Włodzimierz Bednarski

35. EUCHARYSTIA

dodane: 2004-09-10
Wersja na styczeń 2024 roku

35. EUCHARYSTIA

 

KONIECZNOŚĆ PRZYJMOWANIA JEJ

              35.1. Na pytanie: czemu nie praktykują spożywania Ciała Chrystusa - odpowiadają, że czują się niegodni oraz iż Jezus zabrał na Ostatnią Wieczerzę tylko Apostołów. U nich tak zwaną „Pamiątkę” spożywają tylko ŚJ należący do 144 tys. namaszczeńców (obecnie na świecie ponad 20 000 osób [np. w 2020 r. 21 182 osoby Sprawozdanie z działalności Świadków Jehowy na całym świecie w roku służbowym 2020 s. 2], w Polsce 79 osób [„Nasza Służba Królestwa” Nr 8, 2004 s. 2]) i obchodzą ją raz w roku, 14 Nisan (kalendarz żydowski). ŚJ o tym też piszą następująco: „Liczba spożywających emblematy. Jest to liczba wszystkich ochrzczonych osób, które spożywały emblematy podczas Pamiątki. Czy jest to zatem liczba pomazańców żyjących jeszcze na ziemi? Niekoniecznie. Pewne czynniki – między innymi dawne przekonania religijne lub nawet zaburzenia psychiczne bądź emocjonalne – mogą powodować, że ktoś błędnie uzna, iż ma powołanie niebiańskie. Dlatego nie da się ustalić dokładnej liczby pomazańców na ziemi; zresztą nie jest nam to potrzebne. Ciało Kierownicze nie prowadzi listy wszystkich osób spożywających emblematy” (Strażnica 15.08 2011 s. 22). „W ostatnich latach widać, jak rośnie liczba spożywających emblematy na Pamiątce śmierci Chrystusa. Tendencja ta kontrastuje ze spadkiem owej liczby, który się utrzymywał przez wiele dziesięcioleci. Czy ten wzrost powinien nas niepokoić? Nie. Rozważmy kilka czynników, o których warto pamiętać. »Jehowa zna tych, którzy do niego należą« (2 Tym. 2:19). Osoby liczące obecnych na uroczystości Pamiątki nie potrafią ocenić, kto naprawdę ma nadzieję niebiańską. Liczba spożywających obejmuje więc także tych, którzy mylnie sądzą, że są namaszczeni. Część osób, które w pewnym momencie zaczęły spożywać emblematy, później przestała to robić. Inni przeżywają problemy psychiczne lub emocjonalne i czasem pod ich wpływem uznają, że będą panować z Chrystusem w niebie. Tak więc liczba spożywających nie odzwierciedla rzeczywistej liczby pomazańców żyjących jeszcze na ziemi” (Strażnica styczeń 2016 s. 25-26). ŚJ piszą, że w zborach, w których nikt nie spożywa ich emblematów chleba i wina, po prostu puszcza się je w obieg: „Jedynie członkowie namaszczonego ostatka spożywają symbole podawane z rąk do rąk. Po krótkiej modlitwie puszcza się w obieg najpierw chleb, a następnie po jeszcze jednej modlitwie – wino. Chleba i wina nie podaje się razem. Kto uczestniczy w sposób ‚godny’, ten powinien skorzystać z obu symboli” (Strażnica Rok XCVII [1976] Nr 3 s. 22). Biblia ŚJ podaje: „A wziąwszy kielich, złożył podziękowania i rzekł: »Weźcie go i między sobą podawajcie jeden drugiemu...«” (Łk 22:17). Udział „drugich owiec” w Pamiątce polega na „podawaniu z rąk do rąk” emblematów, bez spożywania ich: „Podczas Pamiątki podaje się z rąk do rąk chleb i wino, które wyobrażają ciało i krew Jezusa. Ci, którzy będą rządzić z Jezusem w niebie, jedzą chleb i piją wino. Ci, którzy mają nadzieję żyć wiecznie na ziemi, nie jedzą chleba ani nie piją wina” („Czego nas uczy Biblia?” 2018, 2019 s. 214).

              Odpowiedź.1) Dziwne, że czują się oni godni nazywać ŚJ, jak i godni używania imienia Boga, będąc w stanie niegodności, nie mogąc spożywać swej Pamiątki. Ci ŚJ, którzy spożywają emblematy podczas Pamiątki, jeżeli nagrzeszą, to muszą poddawać się procedurze ‘rozmowy’ ze starszymi, która przypomina ‘spowiedź’: „Gdyby ktoś, kto na Pamiątce spożywa emblematy, dopuścił się poważnego grzechu, musiałby wyznać go Jehowie i szukać pomocy u starszych zboru (Przysłów 28:13; Jakuba 5:13-16). Jeżeli okaże szczerą skruchę i wyda »owoce odpowiadające skrusze«, to nie będzie spożywał tych symboli niegodnie” (Strażnica Nr 4, 2003 s. 18-19).

              2) Może oni nie spożywają Ciała Chrystusa, dlatego bo 1Kor 11:26 mówi, żeby praktykować to, aż do powrotu Pana. Dla nich Jezus powrócił w 1914 r. Dziwi jednak nadal spożywanie „emblematów” przez ŚJ ze 144 tys.

              3) Zakaz spożywania „Pamiątki” dla „drugich owiec” (klasa ziemska) wprowadzono w 1935 r. (Strażnice: Nr 9, 1994 s. 28-29; Nr 19, 1997 s. 23; Nr 4, 1998 s. 20; Nr 5, 2000 s. 23). Wcześniej wszyscy mogli raz w roku to praktykować, nawet już jako ŚJ w latach 1931-1935 (Strażnica Nr 7, 1989 s. 28). Może tamci ŚJ byli godniejsi od obecnych. Tych z klasy ziemskiej, nie mogących brać udziału w spożywaniu emblematów, nazywają „obserwatorami” (por. Jk 1:22n.) i zaczęto ich zapraszać na tę uroczystość od 1938 r. („Świadkowie Jehowy - głosiciele...” s. 243; Strażnica Nr 13, 1995 s. 15; por. Nr 7, 1996 s. 8 - „pełni szacunku obserwatorzy”). W książce pt. „Bądź wola Twoja...” (rozdz. 7, par. 19) nazwano ich nawet „widzami”. Strażnica często przestrzega ŚJ z klasy ziemskiej, aby przypadkiem nie zechcieli zmienić swego powołania i by nie zaczęli spożywać ich Wieczerzy (np. Strażnice: Nr 6, 1991 s. 21; Nr 7, 1996 s. 7-8). Szczegółowe instrukcje jak ma wyglądać Pamiątka (np. zakazy skłaniania głowy przed emblematami czy wąchania ich, „jak gdyby te symbole miały jakąś szczególną moc”) podają Strażnice: Rok CIII [1982] Nr 4 s. 24; Rok XCVII [1976] Nr 3 s. 19-23. Ta ostatnia, na s. 23 podaje: „Niekiedy zdarza się przy tym dawniejszym uczestnikom dojść do przekonania, że nie pozostają w takim stosunku do Boga, jak syn namaszczony duchem. Nie powinni przeto już korzystać z symboli. Nie znaczy to wcale, iżby stali się niewierni. Uzyskali jedynie lepsze zrozumienie swego stosunku do Jehowy i zorientowali się, że mają nadzieję ziemską”, a nie niebiańską, jak do tej chwili; „Nie zapraszamy nikogo [na Pamiątkę] wykluczonego ze społeczności. Gdyby jednak się zdarzyło, że taki człowiek przyjdzie, to nie ma żadnego powodu do zdenerwowania, jeśli siedząc w jednym rzędzie wraz z innymi skorzysta z podawanych symboli. Osób tego typu i tak nie liczy się jako uczestników”. Strażnica Nr 6, 1993 s. 7 poucza: „Ale co ma począć ten, kto pod wpływem silnych emocji lub poprzednich wyobrażeń religijnych niesłusznie spożywał symbole? Powinien tego zaprzestać i pokornie modlić się o przebaczenie Boże...”. Strażnica Nr 7, 1996 s. 7-8 dodaje: „Podczas Pamiątki niektórzy spożywali emblematy, ale później uświadomili sobie, że nie powinni tego robić. Takie prawo przysługuje tylko tym, których wybrał Bóg (...). Jeśli więc ktoś ‘po skrupulatnym zbadaniu’ uzna, że niesłusznie spożywa emblematy, powinien tego niezwłocznie zaniechać...”. Por. Strażnica Nr 16, 1996 s. 30-31. Oto jeszcze jedno wspomnienie: „Po zgromadzeniu w roku 1935 niektóre osoby spożywające przedtem podczas Wieczerzy Pańskiej symbole w postaci chleba i wina przestały to czynić. Dlaczego? Nie z braku wiary, lecz dzięki zrozumieniu, iż mają nadzieję żyć na ziemi, a nie w niebie” („Dzieje Świadków Jehowy w czasach nowożytnych Stany Zjednoczone Ameryki” s. 71). Zjawiskiem dziwnym u ŚJ jest wzrost, zamiast spadku, liczby spożywających ich Pamiątkę. W 1991 r. w Polsce było 49 takich osób („Nasza Służba Królestwa” Nr 6, 1991 s. 1), a w 1998 r. aż 82 osoby („Nasza Służba Królestwa” Nr 8, 1998 s. 2). Zapytajmy ŚJ, nawet gdyby przyjąć ich podział na dwie klasy, gdzie jest w NT zakaz spożywania emblematów dla tych, których nazywają „drugimi owcami”. Patrz też rozdz. Wielkanoc.

