (Przebudźcie się! Nr 11, 2007 s. 30), a w wielu z nich istnieje dziesiątki lub setki (np. angielskie) przekładów i edycji.

              8) „Chrześcijańskie Pisma Greckie...” ŚJ zawierają 74wypowiedzi Jezusa typu: „zaprawdę wam mówię” itp. W 73przypadkach, przecinek lub dwukropek, umieszczony jest w nich zaraz po słowach „wam mówię” (np. Mt 5:18) lub „mówię ci” (np. Mt 5:26), a tylko w jednymprzypadku (Łk 23:43) po słowie następnym tzn. „mówię ci dzisiaj”. Czy nie jest to dziwne? Oto spis tych wersetów: Mt 5:18, 26, 6:2, 5, 16, 8:10, 10:15, 23, 42, 11:11, 13:17, 16:28, 17:20, 18:3, 13, 18, 19, 19:23, 28, 21:21, 31, 23:36, 24:2, 34, 47, 25:40, 45, 26:13, 21, 34, Mk 3:28, 8:12, 9:1, 41, 10:15, 29, 11:23, 12:43, 13:30, 14:9, 18, 25, 30, Łk 4:24, 12:37, 18:17, 29, 21:32, 23:43, J 1:51, 3:3, 5, 11, 5:19, 24, 25, 6:26, 32, 47, 53, 8:34, 51, 58, 10:1, 7, 12:24, 13:16, 20, 21, 38, 14:12, 16:20, 23, 21:18.

              9) Gdyby przyjąć, jak chcą ŚJ, że Chrystus osiągnął swe królestwo, o którym mówił łotr (Łk 23:42), dopiero w 1914 r., to by wynikało, że Jezus nie spełnił do dziś prośby łotra: „Jezu wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa” Łk 23:42. ŚJ bowiem nie uznają duszy nieśmiertelnej. Zaś według naszej nauki Jezus w momencie „przejścia z tego świata do Ojca” (J 13:1), osiągnął swe królestwo (Kol 1:13) i wspomniał na łotra, zabrawszy jego duszę do raju. Umiejscowienie duszy łotra w raju w momencie śmierci potwierdza też to, że odpowiednikiem słowa ‘raj’ jest termin ‘królestwo’: „wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa (...) ze Mną będziesz w raju” Łk 23:42n. Ono zaś jest już „przygotowane (...) od założenia świata” (Mt 25:34), a więc już „dziś” jest gotowe na przyjęcie dusz zmarłych (Ap 6:9), a nie wtedy, gdy powstanie raj ŚJ.

              Ciekawe, że ŚJ nauczają, iż jakaś forma królowania Jezusa nastała już w roku 30 i 33: „Chrystus Królem zboru chrześcijańskiego od czasu pierwszej obecności” („Upewniajcie się o wszystkich rzeczach” ok. 1957 [ang. 1953, 1957] t. 2, s. 110); „Trzeciego dnia wskrzesił Syna i w dniu Pięćdziesiątnicy 33 roku Jezus zaczął królować nad chrześcijańskim zborem swych namaszczonych braci (Kol. 1:13)” (Strażnica 15.01 2014 s. 11). Jeśli tak jest, to nie ma sprzeczności co do królowania Jezusa nad łotrem w I wieku.

              10) Ponieważ w pierwszych wiekach chrześcijaństwa nie było znaków interpunkcyjnych, więc niektórzy inaczej (jak dziś ŚJ) próbowali podważyć Łk 23:43. Orygenes (ur. 185) o takich ludziach pisał: „Ta (...) wypowiedź do tego stopnia zaniepokoiła pewnych ludzi, iż ośmielili się przypuszczać, że zdanie: ‘Dziś będziesz ze mną w raju’ zostało umieszczone w Ewangelii przez jakichś oszustów” („Komentarz do Ewangelii św. Jana” XXXII:32,395). Chęć usunięcia go wskazuje, jak był on rozumiany przez Kościół i jak niewygodny dla przeciwników nieśmiertelności duszy.

