Włodzimierz Bednarski

37. SPOWIEDŹ ŚWIĘTA

dodane: 2004-09-10
Wersja na styczeń 2024 roku

 

37. SPOWIEDŹ ŚWIĘTA

 

              37.1. Pytają, jak możemy osobom, które też grzeszą (księża), wyznawać nasze przewinienia? Korzystają przy tym z naszej niewiedzy dotyczącej ich nauk.

              Odpowiedź.1) ŚJ sami wyznają swym współwyznawcom grzechy, które popełnili wobec nich (wobec innowierców raczej tego nie praktykują, aby nie wiedzieli na ile są słabymi i grzesznymi ludźmi). Jedna z publikacji podaje: „‛Otwarte wyznawanie drugim swych grzechów’ winno powstrzymywać od dalszego ich popełniania oraz rodzić wzajemne współczucie, które pobudzi nas do ‛modlenia się za drugich’.” (Strażnica Nr 22, 1997 s. 23). Gdy ŚJ podpadnie poważnie siada do „spowiedzi”, czy raczej do przesłuchania przed zborowym „komitetem sądowniczym”, który zadaje mu karę (por. Strażnice: Nr 11, 2001 s. 30; Nr 2, 1996 s. 18, które nakazują wyznawanie grzechów starszym zboru). Jeden z czytelników pytał nawet: „Skoro Jehowa jest gotowy przebaczać grzechy na podstawie wartości ofiary okupu, to dlaczego chrześcijanie muszą je wyznawać starszym zboru?” (Strażnica Nr 11, 2001 s. 30). Widać więc, że odrzucając spowiedź chrześcijańską, ŚJ wprowadzili zastępczą formę wyznawania grzechów. Wyjawiają swe przewinienia też wobec grzesznych osób, które im albo wybaczają, albo nie. Mogą też odwoływać się do wyższych czynników. Aby przesłuchania przed zborowym komitetem sądowniczym przebiegały odpowiednio, ŚJ wydali w latach 1977-1981, podręcznik (trzy zeszyty - razem 159 stron) dla nadzorców pt. „Uważajcie na samych siebie i na całe stado. Podręcznik Kursu Służby Królestwa”. Jest to tajna instrukcja, o czym świadczą słowa zawarte w niej: „Niniejszy Podręcznik Kursu Służby Królestwa (ks81) wraz z poprzednimi wydaniami (ks77 i ks79) jest przewidziany WYŁĄCZNIE do użytku nadzorców podróżujących oraz starszych zboru i nie wolno go dawać ani wypożyczać innym osobom, nawet członkom własnej rodziny” (s. 113). Zawiera on na przykład takie rozdziały: „Gdy zapada decyzja o wykluczeniu” (s. 58), „Ponowne przyjęcie do społeczności” (s. 59), „Sprawy poufne” (s. 61), „Udział w Komitecie Sądowniczym” (s. 62), „Przesłuchania przed Komitetem Sądowniczym” (s. 64), „Przesłuchania przed Komitetem Odwoławczym” (s. 149). O powoływaniu tego ostatniego komitetu napisano: „Jeżeli ktoś uważa, że został potraktowany niesprawiedliwie, może odwołać się od decyzji o wykluczeniu. W takim wypadku byłobynajlepiej, gdybystarsinapisalidoTowarzystwa, podającprzytymswojezalecenie, ktonajlepiejbysięnadawałdokomitetuodwoławczego” (s. 59). Mało tego, „Gdzie tylko to możliwe, podczasprzesłuchania (przesłuchań) przedkomitetemodwoławczympowinnibyćobecniczłonkowiekomitetusądowniczego, któryrozpatrywałdanąsprawę za pierwszym razem...” (s. 149-150). W 1991 r. ŚJ wydali nowszy podręcznik o trochę zmienionym tytule: „Zważajcie na samych siebie i na całą trzodę”, którego treść opublikowali w Internecie byli ŚJ. Kolejna zmieniona książka tego typu ukazała się w 2010 r. pt. ‘Paście trzodę Bożą’. Zawiera on na początku następujące słowa: „Niniejsza publikacja jest własnością zboru. Udostępnia się ją tylko starszym. Gdy ktoś przestaje usługiwać w takim charakterze, powinien zwrócić ją zborowemu komitetowi służby.” (‘Paście trzodę Bożą’ 2010 s. 1). Czy ŚJ znaleźli uzasadnienie biblijne dla swych tajnych instrukcji i komitetów sądowniczych? Por. Mt 7:1n., Łk 12:14. Strażnica Nr 8, 1996 s. 28-29 na podstawie J 20:23 potwierdza, że Apostołom Jezus udzielił prawa do odpuszczania grzechów. Uważa jednak, że dotyczy to jedynie ich samych, a nie późniejszych chrześcijan. Strażnica Nr 6, 1991 s. 6 uczyła czego innego. Mówiła, że w J 20:23 Jezus powierzył „uczniom władzę usuwania ze zboru” i rozciągali to prawo na nadzorców ŚJ. „Złoty Wiek” Nr 14, 1925 (Kącik zapytań) uczył, że J 20:23 daje prawo odpuszczania grzechów tylko klasie niebiańskiej, a „Prawda was wyswobodzi” (s. 236-237) Apostołom.