              4) Pan przyrównał swe Ciało do manny, którą na pustyni jedli wszyscy Żydzi, aby przeżyć (J 6:32-35). Tak samo wszyscy, którzy chcą żyć wiecznie, powinni spożywać Jego Ciało (J 6:50n., 53, 57). Słowa te zostały wypowiedziane do wszystkich ludzi: „To powiedział ucząc w synagodze w Kafarnaum” (J 6:59), a nie tylko do Apostołów. To, że Chrystusowi w tej wypowiedzi (J 6:53) chodziło o rzeczywiste spożywanie (ŚJ negują to patrz pkt 35.2.11) Ciała i Krwi potwierdza to, że Żydzi podobnie jak przed daniem im kiedyś rzeczywistej manny i wody, szemrali (J 6:41; por. Wj 16:2) i sprzeczali się (J 6:52; por. Lb 20:13). O dzieciach patrz pkt 36.3.5.

              5) Baranka paschalnego spożywali wszyscy Izraelici. Ci, którzy chcieli żyć, mieli też krwią tego baranka pokropić odrzwia i progi domu (Wj 12:7-13). Tym barankiem jest dla nas Jezus gładzący grzechy świata (J 1:29, 1Kor 5:7). Patrz też pkt 35.4.6.

              6) Tekst 1Kor 11:26-29 mówiąc o Wieczerzy Pańskiej, nie ogranicza jej do grona Apostołów, lecz nakazuje spożywać ją wszystkim godnym chrześcijanom. Również Hbr 13:10 mówi o „spożywaniu” Eucharystii i mają to robić wszyscy, prócz tych, „którzy służą przybytkowi”. Patrz też pkt 35.4.4.

              7) „Didache” (ok. 90) poucza, że wszyscy chrześcijanie powinni spożywać Eucharystię: „Niech nikt nie je ani nie pije z waszej Eucharystii oprócz tych, co zostali ochrzczeni w Imię Pana, gdyż to właśnie miał Pan na myśli mówiąc: «nie dawajcie psom tego, co święte»” (9:5). Podobnie uczy Ignacy (zm. 107) w „Liście do Kościoła w Smyrnie” (7:1-2) cytowany w pkt. 35.2.10 i Justyn Męczennik (ur. 100) cytowany rozdz. Chrzest pkt 36.4.6.

              8) Spożywanie „Pamiątki” wyłącznie przez niektóre osoby motywują tym, że tylko Apostołowie byli świadkami zawarcia Nowego Przymierza („Prowadzenie rozmów...” s. 229-230). Skorzystać z niego miały później tylko osoby ze 144 tys. (tzn. chrześcijanie I w. i pomazańcy ŚJ). „Nowe Przymierze we krwi” (Łk 22:20) obejmować miało miliony osób, wszak Ap 5:9 mówi: „nabyłeś Bogu krwią twoja ludzi z każdego pokolenia, ludu i języka”; por. 1Tm 2:5n., 1J 2:2. Podobnie przedstawia to Jr 31:33n., Hbr 7:22-25, 8:8-13, 2Kor 3:6 i Ef 2:11nn. Czy ci wszyscy ludzie, uczestnicy Przymierza, dostali zakaz spożywania Ciała i Krwi Pańskiej? Może raczej Apostołowie, pierwsi uczestnicy Przymierza, mieli zgodnie z nakazem Pańskim karmić Jego lud Eucharystią i przekazać to innym, aby sprawowali ten sakrament aż do powrotu Chrystusa (2Tm 2:2, 1Kor 11:25n.). Słyszałem wśród protestantów głosy, że dobrze, że ŚJ nie uważając się za uczestników Przymierza nie spożywają chleba i wina, bo te nie są wobec tego dla nich.

              9) Ciekawe, że ŚJ pozwalają spożywać Wieczerzę tylko ich głosicielom z klasy niebiańskiej jako namaszczonym Duchem Św. Zaś nie pozwalają spożywać klasie ziemskiej, która nie ma takiego namaszczenia. ŚJ jednak nie zauważyli, że Apostołowie spożyli Wieczerzę jeszcze przed zesłaniem Ducha Św. Prawdopodobnie tylko jeden raz w całej swej historii Towarzystwo Strażnica napisało wprost, że Apostołowie przed swą pierwszą Pamiątką należeli tylko do „przewidywanych pomazańców”. Jednak pomimo tego spożyli Wieczerzę z Jezusem:

Kto powinien spożywać symbole? Tylko członkowie »małej trzódki« zostali przyjęci do Nowego Przymierza i stąd mają obowiązek skorzystać z symboli (Łuk. 12:32). Jedenastu wiernych apostołów, przewidywanych pomazańców, tworzyło trzon grupy, która potem w dniu Pięćdziesiątnicy roku 33 n.e. została przyjęta do Nowego Przymierza (Łuk. 22:20). Ponieważ żaden przedstawiciel »wielkiej rzeszy« nie jest »nowym stworzeniem« przyjętym do tego Przymierza, więc podczas omawianego dorocznego święta nie korzystają oni z chleba i wina. – 2 Kor. 5:17” (Strażnica Rok XCVII [1976] Nr 3 s. 23).

              10) Ważne jest też liturgiczne odniesienie i zastosowanie tekstu 1P 2:3, o „skosztowaniu” Pana, do rzeczywistego Jego spożywania: „jeżeli tylko zasmakowaliście, że słodki jest Pan”.

              11) U ŚJ była w roku 1985 jakaś dyskusja o ewentualnym dopuszczeniu wszystkich głosicieli do spożywania emblematów, ale chociaż argumenty biblijne mówiły wg nas na tak, to nie przyjęto tej zmiany: „Pojawiały się sugestie, że wielka liczebnie i stale rosnąca klasa »drugich owiec« powinna mieć udział w spożywaniu emblematów. Oparto je na rozumowaniu, że skoro ‛zakon ma cień przyszłych dóbr’ i skoro według jednego z wymagań tegoż Prawa Paschę mieli obchodzić zarówno Izraelici, jak też obrzezani cudzoziemscy przybysze, to w takim razie obie grupy ludzi o usposobieniu owiec, wchodzące w skład »jednej trzody« i podlegające »jednemu pasterzowi«, obowiązane są uczestniczyć w symbolach Pamiątki (Hebr. 10:1, Biblia gdańska; Jana 10:16; Liczb 9:14). W związku z tym zachodzi ważne pytanie: Czy Pascha była pierwowzorem Pamiątki? Prawdą jest, że pewne szczegóły Paschy obchodzonej w Egipcie niewątpliwie spełniły się na Jezusie. (...) Toteż słusznie można powiedzieć, że Pascha pod pewnymi względami była jednym z wielu szczegółów Prawa stanowiącego »cień przyszłych dóbr«. (...) Do jakiego wniosku nas to prowadzi? Sam fakt, że obrzezany cudzoziemski osiedleniec jadł przaśny chleb, gorzkie zioła i baranka paschalnego, bynajmniej nie dowodzi, iż ci z grona dzisiejszych »drugich owiec«, którzy są obecni na Pamiątce, powinni uczestniczyć w spożywaniu chleba i wina” (Strażnica Rok CVI [1985] Nr 4 s. 12-13).