              11) Dodatkowymi świadectwami z pierwszych wieków chrześcijaństwa i judaizmu czasów Chrystusa, potwierdzającymi wiarę w to, że przyszły raj to nie ziemia, są anonimowe pisma pozabiblijne (apokryfy): „Józef i Asenet” (I w. przed Chr./I w. po Chr.) 16; „Testament Abrahama” (100 r.) 10:2-recenzja krótsza i 20:14-recenzja dłuższa.

              12) Strażnica z roku 1960 potwierdza, że szkoły rabinów z czasów Chrystusa nauczały, że dusza człowieka może osiągnąć raj zaraz po śmierci i jest on miejscem pośrednim (przed zmartwychwstaniem), równoznacznym z „łonem Abrahama” (Łk 16:23): „Raj, o którym Jezus mówił złoczyńcy, nie był też tym rajem, o którym nauczały ówczesne szkoły rabinistyczne. Według tych szkół wciąż jeszcze istniał dawny Raj, to znaczy ogród Eden. Gdzie według ich nauk miał się znajdować? Przytaczany zdanie pewnego autorytetu: »Była to kraina w świecie umarłych, to jest w Szeolu, położonym w sercu ziemi. Gehenna oraz jej płomienie i męki znajdowały się po jednej stronie, a Raj, pośrednie miejsce pobytu błogosławionych, po drugiej stronie. Byli tam patriarchowie: Abraham, Izaak i Jakub, gotowi przyjąć na łono swoich wiernych potomków. ... Miejscem najbardziej uhonorowanym przy uczcie dusz błogosławionych było łono Abrahamowe (Łuk. 16:23), na którym nowy dziedzic nieśmiertelności spoczywał jako uprzywilejowany i czcigodny gość.«* Obecnie szereg przywódców religijnych chrześcijaństwa przyjmuje tę rabinistyczną naukę.

* McClintock i Strong: »Cyclopaedia of Biblical, Theological, and Ecclesiastical Literature«, tom 7 (1894), strona 657” (Strażnica Nr 4, 1960 s. 3 [ang. 01.02 1959 s. 71-72]).

Widać jak podobny był pogląd rabinów do nauki Jezusa (por. Mt 23:3).

Natomiast „Prowadzenie rozmów...” (ed. 1991 s. 275; ed. 2001 s. 274) stara się zaprzeczyć temu, że tak uczono w Izraelu.

              13) Gdyby prawidłowym byłoby odczytywanie tekstu Łk 23:43, jak chcą ŚJ („mówię ci dzisiaj”), to niepotrzebne staje się słowo „dzisiaj” w tym zdaniu. Przecież wiadomo, że Jezus mówiąc „powiadam ci”, mówił to w tamtym momencie, tzn. „dziś”.

              14) Czasem ŚJ powołują się na wersety podane przez Russella („Nowe Stworzenie” s. 833), które zawierają zwroty: „dziś nakazuję” (Pwt 30:16), „kładę dziś” (Pwt 30:15), „daję dzisiaj” (Pwt 15:15) lub „dzisiaj słuchają” (Dz 26:29). Niekiedy przytaczane są też inne słowa ze ST: „dziś mówię” (Pwt 5:1), „dzisiaj obwieszczam” (Pwt 28:14), „oświadczam wam dzisiaj” (Pwt 30:18). Okazuje się, że te wszystkie wersety przeczą nauce ŚJ! Dlaczego? Otóż choć w każdym z nich pada słowo „dziś”, to jednak to co mają zrobić ludzie (do których kierowane są te słowa), to mają również „dziś” wykonać. To znaczy dziś wam mówię i teraz (dziś) to czyńcie. Natomiast w Łk 23:43, choć według ŚJ powiedziano „mówię dziś”, to jednak raj dla łotra ma być za ponad 1900 lat! Widać więc, że albo przytaczanie powyższych wersetów przez ŚJ jest nietrafne, albo przeczące ich nauce. Zaś powyższe teksty potwierdzają to, że nawet gdyby odczytać słowa Łk 23:43 jako „mówię dziś”, to również w świetle nich łotr „dziś” miałby być w raju.