              U ŚJ występuje też czasem inna forma wyznawania swych skrytych spraw „natury osobistej” wobec także grzesznych starszych zboru:

„Niekiedy jednak starsi zboru muszą w ramach powierzonych im obowiązków zadać nam pytania natury osobistej. Jeśli chętnie powiemy prawdę, bardzo im pomożemy i zaskarbimy sobie ich wdzięczność” (Strażnica 15.06 2009 s. 17).

              Oczywiście Towarzystwo Strażnica wspomina też o donoszeniu starszym zboru o „poważnych” grzechach współwyznawców:

A co w sytuacji, kiedy ktoś ze zboru popełnił poważny grzech, a ty o tym wiesz? Możliwe, że starsi, którzy mają obowiązek dbać o czystość moralną zboru, będą musieli cię spytać, co wiesz o tej sprawie. Co byś zrobił, szczególnie gdyby chodziło o twojego przyjaciela lub krewnego? »Kto kieruje się prawdą, zeznaje uczciwie« (Prz. 12:17, Edycja Świętego Pawła; 21:28). Dlatego jesteś zobowiązany powiedzieć całą prawdę, nie tylko jej część. Starsi mają prawo znać fakty. Dzięki temu mogą ustalić, jak najlepiej pomóc grzesznikowi odbudować więź z Jehową (Jak. 5:14, 15)” (Strażnica październik 2018 s. 10).

W roku 2020 podano, że także nie pytana osoba powinna nawet na przyjaciela lub krewnego donieść:

„A co zrobisz, jeśli twój przyjaciel lub krewny popełnił poważny grzech, a ty o tym wiesz? ‛Powiedz prawdę’. Jesteś zobowiązany powiedzieć całą prawdę. Starsi mają prawo znać fakty. Dzięki temu mogą ustalić, jak najlepiej pomóc grzesznikowi odbudować więź z Jehową” (Codzienne badanie Pism 13 sierpnia 2020 s. 82).

Przy obecnej nauce ŚJ o wykluczaniu dziwnie brzmią ich własne słowa:

„Nikt nie powinien nas zmuszać do praktyk religijnych, których nie akceptujemy, lub do dokonywania wyboru między religią a rodziną” (Przebudźcie się! Nr 7, 2009 s. 29).

              Interesujące jest to, że Towarzystwo Strażnica zdaje się sugerować, że powodem porządnego prowadzenia się jego głosicieli jest, nie dojrzałość chrześcijańska, ale to, iż „mogliby zostać wykluczeni”:

„Świadkowie Jehowy w przeszło 200 krajach na całym świecie mają opinię ludzi porządnych, uczciwych i szanujących prawo. Zyskali sobie uznanie dzięki temu, że zdecydowanie odmawiają udziału w jakiejkolwiek działalności wywrotowej czy antyrządowej – za takie niechrześcijańskie postępowanie mogliby zostać wykluczeni, czyli ekskomunikowani ze swej społeczności” (Strażnica Nr 19, 1995 s. 31).