12) „Drugie owce” u ŚJ mogą spożyć emblematy (symbole) wyłącznie po zakończeniu Pamiątki:

Wino i chleb to jedynie emblematy, inaczej mówiąc symbole, jeśli więc nie zostaną wykorzystane, można je zabrać do domu i później spożyć jako zwykły pokarm lub napój” (Strażnica Nr 4, 1990 s. 18).

„(...) co zrobić z emblematami po zakończeniu Pamiątki? (...) Emblematy same w sobie nie są święte, toteż po zakończeniu uroczystości i całego zebrania, chleb i wino można zabrać do domu, a następnie wykorzystać jak inne artykuły spożywcze (1Sam 21:5)” (Nasza Służba Królestwa Nr 3, 1987 s. 7).

„(...) aby kiedyindziej użyć ich jak normalny pokarm” (Strażnica Nr 22, 1969 s. 14).

              Jeśli chleb i wino to „jedynie emblematy”, to dlaczego nie wolno „drugim owcom” spożywać ich podczas Pamiątki, a później jest to dopuszczalne? Popatrzmy na nazewnictwo Towarzystwa Strażnica:

„Przaśny chleb i czerwone wino to tylko emblematy przedstawiające złożone w ofierze literalne ciało Jezusa i jego przelaną literalną krew” (Zjednoczeni w oddawani czci jedynemu prawdziwemu Bogu 1989 s. 115).

„A zatem chleb i wino to jedynie symbole” (Czego naprawdę uczy Biblia? 2005, 2013 s. 207).

To „tylko” i „jedynie” symbole i emblematy, a nie wolno ich spożywać?

13) Bardzo ważny jest zwrot „to” w słowach „to czyńcie na moją pamiątkę” (Łk 22:19). Owo „to czyńcie” jest uzupełnieniem słów „Bierzcie i jedzcie...” (Mt 26:26), a większość ŚJ, wbrew temu, nie spożywa swoich emblematów.

14) Biblia ŚJ uczy, że „cudzoziemcy” mieszkający z Izraelitami też mieli obchodzić Paschę i spożywać baranka:

„Cudzoziemiec, który się wśród was osiedlił, też przygotuje ofiarę paschalną dla Jehowy. Ma to zrobić zgodnie z przepisami dotyczącymi Paschy i zgodnie z ustalonym sposobem postępowania. Ten sam przepis ma obowiązywać zarówno rodowitego mieszkańca, jak i cudzoziemca” (Lb 9:14, 2018).

ŚJ dzisiejszą „wielką rzeszę” identyfikują z tymi cudzoziemcami ze ST, ale zabraniają im spożywać emblematy podczas Pamiątki. Jest to niekonsekwencja w nauczaniu:

„Wzorem osiadłych przybyszów w starożytnym Izraelu, którzy wielbili Jehowę i przestrzegali Prawa, dzisiejsze drugie owce przyjmują na siebie chrześcijańskie obowiązki i na przykład wspólnie z członkami Izraela duchowego głoszą dobrą nowinę” (Strażnica Nr 4, 2003 s. 20).

„Wprost przeciwnie – jak w starożytnym Izraelu prawa Jehowy obowiązywały też mieszkających tam obcych przybyszy, tak i nakazy, które dostali duchowi Izraelici, odnoszą się do ich towarzyszy, do »wielkiej rzeszy« ludzi zwanych »drugimi owcami«” (Strażnica Rok CIII [1982] Nr 3 s. 6). Patrz też Strażnica Nr 13, 1995 s. 17.

Ciekawe, że skorowidze do publikacji ŚJ od roku 1930 nie wymieniają ani jednej publikacji, która komentuje tekst Lb 9:14.

 

PRAWDZIWE CIAŁO I PRAWDZIWA KREW

              35.2. Uczą, że Eucharystia nie jest prawdziwym Ciałem Jezusa, lecz emblematem (Mt 26:26nn.) lub nauką Chrystusa (J 6). Patrz powyżej.

              Odpowiedź.1) Jezus nie powiedział, jak sugerują ŚJ: „To jest jakby (to oznacza) Ciało moje”, lecz „To jest Ciało moje”. Chrystus, jeśli chodziło Mu o porównanie czegoś, wyjaśniał to w inny sposób: „To, co padło między ciernie, oznacza tych...” (Łk 8:14). W przypadku Eucharystii mówił otwarcie bez porównań czy przypowieści: „teraz mówisz otwarcie i nieopowiadaszżadnejprzypowieści” (J 16:29). Słowa zaś „emblemat” nie zamieszczają żadne przekłady NT.

              2) Ciało i krew oznaczają w języku biblijnym całego człowieka (np. Ga 1:16: „nie radząc się ciała i krwi”, tzn. ludzi; por. Ef 6:12, Mt 16:17). Toteż Ciało i Krew Chrystusa, to rzeczywiście Ciało (pod postaciami chleba i wina), „które za was będzie wydane” 1Kor 11:24.

              3) Tekst Hbr 11:1 („Wiara zaś jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy”) naucza, że takie rzeczy, jak na przykład obecność rzeczywistego Ciała Chrystusa pod postacią chleba i wina, możemy przyjąć tylko przez wiarę.

              4) Ciało Chrystusa (J 6) to nie tylko Jego nauka, bo J 6:51 mówi, że jest Ono „Chlebem, który ja dam”. Nauką karmił Chrystus długo przed tą mową, a ten chleb Pan miał dopiero dać (por. J 6:27). Jan dla podkreślenia, że chodzi mu o rzeczywiste Ciało Chrystusa użył w J 6:53-56 greckiego terminu sarks (dosłownie: pokarm mięsny, mięso; patrz np. 1Kor 15:39), a nie soma, który oznacza ciało, ale często bardzo ogólnie (może określać np. ciała niebieskie; patrz np. 1Kor 15:40). J 6:55 nazywa Ciało i Krew Chrystusa „prawdziwym pokarmem” i „prawdziwym napojem”, a nie nauką. Jezus powiedział: „kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie” (J 6:57), a nie „kto będzie spożywał moją naukę”.

              5) Słowa Pana: „A oto Ja jestem z wami po wszystkie dni, aż do skończenia świata” (Mt 28:20), to prócz obecności duchowej, Jego obecność w Eucharystii. Zauważmy, że według ŚJ Jezus może być obecny wszędzie, a rzekomo tylko nie może być obecny pod postaciami Chleba i Wina.

              6) Prześladowanie Pana (który wcześniej wstąpił do Ojca) przez Pawła, to między innymi walka z Ciałem Chrystusa spożywanym przez chrześcijan: „Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz” Dz 9:5.