              15) ŚJ twierdzą, że w naszej modlitwie („Wierzę w Boga” tzw. Skład Apostolski) są słowa „zstąpił do piekieł”, więc oznacza to, iż Jezus został złożony do grobu (bo w ich interpretacji piekło to grób). Mówią też, jak Chrystus mógł pójść do raju, skoro poszedł do piekieł? Otóż nie wiadomo dlaczego ŚJ biorą się za naszą modlitwę, nie rozumiejąc na dodatek jej znaczenia (wydaje się, że ich publikacje nie podnoszą tego zagadnienia). „Zstąpił do piekieł”, to nie zstąpił do grobu, bo o tym mowa jest we wcześniejszych słowach „ukrzyżowan, umarł i pogrzebion” i dopiero po tym fragmencie pada fraza o ‘zstąpieniu do piekieł’. „Piekła” to cała kraina zmarłych (otchłań) przed Chrystusem, a nie piekło w znaczeniu samej gehenny. Te „piekła” obejmują obecność Jezusa u wszystkich zmarłych ludzi czekających na „łonie Abrahama”, jak i takich, którzy odcięci są od światłości Boga (Flp 2:10, 1P 3:19, 4:6, Ap 1:18). Chrystus po swej śmierci mógł być i z łotrem w raju i być także w innych miejscach. On przecież ogarnia wszystko, bo już za czasów ziemskiej pielgrzymki powiedział: „bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich” Mt 18:20. Więcej na ten temat podaje „Katechizm Kościoła Katolickiego” zatwierdzony przez papieża Jana Pawła II, Poznań 1994 (patrz w nim omówienie słów „zstąpił do piekieł”). Również jeden ze słowników teologicznych podaje co następuje: „Jezus Chrystus zstąpił do piekieł; potępiony zaś zstępuje do piekła: te dwa wyrażenia określają dwa różne czyny i zakładają dwie różne sytuacje” („Słownik Teologii Biblijnej” tłum. bp K. Romaniuk, Poznań 1990, s. 657).

              Dogmatyk J. Salij OP tak oto przedstawił wiarę Kościoła w pierwszych wiekach chrześcijaństwa o „zstąpieniu do piekieł” Jezusa:

„Tę prawdę, że ci ludzie ery przedchrześcijańskiej, którzy rzeczywiście zbawienia dostąpili, zawdzięczają je całkowicie Chrystusowi, a osiągnęli je dopiero po Jego zbawczej śmierci, wyznajemy w słowach »Symbolu apostolskiego«: »Zstąpił do piekieł«. Żeby nie wydłużać tego listu, nie będę tu omawiał tekstów biblijnych na ten temat, bo są one łatwo dostępne (1 P 3,18-22; Ef 4,8-10; Hbr 11,39n; Ap 1,18). Od razu przejdę do przedstawienia paru szczególnie charakterystycznych pouczeń, jakie na temat prawdy o zstąpieniu Ukrzyżowanego do otchłani zostawili nam Ojcowie Kościoła. Zacznę od pochodzącego z ok. 180 roku świadectwa św. Ireneusza, duchowego wnuka Apostoła Jana, bo jest ono napisane jakby specjalnie w odpowiedzi na Pański list: »Chrystus przyszedł nie tylko dla tych, którzy uwierzyli Mu od czasów cesarza Tyberiusza. Nie jest też tak, żeby Ojciec troszczył się tylko o ludzi, którzy żyją obecnie. On troszczy się w ogóle o wszystkich od początku ludzi, którzy według swoich możliwości i w swoim czasie bali się i kochali Boga, byli sprawiedliwi i troskliwi wobec bliźnich oraz pragnęli zobaczyć Mesjasza i usłyszeć Jego głos. (...) Dlatego Pan zstąpił pod ziemię, aby również im zwiastować nowinę o swoim przyjściu, że jest odpuszczenie grzechów dla tych, którzy w Niego wierzą« (Adversus haereses 4,22,2 i 27,2). Obraz Chrystusa Pana, ogłaszającego przebywającym w otchłani zmarłym dobrą nowinę, zaczerpnięty został z 1 P 3,19. Otóż byłoby dużym uproszczeniem przypisać pobłażliwie ten obraz nadmiarowi wyobraźni eschatologicznej u pierwszych chrześcijan. Funkcją tego obrazu jest przekazanie nam prawdy, że z chwilą zbawczej śmierci Chrystusa Pana zbawienie nie ogarnęło bynajmniej automatycznie wszystkich ludzi, którzy umarli przed Nim, ale było ono przedmiotem wyboru każdego, kto je rzeczywiście przyjął. Piszący – jakieś dwadzieścia lat po Ireneuszu – Klemens z Aleksandrii wyraźnie powiada, że Chrystus Pan zstąpił do otchłani nie tylko dla sprawiedliwych Starego Testamentu, ale dla wszystkich ludzi spragnionych zbawienia: »Pan nie z żadnej innej przyczyny zstąpił do Hadesu, jak tylko po to, aby i tam głosić Ewangelię. (...) Sprawiedliwy, dopóki istotnie jest sprawiedliwy, nie różni się od innego sprawiedliwego, czy to byłby człowiek Prawa Mojżeszowego czy Hellen. Bóg jest Panem nie tylko Judejczyków, ale wszystkich ludzi, a bardziej bezpośrednio jest Ojcem tych, którzy Go poznali« (Kobierzec 6,46,2 i 47,2). Podobnie pisał ok. 247 roku uczeń Klemensa, wielki Orygenes: Pan, »kiedy stał się duszą pozbawioną ciała i przebywał wśród pozbawionych ciała dusz, przyciągnął ku sobie te spośród nich, które tego chciały albo o których znanym sobie sposobem wiedział, że są tego godne« (Przeciw Celsusowi 2,43). Zachowało się nawet świadectwo, że już katechumenów pouczano o tym, iż dobrodziejstwo zbawienia ogarnęło również zmarłych, żyjących przed czasami Chrystusa Pana. Oto co na ten temat mówił swoim katechumenom św. Cyryl z Jerozolimy: »Zstąpił do piekieł, aby i tam zbawić sprawiedliwych. Bo powiedz mi: Chciałbyś, aby żyjący stali się uczestnikami łaski, a ci, którzy od Adama tak długi czas byli w więzieniu, nie mieli otrzymać wolności?« (Katecheza 4,11)” („Nadzieja poddawana próbom” J. Salij OP, Poznań 1995, rozdz. Czy Chrystus Pan odkupił wszystkich ludzi? s. 53-54).