              2) Biblia ukazuje wyznawanie grzechów. Jezus „Apostoł i Arcykapłan” (Hbr 3:1) wiele razy odpuszczał ludziom grzechy: „Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów” Mt 9:6. Jako Arcykapłan przekazał tę władzę Apostołom, których zapowiedzią w ST byli kapłani (Hbr 9:1, 6n., Mt 23:34). Biblia mówi o Apostołach, że „będzie należało do nich kapłaństwo na mocy nieodwołalnego prawa” Wj 29:9. Oni też otrzymali władzę odpuszczania grzechów: „Dlatego i Ja przekazuję wam królestwo...” (Łk 22:29), „Którym odpuścicie grzechy są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane” J 20:23. Innym razem Chrystus nazwał ich „mędrcami i uczonymi” (Mt 23:34) i powiedział: „Wszystko, co zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie” Mt 18:18. Nie wszystkich Chrystus upoważnił do tego szczególnego dzieła. Jakub mówi: „Niech zbyt wielu z was nie uchodzi za nauczycieli...” Jk 3:1; por. Mt 23:34. Dlatego też początkowo Jezus wybrał Dwunastu do tej czynności. Mieli oni być „oddani posługiwaniu” (2Kor 4:1), „umacniając dusze uczniów, zachęcając do wytrwania w wierze” Dz 14:22. Św. Paweł mówi, że sam Bóg przez Apostołów „udziela napomnień” (2Kor 5:20) i zlecił im „posługę jednania” 2Kor 5:18. Wiąże się ona z odpuszczaniem grzechów (por. J 20:23). Choć może się wydawać, że Jakub zachęca nas wszystkich abyśmy wyznawali sobie grzechy nawzajem (Jk 5:16), to jednak ten fragment (Jk 5:13-16) mówi tylko o chorych i prezbiterach, to znaczy starszych (Jk 5:14). Widać więc, że to im wyznawano grzechy. Jan pisząc: „Jeżeli wyznajemy nasze grzechy Bóg jako wierny i sprawiedliwy odpuści je nam...” (1J 1:9), ma na myśli nie tylko wyznawanie ich bezpośrednio Bogu (On zna nasze serca bez tego wyznania), ale też i prezbiterom takim jak on (por. pkt 4). W tym czasie bowiem „Przychodziło też wielu wierzących wyznając i ujawniając swoje uczynki” (Dz 19:18) przed Apostołami. ST zachował przykłady wyznawania grzechów (Kpł 5:5n., 16:21, Joz 7:19nn., 1Sm 7:6, Ne 1:6n., 9:2n.), a i przed Janem Chrzcicielem wyznawano je (Mt 3:6). Nikt nie gorszył się tym, że przewinienia swe przedstawiał też osobom słabym i grzeszącym. Niektórzy bibliści sądzą, że słowa: „Wykąpany potrzebuje tylko nogi sobie umyć, bo cały jest czysty” (J 13:10) i „wyście powinni sobie nawzajem umywać nogi” (J 13:14), są aluzją do chrztu i wyznawania grzechów. Por. wyznanie grzechów syna marnotrawnego swemu ojcu (Łk 15:21).

Prócz tego każdy katolik, oprócz wyznawania grzechów wobec księdza, wyznaje swoją grzeszność wobec Boga w tak zwanej Spowiedzi powszechnej, która zaczyna się następującymi słowami: „Spowiadam się Bogu wszechmogącemu i wam, bracia i siostry że bardzo zgrzeszyłem myślą, mową, uczynkiem i zaniedbaniem: moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina”. Patrz też „Pytania nieobojętne” J. Salij OP, rozdz. Wyznać Bogu swoje grzechy.