              7) Strażnica Nr 2, 1991 s. 21 sama przyznaje, że słowo greckie estin „W zasadzie odpowiada słowu »jest«, ale można go też rozumieć jako »znaczyć, oznaczać«”. Powoływanie się na Mt 12:7 (BT), gdzie użyte jest te samo słowo greckie, a przetłumaczono je na „znaczy” jest naciągane, bo tam chodzi o wyjaśnianie pewnych słów, a tu jest wyraźne stwierdzenie Chrystusa. Niektóre przekłady (NP, BG, WN) oddają Mt 12:7 słowami: „I gdybyście byli zrozumieli, co tojest: Miłosierdzia chcę...”. Nie na samym też słowie „jest” opieramy nasze rozumienie słów Jezusa. W języku aramejskim, w którym wypowiedział wyżej wymienioną formułę Jezus (patrz Jego różne aramejskie wypowiedzi: Mk 5:41, 7:34, 14:36, 15:34), nie istnieje termin „jest” (komentarz KUL do Mk s. 320). Wypowiedź Jezusa wyglądała więc pewnie następująco: „Bierzcie i jedzcie, to Ciało moje”. A i NT zawiera taką wypowiedź: „Ten kielich to Nowe Przymierze we Krwi mojej...” Łk 22:20 (patrz poniżej). Ciekawe, że ŚJ nie zmieniają w innych miejscach w swym NT określenia „jest” (gr. estin) na „oznacza”, na przykład: „Chleb, który łamiemy, czyż nie jest współudziałem w ciele Chrystusa?” (1Kor 10:16 [w ed. z 2018 r. zmieniono na „oznacza”, choć tekst ang. z 2013 i 2021 r. ma „jest”]); „To jest mój Syn...” (Mt 3:17), a przecież piszą w „Przedmowie” swego NT, że każdemu słowu oryginału greckiego przypisują jedno słowo polskie. „Prowadzenie rozmów...” (s. 182), aby osłabić znaczenie słowa „jest” (estin) odwołuje się do innych wersetów (np. J 8:12, 10:7, 15:1), gdzie Jezus mówi na przykład „Ja jestem bramą”, ale przemilcza to, że pada w nich inne, choć pochodne słowo greckie (eimi). Nie wiadomo też czemu, takie porównanie stosują ŚJ. Przecież Jezus nie nakazywał spożywać bramy. ŚJ, aby ośmieszyć określenie „jest” w 1Kor 11:25 („Ten kielich jest Nowym Przymierzem we Krwi mojej”), piszą: „Na pewno nie oznacza to, że kielich został jakoś cudownie przemieniony w nowe przymierze” („Prowadzenie rozmów...” s. 182). ŚJ udają, że nie wiedzą, iż Łk 22:20 podaje prawie identyczny tekst, to znaczy „Ten kielich to Nowe Przymierze...”. Zauważmy, Łukasz opuścił słowo „jest” (może aby nie dopuścić do manipulacji tym słowem), przez co ukazał, że to co zawiera ten kielich jest Krwią Chrystusa i Nowym Przymierzem. Nieuczciwością ŚJ jest też to, że ich „Chrześcijańskie Pisma Greckie...”, dodają w Łk 22:20 słowo „oznacza”, choć w tekście greckim nie występuje tam ani słówko „jest”, ani „oznacza” (patrz Novum Testamentum Graece Nestle-Aland, Stuttgart 1979; por. BT, BP, NP, WP, WN, SN). Potwierdza to też międzywierszowy, grecko-angielski przekład Nowego Testamentu ŚJ (The Kingdom Interlinear Translation of the Greek Scriptures). Jezus jest „bramą”, „drogą”, „pasterzem”, ale pod inną ‘postacią’. Tak samo słowa „to jest Ciało moje” oznaczają Ciało Jego pod postacią chleba.

              8) Św. Paweł pisze: „dlatego też, kto spożywa Chleb lub pije Kielich Pański niegodnie, winny będzie Ciała i Krwi Pańskiej” (1Kor 11:27; por. 29, 10:16). Dziwne byłyby te słowa gdyby Chrystusowi chodziło tylko o emblematy lub Jego naukę. Ef 5:29 dodaje, że to sam Chrystus żywi nas.

              9) Justyn Męczennik (ur. 100) potwierdza rozumienie Pawła i mówi: „ten pokarm jest, taką mamy naukę, Ciałem i Krwią tego właśnie, Wcielonego Jezusa” („Apologia” I:66,2-3). Odwołuje się przy tym do Mt 26:28 i Łk 22:19n.

              10) Ignacy (zm. 107) pisze w „Liście do Kościoła w Smyrnie” o pewnych ludziach podobnych ŚJ: „Powstrzymują się od Eucharystii i modlitwy gdyż nie wierzą, że Eucharystia jest Ciałem Pana naszego (...) Tak więc ci, co odmawiają daru Boga, umierają wśród swoich dysput. (...) Godzi się zatem, abyście stronili od takich ludzi i nie rozmawiali z nimi ani prywatnie ani publicznie...” (7:1-2); por. „Do Kościoła w Rzymie” (7:3) oraz Ireneusz (ur. 130-140) - „Przeciw herezjom” 5:2,2-3; Klemens Aleksandryjski (ur. 150) - „Pedagog”; Tertulian (ur. 155) - De resurrectione carnis 8 (por. „Przeciw Marcjonowi” III:19,4, IV:40,3); Orygenes (ur. 185) - „Pedagog”, In Jerem. 19,23; Cyprian (zm. 258) - „O upadłych” (teksty patrz „Sakramenty Święte” cz. I, ks. W. Granat, s. 215-216; „Pokarm nieśmiertelności. Eucharystia w życiu pierwszych chrześcijan” pod. red. ks. W. Myszora i ks. E. Stanuli).

              11) Rozumienie słów Chrystusa jako „to jest Ciało moje” (Mt 26:26), a nie „to oznacza”, uwidacznia J 6:53-57. Zauważmy wypowiedzi Jezusa: „Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego” (J 6:53), „kto spożywa moje Ciało” (J 6:54) lub „kto Mnie spożywa” J 6:57. Tu już nie pada słowo „jest”, czy jak chcą ŚJ „oznacza”, lecz Chrystus bezpośrednio mówi o swym Ciele pod postacią chleba. „Prowadzenie rozmów...” (s. 230) mówi, że Wieczerza Pańska była „mniej więcej rok później”, więc nie myślał Jezus wypowiadając te zdania o chlebie i winie. ŚJ nie zauważają jednak, że wyżej wymienione słowa były zapowiedzią Eucharystii: „Chlebem, który Ja dam jest moje Ciało...” (J 6:51, 27). Uczą też, że „jedzenie i picie musi być symboliczne, w przeciwnym razie bowiem oznaczałoby pogwałcenie prawa Bożego” (chodzi im o spożywanie krwi i kanibalizm). ŚJ nie zrozumieli wypowiedzi Chrystusa i pojęli ją podobnie jak Żydzi, którzy mówili: „Jak On może dać nam swoje ciało do spożycia?” (J 6:52, 60). Ciało i Krew są przecież pod postaciami chleba i wina, a NT nigdzie nie zakazuje spożywania tych pokarmów. Podobnie jak ŚJ rozumowali poganie, o których Strażnica Nr 23, 1998 s. 13 podaje: „Przylgnęło też do nich miano kanibali, co mogło wynikać z przeinaczenia słów wypowiedzianych przez Jezusa podczas Wieczerzy Pańskiej”. ŚJ sądzą też, że nie trzeba spożywać Ciała i Krwi Pańskiej, aby mieć życie w sobie (J 6:53n.). Prócz tego dodają: „rozsądek podpowiada, że symboliczne spożywanie Ciała Jezusa i picie Jego Krwi polega na okazywaniu wiary w zbawczą moc Ciała i Krwi, które Jezus złożył w ofierze” (ed. 1991 s. 230; por. s. 183; ed. 2001 s. 231 i 183). Zapytajmy, czy przypadkiem nie należy czynić całej woli Chrystusa, łącznie z rzeczywistym spożywaniem Jego Ciała i Krwi i czy to też nie jest jednym z elementów „okazywania wiary w zbawczą moc Ciała i Krwi”. Jeśli nie, to czemu wybrani ŚJ spożywają emblematy podczas „Pamiątki”. „Prowadzenie rozmów...” (s. 230) samo uczy, zgodnie z J 6:40, że „każdy kto widzi Syna i wierzy w Niego, będzie miał życie wieczne”, a wierzyć w Syna, to uznawać wszystko czego uczył. Po co wykluczać z tej wiary spożywanie i realną obecność Chrystusa pod postaciami chleba i wina. Słowa Jezusa o Eucharystii wypowiedziane zostały do wielu ludzi (J 6:59), także do nas, a nie tylko do Apostołów. Nie można więc jednym osobom pozwalać, a innym zabraniać przyjmowania Ciała i Krwi Pańskiej, jak to czynią ŚJ, którzy tylko nielicznym dają zgodę na spożywanie emblematów podczas „Pamiątki”. Ten, kto neguje odniesienie tego fragmentu do Eucharystii, musi sobie zdać sprawę z tego, że wtedy okaże się, że Jan nigdzie więcej nic szczególnego nie powiedział o niej, co byłoby dziwne. Nie wiadomo, czemu ŚJ pomawiają nas o kanibalizm i picie krwi (jw. s. 230). Czyżby wierzyli jednak w to, że chleb i krew stają się Ciałem i Krwią Chrystusa? Czy może uważają, że Ciało to uzyskuje smak i wygląd mięsa, a Krew smak i wygląd ludzkiej krwi? ŚJ przez lata (do 1986 r. - np. Strażnica Rok CI [1980] Nr 9 s. 9) traktowali J 6:53 jako nakaz spożywania chleba i wina przez ŚJ „idących” do nieba (Strażnica Rok CVII [1986] Nr 3 s. 27; „Upewniajcie się...” s. 140). Dziś uczą, jak widzimy powyżej, że nie chodzi o spożywanie i dotyczy werset ten przede wszystkim klasy ziemskiej. Jeszcze wcześniej Russell uczył, że tekst ten dotyczy klasy niebiańskiej, a jedzenie i picie uważał za przenośnię, która oznaczała: „bycie uczestnikami usprawiedliwienia i posiadania udziału w Jego ofierze” („Co kaznodzieja Russell odpowiadał...” s. 97). Jaka będzie interpretacja w przyszłości? Nasze rozumienie J 6:53-57 potwierdzają na przykład Cyprian (zm. 258) - „O Modlitwie Pańskiej” 18; Orygenes (ur. 185) - „Homilie o Księdze Kapłańskiej” 7:5; por. Tertulian (ur. 155) - „O modlitwie” 6; Klemens Aleksandryjski (ur. 150) - „Wypisy z Teodota” I:13,4; Justyn Męczennik (ur. 100) - „Apologia” I:66,2. Patrz też „Nadzieja poddawana próbom” J. Salij OP, rozdz. Eucharystia w perspektywie Bożej wszechmocy.