              16) Towarzystwo Strażnica w swoim przekładzie międzywierszowym przekazało tekst grecki Łk 23:43, w którym przecinek jest przed słowem „dzisiaj” (patrz The Kingdom Interlinear Translation of the Greek Scriptures 1985).

              W tekście angielskim, w tłumaczeniu „słowo w słowo”, nie zamieściło wcale tego przecinka (jw.).

              Natomiast w oficjalnym swym tekście angielskim umieściło przecinek po słowie „dzisiaj” (jw.).

              17) Ciekawe, że dawny przekład międzywierszowy, który wydawało Towarzystwo Strażnica, oddaje tekst Łk 23:43 jak większość Biblii. Oto jego tekst przekazany w tłumaczeniu „słowo w słowo”:

              Łk 23:43 - And he said to him the Jesus; Indeed I say to thee, today with me thou shalt be in the paradise. (The Emphatic Diaglott 1942).

Podobnie oddano te słowa w tym przekładzie w tłumaczeniu oficjalnym i w tekście greckim (przecinek umieszczono przed słowem „dzisiaj”).

              18) Interesujące jest to, że kiedyś ŚJ próbowali w inny sposób obniżyć rangę tekstu Łk 23:43, twierdząc, że Jezus zadał tylko pytanie łotrowi: „Odpowiedź, dana przez Jezusa zbójcy, właściwie jest utrzymana w formie pytania: »Zaprawdę powiadam tobie dziś: Czy będziesz ze mną w raju?« (...) Słowa Jezusa nie wyrażają dobitnie, naprz. w sensie decyzji, jak wielu wierzyło, że ów zabójca kiedykolwiek znajdować się będzie w raju. Nie mówi on: »Będziesz«, lecz: »Czy będziesz?« Forma tego zdania pokazuje, że przyjście zbójcy do raju uzależnione było od pewnego warunku. a warunek ten polega na tem, że po swem zmartwychwstaniu w dalszym ciągu będzie musiał wierzyć w Chrystusa Jezusa jako Króla i być posłusznym jego przykazaniom, stając w ten sposób po stronie Jezusa. (...) Niezawodnie błędne jest przedstawiać słowa Jezusa w ten sposób, żeby brzmiały: »Będziesz ze mną w raju«, gdyż właściwie powinny brzmieć: »Czy będziesz?« Słowom Jezusa nie można nadać żadnego innego rozsądnego znaczenia, a tylko to, że chciał złoczyńcy zadać pytanie” („Niebo i czyściec” 1931 s. 20-22); „Na to mu Jezus odpowiedział: »Zaprawdę powiadam tobie dziś, czy będziesz ze mną w raju?« (wg. przekł. popr.). (...) W czasie panowania Chrystusa będzie wzbudzony z śmierci i będzie miał sposobność słuchać Pana i żyć. Dlatego pytanie Jezusa: »Czy będziesz ze mną – po mojej stronie – w raju?«” („Złoty Wiek” 01.08 1936 s. 239 [ang. 24.04 1935 s. 465]); „Wyrażając tę prośbę, złoczyńca pokazał, że stał po stronie Jezusa, a z odpowiedzi Jezusa »Czy będziesz ze mną w raju?« wynika, że o ile będzie w raju to Jezus go sobie przypomni” („Nowy Dzień” 01.08 1937 s. 330 [ang. Złoty Wiek 17.06 1936 s. 593]); „Odpowiedź Jezusa była: »Będziesz ze mną (to jest po mojej stronie; wierz we mnie i słuchaj mnie) w raju?