              3) Świadectwem mówiącym o odpuszczaniu grzechów, więc i ich wyznawaniu są słowa Mateusza. Pisząc o tym, że Jezus odpuścił grzechy paralitykowi dodał, że Bóg „takiej mocy udzielił ludziom” Mt 9:8. Chociaż w tym fragmencie mowa jest tylko o Chrystusie, to jednak wiemy, że On przekazał Apostołom tę władzę (Łk 24:47). Pamiętajmy, że Jezus był w innej sytuacji niż Apostołowie, bo Jemu nie trzeba było bezpośrednio wyznawać grzechów, gdyż znał On ludzkie serca. Później tekst 1Kor 3:9 nazwie Apostołów i prezbiterów „pomocnikami Boga”, w odróżnieniu od reszty ludu Bożego, który nazywa uprawną rolą. Im więc, „pomocnikom Boga”, przysługuje szczególnie odpuszczanie grzechów w imieniu Pana (Łk 24:47).

              ŚJ w swej Biblii z 2018 r. tak oto oddali słowa Jakuba: „to wiedzcie, że kto zawróci grzesznika z jego błędnej drogi, ten go wybawi od śmierci i przyczyni się do przebaczenia wielu grzechów.” (Jk 5:20). Właśnie ten, któremu wyznawane są grzechy, przyczynia się do przebaczenia ich.

              4) Pisma starochrześcijańskie o wyznawaniu grzechów:

              „Didache” (ok. 90): „W dniu Pana, w niedzielę gromadźcie się razem, by łamać chleb i składać dziękczynienie, a wyznawajcie ponadto wasze grzechy (...), a jeśli kto drugiego obrazi, niechaj nikt z nim nie mówi, niechaj nie usłyszy od was ani słowa, dopóki nie odprawi pokuty” (14:1, 15:3).

              „List Barnaby” (ok. 130): „Wyznawaj grzechy twoje. Nie chodź na modlitwę z nieczystym sumieniem” (19:12).

              Orygenes (ur. 185) pisał o tym, że grzeszników zachęcano do otwarcia swych serc kapłanom („Homilia o Księdze Liczb” 10:1 i „Homilia o Psalmie 37” 2:6), a w „Homiliach do Ewangelii św. Łukasza” pouczał: „Jeżeli to uczynimy i odkryjemy grzechy nasze nie tylko przed Bogiem, lecz także przed tymi, co mogą uleczyć nasze rany i grzechy, zgładzi nam je...” (17).

Tertulian (ur. 155) pisał, że „jeśli masz wątpliwości co do spowiedzi, to rozważ sobie piekło (...). Wyobraź sobie najpierw wielkość kary, abyś się nie wahał przyjąć środka zaradczego” („O pokucie” 12). Patrz też Ireneusz (ur. 130-140) „Przeciw herezjom” I:13,7 i Cyprian (zm. 258) „O upadłych” 28-29.

              ŚJ jednak podają w książce pt. „Prowadzenie rozmów...” (ed. 1991 s. 318; ed. 2001 s. 400), że spowiedź wprowadzono w IV w., a w Strażnicy Nr 6, 1991 s. 4, że w VI w. Natomiast w książce pt. „Upewniajcie się...” podają: „Fałszywy zwyczaj spowiadania się kapłanom został wprowadzony w starożytnym pogańskim Babilonie. (...) Fałszywą naukę o pokucie zatwierdził w Kościele rzymskokatolickim sobór trydencki (1551)” (s. 261). Kolejna publikacja podaje: „Pytanie: Kiedy i który papież wprowadził spowiedź uszną? Odpowiedź: W roku 1215, papież Innocenty III” („Złoty Wiek” 01.11 1929 s. 335). Inna uczy: „To dowodzi, że spowiedź była ustanowiona o wiele później. Historia pokazuje nam, że w roku 1216 („Złoty Wiek” 01.10 1925 s. 222). Jeszcze inne publikacje uczą: „Spowiedź zatwierdził Sobór Loretański roku...1116” („Walka o wolność na domowym froncie” 1943 s. 16; „Wolność w Nowym Świecie” 1943 s. 12; „Nagroda za Obronę Wiary Rzymsko-Katolickiej $1500.00” ok. 1920 s. 4; „Bitwa na niebie czyli spór o nieśmiertelność duszy między badaczami Pisma Św. a x. x. jezuitami” 1923 s. 7). Jeśli już, to nie sobór „Loretański”, tylko „Laterański”, bo takiego nigdy nie było, a i data jego nie jest odpowiednia (Sobory Laterańskie były w latach: 1123, 1139, 1179, 1215 i 1512-1517).