              12) Strażnica Nr 5, 1991 s. 28 pyta: „Kiedy Jezus ustanawiał Ostatnią Wieczerzę, wciąż jeszcze miał całe ciało, jakże więc mógłby się nim dosłownie stać chleb?” (dot. Mt 26:26). Tekst Łk 22:19 mówi, że chleb stał się Ciałem, „które za was będzie wydane”, więc Jezus mógł wypowiadając te słowa mieć „całe ciało”. Chrystus mógł dokonać wielu cudów, na przykład nakarmić kilkoma chlebami ponad 5000 osób, być obecnym osobiście wszędzie (pomimo, że miał ciało), gdzie dwóch lub trzech zgromadzi się w Jego imię (Mt 18:20; por. 28:20), a nie mógł według ŚJ zacząć być obecnym pod postaciami chleba i wina. ŚJ nie przeszkadza to, że Paweł nazwie Kościół „Ciałem Chrystusa” (np. „Wy przeto jesteście Ciałem Chrystusa” 1Kor 12:27) i nie zmieniają oni słowa „jesteście” (pochodzi od gr. estin) na „oznaczacie” (por. powyżej pkt 7).

              13) Przez to, że nie istnieją w NT określenia „emblemat”, „symbol” (takie nazwy stosują ŚJ dla oznaczenia chleba i wina), prawdopodobniejsze jest stwierdzenie „to jest Ciało moje” niż „to oznacza Ciało moje”, które jest emblematem czy symbolem. Wprowadzenie przez ŚJ określenia „to oznacza” spowodowało, że potrzebne im były słowa „symbol” lub „emblemat”, których śladu nie ma w NT, w miejscach gdzie jest mowa o Wieczerzy Pańskiej („Prowadzenie rozmów...” s. 229; „Wiedza, która prowadzi...” s. 127). Ciało i Krew Chrystusa nie są emblematami czy symbolami. Jezus mówi, że to „prawdziwy pokarm” i „prawdziwy napój” (J 6:55). ŚJ czasem atakują słowo Eucharystia, myśląc, że nie ma go w NT. Termin ten zaś wywodzi się od greckiego słowa eucharistein (dziękczynienie), które występuje wiele razy w NT, nawet tam, gdzie jest mowa o Wieczerzy Pańskiej (Mt 26:27, Łk 22:17, 19, 1Kor 11:24). Niekonsekwencją ŚJ jest to, że chrzest nazywają „symbolem” i każdy z nich może go przyjąć, a chleb i wino, które również według nich są „symbolami”, tylko klasa niebiańska ma prawo spożywać.

              14) Zauważmy niekonsekwencję ŚJ. Z jednej strony uważają „emblematy” za tak ważne, że tylko „idący do nieba”, to znaczy ci ze 144 tys. mogą je spożywać, a z drugiej uczą, że można pozostałości emblematów dowolnie wykorzystać. „Nasza Służba Królestwa” Nr 3, 1987 s. 7, na pytanie, „co zrobić z emblematami po zakończeniu Pamiątki?”, odpowiada: „Emblematy same w sobie nie są święte, toteż po zakończeniu uroczystości i całego zebrania, chleb i wino można zabrać do domu, a następnie wykorzystać jak inne artykuły spożywcze (1Sam 21:5)” („aby kiedyindziej użyć ich jak normalny pokarm” Strażnica Nr 22, 1969 s. 14); por. Strażnica Rok XCVII [1976] Nr 3 s. 23. Zauważmy, świętechleby (1Sam 21:5) porównane są do emblematów, które nieświęte!

              15) Ciekawe, że jakoś wspomniany przez ŚJ kanibalizm nie pasuje do tego, iż Jezus jest barankiem paschalnym (J 1:29, 1Kor 5:7). Przecież jego jadł każdy Izraelita i jeśli ŚJ gorszą się tym, że jemy „ciało”, powinni wyobrazić sobie spożywanie baranka. Nas też może gorszyć postawa ŚJ. Jeśli oni uważają, że trzeba rozumieć słowa Jezusa jako „to jest jakby Ciało moje”, to również oni „jakby uprawiają kanibalizm”. Jeżeli mówią, że „to oznacza Ciało moje”, to także praktykują jakiś pseudo-kanibalizm. Widać więc, że zarzut kanibalizmu, stawiany przez ŚJ, jest absurdalny. Jeśli mają oni takie złe skojarzenia, to raczej powinni skupić się na innych słowach Jezusa: „Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata” J 6:51. Chleba, wydaje się, ŚJ nie mogą podciągnąć pod kanibalizm.

              16) Izraelici jedli rzeczywistą mannę, chleb od Boga, i pytali uzyskując odpowiedź: „Co to jest? (...) »To jest chleb, który daje wam Jahwe na pokarm...«” (Wj 16:15). Manna była zapowiedzią prawdziwego chleba z nieba (J 6:32-35) i Jezus na to pytanie jakby odpowiedział: „To jest chleb, który z nieba zstępuje” (J 6:50) „To jest Ciało moje” (Mt 26:26).

              17) Porównajmy dwa teksty dotyczące Eucharystii. Pierwszy, to słowa spirytysty J. Grebera, a drugi pochodzi z angielskiej Biblii ŚJ:

Mt 26:26, 28 – Take and eat this. It is the symbol of my body (...) For this is the symbol of my blood, the blood of the new covenant (TheNewTestament – ANewTranslationandExplanation Johannes Greber, 1937).

Mt 26:26, 28 – TAKE, eat. This means my body. (...) for this means my ‘blood of the covenant’ (New World Translation of the Holy Scriptures – With References 1984).

              Widzimy, że Towarzystwo Strażnica użyło w tych wersetach termin „oznacza” (ang. means). Spirytysta J. Greber mówi zaś otwarcie o „symbolu”. Jednak mają to samo na myśli, gdyż organizacja ŚJ nazywa chleb i wino „symbolami”.

W swojej książce ŚJ piszą: „Chleb ten był symbolem jego bezgrzesznego ciała (...) Wino było symbolem jego krwi” („Prowadzenie rozmów...” 2001 s. 229). Jest to prawie identycznie, jak pisał spirytysta J. Greber.

              18) Istotne jest też liturgiczne odniesienie i zastosowanie tekstu 1P 2:3, o „skosztowaniu” „Pana”, do prawdziwego Ciała i Krwi: „jeżeli tylko zasmakowaliście, że słodki jest Pan”.