« Gdy złoczyńca po zmartwychwstaniu stanie po stronie Pana Jezusa Chrystusa i będzie go słuchał, to będzie przywrócony do doskonałości, dostąpi bogactwa życia i jego domowe ognisko będzie w raju, to jest na przepięknej ziemi, bo »raj« oznacza ogród równy Edenowi” („Bogactwo” 1936 s. 160). Patrz też: „Bogactwo” 1936 s. 161; Salvation 1939 s. 355; ang. Strażnica 15.03 1940 s. 94.

Czemu ŚJ później odrzucili swoją dawną interpretację? Czyżby nie pasowała im do ich dzisiejszej nauki?

              19) ŚJ chcąc narzucić swoją koncepcję dotyczącą łotra i raju posuwają się do wstawiania w swoich publikacjach określenia „ziemski raj”. Tymczasem jest to pewna manipulacja, gdyż Biblia stosuje tylko samo słowo „raj”, a ono ma, co przyznają ŚJ, różne znaczenia (patrz powyżej cytowana Strażnica 15.07 2015 s. 8). Oto ich przykładowe cytaty: „Właśnie ten nadchodzący ziemski raj miał na myśli Jezus, gdy obiecał umierającemu obok niego złoczyńcy: »Będziesz ze mną w Raju« (Łukasza 23:43)” („Czego naprawdę uczy Biblia?” 2005 s. 36); „Do życia w tym nowym ziemskim raju zostanie wskrzeszony złoczyńca, którego przybito do pala na Kalwarii obok Jezusa” (Strażnica Nr 16, 1989 s. 18). Skąd ŚJ wiedzą, jaki raj „miał na myśli Jezus”?

              20) ŚJ i zwolennicy ich poglądów pytają podchwytliwie, gdzie zatem Jezus był po śmierci: w raju, w niebie, w grobie, czy „wstąpił do piekieł”? Przywołują np. słowa Pana wypowiedziane po zmartwychwstaniu: „Jeszcze bowiem nie wstąpiłem do Ojca” (J 20:17). Widać z tego, że ŚJ rzeczywistość pozaziemską mierzą kategoriami z tego świata. Tak jakby zapominali o tym, iż Bóg, Duch Święty jest dostępny dla każdego, że Bóg jest w tym samym czasie wszędzie, gdzie chce. Jezus od momentu, gdy wypowiedział słowa „Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mego” (Łk 23:46), również wchodzi w nową rzeczywistość. Nie ogranicza Go czas i miejsce. Chrystus może być z jednymi, jak i z drugimi, jak sam powiedział: „Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich” (Mt 18:20); „A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata” (Mt 28:20). Jezus według pojęć ST nie musiał być zaraz z łotrem w niebie, gdyż w tamtym czasie wierzono w taki jakby przedsionek nieba, którym było „łono Abrahama” (Łk 16:23), tak zwany „hades sprawiedliwych”. Jeśli był z łotrem w tym właśnie raju, to wtedy zrozumiały staje się fakt, że po 40 dniach wstąpił na oczach Apostołów do Ojca, choć niewątpliwie wcześniej cały czas duchem był z Nim (por. J 13:1 – „nadeszła jego godzina, aby przeszedł z tego świata do Ojca”).