              U ŚJ komitety sądownicze przesłuchujące grzeszników wprowadzono dopiero w roku 1944: „Na tej podstawie sporadycznie odbywały się »posiedzenia Kościoła«, podczas których przedstawiano całemu zborowi dowody poważnego przewinienia. Wiele lat później, w Strażnicy z 15 maja 1944 roku, ponownie omówiono to zagadnienie w świetle całej Biblii i wykazano, że takie sprawy dotyczące zboru powinni rozpatrywać odpowiedzialni bracia sprawujący w nim nadzór” („Świadkowie Jehowy – głosiciele...” s. 186).

              Patrz też „Listy szóste” J. Salij OP, rozdz. Czy święty Augustyn chodził do spowiedzi?.

 

37.2. Interesujące jest to, że ŚJ w Polsce nie stosują terminu „spowiedź” i go odrzucają, a na Zachodzie używany jest przez nich odpowiednik angielski, to znaczy confession, dotyczący ich wyznawania grzechów, taki sam jak w naszym kościele. Oto słowa zawarte w ich angielskim skorowidzu, w którym „spowiedź” odnoszona jest do Kościoła Katolickiego, jak i do starszych ŚJ:

CONFESSION

Catholic Church: ...

to elders: ...” (Watch Tower Publications Index 1986-2013, zamieszczony na płycie Watchtower Library 2013 w dziale Confession).

Oto zaś porównanie dwóch fragmentów, angielskiego i polskiego, które ukazują terminy confession i „wyznawanie grzechów”:

Recall the words of the disciple James that we referred to earlier: “Openly confess your sins to one another and pray for one another, that you may get healed.” To those words, James added: “A righteous man’s supplication, when it is at work, has much force.” (James 5:16) The ‘righteous man’ can be one of “the older men of the congregation,” whom James mentioned in verse 14. In the Christian congregation, there are spiritually “older men,” or elders, appointed to assist those who want to gain God’s forgiveness. No, such “older men” cannot absolve anyone of sins, for no man is authorized to forgive a fellow human for a wrong against God. However, they are spiritually qualified to reprove and readjust a person guilty of a serious sin, helping him to recognize the gravity of his sin and the need to repent.—Galatians 6:1. (ang. Strażnica 01.09 2010 s. 23, art. pt. Is Confession of Sins Required by God?).

„Wróćmy do zachęty ucznia Jakuba: »Otwarcie wyznawajcie jedni drugim swe grzechy i módlcie się jedni za drugich, abyście zostali uzdrowieni«. Wypowiedź tę Jakub uzupełnił słowami: »Błaganie prawego, gdy działa, ma wielką siłę« (Jakuba 5:16). Określenie »prawy« może się odnosić do kogoś ze »starszych zboru«, wspomnianych przez Jakuba nieco wcześniej (Jakuba 5:14). W zborze chrześcijańskim dojrzali duchowo »starsi«, czyli nadzorcy, są zobowiązani pomagać wszystkim zabiegającym o Boże przebaczenie. Oczywiście nie mają prawa nikogo rozgrzeszyć, gdyż żaden człowiek nie jest upoważniony do odpuszczania grzechów przeciwko Bogu. Jednak dzięki posiadanym kwalifikacjom duchowym tacy nadzorcy upominają osobę winną ciężkiego grzechu i udzielają jej stosownych rad, tak aby zrozumiała powagę swego czynu i okazała skruchę (Galatów 6:1)” (Strażnica 01.09 2010 s. 23, art. pt. Czy Bóg wymaga, byśmy wyznawali swoje grzechy?).

Inne fragmenty także ukazują, że w USA termin „spowiedź” odpowiada angielskiemu terminowi confession:

Nor did he believe that confession to priests was necessary to obtain forgiveness of sins (ang. Strażnica Nr 5, 2007 s. 16).

„Nie wierzył też, że spowiedź przed księdzem jest niezbędna do uzyskania przebaczenia grzechów” (Strażnica Nr 5, 2007 s. 16).