 

EUCHARYSTIA POD JEDNĄ POSTACIĄ

              35.3. Uczą, że łamiemy Słowo Boże, bo spożywamy tylko Chleb Pański, bez Wina.

              Odpowiedź. ŚJ nie wiedzą, że przy wielu okazjach praktykuje się w kościołach też spożywanie Krwi Pańskiej, na przykład uroczystości ślubu, msze św. wspólnotowe itp. Mszał Rzymski wylicza 14 sytuacji, podczas których kapłani udzielają Komunii Św. pod dwiema postaciami, na przykład podczas mszy św. ślubnej oraz z okazji jubileuszów małżeńskich, podczas mszy prymicyjnej oraz podczas uroczystości ślubów zakonnych, podczas mszy odprawianej w domu chorego oraz podczas mszy odprawianych dla różnych grup duszpasterskich (patrz „Praca nad wiarą” J. Salij OP, rozdz. Komunia święta pod dwiema postaciami). Niedawno rozszerzono możliwość przyjmowania dwóch postaci Eucharystii przez uczestników rekolekcji i usługujących podczas mszy św. W wielu kościołach praktykuje się też to w Wielki Czwartek. 1Kor 11:27 mówiąc: „Kto spożywa chleb lub pije Kielich Pański niegodnie, winien będzie Ciała i Krwi Pańskiej” wskazuje, przez użycie słowa „lub”, na możliwość spożywania Eucharystii pod jedną postacią. Podkreśla też w tym wierszu, że za tą jedną postać przyjmowaną niegodnie, odpowiadamy za „Ciało i Krew Pańską”. Chrystus mówił, że „kto spożywa ten chleb będzie żył na wieki” (J 6:58; por. 6:51). Widać więc, że także przez spożywanie samego Chleba życia mamy pełny udział w Ciele i Krwi Pańskiej (por. 1Kor 10:17). Jezus cały jest obecny w Chlebie, cały obecny w Winie, cały w swoim Słowie, bo jest Słowem Bożym (Ap 19:13), oraz cały ze swoim Kościołem mówiąc „oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata” (Mt 28:20). Szeregowi ŚJ, jak wiemy, nie spożywają wcale swej „Pamiątki”. Czemu więc mają do nas pretensje? Przyjmowanie Eucharystii w pierwszych wiekach pod jedną postacią potwierdza Tertulian (ur. 155) w „O modlitwie” 9 i „Do żony” 2:5 (cytowane w „Nadzieja poddawana próbom” J. Salij OP, rozdz. Komunia święta na rękę). Na ogół nie podawano też Krwi Pańskiej (pod postacią wina) dzieciom i chorym.

              Tekst Hbr 13:10 mówi: „Mamy ołtarz, z którego nie mają prawa spożywać ci, którzy służą przybytkowi”. W fragmencie tym jest dosłownie słowo „jeść” i tak oddała to Biblia ŚJ. Nie wspomniano w tym tekście o winie.

Teologowie podkreślają, że ciało zawsze zawiera też krew, więc spożywanie Ciała Chrystusa jest zarazem przyjmowaniem Jego Krwi. Przypomina się też, że podczas cudów eucharystycznych pojawiają się drobiny krwi powiązane z hostią.

              Każdy katolik ma możliwość przystępowania do Eucharystii pod dwiema postaciami (przez cały rok) w kościołach obrządku greckokatolickiego. Autor tej książki korzystał z takiej możliwości, gdyż w Gdańsku jest taka parafia (unicka).

              Osoby chore na celiakię i nie tolerujące glutenu zawartego w hostiach przyjmują najczęściej Eucharystię pod postacią wina (chyba, że są dostępne w parafii hostie z niską zawartością glutenu). Także osoby chore, które mają problemy z przełykaniem, w tym hostii, otrzymują łyżeczką do ust znikomą ilość (krople) „krwi Chrystusa” pod postacią wina (patrz „Gość Niedzielny” 23.07 2017 s. 24-25).

              Dziwne, że ŚJ tak czepiają się spożywania wina, bowiem uznają, że używanie go podczas Ostatniej Wieczerzy pochodzi nie z Biblii, lecz z tradycji: „Zwyczaj spożywania wina podczas święta Paschy został wprowadzony przez Żydów znacznie później, prawdopodobnie po powrocie z niewoli babilońskiej. W Biblii nie potępiono tego nowego zwyczaju, dlatego Jezus w trakcie posiłku paschalnego też posłużył się winem” (Strażnica Nr 18, 2007 s. 31).

Przynajmniej do 1922 r. w Towarzystwie Strażnica praktykowano na zakończenie konwencji tak zwane „uczty miłości” (ang. Love Feasts), na których wszyscy spożywali kawałki chleba, ale wina na nich nie podawano (patrz „Świadkowie Jehowy – głosiciele…” s. 257; por. ang. Strażnica 01.11 1922 s. 323).

              Jeśli chodzi o wino to w dawnych latach głosiciele Towarzystwa Strażnica prawie wcale go nie spożywali a jedynie pili sok: „Jakich emblematów używano? Chociaż wiedziano, że w trakcie Wieczerzy Pańskiej Jezus posłużył się winem, to przez jakiś czas Strażnica zalecała używanie soku ze świeżych winogron lub z gotowanych rodzynek, by nie wystawiać na pokusę osób »słabych w ciele«. Jednak tym, którzy uważali, iż »należało korzystać ze sfermentowanego wina«, podawano właśnie wino. Z czasem Badacze zrozumieli, że stosownym symbolem krwi Jezusa jest czerwone wino bez żadnych dodatków” (Strażnica 15.02 2015 s. 31; por. „Nowe Stworzenie” 1925 s. 587).

              Dopiero w roku 1935 oficjalnie zanegowano spożywanie soku: „Następnie 17 kwietnia po godzinie 6 wieczorem niech każdy zastęp pomazańców zgromadzi się i weźmie udział w Pamiątce. W takiem czynieniu użyć przaśnego chleba i rzeczywistego czerwonego wina. Przaśny sok z winogron lub z rodzynek nie będzie mógł zaspokoić wymagań” (Strażnica 01.03 1935 s. 78).

Oto pewna niekonsekwencja Towarzystwo Strażnica. Tak oto pisze ono o symbolicznym piciu krwi:

              1986 – „»wielka rzesza« symbolicznie spożywa ciało i krew Jezusa (Jn 6:51-56)” (Skorowidz do publikacji Towarzystwa Strażnica 1986-2000, 2003 s. 96).

              Jeśli Towarzystwo Strażnica uważa, że normalna „transfuzja krwi” jest „piciem krwi”, to również wynika z tego, że owo „symboliczne picie krwi” jest „symboliczną transfuzją krwi”.

 

CZĘSTOTLIWOŚĆ PRZYJMOWANIA

              35.4. Uczą, że Eucharystię powinniśmy spożywać, a raczej być, jak oni, jej „obserwatorami” (patrz pkt 35.1.3) tylko raz w roku.

              Odpowiedź.1) NT nie nakazuje spożywania Eucharystii tylkorazwroku. „Prowadzenie rozmów...” (ed. 1991 s. 185; ed. 2001 s. 184) podaje: „Jezus nie wypowiedział się wyraźnie, jak często należałoby obchodzić Pamiątkę jego śmierci”. Jezus zapowiadając ustanowienie Eucharystii nie twierdził, że będziemy spożywać ją tylko raz w roku (J 6:53-56). To samo dotyczy zapowiedzi prorockiej z tym związanej ze ST (Ml 1:11). Mannę, która była zapowiedzią Eucharystii, spożywano często, nawet co dnia, podobnie jest z „prawdziwym pokarmem” J 6:55 (patrz pkt 35.1.4). Nic NT nie mówi też o „obserwatorach” (por. Jk 1:22n.).

              2) Określenie „Wieczerza Pańska” (1Kor 11:20), a nie rocznica oraz słowo „ilekroć” (1Kor 11:26) sugerują częste spożywanie Eucharystii (por. znaczenie słów „ilekroć” [Flp 1:3, Ap 11:6, Jr 48:27] oraz „wieczerza” Ap 3:20, Łk 14:12, 17:8). Por. rozdz. Wielkanoc pkt 39.2, 39.4, 39.5. Gdyby słowo „ilekroć” oznaczało, jak sądzą ŚJ, „raz w roku”, to można by dojść do wniosku, że tylko raz w roku mamy głosić o śmierci Pana („Ilekroć bowiem spożywacie ten chleb (...) śmierć Pana głosicie...” 1Kor 11:26), a przecież tekst 1Kor 1:23 mówi, że ciągle mamy głosić Chrystusa ukrzyżowanego. Widać więc, że Eucharystia, będąc elementem głoszenia śmierci Pańskiej, powinna być często przyjmowana.