              Prócz tego należy pamiętać, że cały czas mamy na myśli duszę łotra i Jezusowego ducha, które miały być zaraz po śmierci w raju, a nie Chrystusa w ciele zmartwychwstałym, w którym wstępował później widzialnie do Ojca. Właśnie na łotrze spełniały się jednostkowo słowa Jezusa co do zabicia jego ciała przez żołnierzy rzymskich: „Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą” (Mt 10:28). Również tak samo żołnierze przypilnowali uśmiercenia ciała Jezusa, lecz Jego „duszy zabić nie mogą” Mt 10:28.

              21) Ciekawe jest to, że kiedyś Towarzystwo Strażnica sądziło, iż raj Eden jest ukryty w górach Ararat, razem z arką Noego:

Ogród Eden może zachowany.

Całkiem uzasadnione wydaje się pytanie, co się stało z ogrodem Eden. Pismo Św. powiada nam, że był otoczony wysokiemi górami, że był dostępny tylko od wschodu i że znajdował się w okolicy góry Ararat. Na górze Ararat stanął też korab Noego, który odtąd ukryty jest w wiecznym śniegu. Zdaje nam się, iż rozsądne jest przypuszczenie, że Bóg zachował ogród Eden i że we właściwym czasie uczyni go dostępnym dla ludzi” („Złoty Wiek” 15.06 1927 s. 389 [ang. 09.03 1927 s. 871]; patrz też ang. „Złoty Wiek” 05.11 1924 s. 93-94).

              Skoro według Towarzystwa Strażnica raj mógł istnieć przez całe wieki, to skąd pewność, że łotr i Jezus nie mogli się w nim znaleźć? Dlaczego dziś ŚJ mówią, że raj nie istniał w I wieku, więc te osoby nie mogły w nim przebywać?

              22) W nauce ŚJ jest też inna niekonsekwencja. Otóż uważają oni, że skruszony łotr znalazł się w hadesie po śmierci (oczywiście bez żadnej egzystencji). Jednak ten sam los spotkał według nich też drugiego łotra, który nie doznał nawrócenia. Okazuje się więc, że według ŚJ nawrócony łotr nie otrzymał i nie otrzyma żadnej specjalnej nagrody, bo obaj w tym samym czasie zmartwychwstaną, aby otrzymać drugą próbę życia. ŚJ nigdy nie umiejscowili w swych publikacjach złego łotra w gehennie (bez możliwości zmartwychwstania). Oto ich ostatni ‘imienny’ spis ludzi przeznaczonych do gehenny:

              „Ludzie uznani za niegodnych zmartwychwstania zostali niejako wrzuceni do »Gehenny«, czyli »jeziora ognia« (...). Znaleźli się tam Adam i Ewa (pierwsza para ludzka), zdrajca Judasz Iskariot oraz niektórzy ludzie straceni z wyroku Bożego, na przykład podczas potopu w czasach Noego, a także w Sodomie i Gomorze” (Strażnica Nr 14, 2005 s. 31).

              Kiedyś nawet zrównywano los obu łotrów:

              „Złoczyńca nie poszedł do nieba czy do raju tego dnia, ale poszedł do grobu (...) Nie tylko ten złoczyńca, ale również inni złoczyńcy mogą uzyskać życie wieczne na warunkach posłuszeństwa Boskiemu prawu sprawiedliwości i miłości. Jeśli tego nie uczynią, umrą wtórą śmiercią” („Co powiedział Pastor Russell” 2015 s. 764).

              „Mógł mu powiedzieć, że powodem, że on będzie mógł się znaleźć w raju, to ten, iż okup tam płaci za niego. Mógł mu powiedzieć dalej, iż umarł składając okup i za drugiego złoczyńcę także, jako też i za cały ten tłum, który przyglądał się jego śmierci...” („Nowe Stworzenie” 1919, 1925 s. 831).