Warto dodać, że termin „konfesjonał” właśnie wywodzi się od owego słowa confession (a właściwie od łac. confessio). Ciekawe jest też to, że powyższy fragment z Listu Jakuba, dotyczący wyznawania grzechów, ŚJ odnoszą do swoich starszych, zupełnie tak, jak w Kościele Katolickim stosowany jest wobec księży.

              Także ŚJ, który spożywa emblematy podczas Pamiątki, jeżeli nagrzeszy, to musi poddać się procedurze ‘rozmowy’ ze starszymi zboru:

„Gdyby ktoś, kto na Pamiątce spożywa emblematy, dopuścił się poważnego grzechu, musiałby wyznać go Jehowie i szukać pomocy u starszych zboru (Przysłów 28:13; Jakuba 5:13-16). Jeżeli okaże szczerą skruchę i wyda »owoce odpowiadające skrusze«, to nie będzie spożywał tych symboli niegodnie” (Strażnica Nr 4, 2003 s. 18-19).

              Oto inny przykład, jak ŚJ stosują tekst Jk 5:14-16 w kwestii wyznawania grzechów starszym zboru:

„Z całych sił staramy się więc nie grzeszyć. Ale kiedy się to już zdarzy, wyznajemy nasze grzechy Bogu w modlitwie (odczytaj 1 Jana 1:9). A jeśli popełniliśmy poważny grzech, zwracamy się o pomoc do starszych, których Jehowa wyznaczył, żeby się o nas troszczyli (Jak. 5:14-16)” (Strażnica lipiec 2020 s. 23).

              Ideałem jest, gdy grzesznik sam zgłosi się do starszych zboru i doniesie im o swoich grzechach. Przypomina to trochę spowiedź:

„Poważne grzechy są rażącym naruszeniem prawa Jehowy. Jeśli chrześcijanin popełnił taki grzech, powinien zwrócić się do Jehowy w modlitwie i porozmawiać ze starszymi zboru (Ps. 32:5; Jak. 5:14). Jaka odpowiedzialność spoczywa na starszych? Tylko Jehowa ma władzę odpuszczania grzechów i robi to na podstawie ofiary okupu. Ale pewną odpowiedzialność powierzył starszym – mają na podstawie Pisma Świętego określić, czy grzesznik może zostać w zborze (1 Kor. 5:12). W tym celu będą się starali znaleźć odpowiedzi na przykład na takie pytania: »Czy ta osoba planowała popełnić grzech? Czy starała się go ukryć przed innymi? Czy dopuszczała się go przez dłuższy czas? I co najważniejsze, czy istnieją dowody, że okazała szczerą skruchę i że Jehowa jej wybaczył?« (Dzieje 3:19) (...) Kiedy starsi spotykają się z grzesznikiem, ich celem jest podjęcie takiej samej decyzji, jaką Jehowa już podjął w niebie (Mat. 18:18)” (Strażnica czerwiec 2022 s. 9).

              Jak widać, decyzja starszych ma być taka, „jaką Jehowa już podjął w niebie”. Co jednak, gdy grzesznik się odwoła, a wyrok zostanie zmieniony?

              Oto starsza wypowiedź ŚJ, w której udają oni, że tylko Bogu wyznają grzechy:

„Czy Biblia tego naucza? Jezus nie ustanowił klasy kapłańskiej, która by utrzymywała swoistą »łączność telefoniczną między ziemią a niebem«, tylko nauczał: »Jeden jest wasz Nauczyciel, a wy wszyscy braćmi jesteście« (Mat. 23:8). W Biblii jest też powiedziane, że Jezus Chrystus żyje na zawsze i że grzesznicy, którzy wierzą w złożoną przez niego ofiarę okupu, mogą w imieniu Jezusa zwracać się bezpośrednio do Boga i wyznawać Mu swoje grzechy (Hebr. 7:23-25; Jana 14:6, 14). A zatem żaden ksiądz nie stanowi swego rodzaju telefonicznej łączności między człowiekiem na ziemi a Bogiem w niebie” (Przebudźcie się! Nr 6 z lat 1970-1979 s. 25-26).