              3) Tekst 1Kor 10:16-21 nawiązuje do różnych ofiar i spożywania ich części przez Izraelitów i pogan. Paweł zestawia porównawczo zwyczaj chrześcijański, a wiemy, że u wyżej wymienionej społeczności składanie ofiar i spożywanie ich odbywało się często, analogicznie było więc u chrześcijan.

              4) Teksty Dz 2:42, 46 i 20:7 podają, że chrześcijanie codziennie, a szczególnie w niedzielę spotykali się na „łamaniu chleba”. Nie mają racji ŚJ, gdy mówią, że tu chodzi o zwykłe posiłki. Te przecież spożywali też i Żydzi, i poganie, często w grupach, więc po cóż byłoby podawanie tego, że chrześcijanie odżywiali się, nawet jeśli robili to razem. Łamano chleb na Ostatniej Wieczerzy (np. Łk 22:19), a i mówi o tym 1Kor 10:16 i 11:24. Mówiąc o spotkaniach chrześcijańskich 1Kor 11:34 upomina: „Jeśli ktoś jest głodny niech zaspokoi głód u siebie w domu...”, a 1Kor 11:22 dodaje: „Czyż nie macie domów aby tam jeść i pić?”. Czasem „łamaniem chleba” określony jest zwykły posiłek (np. Dz 27:35), ale kontekst religijny i modlitewny tekstów Dz 2:42, 46 i 20:7 wskazuje na Eucharystię. Na przykład w Dz 2:42 „łamanie chleba” wymienione jest między nauczaniem a modlitwą. Gdyby teksty te nie mówiły o Eucharystii, to by się okazało, że Dzieje Apostolskie, opisujące działalność chrześcijan w latach 33-63, przemilczały tak ważną sprawę, jaką było sprawowanie Wieczerzy Pańskiej. Określenie „trwali (...) w łamaniu chleba” (Dz 2:42; por. 2:46) byłoby dziwne, gdyby chodziło o posiłki. Po co byłoby określać to „trwaniem w odżywianiu się”, jeśli brak tego trwania oznaczałby śmierć z głodu. Dodając do „łamania chleba” w Dz 2:46 termin „po domach” zaznaczono, że nie chodziło o odżywianie się, bo wiadomo, iż robiono to w domach. Zaś termin ten, dla odróżnienia od wymienionej też „świątyni” (Dz 2:46), wskazał na to, gdzie sprawowano Eucharystię. Nie przeszkadza również to, że w Dz 2:46 pada słowo „posiłek” BT (dosł. „pokarm” NP, BG, ks. Kow., ks. Dąbr., „Chrześcijańskie Pisma Greckie...”), bo w J 6:55 też odnośnie Ciała Pana użyto termin „pokarm”. Tekst 1Kor 11:20 gani spotkania, na których, „gdy się zbieracie, nie ma u was spożywania Wieczerzy Pańskiej”. U ŚJ w zborach, w których nie ma nikogo ze 144 tys., nikt właśnie nie uczestniczy, to znaczy nie spożywa emblematów na ich „Pamiątce”. Jeśli ŚJ uczą, że „łamanie chleba” to zwykły posiłek, to czemu nie nakazują tego rodzaju wspólnych spotkań? ŚJ w swym NT określenie „łamanie chleba” zamienili, wbrew tekstowi greckiemu, na „spożywanie posiłku” (Dz 2:42, 46, 20:7). W Łk 24:35 ŚJ tej zmiany nie dokonali. Czyżby coś nie pasowało im tu? Wielu biblistów twierdzi, że Łk 24:30, 35 mówi też o Eucharystii (przypis ks. Kow). Podkreślają oni znaczenie słów „połamał go i dawałim” Łk 24:30; por. Łk 22:19 (dosł. „połamał i dał im”), Mk 14:22. ŚJ, aby zatuszować religijne znaczenie „łamania chleba”, nie praktykują u siebie też spotkań na „modlitwach” (Dz 2:42). Wprowadzili w zamian tak zwane „zebrania”, na których tylko nadzorca na początku i końcu odmawia jedną modlitwę, a reszta słucha. Nie ma w związku z tym w zborach modlitw za chorych, cierpiących i potrzebujących wsparcia modlitewnego. ŚJ kiedyś, inaczej niż dziś, interpretowali teksty Dz 2:42, 46 i 20:7. Nie uważali „łamania chleba” za zwykły posiłek. „Nowe Stworzenie” (s. 471) podawało: „łamanie chleba odbywało się z weselem i radością - nie na pamiątkę Jego śmierci, lecz na pamiątkę zmartwychwstania” (por. s. 582-583). Jeszcze w 1932 r. ŚJ pisali: „Również obrządek łamania chleba obchodzili w owym dniu, na pamiątkę niedzieli, w którą ukazał się im Jezus, którego poznali przy łamaniu chleba, kiedy im dostatecznie dowiódł, że to był on sam, chociaż bardzo zmieniony, i że im wtedy »otworzył zmysł, żeby zrozumieli Pisma« (Ew. Łukasza 24:35-43)” („Złoty Wiek” 15.04 1932 s. 123). Przynajmniej do 1922 r. w Towarzystwie Strażnica praktykowano na zakończenie konwencji tak zwane „uczty miłości” (ang. Love Feasts), na których spożywano kawałki chleba (patrz „Świadkowie Jehowy – głosiciele…” s. 257; por. ang. Strażnica 01.11 1922 s. 323).

              5) Powszechność spożywania Ciała i Krwi Pańskiej i częste celebrowanie tego potwierdzają pierwsi chrześcijanie:

              „Didache” (ok. 90) 9:5 i 14:1: „Niech nikt nie je ani nie pije z waszej Eucharystii oprócz tych co zostali ochrzczeni (...) W dniu Pana gromadźcie się razem, by łamać chleb, składać dziękczynienie...”.

              Ignacy (zm. 107): „Tak więc (...) nie zachowują już szabatu ale obchodzą Dzień Pański....” („List do Kościoła w Magnezji” 9:1); „gromadzicie się (...) łamiąc jeden chleb, który jest pokarmem nieśmiertelności...” („List do Kościoła w Efezie” 20:2).

              Justyn Męczennik (ur. 100): „W dniu zaś zwanym Dniem Słońca odbywa się zebranie w jednym miejscu wszystkich razem (...) gdy modlitwa się skończy, przynoszą chleb oraz wino i wodę, a przełożony zanosi modlitwy a także dziękczynienia (...) Wreszcie następuje rozdzielenie wszystkiego tego, co się stało Eucharystią, nieobecnym zaś rozsyła się przez diakonów” („Apologia” I:67,3-5).

              Hipolit (ur. przed 170):: „W niedzielę biskup, jeśli może, sam rozdziela komunię (...) W inne dni należy jej udzielać według zaleceń biskupa” („Tradycja Apostolska”). Por. Tertulian (ur. 155) - „O modlitwie” 19.

              Poganin Pliniusz (ok. 112): „mieli zwyczaj w określonym dniu o świcie zbierać się i śpiewać na przemian pieśń ku czci Chrystusa jako Boga (...) zbierali się, aby spożyć wspólny i niewinny posiłek” („List do Trajana”).

              6) Czy słowo „Pamiątka” (Łk 22:19), pytają ŚJ, nie dowodzi spożywania raz w roku Ciała i Krwi Pańskiej? Nie, bo wypowiedź Chrystusa o kobiecie, która wylała na Niego olejek („będą również opowiadać na jej pamiątkę” Mt 26:13), nie oznacza, że tylko raz w roku będziemy wspominać tę niewiastę i ten fakt (por. znaczenie słowa „pamiątka” Wj 17:14, Joz 4:7, Ps 30:5). Słowa: „to czyńcie na moją pamiątkę” (Łk 22:19) są uzupełnieniem słów: „Bierzcie i jedzcie...” (Mt 26:26), a większość ŚJ wbrew temu nie spożywa ich emblematów. Przebudźcie się! Nr 6, 1999 s. 32 pisząc, że Jezus powiedział: „Czyńcie tak stale na moją pamiątkę” (Łk 22:19) samo sugeruje, że pamiątka nie musi być obchodzona tylko raz w roku.

              7) Uczą, że „łamanie chleba” nie może oznaczać Eucharystii, bo nic nie mówi się we fragmentach tych o winie (dot. Dz 2:42, 46, 20:7).