              Później (w roku 1923) jedynie przypuszczano, że może ten zły łotr został zaliczony do „kozłów”:

              „Jeden z tych łotrów lżył Pana. Być może, iż ten reprezentował klasę kozłów. Zaś ten drugi odezwał się łagodnie do Pana, prosząc Go, by pamiętał o nim w królestwie swojem; i za to Jezus rzekł mu: »Zaprawdę powiadam tobie dziś, będziesz ze mną w raju.« Nie obiecał mu żywota wiecznego lecz przyrzekł; iż będzie miał sposobność ubiegać się o to życie za Jego panowania. Podajemy myśl, że ten drugi łotr, który nie okazał skruchy, może reprezentować klasę która w Tysiącleciu nie otrzyma dalszej sposobności ubiegania się o żywot, ponieważ dobrowolnie odrzuciła Prawdę teraz i nie okazała żadnej cechy, wskazującej na to, iż jest godną życia.” (Strażnica 15.11 1923 s. 345).

              Ostatnio jednak takiej myśli nie przedstawiono.

              23) ŚJ twierdzą, że łotr nie otrzymał i nie otrzyma jakiejś specjalnej nagrody od Jezusa, a tylko ponowną próbę życia. Będzie musiał też „nawrócić się” i zostać „ochrzczony” po zmartwychwstaniu:

Złoczyńca na palu. Złoczyńca zawieszony na palu obok Jezusa uwierzył w niego i otrzymał obietnicę, że znajdzie się w raju (Łk 23:39-43; zob. RAJ). Niektórzy sądzą, jakoby w ten sposób zostało mu już zagwarantowane życie wieczne, ale przeczy temu wiele omówionych powyżej wersetów. Co prawda człowiek ten przyznał, że w przeciwieństwie do Jezusa postępował niegodziwie (Łk 23:41), ale nic nie sugeruje, iż wcześniej ‛znienawidził zło i umiłował prawość’. Ponieważ był bliski śmierci, oczywiście nie mógł już się nawrócić ani spełniać »uczynków odpowiadających skrusze«; nie został też ochrzczony (Dz 3:19; 26:20). Najwyraźniej jednak będzie miał taką sposobność po zmartwychwstaniu (por. Obj 20:12, 13)” („Wnikliwe poznawanie Pism” 2006 t. II, s. 736).

Taką naukę Towarzystwo Strażnica miało już wiele lat temu:

„Nie obiecał mu żywota wiecznego lecz przyrzekł; iż będzie miał sposobność ubiegać się o to życie za Jego panowania” (Strażnica 15.11 1923 s. 345).

              Widzimy jak są to dziwne stwierdzenia i wymagania ŚJ, które są polemiką ze słowami Syna Bożego, który powiedział łotrowi: „będziesz ze Mną w raju”.

              24) Interpretację ŚJ co do Łk 23:43 kompromituje przynajmniej kilkakrotne zapowiadanie nastania raju na ziemi na rok 1925, za czasów „pokolenia roku 1914” i na pewno w XX wieku:

„Powszechnie uważali wówczas, że w roku 1925 rozpocznie się zmartwychwstanie, a naziemizostanieprzywróconyraj. Wielu służyło więc z myślą o określonej dacie. (...) Po roku 1925 święci już nie służyli Bogu z myślą o tym, że koniec nastąpi w konkretnym, niezwykle bliskim terminie” („Pilnie zważaj na proroctwa Daniela!” 1999 s. 303-304). Patrz też Strażnica Nr 21, 1993 s. 11.

„Zwiedzającym udostępniane jest czasopismo znane obecnie pod nazwą Strażnica. Od roku 1879 nakład każdego półmiesięcznego wydania wzrósł do ponad 15 milionów egzemplarzy w 111 językach. Publikacja ta kieruje uwagę ludzi na biblijną obietnicę, że niektóre osoby należące do pokolenia roku 1914 dożyją czasów, gdy ludzkości zostanie przywrócone doskonałe zdrowie fizyczne i duchowe (Izajasza 33:24). Miliony ochotników przystąpi do przeobrażania całej ziemi w raj (Psalm 37:29)” (Strażnica Nr 16, 1992 s. 9). Patrz też „Oto wszystko nowe czynię” 1987 s. 26; „Zjednoczeni w oddawani czci jedynemu prawdziwemu Bogu” 1989 s. 169-170; Strażnica Nr 16, 1989 s. 14.