              W nowszej wypowiedzi uczą, że wyznają grzech Jehowie, a później starszym zboru:

              „Jeśli popełnimy poważny grzech, powinniśmy się do niego pokornie przyznać przed Jehową i prosić Go o przebaczenie. Powinniśmy też zwrócić się do starszych, którzy pomogą nam odzyskać zdrowie duchowe (Jak 5:14-16)” (Chrześcijańskie życie i służba program zebrań marzec-kwiecień 2024 s. 13).

              ŚJ w jednym fragmencie potrafią podawać, że starsi, to nie „ojcowie spowiednicy”, a równocześnie potwierdzają, iż do ich obowiązków należy rozmawianie z winowajcami:

Starsi to nie »ojcowie spowiednicy« upoważnieni do odpuszczania wszystkich grzechów, jakie by popełniali członkowie zboru. Skruszonym winowajcom grzechy wybacza Bóg Jehowa, a to na podstawie przebłagalnej ofiary Jego Syna. Zatem uzyskanie przebaczenia od Jehowy nie zależy od wyznania grzechów starszym (1 Jana 1:8, 9; 2:1, 2). Jednakże poważny grzech może zarazem być wykroczeniem wobec zboru. Dzieje się tak wówczas, gdy przysparza kłopotów i przynosi ujmę zborowi, z którym się związał winowajca. Z tego właśnie powodu starsi reprezentujący zbór, zanim puszczą w niepamięć nadwerężenie dobrego imienia zboru, powinni się upewnić, czy dana osoba naprawdę przejęta jest skruchą” (Strażnica Rok XCIX [1978] Nr 11 s. 6).

Por. Strażnica Rok XCVIII [1977] Nr 21 s. 5 – „starszy to nie »ojciec spowiednik«, do którego trzeba by przychodzić z każdym najdrobniejszym naruszeniem zasad”.

              To ostatnie zdanie ŚJ można porównać z katolickim wyznawaniem podczas spowiedzi tylko ciężkich grzechów, a nie ‘najdrobniejszych’.

              Chociaż rozmowy poufne i przesłuchania przed komitetem sądowniczym są naśladowaniem spowiedzi, to jednak z dochowaniem tajemnicy już jest dużo gorzej:

Starszy musi stale panować nad sobą również ze względu na obowiązek zachowywania dyskrecji. (...) Doświadczenie uczy, iż starsi chyba najczęściej naruszają właśnie ten nakaz. Jeżeli nadzorca ma mądrą, kochającą żonę i dobrze się z nią rozumie, może być skłonny omawiać z nią sprawy poufne albo przynajmniej o nich wspominać. Jest to jednak niewłaściwe i bardzo nierozsądne. W ten sposób zdradza coś, co mu powierzono. Bracia i siostry zwierzają się starszym, licząc na całkowitą dyskrecję. Dzielenie się z żoną poufnymi informacjami jest złe, niemądre, a także niemiłosierne, ponieważ obciąża ją niepotrzebnym brzemieniem” (Strażnica Nr 22, 1991 s. 23).

 

Więcej na ten temat patrz artykuły:

Skrucha – czy uznawana przez zborowy komitet sądowniczy Świadków Jehowy?

Czy u Świadków Jehowy istnieją jakieś formy spowiedzi?

Odłączenie się – kiedy wprowadzono i co oznacza ten termin w organizacji Świadków Jehowy? (cz. 1-2);

Słowa Listu Jakuba 5:16 o „wyznawaniu grzechów” a Towarzystwo Strażnica;

Wykluczenie z organizacji Świadków Jehowy – od kiedy, kogo, za co? (cz. 1 i 2);

Wyznawanie grzechów w Towarzystwie Strażnica i w pierwszych wiekach chrześcijaństwa (www.piotrandryszczak.pl).

 

 

 

Zgłoś artykuł

Uwaga, w większości przypadków my nie udzielamy odpowiedzi na niniejsze wiadomości a w niektórych przypadkach nie czytamy ich w całości

Komentarze są zablokowane