              Odpowiedź. Takie stwierdzenie jest błędne, bo termin „łamanie chleba” stał się dla chrześcijan zwyczajowym określeniem dla Eucharystii i zawierał w sobie też domyślnie spożywanie Krwi Pańskiej (patrz powyżej pkt 4 i 5, tzn. „Didache” 14:1 i Ignacy „Do Kościoła w Efezie” 20:2); por. Dz 10:41. Spójrzmy jak nietrafny jest wyżej wymieniony zarzut, bo w NT często jest mowa o zwykłym spożywaniu chleba, a przemilcza się napój (np. 2Tes 3:8-10, Dz 27:35nn.). Również w Łk 24:41-43 i J 21:5, 9-13 (por. Mk 16:14) nie ma mowy o napoju, a z kolei w Dz 10:41 powiedziano: „którzyśmy z Nim jedli i pili po Jego zmartwychwstaniu”.

              8) Tekst 1Kor 11:18nn. ponagla chrześcijan do sprawowania Wieczerzy Pańskiej: „słyszę (...), że zdarzają się między wami spory gdy schodzicie się razem jako Kościół (...). Tak więc, gdy się zbieracie nie ma u was spożywania Wieczerzy Pańskiej”. Schodzenie się jako Kościół (por. 1Kor 14:23, 26) nie odbywało się raz w roku, analogicznie jest więc z Eucharystią. Trudno też przypuszczać, że wspomniane spory występowały tylko raz w roku. Dziwne byłoby też to, że Apostoł piętnuje brak spożywania Wieczerzy Pańskiej dopiero po kilku latach, gdyby rzeczywiście praktykowano Wieczerzę tylko jako rocznicę (Apostoł mówi w liczbie mnogiej o spotkaniach chrześcijańskich).

              9) Wydaje się, że do 1880 r. zwolennicy Russella spożywali Wieczerzę Pańską wielokrotnie w ciągu roku (Strażnica Rok XCVII [1976] Nr 3 s. 20; por. „Świadkowie Jehowy - głosiciele...” s. 242, gdzie mówią o ok. 1876 r.). Choć „Pamiątka” jest dla ŚJ ich „świętem”, to jednak nie omieszkali oni zmienić daty obchodzenia swej uroczystości. Do 1919 r. obchodzili ją w tym samym dniu, co Żydzi Paschę (14 Nisan) (Strażnica Rok XCVII [1976] Nr 3 s. 20). Dziś o jeden dzień później, choć uważają, że jest to nadal 14 Nisan. Spadkobiercami dawnego obchodzenia ich wieczerzy są wszystkie odłamy badaczy Pisma Św. uważające Russella za swego założyciela. Pierwotnie ŚJ świętowali „Pamiątkę” według nowiu astronomicznego, dziś według nowiu księżyca widocznego w Izraelu (różnica 18-30 godz.) („Prowadzenie rozmów...” s. 231; por. Strażnica Rok XCIX [1978] Nr 4 s. 23, gdzie podają „metodę, którą obecnie posługuje się Ciało Kierownicze przy ustalaniu daty”). Ciekawe, że ŚJ, którzy zarzucają wszystkim, że obchodzą niewłaściwy dzień, nie gorszy to, że jak podaje Strażnica Rok XCIV [1973] Nr 3 s. 24, „aktualny do dzisiaj podział czasu na godziny, minuty i sekundy jest oparty na pradawnym systemie babilońskim” (por. „Całe Pismo jest natchnione...” s. 279).

 

EUCHARYSTIA OFIARĄ

              35.5. ŚJ trzeba przypominać, że ofiara Mszy św. nie jest powtarzaniem, ale „uobecnieniem” autentycznego faktu ofiary Chrystusa i odbywa się ona na ołtarzu („Mamy ołtarz, z którego nie mają prawa spożywać ci, którzy służą przybytkowi” Hbr 13:10; por. 1P 2:5). Tę ofiarę zapowiadał prorok Malachiasz (Ml 1:11), a te rozumienie poświadczają chrześcijanie I/II w.

              1) „Didache” (ok. 90 r.): „W dniu Pana w niedzielę gromadźcie się razem, by łamać chleb (...) aby ofiara wasza była czysta. (…) aby nie została skalana wasza ofiara Oto bowiem słowa Pana ‘Na każdym miejscu i w każdym czasie składać mi będą ofiarę czystą’ [Ml 1:11]” (14:1-3).

              2) Ignacy (zm. 107): „Jedno bowiem jest Ciało Pana naszego Jezusa Chrystusa i jeden kielich, by nas zjednoczyć z Krwią Jego, jeden ołtarz, jak też jeden biskup...” („Do Kościoła w Filadelfii” 4); patrz też Justyn Męczennik (ur. 100) - „Dialog z Żydem Tryfonem” 41:1-3; por. Klemens Rzymski (zm. 101) - „List do Koryntian” 44:4, 40:1-4.

              3) 1Kor 10:14-22 mówiąc o Eucharystii ukazuje ją na tle ołtarza i ofiar ST. Tym samym wskazuje, że Ostatnia Wieczerza powtarzana we Mszy św. jest ofiarą (uobecnieniem ofiary) we właściwym słowa tego znaczeniu. W 1Kor 10:21 mowa jest o stolePańskim, który oznacza ołtarz (Ml 1:7, 12, Ez 41:22), a na nim składa się przecież ofiary. Por. 1P 2:5.

              4) Ireneusz (ur. 130-140): „Przeto ofiara Kościoła, którą Pan nauczył składać na całej ziemi jest uznana za czystą ofiarę przez Boga [Ml 1:11]...” („Przeciw herezjom” 4:17,5).

              5) NT nie jest obce słowo liturgia, które zostało w Dz 13:2 oddane określeniem „nabożeństwo” (gr. leitourgia) lub „służba Pańska”, którą sprawowali chrześcijanie. O Eucharystii, jako bezkrwawej ofierze patrz też „Praca nad wiarą” J. Salij OP, rozdz. Którzy protestanci są naszymi braćmi?.

              6) Jedna z encyklopedii biblijnych o Eucharystii, jako ofierze, podaje: „Wzmianka o »Nowym Przymierzu« [Łk 22:20] przy Krwi wskazuje na Chrystusa jako jego pośrednika, a zatem na charakter ofiarniczy E.[ucharystii] Pieczętuje ona zapowiadane przez proroków (Jer. 31, 31 nn.) Nowe Przymierze jako antytyp Starego przypieczętowanego również krwią ofiar (Wyjść. 24, 1-8; Hebr. 9, 1-10, 18). To, że E. jest ofiarą i to ekspiacyjną, podkreślają nadto użyte w sprawozdaniach terminy mające zastosowanie tylko do ofiar: »Ciało za was wydane (= na śmierć)«, »Krew, którą za was i za wielu się wylewa« oraz zwrot dorzucony u Mateusza »na odpuszczenie grzechów«” (Podręczna Encyklopedia Biblijna ks. E. Dąbrowski, Poznań-Warszawa-Lublin 1959, hasło Eucharystia, t. I, s. 346).

 

Więcej na powyższy temat patrz artykuły:

Czy spożywający emblematy podczas Pamiątki są „pomazańcami” według Towarzystwa Strażnica?

Jak może wyglądać w przyszłości „nowe światło” dotyczące Pamiątki u Świadków Jehowy? (cz. 1, 2);

Czy Świadkowie Jehowy używali kiedyś soku podczas Pamiątki?

Mitra i Świadkowie Jehowy;

Msza święta pogańskim obrządkiem??? (cz. 1, 2);

‘Symboliczne’ spożywanie ‘symboli’ przez Świadków Jehowy?;

‘Symboliczne’ spożywanie ‘symboli’ przez Świadków Jehowy? (uzupełnienie);

Agapy głosicieli Towarzystwa Strażnica;

Zapowiedzi daty Pamiątki przed rokiem 1975 i po nim;

Tertulian i Orygenes o Eucharystii, ofierze i ołtarzu (www.piotrandryszczak.pl).

 

 

Zgłoś artykuł

Uwaga, w większości przypadków my nie udzielamy odpowiedzi na niniejsze wiadomości a w niektórych przypadkach nie czytamy ich w całości

Komentarze są zablokowane