„Mówi ona [Biblia] jednak także i o tym, że pewna grupa ludzi miała obwieszczać sprawiedliwe rządy Boże, nadto mówi o wojnie, którą Bóg ma prowadzić przeciwko wszelkiemu złu, o raju, w który ma być potem przekształcona cała ziemia, oraz o tym, że w owym raju nie będzie śmierci. Wszystko to według Biblii, ma się urzeczywistnić w XX wieku” (Przebudźcie się! Nr 11 z lat 1960-1969, art. „XX wiek w proroctwie biblijnym” s. 12; Awake! 22.02 1961 s. 5]).

              25) Gdy ŚJ kilka razy skompromitowali się z nastaniem raju ziemskiego (wyznaczając daty jego nastania), według ich wykładni tekstu Łk 23:43, to wymyślili dla siebie tymczasowy ekwiwalent, to znaczy „raj duchowy”.

              Sam termin „duchowy raj” wprowadzono w roku 1955 w jednej z angielskich książek (You May Survive Armageddon Into God’s New World 1955 s. 296, 349-350). Natomiast w języku polskim użyto go w Strażnicy w roku 1958 (Strażnica Nr 24, 1958 s. 17 – „(...) uczestnicy Kongresu z wielkim zainteresowaniem czekali na przemówienie brata Knorra pt. »Zachowywanie naszego raju duchowego« (...) Przywracanie raju duchowego zaczęło się w roku 1919 [ang. 01.10 1958 s. 590]). Wcześniej, w roku 1949, użyto innego sformułowania: „ziemski stan dzieci Syjonu jest teraz rajskim stanem duchowym” (Strażnica Nr 20, 1949 s. 15 [ang. 15.06 1949 s. 189]). Ten „raj duchowy”, jak widać, pojawił się rzekomo w roku 1919, choć wymyślony został po II wojnie światowej: „Proroctwo Izajasza wskazywało zatem, że teokratyczna organizacja Jehowy, Syjon, dojdzie co do piękna i pomyślności do stanu rajskiego. W pewnej mierze było tak już za czasów apostoła Pawła. (...) Od roku 1919 Syjon dostąpił jednak większego piękna i dobrobytu, aniżeli udzielony był kościołowi chrześcijańskiemu w pierwszym stuleciu” (Strażnica Nr 20, 1949 s. 15 [ang. 15.06 1949 s. 189]); „Jakże zachwyca świadomość, że od roku 1919 Jehowa pozwala niedoskonałym ludziom współpracować z Nim w pielęgnowaniu,umacnianiu i rozszerzaniu raju duchowego na ziemi! (Strażnica 15.07 2015 s. 9).

              26) O Maryi i Józefie ŚJ tak uczą: „Józef i Maria też najwyraźniej będą żyć w różnych miejscach – on na ziemi, ona w niebie” (Strażnica Rok CIX [1988] Nr 9 s. 32). Dlaczego tak uczą ŚJ?

Bo Józef zmarł przed ofiarą Jezusa (dlatego ziemia), a Maryja zmarła po ofierze Jezusa (dlatego niebo).

A kiedy zmarł łotr? Biblia ŚJ podaje: „Przyszli zatem żołnierze i połamali nogi tym, którzy zostali z nim zawieszeni na palach – pierwszemu i drugiemu. Ale przyszedłszy do Jezusa i ujrzawszy, że już jest martwy, nie połamali mu nóg” (J 19:32-33). Widzimy tu niekonsekwencję ŚJ, gdyż wszystkich świętych I wieku umiejscawiają oni w niebie (bo zmarli po ofierze Jezusa), a jedynie nawróconego łotra rugują z przynależnego mu nieba. „Ze mną będziesz” (Łk 23:43) powiedział do niego Jezus. Czemu tego nie uznają ŚJ?

 

              Więcej na ten temat patrz artykuł:

Jak Towarzystwo Strażnica manipuluje „rajem”?

 

 

 

Zgłoś artykuł

Uwaga, w większości przypadków my nie udzielamy odpowiedzi na niniejsze wiadomości a w niektórych przypadkach nie czytamy ich w całości

Komentarze są zablokowane